Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Gość Ana...
Ksawereczka....mam nadzieję, że te rewolucje żołądkowe masz już za sobą...a tak na marginesie.....ja nigdy nie zaglądam do Maca.....córa tam pracowała i wiem "z czym to się je".....omijam szerokim łukiem wszystkie tego typu jadłodajnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goodmen
kurwa, kapcie mnie ciśną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale okropna pogoda... wczoraj była przez chwile piękna zima, ale to tylko przez chwile, a dzis taka ciapciajada... rewolucje żołądkowe nam przeszły, ale prędko do McD nie zawitamy;) a wogóle to nic mi się dziś niechce, załączyłam pranie i tak siedze, a bałagan na mnie patrzy;) Ana... a u Ciebie jak tam? polepszyło sie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam sennie i niemrawo wszystkie zrzędy:) Nie czuję się lepiej....nawet powiedziałabym...gorzej. Zapisałam się na wizytę dzisiaj do pani doktor. Coś ten rok zaczął się dla mnie pechowo i do tego zdrowie szwankuje.....w rodzinie też zaczęło się nie najlepiej.....a to choroba, a to śmierć, a to coś się nie układa.....pocieszam się tylko, że po każdej burzy zaświeci słońce....i taką nadzieją żyję...a właściwie wegetuję....wiem, że ciężkie dni jeszcze przede mną, ale wychodziłam już z naprawdę gorszych tarapatów.....będzie dobrze....musi być dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojutrze
pokłóciłam się z facetem , ciemno za oknami ,mam chandrę i nie mam się komu wyżalić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjhbghjklkjhjklmlk
WIDZE DZIEWCZYNY ZE NARZEKACIE TUTAJ A JA TEZ MAM TAKI NASTROJ moze mi cos tu doradzicie , nie mam juz 20 lat, mam rodzine , skonczylam studia bo myslalam ze dzieki nim znajde dobra prace, a pracuje za grosze w banku z laska ktora jest pazerna na kase, ma zrobiony plan i jeszcze sie ze mna kloci ze powinnam jej klientow ddawac, laska jest o 11 lat mlodsza, ze srednim, nie wiem co robic, mam chec rzucic te prace bo jest toksyczna przez nia , ale nie wiem co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjhbghjklkjhjklmlk
kiedyś byłam inna, wiem ze nie powinnam ale plan robic musze, bo inaczej przeciez nic nie zarobie i jeszcze bede dostawala opierdol od dyrekcji rozwazam opcje by z kierowniczka pogadac ale co powiem, zeby to nie bylo jak donos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrzędliwaOdmłodzona
Witajcie zrzędy :) Ktoś mnie jeszcze pamięta..? ;) Zaglądam i pozdrawiam, kogo pamiętam: Inną, Wzorową, Anę.. A co z L..? Wyniósł się? Dziś wyjątkowo nie zrzędzę, chyba, że na swoją dłuuugą nieobecność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam wszystkie zrzędy... Znowu jestem na wirażu.....oj życie potrafi dać w kość....aż nie chce się żyć. Nie będę opisywac Wam kochane Zrzędy co dał mi w los w prezencie w tym nowym roku.....same macie swoje sprawy....może później....jak będę w stanie o tym pisać. trzymajcie się i.....życzę Wam samych pogodnych dni. Jak będę w dość dobrej Formie to postaram się wejść tu i skreślić kilka słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Ana trzymaj sie... jak cos to wiesz tu zawsze mozna swoje żale ujawnic:) u mnie tez nie ciekawie, nasz deweloper daje w dupe brzydko mowiac, niewiadomo co bedzie z naszym mieszkaniem, sprawy nie maja sie kolorowo, czarne wizje sie wiją, zostaniemy z niczym, a kredyt trzeba spłacac:( Dziś mam doła jak o tym mysle i nic tylko płakać sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrzędliwaOdmłodzona
