Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zakochana narzeczona

CZERWIEC 2012

Polecane posty

Gość dwa i pół
będziemy miec w trakcie, wyskoczymy na jakąś godzinkę czyli takiej sesji nie będzie, może sie później zdecydujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
a na ile osób robicie wesele? w restauracji czy wynajmujecie sale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
mamy w restauracji czyli nie interesuje mnie kucharka czy katering, naliczyło sie ok 130 osób (z dziecmi) ale chce jeszcze okroic troche liste, myśle i mam nadziej że więcej jak 110 nie będzie, wiadomo że jeszce kilka odmówi, a wy macie jakąś sesje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
my będziemy mieli parę ujęc w trakcie wesela, a sesje w całosci mamy później. Nie chcemy standardowej, w sensie w parku, w ogrodzie jakiegos pałacyku, myśleliśmy raczej o opuszczonych miejscach, ruinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka1987 Podniosłaś mnie na duchu, bo myślałam ze tylko u mnie jest taka sytuacja że się lista gości zwiększyła już po zarezerwowaniu sali. My też myślimy nad zmiana ale jeszcze nie wiemy, bo nie mamy na razie czasu spotkać się z menadżerką sali. Ale jak się uda inaczej ustawić stoły to nie będziemy zmieniać, będziemy wtedy okrajać listę gości. Co do podziękowań dla rodziców u nas będą tylko właśnie musimy podpytać rodziców jak oni chcą. Bo mi się właśnie też nie bardzo podoba takie typowe. Ale to dopiero gdzieś 1,5 miesiąca przed ustalimy. A z sesją zdjęciowa to my też chcemy coś ciekawego. Nasz fotograf powiedział żebyśmy sobie pomyśleli gdzie chcemy, a jak nic nie wymyślimy to on już nam coś podsunie. Gdy podpisywaliśmy umowę to podsuną nam pomysł żeby jechać np do Wilna i tam zrobić plener, mi się to podoba ale nie wiem jak z kosztami by to było :/ A w czasie wesela to tylko reportaż, bez żadnych sesji w plenerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaWkrk
Jezu co się u mnie dzieje. W wielkim skrócie - miałam zarezerwowaną salę od września 2011 tydzień temu wysłałam do Pani umowę ze wszystkimi szczegółami do podpisania, i nagle się okazało, że Pani "zapomniała" (nie wiem na co liczyła) mnie doinformować, iż restauracja organizuje imprezy okolicznościowe na 120 osób (ja na liście mam 110) ALE wesela robią już na 80 bo nie ma miejsca do tańczenia. Dowiedziałam się od Pani, że "jakieś 30% zawsze nie przychodzi" no i proszę jeszcze raz spojrzeć na listę i parę (czy 30 osób to parę??) osób może się da wykreślić... W jedną sobotę dokonałam niemożliwego : znalazłam nową salę na czerwiec (przesunęłam datę ślubu o tydzień na 16.06), zadzwoniłam do kancelarii parafialnej żeby zmienić termin u księdza plus dj. Tyle co mnie nerwów kosztował zeszły tydzień to ja Wam szczerze powiem, że mam dość przygotowań a czas leci.. :) Teraz jestem na etapie Pierwszego Tańca - brać klasycznego walca czy na wesoło z jajem zrobić mix piosenek (wiele filmików jest na YT) i się trochę powygłupiać - co radzicie ? A jak będzie u Was ? Czekam na opinie co do First Wedding Dance :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosh, jak mogla wlascicielka czy tam kierowniczka nie poiformowac o takiom czyms??? Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji! Wspolczuje! Ja caly czas sie boje, o wszystko np. czy orkiestra przyjedzie, czy fotograf dojedzie... W okolicach w ktorych organizujemy slub i wesele poprostu nie spisuje sie umow. Niektorzy tylko daja "kwitek" potwierdzajacy wplate zaliczki z data slubu, a niektorzy poprostu biora kase , pisza w kalendarzu i tyle... Ale jestem dobrej mysli... Co do pierwszego tanca. My bylismy na kursie , ale koniec z koncem stwierdzilismy ze zatanczymy po swojemu :P Gokajka. My planowalismy slub najpierw na 110 osob , potem po pol roku lista sie zwiekszyla na 140 i uznalismy ze sala ktora najpierw zarezerowalismy moze okazac sie mala , tymbardziej ze wlasciciele postawili na srodku sali tanecznej automaty do gry i absolutnie nie chca ich usunac na czas wesela... Teraz mamy lokal na 250 osob, do slubu niecale 5 miesiecy a lista gosci znowu urosla. Teraz na liscie razem z orkiestra , fotografem itp mamy 166 osob, ale lista STLAE ROSNIE bo np. wprosil sie moj kuzyn z zona i trojka dzieci wiec znowu dodatkowe piec osob... Wiem, ze spora czesc nie przyjedzie , ale lepiej nie ryzykowac i miec wieksza sale jak za mala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
