Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

A właśnie, może się przyda. Mój pediatra twierdzi, że rozszerzanie diety powinno się odbyć po skończonych przynajmniej 4,5 miesiąca, a tym bardziej jak dzieci miały kolki, bolesna pierdzioły itp. i wspomniał coś o ulewaniu, ale tu nie jestem pewna. Bo w tym wieku do końca wykształcony jest przewód pokarmowy czy jakoś tak ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczko moja juz troche mniej ale jednak jeszcze... to jest strasznie meczace :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetta temat rozszerzenia diety już się pojawiał, i jak jak przeczytałam że niektóre dziewczyny już dawały zamiast mleka zupkę jarzynowa to się przeraziłam, ale potem doszłam do wniosku że każda mama zna swoje dziecko najlepiej i wie czego potrzebuję. Ja zaczęłam od jabłuszka, ale do wprowadzeniu zupek zaczekam do 6 miesiąca, ale jak dostanie na deserek 2 łyżeczki jabłuszka to nic jej się nie stanie, jak dotychczas nic nie miała. A za jakiś miesiąc może mniej spróbujemy z marcheweczką. Ale to tylko moje zdanie każda mama ma swoje, i ja je szanuję. Ostatnio był u mnie kolegą i chwalił się że jak mały miał 2 miesiące dawał mu polizać czekoladę, teraz ma prawie rok i jakoś nic mu nie ma, ale ja z czekoladą to jeszcze poczekam. I nawet na prezent już małej dał bodziaka i czekoladkę, hehe:) Ale rodzice zjedli:) Moja ulewa sporadycznie raz na kilka dni może czasem nawet tydzień, przeważnie wtedy jak jej się nie odbije, ale na początku ulewała strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez zalezy czy dzidzius jest karmiony piersia czy mm, przy mm mozna troche wczesniej zaczac wprowadzac nowe jedzonko. Nam pediatra powiedział, ze od 4 m zaczac od marchewki, od łyzeczki dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym rozszerzaniem diety to różne opinie i tyle ile mam tyle opinii. Ja Małemu dawałam do tej pory tylko owoce i marchewkę. Kaszkę dostaje sporadycznie i to jak nie chce jeść. Dziś (Mały ma 4,5 miesiąca) dostał troszkę zupki jarzynowej, ale tej ze słoiczka. Jutro też dostanie troszkę. Potem będziemy obserwować. Wychodzę z założenia, że jeśli na słoiczku jest po 4 miesiącu to znaczy, że zostało to dobrze sprawdzone i nikt tak sobie by nie napisał tego bez konsultacji z jakimś dietetykiem/ lekarzem. U mam karmiących mm jest trochę inaczej i nawet wskazane jest, podać dziecku nowe smaki. Nawet na czubek łyżeczki. Mleczko z piersi ma różne smaki, więc dziecko przyzwyczaja się do nowych, a te sztuczne jest ciągle takie samo. A w 6 miesiącu należy już wprowadzać mięso ( wyczytane w książce), więc zanim mięso to trzeba przyzwyczaić do lżejszych potraw. To takie moje zdanie. Filip też ostatnio trochę ulewa. Przy bekaniu coś tam do buźki wróci, ale minimalne ilości. Z tym, że ja nie mam siły tego kloca nosić i jak tylko odbije to go odkładam. Kiedyś trzymałam się 10 min z zegarkiem w ręku, ale teraz niestety nie mam tyle sił :P Aneta Ty jesteś w trochę innej sytuacji, bo podajesz Małemu już mleko następne, więc jego brzuszek moim zdaniem jest gotowy na nowe pokarmy. Nawet taka kaszka mleczko-ryżowa jest na mleku następnym :) U nas uczulenia dzień 3. Wczoraj zakładałam Małemu tylko DADE. Wysypka ogasła, ale jeszcze jest. Więc obserwuję jeszcze dziś i jak coś będziemy próbować innych pampersów. Szczerze mówiąc liczę na to, że to nie po DADA. Lubiłam te pieluszki i cenę też miały fajną ;) w każdym razie choćby nie wiem co nie kupię już Pampers Sleep&Play. Nie dość, że pachną tak intensywnie, że aż mdli to jeszcze są cienkie i wcale tak super nie chłoną. Domyślam się, że to te środki zapachowe mogły go uczulić. Zobaczymy. Dziś mamy ostatnią