Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Moniaaa123 ogromne gratulacje!!! Je je je, huuuura :) KALA, ja mam albo takie brzusio jak Ty albo doslownie ciutke większe. Ale to pewnie złudzenie bo mój bebzonek rozkłada się tez na boki a Twój idzie na przód :P A Ty wciąż Lutkę bierzesz?? U mnie rano; śnieg z deszczem, potem słońce a teraz szaro-buro i wietrznie. Teściowi od wczoraj odwala ale dzis go zupełnie ignoruje - NIE MA USLUGIWANIA!! Tylko obiadek zrobiłam a reszte niech szwagier robi koło niego. Mam to gdzieś!!!!!! Lekarz mu przepisał tabl na uspokojenie - mam nadzieje że będą działac bo mi cham jeden wczoraj naubliżał a dziś głupka zgrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia 🌻 GRATULUJĘ CÓRCI !!!! 🌻 ...teraz tylko pozostaje życzyc szybkiego dojscia do siebie i mlecznej studni bez dna:) ...gratuluję!dzielna jestes,ze dałas rade balonikowi:) Beti - maila podałam we wpisie przed Twoim wpisem:)asia_1893@wp.pl ...a ja jestem chora-z nosa jak z kranu, łeb jak słoik, a głos jak wrona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
dziewczyny, brzuchami się nie martwcie, bo ja w 42 tc miałam 106cm, a w 27tc to wogóle prawie nic. Na patologii leżałam z dziewczynami, to miały dopiero wielkie brzuchy. Szok. Ale wcinały też jak szalone. Z perspektywy myślę, że poród jest do przeżycia, szczególnie naturalny nie wywoływany oxytocyną. U mnie się lekarz dziwił, że po 2 dawkach nie miałam prawie żadnych skurczy, a od 11 do 18 na porodówce czytałam gazety i spałam zamiast wić się w bólach. Potem lekarz przebił mi pęcherz płodowy i z powodu oxy miałam 2h skurcze prawie bez przerw, więc jeśli da się bez tego, to polecam nie stosować. Do tego czopki glicerynowe. Bóle jak przy mega okresie, już takie miałam, tyle że bez przerwy. Ogólnie da się radę, aby dzidziak nie był za wielki. Dla mnie dużo gorsza była 1 i 2 noc, bo przywieźli mi małą i od razu zostawili, więc zero spania przez 2 doby, do tego opiepszające położne, że dziecko płacze, co to jest, że matki nie mają pokarmu. Nie pozwalały dokarmiać mm. Ciągle słyszałam sprzeczn info, a to odciągać, a to nie odciągać, a to dawać glukozę, a to nie (bo to przestępstwo prawie:-) Na szczęście te lekarki od noworodków zawsze przyleciały z butelczyną w razie kryzysu lub glukozą, a wtedy bobas się uspokajał na długo. PO 2 dobie to juz byłam w jakimś innym stanie świadomości. Baba mnie budzi o 24:00 coś gada. Ja zrozumiałam, że powiedziała, że urodziłam jeszcze chłopczyka, no to się uśmiechnęłam, podziękowałam i poszłam dalej w kimę. Przylatuje znowu, budzi mnie i drze się "czemu pani nie karmi swojego dziecka!!!!!!!!" to mnie trochę postawiło do pionu, ale zaczęłam się zastanawiać ile juz mam dzieci, wydawała mi się, że albo mam 4 dzieci i 2 piersi, albo odwrotnie i próbowałam ustalić, które dziecko i z której piersi mam teraz karmić. Zajęło mi to ze 2 godziny. Jak już wreszcie zajarzyłam, gdzie jestem, to się śmiałam do siebie do rana. Także jaja nieziemskie. Ogólnie moja rada, nie dajmy się zwariować. mnie straszyli, że jak dałam glukozę, to dziecko już odrzuci pierś, ja stracę pokarm i bedzie koniec. A ja mam i tak dużo pokarmu, bobas żerny i wszstko OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) świetnie,ze masz dobre wspomnienia z porodu-lżej bedzie myslec o ewenualnym kolejnym:) wspólczuje ci nocek-w miom przypadku dzieci byly zabierane...no i to gadanie o piersi i obowiazkowym karmieniu...ja nie mam na tyle pokarmu u mnie troszke inaczej bylo z ta oksytocyna-po 5 godz ciszy od odejscia wod bardzo mi pomogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ja byłam z bliźniakami to miałam przy końcówce 98cm :) ale moja kuzynka w 3 m-cu wyglądała ja ja w 6-7 m-c :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mooniaaa, no własnie czytalam same złe rzeczy o okcytocynie (czy jak to sie pisze) i wogóle o wywolanym porodzie. Nie chciałam Cie denerwować więc nic nie pisałam. Skurcze miałas pewnie częstsze, dłuższe i bolesniejsze. Ale najwazniejsze że już po wszystkim :) Właśnie się obawiam tego dogadywania w Szpitalu - te polożne myślą że my bydło jestesmy czy co?! Kobieta wymeczona, zestresowana a te fochy stroją :/ Ja mam ryj niewyparzony (zwlaszcza gdy jestem niedospana) i też im dam do wiwatu w razie czego :P Zwłaszcza pierworódkami powinny sie szczegolnie zając a nie je/nas stresować!