Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Kropelko ja chodze prywatnie,moja gin ma swój gabinet ale oprócz tego ma dyżury w szpitalu i kazala mi zglosić sie jak ma dyżur i skierowala mnie na ktg wiec udalo mi sie i nie placilam bo tez wczesniej za wszystkie inne badania trza bylo placic. Moze jak masz skierowanie to masz za darmo?nie mam pojecia. Mnie polozyli na zwyklym oddziale wiec dzis bez oxy,ale co dalej to nie mam pojecia polozna nie wie a lekarza nie widzialam. Niech to szlag!a myslalam ze wypuszcza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca Was ;)
Kropelko :) idź do noramlnego szpitala na ktg, zrobią Ci bez problemu i dadzą wydruk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co to tak łatwo powiedzieć co będzie to będzie mój mąż też wczoraj do mnie "Już chciałą byś urodzić? Zobaczysz będziesz wtedy marudzić, że płacze itp" Łatwo się mówi komuś kto na raz wstaje z łóżka a nie jak stonka po oprysku najpierw musi sie rozbujać. Wczoraj byłam na budowie, troszkę pochodziłam a to kawe zrobić, a to z siatkami itp i czułam się jak pingwin idąc kołysałam się na boki, nie mówiąc o tym, że jak wróciłam to musiałam iść na drzemkę bo padałam na pysk. Więc generalnie chciała bym mieć już małą przy sobie nawet jeśli będzie dużo płakać cóż każdy musi to przejść a nikt nie mówił, że lekko będzie:) A i jeszcze jedno co mnie denerwuje ciągłe telefony od znajomych i rodziny typu " Urodziłaś już? Jak się czujesz?" i tak w kółko, matko przecież jak urodze to dam znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\Kropelko , popieram poprzedni wpis wystarczy , ze pójdziesz do zwykłego szpitala gdzie mają porodówkę i powiesz że czujesz skurcze i Cie za darmo podłączają. Nie musisz płacić. Ja tak robiłam chociaż chodziłam do lekarza prywatnie i nie potrzebne Ci skierowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jestem lipcówką z 2010 roku, jak chcecie przyśpieszyć poród to rano pijcie po 2 duże łyżki olejku rycynowego ( fuj) . Mnie olejek podawali w szpitalu i na drugi dzień w nocy urodziłam. Nie wiem czy przez to ale widać metoda jest bezpieczna skoro lekarze to zlecają :)powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo mam pytanie czy wy pieluchujecie na noc swoje dzieciaczki?? KMi dzis małą super spała oj, zeby tak co noc:0 tylko diwe pobudki:) tej o 5;30 nie liczę bo to juz ranek:) Oj dziewczyny humorki to dalej mam wczoraj ryczałąm i nie wiadomo czemu, dobrze, ze dzis lepiej. Dziewczyny z brzuchami trzymajcie sie AAA zapomniałam sie pochwalić: udało mi sie założyć obrączkę, spodni jeszcze nie próbuję:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez kitu Kropelka ktg nie moga Ci odmówic wiec zrób tak jak pisza dziewczyny,bo moja gin tez mówila ze jak nie jestem pewna czy to skurcze albo nie czuje dzidzi to zglaszac sie do szpitala,zrobia ktg i czlowiek spokojniejszy.. Ja leze troche spalam,dalej nic nie wiem. Polozyli do mnie laske,tez w ciazy. I przed ktg wyszla sobie zapalic,eh brak slow... Leci ze mnie pelno sluzu musze podpaske nosic, wczesniej po tych badaniach caly czas skrzepy krwi lecialy... Milka to fakt ja tez laze jak pingwin,placzem dzidzi na razie sie nie martwie najbardziej przeraza mnie stan krocza po porodzie a wtedy to naprawde nie mozna chodzic ani siedziec,a tyle juz sie napatrzylam i nasłuchalam ze dopiero do mnie dotarło:) No ale kazdy organizm inny,przekonamy sie po jak to jest... co do telefonow i pytan kiedy urodze to tez mnie to wkurwia,tym bardziej ze ja juz niby w czwartek rodzilam ;) i wez tu tlumacz ze nic z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że mój syn pozwoli mi napisać post i się nie obudzi. Więc... GRATULUJE WSZYSTKIM ROZPAKOWANYM W MIĘDZY CZASIE MAMOM! DUŻO CIERPLIWOŚCI DLA WAS I ZDRÓWKA DLA MALEŃSTW! :) Kropelko a ja Ci mówię- seks pomaga :P tylko trzeba