Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Gdzie te nocne marki? jak na złość gdy ja nie spie, to wy tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej śpiochy! Nie śpijcie! My już nie śpimy :D Madziaz ja dla Filipa kładę na 56cm i są akurat. Chociaż jak zakładałam na 50 to też na styk ale było. Myślę, że 50 będzie ok, ale to też na kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Kobietki!!! :D Ja juz nie spie od jakiegos czasu :) cuiekawe co tam u was?? moze kolejna mama rozpakowana??? Pina??? Ja wczoraj z Moim "podzialalismy" troche hehe :) namowilam go, bo pisalam wam ze niechetny juz byl teraz na koncowce, a i mnie sie nie chcialo-bylo super :P a jeszcze czulam sie jakbysmy to robili pierwszy raz :P Ja niestety dalej 2w1 ale w nocy bylo pare skurczy i podbrzusze boli jak na @ :P wiec moze cos zdzialalismy :D Mogłabym dzisiaj urodzic :P noc przespana, ja w dobrym humorze, mam sily dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja tez jeszcze w dwupaku noc mialam ciezka zbudzily mnie skurcze ok 24 niespalam ze 3 godzi i przeszły juz mam dosc tych fałszywych alarmow a nie taki porod na raty Madziaz mała super słodka i ten napis na koszulce Kocham Holandie Bylismy na wesolym miasteczku bylo super corka sie wyszalała a nie wiecie co z lunaa ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się i ja. Nocka okropna, gramolenie sie z łózka do toalety co godzinę, akurat oczywiście jak brzuch się stawiał i bolało. Od dzisiaj zamiana w sypialni, jednak muszę z brzegu spać, bo wyłażenie z materaca, który zapada się pod moim ciężarem wygląda komicznie, ale nie jest przyjemne. Wczoraj wieczorem bardzo bolało mnie w pachwinach, takie prądy, że nie da sie stać/iść. Tym razem co kilka minut. Już myślałam, że może, może, ale nic się nie zadziało. Podobno w środę upały mają odpuścić, juz sie nie mogę doczekać. Jak sobie pomyślę, że pn, wt, śr mam podjazd ponad 30 km do lekarzy (krew, endo i gin), to załamka w taką pogodę. Nie wiem, co gorsze, tramwaj i kolejka, czy czarne autko bez klimy :/ Z jednej strony sie boję, a z drugiej juz się nie mogę doczekać porodu. Dzisiaj pokazywałam tymkowi (przez bebol) jego łóżeczko i namawiałam, żeby może już się z nami przywitał, ale uparciuszek po tatusiu będzie. No, ale to 38tc, więc niech siedzi jeszcze jak ma ochotę. A maluszki na poczcie takie słodkie, że aż gęsią skórkę dostaję. I wzdycham widząc brzuch marki, jeśli swój kiedykolwiek doprowadzę do takiego stanu, jak jej 7 dni po, to będzie mega sukces. A Luna pewnie zaabsorbowana maleństwem i do nas nie zagląda. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się melduję. Także po ciężkiej nocnej przeprawie. Ola, niestety, ja nadal 2w1. Ale może u Ciebie coś ruszy? Trzymam kciuki :D Ja to już nawet ochotę na igraszki z moim straciłam. oby_lipcóweczka, ja mojemu wczoraj przez okno pokazywałam inne dzieci i mu mówię, żeby wyszedł, to też będzie sobie tak spacerował a nie taki ściśnięty w tym brzuchu siedzi :P Stwierdzam, że moje dziecko na prawdę troszeczkę się już zasiedziało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Pina, Dzien dobry :D ja tez w 2w1 :P hehe i cos sie tej mojej Emilce nie spieszy :P wszystko mi przeszlo.. zero skurczy , nic mnie nie boli.. przed chwila ojciec gadał do brzuszka i pouczal swoja córke i pokazywal droge do wyjscia, odbyl prawie ze meska rozmowe z cora :D hehe a ona tylko kopniaki strzela i nic z tego sobie nie robi :D hehe dzisiaj bylby dobry dzien na porod, u nas troche "chlodniej" po nocnej burzy i niebo zachmurzone wiec tak nie prazy.. ja mam wiecej sil bo sie w sumie wyspalam wiec moglaby wyjsc ta nasza cora :) co do igraszek to ja mialam juz pajeczyny doslownie i wczoraj czulam sie prawie jak jakas dziewica :P hehe ale sie milo rozczarowalismy i bylo bardzo fajnie, co tez wplynelo na moje dobre samopoczucie :) jak sie nic nie ruszy do wtorku to musze we wtorek zglosic sie do szpitala-ginka ma dyzur i postanowi cos.. z "przyspieszaczy" pije mocniejsza herbatke z lisci malin-podobno nawet jak nie przyspieszy porodu to sprawia ze szyjka lepiej sie skraca i skurcze sa efektywniejsze-czyli szybciej dzidzius wychodzi :P wezme sie zaraz za sprzatanko-ale bez hardcorowych rozwiazan typu mycie okien albo