Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Asia i jak Ci zleciało to pół roku?? Kurcze mi teraz tak czas zapier.... że szok tydzień za tygodniem ucieka i to mnie bardzo cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta - staraj się mieć duphaston przy sobie zawsze. Leż jak piszą dziewczyny. Asia - ucałuj moją synową z okazji jej świeta. Dzięki za życzenia. U nas różnie. Musimy pochwalić się, że mały trzyma już główkę - ćwiczenia chodz drastyczne pomogły - nadal ćwiczymy chodz już 3 x dziennie. Cieszę się bo to nasze zwycięstwo - wszyscy kazali mi skończyć te tortury (łącznie z M) a my ćwiczyliśmy i efekt jest !!! Poza tym była u mnie ta położna - jej diagnoza to utrata pokarmu :( - kazała sciągać po każdym karmieniu - bo mały nie chce ciągnąć do końca piersi. Ale szczerze to i tak u nas coraz częściej butla :((( - mam już dosyć tej walki .... Poza tym położna nawynajdywała mi nowych chorób u małego :(((. Po pierwsze to charczy - rzeczywiście chrapie podczas snu. Jest wysypany więc jakś alergie - może to sapanie (którego w dzień nie słyszę) też od alergii. Pocą mu się rączki i nóżki - swierdziła niedobór wit D3 - tutaj to on raz jest spocony raz nie ... Poza tym małemu w ruchu trzęsą się rączki - prawdopodobnie niedojrzałość układu nerwowego - podobno potrzebuje na to więcej czasu ... to opinia też dwóch rehabilitantek. Czasami mam wrażenie, że jak z jednym poroblemem się uporamy to zaraz wychodzą nowe - kolki... zaraz te napięcie mięśniowe...teraz ta alergia .... ach mam dość.... Mały poza tym bardzo źle sypia - kręci główką w lewą i prawą stronę - nie wiem co to - może ząbki (smaruje maścią i nie pomaga a ząbków brak), może swędzi go ta wysypka - zaczęłam częściej smarować - przed wczoraj pobił swój rekord spał 4,5 h - śmieszny rekord jak na 4 miesięczne dziecko -Wasze maleństwa śpią dłużej ... może to coś z układem nerwowym - chyba wybiore się do pediatry po skierowanie do alergologa i neurologa - chyba, że pediatra będzie miał satysfakcjonujące wytłumaczenie.. Ciążóweczki - cieszcie się swoim stanem, wolnością i nieograniczonym czasem wolnym - grzecznych dzieci nie ma !!! A jak są to w koło same problemy - przynajmniej u mnie tak jest - niegrzeczny Miki i zawsze jakiś problem :(((. Życzę wam innych doświadczeń z macierzyństwem .... Może nie powinnam narzekać ale komu mam się wyżalić poza Wami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis jest troche lepiej. Bola mnie tylko mega jajniki a nie cały dół brzucha i przestalo trzepac mna z zimna. Zreszta prawie cały wieczór przelezalam. Gorzej że dziś czeka mnie jazda 200 kilometrów spowrotem do domu. Chyba położę się z tyłu na kanapie. W poniedzialek ide na drugą bete i postaram się wbić do gina. Szkoda tylko że nie będzie to ten u którego byłam ostatnio. Grunt jednak żeby coś poradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love masz racje pisz ile wlezie to pomoże nie wiele ale zawsze coś, widzisz Twój wysiłek sie opłacił i ćwiczenia przyniosły rezultat, będzie dobrze. Netta dobrze ze u Ciebie już lepiej :) Masz racje leż w drodze powrotnej, a każdy gin ma wiedzę więc na pewno pomoże, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu parę słusznych rad w walce o laktację: Podtrzymanie i zwiększenie laktacji: Im częściej dziecko ssie tym więcej mleka, czyli jeśli podamy mieszankę sztuczną to o tyle co dziecko wypiło sztucznego, mniej wyprodukuje się mleka, bo zmniejsza się podaż. Bardzo ważne są karmienia nocne w nocy zwiększa się poziom prolaktyny. Ale działa to dopiero po 24h . No i często wydaje się, że jest za mało pokarmu w okolicach 3tyg, 6 tyg , 3 M i 6 M wtedy są tak zwane skoki rozwojowe u dzieci i mamie wydaje się, że nie schodzą z cyca, są wiecznie głodne i płaczą. Aby więcej mleka leciało przy karmieniu, bezpośrednio przed karmieniem można „ogrzać piersi, czyli przyłożyć gorącą pieluszkę (ja moczyłam w prawie wrzątku odciskałam wode i taki kompres robiłam około 1 minuty) Można też kilka razy dziennie robić sobie gorące prysznice na sam biust , oczywiście tylko króciutkie, żeby mleko nie wypłynęło ;) Po każdym karmieniu wypić około 2 szklanek wody (lub innych płynów). Ważne nawet w nocy. Po karmieniu odciągać laktatorem jeszcze 10 minut (jeśli po karmieniu zbierze ci się 10 ml, to znaczy że masz bardzo dużo pokarmu i nie ma co panikować ;) ). Nie wolno pić: mięty, szałwii, herbaty czerwonej hamują laktację Wieczorem dla relaksu polecam Carmi di caffe jak już maluszek po kąpieli i cycu śpi to wtedy flaszeczkę wypić ;) Relaksuje i zwiększa laktację dla maleństwa nie szkodliwe (to jest napój bezalkoholowy praktycznie poniżej 0,5 %). Podobnie działa lampka czerwonego wina Polecam herbatki laktacyjne herbatka bocianka i Kawka bocianka (mają kozieradkę, a inne nie). Przy gwałtownym zaniku mleka całą paczkę zaparzyć w dzbanku (ok2 L) i wypić w ciągu godziny. Obecnie herbatki bocianek są też w saszetkach, ale polecam bardziej te z suszem. Do nabycia na allegro i w szpitalach, w poradniach laktacyjnych. Ja piłam do roczku po 5 szkl. takich herbatek dziennie, teraz pije 2. Regularne posiłki dla mamy (lepiej mniej ale 5 razy dziennie) Pilnować czy na pewno maleństwo ssie pierś, a nie tylko traktuje jak smoczka jeśli przysypia na cycu wybudzać (można delikatnie palcem przesuwać po spodniej części żuchwy, w kierunku do szyjki) wtedy naprawdę ssie Najlepiej do 6 tygodnia nie podawać smoczka zaburza technikę ssania, a przez to zmniejsza się laktacja bo dzidzia nie wie jak ssać Nie przepajać maleństwa niczym (czasami serce pęka od krzyków). Można ewentualnie podawać własne mleko ściągnięte techniką po palcu ze strzykawką. W zależności od potrzeb i wieku dziecka podaje się 10 czy 20 ml (z wiekiem więcej oczywiście). Malca kładzie się np. na przewijaku, lewy wskazujący palec wsadza się do buzii wykonuje się ruchy, jakby chciało się połaskotać dziecko w podniebienie. Maluszek powinien wtedy zacząć ssać palec. Wtedy w kącik ust wkładam strzykwę (ja miałam takie duże 20 ml) i delikatnie prawą ręką zwalniamy mleko do buzi dziecka. Jak tylko maluszek przestaje ssać palec, tak my przestajemy podawać mleko, żeby kojarzył ssanie =mleko Dużo spokoju i wsparcia nie istnieje coś takiego jak chude mleko, mleko matki jest najlepsze, a inni to palanci ;) Jeśli mama ma płaskie brodawki można spróbować karmienia w kapturkach UWAGA!! Mogą być problemy potem z ssaniem piersi gołej, ja walczyłam 5 miesięcy, żeby się odzwyczaił, ale u nas było to konieczne, ze względu na pośladkowe ułożenie małego i szczękościsk z tego wynikający ;) Oczywiście bardzo dobra jest wizyta w poradni laktacyjnej, mi niewiele pomogla fizycznie bo technike mialam opanowana, jednak psychicznie dala poczucie bzepieczenstwa Granulki homeopatyczne na laktacje w aptece Mój synio jadł na przez pierwszy rok cyca co 2 godziny w dzień (czyli o 9 zaczynał jadł około 30 minut i potem o 11 już wył, że znowu chce ;) ). W nocy miał przerwy 2,3,3,2 czyli jadł około 20.30, potem 22.30-23, potem około 2, 5, 7, 9 ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście to nie moje spostrzeżenia - znalazłam na innym forum i chyba zacznę ostatnią walkę ..... Kurde ile siły trzeba by być matką !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love to prawda ja jeszcze matką nie jestem ale wiem ze nasi faceci nie mają i nigdy nie bd mieć tyle cierpliwości co my, kurcze znam tyle przypadków co sie matka nie chce wstawać moja kolezanka z sąsiedniego bloku tylko przez miesiac karmiła piersią a później już jej się nie chciało i albo mąż wstaje robić butle albo idzie i woła swoją mame żeby nakarmiła i przewineła wnuka, podziwiam was mamuśki walczycie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love, nasz synek też charczy. Podczas snu a najcześciej po karmieniu gdy kłade go sobie na ramię. Mąż twierdzi że za rzadko mu czyszcze nosek. Niby czyszczenie pomaga ale tez nie zawsze. Jakby co to pisz jak u was bo mnie to chrapanie niepokoi. Kurczę, napisałaś by nie pić szałwi i mięty - ja je pije codziennie! W szpitalu kazali pić tą szałwię nawet 2 x dziennie i tak sobie wyrobiłam ten nawyk. A mietę po prostu lubię. Czyli kolejny mój błąd. Zapomniałam tez że my