regularnie, codziennie i najlepiej tak jak Pina mówiła- na jeźdźca. Mi po 2 tyg skurczy zaczął się poród. I ślepo wierzę, że to przez seks. Ginekolog moja też kazała współżyć ile dusza zapragnie :P co do ktg to moja ginka kazała mi przyjść na jej dyżur do szpitala i zrobiła mi je za darmo. Może tak dogadaj się ze swoim lekarzem? luna ja nie pieluchuję. Chociaż nie znam się na tej pozycji żabki to Filip przybiera nóżkami taką żabkową pozycję, ale może to normalne :P okaże się 18 sierpnia, bo mamy tak wyznaczoną wizytę u ortopedy. Co do humorków to ja tak miałam pierwsze 10 dni. To był straszny okres. Myślałam, że mam depresję, a na dodatek wszystko się złożył na jeden okres- moje złe samopoczucie, szpital Filipa, biegunka, brak pokarmu i wyłam 3 dni non stop praktycznie. Ale duuuuuuuuuuużo pomógł mi mój mąż. I to, że dużo rzeczy przy Małym i w domu mi pomaga to też sprawia, że mam chwilę dla siebie i mogę odsapnąć. Moja mama też dużo zostaje z Filipem. Praktycznie codziennie oferuje swoją pomoc, a my z mężem możemy jechać na zakupy. Ostatnio nawet byliśmy na koncertach na troszkę. I watę cukrową zjadłam, mniam :) Luna a jak Twoja dieta? Jesz wszystko? Nie zauważyłaś zmiany w zachowaniu córy? Ja wczoraj pojadłam pomidorka trochę i obserwuje moje dziecko. Na razie cisza. Co do spodni to ja swoje wcisnęłam tydzień po porodzie. Teraz wchodzę już we wszystkie ciuchy. Waga stanęła w miejscu- 50kg i oby tak zostało. Neneczko ja bym nie polecała olejku. Podobno można dostać takich bóli brzucha i takiego rozwolnienia, że tylko człowiek się namęczy i nie urodzi. Milka mąż ma rację. Każda z nierozpakowanych chce urodzić, a mi dziś pierwszy raz od 16 dni udało się trochę pospać. Jeśli chodzi o sen to nie ma opcji się wyspać przy małym dziecku. Wstawanie nawet 2 razy w nocy zajmuje trochę czasu. Trzeba przewinąć, nakarmić, odczekać aż się odbije i mija jakieś 40 min. Wolałam chodzić na siku co godzinę :P a z dzieckiem dużo obowiązków i zachodu ale podobno pierwsze 3 miesiące są najgorsze. Mój syn jest grzeczny, prawie wcale nie płacze a ja czasami po całym dniu i tak czuję się wypompowana. Ale warto i dobrze mówisz, każdy to przetrwał i my damy radę :) Moja rada co do ciuszków. Kupcie nie kilka a kilkanaście sztuk 56 cm. Filip przy porodzie miał 54 cm, a w ciuszkach na 62 cm się topi. Ani to ładnie wygląda ani praktycznie, bo zaraz rączka ucieka z rękawa albo nóżka się gdzieś zagubi. I najbardziej przydają się body z dł. rękawem i śpioszki. Krótki rękaw mało przydatny dla mnie się okazał mimo, że mam tego najwięcej. Na spacer za zimno a w domu też chłodno dla takiego malucha w krótkim. Przynajmniej u Nas. No i pieluszki. Kupiliśmy z mężem biedronkowe DADA i wiecie co? Jestem zachwycona. Nie ma odparzeń, mięciutkie, bardzo chłonne, a z tyłkiem nic się nie dzieje. I póki co używamy 1. Czyli już 16 dni najmniejszy rozmiar jest ok. Więc w najmniejsze też lepiej się zaopatrzyć. Co do mego pokarmu to ledwo ściągam 100ml. Filip zjada równą 100. Czasem zachowuje się jakby było mu mało, ale niestety moje cyce się sprzeciwiły i mleka nie dają :P dziś wypiłam herbatkę hipp. Luna to Ty ją polecałaś? Po jakim czasie widziałaś różnicę? Jak często ją pijesz? No i pokarm dalej ściągam i podaję butlą. Nie wrócę już do piersi. I może ktoś mówić, że to piękne uczucie i w ogóle. Mi kojarzy się z płaczem i bólem. I jeszcze jedna rada. Pieluszek tetrowych wbrew pozorom idzie trochę. Bo to ulanie, do kąpieli codziennie jedna i u nas 10 na styk wystarcza, bo często robię pranie. Ale lepiej mieć ok. 15. A u nas dziś wielka zmiana. Mój syn spał całą noc. Budził się raz o 1. O 5 wstałam z nim na karmienie i nie spaliśmy do 8. Od 8 do 11 spał. Po 5 godzinach niejedzenia (szok- zazwyczaj 3 max. wytrzymuje) i spania, wstał, zjadł i znów spać :P i śpi do teraz. O 14 powinien wstać na jedzenie. Więc mam