Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

agula Dobrze, że M tam zrobił jazdę. Co za buc z tego lekarza. Jeszcze się pewnie cieszył, ze dla kogoś 2500 zł to nie jest hop siup! Swoją drogą co to za chory system! Gdybym zaszła w ciążę w Polsce, zostałabym kompletnie z niczym, bo byłam bezrobotna, a urząd pracy nie chciał mnie zarejestrować, bo chciał jakieś papiery z Zusu i co szłam sie zarejestrować to był jakis problem, oczywiście, żaden zasiłek mi się nie należał. Chory kraj, płaci się składki, a chodzi sie prywatnie. Na ch...j my płacimy te podatki? Sorry, ale się zdenerwowałam. Własnie dlatego wyjechałam, bo z przerażeniem patrzyłam w przyszłość.

Mówię Wam, porażka totalna! dziś już wstałam bladym świtem z bólem brzucha z nerwów bo nie umiałam spać przez tego gnojka. Właśnie tu jest problem bo to jest prywatna klinika i oni nie mają podpisanej umowy z nfz i wszystko tam jest odpłatne. Najlepiej chodzić do lekarza na nfz, z tym że wiadomo jak to wygląda ale przynajmniej badania , zabiegi są za darmo. No i czeka się cholera wie ile. Nie wiem co mam zrobić, odechciało mi się wszystkiego. I palant się mnie zapyta czy rezygnuję. Każda kobieta w takiej sytuacji próbuje wszystkiego, chwyta sie kazdej deski ratunku a dla niego liczą się pieniądze. Tak, napewno miał frajde z tego że mnie moze nie stac na taki zabieg. Przykro mi, ja muszę 2 miesiące pracowac zeby zarobic na ten zabieg u nich, dodam ze musiałabym nie jesc i nie płacic rachunków.

Dzwoniłam do naszego szpitala. Mój gin musi przepisac mi skierowanie jesli chcę zrobić zabieg gdzie indziej, mimo że nie ma umowy z nfz. Nie każdego stać. Powiedziałam gdzie się leczę. Odebrał mi telefon równie "miły" pan. Służba zdrowia kochana... Tak więc wolę przeżyć to wszystko w szpitalu niż płacić tyle kasy i oglądać wrednego anestezjologa w prywatnej klinice od 7 boleści. Pielęgniarka powiedziała że terminy są nawet za tydzień więc nie ma problemu. Ja i tak muszę czekać na połowę maja bo wtedy będę w 1 połowie cyklu. Zbieram się do pracy-może tam troche zapomne o tym. Miłego dnia!

Zora bierz wiaderko i lopatki i z malym do piaskownicy a niech sie ubrudzi co z tego wykapie sie a maly bedzie mial frajde tylko trzeba pilnowac by piachu nie jadl bo moja chciala sprobowac i nawet nie wiem kiedy miala w buzi kamyszek zaraz jej wyciagnelam ale oczy na okolo glowy

Katiaa, dzis nie dam rady. MAły mi jeszcze nie spał a ja robilam jak zwykle mega pranie. W domu bajzel i za obiad sie nawet jeszcze nie wzielam. MAły dokazuje, psoci.. Jutro szczepienie :( Z wiaderkiem pojdziemy pojutrze bo na pewno jutro bedzie masakra po wkłuciu :( :(

Zora ja obiadek wlasnie zrobilam i Ania wstala po 1,5 godz drzemce zjemy i wybywamy na spacerek. Taka ladna pogoda nic tylko na dworze by sie siedzialo mimo tego ze troche wieje. Wanda jak tam u ciebie jeszcze w 2 paku jestes?

Agula - bardzo mi przykro, że lekarz tak Cię potraktował, ale jak by Ci starczyło siły napisz na niego skargę do izby lekarskiej czy jakoś tak, jedynie co możesz zrobić i może w ten sposób utrzesz mu nosa. Wiatr wieje tak silny, że o mało głowy nie urwie, za to i tak Malutki z pół dnia był dzisiaj na dworze i zadowolono coraz pewniej sobie chodzi i wszystkiego chce dotykać.

