Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

I ja się witam, zapakowana. Tymek się wierci, pręży, brzuch ciągle twardnieje, ale tylko tyle. No, czasem w pachwinach porządnie zaboli, ale nic więcej. Chciałabym i boję się :) Ostatnio sobie wymyśliłam, że termin z usg-22 lipca byłby fajny, bo to moje imieniny. Widać, nie tylko mały odwleka ten Wielki Dzień. W środę standardowo jak na mnie usg doppler i wizyta. Ciekawe, co powie lekarz na to, że on dał skierowanie do szpitala, a oni mnie nie chcieli zostawić. Im wcześniej urodzę, tym dłużej z M. będę w domu, bo 15 sierpnia wyjeżdża na drugi koniec polski w delegację i sami z maluszkiem zostaniemy. lepiej, żebym już była na chodzie. A myslałyście, co robić z brzuszkiem po porodzie? Kiedy można stosować jakiś pas/majtki obciskające/bandaż elastyczny - o różnych patentach słyszałam. I jakiś krem do tego, ale jaki? Macie jakieś pomysły albo jeszcze lepiej sprawdzone sposoby? A z trochę innej beczki: jak nie ma pokarmu, albo jest mało, to w szpitalu dokarmiają mm? Trzeba mieć swoją, czy dają? I kiedy kupić? Bo jak na te moje cycki małe patrzę, to cienko to widzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wpadlam na chwilke Marka ja kupilam herbatke na pobudzenie laktacji HIPP i mi pomaga, bo pokoarmu tez mialam coraz mniej, a po niej sciagam 80ml co 2,5 godz:) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Gratuluję nowym mamusiom, weronikarz no to miałaś super ekspresowy poród-fajnie :). Nie odzywam sie bo tam gdzie teraz mieszkam nie mam internetu a dziś przyjechałam do mamy więc mam okazję dać znak życia. W sumie nawet jakbym miała neta to z czasem jest u mnie krucho jakoś, mimo tego że siedzi u nas do pomocy moja siostra bo ma wakacje i duzo mi pomaga jak nie przy pilnowaniu małego to w porządkach lub w kuchni. Bez niej to nie wiem jakby to było :/. Przeczytałam was teraz po łepkach żeby zobaczyć jakie tematy. No więc co do bolących piersi to filip upodobał sobie moją lewą pierś i częściej ją ssał, i w tym cycu tak mi pokaleczył sutka że aż krew sie pojawiała i później miałam strupki. Przeczytałam w książeczce o karmieniu piersią że na takie "kaleki" najlepsze jest posmarowanie brodawki swoim mlekiem i pozostawienie go odkrytego aż to mleko na nim zaschnie no i pomogło jak ręką odją :) i żeby jak najwięcej je wietrzyć więc jak było gorąco spałam prawie na golasa :). W środę w nocy obudziłam się i telepało mnie z zimna a na dworze była duchota, nakryłam się kołdrą i kocem i wtedy było mi tak w miarę, o 5 zmierzyłam temp i wyszło że mam 39,7stopni i na dodatek czułam straszny ból z boku lewej piersi. Od razu pomyślałam że to cholerne zapalenie piersi i nie myliłam sie :/. Dostałam antybiotyk i leki od gorączki i przeciwbólowe. Temp 40st utrzymywała mi się 10godz, leżałam zdechnięta, przyszła teściowa zobaczyła żejestem taka rozpalona i kazali mi trzymać nogi w zimnej wodzie i tak gdzieś po 1,5 godz spadło do 37,5. Tego pierwszego dnia "choroby" mały ssał z tego cycka normalnie ale za to juz na drugi dzień nie chciała polecieć ani kropla a był twardy jak kamień, zadzwoniłam do położnej powiedziała żebym pod prysznicem polewała ciepłą wodą i tam spróbowała. Ale i to nie pomogło więc siadłam tam i płakałam bo wiedziałam że to trzeba przy zapaleniu cały czas odciągać a tu lipa ani kropli. Miałam ochotę normalnie wziaść noża i obciąć tego cyca, był taki pełny że jak szłam to czułam że jest strasznie ciężki aż mi skórę naciągało.Byłamstrasznie przybita. Zrobiłam ciepły okład, zaraz po nim masaż i wtedy poleciało pare kropel, później znowu masaż i znowu kropelki i tak w koło macieja a odciągacz pokarmu nie wydusił z tego cyca ani kropli i dalej nie daje rady. Mówie wam zapalenie piersi to jakaś mordenga. Dziś już czwarty dzień a mały nie ssie z niego bo jest za twardy i nie daje rady złapać :/, tylko pierwszego dnia był