Masturbacja w pracy

hahahaha :) :*

zonaty z imieninami w sierpniu :D ciesze,sie ze juz wiesz,ode mnie i skosztujesz mojego narkotyku.;)jeszcze bardziej bym sie cieszyla,gdybys pomysl wtedy o smaku moich ust...

ale pojechaliscie z tymi epitetami...za duzo czytacie glupot. moge pisac do ciebie zamiast echhh ruda? kochanie,dostalas dzieki tej wiadomosci zupelnie juz ostrego zarysu w mojej glowce...wow.

pisz jak chcesz... ruda mowia do mnie znajomi wiec jak najbardziej - bede reagowac ;) macie jakas pikantna hitoryjke? bo za pol godzinki spadam na sabat i milo by bylo chwile poszalec ;)

a filmikow nie poogladam... bo mam zblokowane ;(

Myślałam, że moje życie nie może się już zmienić, ani jeszcze bardziej pokręcić.. Jednak myliłam się, czego dowiodły ostatnie wydarzenia. Wszystko potoczyło się tak szybko, jakby bez mojego udziału. Kilka dni temu Dulce przyłapała mnie na zabawach przy filmach dla dorosłych. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jej reakcja. Początkowo była lekko spięta, jakby nie podobało jej się to co zobaczyła. Po chwili usiadła jednak obok mnie i próbowała zagaić rozmowę. Nie rozumiałam o co jej chodzi. Jeśli ma ochotę na małe co nieco to dlaczego zamiast zająć usta czymś innym wyrzuca z nich słowa z prędkością karabinu maszynowego? A jeśli nie chodzi jej o seks, to dlaczego nie zostawi mnie samej, tylko przeszkadza? W dodatku była bardzo nachalna. -Porozmawiaj ze mną- powiedziała ostro, gdy zorientowała się, że wcale jej nie słucham i kontynuuję przerwaną czynność. -Cii.. Oglądaj- wyszeptałam. Ruda spojrzała na mnie zdenerwowana, lecz posłusznie zwróciła wzrok w kierunku kopulującej się pary. Z zaciętą miną obserwowała ich poczynania. Po chwili jej ręką delikatnie głaskała mój płaski brzuszek. Błękitna sukienka wylądowała na podłodze wraz zresztą ubrań. Czerwonowłosa pochyliła się i ssała moje rozgrzane już sutki. Zataczała coraz większe koła, aż wreszcie doszła do podbrzusza. Czułam przyjemne łaskotanie i coś jakby skurcze w okolicach łona. Moje dłonie błądziły po jej nagrzanym ciele, a w kroku czułam już pierwsze soki. Dul wstała z kanapy i uklękła przede mną. Rozszerzyła mi nogi i zaczęła dokładnie wylizywać moją perełkę równocześnie ściskając piersi. Było mi niesamowicie dobrze. Rozkoszowałam się widokiem jej języka na mojej łechtaczce oraz wzrokiem pełnym pożądania, chęci zaspokojenia. Odprężyłam się oczekując nadchodzącego orgazmu. -Już je..- w drzwiach stała Angelique. W jej oczach malowało się zdziwienie i coś jeszcze.. Nie potrafiłam rozszyfrować tego uczucia. Był to swoisty błysk, widoczny przez zaledwie ułamek sekundy. Wiedziałam, że sytuacja jest mocno niezręczna, jednak nie mogłam pozwolić, aby jej nadejście popsuło mi doznania. -Nie przerywaj- nakazałam ostro Dulce, a ta posłusznie kontynuowała stymulację mojej łechtaczki. Przymknęłam oczy, aby nie rozpraszać się obecnością obcej dziewczyny i skupiłam myśli na doznaniach erotycznych. Po krótkim czasie Dulce nagle przerwała. Podniosłam powieki, aby zobaczyć, co było powodem jej zachowania. Przede mną stała Angelique ubrana w stringi i seksowne pończochy. Uśmiechając się wyciągnęła do mnie rękę i nakazała wstać. -Chodźcie- powiedziała władczo i pociągnęła nas do łazienki. Popatrzyłam zdziwiona na przyjaciółkę, lecz ona rozumiała równie mało jak ja, czyli nic. Tymczasem czarnowłosa wepchnęła nas pod prysznic, a sama pozbyła się reszty ubioru. Na widok jej smakowitej cipki coś we mnie zawrzało. Dziewczyna po chwili dołączyła do nas i zasunęła drzwi. W kabinie było dość ciasno, więc nasze ciała co chwilę się o siebie ocierały. Moje sutki stały się twarde, a łono jeszcze bardziej mokre. -Teraz ja pokażę wam co potrafię- szepnęła Angie puszczając do nas oczko. Podobały mi się jej słowa. Uwielbiam kiedy ktoś przejmuje inicjatywę. Lubię niegrzeczne dziewczynki i brutalnych chłopców! Jak powiedziała, tak zrobiła. Strumień ciepłej wody spływał po moim rządnym pieszczot ciele. Brunetka wyciągnęła obie ręce i głaskała równocześnie mnie i Dulce. Po chwili wcisnęła się między nas i zaczęła się wić. Podnieciło mnie to, ponieważ ocierała się o moją muszelkę. Napaliłam się na nią, miałam straszną ochotę poczuć na języku jej soki, albo jeszcze lepiej, jej język w mojej cipce! Dziewczyna jakby odgadując moje myśli kucnęła i zaczęła mnie pieścić. Rudej nakazała lizać moje sutki. Było wspaniale! Jakby podwójna przyjemność! Nigdy jeszcze się tak nie czułam! Angelique ssała i lizała moją perełkę w zawrotnym tempie doprowadzając mnie do niepohamowanych krzyków. To, co ze mną robiła było wprost boskie! Moje ciało momentalnie zareagowało na pieszczoty obu kobiet. Wiłam się i jęczałam aż do utraty tchu. Doszłam kilka razy! Później całą operację powtórzyłyśmy sprawiając przyjemność Dulce i Angie. Po kilku godzinach ostrej zabawy, zmęczone opadłyśmy z sił. Czułam się jak w niebie! Byłam całkowicie zaspokojona, chyba jak nigdy.. -Zrobię kawę- zaproponowała ruda i narzucając na siebie szlafrok udała się do kuchni. Patrzyłam jak się oddala. Była całkiem zgrabna i w dodatku pociągająca. Jednak teraz moja uwaga skupiona była na nowym obiekcie seksualnym- czarnulce. Ciekawe skąd zna takie sztuczki? Dobra jest. Spojrzałam na dziewczynę ukradkiem. Była taka pociągająca! Aż się chciało ją pocałować. I tak też właśnie zrobiłam. Złożyłam na jej ustach namiętny pocałunek i obserwowałam jej reakcję. Uśmiechnęła się szeroko. -Marzyłam o takich współlokatorkach- powiedziała głaszcząc moją szyję.