Zora - przepraszam nie widziałam poprzedniej strony oto krem: http://allegro.pl/listing/listing.php?string=cicabio

---Gosienko, nie szkodzi :) ---U nas dzis wichura była. Przynajmniej pranie mi szybko wyschło na balkonie :P Z jedzeniem u nas duze postępy. Nawet juz krupnik jest jedzony z kaszą. Warzyw tez juz nie rozdrabniam. Mały ładnie je dziamdzia. Tylko nadal chleba nie rusza :( Wczorajsze andruty tez nie ruszone. A byłam pewna ze zje skoro sie na chipsy rzucił..

Narazie telefonicznie ustalone ze dostane skierowanie do szpitala i będą mi robić zabieg na nfz. Troszke mi sie zrobiło lżej. Czeka mnie jeszcze rozmowa tel. z ginem , jak załatwię to od razu ustalam termin w szpitalu. Chociaż i tak jestem mega spanikowana bo NIENAWIDZĘ lekarzy, szpitali, przychodni i wszystkiego co z tym związane ale czego się nie robi... :) miłego wieczoru!

aguuula, :) Rozumiem Cię. Ja przez 4 lata chodziłam od lekarza do lekarza. Wciaz inne spooby lecznia i inne diagnozy. A gdy ustalono juz prawdziwą przyczyne to jeden palant mi powiedzial ze nie zajde a jesli nawet to nie doniose ciazy z takimi hormonami. Godzine pozniej zrobilam test. Byl pozytywny. Mialam ochote jechac z powrotem do tego debila i mu powiedziec co o nim mysle :P Ty tez im pokazesz!! Uda wam sie w koncu na pewno :) I cokolwiek Cię niemiłego spotkalo to patrząc na swoje dziecko pomyślisz: BYŁO WARTO :) Trzymam kciuki :*

My po szczepieniu. Plakał jak zwykle :( Na razie czuje sie dobrze. W sierpniu nastepne szczepienie - 3 wklucia :( Buuuuu.. Jeszcze mnie pigula wkurwila bo poganiała mnie zebym szybciej małego ubierała bo dzieci czekają! Po pierwsze weszlismy 15 min wczesniej a po drugie tylko jeden maluszek byl po nas. Wredna baba! :/ A mnie leb naparza z wszystkich stron. Przewiało mnie jak nic. Bol głowy to mi nawet promieniuje do karku :(

Zora - to ju było to szczepienie po roku? My jeszcze nie poszliśmy, bo mówiła żeby odczekać jeszcze jakieś 3 tygodnie, i wybieram się w ten poniedziałek, ale ja zawsze idę z M albo proszę Mamę, wtedy ani piguła ani lekarz nie pyskują boją się podskoczyć:)

Gosienko, tak - to było szczepienie po Roku. Za 4 miesiace kolejne :( Ale mały dobrze sie dzis czuje. Wesoły, usmiechnięty :) Dzis mielismy wkłucie w ramie tylko

Postanowilam ze jade dzis na pare dni do mojego taty mialam jechac 8 maja ale juz sie doczekac nie moge i jade dzis na pare dni :) tym bardziej ze pogoda jest fajna i w najblizszym czasie ma taka pozostac :) Zaraz mala bede pakowac pierwszy raz jade z nia gdzies na pare dni wiec nie wiem ile mam jej wziac rzeczy i co spakowac. :) Juz sie ciesze jupi jupi jupi

cześć dziewczyny. wiem, ze was za czesto nie odwiedzam, ale brak czasu. Weszłam tylko na chwile pochwalić sie nowina ''jestem w ciąży" :-), jednak odwiedził mnie zajączek lub bocianek :-).

Aguska, super nowina :) Gratuluje!!!!!! Opowiadaj co i jak? ;)

Aguśka - to super:) Dopisz się do tabelki i czekamy co i jak? Jasio od rana próbuje mi wszystko wymuszać płaczem, póki co sę nie złamałam ale próby są podejmowane. stał pewnie znowu o 5 idlatego jest taki ciężki do zniesienia. Idę go przegnić po pokojach może się zmęczy i pójdzie mi spać chociaż na pół godziny... Wanda - mam nadzieję ze już jesteś po i poród był lekki:)

