Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Agusiiiii, poczatki sa naprawde trudne. Ja dopiero po miesiącu zaczęłam wpadac w tą rutyne i dopiero teraz moge powiedziec że daje rade (7tyg po porodzie). Ale bez obaw. Wszystkiego się nauczysz i swoje bobo będziesz miała obcykane. Mój mąz to na początku pierda od beka nie odróżniał. Powaga!! Mały pierdnął a ten z radochą: ,,o, beknał sobie'' i na odwrót. Nawet teraz nie czai kiedy mały pierdzi a kiedy robi kupke. Najwazniejsze żebyś się wysypiała! Śpij razem z dzieckiem (w tym samym czasie) dopóki nie nauczysz sie jego rytmu życia. Będzie dobrze!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorka kochana, dziekuje Ci za pocieszenie, mam nadzieje, ze masz racje i dam rade, boje sie tych kolek, ulewania, nawet bolu karmienia piersia- bo mam wrazliwe, a najbardziej tego, ze sklep, lekarz itd daleko a ja tu sama bez pomocy i wsparcia- poza wami na kafeterii :) dzis mam 38 tc i 4 dzien. Wlasnie mlody sie rozpycha i jezdzi noga od lewej do prawej a na dole mnie tak kuje dlugo czy co sie dzieje to nie wiem. U nas dalej nie ma znieczulen w szpitalu, a ja przestaje myslec ze moze jestem odporna na bol choc troche, bo jak ktoras noc z rzedu bolal mnie brzuch przez 2 godz to az mi sie plakac chcialo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy któaś tak miała? Biorę luteinę na wywołanie okresu. Ostatnią tabletkę wzięłam w niedzielę dwa tyg temu. A okres nadal sie nie pojawil... kontaktowalam sie z gin powiedzial ze jak do pon sie nie pojawi to mam sie do niego odezwac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rucia, kurcze -okres powinien pojawic się do 10 dni po odstawieniu Luteiny. Teraz mnie zaskoczyłas. Czekam z niecierpliwością na rozwój zdarzeń. monia_aa, bez zgody gina nic nie wezme. :) Agusiiii, ja chyba najbardziej bałam sie kolek (teraz chyba też) -tzn. że dziecko bedzie płakało strasznie w nocy a ja biedna razem z nim z bezsilności. No i historia małej Madzi mnie przeraziła - nawet sobie nie wyobrażasz mojego lęku wtedy przed kąpielą dziecka. Ale dałam rade :) Gdy wyciagam synka z wanienki, po prostu go do siebie, takiego mokrutkiego przytulam. Inaczej bym nie dała rady ze strachu. Zawsze możesz wezwać lekarza do domku na wizyte domową. Wez z przychodni nr po to by np.w nocy tez zadzwonic -zawsze jakiś lekarz ma dyzur. Co do znieczulenia, hmmm.. Mnie dano gaz do wdychania, który nic nie pomógł tylko spowodował mdłości a na koncu połozne stwierdziły że albo się skończył albo butla się zepsuła :D Jesli nie dostaniesz bóli krzyzowych to dasz rade! Z krzyzowymi tez, choc nie powiem bo bolą cholernie. Chyba najgorzej jest na początku bo potem jestes tak w szoku lub transie że niekontaktujesz więc ból jest jakby normalną sprawa. Mówię Ci - dasz rade!! Pamiętaj by przystawic dziecko do piersi po 2godz od porodu. To ważne byś zrobiła to w tym czasie a potem regularnie bo im szybciej maleństwo nauczy się ssać tym mniej Ci to bólu zaoszczędzi. Kup sobie maść Bepanthen na podraznione brodawki - polecam! Przynosi niesamowitą ulgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiii...dasz radę! będziesz chodziła w pizamie ale dasz radę:) bóle krzyzowe tez przezyjesz-byle były krótkie...bo im dłuższe tym weselej...moja przez pierwsze dni (od 29 do konce 3 mies) nie schodziła z rąk przez kolki,nawet spała na któryms z nas,a my na zmianę...a mama owszem,troche pobawiła(zdazyłam zjesc,umyc sie,zakupy ,posprzatac),ale nie chciała zbytnio się wtracac...dlatego jednak ucieszyłam sie urodziłam w grudniu-mąż ma przestój w pracy, w sumie był z nami do połowy lutego-jak nie na wolnym to na postojowym....kota szło dostać...ale Twoja klożezanka ma konfortową sytuację-lekarz w domu:) na poczatku to człowiek zielony jest totalnie:) ...wczoraj rozmawiałam z moim jakby to bylo gdyby teraz pojawił sie taki mały krzykacz, kolki, raczki.....wesoło byłoby:) wczoraj młoda "rozmawiała" z matą:) - zwierzątko wydało głos i ona tez i na zmianę,ale jak był dźwięk pianinka to nie odzywala sie:) kupa śmiechu była dziś jedziemy do znajomych...wreszcie zaczynamy spotykać się z ludźmi:) zaczelam jesc wiesiolek oeparol :) i znowu czuje sie jak 10 lat temu :) wszelki dyskomfort minął Monia123?