szorowanie podlogi na kolanach ;p pomasuje sobie piersi-choc sa bolesne i siara juz leci ;/ wiec ciezko no i chyba tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sie i ja..... ja juz mam dosc tego upalu :( nadal chodzaca slonica :( juz mi wszystko przeszkadza i wkurza, do tego glowa mnie dzisiaj tak boli ze masakra, wyciagalam pranie z kosza i jak sie podnioslam to taki bol poczulam na dole ze szok, do tego brzuch momentalnie stwardnial, usiadlam przeczekalam chwile i przeszlo... ale jak codzien kuje podbrzusze :( marka i madziaz jakie te wasze pociechy sa sliczne :) ja juz tez bym chciala miec swojego babelka obok, ale on uparty jak reszta maluchow widze :) choc ma jeszcze ponad tydzien swoja droga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) U mnie nocka w 100% przespana, jak polozylam sie po 2 tak spalam do teraz, moze pare razy na siku wychodzilam ale z ostatnimi meczarniami to pikus;) Brzuch twardnieje ale nie ma juz tych mega boli jak na okres wiec i samopoczucie lepsze. Zadziwia mnie tylko moj metabolizm bo co chwile sie zalatwiam, nie jem nic nowego raczej normalne rzeczy, moze mi uciska na zoladek i dlatego tak sie dzieje. Z moja corcia tez tatus rozmowy prowadzi ale jakos nie bierze do siebie jego prosb;) a ja to juz wogole moge sobie gadac. Luna pewnie zajmuje sie maluszkem na pewno da nam nie dlugo znac.. A ciekawe co u Milki jak ja w tym szpitalu zostawili... Stella to calkiem niezly maraton zrobilas a jak porodu nie przyspieszysz ta aktywnoscia to kondycja bedzie lepsza;) Ja tez mam w planach dzis dluuuugiii spacer. Z seksu wczoraj zrezygnowalam, tak caly czas planuje ale jakos ciezko mi sie przelamac:P ale mnie tu Ola zachecila ze nie bylo tragedii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane!!! Serdeczne gratulacje dla Mam, które mają już swoje maleństwa!!! Cały czas trzymam kciuki za Dziewczynki 2w1!!! Ja tak szybko na razie, Od wczoraj jesteśmy w domku. Wysłałam fotki na pocztę. Nadal nie mogę uwierzyć, że ta mała istotka siedziała sobie w moim brzuszku... Buziaczki, do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie jakieś choróbsko złapało - wczoraj o północy miałam nagle 38 stopni + ból żołądka i podbrzusza. Zadzwoniłam do gina - wzięłam 2 paracetamole, przemęczyłam się bezsennie do 5, a potem poszłam spać. A do tej 5 miałam zero siły - nawet na sikanie mąż musiał mnie zwlekać z łóżka. Przestraszyłam się nieźle, bo w piątek byli u nas znajomi z roczną córką, która wczoraj trafiła do szpitala z 40 stopniami gorączki i cały czas ją trzymają i badają. Ale dzisiaj już mi chyba lepiej, więc to może inna franca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka jaka ta twoja Gosia sliczna :) a jak sie smieje przez sen he he :) to teraz czekamy na opowiesci z porodu i ogolnie bycia mama jak znajdziesz tylko chwile czasu :) stella biedactwo to faktycznie nieciekawie :( oby to nic powaznego nie bylo i ci przeszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka super ta Twoja corcia i rzeczywiscie jak sie ladnie usmiecha przez sen.. I tak jak pisze SzczesliwaPrzyszlaMamusia czekamy na relacje z porodu i bycia mama jak sie ogarniecie w domku;) Pozdrowienia dla Was:)) Stella to nie dobrze ze Cie meczylo, moze to chwilowe i przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczka - Gosia piękna! No ja już nie mam gorączki, ale mój brzuch nadal wariuje - mam nadzieję, że się tylko lekko czymś podtrułam i zaraz przejdzie. Wiecie co? Ciąża powinna trwać 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski, a jakieś salmonelle czy rotawirusy to mają ogólnie gwałtowny przebieg? Więc jak mi tak żołądek i podbrzusze lekko mendzą, to nie powinno być nic strasznego? Idę w poniedziałek na morfo i mocz - jakby była jakaś bakteria, to powinna wyjść w badaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* *** *********************** Ola_Fasola.........24........30.09.2011...... 06.07.2012.......Emilia tusiana............22.........27.09.2011.........06.07.20 12..... Pina_789..........22.........30.09.2011.........07.07.201 2.. .Mateusz Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia jolla25..............