----A mój dzis znowu wyrżnąl czolem w sciane. W to samo miejsce. Teraz ma podwójnego guza. A jeszcze slad po tamtym nie zszedł. Wczoraj podciełam mu włoski gdy spał i dzis stwierdzam ze z jednej str za krótko. Dobrze ze na dwór zakładamy czapke ;) Wczoraj tez mały zjadł pierwsza lizawke (nie dał sobie jej zabrac i całą wlożył do buzi) i w koncu tknął biszkopcika - tylko pół ale dobre i to. Arbuza tez próbowałam mu dac ale nie chciał, za to sok z niego wypił z ochotą :) Na szczepienieach był inny leakarz i powiedział żeby się nie przejmować ze maly nie je chleba bo on teraz wie co dobre i sam ,,wybiera posiłki'' i że na chleb przyjdzie jeszcze czas. Zapomniałam go zapytac jak to jest z tym mlekiem krowim .. ----Wanda, czekamy ;) i trzymamy kciuki :* ---- Gosienko, współczuje. Moj tak wczesnie wstaje baaardzo rzadko. Dzis spalismy do 7:30 z paroma pobudkami na picie.

Dziewczyny dzieki :-). 13.04 jeszcze poszliśmy na wesele a 15.04 mialam dostac okres, a ta moja szwagierka tez jest w ciaży i na swieta sie dowiedzialam i tak sie smialam w duchu zobaczymy czy jeszcze nie ja, a tu taka niespodzianka. Poszłam do gina by potwierdził ciaze, zrobil badanie ginek i powiedział, ze faktycznie macica jest powiekszona, dał skierowanie na badania toxo, wczoraj bylam znow po tyg czasu i juz mi zrobil usg i widziałam malenstwo :-), dał znow skierowanie na mocz, morfologie, cukier i mam sie pojawic za 2tyg i wtedy mi zaloza ksiazeczke. Jej to Wanda juz rodzi.... nie doczytałam, bo chyba w tab nie ma jej dopisanej.

Aguska, to wskakuj w tabele. W ogóle sie ona gdzies zapodziała :P ---- Moje dziecko mnie zadziwia ;) Po zakupach i spacerku wróciliśmy na obiadek, a mały zjadł dwa niepełne talerze (takie dla dorosłych) pomidorówki!! Następnie ja dla siebie na deser zrobiłam truskawki w galaretce a Alan podszedł i domagał sie karminie go. Pomyslałam ze zaraz wypluje bo kwaskowate bylo ale on zjadł pare łyżeczek i aż mruczał. Z jedzeniem zbytnich problemow nie mamy tylko ze mały nie chce jesc mięska osobno. Musze dodawac je do zupki, dawac z sosikiem itp. Chcialabym by jadł ziemniaczki z mięskiem tak jak my ale on protestuje! Tak to u nas jest ze gdy pozbywamy się jednego problemu to zaraz wychodzi następny :P

Aguuula, co za s*********** z tego faceta....zero taktu. rece opadaja Aguska :) byle do 1.01.2014 :) Zora- poczta :) Kasia cos mi sie zdaje,ze juz stracilas pozycje "coreczki tatusia"....teraz jest "wnusia dziadziusia'' :D a ja az sie ciesze....w maju mam 2 komunie , w tym chrzesnicy.....a pomyslu na prezent brak.....

a Wanda to już?! zleciało szybko

Asia bede zaciskac nogi hihi :-P moze im szybciej tym lepiej juz komunie chrzesnicy bedziesz miala za soba, tylko na slub czekac :-). U mnie kasa w tym roku tez poleci, najpierw te wesele, a tez mam komunie corki siostry rodzonej, wiec kupie jej chyba kolczyki zlote, bo co mozna kupic dla dziewczynki.... macie pomysly?? zaraz znajde tabele, bo gdzies ja widzialam. Zora a przyzwyczajalas od malego tak, ze kartofelka i miesko to razem?? U nas Mili to juz chyba nas nie zadziwi to jest pozeracz pokarmu, co tylko jadalne to jest amć. I teraz jest zonk, bo chyba tak mi sie wydaje dostala uczulenia na truskawki, bo byl gotowany kompot caly czas wieloowocowy, a tu chcialo sie dobrze i nagotowalo sie z samych truskawek i powyskakiwaly pryszcyki tylko zadziwia mnie, ze na nogach, wogle ona ma na nogach takie plamki suche, dla mnie sie wydawalo, ze to sa otarcia, sama nie wiem. jak nie przejdzie to w nast tyg pojde do lekarza.

