Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kotamuna

Dlaczego nie ubieracie ładnie swoich dzieci?

Polecane posty

Gość Porblem93
Moje dziecko nie bd jak szamata wygladac widze niektóre dzieci to w domu dziecka sa ładniej ubrane, czyste itp Takie z podstawowki jakies tanie ciuchy z chinskich sklepów nosza masakra. ja to moje dziecko bd zaje.biscie ubierac bo bede mie tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46 tysiecy ktore mamy tu
w uk to stawka programisty ( moj mężuś najukochanszy :P ) Za to sie wyzyje, a jeszcze wlepiajac moje zarobki... zyc nie umierac. Dobrze wiesz jak jest na zmywaku,bo tam zaczelas prace i tam tez skonczysz :) ile masz na godzine? 5.89 ? wiec nie przechwalaj sie bo nawet 1000 nie zarobisz i musisz zyc na benefitach, a jakich to nie wiem bo nigdy nie mialam z nimi do czynienia, wiec wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bondziornooo
Samantho Słonko pisz pod czarnym nickiem jest ciekawiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantho prosze wroc do nas bo
bondziornooo juz dochodzi punoc i trzeba isc spac. Morze jakas bajke na dobra noc nam zszykójesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bondziornooo
jutro o godzinie usmej juz tu bede i bede trzekać z nie cierpliwościa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzekac
Może szczekac raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....a
Samanto tak się za toba stęskniłam że melduę,się z rana. Moje przemyślenie jest takie: skoro twój mąż jest. mgr.inż zna biegle dwa języki to albo jest wyjątkowo szpetny i nikt go nie chce, albo cię zostawi ,bo normalny inteligentny gosć by z kimś takim jak ty nie był -nie udźwignął by tego.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finesjaa
i po cholere ja zdemaskowalyscie? teraz pisze jak pomarancza i juz nie ma takeiego ubawu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój Mąż mnie nie zostawi, bo
Tu jestem inną osobą buaaaaahahahahaha, czy wy nie rozumiecie na czym polega pisanie na kafeterii? Moj maz mnie tak kocha, ze robi dla mnie wszystko. Jest przystojnym mężczyzną dla twojej informacji, ale co mnie obchodzą twoje głupawe spostrzeżenia :) baw sie póki możesz, a ja ci to ułatwie :) hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....a
Samanto gdzie jestes ? Umil mi czas bo zarobki tu nie sa zbyt ciekawe wiec dodatkowe wynagrodzenie w postaci ciebie mnie sie spszyda a siedze tu bo musze miec na chlyb dla mojej szustki bekartuw :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro pomarańczowy Cię już
finesjaa przestał bawić, to po prostu zmień kolor czcionki swojego nicka :) Boshe dlaczego ty taka płytka jesteś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....wa
Samanto nie podszywa sie pode mnie bo tak po stylu pisania widać że ten powyższy wpis na W w...wa pisał bezmózgowiec taki jak ty moje wypowiedzi są tak trafne ze cię dobiły po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....wa
Przystojny to chyba nie jest bo sama w innym topiku pisałaś ze ci się nie bardzo podoba ,chyba na kasę poleciałaś buhahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze pisząc, nie pisze w k
azdym topiku prawde, bo niby dlaczego mam to pisac. Dla mnie jest najprzystojniejszym facetem i nigdy na zadnego innego bym nie poleciala. Fakt, zawsze mialam wysokich, przystojnych brunetow, a tu ciemny blondyn mi sie trafił o zielonych oczach o średniej karnacji. Jak go zobaczylam po raz pierwsz - ło mamusiu kochana, tragedia, brzydki nie był, ale totalnie nie moj typ. Jak go zaczelam blizej poznawac, polecialam nie na kase, bo jej w ten czas nie miał :) a zyl bardzo skromnie, a firme ma dzieki mojemu ojcu :) a a reszte kasy sam sobie zasluzył na nią. Ma piękne wnętrze, tak mnie kocha, ze jak przychodzi z paracy to czuje sie jak by mi służył, aż dziwnie i nie wykorzystuje tego, tylko sama sobie wszystko robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W innym topiku pisalam
W w....wa - że dzieci nie posiadam i jestem biedna :) jeszcze w innym zachowywalam sie jak Wy, ale nudne to bylo dla mnie :/ Tak podkreslasz moje zdania w innych topikach a jak pisze kim jestem, to piszesz, ze ja nic z grafika wspolnego nie mam jak i reszta tu zgromadzonych :) jestes osoba, ktoa ma nudne i monotonne zycie. Nie patrzysz na to co pisze, tylko wybierasz sobie zdania ktorych bys mogla się uczepić, ale to juz Twoja sprawa, wnikac nie bede, ale szkoda mi takich ludzi jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....wa
czujesz się jakby ci służył-wspaniałe określenie zapiszę sobie w złotych myślach.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, dokladnie, zapisz...