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper Kikaa84............27........05.10.2011..........13.07.20 12. ....syn Kalla...............33.........09.10.2011.........15.07.2 012 .....synek elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2012 .....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011......17.07.2012.....córeczka? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś justysia88..........23........13.10.2011.........21.07.20 12. ....Zosia Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.20 12. ....Zuzia Werkaa_a..........25.........16.10.2011........23.07.20 12....córeczka weronikakrz......29.........17.10.2011.......23.07.2012.. ..Aleksander Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka amiaga............ 34.........18.10.2012........ 25.07.2012.....córeczka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.2012........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 012 ....Alanek Layssa.............28..........19.10.2011.........25.07.2 012......Kamilek Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012 .....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.......26.07.2012. .....syn Stella Polare......30..........26.10.2011.......29.07.2012......syn strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian kuleczka@13......31.........22.10.2011...... .29.07.2012.....syn andziula24.........24.........23.10.2011.......29.07.2012 ......Nikola madlen29 ..........29.........24.10.2012.......31.07.2012.......Alan Kropelka03........28..........16.10.2011........03.08.2012.. ....Kluska Rozpakowane mamusie : NICK....WIEK.....TP.......DP.........WAGA. ...DŁ....IMIĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8....23.......07.07...27.06.......2450.....51.....Fil ip........CC anetta...31......10.07...30.06......2880......51.....Miko łaj.....SN Marka...23......04.07...30.06......3080......54......Fili p ........SN Ankis....??.......10.07 ...01.07.......3660......55...... Ola..........SN Neonka1935....30.07... 02.07.......3450.....54......Tymek.......?? LipcówkaKasia..04.07...02.07.......3460......57......Ada ś........SN Pigułeczkaa...27...19.07...04.07....3600 ... 55...Małgosia.....SN izzkka77....23.....23.07...05.07.. 1880. ... ...48......Daria.....SN madziaz....24.....29.06....05.07....3750.......52.......V ictoria..SN szkrabiczek..22..01.07....06.07....3490.......54.......Ju lia......???? luna0207..... 02.07........06.07....2880.......49......Jagoda...SN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wyszłyśmy za szpitala.. JEszcze jeden dzień abym tam zwariowała, gorąco duszno, nie ma czym oddychać. No i w końcu Jagoda normalnie śpi a nie tak jak w szpitalu dwa pociagniecia z cycka i ryk. Poród przeżyłam ale ledwie. Szwy założone ale nie wiem ile bop nie chccieli mi powiedzieć. Faktycznie zakładnanie szwów boli. Musieli mi podać oksycne bo moje skurcze były słabe ( chcociaż bolało mniejak diabli) a po kroplówce sie zaczeło ała. ALe o 10:45 mała była juz ze mną. Maiłam przy porodzie studentów , kurcze dziewczyny fajna sprawa nawet łóżysko mi pokazywali. Hehe a wiecie kiesy mi wody odeszły??....... podczas gry wstępnej:D:D Nowym mamusia gratuluje a tym w dwupaku pezesyłąm uściski. No to na razie tyle terazn nadrabiam zaległości w czytaniu forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak będę dopisywac co mi sie przypomni:) dziewczyny spakujcie sobie do torby smoczek, ja nie miałam i żałowałam. Szlafroku nie miałam na sobie ani raz za gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe szcześliwa obrze, ze to nie było w trakcie miłości francuskiej:D:D leci ci cos ciepłego u mnie to była woda ze śluzem, zresztą jak się zbierałąłm do szpitala to ze trzy razy byłam sie myć bo coś tam ciekło. W szpitalu wyciekło reszte. Dziewczyny współczuję wam w te upały MArka mi położna przy wypisie mówiła, zeby nie ograniczać za bardzo dziety i jesć wszystko ( oprócz fasoli, kalafiora, bobu) Mam wprowadzać owoce, stopniowo. I mówiła, ze jak dzicko śpi to nie budzić na jedzenie jak bęzie głodne to da znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suse
