Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Izkaa my mamy ten chodzik i jest sweetaśny;) choć rzeczywiście nie był tani ale córcia też dostała w prezencie. Dziewczyny wszystkiego najlepszego Wam i waszym najbliższym z okazji Świąt... zdrówka, zdrówka, zdrówka... Miłości, optymizmu i wielu spotkań w gronie rodzinnym... No i WIOSNY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka my mamy taki jeździk pchacz lewka. Pchacz tragedia- samego Fiśka nie zostawię przy pchaniu, bo lew pędzi, Filip nie nadąża i gdyby nie przytrzymywanie to padłby na nos. Więc jako pchacz nie nadaje się zbytnio mimo tego, że Filip za rączki ładnie chodzi. Jeździk pewnie będzie fajny, na razie wiadomo- Filip za mały i nie odpycha się nóżkami. Za to jak go wozimy to bajka. Mina dumna, zadowolony. Milka trzymajcie się dzielnie. Wiem, co czujesz. Noce nieprzespane to tragedia, bo potem cały dzień trzeba funkcjonować. Ale jeśli są już białe punkciki to dala moment powinny wyjść. Spróbuj może dać tą cemelię czy jakoś tak. Dziewczyny o tym pisały. Podobno jest skuteczniejsza niż żele. Stella wyślij zdjęcia Matiego i odwiedzaj Nas tutaj. Chociaż 2 zdania napisz, ale zawsze weselej jak jest Nas więcej. Co do badania moczu i krwi to my zawsze jak z niewiadomych przyczyn Fisiek marudzi, nie ma apetytu to robimy. Prywatnie u Nas kosztuje krew i mocz razem jakieś 15 zł, wynik jest w ciągu 10 min, więc czasem wolę to sprawdzać. W początkowym stadium przeziębienia czy wirusówki od razu widać we krwi, że bierze go choroba. Jak jest podejrzany wynik to konsultuje z lekarzem. My już posprzątaliśmy, chleb wstawiony do pieczenia, Fisiek śpi, więc odpoczywamy. Zasypało i Nas śniegiem. Mieliśmy świecić jajeczka, ale w taką pogodę darowaliśmy sobie wyjścia. Tym bardziej, że syn katar ma lekki jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już pogotowałam i zostało mi posprzątać pokój ale mały śpi to nie bede sie tłumić. Padam na twarz, od samego rana w kuchni non stop, z przerwą na wypad do kościoła z koszykiem. Laseczki WESOŁYCH ŚWIĄT!!! Pigułeczko= o to sporo waży Małgosia ale jest taka słodka jak sie patrzy na jej zdjęcia że buzia sie uśmiecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka - no na 2 zdania to mogę częściej, bo codziennie Was czytam przy wieczornym karmieniu, ale wtedy już padam z nóg i nie mam siły na elaboraty :-) Teraz święta i 3 dni wolne, to trochę lepiej. Wrzuciłam zdjęcia Mateuszka na pocztę :-) A, i super, że Amiaga i Kropelka się spotkały w realu! Amiaga - niezła jesteś, że rozpoznałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella Mati cudny jakie on ma slepka:) Ja padam na pysk mała cały dzień wpadała co chwila w płacz i nie można było jej zostawić na 5min domagała sie ciągłej obecności mojej albo męża no masakra:( Padamy na pysk normalnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo No wiec wesłołych i ciepłych świąt:) Imuszę sie pochwalić dziś pierwsza noc bez cycka:) Umówiłam sie wczoraj na ploty wypiłam parę piw i byłam już pewna, zę sie nie złamie.Iniebyłao tak żle. Podobno płakała godzinę a potem jak sie obudziła koło1 to wypiła butle i spała dalej:) Dziś powtórka z rozrywki i mam nadzieję, ze już bedzie ok. A mi cycki pękają ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przyszłam życzyć wam WESOŁYCH ŚWIĄT I WIOSNY WIOSNY WIOSNY:)bo u nas za oknem śnieg;( Wieczorem pooglądam wasze zdjęcia i sama coś może wrzucę,a teraz uciekam