miękki i normalny. Co do oglądania swoich szwów po porodzie to ja dopiero po kilku dniach odważyłam się wziąć lusterko i zobaczyć jak mnie pocieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na dzialce, do tej pory nie udalo mi sie usnac. Ciekawe od czego sie bierze taka bezsennosc pod koniec ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) gratulacje dla nowych mam :) Moja Julia urodziła sie 06.07.2012 z waga 3490, 54cm i 10pkt o 12:20 pierwsza faza trwała 1:40 druga 10 minut, parłam 4 razy ;) poród miała wywoływany najpierw balonik na noc potem kroplówka. jak bede miała jak to napiszę cos więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :) u mnie w końcu zaczęło się coś dziać :D :D :D mam nadzieję, że już niedługo będę mogła przytulić swoją córeczkę :) a więc tak: wczoraj po 21 zaczęłam biegać do łazienki, bo zaczęło mnie porządnie przeczyszczać, jeszcze dobrze nie zdążyłam wyjść z kibelka, jak znowu musiałam na niego wracać ;) ale potem jakoś przeszło, więc wzięłam szybki prysznic i poszłam spać. Brzuszek coś tam się stawiał cały wieczór, ale praktycznie bezboleśnie. O 2 w nocy obudził mnie dość bolesny skurcz i znowu prawie biegiem do kibelka... A tam co widzę? Wkładka zaróżowiona i wypływa ze mnie sporo takiego wodnisto-rozciągliwego śluzu, więc się ucieszyłam, bo zaczął mi odchodzić czop śluzowy :) potem jak się położyłam dalej spać, to przez ponad godzinkę nie mogłam zasnąć, bo mnie skurcze męczyły, ale były nieregularne - kilka co 3 minuty, potem co 6, potem 4, a potem usnęłam :) spałam może z pół godzinki i znowu się obudziłam przez skurcz i oczywiście za potrzebą do kibelka ;) jak się znowu położyłam spać, to nie mogłam usnąć - skurcze były, ale mało bolesne i w większych odstępach czasu. Nagle złapał mnie wielki głód, więc wstałam, żeby coś przekąsić :) więc zjadłam sobie kanapkę i poszłam dalej spać (była już 5) :) rano jak wstałam i poszłam do kibelka, to nagle usłyszałam takie chlup do wody, jak później patrzyłam, to był to najprawdopodobniej czop śluzowy - taki różowy glutek śluzu o długości około 2 cm. Przepraszam za szczegóły, ale chciałam wszystko dokładnie opisać ;) teraz jak sobie siedzę, to tylko co jakiś czas czuję twardnienie brzuszka, ale bezbolesne. Mam nadzieję, że coś się do wieczora rozkręci i będę w końcu po wszystkim z córeczką w ramionach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justysia to trzymam kciuki zeby to bylo to :) jakby co to czekamy na wiadomosci :) u mnie wieczorem kilka skurczy pierwsze dwa co 15 minut, pozniej kilka co 10, 8, i usnelam ;p byly bolesne ale nic sie nie dzieje dalej :( jak tak dalej pojdzie to bede miec wywolywany bo w srode moj termin a maly nic a nic sobie z tego nie robi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkrabiczek, to miałaś super szybki poród :) fajnie, że nie musiałaś się długo męczyć :) dopisuję Ci w tabelce, że rodziłaś SN, bo były ??? :) dopisałam też Kikę, ale na razie bez żadnych danych, bo nie podała :) później się uzupełni :) no i troszkę uporządkowałam listę, żeby było bardziej przejrzyście ;) mam nadzieję, że nic nie narozrabiałam ;) NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* *** *********************** Ola_Fasola........24........30.09.2011.......... 06.07.2012.......Emilia Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia jolla25..............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2 012 .....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011.........17.07.2012.....córeczka? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś justysia88..........24........13.10.2011.........21.07.20 12. ....Zosia Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.20 12. ....Zuzia Werkaa_a..........25.........16.10.2011........23.07.20 12....córeczk Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.2012........