Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Love i jak Mikołaj ?

Cześc Kobietki, U mnie powoli do przodu, ciśnienie ok 150/100 czyli bez rewelacji, ale troszęe lepiej, dostałam lek o nazwie izoptin i chyba lepiej działa niż ten dopegyt. Betę w 37dc miała 620,20 a w 50 dc już ponad 40tyś to chyba dobrze i nastroiło mnie bardziej pozytywnie.Boje się ciśnieniomierza jak do niego podchodzę to trzęsą mi się ręce jak alkoholikowi. Nie znam jeszcze terminu z moich obliczeń wychodzi początek października ale jak dostane kartę ciąży to wpisze pewna datę, dlatego jeszcze nie przepisuję sie w tabelce. Gratuluje dla Nowych Mam, początki są trudne, ale zapewniam Was, że maluch jest w stanie potem wszystko wynagrodzić po stokroć. Biegam teraz i robię badania i wszystko prywatnie i od początku miesiąca już 500 zł poszło , a to jeszcze nie koniec, po prostu popłynę, no ale mam nadzieje, że później nie będzie tak, źle. Lekarz w klinice niepłodności nie poprowadzi mi ciąży, ponieważ powiedział, że będzie trudna, z takim ciśnieniem widział kobiety w ciąży z udarem mózgu i ogólnie mnie podniósł na duchu, więc szukam innego, polecił mi inną babkę która również pracuje w szpitalu bo powiedział, że duże prawdopodobieństwo, że skończę w szpitalu. Miało być tak różowo, ale nie poddaje się, będę o tego malucha walczyć i trzymajcie za nas kciuki, bo nawet tego małego groszka widziałam na usg, to aż zamarłam z wrażenia, że jednak po 3,5 roku w końcu się udało a wiedziałam, że ta klinika to juz koniec mojej drogi, że po tej klinice nie ma już nic. Czekam teraz z niecierpliwością kogo tam zaraziłam, czekam na info od testujących, trzymam kcuki.

Love, Delicol podaje się właśnie przy nietolerancji laktozy - jest od 28 dnia życia. My testowaliśmy - u nas nie pomógł. A jakie krople podajesz Mikołąjowi? Bo chyba przegapiłam. Co do wyciskania tych kropelek...Ja w to nie wierzę, bo przecież w mleku jest nadal laktoza.Obojętnie zktórej fazy ssania piersi pochodzi. Ale to moje zdanie. Ponoć kobiece mleko posiada enzym ułatwiajaćy trawienie laktozy i białek. anirak, trzymamy kciuki! Wanda, współczuję tego rozerwania...Widać jak nie zjednej Cię potną to z drugiej Cię rozerwie..ehhh :o U mnie bez zmian - noga boli jak diabli. Mam zwolnienie na 2 tyg., więc powrót do pracy opóźni mi sie właśnie o ten czas. Taki plus w tym wszystkim...

Dziewczyny, czy wszystkie Bibki maja zadarte noski w okresie zycia plodowego?:)

Cześć dziewczyny ale pogoda. Sypie jak nie wiem. Tyle śniegu jeszcze tej zimy nie widziałam. Idąc do pracy modliłam się, żeby nie wywinąć orła w śliskich butach na obcasie na schodach. Jedyne płaskie mam zamszowe, więc przy takiej ilości śniegu pewnie zaraz by przemokły. Sypie cały czas. Przy drugim opakowaniu anty na razie jest lepiej. @ trwała 2 dni, a potem tylko delikatne plamienia tez przez 2. Ciekawe co będzie pod koniec cyklu, czy wrednoty wreszcie się wyniosą. W przyszłym tygodniu idę do gina. Ciekawe co on mi powie.

Netta - u nas też nasypało już śniegu, w moim przypadku wyjście z domu jest zakazane. A widzę że dalej sypie. Życzę aby wredoty nie wróciły, i wszystko się ppoukładało:) Anirak - Tobie też życzę wszystkiego dobrego, żeby ciśnienie nie skakało.