do kościółka w tą okropną pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) --->ja tak na szybko, bo jesteśmy u rodziców. Chciałam Wam życzyć zdrowia i szczęścia w te Święta :) a jutro mokrego Dyngusa ;) i niech Maluszki zdrowo nam rosną!!! I niech już w końcu przyjdzie ta wiosna i przegoni zimę, bo coś się ona za bardzo rozgościła... --->u nas skończyło się na antybiotyku niestety, bo coś ten kaszel i katar nie przechodził... Ale po dwóch dniach podawania jest o niebo lepiej :) doktor pobrał na wszelki wypadek wymaz z noska i gardła do badania i w środę mają być wyniki. A we wtorek do kontroli mamy jechać, no ale myślę, że to już będzie tylko formalność (oby) :) --->pozdrawiam i smacznego jajka życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolego jajka! My juz po swietowaniu "wyjsciowym" u 2 babc i u mojego taty. Reszta w domu - czekamy na moja tesciowa + jest moja siostra, a jutro bedzie siostra z tata. Mama byla u babci. Jak mi sie bedzie chcialo, to moze jutro jeszcze podjade do niej z maluchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy drugiego ząbka i juz niedługo przbije sie górna jedynka bo juz jest białe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SzczesliwaPrzyszłaMamo,Neli,Izzkka77 - dziękujemy, gratulacje przyjęte :) Neli - W ciągu dnia nie było najgorzej, ale na wieczór i w nocy,kiedy to wybudzała się X razy....Jadła tylko mleko i ew. Mleko 2R. No ale teraz spi,aja regeneruję siły na kolejne ząbki( bo znowu przesypia noce)-a może nie będzie juz tak jak za pierwszym razem?? Stella-nie zazdroszczę pracy od rana do nocy- i masz racje na dłuższą metę tak sie nie da.Kiedyś przez dwa tyg. budziłam sie o 5 rano, a spac kładłam o 2-doba dla mnie to było mało,ale nie dało się jej rozciągnąć. Nie miałam na nic czasu,szkoda mi było odejść od papierów i zrobić sobie herbatę -głupota.Mąż,córka, wspólny obiad - to zeszło na dalszy plan. Reasumując- nie warto. zaraz oblukam fotki i wysyłam zdjecia mojego szkraba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta, święta i po świętach. Śniegu u nas od wczoraj napadało tyle, że chyba przez całą zimę nie było go tak dużo! A na podwórku co i rusz stoi ulepiony zając :-) A dziś, w imieniny obu babć, Małgorzatka przeraczkowała przez cały pokój :-) normalnie dumna z niej jestem! I szykują się obydwie dolne dwójki, ale górnych ząbków nic nie zwiastuje... ...Amiaga, Twoja Księżniczka fajoska!!! ...Stella, Mati uroczy!!! Ty i on chyba geny po Twoim Tacie macie :-) bo tak mi się wydaje, że to Twój Tato? ...Milka, Zuzi basen przypadł do gustu! A gdzie żeś dorwała taki fajny strój kąpielowy??? Jak to słodko wygląda na takim maleństwie!!! Muszę Gosi jakiś sprawić bo w kwietniu wybieramy się z koleżanką i jej mała na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff jak to dobrze ze juz po swietach ;) jestem mega obzarta :D Tak na chwilke tylko wpadlam, wrzuce fotki ktore mam na telefonie, bede miala wiecej jak pozbieram od rodzinki. oblukam tez Wasze fotki. Swieta spedzalismy na chalupkach, mala super sie zachowywala byla mega towarzyska, caly czas nawijala w swoim jezyku i sie cieszyla. Neli gratuluje zabkow :) I raczkowania Gosi Piguleczki ! Luna super ze udalo sie wytrwac bez cycka, oby tak dalej. Nasza cwaniara czasem zrobi z dwa trzy kroki na czworaka i zaraz dupe do gory unosi i nogi prostuje, no ale moze jeszcze ogarnie...;) Poki co opanowuje wstawanie i podciaganie sie. Stella