A nie napiszesz juz tego, ze raczej sama sobie wszystko robie? Jak mowi do mnie " Kochanie usiądź sobie, gorącej herbatki ci zrobie, może glodna jestes :) Ty sobie siedz a ja sie dziecmi zajmę i zaraz do Ciebie wracam " wiesz, ile trzeba szukac by znaleźć takiego mężczyznę jakiego posiadam ja? Nic mu nie brakuje. Kasa jest, wizerunek jego tak samo, dom, dzieci tylko jedno mnie wqrwia. Nie znosze prasowac koszul jemu do pracy i zawiązywać krawat przed wyjściem. Masakra to jakaś, no ale... juz tyle to trwa ze pomału zaczynam sie przyzwyczajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....wa
To ci powiem że nic nadzwyczajnego w twoim mężu nie widze bo mój się głupio nie pyta czy ci zrobić tylko idzie robi i mi przynosi , sam sobie koszule prasuje a krawata się nie rozwiązue za każdym razem głupku ,tylko poluzowywjue-chyba krawata na oczy nie widziałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój sie pyta, bo mnie zna i wi
e, że nie lubię jak ktoś mi coś wciska, kiedy nie mam na to ochoty. Głupku, moj mąż ubiera krawat dzien w dzien inny, oczywiscie powtarzają sie, ale dnia nastepnego nigdy nie idzie w tym samym co dnia nastepnego. Niechlujstwo trzymasz nawet w szafie, bo miejsce na krawaty wymaga by go rozwiazać tępa maszyno do robienia lodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja koszule prasuje, bo nie kaz
dy facet potrafi. Tylko pantoflarz bedzie sobie prac i prasowac skarpetki :) no to gratuluje pantoflarza, ciepla klucha. Za kazdym razem probujesz udowodnic, ze masz lepiej niz ja i mnie krytykujesz, ale roznica tkwi w tym, ze ja pisze prawde a Ty niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tam mialo byc, ze moj maz
nigdy nie ubiera krawata tego samego co dnia poprzedniego :) sorcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie ty krawat
trzymasz tępa pało ??? Tam gdzie buty ??? bo tam mozna sobie pozwolic na wyluzowanie ale sznurówek hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawusia
Gdzie chodziłaś do szkoly "?? Skad te slowo " poluzowywuje?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....wa
EEE co ty mówisz codziennie po pracy odworzę krawat męża do pralni chemicznej,a ciuchy mojego dziecka nawet nie piore tylko oddaję po jednym założeniu biednym ,lub wyrzucam do kosza,fuuu brzydze się rzeczami raz noszony A ztymi lodami to nie przesadzaj to że ty jesteś taką maszyną to nie znaczy ja też. Wszystkich byś tylko brała w/g swojej miary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W w....wa
http://www.sjp.pl/poluzowywa%E6 Wyraz poluzowywać występpue w słowniku języka polskiego ale zapomniałam że ty tylko po angielsku. Co do mojego męża to dzięki bogu ma taką pracę że nie musi mieć co dzień krawata. Jak się jest konserwatorem dzieł sztuki i i restauruje np. freski to strasznie niewygodnie w garniturze wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie masz racji kochana