Sophia - a jak u Ciebie, mam nadzieję ze @ nie przyszła:)

hej dziewczynki :) wczoraj byłam na wizycie i widziałam po raz pierwszy swoje maleństwo kurde uczucie niesamowite :) o mało sie nie popłakałam z radości jak machało nużkami i raczkami tak sie przewracało aż pani doktor mówiła że strasznie ruchliwe :) wyniki mam idealne mówiła że żedko spotyka żeby ktoś miał tak dobre wyniki ( coś tam z krwi) wiec bardzo sie ciesze :)) troche też jestem przeźiębiona ale kuruje sie w domku :) to były moje najlepsze walentynki :)))

poznanski kwiatku, nie wiem czy zadarte są te noski ale mnie gin mówil że dzieciaczki w brzuszku maja oselkowe noski (chyba chodzi o takie splaszczone) żeby mogly ladnie przejść kanal rodny i potem nie udusic się przy karmieniu piersia. Nie ma co sie sugerowac kinolkiem w brzuszku bo z kazdym dniem po narodzeniu, nochal bedzie się zmienial :) anirak, odzywaj sie częściej!!! netta, ciekawe jak bedzie w piątek z tą pogoda bo mam wizyte u gina a nie zamierzam wywinąć orla ani żeby moj pks zasypalo w szczerym polu ;) Nika, ja jak widziałam malego pierwszy raz to nie wierzylam. Mialam takie wrazenie że mnie ktos wkręca bo niby na monitorze widze kruszynke a jeszcze jej nie czułam. Takie to nierealne dla mnie było :D Nocke przespalam bez bóli, dreszczy itd :) Ale za to sie budzilam na siusiu i nie mogłam zasnąc potem. Jakos mnie nerwy brały ..może cos mi się snilo i nie pamietam.

Hej. Byłam wczoraj u innego gina, bardziej rzeczowy niż mój, ale za 150zł można się chyba tego spodziewać. Standardowo Nasza Mała jest ogólnie według miesiączki o 2 tyg młodsza, szacował ją na 32 tc , waży tylko 1800g, no..nie jest aż tak źle, na szczęście nie widział pępowiny wokół szyi, ale mówił że te częste czkawki sa niepokojące i mogą świadczyć o jakiejs kolizji pępowinowej:(:( no i że napewno dostanę skierowanie na wywołanie szybciej, obyyyy.. oszaleć można z tych stresów:(

Hej Coś ostatnio pustawo tu u nas :-( Nika super, że z dzidzią wszystko ok, rzeczywiście walentynki niezapomniane :-) Ja piję kawusię i się nudzę...trochę posprzątałam i co tu robić ? A śnieg pada i pada...

Kala, to naprawde mała ma tak czesto te czkawki?? U nas sie uspokoily. Myslałam że to normalne bo dzidzia ćwiczy chyba płucka czy smak polykając płyn i stąd te czkawki. Którego gina teraz posłuchasz? Zdecydujesz sie na wczesniejszy poród?? Beti, chodz mi kurze pościerasz jak się nudziesz :P Bo mam ich już spora warstwe na meblach a tak mi się nie chce sprzatać :D

a jak pomyśle ile ja mam sprzatania :/ robimy remont łazienki wszystko skute i wszedzie kurz mieszkanie ma 3 pokoje to sobie wyobraźcie ile kurzu wszedzie :/ ale wole teraz bo jak później bedzie dzidzia to nie bede miec czasu a teraz to jeszcze sama wszystko wysprzątam, jejku to nie zapomniane wrażenie jak maleństwo się rusza a ja nic nie czuje a to przeciesz dopiero 11 tydzien a juz tak ładnie było rączki i nużki widać :)

Kala nie martw się :) może te czkawki nie są aż tak czeste może jest wszystko dobrze a Ty się martwisz nie potrzebnie :) Uszy do góry na pewno bedzie dobrze :)

Kala trzymam kciuki aby wszystko było dalej dobrze, nie martw się na zapas, wiem, łatwo powiedzieć... A kiedy teraz masz wizytę ? Idę do sklepu, będę szła jak żółw, to może orła nie wywinę :-(

Mam kolejną wizyte 23.02 u swojego gina, sama już niewiem co mysleć o tym, pierwsza córcia miała też bardzo częste te czkawki, a ta nie jest gorsza, wczoraj ledwo weszłam docdomu a już czkała, potem wieczorem, no i już dziś od rana jedną zaliczyła:( przewrócę wszystko do góry nogami aby urodzić w tym 38tc, bo nie daruję sobie jakby coś się stało....a jeszcze tyle tygodni...teraz będzie mi się dłużyło...