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie ładnie pocieszacie- wychodzi na to że mój brzuch jest anomalią:) Widzisz KALA :):) Jeju jak czytam już MAmusie to uśiadamioma sobie jak niewiele mi zostało Na początku człowiek chce jak najszybciej,a czas się wlecze a teraz leci że łoo Z jednej strony chce już MAłego z drugiej się boję A poród... przecież zniose wszystko, zważywszy na nagrode M mówi że juz wariuje bpo podobno gadałam przez sen jakie to niesprawiedliwe ze jeden rodzą godzinę a inne 18 Monia123 nieźle:) nam połozna opowiadała, że rodzące im robią takie jazdy po tym gazie rozweselajacym Jedna się darła że urodził Murzyna (bo bobas był odrobinkę niedotleniony i siny) a druga że mają jej oddać drugie dziecko, bo ona późnij też urodziła jeszcze jedno i to wcale nie był chłopiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina:) Zora no ja tak wszystkim dawałam do wiwatu, a boję się, że na tej porodówce to sie popłacze, bo jakos w ciązy zupełnie złagodniałam Tylko M sie obrywa No tez slyszałam że po oksytocynie idzie szybciej, bo skurcze wywoływane, ale boli bardziej Natomiast ja usłyszałam że na porodówce można zasnąc, chocby mnie nie bolało to z emocji bym nie dała rady Jak mówicie, że poród to wysiłek to się zastanawiam jak się ogarnąc bo jestem leniem przez cała ciąze Dobra spie na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda-dasz radę! tak sie zmobilizujesz:) ja dałam radę...a pammietasz jak mówiła,ze królewna sie nie schyla i nic nie robi? :) co do srodkow,to oksyto owszem moze byc niebezpieczna, jesli podkrecą ją za mocno,ale na gaz bym sie nie odważyła (byla mozliwosc),nie to ze gada sie głupoty,bo bez tego sie gada:),ale mozna zle sie czuc-wymiotowac,bol głowy-dziekuje,wystarczy ,ze dół ciala daje popalic:) ale oczywiscie komus moze on podpasowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Wanda, no niezłe jaja po tym gazie. Ja go nie miałam. Wystarczyło nie spać 2 noce. Tak jest śpijcie na zapas i delektujcie się ciążą, potem już lajtowo nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysieńka jaka zadowolona. Jak sobie radzicie?? No całkiem fajnie z tymi porodami dołu nie kontrolujesz:) buzi nie kontrolujesz i jeszcze pawik Wesolutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia123 - dobrze, że Twój opis jest dość pozytywny :). Fajnie, że piszesz, że jest to do przeżycia :). Wanda - lubię te Twoje opowiastki :)) Zawsze sieje się w głos :) Ależ mnie mdli - mdłości wróciły????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, a ja codziennie odliczam ile dni zostalo do mojego porodu, czym doprowadzam M do furii :D A więc na dzien dzisiejszy (według suwaczka i daty porodu) zostało 105 dni do godziny zero!! :) Chciałabym urodzic w terminie lub nawet ciut ,,po'', ale nie wczesniej bo zawioza mnie karetka do najblizszego szpitala a tam nie zamierzam rodzić!! Wole szpital w moim dawnym, rodzinnym mieście i tam się zgloszę tuz przed porodem. Województwo to samo tylko powiat juz inny ale to nie stanowi problemu. Do znienawidzonego szpitala mam jakieś 20min jazdy a do upatrzonego 30minut. Jak sie zacznie w dzień to M zalatwi samochód ale gdy wezmie mnie w nocy to będe skazana na wezwanie pogotowia i dobra wolę sanitariuszy względem wyboru szpitala :( I tego ostatniego chce uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj cięzko było....:( Mała w nocy spała po 4 godziny a reszta to była zabawa:(Musieliśmy ją