Sprawa ... a jakiego są kształtu, ...o Twoich ustach myślę od dawna ale te lizaki akurat nie dla ust były przeznaczone ... ale mniejsza z tym ... i tak jest miło

shit nie mogę sie skupić na tu poruszanych tematach:( ciągle jakie telefony i coś chcą wrrr ale od meetingu się wymigałem:)

oniesmieliles mnie bardzo...wiem tyle,ze lizaczki trzyma sie za patyczek,lize jezykiem i mozna tez wkladac do ust.tylko gryzc nie mozna. to jest jakas inna wersja??? ;) moje usta sa pelne ;)

sprawa gustu:) usta pełne........czego?;)

igram.mistrzostwo swiata z trescia a przede wszystkim wyczuciem momentu.doprowadziles mnie do orgazmu wlasnie przed momentem

Ruda i Sprawa gustu może sie dogadacie? miło by było czytać o Waszym flircie;)

oczywiscie rozkoszy :P

mino rozproszenia w pracy:) jakies wyczucie mam:) generalnie czuje kobiety.... i dziekuje za komplement:) miłło ze doprowadziłem........

oj tam Sprawa nie kpij ze mnie ... owszem lizaczki wkłada się do ust i liże ale ... o ile ciekawiej smakuje pusia po lizaczku ....

...a i sam lizaczek ile może dać przyjemności ....

igtam i to ciekawe jest,bo palszki czulam babeczek z opowiadania a myslalem jednoczesnie,ze to ty ten wlasnie tekst wyslales...przepraszam,jesli niezrozumiale pisze,jakos tak odlecialam przyje,mnie,,,

...niekoniecznie smakowych :P

zonaty moj maz stwierdzil kiedys,ze polewanie,lub smarwanie czymkolwiek mojej rozyczki byloby profanacja.jej zapach i smak jest ponoc najmocniejszym dla niego dragiem... a ja tam lubie sobie mojego hot doga polac plynnym miodzikiem-jestem wariatka,jesli chodzi o mieszanie ze soba smakow :P

Sprawa ja To wysłałem ale napisała kobieta.... lubie sprawiać przyjemności a szczególnie kobietom i włsnie takie..kobieta podniecona to najlepszy afrodyzjak:)

aaaa,zonaty to ty mow od razu i wprost jak chlop z jajami,ze nie chodzi o smak tylko dotyk i konkretnie o uzycie go jako stymulatora!

jak dla mnie stanowczo za maly kaliber.pamietaj,ze jestem dzis feministka na maxa.:D:D:D

....a już sądziłem ze mnie rozgryzłaś i wiesz że ja bardziej taki subtelny jestem :) ...choć jaja na miejscu :P

... a już sadziłem, że w powiedzeniu że nie rozmiar a wiraśność się liczy jest ziarnko prawdy ...poza tym ten kaliber to tylko gr :) przed właściwym daniem

och moj drogi-o tym to wiem juz od lat :D:D:D....jako prawdziwa krwista dziewczyna mam temperament i intuicje

feministka jesteś czy nimfomanka?;)w sensie jak najbardziej pozytywnym:))

wyraze sie wiec inaczej opisujac stan mojego podniecenia i ochoty,by wparowal we mnie moj czarodziej w menu nie ma dzis przekasek przed daniem glownym

Sprawa:) piękna ta służbowa mini:) mniam.ale jak sadze to tylko taka 10 cm nad kolano? a Ty jak wysokie szpilki nosisz?:)

moj czarodziej? czyli mąż? :(( trochę odbierasz nam nadzieje:((

o moj boze... opowiadanie... boskie... troche podzwonilam ale co tam - szefa nie bylo - az musialam wyjsc na papierosa "po"... igram... dzieki bardzo za doznania... uhuhuuuuu... powoli sie zawijam do salki konferencyjnej :/