Cześć dziewczyny śledzę Wasze forum sama miałam termin na 07.07. Bylam juz na 2 ktg jutro mam kolejne. Skurcze tez sie pojawiają i znikają. Jednej nocy mialam 2 godz co 10 min i 2 godz co 7 min , co do minuty wiec bylam przekonana ze juz sie zaczelo ale ustalo :( Bardzo chciałabym juz urodzic , lekarz w szpitalu chciał zobaczyc pierwsze moje usg zeby upewnic sie co do wyliczonego terminu , wiec jutro zobaczy. Z tych usg wychodzil termin 05.07 wiec teoretycznie jutro bedzie 3 dni po porodzie. Chcialabym zeby poprostu mnie polozyli podali oksytocyne i chce rodzic ilez mozna chodzic w tych upalach... A tu takie meczące to czekanie na te skurcze, wody itd.... Jak sie trzymaja dziewczyny z terminem na 07.07?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolus111
czesc dziewczyny! Ja zaczełam 39 tc a nigdy nie miałam ZADNYCH skurczy i sie boje, ze nie poznam jak sie zaczną :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolus111
czy te skurcze to mogą sie objawiac tym, ze brzuch robi sie nierówny i z jednej strony jakby dziecko sie wypychało, a zdrugiej jakby "pusto" było? czy to dzidzius? :( nie wiem sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolus napewno ich nie przegapisz bo one juz sa bolace ja cala noc przed porodem mialam skurcze co 7 minut a o 12 w dzien zadzwonilam do szpitala i powiedzieli zebym przyjechala i czekalam na meza az wroci z pracy i pojechalismy na 16 i tak po 12 godz mialam moja dzidzie na rekach przy cycku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolus111
ja panikara jestem i martwie sie, ze nie wiem jak te skurcze "wyglądają" i czy bede umiała je liczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, kurcze.. Jeżeli byś załapała jakąś bakterię to raczej w morfo powinno coś wyjść, bo wtedy chyba coś tam jest podwyższone. Ale dokładnie się nie znam na tym. Jeżeli znów poczujesz się gorzej to nie patrz na nic tylko w samochód i do lekarza. A może to od pogody? Trzymam kciuki, aby wszystko ustało i było ok!! Pigułeczka, Córcia śliczna, po mamusi!! :D Malutkie cudeńko!! :D Ach, faktycznie aż chciało by się już swoje mieć przy sobie ;) Luna, jesteś!! A gdzie zdjęcia Jagódki? Miałaś niezły początek porodu :D dobrze, że mocniej nie trysnęło bo by można było pomylić z kobiecym wytryskiem hihi :P Najważniejsze, że obie całe i zdrowe jesteście już w domku. Nacierpiałaś się, ale teraz za to jaki Skarb możesz tulić :D Szczęśliwa, to u Ciebie i tak więcej się dzieje niż u mnie. U mnie niby coś się zaczyna, coś zaczyna boleć.. i lipa. Już normalnie ręce mi opadają. Końcówka jest najgorsza.. Suse, ja miałam termin na 7.07. Jak się trzymam? Jakoś.. Od kilku dni w każdym poście marudzę, więc chyba zrobiłam się mega nieznośna :P Loluś, to są skurcze macicy. Twardnieje Ci brzuch, skóra się napina i robią się takie dziwne kształty, np. jakas kula po lewej czy prawej stronie. Ale to za bardzo nie boli, ot, trochę nieprzyjemne jest. Twoja macica ćwiczy sobie przed porodem ;) I poznasz na pewno, bo to podobno od razu wiadomo, że to właśnie TO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, no właśnie i miałam dopisać to co Madzia, że te właściwe skurcze to już bolą jak job jego mać :P Ja mam nadzieję, że mój poród zacznie się od odejścia wód. Jak na filmach. "Kochanie, rodzę! Odeszły mi wody!". Tak bym chciała wypowiedzieć tę kwestię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, co do rotawirusów (a to nie tylko dzieci na to choruja?) to się nie znam, ale salmonella ma bardzo gwałtwony przebieg. Wierz mi, nie byłabyś w stanie sama chodzić bo ścina z nóg. Wymioty, biegunka, albo oba na raz przy bardzo wielkim osłabieniu. Wysoka temperatura również jest. Tak więc jeśli jesteś w miarę w stanie funkcjonować to raczej nie to. Może poród się zbliża? To też się zdarza...ale ale, miałaś na mnie poczekać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pina...to co opisałaś to skurcze? Ja zawsze myślałam że takie twardnienie tylko z jednej strony (takie wybrzuszanie) to maluch. Myślałam, że skurcze są na dole...hmmm...widać wcale tak łatwo nie ma :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pina ja sie przylaczam do zdziwiena kropelki, ja tez dalalbym sobiue reke odciac ze takie wybrzuszenia to dzidziol, ja tak mam czesto, nawet bardzo, wiec jak to skurcze to ja juz dawno powinnam na porodowke jechac bo mam tak regularnie co kilka minut i trwa po pol minuty gdzies... wiec juz sama zglupialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×