teraz mamy 6tydz więc ostatnie dokarmianie go butlą mogło byc od skoku. Pisałam ostatnio o nawale pokarmu u siebie - wczoraj wyczytałam że zatykanie kanalików mlecznych ma takie same objawy,tj.ból piersi, uczucie ciągniecia, wyczuwalne guzki.. Ile rzeczy sie jeszcze trzeba nauczyc, niestety na własnych błedach. Niepokoi mnie tez dzwiek wydawany przez synka. Takie iiiiiii, jakby zapowietrzanie. Robi tak przez sen i gdy nie spi. Własnie niedawno podczas snu tak zrobił a po chwili miał dziwny odruch wymiotny (tak jak u zwierząt gdy połkną kłaka). Mało na zawał nie zeszłam. Podniosłam go a on nadal tak robił więc odruchowo pochyliłam go główką w dół i przeszło. Teraz se wkręcam bezdechy senne.. CHCE ZEBY BYŁ JUZ DUŻY I MÓWIŁ CO MU JEST :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, cofnęłam się do kilku ostatnich wpisów i szukam ,co takiego pięknego napisałam :D Dopiero się kapnęłam ze o ten cytat Ci chodzi :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mój też charczy, podczas jedzenia, myślałam, że to mleko gdzieś mu tam staje gdzie nie trzeba. Pisałam Wam też ostatnio, że Bartuś już nie jest grzeczny, a to chyba skok mamy, tak będę sobie to tłumaczyć, łatwiej wtedy znieść te jego ciągłe przy cycu i jakby nie najedzony, problemy ze spaniem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki Zora mogłam się bardziej określić :) A mam takie pytanie do Was mamusiek jakiej firmy kosmetyki stosujecie dla waszych pociech??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorka - te iiiiii to może coś z noska spływa lub zawalone gardełko - jak pcha rączki do buzi to często też dziecko charczy. Mnie pediatra opiepszył, że czyszczę nosek 2 x dziennie. Więc teraz robie to parę razy i przed snem koniecznie .... Szałwię odstaw - moja położna też o szałwii wspomniała jako tej co cofa laktację Beti - u mnie też te koki się sprawdziły :). Non stop cyc, non stop marudzenia i ciągłe budzenie w nocy... jak szybko przyszły tak szybko poszły... Teraz skok 14-19 tydzień - to dopiero masakra - cały 4 miesiąc marudzenia i spanie na raty ...no ale zostało jeszcze 2 tygodnie .... Napiszcie dziewczyny jak wyglądał u Was miesiąc 5. Monia123, Wanda - wy wspominałyście, że 4 mc też u Was przerąbany ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Nivea Baby mam oliwkę i żel do mycia ciała i włosków, ale na razie żelu nie używam, bo kąpię w oilatum, a przy tym ponoć nawet oliwką nie trzeba. Na pupę pielęgnacyjnie linomag, na odparzenia sudocrem. Chusteczek nawilżanych w domu nie używam, mam też Niveii, bo mam wrażenie, że lepiej na pupę działa czysta woda. Chusteczki na wyjścia zabieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love ja swojemu może ze dwa razy "baby" wyciągałam, a tak to nie czyszczę, bo nie mam co :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki :) wiem że każde dziecko jest inne i że mogą go uczulać ale moze jednak nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - często guluny siedzą w środku - u Mikiego to przeważnie :)). Dzisiaj mały zrobił kupę taką, że myślałam, że pawia puszczę - boszszsze jak w domu śmirdziało - od razu czuć, że mama lepiej się odżywia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja za wasza rada kupiłam Linomag a sudocrem dostałam w szpitalu (próbke) i wam powiem że ten linomag u nas się nie sprawdza bo posladki są czerwone. Tyle tylko że zostawia tłusta warstwe która chroni przed siuskami. Za to po sudocremie pupcia ma normalny kolor. Więc jak skonczy się Linomag to zostaniemy tylko przy sudocremie. Ale może warto spróbowac obu żeby porównac :) Love, frida poszła dzis w ruch a i tak było słychac że głęboko w nosku mu cos siedzi. Zakrapiam też solą do noska ale nie schodzi mu. Jakieś rady??? To iiiiiiii robi w pozycji leżącej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora i będziesz stosować sudocrem za każdym razem jak zmieniasz pieluszke?? Netta napisz koniecznie jak bedziesz po wizycie :) U mnie dzis pada od samego rana i strasznie duszno :/ ufff Miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny jestem po