Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Zora zwykła kasza jest proponowana w schematach żywieniowych, jako początek wprowadzania glutenu u dzieci karmionych piersią. To nie tak, że ja sobie wolę taką dawać, albo szkoda mi kasy :-) na gotowe :-) Ale chyba pójdę na "łatwiznę" i kupię jakąś "gotową" kaszkę manną, czytałam, że są Nestle i Bobovity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, bo my na butli jedziemy od dawna. Dlatego tez namieszałas mi w głowie z lekka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorka - skoro wyszedł test a beta nie to raczej nie - beta jest czulsza od testu .... Nie czuje się ciążowo - poprostu się wszystko pomieszało w hormonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Dziewczyny, Nie wiem czy jeszcze ktoś mnie tu pamięta, ale odzywam się bo mam wyrzuty sumienia. Jestem w 38 tyg. ciąży. W niedziele wieczorem jadę do szpitala, czekam tylko na męża który zjedzie mi ze stanów. Niestety nadciśnienie całą ciąże dawało mi się ostro we znaki, wakacje i cały dzień córka na głowie, ale jakoś się przekulałam. Liczyłam że z tym ciśnieniem uda mi się urodzić naturalni, ale ostatnio pozbawiono mnie złudzeń, bo mały teraz w ostatnim czasie ułożył się poprzecznie to w 100% wyklucza naturalny. Mam nadzieje, że jeszcze mi uda się go przekonać, ale widać, że to hrabia lub akrobata. Potwornie się boje bo cały czas mam wrażenie, że umrę podczas tej cesarki, wiem, że to głupie ale dlatego czekam na męża bo mogłabym już w piątek być w szpitalu, ale bez niego nie dam rady przekroczyć drzwi szpitala. Trzymacie za mnie kciuki tym bardziej, że we wtorek mam 33 urodziny i to byłby najpiękniejszy prezent dla mnie :). Obiecuje, że jak urodzę Jaśka to odezwę się najszybciej jak to możliwe, pozdrawiam i ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anirak powodzenia :) Ja przez 7 godzin się meczyłam i upierałam się że się uda urodzić naturalnie ale niestety przez jakąś wade w miednicy wzieli mnie na cesarke :/ nogi mi się częsły ze strachu ale cóż maleństwo najważniejsze, najgorzej było wstać z łóżka reszta jakoś poszła po 2 tygodniach jest już wszystko oki czasem tylko troszke zaboli jak sie szybko z łóżka zerwe, nie taki diabeł straszny, pomyśl że jest tysiące kobiet które na zyczenie biorą i jeszcze kase za to dają. po za tym jesteś świadoma wszystkiego i cały zabieg oglądałam w lustrze w suficie :) Trzymam kciuku będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora Kumpel M przezył dokładnie to samo. On jest z jednego rocznika i miesiąca co M i tak tez mieli miec dzieci z lutego 2012 Najlepsze, ze ja cała ciąze sie bałam, bo to nadcisnienie, bo to krwawienie, bo to skurcze, trzy razy zaliczyłam szpital A jego zona nic, wszystko w najlepszym porządku i co i rodziła martwą córeczkę Kontakt nam sie urwał, bo nie bardzo wiem jak mogli by siedziec w naszym towarzystwie i bez bólu patrzec na Adriana Jak pisze KALA nic nie mów poprostu bądz, bo nawet jesli siostra nie szuka kontaktu to go potrzebuje, nie pocieszenia kontaktu Co do obojętności napewno lepiej gdyby płakała i godziła się z tym powoli, ale żałobe każdy przeżywa inaczej, jak przyjdzie czas na łzy to będzie lepiej Całe szczęście nie dane mi było tego doświadczyć, ale mam siostrę, której podczas porodu uszkodzili synka-to co zrobili z dzieckiem woła o pomstę do nieba A powiedziali nam że mamy się cieszyć, że soistra żyje, bo dziecko napewno nie przeżyje Pamiętam ją wtedy jak mówi do mnie 'nawet gdyby miał tylko na mnie patrzeć chce żeby żył'- i w istocie tak sie stało Choc nie raz od kogoś 'dobrodusznego' słyszymy że mniej by się męczylli i oni i dziecko gdyby go nie było, ale serca matki nikt nie zrozumie Kaszkę na początku podawałam mannne rozgotowaną we wodzie, ale zdecydowanie wygodniejsze są kaszki bobovita- jest manna na opakowaniu nawet przeliczone ile przy oswajaniu z glutenem podawać Dziewczyny ja nie mam@ znów od 2 miesiecy, juz raz dałam sie nabrac i robiłam test, w sumie po porodzie miałam 2@ Nawet o tym nie myśle, bardzo chce 2 dziecka, ale Adi mnie skutecznie zniechęca No i się chyba zaziebił w srodę byłam u