odzwyczaić tej "przyjemności"i teraz jest już okej chodzi spać o 22 budzi się o 1 na mleko i śpi do8 rana no zdarza się,że prędzej się budzi,ale to rzadkość :D Nauczyła się spać na brzuszku nogi zwinięte i tak wygląda jak by spała na kolanach:D I za nic w świecie nie idzie jej położyć"normalnie":D (dobrze,że we wózku tak nie śpi):) Najlepsze jest jak siedzi np z M i mnie nie słyszy,ani nie widzi i jak wejdę do pokoju i sie odezwe to sie tak cieszy:D Teraz ma troszkę katarek i ją męczy:(Ja też już nie mogę wytrzymać z tą pogodą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę martwi mnie to, że Monia_aa się nie odzywa. Moja współtowarzyszka terminowa ... Odezwij się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora ze szpitalem mam podobnie Też nie chce rodzić tam gdzie mam najbliżej Nie wiem czy z panami z karetki w ogóle da się dyskutować Pozostaje miec nadzieję, że Synus bedzie chciał wyjśc w odpowiednim momencie:) Czekaj przyjdzie mamoment, że M zacznie sam odliczać jak mój, który mówi, że już nie może wytrzymac Lovekrove:)cieszę się ze chociaż usmiać sie dzieki mnie można Monia_a pisała jeszcze na forum lutówek, ale własnie sprawdzam i tam też długo jej nie ma Karolina najbardziej właśnie czekam chyba na tę niezwykła więźmiedzy matka i dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj M jest w domu średnio16-17 ale dzisiaj np. jeszcze go nie ma i jeszcze tel nie odbiera Wiec jakbym zaczęla rodzić to by mnie pewnie sąsiad zawiózł;);) Nie zastanawiałam się nad tym co bedzie jak zaczne rodzić... M z pracy ma jakąs godzinę do domu i jeszcze 30 min do szpitala, co w przypadku, gdy odejdą wody może być długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia 123 niezłą akcję miałaś :-) , ale co się dziwić jak się tyle nie spało. Cieszy mnie co piszesz, że takie bóle już miałaś, ja też zawsze miałam baaardzo bolesne miesiączki, kilka razy na pogotowiu się kończyło, to trochę przetrenowana jestem :-) Wandziu ja mam już 100-wkę w brzusiu, dołączam do Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ją już wiem że kolejny cykl starań przede mną...zaczęłam plamic więc to zwiastuje że @ jednak się pojawi...smutno mi ale nie aż tak bardzo...wkońcu mi się uda:)tylko to czekanie....muszę być silna:)bo chce tak jak niektóre z Was pisać o szkole rodzenia o brzuszkach porodach i wogóle o wszystkim co z tym związane:) aha malinowa kupiłam sobie dziś ten oeparol femina:)drogi...bo 60 kapsulek aż 30,5zł ale może poprawi mi śluz:)a zostało mi jeszcze 10 tabletek castagnusa i potem ta przerwa 30 dni...ale niewiem czy potem będę go brać...chyba mi nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu wysłałam Ci maila :-) Ja dziś przez dwie godziny miałam straszliwe skurcze chyba żołądka, normalnie niewyróbka :-( Dopiero po dwóch nospach i ciepłej kąpieli przeszło w końcu, bo już zaczynałam się bać... Karolina córeczka z dnia na dzień piękniejsza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola śliczna ta twoja Kruszynka :) Staraczka monisia spróbuj może też tranu. Mnie poleciła go znajoma ginekolog. Podobno zawarte w nim witaminy (chodzi o A i D) i kwasy bardzo korzystnie wpływają na organizm kobiety. Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. U mnie za to wrednoty w pełni, do tego prawy jajnik postanowił przypomnieć o sobie. I to w stylu zeszłego cyklu, bo aż mnie prostuje przy jego kłuciu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti w przyszłym cyklu raczej będę miała spokój bo zaczyna 3 miesiące z anty, chyba że teraz zdarzy się cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobietki, dzis wyszlam ze szpitala,pessar mi sciagli.maly 3400,szyjka zgladzona,rozwarcie 2cm,maly napiera,wczoraj na ktg skurcze do 50 dochodzily,dzis do 30 paru. i nie wiem czy mi czop nie zaczal odchodzic. i wogole pipka mnie boli. monia gratuluje kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×