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 012 ....Alanek Layssa.............28..........19.10.2011.........25.07.2 012......Kamilek Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012 .....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.........26.07.2012. .....syn Stella Polare......30..........26.10.2011.........29.07.2012......syn strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian kuleczka@13......31.........22.10.2011...... .29.07.2012.....syn andziula24.........24.........23.10.2011.......29.07.2012 ......Nikola madlen29 ..........29.........24.10.2012.......31.07.2012.......Alan Kropelka03........28..........16.10.2011........03.08.2012.. ....Kluska Rozpakowane szczęśliwe mamusie : NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IMIĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....Filip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mikołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......Filip........SN Ankis.....??.......10.07.....01.07......3660.....55...... Ola.........SN Neonka1935......30.07.....02.07......3450.....54......Tymek.......?? LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......Adaś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Victoria......SN szkrabiczek..22..01.07....06.07......3490......54.......Julia........SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......Jagoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??.......??????.......SN Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Mateusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54........Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Aleksander...SN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało się ładnie poprawić :D Szczęśliwa, na pewno dam znać :) za Ciebie też trzymam kciuki, żeby się w końcu ruszyło na całego i obyło się bez wywoływania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki:) ja po wizycie szpitalnej dostałam antybiotyk i ktg żeby sprawdzic czy dzidzi sie dobrze czuje no i oczywiscie badanie czy rozwarcie nie ruszylo na razie bez zmian ale wiecie co pierwszy raz od okolo dwoch tygodniu czuje ze nie mam ochoty rodzic:p musze odpoczac psychicznie od tego szpitala i porodowek i grzebania w pipie;) bo na porodowce co chwile ktos sobie zagladal i swoje teorie na temat tego kiedy urodze;) i zawazylam ze jak na poczatku troche sie krepowalam to pozniej juz mi bylo obojetne ze leze na golasa bo tam majtek nie mozna bylo miec takze sa plsy mojej przygody ze poznalam porodowke "od kuchni". Dzis wieczorem znow na antybiotyk+ktg a jutro rano z powrotem mam sie zglosic i lekarze maja zdecydowac czy zostaje i dalej probuja oxy czy mnie wypuszcza bo w koncu ja mam jeszcze czas... Justysia88 no to cos sie ruszylo u mnie tez podobnie tyle ze od piatku skurcze ustaly:P tak widocznie moj organizm reaguje na oxy hehe pytalam teraz kolejnego lekarza i mowil ze to tez mogly byc przepowaidajace tylko w moim przypadku silniejsze za pomoca nich czasem wydalany jest czop sluzowy hmmm i jego teoria mi sie podoba ale mowie ze co lekarz i polozna to inna teoria. Szkrabiczek ale szybki porod pozazdroscic, jak lezalam na porodowce a lezalam prawie dwa dni to tez sie troche nasluchalam i jedna laska jak przyszla to moze pol godziny i po sprawie, przyszla ze skurczami rozwarcie miala juz na 8cm, troche posapala zrobili z nia ten caly wywiad wypelnili papiery nie zdazyli nawet lewatywy i tych wszystkich badan a ona juz prze, chwila momoent i juz slyszelismy placz noworodka, pozazdroscic tylko, z tym ze ona czwarty porod to jej latwiej poszlo. Nawet dowodu ze soba nie miala wiec musialo ja gdizes "przycisnac". Ale spalam dzis w nocy nie ma jak w domu nawet na siku nie wstawalam:) Ciekawe jak Ola_Fasola juz pewnie ma ze soba dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po długiej nieobecności jesteśmy już w domku:) Gratuluję