lekarza i wyszłam na lekko przewrazliwioną, bo chyba nic mu nie było no ale od dwóch dni kaszle starsznie jak zasypia, ale tylko wtedy, więc nie zakaszle u lekarza i poza tym objawów brak Love podaje mu chrupki, biszkopty i skórkę chleba to mi poradziła inna pediatra, zeby oswajac dziecko ze wszystkim Oczywiście z rozsądkiem po troszeczkuAle na skórke trzeba uważać, bo mój żarłok gryzie i chce połykać za wielkie kawały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anirak pewnie pamietasz lub nie moja panike przed porodem:), zachowywałam sie dosłownie jak waritka, pod groźba odklejonego lozyska (bo krwawiłam i połozna taka diagnoże wysnuła) twierdziłam ze chce sama rodzić choc pewnie niewile sobie robili z tego co mówiłam, później tego załowałam Pewnie juz pisałam, że nie ważne w jaki sposób ważne, że prowadzi od szczęsliwego finału Teraz podczas cesraki jestes swaidoma i mozesz od razu zobaczyc bobasa więc tylko się cieszyc na spotkanie z Małym HRabią Akrobatą POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało mówi się
o tym ,ze jest nam ciezko,ze maz nie tak pomaga,ze dziecko nas przerasta ...ja zyje od nowa od 2 miesiecy,zycie toczy sie osobnym torem a ja patrze na to inaczej chcialam dac na luz,mialam date,maz chyba mnie wyczul,wywiozl mnie z domu od tego dnia odliczam dni na nowo mnie by nie bylo,a swiat toczy sie dalej jestem stad,ale nie jestem w stanie sie przyznac,nawet przed wami, ze jest mi zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! drogie kobietki. zrobilam dzis test owu i ta druga kreska jest bardziej wyrazna niz do tej pory ale i tak jest negatywny test bo nie jest taka jak kontrolna ani ciemniejsza. myslicie ze to dobry znak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka mysle ze mozesz juz zaczac przytulanka z mezem :) ciemniejsza kreska to dobry znak nie na kazdych testach kreska jest idealnie mocna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mało mówi się - co się dzieje? Chcesz o tym pogadać? Czasami to pomaga. Ja dużo razy wylewalam wszelkie zale na forum i czulam się po tym lepiej. Możesz przyblizyc swoją sytuacje? Jestes staraczką czy mamusią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, nie mam pojęcia. Zabielanie śmietana to jedyna rzecz jakiej nie potrafię. Zawsze mi sie zwarza! Zabielam maką :P Co do dzidzi, nie każdej szkodzi to samo. Chyba kapka smietany nie powinna zaszkodzić. staraczka, próbuj. Ale testuj dalej by miec pewnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anirak-dwa głębokie wdechy,myślimy pozytywnie i głęboko oddychamy. Pomyśl, że za chwilę będzie już PO i za jakis czas, co wydaje sie dzis małoprawdopodobne, zatęsknisz za wielkim brzuchem i kopem w wątrobę :) Mam nadzieję,że cięcie i cale wydarzenie będzie przebiegało sprawnie i prawidłowo :) a Ty wkrótce dojdziesz do siebie i wyślesz zdjęcia Jasia 🌻 dziękuję za zdjęcia na poczcie :) pięknie rosną nasze szkraby MAŁO....dwa miesiace juz '"dajesz rade", chyba z dnia na dzien ,mimo wszystko jest lepiej (łatwiej z dzieckiem)...skoro nie piszesz tu,to napisz do kogos na poczte...pogadaj z kims a nasza panna juz staje na nogi :) trzyma sie łóżeczka lub wersalki :) jestesmy na etapie wyrzynania sie 4 lewej górnej.mamy wszystkie 1 i 2. mówi ze zrozumieniem mama,tata,baba,dziadzia (rzadko,bo dziadka ma daleko),lala,bobo, kic (królik-maskotka), kwa-kwa (kaczka-maskotka),ko-ko (kury sasiada),pa-pa robi sama jak widzi ze wychoze do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora - bierzesz kubek, wlewasz 1/2 kubka wody z zupy, dodajesz smietane do kubka, mieszasz i tak zahartowana smietane wlewasz do garnka, jednoczesnie mieszajac duza łyzka (wazowa) . ja uzywam kubka lub naczynia z miarka , bo jest wieksze i nie wyleje i uzywam trzepaczki do mieszania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zora - możesz jeszcze ten wywar wkubku posolić -to podobno też działa. Wlewasz do gotującej się zupy - musi wrzeć i jak asik pisze mieszać. Wlewasz powoli.. Asia - to ładnie Juli już sobie rozmawia. U nas dada i nie nadal królują ... Martwi mnie jedna rzecz - miki robi ok6kup dziennie. Czy on