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chyba najgorzej jest na początku bo potem jestes tak w szoku lub transie że niekontaktujesz więc ból jest jakby normalną sprawa". Zora-dokładnie....rodzisz, i sama wiesz jak masz oddychac,co robic,by jak najmniej bolało...i tekst,ze potem sie nic nie pamieta,bo dziecko,ta radosc powoduje ,ze bólu sie nie pamieta....nie pamieta sie ,bo czlowiek dostaje takieo zdziwienia,ze boli tak inaczej, i ten ból tak otumania,ze sie połowy rzeczy nie pamieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poród- coraz częściej o nim myśle, ból jestem w stanie wszystko znieść byle mnie tylko nie nacinali i nie szyli to moje marzenie żeby nie zbierać się długo i móc spokojnie na du**e siedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co lepsze huśtawka 3w1 czy leżaczek?? Chodzi mi bardziej przydatne i na dłużej. Monia to twoj Tymuś ciut wyższy od mojej księżniczki :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Asia, jestem jestem, mało się udzielam, ale czytam. Fajna ta mata, niedroga. Może się skuszę. My właśnie zaczęliśmy pierwszy słoiczek marchewki. Dziś kupy cały dzień brak. Ciekawe co będzie dalej. Zaczynam rozszerzać dietę, choć miało być 6m-c na cycu, ale mała się budzi o 23, 23:30, 1:00, 3:00, 4:30-6:00 - co chwila. Także chyba jej mleko już nie starcza. POza tym od sierpnia do pracy na 1/2 etatu. W życiu nie byłam taka niewyspana. Miało być lepiej a jest gorzej. Dlatego czas na normalne żarełko. POza tym bobo wesołe, krzyczy, rechocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczeliśmy rozszerzać diete... u dzieci piersiowych mozna wprowadzić trochę gutenu w 5 mc Więc zaczęlam gotować kaszke manne mały wcina jak złoto i zrobił pierwszą kupę od 5 dni-tacie na ręke bo pampers nie ogarnął... i rzeczywiście po kaszce mam 3godz spokoju Moniaaa znam to dobrze z tym że Adi w nocy budzi się rzadziej natomiast w dzień dosłownie wisi na cycu- mam w nosie 6 miesięcy, bo przez te 6 miesięcy bez przerwy karmie, nie moge odjechać na daleki spacer, a odwiedzanie rodzinki doprowadza mnie do nerwicy, bo nikt nie rozumie, że chce nakarmić na osobności- i jak to co chwila tak pije? eh...szkoda słow na teorie zasłyszane po rodzince Monia_a u nas też był 1 ząb za drugim i daej się śini, ba teraz się puleje i ma przy tym nieziemską radochę Agusiii nie wiem czy pamiętasz moją panikę przed porodem...nawet ja dałam rade i jestem z siebie dumna, a co! Gazu nie chciałam(słyszłam że można gadać głupoty, a ja i tak gadam od rzeczy) podali mi coś dożylnie pod koniec, ale da mnie dało tyle, że mi się w głowie zakręciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pytanie mam o rozszerzanie diety.....Ponieważ sciągam 80 ml co 2 h z dwóch cyców - co jest tragedią musze małego dokarmiać !!! Wieć mój mały jest na piersi w większości i na modyfikowanym w mniejszości. No i ta alergia na mleko krowie .... pytania: - czy mogę dawać po woli marcheweczkę ? - jaką kaszke czy kleik mam stosować i z czym jak nie z mlekiem ją rozrabiać - czy musze na mleku mm czy może na swoim - i jak to zrobić - co wykombinować by podawać kaszkę z butki - jaki smoczek ??? Coś słyszałam o trój przepływowych - czy coś takiego. U nas mały b. spokojny ..... po prostu anioł - po tych kokkach strasznych czuje się jak w niebie - no wstaje w nocy nadal 3,4 razy ale to pewnie przez te 80 ml ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i czy dać pierw marchewkę czy kaszkę .... Vilia - Ty chyba cos powinnas na ten temat wiedzieć !!! Dzięki