serię szczepienia. Więc do lutego potem spokój :) izzkka czy Ty też uważasz, że w tym naszym leżaczku nie obmyślili dobrze wysokości zabawek? Filip nie wiem jakie musiałby mieć długie ręce, żeby ich dosięgnąć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka mój mąż zniżył te zabawki i powiesił na takim sznureczku że Daria spokojnie je chwyta i wkłada do do buzi, bo inaczej nie dało by rady, leżaczek fajny, ale fakt o tym nie pomyśleli. Weż Marka jakieś sznureczki i zniż mu te zabawki, a napewno będzie się nimi bawił jak je dosięgnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i ja też się dołączam do osób od których dzieci mają wysypkę wokół ust. Mówiłyście, że od śliny, a możecie napisać czym smarowałyście????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :D no ja od razu się usprawiedliwiam, ze cały czas "jestem z Wami", ale z pisaniem u mnie kiepsko, a to dlatego, bo Jasiek ostatnio jakiś marudny, usypiamy go na rękach (o zgrozo!), w przeciwnym wypadku jest wielki płacz. Poza tym cały czas najlepiej chciałby byc na rękach, albo w huśtawce (byle w pozycji pół siedzącej). W wózku jak poleży kilka minut to jest sukces... Poza tym tydzień temu miałam zapalenie piersi... myślałam, ze "zejdę" z tego świata ;), goraczka 40 st., dreszcze, ból głowy i straszny ból piersi. Na szczescie obyło sie bez antybiotyku i przeszło po 2 dniach. Na poczcie - dzieciaczki cudne! Ale nam szybciutko rosna, jak na drożdżach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczka Miki ulewa, czasami zaraz po jedzeniu a czasami później. Izka oczywiście, że każda mama postąpi inaczej, ja nikogo nie neguje, przekazałam tylko (w dobrej wierze) to co mówił pediatra. Do każdego dziecka trzeba podchodzić indywidualnie, bo wszyscy jesteśmy inni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izkaa, mój amluch miał rzadką wysypkę wczoraj akurat jak byliśmy szczepić u lekarza i powiedział, ze to od smoczka:) dzisiaj już nie ma:0 Kalla, współczuje tego zapalenia...brrr Bartek dzisiaj zaczął trzymać sztywnpo główkę przy podciąganiu a tak mnie przecież neurolog nastraszył miesiąc temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta oczywiście, a też pediatra zna nasze dzieciaczki od urodzenia, i też wie czy można już podawać czy nie.Ja tam pytam moją lekarkę o wszystko w sumie po to ona jest żeby nam pomagała. Ja tylko wyraziłam swoją opinie, nie chce nikogo krytykować Broń Boże. Kika od smoczka, też może być, bo to jest w tym miejscu gdzie smoczek. I widzisz każde dziecko potrzebuje czasu do każdej czynności, i nie ma co się denerwować. Kalla to dobrze że już jest ok, ale współczuję zapalenia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaannneeetttaaa - u nas jest podobnie, jak Jasiu zobaczy swojego starszego brata to uśmiech jest od ucha do ucha, włacznie z piszczeniem z zachwytu. Pigułeczka - u nas okres ulewania raczej zakonczony. Jas ulewał do 2 mż, teraz bardzo zadko, a jesli ulewa to bardzo mało. kikaaa84 - brawo dla Bartusia za sztywną główkę przy podnoszeniu! U nas jeszcze głowa cięzka :/ - chyba zaczniemy robić "kołyskę mar_ki" ;) izzkka77 - też nie będę się spieszyć z rozszerzaniem diety Jaśka. Póki co karmie go wyłącznie sama piersią, jak przejde w 5 miesiącu na mm, to moze dopiero mu dam jabłuszko, czy bananka, a obiadki tak około 5-6 mż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a zastanawiałyście się nad krzesełkiem do karmienia? Macie juz wypatrzone? Może jakiejś konkretnej firmy? Chyba powoli trzeba się za tym rozglądać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam takie więc nie wybrzydzam, tylko że niebieskie: http://www.urwis.pl/sklep/z23661_krzeselko-do-karmienia-fibo-auro-pink.html