chwilę dla siebie, wyspałam się i jakoś lepiej na duszy od razu. W niedzielę mamy chrzciny, więc dziś muszę lecieć po jakiś strój dla siebie i męża. Madziaz a jak tam Victoria? Odzwyczaiła się od smoka? Nie miałaś problemu z przystawieniem do piersi? P.S. Filip w ciągu 2 tyg swego życia przybrał na wadze 600g :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka to ja polecalam te herbatke:) Jak jej nie pilam to ledwo 60ml z obu piersi sciagalam i tez mialam z tego powodu kryzys bo maly sie nie najadal:( a herbatke pije 2x dziennie do poludnia i wieczorkiem. Też ściagam malemu 100ml co 3 godziny i mam wrazenie ze wypilby wiecej jakbym mu dala:P Dziewczyny majace swoje maluszki juz ze soba....czy wasze dzieci tez placza pol godziny po jedzeniu (wlasnym mlekiem) i sie preza i robia zolta wodnista kupke po kazdym karmieniu?? bo ja juz nie wiem coco robic, maly placze i robi sie czerwony jak burak i kupy nie moze zrobic, a przeciez jest rzadka wiec nie wiem w czym tkwi problem. musze mu za kazdym razem termometrem pomagac bo inaczej to makabra. a moze to kolki?? tylko dziwne ze od mojego pokarmu by je mial?? poradzcie cos...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIPCÓWKA KASIA a po jakim czasie od jej picia zwiększyła Ci się ilość pokarmu? Mój Filip też ma tak po zjedzeniu mleczka. Pół godz jest marudny, przyśnie, budzi się i pręży i robi czerwony. Kolki to raczej nie są bo przy kolkach dzieci wyją, a Filip nie płacze. Z kupkami problemu nie ma. Są żółte i wodniste, ale robi je praktycznie co pieluszka albo co 2. Myślałam, żeby wypróbować espumisan i sprawdzić czy to nie kolki. Nie pomogę, ale mam podobny problem. I mimo, że trzymam dietę to i tak Mały się pręży i napina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marka efekty byly odczuwalne i widoczne w ilosci pokarmu juz po kilkunastu godzinach. Piersi robia mi sie twarde jak kamienie, tak jak w 4 dobie jak pokarm dostalam w piersiach. ale nie wiem co z tym moim Adasiem, bo on nie tylko sie napina i robi sie czerwony, ale tez sam nie moze tej kupki zobic:( a jest rzadka przeciez:( jutro jestem umowiona z pediatra, ale juz mnie szpitalem straszy, ze to nie normalne ze dziecko co zje to kupe robi i to taka rzadka ze sluzem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka ma racje, sex na pewno pomaga bo ja tez po kazdym stosunku mialam skurcze,teraz to nie mamy jak bo w szpitalu to nie bardzo:P masakra ile sluzu ze mnie leci,miala albo ma tak ktoras? Czop juz mi odszedl w tamtym tyg. I to byla galareta a teraz śluz z nitkami krwi,skurczy brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - tak, ja do luxmedu. Ale gin mi tam nie robił ani razu ktg. Na ostatniej wizycie powiedział, że jak nie urodzę do terminu, to żebym się zgłosiła do jakiegoś szpitala i tam umówiła na codzienne ktg. W szpitalu na raze miałam robione tylko jak byłam zamknięta, a jutro mam iść na ktg do szpitala na dyżur znajomej ginki, więc też bez zapisów. Też jestem ciekawa, czy do szpitala wystarcz się zapisać, pójść i już. Chyba tak. Ja mam jutro ktg, w czwartek usg, a potem będę dzwonić do szpitala i się zapisywać tak po prostu - wydaje mi się, że nie mogą odmówić. I nie pijcie żadnego oleju rycynowego, bo to jest podobno mocny przyspieszacz, często dziecku idzie przy tym smółka do wód płodowych, a jak odejdą wody ze smółką, to trzeba być w ciągu godziny w szpitalu - więc chodzić sobie przez tydzień po świecie z zielonymi wodami w brzuchu (jeśli jednak nie ruszy) nie jest chyba zbyt fajnie ani bezpiecznie. Ja na jeźdźca nie mogę z tym brzuchem, muszę liczyć na zbawienne działanie spermy wprowadzonej w innej pozycji :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówka Kasia co do kupek i karmienia piersią to mówią że kupka może być po każdym karmieniu i to jest całkowicie normalne i ona ma konstyntencje