może mieć taką przemianę materii po tacie? Chudzina jest aż boje sie w środe iść z nim na szczepienie - wg mojej wagi waży 8 kg. Czyżby przytył od 1,5 miesiąca tylko pół kilo. Na serio się martwię ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Dzieki dziewczyny. Kiedys się odważe sprobowac znowu ;) Asia, tak tez próbowałam :P Love, no widac że Miki ma szybka przemianę materii. Ale może to przejściowe? A przyjrzyj sie jego diecie - moze za duzo jabłuszek czy coś? Alan robi jedną, mega kupe na dzień lub 3 male albo wcale (za to jak już zacznie po takiej przerwie to potrzebna kąpiel, pranie i wietrzenie pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zora - nie za dużo jabłuszek - jedno dziennie z bananem czasem brzoskwinką jagódkami itp. Obiadu je dużo czasami ok 1,5 lub nawet dwuch dużych słoików bobovity - obiadkowych. Może dlatego tak te kupy sadzo bo dużo je ... zapytam sie pediatry bo to mnie niepokoi. szkoda tylko, ze teraz będzie pediatra, która tylko mi przytakuje ... jeszcze mnie niczym nie olśniła ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malo sie mowi- masz racje i nie kazda to rozumie ja dostalam naset raz nie fajna odpowiedz- tak to ujme. ja tez czesto narzekam na M, bo go nie ma od 7 do 20 i jeszcze niechcacy obudzi malego jak wraca! A w nocy wiadomo on spi ja karmie, czasem 30'min czasem godzine i zanim zasnie...M czesto budzi Go\Nas rano jak sie szykuje do pracy! Nie wie o co mi chodzi i klotnia gotowa, wczoraj i dzis dowiedzialam sie, ze za wolno wszystko rObie, a mi od 4 dni w glowie sie kreci ze zmeczenia, miesnie drza, plecy cholernie bola, jem tylko suche jedzenie na szybko, bo brak czasu i sily, a synek obudzony kilka razy w nocy przez M- niechcacy- budzil sie ostatnio co 2 godz w nocy, w dzien nie spi - ja kontakt ze swiatem mam tylko przez tel z internetem tak jak teraz pisze przez tel juz 3 godz bo ciagle cos. Jestem ledwo zywa, zadnej pomocy, ale dam rade, dla tych pieknych usmiechow dla mojego synka :). Malo sie mowi-napisz co Ci lezy na sercu, bedzie Ci łatwiej, buziak dla Ciebie, jestem z Toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZORKA dopiero odpiszę Ci na poprzednie pytanie...... Generalnie Nas się spytali w szpitalu czy jesteśmy wierzący i czy chcemy ochrzcić córeczkę, w takich wypadkach położna ma taki dar że może powiedzieć "Ja Ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna" itd nadając imię, więc Te Dzieci wnosi się do kościoła... W naszym wypdaku nie byliśmy w stanie wogóle myśleć, mieliśmy umówionego księdza tylko na cmentarzu odprawił krórtkie nabożeństwo wśród naszych rodziców i rodzeństwa......a widok dużego samochodu zakładu pogrzebowego w którym otwierają się tylnie drzwi...za nimi malutka biała trumienka......brak słów by o tym pisać;(;( mój M ją niósł:(straszne:(nie dali mi jej dotknąć bo chyba bym za nią wskoczyła:(nie widziałam Jej w tej białej sukienusi, nie zniosłabym tego wtedy, choć dziś żałuję:( Myśle ze Twoja sostra jest w szoku poprostu bo nie wierzę że nie przeżywa tego:( Ciągle o Niej myślę:( Przepraszam Was że tak się rozpisałam smutno, pewnie macie już dość mojego ciągłego przeżywania o córuni:( A oto Marysia..jakoś długo Jej nie pokazywałam:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4033180c8d930cdb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9fedcfbc1e6efd95.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d0b76d96ba66720.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/339377540346d77f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c9bb826ae55666c.