My nie mamy żadnego wymyślnego tańca, zwykły, tradycyjny, bez zadnych udziwnień. Jedynie co chce dołączyć do pierwszego tańca to wytwornica baniek mydlanych które będą wirować wokół- efekt jest super. a naszym pierwszym tańcem bedzie " jesteś miom niebem" zespołu 4You, a Wy przy czym będziecie plasać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze niewiemy :( Biore pod uwage najbardziej Piasek - Sniadanie do lozka Jest dosc krotka i wolna i na umiejetnosci taneczne mojego PM chyba taka nam wystarczy :) Ale to zalezy czy orkiestra nam to zagra, ale mysle ze tak bo to juz dosc "stary" utwor :P Jeszcze kiedys myslalam nad: Boys - Nasz pierwszy taniec, ale szczerze to chyba ta piosenke zamowie po oczepinach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
Ja z pierwszym tańcem nie ryzykuje i puszczam go z płyty. Piosenke wykonuje wokalistka i nie chce, zeby męskie głosy, które bedą śpiewac na weselu popsuły cały efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my jednak wybieramy orkiestre :) Boimy sie , ze plyta moze sie np. przyciac bo roznie to bywa. Sala jest przy glownej drodze, caly czas jezdza tam duze samochody i czasem moze sie zaciac :/ Ale ufam orkiestrze. Panowie maja rewelacyjny glos wiec o nic sie nie boje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
a co z prezentami dla gości? przygotowujecie coś? a stolik osobny z kolorowymi alkoholami? czy na stole głownym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaWkrk
Justys)1443 - co do prezentów dla gości - szczerze nie wiem czy mi ślubny budżet na to pozwoli - wesele organizujemy sami i przy naszych obliczeniach mieścimy się "na styk" -jednak jakby się jakieś fundusze znalazły to ja myślałam, o takich małych paczuszkach ze słodkościami dla gości. Ja odchodzę od tradycji, że każdy musi dostać ciasta i flaszkę na głowę bo po pierwsze jest to dodatkowy koszty a po drugie musiałabym bym chyba wziąć kredyt aby fajne prezenty gościom sfinansować... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
my dzielnie uczęszczamy na kurs tańca (indywidualny) i tańczymy walca wiedeńskiego i mamy w połowie ułożony układ, ale instruktorka jest naprawde super http://www.youtube.com/watch?v=hq2KgzKETBw to jest piosenka do której tańczymy, kurde ale współczuje wam z tymi salami, nigdy bym sie nie zgodziła NIE podpisac umowy, podziękowania będe zamawiała jak już będę wiedziała dokładną liczbę gości i będą to takie pudełeczka z jakąś słodkością (takie same jak zaproszenia i zawieszki na alkohol) robicie próbny makijaż i fryzure?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dajemy tradycyjnie ciasto bo mamy w cenie i wodke... Myslalam nad czyms innym , ale moj PM jednak postawil na te tradycjne prezenty :) Wiecie gory - tam jakos nie lubia nowosci :P Kolorowych alkoholi nie kupujemy bo lokal w ktorym bedziemy mieli wesele oferuje poczestunek pt. "Wina swiata" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
mu oprócz tradycyjnej czystej wódki mamy jeszcze żołądkową, koniaki, likiery i wino, chyba wszystko wymieniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
jak zostanie dużo ciasta to bliższym pewnie też rozdamy, dalej rozmyślam nad długim welonem do kościoła ale co z otrzepinami jak krótkiego welonu nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
u nas nie daje sie wódki w prezencie- i dobrze:) my zdobyliśmy po kosztach figurki małych skrzatów-słodkich duszków mamy juz do tego ułożony wierszyk i mysle, ze bedzie si. Jeżeli chodzi o próbna fryzure to napewno zrobie bo niewiem czy mam zrobic koka czy podpiac tylko góre,a dół podkręcic na loki -- okaże sie w praniu. z alkoholi kolorowych chcemy kupić whisky, martini i wino carlo rossi- białe, rózowe i czerwone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
myśle że najwięcej kolorowego alkoholu pójdzie dopiero w poprawiny, robicie poprawiny wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaWkrk
dwa i pół - ja sobie też wymarzyłam 3 metrowy welon do kościoła... Jedyne co mi mogła doradzić Pani z salonu (welon odpiąć po życzeniach przed kościołem) i założyć krótki ; właśnie nie wiem czy jest sens zmiany welonu z długiego na krótki..? Długi welon wygląda cudnie, ale nie da się usiąść od razu będzie brudny, albo ktoś Ci cały czas pilnuje welonu albo po paru godzinach jest tragedia (chyba, że masz możliwość zamówienia takiego welonu, który by się dało podpiąć do sukienki..?). Co do oczepin, jak dla mnie im dłuższy tym lepiej :) hehe będzie cięższy i dalej doleci :) Ja kompletnie nie wiem co zrobić z welonem, będę podejmować decyzję na przymiarce w kwietniu. Jak na razie staram się znaleźć jakąś poradnię rodzinną w Krakowie, bo nauki już kończę ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