takiej jajecznicy z grutkami, bo też na początku się zastanawiałam czy jest ona dobra, a ponoć jest idealna. A u mnie co do karmienia to jest tak że raz mała się najada z 1 cyca a czasem karmię z 2 i dopiero zasypia a czasem jest tak że leży pół godziny i dopiero zaśnie, ale nie płacze. A mam pytanie co do waszej diety co jecie i pijecie?? Bo ja wczoraj przyszłam do domu i jedna wielka niewiadoma co jeść i pić. Do picia kupiłam sobie inkę, bo taką piłam w szpitalu a kawy się boję napić, a mięsko robie sobię gotowane, bo w szpitalu też tylko takie dawali. A co do pieluszek to racja 10 zdecydowanie za mało, bo ja też dużo używam tu do ulewania, tu pod główkę itp. A co do przyśpieszania porodu dziewczyny przyjdzie na was czas i pora. Na mnie przyszła niespodziewanie i w najmniej spodziewanym momencie. Musicie być cierpliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, sex jest od tygodnia. Ciągle na jeźdźca (oprócz wczoraj bo mi się znudzilo). Skurcze miałam tylko za pierwszym razem. Było ich całe 5 :-) więc albo moja szyjka wybitnie spermoodporna jest albo nie wiem co ... Teraz to się seksze z przyjemności tylko ...az się nie spodziewałam, że będzie jej aż tyle hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werkaa, ja też dzisiaj tak mam, taki kisielowaty śluz ze mnie płynie i też podbarwiony krwią i czasami takie malutkie skrzepiki krwi też się pojawiają, ale rzadko. Wczoraj szukałam na ten temat wiadomości w necie, to dziewczyny pisały, że tak u nich wyglądał ten czop śluzowy i niektórym też niby wcześniej odchodził taki galaretowaty, a potem taki bardziej płynny. a u mnie dzisiaj jedna wielka cisza ze skurczami, a nawet z twardnieniem brzucha (od rana może ze 2 razy stwardniał i to tak bardzo delikatnie)... Dzidzia sobie niezłe harce urządza w brzuszku i chyba nie myśli wychodzić... Ech, kiedy ja się w końcu doczekam tej godziny "0" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo JA nie mam żadnej diety unikam tylko cebuli, kapusty, bobu i grzybów. Wczoraj najadłam sie czekoladek i brzoskwiń a mała spałą jak nigdy. Dziewczyny jak wam sie dziecko tak pręży to spróbujcie pic koperek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka mi położna kazała jeść tak jak jadłam do tej pory, z tym, żeby ograniczyć smażone, mocno przyprawione i wzdymające. Także wcinam generalnie to samo co i w ciąży, mleko piję, słodyczy też sobie nie żałuję, ciastka w czekoladzie, kawki z mleczkiem popijam, młodą fasolkę szparagowa tez jadłam i nic się małej nie dzieje. A moje mleczko jest takie słodkie :-) Nasze kupki wyglądają podobnie :-) od zielonkawych po żółte :-) i zawsze wiem kiedy szykuje się "torpeda" - mała się wtedy wycisza, skupia, ale czasem też pręży i czerwienieje. A miny jakie stroi rozwalają nas totalnie!!! I już ładnie oczkami wodzi jak mój głos słyszy :-) Jutro mamy wizytę położnej z ważeniem, a potem poradnię preluksacyjną. Zgadzam się z Marką, tetra idzie w zaskakującym tempie :-) ja co prawda do wanienki nie wkładam ale zawsze trzeba mieć jakąś pod ręką i to najlepiej suchą i czystą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde a mnie w szpitalu straszyli że czekolady nie, kawy nie i smażonego, drzemu, kiwi, malin, truskawek i wiele by tu wymieniać bo mówią że dziecko źle reaguję, a my mamy dopiero 11 dni więc boję się wprowadzać za dużo rzeczy. Ale widzę po was że wy więcej jecie i jest ok. A co do tych pieluszek z biedronki mi mąż dziś też kupił 1 więc zobaczymy jakie będą wcześniej miałam z pampersa i happy i były ok. Ale liczę na to że te z biedronki będą fajne. Mi położna też powiedziała że jak dziecko ma kolkę to herbatka z kopru. Można ją stosować od 1 tyg życia bodajże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja wróciłam do domku.NA RESZCIE!!! Poczytam wpisy w wolnej chwili popstrykam zdjęcie Ami wrzucę na @,ona się zmienia każdego dnia.. dziś pierwszy dzień bez kurczenia się macicy za to krocze osiągnęło dziwny stan bólowy,nie szczypie,nie ciągnie,czują się tak, jakby ktoś mnie tam skopał. W czwartek mam mieć zdjęte szwy,niby są rozpuszczalne,ale było dłuzsze nacięcia ok 3,5 cm,dlatego założono mi grubsze szwy,które mogą się rozpuszczać w nieskończoność. Trzymajcie się cieplutko trzymam kciuki za przyszłe mamy ps mój pierwszy poród to prawie bajka,drugi prawie wymarzony...nie spodziewałam się takiego obrotu akcji,wszytko opiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga - super, że u Ciebie wszystko dobrze i że jesteście juz w domu :-) Czekamy na foty. Ja byłam na spacerze w parku - zrobiłam rundkę dookoła, potem w domu ćwiczenia na piłce - postanowiłam podreperować nadwątloną kondycję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :) Ja też drugi dzień "glucieję", ale nie wiem, czy w końcu odejdzie mi czop z prawdziwego zdarzenia, czy na tym poprzestanie. Poza tym ledwo łażę, jakoś mi duszno od 3 dni, dzisiejszy spacer dookoła bloku z psem to spory wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jesteście dziś baby mało rozmowne :-) Ja zrobiłam drugą rundkę wokół parku + drugą serię ćwiczeń na piłce - może będę bardziej zaprawiona w bojach jak przyjdzie do pchania wózka ;-) Teraz już się kładę, choć jestem całkiem wypoczęta, więc znowu spodziewam się bezczynnego leżenia w wyrze do 4 rano. Oby nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Melduje sie rozpakowana :) 15 lipca ogodz 22.52 przyszla na swiat moja Emilka. 4.400kg zywej wagi i 56cm dlugosci :) niestety porod po wielu godzinach meki i braku postepu przy rozwarciu 9cm, ostatnie godziny byly straszne, skurcze popodkreceniu oksy bez przerwy, szyjka do koncA nie puscila i mala byla za wysoko w kanale rodnym i nie chciala sie obnizyc. W koncu zadecydowali o cc itak otoEmilka jest ze mna i dostala 10pkt. Dochodze do siebie powoli-dzisiaj bylam pionizowana, wiec wybaczcie opoznienie relacji. Bede miala sily i chwile to sprobuje was nadgonic. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola_Fasola - gratulacje!!! Co za waga!!! Wracajcie do sił i domku jak najprędzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj o godz 23.15 przyszła na świat nasza córeczka,waga 3150 i 49 cm długa. O godz 17 poszły mi wody od 18 skurcze,nie było tragedi szybko nam poszło. Najważniejsza jest współpraca z położną. Buziaki później zdam relacje. Ola gratuluje!! dużą kluskę urodziłaś,nasza malutka usg sie mylilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, Werkaa, wielkie gratulacje. No, Ola...pojechałyście po bandzie :-) 4400 hehe a Ty taka drobna, nie dziwię się, że jednak cc Ci zrobili. Trzymajcie się cieplutko dziewczynki. Stella, my chyba niedługo same zostaniemy :p dzis idę do gina. Liczę na jakieś dobre wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubranka / podręczniki od 1zł
Fajne i tanie ubranka dla maluszka - 1zł, 1,5zł, 2zł - opcje KUP TERAZ oraz podręczniki do klasy IV szkoły podstawowej w bardzo dobrym stanie !!! Zapraszam :) http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=383003

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki! Nie wiem, czy mnie pamiętacie, cały czas Was podczytuję ale przy trójce dzieciorków nie bardzo mam czas,żeby się udzielać hehe;) Gratulacje dla wszystkich dzielnych Mam i małych Bąbli:) Stella i Kropelka,ja mam termin na 29.07,do tej pory nierozpakowana więc pewnie pomęczymy się w oczekiwaniu wszystkie razem:P Może uzupełnię tabelkę heh:) Ja też spać po nocach nie mogę więc zamierzam przynajmniej się postować :) Jestem z Wami na bieżąco Kobitki i powiem Wam,że fajnie się te nasz forum czyta hehe, czasem mojemu M. na głos czytam śmieszne fragmenty hehe:) Ach te baby..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×