wszytskim nowym mamusiom a tym z brzuszkami życzę wytrwałości. Widzicie jakie życie płata figle:) Poród ekspres:) Każdemu takiego życzę:) Jeszcze 5 minut i rodziłaby w aucie:) Córeczka urodziła się zdrowa ale z niską wagą urodzeniową, ale musiałyśmy czekać aż dobiję do 2 kg i dobiła:) :) A na Usg wychodziło już dawno pow 2200, w naszym przypadku się pomyliło, ale cieszymy się że zdrowa i bardzooo spokojna żeby każda z was miała takie dziecko co ja:) Nie wiem czy uda mi się was kiedykolwiek poczytać ale postaram się czytać na bieżąco:) Pozdrowionka idę się ogarnąć trochę puki mała śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga123
Hej dziewczyny! Ja znowu zaglądam do Was gościnnie:) Mam pytanie, czy któraś z Was ma może podobnie. Cały piątek miałam nieregularne skurcze, brzuch twardy jak kamień tak przez około minutę i lekkie bóle w pachwinach. Wczoraj przez cały dzień różnie raz 25 min raz 40 raz 15. O 17 zaczęło być regularnie, co 20 min. Potem od 22 co 12 -16. O 1 w nocy wlazłam do wanny bo niby jak przepowiadające to ma przejść, a tu nic. Od 2 były już co 9 - 10 min. Mąż obudzony, ja prawie nastawiona, że to może już dziś a od 4 nad ranem cisza i tak do tej pory. Wymęczona jestem strasznie, pomimo że te skurcze nie były bolesne, raczej tak jak by mi ktoś brzuch na supeł wiązał. I po każdym skurczu do toalety. Już sobie mówiłam że jak będzie 7 to do położnej dzwonię. I bym ją niepotrzebnie obudziła... Czy któraś z Was ma albo miała podobnie? Czy to może już blisko czy płonne nadzieje? Z góry dzięki za odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga123
Hej dziewczyny! Ja znowu zaglądam do Was gościnnie:) Mam pytanie, czy któraś z Was ma może podobnie. Cały piątek miałam nieregularne skurcze, brzuch twardy jak kamień tak przez około minutę i lekkie bóle w pachwinach. Wczoraj przez cały dzień różnie raz 25 min raz 40 raz 15. O 17 zaczęło być regularnie, co 20 min. Potem od 22 co 12 -16. O 1 w nocy wlazłam do wanny bo niby jak przepowiadające to ma przejść, a tu nic. Od 2 były już co 9 - 10 min. Mąż obudzony, ja prawie nastawiona, że to może już dziś a od 4 nad ranem cisza i tak do tej pory. Wymęczona jestem strasznie, pomimo że te skurcze nie były bolesne, raczej tak jak by mi ktoś brzuch na supeł wiązał. I po każdym skurczu do toalety. Już sobie mówiłam że jak będzie 7 to do położnej dzwonię. I bym ją niepotrzebnie obudziła... Czy któraś z Was ma albo miała podobnie? Czy to może już blisko czy płonne nadzieje? Z góry dzięki za odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wybaczcie, że rzadko pisze ale lenia coś mam po tym szpitalu choć w domu warunki sterylne wszystko co mogłam to wysprzątałam nawet mąż się już ze mnie śmieje, że czego to kobieta nie zrobi żeby poród przyspieszyć:) Powiedzcie mi czy któraś przed porodem odczuwała słabiej ruchy maleństwa? Bo mi się wydaje, że moja coś mało sie wierci ostatnio i nie wiem czy się martwić czy to może oznaka zbliżającego się porodu, bo brzuch się obniżył ciągle kłuje w pochwie ale poza tym cisza. Małą teraz będzie ważyć w granicach 3600-3800 więc wolałą bymżeby ten poród już się zaczoł bo kto się z tym klocem będzie męczył w czasie porodu:) I oczywiście gratulacje dla nowych mam Boże jak mi się maży taki szybki poród jak co nie które miały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia to co opisałaś to właśnie początki odchodzenia czopa,ja na początku miałam taki brązowy śluz coś jak budyń a za kilka godz jak wstawałam z kibla czułam że coś wisi, ja patrze między nogi a tam ponad 10-cio centymetrowy barrdzo gęsty sluz właśnie z krwią i dwa razy mi takie coś wielkie wyszło. Izka mamy ten sam problem- dzieciątka malutkie, mój to się topi w tych ubrankach 56 bo chudziutki jak patyk. Ja myslałam że maleństwa min miesiąc tylko śpią, jedzą i robią kupki a tu niespodzianka- filip ma 2,5tyg a już potrafi nawet 