My robimy poprawiny- u nas to standard. Zreszta noc szybko minie, wiec naciesze sie chociaż kolejnym dniem- zeby te chwile przedłużyć tak długo jak sie da:) ja z welonem nie mam problemu- nie chce długiego, ma byc krótki i wygodny. A sukienki jakie macie? szyjecie czy kupujecie? Ja sobie szyje princesskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
katarzynawkrk jaka była twoja suknia, możesz mi przypomniec? :) moja była jedyna w sklepie (nowa, prosto z worka) i od razu ją kupiłam i odłożyli i teraz ją tylko na mnie dopasują bo za duża była, sama nie umiem sobie wytłumaczyc, broniłam sie przed takimi sukniami http://www.affezione.eu/kolekcja ta pierwsza jest moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
śliczna jest- mi bardzo sie podoba. Ja dół mam praktycznie taki sam, tylko gorset mam w serduszko i jest mnie strojny, pare kamieni i koronek. Przymierzałam inne modele, ale jak załozyłam princese to naprawde czułam sie super, a ta reszta od razu wydawały mi sie takie " ubogie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
justys01443 dokładnie, jak ją założyłam od razu wiedziałam że więcej szukac nie chce bo to jest ta :) a tak byłam nastawiona że pójde do ślubu w sukni empire ale bardzo szybko mi przeszło bo nie czułam sie wogóle jak panna młoda w takiej skromnej, a w końcu to ślub i można zaszlec, masz zdj twojej sukni? myślisz już nad butami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suknie tiulowe princeski są piękne :) Też mi sie jedna podobała ale koszt był dla mnie za wysoki. A ja tak się dziewczyny zastanawiam nad tortem weselnym: kiedy go zamawiacie? Jakiej wielkości? Czy taki że każdy tort na stojaku oddzielnym czy piętrowy, gdzie wszystkie pietra jedno na drugim bezpośrednio. I tak się jeszcze zastanawiam nad tym jak wybrać smak. Czy trzeba może poprosić o rożne rodzaje takich małych torcików do spróbowania czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
http://www.bridelle.pl/?p=29242 oszalałam na punkcie tych w linku, nie wiem gdzie mi taki zrobią, chyba wydrukuje i przejde sie po cukierniach, żeby przynajmniej podobny był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaWkrk
Dwa i pół - ja mam sukienkę w kolorze ivory (niestety zdjęcia brak) prosta, skromna, z odciętą górą, bez koła tylko same tiule ? Ciężko opisać.. :) No ale skromnie i bez przepychu dlatego zdecydowałam się (choć jeszcze nie na 100%) na ten welon aby był tym "czymś" do sukienki i robił wrażenie podczas wejścia do kościoła :) Gokajka : kompletnie nie mam pomysłu co z tortem. Ani przez sekundę się nie zastanawiałam jak to będzie wyglądać - jedynie co to jeśli chodzi o smak to najbardziej neutralny jest tort śmietankowy przekładany biszkoptem z owocami. :) A jeszcze jedno pytanie - wprowadziłyście już jakąś dietę / fitness w wasze życie - aby w czerwcu wyglądać jak milion dolców (po dobrym kursie oczywiście) :) :) :) . Ja się zabrałam od razu po świętach i tak : nie jem słodyczy, ani żadnych fast foodów, zero słodkich gazowanych napojów, piwko też do minimum no i powolutku przy nieregularnych ćwiczeniach brzuszek spada. (oczywiście jak wezmę od kogoś 2 frytki to nie rozpaczam ale staram się pilnować wagi) Ja mam sukienkę w rozmiarze 38 (a to przez biust - nie ma szans abym się dopięła w 36 na górze - ale liczę na to, że w talii uda mi się zebrać parę centymetrów... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justys01443
NIESTETY nie mam zdjecia sukienki, bo poszłam do krawcowej z zdjeciami i zrobiłyśmy zlepek z paru sukni. Co do butów to napewno na obcasie- jakies 10cm i pełne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa i pół
wiem, nie ma sie czym chwalic ale suknie zmniejszają mi z rozmiaru 38 do 34 wiec raczej dieta mi nie jest potrzebna, ale zwracam uwage na jedzenie bo boje sie powrotu uczulenia z którym zmagałam sie cały listopad, nie wiem co to było, może nawet kosmetyk mnie uczulił, uwage poświece raczej skórze twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaWkrk
dwa i pół - Wow - 34 :) to Ty szczuplutka jesteś ! zazdroszczę też bym tak chciała :) Ja dobiję do 36 (żeby wejść w spodnie tego rozmiaru) to będzie sukces (wiadomo, że tydzień przed stres też robi swoje!) Przy moim biuście w rozmiarze pełnym D to ja mogę pomarzyć o sukience 34...choć wiadomo, lepiej zwęzić niż poszerzać. :) Co do butów - to ja wybieram obcas 3,5-5,5 cm - nigdy nie nosiłam obcasów i Justys01443 też wow 10 cm. Ja to bym metra na takim obcasie nie uszła! Wiadomym jest jedno : wszystkie będziemy wyglądać przepięknie za 4 miesiące (mniej więcej za 4). :) No nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×