pobraniu drugiej bety. Wczoraj wieczorem wzięłam w końcu du0phaston i dziś rano też. Mimo to nadal mam delikatnie beżowe plamienia. Mam nadzieje, że lekarz coś na to poradzi. Wczoraj wieczorem pokłóciłam się z M. Padło z jego strony wiele gorzkich słów. Jak do niego dotarło, że jednak to prawda z tą ciążą to mu coś odwaliło. Krzyczał, że wrabiam go w dziecko. Że wszystko sobie zaplanowała, że dziecko i kredyt jednocześnie, żeby nie uciekł. Że jest przeze mnie nieszczęśliwy. Oskarżył mnie nawet, że wcześniej brałam coś specjalnie, żeby dziecka nie było. W życiu mnie tak jeszcze nie zranił. Pretensje że nie jest przy rodzicach, a ja go wcale na siłę nie ciągnęłam ani do siebie, a tym bardziej do ołtarza. Jak tak dalej pójdzie to chyba wykończy mnie on psychicznie i zrobię coś w końcu sobie sama. Nie licząc tekstu, że inne to kopią rowy w ciąży, a ja histeryzuje i udaje. Nie potrafi zrozumieć, że naprawdę źle się czuje. Do pracy dziś ledwo się dowlekłam. Mam nadzieje, że do popołudnia nic złego się nie będzie działo i jakiś lekarz mnie przyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Netta współczuje Ci ehh nie wiem co Ci poradzić na pewno bd trzymać kciuki żeby z fasolką wszystko było dobrze, daj znać jak będziesz po wizycie. Może Twój M po prostu sie martwi ze nie dacie rade finansowo i dlatego tak reaguje? Przeciesz dla przyjemności nie biegałaś tyle czasu po lekarzach, może mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi położna mówiła, żeby linomag pielęgnacyjnie, a sudocrem tylko jak się odparzy pupa, więc tak stosuję na zmianę. Netta przykro mi bardzo. że tak u Ciebie wyszło, trzymam kciuki, aby wszystko się ułozyło po Twojej myśli. Bądź dzielna i nie stresuj się, myśl o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta a co do plamień, to ja miałam 20 dni plamienia od 5 tygodnia i wszystko dobrze się skończyło. Dużo odpoczywaj i nie przemęczaj się, a jak masz ciężką i stresującą pracę, to nawet na zwolnienie śmigaj. Czekam razem z Tobą na wynik bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że się martwi o finanse, bo sama tez o tym myślę. On ma jednak pretensje, że wyjechał od rodziców. Sam chciał się stamtąd wyrwać, bo miał dość klepania biedy. A teraz jakby mógł to wróciłby natychmiast nie oglądając się za siebie i mając mnie daleko gdzieś. O wszystko co jest nie tak mnie obwinia. Mam wrażenie, że po części to sprawka jego rodziców. Jego ojciec miał w planach zrobienie z niego sponsora, który będzie zasuwał na niego, matkę i siostrę bez prawa do założenia rodziny. Ten bałwan tego nie widzi, a drze się na mnie. Teściowa jest po wylewie ale jakoś łazi. Zresztą od ponad 20 lat nie pracuje, bo teściu jej nie dał. A jak pojechała do pracy w Niemczech to najpierw ją okradli jak wracała, a potem zaliczyła wylew. Oczywiście to też jest moja wina. Siostra siedzi w domu i nie pracuje. Podobno ma teraz zacząć czegoś szukać. Pracy w tym mieście nie ma bez znajomości to nawet nie będzie się sprzątać kibli w supermarkecie. Ale mój Pan tego nie widzi. Mam dość. Zamiast mnie wspierać dokłada mi problemów i stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz tak to jest z tymi chłopami :/ jedank bez nich było by gorzej ale może sie poprawi sytuacja trzeba być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netta, moze Twoj M sie przestraszył odpowiedzialnoscia. Albo tak jak mój maz, postawił na Tobie krzyzyk ze w ciaze nie zajdziesz wiec teraz jest w szoku. Koles musi ochłonac i pozbierac mysli. Niestety, trzeba przeczekac. Love, Asia ..i kazda ktora karmi butla. Jak czesto karmicie pociechy? Moja mleczarnia znowu dzis zastrajkowała wiec mały dostał godz temu butle. Wypił 60ml i zasnał jak kamien. Teraz sie obudzi i płakał wiec dałam mu piers -possał troche (mleko było ale niewiele) i teraz znów przysypia. No a połozna mowila ze bedzie po butli rzadziej jadał itd wiec co jest grane ze tak czesto je??? Poza tym dopadło go przeziebienie. Katarek rozkrecił sie na całego, a jutro mamy szczepienia. Chyba mu nie dadza w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×