fajnie ze wpadlas :) i pisz koniecznie co u Was nawet dwa zdania. Zmykam jutro doczytam reszte paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko strój kupiłam małej na allegro z tym, że to rozmiar 68 wiec jest już mały a teraz licytuję taki http://allegro.pl/cb408-stroj-kapielowy-dzieciecy-sanetta-nowy-74-i3134187333.html staram sie nie wybierać jakiś drogich bo tak szybko z tego wyrasta ale w stroju lepiej się ją trzymie nie wyślizguje się. Czekam z utęsknieniem na ciepłe dni bo na basen mamy 20min spacerkiem więc mogły byśmy chodzić. Zuzia jest tak marudna, że ja wysiadam w niedziele pojechaliśmy do teściów na śniadanie tam przeryczała 1,5 godz teściowa sama stwierdziła, że by mnie odciążyła (musiałam małą nosić) ale ona nie pozwoli wziąć sie przez babcię na ręce tylko mama albo tata. Muszę jakoś to przemyśleć i nie dać jej się tak teroryzować bo jest masakra jak coś jej nie pasuje zaraz sie pręży, wygina zaczyna płakać do tego z wielką złośliwością potrafi udeżyć ale mocno zadrapać. Ostatnio z furią chwyciła mnie za skórę na policzku i podrapała:( No mówię Wam terorystka:( O albo rzuca sie w tył przez co już kilka razy nabiła sobie guza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! W końcu po świętach. Mały z katarem, więc Nasze święta i wyjazd z aspiratorem do gili w torbie. No i od wczoraj zaczynam walkę o samodzielne usypianie Filipa w łóżeczku. Wczoraj godzinę siedziałam przy łóżeczku czekając aż zaśnie. W końcu padł. Dziś za to o wiele gorze. Godzina histerycznego beku, nawet lulanie nie pomagało. Jak go uspałam na kolanach i chciałam odłożyć do łóżeczka to znów bek i znów walka o zaśnięcie. Beczałam razem z nim. W końcu padł i śpi. A ja wysiadam. Psychicznie jestem już tak zmęczona, że mam wszystkiego dość. Mąż niby dużo pomaga, ale karmić raczej ja karmię, usypiać ja usypiam i raczej to na mnie spoczywa opieka. A jest przecież dom i ja sama też czasem potrzebuje zadbać o siebie. Im Filip jest starszy tym bardziej terroryzuje. Wymusza, beczy. Więc MILKA- temat jest mi bardzo znany. Ostatnio nawet zabranie z zimnej terakoty skończyło się bekiem. Tak jak on chce ma być, bo jak nie to BEK. A ja naprawdę nie przyzwyczajam go, nie ustępuje, więc te jego wymuszanie nie wiem skąd się wzięło. Pigułeczko gratuluję początków raczkowania :) teraz czekać na pierwsze kroczki :) Neli Filipek zębaty! Super! Oby szybko i bezboleśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie melduje uradowana ze juz po swietach :) -w pierwszy dzien bylam sama z malym u moich rodzicow bo z moim w sobote sie tak poklocilam ze poszedl spac do brata, ale jak wrocilam od rodzicow to ucielismy sobie bardzo powazna rozmowe i chyba w koncu go cos ruszylo bo wczoraj byl zupelnie innym czlowiekiem, -mam nadzieje ze to juz tak zostanie -marka biedny ten twoj maluch :( ciagle ten katar, ale moze jak teraz sie tak wychoruje to pozniej bedzie spokoj -milka, marka i ja tez sie dolaczam do klubu terrorystow, Piotrek tez musi zawsze postawic na swoim, wczoraj np dalam mu zamoczyc palce w kubeczku z woda zeby tacie dyngusa zrobil, cieszyl sie jak wariat ale jak juz byl caly pochlapany to mu zabralam to w taka histerie wpadl ze szok, ja sie staram go zawsze zaciekawic tez czyms innym i powiem wam ze od jakiegos czasu mamy mniej butow -neli super ze sa zabki :) my mamy juz 4 wiec Piotrek to juz stary "zebiaty" :D, smiejemy sie z moja babcia ze dziadka niedlugo dogoni ;) -u nas