Ana - trzymaj się. Jeśli rok źle się zaczął, to się dobrze skończy. Nigdy nie ma tak źle, żeby gorzej być nie mogło, a jak już jest tak źle, to już może być tylko lepiej.. Wszystkim ku pokrzepieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witajcie kochane zrzędy:)...Ksawereczka i Zrzędliwa... Dziekuję za Wasze słowa wsparcia....potrzebne mi teraz. Wpadła choroba no i widoki nie są najlepsze......staram się być zawsze dobrej myśli, ale czasami przychodzą chwile gdy nie można wykrzesać z siebie żadnej pozytywnej myśli. Muszę się trzymać.....nie mam innego wyjścia....wychodziłam z podobnych tarapatów.....a jak jest choroba to i finanse siadają...u mnie nigdy nie kończy się na jednym- zawsze idzie lawinowo. Zrzędliwa- miło, że wróciłaś tu:) Ksawereczka- wiem co znaczy być oszukanym na takie pieniądze....ja to już w życiu chyba wszystko przeszłam....wiem, nie jest to dla ciebie pocieszeniem.....ale musicie zaskarżyć tego oszusta....zawsze znajdzie się jakaś luka w umowie, która pozwoli pociągnąć go do odpowiedzialności. Przykro mi bardzo, że takie coś Cię spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🖐️ Współczuję kłopotów i trzymam kciuki za poprawę. Głowa do góry. Wiara podobno góry przenosi :) Trzymajcie się ciepło, bo zima sobie o nas przypomniała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🖐️ Współczuję kłopotów i trzymam kciuki za poprawę. Głowa do góry. Wiara podobno góry przenosi :) Trzymajcie się ciepło, bo zima sobie o nas przypomniała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonard
Masz problem, nie wiesz jak dalej ułożyć swoje życie, jesteś na życiowym zakręcie lub codzienne sprawy zaczynają Cię przytłaczać. Porozmawiaj o tym ze specjalistą bez wychodzenia z domu. Usiądź wygodnie przed komputerem i wejdź na http://psychospace.pl/. Umów się ze specjalistą całkowicie anonimowo i rozwiąż swoje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo proszę temat ciągle istnieje i żyje:P Co tam staruchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam wszystkie zrzędy:) Wzorowa- co tam u Ciebie? L.....gdzie ty byłeś jak Cię nie było? Tak się przyssałeś do 2D, że nie mogłeś się oderwać:):)..nieładnie było nas tutaj same zostawiać:) U mnie....jakieś światełko nadziei widać, ale daleko, daleko jeszcze...mam nadzieję, że powoli, powoli jakoś znowu wybrnę z tarapatów....tak sobie myślę, że gdybym wydała jakiś poradnik wychodzenia z różnych fatalnych sytuacji życiowych, to pewnie niejednej osobie mogłabym pomóc:) Nie wiem czy jestem jakąś specjalnie pechową osobą, czy tylko mnie przytrafiają się same ciężkie przypadki...sama sobie się dziwię, że nigdy się nie poddałam i nie poddam się choćby nie wiem co! Determinacji i uporu mi nigdy nie brakowało....a jeszcze mogę liczyć na ciepłe słowa od Was moje miłe "Zrzędy"...tak, że jakoś się trzymam:) Pozdrawiam i życzę Wam miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ana. Mówią, że los doświadcza osoby, które są w stanie poradzić sobie z jego przeciwnościami. Twarda babka jesteś, na pewno podołasz. Jestem o tym przekonana :) Trzymam mocno kciuki, aby kosztowało to Ciebie możliwie najmniej nerwów i zdrowia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam wszystkich. Dzięki Wzorowa:)....widzę, że powoli wracają wszyscy "starzy" znajomi na topik. To miłe. U mnie żeby było "weselej" to przyplątało się jeszcze grypisko:(.....kicham, kaszlę, z kartonem chusteczek w ciepłym łóżeczku leżę:(:(....nie lubię leżeć:(....ale jak trzeba, to trzeba.. Życzę wszystkim pogody ducha:) i byle do wiosny.....może wreszcie słoneczko zaświeci:)...nie tylko na dworze..Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zamiar
