Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Zorka to pewnie przepowiadajace. Jezeli bedziesz miala co 10min to wtedy juz bedzie tylko blizej, a jezeli masz tylko tak ze cie boli i pozniej przestaje na jakis czas to to jeszcze nie to :-). Ja jak mialam co 10min to nie da sie tego nie zauwazyc :-D na poczatku nie zwracalam na to uwagi boli to boli ale pozniej jak zaczely byc mocniejsze, ze az ciagnelo, zeby usiasc to zaczelam liczyc. Takze czekaj cierpliwie do tych wlasciwych, napewno je poczujesz, to jest prawda ze nie da sie tego nie ominac :-). Moze ktos na swieta urodzi, bo z tego co pamietam to ktaras miala chyba bliski termin :-) i wykluje sie zajaczek ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora czekam na wieści z wizyty. Aguska Kala miała termin na 8 kwietnia, ale jej króliczek już wyskoczył :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) To czekamy która pierwsza urodzi :) Ja dziś zaczynam juz 29 tc !, a do maszego mieszkanka do którego zaraz po poradzie mam zamiar sie przeniesc nie ma nawet podłogi ani kaloryferów, ani mebli, super Pękają wam tak naczynka jak mi, codziennie kilka nowych, żyły mam tak widoczne, boję się o żylaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje bobo waży 3350g. Chyba juz ostatnia wizytę mam za 2 tyg (na 2 dni przed terminem) i będę miała ktg. Gin powiedział że to skurcze przepowiadające były i zaraz mnie przepytal kiedy wedlug mnie powinnam jechac do szpitala. To mu mowie że gdy wody odejdą to natychmiast a jesli chodzi o skurcze to wtedy gdy będą co 10 minut. Pokiwal głowa że dobrze :D Dzis byl uprzejmy a ja sie nastawilam bojowo na kolejną pyskówke z nim ale nie dał mi dzis pretekstu :D Spedziłam dzis w poczekalni 3 godziny!!!!!! Myslalam że z tamtąd nie wyjdę - tyle kobiet bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti:) U nas ok. Jesteśmy po chrcinach, poza nerwicą na teściową...ale to długa historia Aguśka, całe szczęscie, że już wszystko ok:) Adi też płacze czasem tak że traci oddech i robi się siny, połozna kazała wtedy na niego dmuchnąc żeby sie uspokioił, ale mój syn dostaje jeszcze wiekszej nerwicy- ja wiem ma to po mnie Kolki są dalej, walczymy nocami, płaczemy razem i padamy razem:) Mam pytanie do karmiących- Adrian jak ma focha nie chce pić z jednej piersi, zdarzyło się to komuś? Vilia a ja myslałam że już nic gorszego niż kolka mnie nie czeka Dobrze, że już lepiej Wszystko przed nami Sory, że tal skrótowo, ale urwanie głowy Gosieńka:)dzielna jesteś ZOra nie dokazuj:)pamiętam , że chciałaś urodzić po terminie, z innych powodów niz ja(bo nie ze strachu jak ja ) a tu sie wypychasz przed szereg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, mnie tak nie jest do śmiechu ;) Za kazdym razem gdy poczuje skurcz czy jakikolwiek ból to oblewam sie potem. Ale z drugiej str chciałabym miec to już za sobą :) Gosienka, cos mi za spokojna jest ;) Popanikuj tez troche bo wyjde na tchórzofredkę :P hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj i dziś jeszcze Gosia się nie odzywała...oj... :-) Zora myślę, że nie dotrwasz do wizyty za dwa tygodnie :-) Posprzątałyście już na święta ? Ja jadę do mamy i nie robię nic :-) nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, ja nawet okien nie mam umytych ani firan pozmienianych. Prosze się męża i prosze a on zawsze znajduje wymówke. Myslisz że nie dotrwam? ;D Sie okaże. Skurcze mam codziennie ale trwają krocej niż za pierwszym razem. Nie miałam teraz usg dopoch.wiec nie wiem czy szyjka trzyma itd. Ostatnio chcialam sie sama zbadac ale za cholerke nie sięgam do szyjki - zniknela czy jak? ;) Gin tylko powiedzial ze jak dotrwam to mam przyjśc za 2 tyg na wizyte. Boje się tylko że mi wody odejda w miejscu publicznym! Spaliłabym się ze wstydu :P Tez zauwazylam że gosienka zamilkla. Czyżby się posłuchala i poszla rodzić? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialo mi się napisac ze moje skurcze wcale nie przypominaja tych miesiaczkowych x100 tylko takie rozrywanie i rozciąganie, obejmujące dolne partie brzucha do jego polowy i czasami promieniujące do tyłka. Do takich bóli nie jestem przyzwyczajona więc przewiduje że dlugo nie dam rady gdy zaczne rodzić :P Ale wam powiem że mysl o tym że byc może zaraz pojawi się dziecko jakos tak ,,łagodzi te bóle''. No i bóle krocza mi zupełnie zanikły. Wczesniej czułam takie rozciąganie jakby mi ktoś lewarek wsadzil do środka a teraz juz nie. Codziennie tez wypatruje czopa ale ani widu ani slychu :D A mój mąż to już przeszedl samego siebie. Mówie mu że skoro mam bóle to kto wie czy za jakis tydzień nie zacznie się poród a on do mnie: ,,..chyba oszalalaś! Na same Świeta? A kto salatkę zrobi?!..'' Myslałam ze padnę :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora mój mi okna prawie pomył, jeszcze jedno mu zostało. Co do wód to czytałam, że rzadko odchodzą takim chluśnięciem, więc nie martw się :-) Też jestem ciekawa jak będę odczuwać te bóle...do koszmarnie ostrych miesiączkowych jestem przyzwyczajona...a co do samego porodu, to staram się go wyczekiwać jako spotkania z maluszkiem, a ból...no cóż...nie ja pierwsza i nie ostatnia :-) jakoś dam radę :-) A brzuch Ci się opuścił ? Bo mój jeszcze nie, nadal piłka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, no własnie nie wiem czy sie ten brzuch opuścil czy nie. Nie zwrociłam uwagi. Jak poloże rękę pod piersiami to nie ma tej ,,połeczki'' która opisywala lovekrove. Więc sama juz nie wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora niezle poczucie humoru ma Twoj maż :-D. Ja na szczescie nic nie musze robic na swieta, wynajelismy sale na chrzest i gitara :-). Moze Gosia juz ma maleństwo :-) Mi czop zaczal odchodzic po terminie samo i przez tydz tak sie ciagnelo nie był to kluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
hej hej, my właśnie po 9 dniowej wizycie w szpitalu. Mała miała zapalenie płuc. Ponieważ remontują oddział na kupie leżały kaszlaki sraczki i co tam jeszcze. Oczywiście też coś załapałam, bałam się, że złapie coś dodatkowo, ale może nie. Vilia, współczuję rota. Trzeba mieć nerwy, żeby patrzeć jak boba kłują, klepią i co tam jeszcze. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej. Były bomble, które się darły całe noce i to pełną parą. Nawet sobie nie próbuje wyobrazić jak to jest. Gratki Kala, wreszcie dzidzio na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti bo ja chcialam mieć to za sobą, a będzie tylko rodzina najbliższa wiec widowiska robic nie bede. Fakt troche kasy pojdzie,ale w domu nie mam gdzie pomiescic 20osob. U nas jakos tak jest, ze dziecko sie chrzci mies po urodzeniu w zaleznosci czy jest taka mozliwosc. W tydzien przed swietami udalo sie zalatwic sale i ksiedza. Najgorszy balagan by dzieci zrobily w domu. Mam nadzieje, ze juz po chrzcinach beda pogody, zeby wybrac sie na spacerek :-). Wanda to pewnie go tak brzuszek boli, ja mialam tak samo z mala, ze tak sie darła ze nie wiedzialam co robic, az po szpitalu sama domyslilam sie co jej moglo byc, nikt nie potrafil pomoc jak sam nie dojdziesz do sedna. Monia skad ja to znam. Sraczki, zapalenie pluc i inne doleglowosci, ze musiałysmy siedziec w jednym pokoju jak wiezniarki, zeby niczego sie nie nabrac. Na szczescie udalo sie zdrowym wyjsc do domu, choc ja w szpitalu sie przeziebilam, bo w dzien duszno, ze pot po dupie ciekł a w nocy zimno ze mnie przewialo. Powiedziałam sobie nigdy wiecej do szpitala z dzieckiem to jest jakas masakra. Nie życze nikomu, aby dziecko bylo klute w glowke czy nóżke czy jeszcze co innego, aby wenflon załozyc. Krzyk potrafil byc przez 15min poki załozyli. zamykalam drzwi,aby nie slyszec i plakalam razem z nia :-(. Na szczescie to juz jest za nami :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora ładny wózek mam ciut podobny, tylko te koła mi sie nie podobały i mam bardziej masywne, takie okrągłe, pompowane. I fajny kolor wybraliscie, oby Wam posłużyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguska, no ja sie nie znam na tych kołach itd - to zostawiłam męzowi :P Powiedzial że takie są odpowiednie bo u nas są chodniki wszędzie, tylko w parku niby żwirek (własciwie to nawet to parku nie przypomina). Kolor jest ciemniejszy niż na zdjęciu ale jestem zadowolona :) I ciesze się że