sniegu tez wiecej jak niejednego dnia zimy, oszalec mozna -a ja sie musze pochwalic bo moj szkrab opanowal w ciagu kilku dni nowe umiejetnosci :) w sobote zaczal robic "papa", w niedziele dal mamie pierwszy raz sam buziaka i ciagle chodzi i tylko mnie caluje :) (smiesznie to wyglada bo otwiera szeroko buzie i cala posliniona jestem ;p), i zaczal mowic "tata" i ciagle to powtarza, do tego jakies tydzien temu zacza; troszke pelzac/raczkowac na zmiane, :) az w szoku jestem jak taki maluch opanowuje tyle umiejetnosci na raz.... --dziewczyny a ja mam do was wielka prosbe, wspominalam wam ze na poczatku maja mamy wesele mojej kuzynki, na zaproszeniu ma napisane ze chca kase (ulozone w wiersz) u nas pracuje tylko moj a mamy mnostwo innych wydatkow tez i na ten cel chcemy wydac tylko 100zl, czy dac jej to lepiej w koperte czy cos kupic?-jesli kupic to co? myslalam nad takimi recznikami w koszyczku z haftem ich daty slubu i imionami ale sama juz nie wiem, z gory dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-rka, Szczęśliwa czyli co? Rozwija sie psychika i to jest kolejny etap rozwoju? Cholerka ale tak łatwo teraz błąd pepełnić:( Ach i zapomniałam dodać to co napisałyście, że zabranie czegokolwiek z rączki kończy się płaczem. Dziś chwyciła rączkami za szufladę mówię nie wolno ale cicho i spokojnie a ta w płacz na szczęście taki chwilowy tylko. Ech no cóż będę z tym walczyć w miarę możliwości zobaczymy jak to wyjdzie, mąż twierdzi, że nie powinnam się łamać łatwiej powiedzieć niż zrobic no ale cóż muszę próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, mam pytanie czy wasze dzieci jedza juz klazke manne z glutenem ta z nestle a przyklad i czy jesli robilam ekspozycje na gluten przez 2 miesiace to moge juz dawac taka kaszke cala jako jeden posilek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie poświątecznie :) Tylko pół kilograma na plusie :) czyli do końca tygodnia wróce do "normy" czyli 15 kg do zrzucienia haha :) 🌻 I u nas terroryzm się uskutecznił... :) Taaaaaki ryk jest :) a największy gdy wyciągam z rączki jedzonko :) nie odda i koniec kropka :) Poza tym jak na rączkach to najlepiej u mamy :) Jak wychodzę z pokoju muszę mówić, że jestem :) ale wyszłam i tak gadam sobie jak szalona :) Natomiast nie ma problemu jak puszczam Młodą wolno po podłodze :) wtedy mama nie musi istnieć :) liczy się tylko galopowanie od pokoju do pokoju :) z pokoju do kuchni z kuchni do łazienki :) a korytarze mamy naprawdę długie :) nic dziwnego , że je za dwóch :) hihihi :) pewnie ta kluskowatość jej zostanie :) Mamy już 6 zębów :)no może nie w całości ale u góry wszyskie 4 są już nad powierzchnią dziąseł :) chyba sobie nieco odpoczniemy od marudzenia :) 🌻 marka>> dasz radę małemu terroryście :) Mam ten sam problem co Ty, tylko, ze wieczorem pozwalam Młodej pokokosić się po naszym łóżku :) musi chyb asprawdzić każde miejsce (jak księżniczka na zarnku grochu) ale potem usypia :) W końcu!! :) 🌻 Lecę fotki obejrzeć :) Pókim w pracy i mam chwilkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaczki na zdjęciach przeurocze!! SzczesliwaMamo moze rozmień 100 zł np po 1zł,2 zł wrzuć do sakiewki i daj młodym jako prezent skoro wyraźnie napisali,ze chcą kasę. Efciaczek 6 zębów - super!! Laski czy Wasz maluchy tez tak lubią ssąc chusteczki ? Musze je dobrze chować,bo mała nieuwaga i Amelka wcina je na potęgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez witam sie