Witam wszystkie zrzedy a teraz do tematu za oknem snieg z deszczem pada jutro bedzie ciezko jezdzjc a droga dluga przede mna. rok jeszcze sie nie zaczal a tu juz prawie pierwszzy miesiac sie konczy pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witam wszystkie zrzędy:) Znowu nieciekawy dzień dzisiaj:(...w dodatku po nieprzespanej nocy:(...szkoda gadać! Kawy nie mogę.....denerwować się tez nie wolno....cholera nawet łazić mi zabronili!!! To co ja mam zrobić ze soba?? Mówiłam lekarzowi, że nie uleże to mi powiedział- to zabieram panią na oddział. No jasne!! Nie ma głupich...podłączą mnie do aparatury, pompy, kroplówek...i nawet palcem nie fiknę...o nie....znam już ten scenariusz za dobrze, dlatego muszę grzecznie siedzieć....leżeć....ale w domu. Jest mi trudno tak spokojnie.....bo ja muszę wszystko mieć pod kontrolą....kurcze chyba nigdy się tak do końca nie podporządkuje:) Drogie zrzędy- mam nadzieję, że u Was przynajmniej ze zdrówkiem lepiej jak u mnie:) Piszcie jak możecie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ana 🖐️ Biduleńko, przycisnęło Cię :( Dla własnego dobra, spróbuj odpuścić trochę, przede wszystkim sobie. Pozwól sobie na "nie panowanie" nad wszystkim. Pozwól sobie na gorszy dzień. Świat się nie zawali, gdy pomyślisz tylko o sobie i swoim odpoczynku. Wystarczająco myślisz o innych :) Postaw wreszcie na absolutny relaks. Coś mi się zdaje, że nie umiesz tak błogo i zupełnie oddawać się lenistwu. Czas się w tej sztuce podciągnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ana 🖐️ Biduleńko, przycisnęło Cię :( Dla własnego dobra, spróbuj odpuścić trochę, przede wszystkim sobie. Pozwól sobie na "nie panowanie" nad wszystkim. Pozwól sobie na gorszy dzień. Świat się nie zawali, gdy pomyślisz tylko o sobie i swoim odpoczynku. Wystarczająco myślisz o innych :) Postaw wreszcie na absolutny relaks. Coś mi się zdaje, że nie umiesz tak błogo i zupełnie oddawać się lenistwu. Czas się w tej sztuce podciągnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Witaj Wzorowa:) To prawda co piszesz...nie umiem nigdy myśleć o sobie....zawsze byłam do dyspozycji innych i tak mi zostało...jestem choleryczką, a już na pewno jak mam leżeć:(:(...myślę, że tak naprawdeię nie zmienię się...muszę tylko trochę przystopować, zwolnić...tylko jak to zrobić? Wiem, że swiat się beze mnie nie zawali i na wiele rzeczy nie mam i nie będę miała wpływu, ale nie da się tak ot- przestawić....taki mam charakter....czasem zabójczy dla siebie. Tak czy inaczej nie dam się jeszcze:) nie ma mowy. Dzięki Wzorowa za dobre słowo:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam takie osoby, jak Ty Ana. Nie ma dla Nich rzeczy niemożliwych. Jedna z Nich (jestem przekonana, że w większej części siłą woli) pokonała nowotwór. Po prostu nie dała mu szans na rozpanoszenie się w organizmie. Pokonany musiał skapitulować "nieboraczek". ;) I to jest jeden z wielu plusów takiego charakteru. Ale nawet tytani pracy muszą czasem odpocząć ;) Także proszę naciągnąć kocyk po koniuszek nosa, kubek herbatki malinowej w łapkę i grzecznie leżeć. I bez dyskusji, bo naskarżę :P Czekaj, może inny motywator zastosuję, który pewnie lepiej do ciebie przemówi niezastąpiona istoto: Zdrowa bardziej PRZYDASZ SIĘ bliskim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
:):):) Wiem, wiem Wzorowa masz rację:)...ale żeby tu o kubek malinowej herbatki chodziło, to bym się wcale nie martwiła....na to mam sposoby:0...ale niestety tu o moje serducho chodzi.....rozklekotało się biedaczysko(jest po dwóch zawałach:(:(....i jak widzisz samo ono mnie spowalnia....ale nic to...przy dobrych wiatrach można z tym żyć aż do śmierci:):)...co ma być to będzie, ale łatwo nie sprzedam mojej skóry:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×