No to ja też mam małe pytanko, bo mnie się już rodzice pytali co mają kupić Darii na mikołaja i święta, jakieś zabawki edukacyjne albo coś, wkońcu Daria będzie miała 5 miesięcy w styczniu pół roku, więc już zacznie się bawić. Może coś polecacie, może ktoś wam też powiedział o jakiś fajnych zabawkach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzka dobry pomysł z tymi świętami, nas też już rodzice pytali czy potrzebujemy czegoś dla małej. Myślę, że na święta będzie już siedziała, skoro teraz taka wyrywna, a krzesełko musi być obowiązkowo! I będzie z nami wspólnie przy stole siedziała! Widziałam u koleżanki drewniane i bardzo mi się spodobało, muszę rozejrzeć się na allegro... W sumie dobrze, bo jeszcze kilogram i bujaczek pójdzie w odstawkę, on do 9 kg jest a mała już niechętnie w nim siedzi, bo wolałaby bardziej pionowo :-) a już jak zacznie raczkować albo chodzić to nie wyobrażam sobie żeby ją utrzymać w jakimkolwiek bujaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po szczepionce. Mały przez miesiąc i tydzień przytył tylko 860g :( jeść nadal je kiepsko. Ma fazę, że je ładnie, a następne karmienie już jest męczarnią. Lakarka trochę to zbagatelizowała, podpowiedziała tylko, że może zmienić mleko. Ale my zmienialiśmy i niewiele dało. A w efekcie wróciliśmy do NAN. W każdym razie 3 wkucia zakończone, teraz w styczniu jedno już :) izzkka my mamy na receptę maść laticort. Ona jest na bazie hydrokortyzonu, ale po 2 smarowaniach Filip miał gładką skórkę. Teraz znów mu wychodzą, lekarka też mówiła, że to od śliny.Kupiłam mu jeszcze wcześniej oilan baby krem do twarzy, ale totalna porażka. Potem kupiłam mu ten trójaktywny, który polecały dziewczyny i nim smaruję teraz buźkę. Na razie jakieś pojedyncze pryszczyki wyskoczą, ale zaraz znikają, więc może spróbuj ten? Kalla ja właśnie też ostatnio patrzyłam krzesełka do karmienia, pewnie kupimy Małemu na święta. Może będzie zaczynał siedzieć, więc okres taki akurat. I mi najbardziej podobają się takie plastikowe. Np. http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-fisher-price-cuda-oceanu-i2744212400.html ale cena też powala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u nas po wczorajszym kryzysie mała dziś grzeczna, rano troszkę marudna była a teraz wróciła "stara Zuzanka" uśmiechnięta od ucha do ucha. Tak, że nie mam pojęcia co jej wczoraj było czy to ząbki czy cos ja bolało za rada koleżanki dałam jej na noc pół czopka z paracetamolem, lekarka powiedziała koleżance, że taka dawka nie zaszkodzi a może pomóc nawet jeśli nie ma gorączki i chyba faktycznie pomogła. Co do wysypki to wczoraj zauważyłam że mała ma na szyi i klatce piersiowe, prawdopodobnie od balsamu z nivei którym ją ostatnio co wieczór smarowałam, ale posmarowałam jej to tym trójaktywnym kremem i dziś już nie ma śladu. Nadal wszystko co złapie idzie do buzi rączkami się dławi a ślina leci na potęgę i to tak, że jak leży na brzuszku to na kanapie jest mokra plama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka77 - fajne macie krzesełko. Co do prezentów - też mam zagwostkę, zastanawiam się co trzem chrześniakom kupić w wieku od 2 do 8 lat. A naszemu szkrabowi to kompletnie nie wiem co by mógłby Mikołaj przynieś, tym bardziej, że zabawek ma dużo po pierwszym bracie. mar_ka - też widziałam to krzesełko, w ogóle podobaja mi sie plastikowe krzesełka, te drewniate to troche są toporne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma_rka, Bartek też ma takie okresy. Wczoraj przez cały dzień zjadł ok 500:/Więcej jadł jak miał 2 miesiące. lekarze mówią, że jak ładnie przybiera na wadze to nie ma się