z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja ostatnio czytam, ale się nie udzielam...Coś humoru nie ma, czasu brakuje. Doba się jakoś skurczyła. Do tego w pracy nieciekawie. Jak przychodzi poniedziałek to mi się rano płakać chce... zora, można brać tabletki przy karmieniu - ale są tylko dwa rodzaje - Azalia i jakieś tam inne. To progesteron - jednoskładnikowe. Agusiiii, to normalnie godzina 'zero' zbliża się wielkimi krokami :D Love, a jakie mleko mu podajesz? Jeśli alergia (stwierdzona) na mleko krowie to pewnie Bebilon Pepti albo Nutramigen. Jeśli tak to współczuję... My przez to przebrnęliśmy..Masakra była. Ale mam nadzieję,że u Was to jakieś lekkie podejrzenie i na HA jedziecie (tak mi się kojarzy, że pisałaś o HA). Ja zaczęłam wprowadzanie nowych produktów (za radą mojej pediatry) od kleiku ryżowego. Ponoć łagodnie wprowadza w nowe produkty. Dodawałam do mojego mleka (tak około1,5 łyżki na 180 ml mleka - proporcje pewnie sama sobie ustalisz). Potem dawałam marchewkę i kaszki ryżowe, jabłko itd. Oczywiście wszystko po kolei. Skoro Mikołaj jest takim alergikiem to rób min. 3-4 dni przerwy przy wprowadzaniu kolejnego produktu. Ja do mleka z kaszkami, kleikiem stosowałam smoczki trójprzepływowe z Aventu. http://allegro.pl/avent-smoczek-do-butelki-trojprzeplywowy-3m-2sz-i2349273333.html Z tego co kojarzę to Miki właśnie z Aventu pije, więc polecam. Do tej pory Bartolini pije z niego mleko z kaszka (jeszcze nam jeden posiłek butlą został - śniadanko). Masz tam trzy 'pozycje'. W zależności na którą ustawisz to mleko płynie szybciej bądź wolniej . nr I wolniej nr III najszybciej. Można sobie w trakcie jedzenia przestawiać (przekręcać smoczek) w zależności czy dziecku leci za szybko czy za bardzo się męczy przy ssaniu. Love, jak będziesz systematycznie ściągała co te 2-3 godz. (również w nocy) to rozkręcisz laktację. Pij dużo i ściągaj mleko do końca - jak już nic totalnie nie leci to wtedy przestawaj. Mnie ściągnięcie przy rozkręcaniu zajmowało ok. 30 minut, potem jak miałam dużo mleka to ok. 15 minut. I potrafiłam ściągnąć na raz nawet 400 ml mleka (tak standardowo ściągałam ok. 250-280 ml). Trzymam kciuki, żeby Ci się udało. Acha i pamiętaj, że na mleku Twoimkaszka z będzie się robiła coraz rzadsza, bo działają enzymy trawiące. Czyli na początku będzie gęstsza a potem coraz rzadsza. A na mm odwrotnie :) Dlatego super sa te smoczki trójprzepływowe. My też mamy smoczek "Y" z Aventu, ale u nas nie zdał egzaminu, bo mały się krztusił. Za duża dziura - nie ma możliwości regulacji. Do naprawdę gęstych płynów by musiał być. Netta, gratulacje :) Jak się czujesz? zora, ja do tej pory mam tą krskę na brzuchu :o jest dużo bledsza, ale jest i mnie denerwuje :o Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak popatrzyłam na Wasze suwaczki :) Matko jak ten czas leci :D Ale nam rosną te dzieciaki ;) No nam już za tydzień stuknie 10 miesięcy :D Mały ma 5 zębów, raczkuje i zbiera się powoli do chodzenia :) Na razie lubi jak go się prowadza, ale czasem zapomina się i się puszcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorka- 7 tyg, to dużo, padne z wyczerpania :), może mój M będzie mógł wziąśc kilka dni urlopu, to moze by pomógł, choc teraz woła mnie bo nie wie gdzie ma skarpetki, albo kiedy jedzenie :/, maść Bepanthen już kupiłam i to duże opakowanie, pewnie się przyda, mnie teraz bolą a co będzie potem, chociaż nic mi z nich nie kapie, wiec z drugiej strony się martwie czy bede miałą pokarm :/ W takim razie mam nadzieje, że nie poznam co to bóle krzyzowe :( Teraz nie ma dnia by mnie brzuch nie bolał, albo by mnie porzadnie długo nei zakóło, szczególnie jak młody się rusza :) Asia1893 - obyś miała racje, ze dam rade, bo do pomocy nie bede miała nikogo, tam gdzie się przenosimy kilka domów dalej mieszkaja moi dziadkowie, ale jak tam jestem to ja im pomagam, wiec nawet z zakupami