mamy fotelik. Już nie moge sie doczekac jak M zlozy wózek. Ciesze się jak glupia :D 800zl to max ile moglismy wydac na wózek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora bardzo ładny, rano miałam Cię pytać, co z wózkiem, ale zapomniałam :-) Aguska u mnie też najbliższa rodzina to będzie ze 20 osób, miejsce moze by i było, ale 20 krzeseł i innych potrzebnych rzeczy to już nie :-) Też będziemy robili w knajpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie moglam sie powstrzymac i jak przywiezlismy to od razu powiedzialam, z ebedziemy skladac :-) np chociazby dlatego czy wszystko jest. Beti u mnie najgorsze to dzieci, wiecej balagau by zrobily niz czego, a z nimi dokaladnie 21os.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zora-poczta Ja o tym czasie juz rodziłam:) w 38 tyg, jak ten czas leci, Adi w sobote będzie miał 2 miesiące... a dopiero drżałam nad bladą kreską na teście ehh ja się tak bałam, że chciałam przenosić to nie, a Aguśkka, Gosieńka z rocjonalnym podejściem a przenosiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc U nas z kolkami już lepiej - podaje ten niemieckie kropeli sab simpleks. Poza tym dzis rozmiawiałam z położną o problemach z karmieniem: - mały podczas karmienia się preży i puszcza sutek i znowu chce go łapać - mam wrażenie, że nie chce wyssać piersi do końca - woli jedną pierś = w rezultacie mam lewą nieco większą :) - płacze po godzinie od karmienia Powiedziała, że 90 % to wzdęcia i kazała odstawić witaminę K - D dalej podawać - u jej wszystkich kumpel to pomogło. Dzisiaj więc lecę do apteki i kupuje oddzielnie wit. D Wandzia - spróbuj podawać bobotic ok. 20 krolel do karmienia - wtedy będzie miał moc taką jak te niemieckie kropelki .... mi pomogło. Co do jednej piersi to staram sie małego przystawiać najpierw do tej mniejszej by ją łapczywie ssał - jak jest wyłodniały. Poza tym jak wiem, że on nie jest super głodny i pewnie sobie lekko tylko będzie chciał podjeść to eż daję tę mniejszą - by wyrównac wielkość cyców. Powodzenia z kolkami - u nas wczraj minął 2 miesiąc i kropelki podaje nocą i do południa - później kolek nie mamy - generalnie jest już lepiej. Czekam na pojawienie się nowych mamusiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny..ja wlasnie probuje przestac plakac ale nie da sie.. :( W poniedzialek rodzice dostali w koncu rozwod, nie zeznawalam bo w ost chwili matka chciala zeby bylo bez orzeczenia o winie. A dzisiaj sie wyprowadzali ona i bracia, najbardziej mi szkoda najmlodszego bo z nim teraz bylo spoko tylko z nim rozmawialam, ale moze czasem przyjedzie :( jeszcze jak tata sie wyprowadzi to zostane sama z dzieckiem w tym wielkim domu. Teraz u babci siedze bo nawet nie mam po co tam wracac, nie chce wczoraj robilam glukoze, dalam cytryne do tego mozna bylo i wynik ok, ale teraz najmniej mnie to interesuje... ps. ladnie wam sie malenstwa spozniaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
jest witamina D na receptę. Wtedy kosztuje 3 pln. Devikap krople. Poproście pediatrę, bo po co wydawać 18 jak można 3. Szukałam tańszych, to podobno wszystkie wycofane, bo coś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane Kobietki:) juz jesteśmy od poniedziałku w domku, mam tyle do pisania a czasu niewiele bo zaraz Marysia się obudzi:):):) pobyt w szpitalu tokoszmar, wiele łez itd, bo ma podwyzszone miano toxoplazmozy i cytomegali, miała gronkowca...masakra, za 2 tyg do kontroli na patologie noworodka na powtorne badania i spr, czy przeciwciała tych choróbstw rosna czy maleją;/;/ Mała jest grzeczniutka, czasem budze jąna karmienie, bo musi przybierac, karmię piersią i butla, dzis byłą położna ma 2400g, pochwaliła ze ładnie przybiera. Boże niewiem co pisać, chcę wszystko naraz:) a czasu brak:) gowa mnie dzis strasznie boli;/;/ Dziękuję Kochane za wsparcie, zdarzyłam przeczytać że Gosia i Zora jeszcze w dwupaku, no ruszajcie du**ska:) przesyłąm zdjęcie i CAŁUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ MOCNO:*:*:*:*:*:*:* http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5b9cb7553eccf499.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×