Nie bądź aż tak skrajna. Krawat odiwesza się na miejsce. Jestem osobą, ktora lubi miec porządek, czyściutko i nie toleruje ciuchów na łóżku w sypialni - to taki przykład. Dziecka nie ubieram w "jednorazowe" ciuszki, nie przesadzaj. Niestety może Cię zaskoczę, ale ubrania, ktore nosiła starsza córa, młodsza ma po niej, bo wyglądają jak nowe to raz, a dwa wiem jak były one "chowane" i kto je nosił. To już całkowita oszczędność czasu. W sklepie jak zobacze coś fajnego, a są same fajne rzeczy, to dlaczego mam młodej nie zakupić? Robienie zakupów dla maleństwa, dla niektórych matek jest to czysta przyjemność i nie rozumiem, dlaczego Ty tego nie możesz strawić !!! Owszem, złosliwie pisałam o ciucholajdach, ale prawda jest taka, że mnie to nie interesuje. MNie interesują moje dzieci i z początku pisałam o tym, jak ja ubieram nie wtryniając w to innych. Oczywiscie osoby, ktore zaopatrują sie w sklepach z firmową odzieżą mają nierówno pod sufitem, tylko wiesz co mnie cieszy? Ze takich ludzi jak ja jest więcej niż takich jak Ty, czyli grzebiących po używkach. I przestań już jadem pluć, bo za grosz klasy nie jesteś w stanie mi okazać. Ja klasy ponoć nie mam, więc może dasz mi przykład hęęęę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie masz racji kochana
Nie bądź aż tak skrajna. Krawat odiwesza się na miejsce. Jestem osobą, ktora lubi miec porządek, czyściutko i nie toleruje ciuchów na łóżku w sypialni - to taki przykład. Dziecka nie ubieram w "jednorazowe" ciuszki, nie przesadzaj. Niestety może Cię zaskoczę, ale ubrania, ktore nosiła starsza córa, młodsza ma po niej, bo wyglądają jak nowe to raz, a dwa wiem jak były one "chowane" i kto je nosił. To już całkowita oszczędność czasu. W sklepie jak zobacze coś fajnego, a są same fajne rzeczy, to dlaczego mam młodej nie zakupić? Robienie zakupów dla maleństwa, dla niektórych matek jest to czysta przyjemność i nie rozumiem, dlaczego Ty tego nie możesz strawić !!! Owszem, złosliwie pisałam o ciucholajdach, ale prawda jest taka, że mnie to nie interesuje. MNie interesują moje dzieci i z początku pisałam o tym, jak ja ubieram nie wtryniając w to innych. Oczywiscie osoby, ktore zaopatrują sie w sklepach z firmową odzieżą mają nierówno pod sufitem, tylko wiesz co mnie cieszy? Ze takich ludzi jak ja jest więcej niż takich jak Ty, czyli grzebiących po używkach. I przestań już jadem pluć, bo za grosz klasy nie jesteś w stanie mi okazać. Ja klasy ponoć nie mam, więc może dasz mi przykład hęęęę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem, dlatego mój
W w....wa - mąż też nie lubi. Ale niekiedy praca wymaga odpowiedniego wizerunku do odpowiedniego stanowiska. On nic z tym nie zrobi. A ile ludzi pracujących musi w takich ubraniach chodzić, a to świadczy tylko o człowieku i o tym, czym się zajmuje. Spoko masz, że Twoj nie musi miec, ale on informatykiem czy programista nie jest i tu jest ta roznica... widzisz ją ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam zamiru pisac
kto ma wygodniej w zyciu, pracy a kto nie. Ja potrafie zrozumiec, ze czasem za wieksze pieniadze doły sie kopie. Moj tata majac wlasna firme, by zarobic jak najwiecej dla siebie, zamiast siedziec w domu pracował tak jak inni. Nie oszczedzał sie. Teraz moze przyluzować trochę i co roku latem wyjezdza z moja mama na wakacje w kraje ciepłe, a zimą na stoki narciarskie i tak spedzaja sobie starosc ( no... starosc bo wiek juz maja 47 i 49 lat ) ale kazdy na to musi sobie w zyciu zapracowac i co najwazniejsze to sie nie wstydzic swojego zawodu czy pracoholizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×