poswiatecznie. Jestem do tylu z czytaniem,bo antek przechodzi samego siebie. Cale swieta ryczal,dzis od rana to samo i z rak nie schodzi na rekach usypia z rak je zwariowac mozna. Je tylko mleko i kompletnie nic wiecej w niego nie wcisne...w czwartek jestem umowiona do lekarza niech obejrzy ta jego paszcze,bo.ja tam nic nie widze a horror przechodzimy... Dzieciaki na poczcie sliczne! Ja tez cos wrzuce jak sie ogarne,bo poki co to nie wiem jak sie nazywam;) Co do glutenu ja wcale nie stosuje sie do schematow zywieniowych i kaszki maly jadli nic mu nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I my po świętach, pogoda poskudna nawet pisać mi sie o niej nie chce. A i ja się pochwalę mamy pierwszego ZĄBKA jedynka na dole:) dziś patrze a tam już ząbek się przebił nawet nie wiem kiedy:) a druga jedynka na dole się przebija widać już taką igiełkę. I ja się doczekałam:) I ja też mam pytanie czy wasze dzieciaczki też się puszczają i chcą iść? Masakra bo Daria staje przy wszystkim czym się da puści 1 rękę potem 2 i gleba na pupkę, a przecież jeszcze nie umie doporządku stać a co dopiero iść, a czasem się obróci i trzyma 1 ręką i chce iść a się nie da, ech ona ma pomysły, No i przesuwa się trzymając np. łóżeczka i robi takie mini kroczki, hehe Szczęśliwa ja na twoim miejscu kupiłabym prezent, bynajmniej na prezencie nie pisze ile kosztował. Ja na naszym weselu miałam akcje że dostałam 2 koperty po 100 zł bez żadnej kartki bez podpisu, bo kuzynce było głupio że tak mało, ale potem i tak się przyznała, a tak dasz prezent i będzie. Takie moje zdanie. My też mamy 2 wesela we wrześniu i też się zastanawiam czy nie kupić jakiegoś prezentu. A co do glutenu to ja dawałam na początku teraz daję małej makaron i ryż przecież to też żródło glutenu i kaszy mannej już nie daję. A i żaliłam się dziś teściowi że ja nie chce aby kupowali takich drogich prezentów Darii, to poszedł do sklepu i kupił jej już coś takiego http://allegro.pl/rowerek-dla-malucha-grube-miekkie-kola-katowice-i3109221006.html A nawet przez myśl mi nie przeszło że on pojedzie i jej to kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że na poczcie fotek przybyło Stella, Mati jak zwykle uroczy. Ten dzieciak zawsze mi humor poprawi Werka, wiemy już po kim Natala taka śliczna. :-) Milka, Twoja rybka widzę, że w basenie jak we właściwym miejscu :p zupełnie jak zośka. Amiaga, no Amelka bomba. Piękna fotka bth Szczęśliwa, chcą kasę, daj kasę. Myślę że Amiaga dobrze poradziła. Rozmień, daj w jakiejś śmiesznej skarbonce. Ja tak dałam swojej przyjaciółce. Ona dostała swoją świnkę "zbieram na cycki" a on dostał ...nie pamiętam na co. Ale też na coś tam. Nie liczy się ile kasy dasz. Ja np ubolewałam, że wszystkie kartki były z gotowymi życzeniami i wszyscy się tylko podpisywali. Tylko 3 osoby wysiliły się na własne życzenia więc o tym nie zapomnij Ekspozycję na gluten przeprowadza się 2 miesiące na dziecku karmionym piersią a 3 na mm. I po tym okresie można dawać dowolne ilości niby. Ale u nas nigdy nie ograniczało się do 1 małej porcji dziennie bo choćby chlebek. I jest ok. Efciak, ja rozumiem, że te 15 kg to mocno przesadzony żart co? :-) bo na zdjęciu wyglądasz jak niezła laska. Dziewczyny, dacie wiarę że pomimo ćwiczeń, diety i endermologii ja przez ostatnie 2 miesiące NIC nie schudłam. Jestem załamana :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo Ijutro do pracy buu. Biedna JAgodzianka bo przyzwyczaiła się, zę