itd moze byc problem. Wanda- pamiętam, teraz staram się nie myślec o porodzie, bo inaczej zaczynam sie stresowac, a tu nawet torba to końca nie spakowana :/ a ten gaz u mnei w szpitalu jest a nawet położna powiedziałą, ze 1 na 3 mówi, ze coś to daje. Dziewczyny w sobote byłam u gina, mały ma juz 3200, a o był 38ti 5 dzień, din mówi, zę szyjka na pół opuszka- pół centymetra i jego zdaniem z tydzięń tylko wytrzymam, ale jaknby co to mam na 22.06 isc na ktg do szpitala, zw lek dał mi do końca terminu, nie zapisał mnie juz na wizyte i mówił, że jak coś sie bezie działo mam od razu do szpitala, mam liczyc ruchy- 15 dziennie musi byc. Nastraszył mnie, nie ejstem jeszcze gotowa :), termin miłam na 27.06 od niego i tak przywykłąd do tej myśli, ja nawet nie przyzwyczaiłąm sie ejszcze do brzucha a to juz ma byc koniec ? Cały czas biegam i coś załatwiam, oprócz tych bołi brzucha od jakiegoś 1, 5 tyg nawet nie czułam, że jestem w ciaży. Wczoraj gadałąm do brzucha by wytrzymał, jeszcze troche, bo czekamy na wypąłyte by kupic butle gazowa, naprawic auto- ciekawe czy mechanik by się wyrobił w czasie :/ noi na raty wziąśc piec, bo w domu w srodku 16 stopni, na szęscie woda ciepła juz jest, wczoraj pierwszy raz u siebie sie myłam pod prysznicem, aż mi dziwnie było. Dziewczyny, boje się porodu, jak ja wytrzymam większy ból, jak ten mnie rozwala, że pąłkac mi sie chce jak przez 2 godz nie przechodzi :( spac przez neigo nie spie, ehh, za dużo na raz dla mnie tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Villia - dzieki. Sciągałam tydzień tak jak piszesz i dooopa. Dzisiaj laktator się popsuł - k.....wa ma...ć. Dzis dałam marchewkę - zobaczymy ..... Ja nigdy nie sciągnę 180 ml z cyca :( - no a teraz bez laktatora .... Villia - jaki laktator polecasz? Sama nie wiem czy kupywać nowy. Napisz też ile on kosztuje. Dzięki za rady - walczę już 4 miesiące i na prawdę mam dosyć - jeszcze te ćwiczenia !!!! Dzisiaj okaże się czy dalej mamy ćwiczyć bo mały już super trzyma główkę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jadę na HA. Piję dużo - bardzo. Do tego 4 herbarki laktacyjne i lactinatal - i nic lepiej. Oszaleć można :). Trudno nie jestem dobrą Mleczuchą - jak okresliła teściowa. Oby jej cyce odpadły za te złośliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love- ja się nie znam, ale u mnie połozna na skzole rodzenia polecałą bardzo medelii laktator mini elektric na przykłąd na alegro są za 249 zł - ja kupiłam taki, taki miaja moje 3 znajome i bardzo chwala, ze jest do tego mały i do torebki sie emisci i że lepszy niż ich reczne. A połozna na laktacje polecała karmi piwo, poza herbatkami i ciepłymi prysznicami na plecy i odciąganie w nocy dpodatkowe, bo wtedy coś tam sie tworzy i jest jeszcze wiecej mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Vilia, współczuję tej roboty. Człowiek niedospany, a tu jeszcze w robocie kicha. no właśnie, pora już rozszerzać dietę. U nas już po marchewce widać różnicę, bo nie budzi się co 15 min, tylko wydoi cyca i ze 2h spokój. A wcześniej to śpi, je, śpi, je i tak 1/2 nocy. Wanda, jak gotujesz tą mannę, na mm? ugotowałam raz na wodzie, dodałam swoje mleko, ale jakoś się skawaliło. Dałam trochę łyżeczką, ale na razie zarzuciłam i daję tylko marchew i jabłko, coby nie mieszać. U mnie ściąganie to też opornie idzie Mam z Aventu ISIS, chyba niezły (nie mam porównania) ale trochę ściąganie trwa. Wczoraj wycisnęłam 140ml i mrożę na trudne czasy. Love, z tą rehabilitacją, to wydaje mi się trochę pic na wodę. Moja ma 5,5 m-ca, czasem trzyma łepek, a czasem nie. Często lekarze wysyłają na rehabilitację, bo mają od tego dolę a dzidzi się nie potrzebnie stresuje. Czytałam, że jeden bobas to na widok rehabilitanta wymiotował, tak go tresowali. Agusiii dasz radę, łatwo nie będzie, bo nie ma być, ale wszystko się przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny nie mogę się doczekać wizyty kontrolnej w czwartek. Mam nadzieję, że wreszcie zobaczę swojego Okruszka. Oby było z nim wszystko ok. Najważniejsze że plamienia się na razie wyniosły. Oszczędzam się i jest w porządku. Został tylko ból brzucha, ale to akurat da się przeżyć. Mam uczuci takiego ciągnienia. Najgorsze są piersi. Nie mogę się dotknąć do brodawek. Zresztą mam wrażenie, że trochę zrobiły się większe i pełniejsze. Jestem też non stop senna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove Powtórze się:) piersiowe dzieci powinny dostac troche glutenu przed warzywkiem czy owocm- my podalismy kaszę mannę ( to też tylko teoria, my ją akurat zastosowaiśmy) Daismy tez keik kukurydziany do mojego mleka i rzecywiście Vilia jak piszesz rzadkie to bylo A co do marchwki czytam, że do Was przyszla marchewka- i sobie mysle no przyszła w sensie, że już daliście i dopiero jak do mnie też przyszła to zaczaiłam że chodzi o pocztę:) takie otępienie z niewyspanie ( tak sobie to tumacze;) ) A wlaśnie co do napięcia to byłam u lekarza bo Adi tez trzyma głowkę i mi pediatra mówi, że problem byłby jakby nie trzymał A o napięciu mówimy, gdy dziecko wygina się w litere C- no i tak skojarzyłam synek siostry wypręzą się dosłownie, ale mozna się pogubić, co jest dobrze, a co już nie Zora nie wiem jak u Ciebie ae ja mam już normanie @ mimo karmienia wyłącznie cycem. Nie boiorę anty, ale mam cholrny lęk przed wpadką Są dwa rodzaje eków Azalia i Crezzette chyba- bratowa brała te pierwsze w ciąże nie zaszła, skutków ubocznych nie miała to są tabletki z samego progesteronu bodajże w każdym razie jednoskładnikowe i nieznacznie przenikają do mleka matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja @ dostałam po 6 tygodniach od porodu mimo że dalej karmię piersią, może oszałamiająco dużo to nie jest ale zawsze coś. Aguśka - trochę właśnie karmie ale to różnie bywa. Raz mały jak się dossie to z 2 godziny ciumka i ciumka a drugim razem z piersi nie i koniec. Agusii - spokojnie dasz radę Matki jak dziecko się urodzi to wiedzą co i jak, chociaż ja nie miałam żadnego doświadczenia wcześniej nawet nie przebierałam to swoje dziecko umiałam przebrać i przewinąć:) Netta - dużo zdrówka Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia123 - Mikołaj wcale nie trzymał głowy i był wygięty w tył - więc diagnoza raczej słuszna ... Z dnia na dzień ćwicząc widziałam jak mu się mięśnie brzucha tworzą i głowę trzymał wyżej. Gdym miała chodź cień podejrzeń, że diagnoza była nie słuszna to nie torturowała bym własnego dziecko. Sama też przypłaciłam mniejszą ilością mleka - bo to stres dla matki również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Love, a pediatra sama to zobaczyła, czy jej mówiłaś? Bo moja pediatra to tak raczej nie wnikająca jest. Looknie ogólnie, ale ani jej nie podnosiła do siadu, ani nic. Wanda, jak tę kaszę manne podawałaś, z mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove - na zwiększenie laktacji to wypij sobie melisę zaparzoną saszetkę na 0,5 litra wody duszkiem ze tak powiem, to polecała moja położna bo u mnie to malizna z mlekiem od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda - w jakiej formie ten gluten podajesz tzn. do jakiegoś przecieru jarzynowego czy może zagęszczesz manną swoje mleko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta super że u Ciebie coraz lepiej, bardzo mnie to cieszy :) Love podziwiam Cię że tak cierpliwie walczysz o karmienie piersią A co do kreski na brzuchu to ja nie mam żadnej- czy jestem jakaś inna?? A jakie miałyście pępki ja mam wklęsły nie jest taki sterczący jak na wszystkich zdjęciach ciażowych brzuszków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie polecacie termometry do mierzenia temperatury ?? Kurcze jest tyle rodzajów i zastanawiam się który kupić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×