Cześć Laseczki. W warszawie śnieży na całego. Siedze w pracy i zastanawiał się jakiej grubości będzie pokrywa śnieżna jak stąd wyjdę o 16 :) Ja się dzisiaj nie za specjalnie czuję, chyba ciśnienie daje mi się we znaki, bo zmęczona siedzę i marzę o tym, żeby znaleźć się jak najszybciej w łóżku, poza tym zatykają mi się uszy - jak w górach :D. Za tydzień @, już nawet daje mi się we znaki - brzuch pobolewa, za to przestały boleć piersi. Wow. A jak Wam dzień mija? Niepracującym zazdroszczę :)

Kala, mojej siostrze też często brzuch "skakał" przy czkawkach Malutkiej -a Niunia urodziła się zdrowiutka. Tak więc może nie ma jakiś poważnych powodów do niepokoju. Myślę, że jak już będziesz pod mniej więcej stałą obserwacją lekarza, to jak zauważy, że cokolwiek jest nie tak, to będzie reagować.

malinowa1986 nie ty jedna przysypiasz. Ja też cywieje w pracy przy komputerze. Jak wrócę do domu to czeka mnie robienie rogalików z czekoladą i obiadu na jutro, więc nawet nie będzie jak się położyć. Ciśnienie podobno bardzo spadło więc stąd ta senność i pewnie to zatykanie uszów. Mój M chciał jechać w piątek do rodziców. Ale chyba wybije mu z głowy ten pomysł 200 kilometrów w taki śnieg, bo w piątek tez ma sypać. Zresztą sam stwierdził, że jak będzie padać to zostajemy.

hej dziewczyny. moje gratulacje dla Love i Wandzi :) ! doczekałyście sie :) dużo zdrówka dla maluszków i dla was :) nie odzywam sie bo jestem teraz u mamy,czekamy na przeprowadzke eh :/ mały pije bebilon pepti bo mieliśmy problem z kupami,i chyba ma delikatną kolke,dziś podałam bobotic,zobaczymy czy pomoże. Tymcio ważu już ponad 4200 :) i tak słodko sie usmiecha ;) pozdrawiam :)

Netta - my właśnie w piątek wybieramy się do mojej Mamy. Zobaczymy czy nam się uda.

Netta - my właśnie w piątek wybieramy się do mojej Mamy. Zobaczymy czy nam się uda.

Kala, moja miała b. często czkawki w brzuchu, wieczorkami to juz codziennie i teraz też ma często. Jednego dnia miała 4 razy. Położna powiedziała, że na czkawke dzidzi najlepiej cyca dać i przepchać. 3mam kciuki za Ciebie, ale będzie dobrze. Tamtym razem to raczej się poprostu obwiązała pępowiną, a czkawka tu ma chyba nie wiele z tym wspólnego.

Dziewczyny - zaczęłam plamić ... Brzuch mnie rano pobolewał jak na okres, właśnie byłam w toalecie a tam ślady krwi, ciemny śluz.. nie wiem za bardzo o co chodzi, bo to dopiero 20 dc, więc jeszcze tydzień do okresu ;/

malinowa1986 a może to plamienie implantacyjne? ono może mieć właśnie taki brązowy kolor ale trawa zwykle max 1 dzień. Druga możliwość to niedomoga lutealna, wtedy trwa to dlużej.

Kurczę, ale ta niedomoga lutealna ma związek z progesteronem? Bo moje wyniki były idealne, chyba, że coś się tak po prostu zmieniło. Oszalałam, teraz się wkręcam, że dostane okres, bo brzuch mnie boli ;/ Watpię, żeby to było plamienie implantacyjne. Temp mi dzisiaj spadła o 3 kreski - z 37,1 do 36,8. Więc identycznie jak przed @ ...

malinowa niedomoga lutealna to za niski progesteron, jeśli masz wyniki ok to raczej nie to. Choć u mnie przy plamieniach właśnie spadała temperatura, tylko ja jestem jakiś ekstremalny przypadek. Przy implantacji temperatura może trochę spaść. Obserwuj się i tyle. Jeśli nie przejdzie Ci to warto porozmawiać z ginem albo poczekać do następnego cyklu (życzę Ci żeby jednak ten był ostatnim starań) i sprawdzić czy sytuacja się nie powtórzy.

Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło.. No nic, za 1,5 tyg mam wizytę u gin, poproszę go o skierowanie na ponowne badania. Dzięki netta za odpowiedź, bo szczerze to trochę się przestraszyłam - takie plamienie to dla mnie nowość.

malinowa1986 życzę Ci, żebyś miała ostatni raz z nimi nieprzyjemność a nie tak jak u mnie :( bujam się z nimi ponad 2 lata z mizernym efektem. Oby anty w końcu pozwoliły się mi ich pozbyć.

Netta, oby jutro juz bylo "czysto"... Wspolczuje Ci tych plamien. Ty je mialas z powodu tej niedomogi lutealnej? Czy jeszcze z jakichs innych powodow? Wybacz, jesli nie doczytalam.