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kala co myslisz o moich testach ? bo juz sama nie wiem.. pierwsyz raz testuje i nie bardzo wiem jak je interpretowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAły jednak lekko podziebiony bylismy u lekarza, mamy czyścic nosek woda morska i fridą oraz smarować pulmexbaby Jednak matka nawet jak jej lekarz mówi, że dziecko zdrowe to mu chorobę wymyśli;) wolę leczyc lekkie przeziębienie niz czekać na komplikacje Love dopingowałaś mnie z tymi ćwiczeniami i co?? Adi przybietał swietnie obecnie ma zaledwie 8,2kg wiec przybiera teraz badrdzo malutko i tez jak rozmawiam z innymi matlkami sa zadziwione jego apetyetem Pilegniarka od szczepiania mówi mi ze lepszy drobny niz grubas, bo dziecko ciezko odchudzić, a nam sie czasem wydaje, ze im grubszy tym zdriowszy, a prawdy w tym niewiele dziecko jest w tym wieku szalenie aktywne i bardzo duzo spala, ale pytaj lekarzy i podziel sie opinią, bo w tym chosie infornacji ja juz nikomu nie wierze Adi wyglada na grubaska a jest troche powyzej 10centyla Podobno wazne by wga i wzrost za bardzo sie nie rozchodziły i zeby nie znaotwoać spadk u wagi Mało mówi się o tym.... bo widzisz czasem wydaję się, że kobiety boją się mówić o tym, że sobie nie radzą, bo to wstyd, bo wszystkie tutaj mamy cudowne dzieci, poukładany świat, wspaniałych męzów a tak niestety nie jest Ale mówić o tym nie wolno, bo trzeba się uśmiechać i pokazywać jaka to cudowną spełnioną matką i kobietąjestem. Przyznaje się bez bicia, że nie usmiechnęłam się na widok mojego dziecka- bałam sie jak cholera że lekarze mogą cos spiepszyć, albo że jak cos spiepszę , ze nie podołam, ze udusze małego a jak go zobaczyłam całego i zdrowego to nawet się nie usmiechnęłam- poczułam tylko ulgę, że juz po Po porodzie czułam sie fatalnie i psychicznie i fizycznie i byłam zła na siebie, że nie biegam jak inne kobiety, ze mam problem nawet ze wstaniem z łóża (a nie maiłam cc) Dziecko płakało a ja nie wiedziałam co robic, a czasem nawet byłam na nie zła, bo robiła wszystko a on i tak krzyczał Wszystkoo sie zmieniło, naprawde jestem szczęsliwa, nauvczyła sie cieszyć macierzyństwem po pierwsze gdy mi M opowiedział o swoim znajomym i po pewnych wydzarzeniach w naszym zyciu juz na 100% Nas ominąl kryzys, bo życie zfundowało nam inny M od początku jest swietnym ojcem, ale żeby nie było różowo zawiódł kompletnie na inej lini Rozmawiaj z kimkolwiek choćby anonimowo, inaczej mozna zwariować. To tyle mądrzenia się wandy, która też niekonicznie dobrze sobie radzi z własnym zyciem Mam tez przyziemne pytanie o odciaganie napletka, bo obworząc moje dziecko po lekarzach w poszukiwaniu choroby spotkałam się z tzrema róznymi opiniami na temat odciagania napletka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obwożąc oczywiscie (wstyd mi) KALA nie zamęczasz, nawet tak nie myśl egoistycznie rzecz biorąc to uczy nas cieszyć sie tym co mamy a z drugiej strony jakos pozwala radzic sobie z emocjami, wytworzyła sie jakas więź, która pozwala wspierać, a niejednokrotnie to wsparcie otrzymywać bo czasem nie ma na kogo liczyć,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraczka, bierz już luteine :) Kala, ja Ci dam ,,zamęczasz''! Pisz jesli czujesz taka potrzebe. Pamietam jak na lekcji religii, katechetka mowiła ze matka wiedząc ze jej dziecko umiera moze zwykła woda je ochrzcić. Ale nic nie mowiła o niezyjacym dziecku. Moja mama byla u księdza, i tak jak u was - bedzie poświęcenie w kaplicy. Ksiądz powiedział ze dziecko rodzi się bez grzechu więc Masza nie jest konieczna. Bedzie najbliższa rodzina: rodzice, dziadkowie i rodzenstwo. Pytalam siostrę czy nie sprawi jej bólu widok Alanka (nie mam go z kim wtedy zostawic) ale odpowiedziala ze żaden problem i moge z nim przyjechać. Dzis beda wyniki sekcji wiec patrze wciaz na telefon i czekam az zadzwoni. Wanda, bardzo ladnie napisane :) Buziole. Alan tez ma katar duzy. Dobrze ze miałam dzis kłopoty ze snem bo zachłysnąl mi się, nie wiem czy ślina czy katarkiem. Zerwałam się jak oparzona! Pod noskiem miał katar a usteczka cale w slinie. Zaraz osiwiałam w sekunde. Podnioslam go, wyciągnęlam ślinę z buzi paluchem (dla pewnosci), wyczyscilam nosek i bylo ok. W takich chwilach się ciesze że mam lekki sen i każdy szelest mnie obudzi. A ja nie pamiętam kiedy ostatnio tak zle spalam. Chyba pod koniec ciąży. Rwą mnie plecy -czuje w nich napięcie takie że az boli. Włosy wypadają garściami, pod oczami mam since i wciąz chudnę :( Pewnie to wynik stresu albo tez mysle że może anemia z ciązy zostala (nie badałam się potem). Teraz myslę czy kupic sobie sam magnez czy jakis zestaw witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×