czym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzesełko do karmienia dostałam od kuzynki. Co do prezentów to ostatnio jak siostra się mnie pytała co kupić to powiedziałam, że nie mamy czapki zimowej i Filipek dostał grubaśną czape z wełną w środku :). Kiedyś wrzucę zdjęcie na poczte w tej czapce. Mi wczoraj mały obudził się z płaczem, wziełam go na ręce i zaraz zasną i po ok 2min znowu pobudka z placzem. Nie wiem czy go coś bolalo czy miał zły sen ale mało kiedy płacze zaraz po przebudzeniu. Ja dzisiaj dałam trochę marchewki ale szło bardzo opornie, chyba wszystko wypluł ale jak daje jabłko to jest to samo... :/ Licze na to że kiedyś bedzie lepiej Marka= zazdroszcze że macie już za sobą te szczepienia, my mamy na mikołajki 4 wkucia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może we śnie się czegoś wystraszył? A ja chyba zostanę przy wersji drewnianego, bodaj,że z DREWEXPOL, potem można używać jako stoliczka, sprawdziło się przy Milenie i chyba takie kupimy (tamto wydaliśmy i je rozwalili :-()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja po aerobiku, czasem fajnie tak sobie poskakać. Przychodze a Daria z mężem spią, hehe tylko teraz pora kąpania i spania wieczornego i ciekawe czy zaśnie. Anetta mi teście chcieli kupić takie drewniane, ale koleżanka mamy ich wyprzedziła. Niby szwagierka sobie chwaliła takie że potem można sobie z tego osobno krzesełko i stoliczek zrobić. Stella jesteś tu jeszcze na forum? Bo pamiętam że ty z rodziny prawników, ale może mi pomożesz: napisze w skrócie moja mama kupiła sobie skuterek 3 miesiące temu, od tego czasu do dzisiaj przejeździła może z 2 tyg, całą resztę motorek był w serwisie na reklamacji;( dziś mama szła odebrać i co??? nie działa licznik, a oddawała go 8 TYGODNI temu do reklamacji bo licznik nie działał ! porażka, i czy moja mama ma jakieś prawo żadania zwrotu pieniędzy? Bo dalej ten skuter nie działa, a nie chce go oddawać na dalsze 2 miesiące do serwisu, który i tak g******o zrobił;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, potrzebuje porady odnośnie rozszerzania diety. Bylam u pediatry i oto jej zalecenia: najpierw 3 krople soku z jabłka s woda. Potem jesli ok to 10 ml soku i 40 ml wody, potem jak ok pół na pół. Potem dodać do soku 3 krople soku z marchewk i i tak jak z jablkiem. Potem podać trochę tartego surowego jabłka i dopiero potem zacząć podawać gotowana marchew, ziemniaka itp taka papke i potem dopiero gotowane jabłko. Każde po 1 tyg. Ale to chyba cos nie tak ze zaczynać od surowego? Przecież gotowane jest lżej strawne nie? Jak to y was wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka prawnikiem nie jestem ale wiem, ze jak jakaś rzecz jest na gwarancji i dwa razy rzecz była reklamowana to za trzeci razem mozęsz żądać zwrotu pieniędzy za dana rzecz. Idzicie najlepiej do rzecznika konsumentów to ci dokładnie powie co i jak. Co do krzesełek to ja mam to drewniane, jeszcze bo bliżniakach i jestw super stanie. Druga siostra natomiast kupiła krzesełko za 300 zł i powiem wam, ze wygląda okropnie. Wyblkało, poodpadały części, drugiego dziecka ne obskoczy. Elfik znowu urządza cyrki przy kąpieli:( Na mikołaja kupimy jej chyba kulę do raczkowania a co niech ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikka Bartek jest cudo. Sliczniutki jak laleczka. Puguleczko, Kluska nigdy nie ulewala tfu tfu. Do karmienia kupimy na pewno drewniane takie co można z niego stolik zrobić. Marka, spróbuj odbijać Filipa na kolanie. Ja tak Kluske odbijam bo inaczej jest za ciężka. Siadasz na lozku a malucha kladziesz klatka piersiową na swoim udzie. Reszta ciała dziecka na lozku spoczywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×