Zora dwa telerze ? :-) to chyba zapomniałaś śnaidania mu dać :-) hihi, żarcik :-) Ja pytałam pediatrę o mleko, mówiła, że niby schematy żywienia mówią żeby do 3 r.ż. nie podawać, ale wiadomo, że część dzieci idzie do żłobków, przedszkoli, więc mówi,żeby chociaż do 2... Aguska gratuluję!!!

O, tabelka się znalazła to ja też się zaktualizuję: STARACZKI: NICK................WIEK..........SKĄD..... .CYKL STARAŃ.....TERMIN @ julitek11...............23.......mazowieckie........3.... .........29.06 Roma01.................25.......małopolskie.........8... ...........25.01 Sophia123..............25........śląsk................1 4.............13.02 Malinowa 1986.........25.....mazowieckie.........9..............22.02 aguuula25,25.........26........ślaskie..............4.lata..........5.05 staraczka Monisia......23.......podkarpacie.......9...............24.0 6 Zaczynam od nowa...31........zach-pom............19.............31.03 Riolek...................25.......pomorskie............20 ............08.03 CIĘŻARÓWKI: NICK................WIEK.......SKĄD..............PŁEĆ. .. ....TER.PORODU Netta2...............28.........mazowieckie.............. .....11.02.2013 Maluda1982............30......wielkopolskie......(?)..... ..17-22.02.1013 Mala_Gosienka.....27........zach-pom........?............ .......29.09.2013 **Aguśka**............28.......podlaskie............?... ..........22.12.2013 MAMUSIE: NICK...........WIEK........SKĄD..........DATA PORODU....IMIĘ DZIECKA Vilia..............27.........łódzkie........... 17.08.2011.......Bartuś Asia1893.........28......zach-pom...........3.12.2011.... .......Julia Mooniaaa123.....35..........maz.............01.01.2012... .....Kaja Monia_aa...........25.........wlkp............12.01.2012. .......Tymon Lovekrove .........30 .......w-maz ...........03.02.2012.........Mikołaj Wanda.............24........wlkp...............07.02.2012 .. .....Adrian **Aguśka**.........27.......podlaskie.........10.03.2012 ..........Milena KALA85............26.......pomorskie........26.03.2012.. ......Marysia:* Mala_Gosienka.....25......zach-pom........07.04.2012..... ......Jaś Zora85............27.........kuj-pom.........20.04.2012.. .......Alan Beti2905............31......mazowieckie.....28.04.2012... .....Bartuś Katiaa85............27..........WLKP...........07.06.2012 ........Anna Agusiiiii28...........29.....mazowieckie......03.07.2012. .......Oskar justysia88...........24........lubelskie.........23.07.20 12........Zosia Nika0503............22........małopolskie.....31.08.2012 ........Adam Zaginione mamusie: Krakowianka.....29......małopolskie.........18.06.2011.. . ....(córka) Justynp..........32.....świętokrzyskie.......21.08.2011 ........(syn) **Karolina23**...23....wielkopolskie........18.11.2011. .....Marysieńka Araguaia............33......dolnośląskie............... .......22.06.2012 Polny Kwiat..........20.......podkarpackie.....DZ (?)....... 20.07.2012 Rysiada..............37.......mazowieckie.......CH...... ... .31.07.2012 Matik2012...........30.........wielkopolskie............ .....10.09.2012 Anirak................33.........pomorskie.........CH. .......02.10.2012

Mam załatwione skierowanie do szpitala i laparoskopię zrobią mi na nfz. W poniedziałek muszę umówić termin. Już mi przeszły te nerwy, chociaż wiem że będę miała znowu jak trzeba bedzie jechac do szpitala na zabieg. Nie cierpię szpitali i różnego typu przychodni. Zora- to samo sobie pomyślałam. Jak się wkońcu uda to pomyślę że wbrew wszystkiemu, warto było :) Aguśka- gratulacje :) Miłego wieczoru!

Aguska termin porodu to masz super :-)

Aguuula trzymam kciuki, daj znać na kiedy będziesz miała termin. Ciesz się "wolnością" :-) póki możesz, bo uda Ci się szybciej niż myślisz :-)...Mój Bartuś jutro roczek kończy...wszystko tak szybko się toczy...

Pojutrze :-) jedno piwko i już głupoty gadam :-)