jestem a tujutro zonk.Jeszcze jak wyjde juto o 7 to wróce o 18 buuu Najważniejsze Elfik nei jestjuz na cycku. Odbyło się to nawet bezboleśnie, myślałam, że będzie gorzej DZiewczyny wspóćzuje tych histerii.U nas jest tak, że im starsza tym więcej bawi się sama:) A co do męża to powiedziałam mojemu, żeteraz on wstaje przez 9 miesięcy do małej :) a co:D na razie wywiązuje sie z tego sumiennie:D Iwiecie co po raz pierwszy cieszę, ze zmiany czasu. Elfik wstaje przed 6 :) No i nauczyła sie pokazywac jaka duza urośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Luna gratuluję!!! U nas też obyło się bez łez. Właściwie to Małgośka sama odstawiła się od cycka :-) przestała jeść w nocy i po sprawie. Także karmiłam ją 8,5 miesiąca i uważam to za swój mały sukces :-) a teraz odmrażam po trochu mleko, które zgromadziła, bo do pół roku może w zamrażarce leżakować a poza tym miejsce mi zajmuje :-) ...Werkaa a ja tak patrzę na Twoją Księżniczkę i zastanawiam się do kogo podobna... ma takie charakterystyczne ustka i uśmiech... ...Aniu, trzymaj się dzielnie!!! Jeśli teraz jest źle to może być już tylko lepiej!!! Może kolejny skok rozwojowy??? One trwają teraz znacznie dłużej. ...Marka, Tobie też siły życzę!!! Wierzę w Ciebie!!! Przecież Ty Marka jesteś :-) :-) :-) moja też ma takie "gorsze" dni, wszystko jest nudne po 3 minutach, zanim ją czymś zainteresuje, cichaczem wstanę z maty i podejdę do kuchni, patrzę a ona już się zbiera do mnie... i weź tu bądź mądra i chatę ogarnij, obiad ugotuj, itp. A po nocy jak wracam to przecież nie odsypiam (bo czy można nazwać spaniem 40 min drzemki???) i jestem z małą póki mąż o 17 nie wróci. Co do katarku to mi się przekształcił w gęsty, trudny do wysmarkania, a Gośka dziś bez czyszczenia nosa, także ok. Nie kaszle od wczoraj. Chyba przeziębienie za nami. Z tym, że jak pisałam, ja w domu jej nie trzymam jak ma katar czy kaszel, tylko na dwór normalnie chodzimy. Ciepło ubrana, smok w buzię żeby zimnego powietrza nie łykała i git. Mnie samej się dużo lepiej oddycha takim chłodnym powietrzem, nos się udrażnia, to chyba jej też. ...Kropelka, Zosiula sama stoi??? Czy ściana jej troszkę pomaga??? :-) ...Izkkaa, gratuluję ząbka i witaj w klubie! Najpierw jedna ręka (w międzyczasie robi papa), potem druga, a potem bęc :-) i dziś łóżeczko na sam dół powędrowało bo strach z tym jej wstawaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, Marka, co do usypiania... ja próbowałam jakiś czas temu tej metody 3-5-7, no ale cóż, nie dla mnie to i nie na moje nerwy :-( pierwszego dnia było źle, drugiego lepiej, a trzeciego koszmar. Złamałam się, wyciągnęłam ją zaryczaną na ręce i samej mi się ryczeć chciało... Tak naprawdę to na rękach usypiamy ją tylko do przedpołudniowej drzemki (usypiam jak widzę, że już śpiąca), po południu zasypia na podwórku, a wieczorem przy butli. Z reguły 2-3 piosenki i Gosiak odlatuje. A wieczorem jak nie zaśnie przy butli to znaczy nie zmęczona jeszcze i na siłę nie lulamy tylko do bujaczka i spędza z nami wieczór, patrzy jak kolację jemy, gadamy. A potem chwilka i zasypia. Na rękach oczywiście. W sumie to lubię to nasze przytulanie do snu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Czy przyjmiecie do swojego grona nową mamusię lipcową ? Szkoda że tak późno odkryłam forum. Trochę was podczytałam ale wszystkiego nie dałam rady i widzę że jesteście zgraną paczką. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×