3godz nie spać tylko leży i sie rozgląda do okoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa i powiem wam że mi w poniedziałek jak robili usg to wyszło że mały waży 2450g i w środę właśnie dokładnie z taką wagą się urodził. I słyszałam jak mój lekarz prowadzący, który robił mi cesarkę, jak zważyli małego i powiedzieli ile waży to sam się zdziwił że ten stary sprzęt do usg który jest w naszym szpitalu tak dokładnie obliczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Gratuluje wszystkim rozpakowanym i trzymam kciuki za te jeszcze oczekujące. Pragnę donieść , że mój synek urodził się 10.07.2012, godz. 5.11, waga 2810g i 50 cm:) dostał 10pkt:), ze względu na wadę wzroku miałam cesarkę:) Przesyłam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczka, serdeczne gratulacje :) niech teraz Niunio zdrowo rośnie i będzie grzeczny :) a pochwalisz się imieniem Synka? :) Neli, wiem, że miałaś nieplanowaną cesarkę, ale na ile dni przed porodem Ci ten czop odszedł? NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię *********************************************************************************** Ola_Fasola........24........30.09.2011.......... 06.07.2012.......Emilia Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia jolla25.............31.........05.10.2011.........12.07. 2012....Kacper elita83.............28........10.10.2011..........16.07.2 012 .....syn kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek Lipcówka2012.....33........11.10.2011.........17.07.2012 .....Synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011.........17.07.2012....córeczka? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek SzczęśliwaMama...21........13.10.2011........18.07.2012 .....synuś justysia88..........24........13.10.2011.........21.07.20 12. ....Zosia Milka862...........25.........16.10.2011.........23.07.20 12. ....Zuzia Werkaa_a..........25.........16.10.2011........23.07.20 12....córeczk Efciaczek..........29.........17.10.2011.........24.07.20 12.....Siusinka iwkas847.......... 20......... 18.10.2011....... 25.07.2012........ Iwona Nenia...............24.........19.10.2011.........25.07.2 012 ....Alanek Layssa.............28..........19.10.2011.........25.07.2 012......Kamilek Fressia.............31.........21.10.2011.........26.07.2 012 .....córka oby_lipcóweczka..32.........19.10.2011.........26.07.201 2. .....syn Stella Polare......30..........26.10.2011.........29.07.2012........syn strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian andziula24.........24.........23.10.2011.......29.07.2012 ......Nikola madlen29 ..........29.........24.10.2012.......31.07.2012.......Alan Kropelka03........28..........16.10.2011........03.08.2012.. ....Kluska Rozpakowane szczęśliwe mamusie : NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IM IĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....F ilip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mi kołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......F ilip........SN Ankis.....??.......10.07.....01.07......3660.....55...... Ola.........SN Neonka1935......30.07.....02.07......3450.....54......Tym ek.......?? LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......A daś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Vic toria......SN szkrabiczek..22..01.07....06.07......3490......54.......J ulia........SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......J agoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??...... .??????.......SN kuleczka...31....29.07....10.07.......2810.....50.......???????.......CC Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Ma teusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54...... ..Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Ale ksander...SN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje kolejnej mamusi;) calkiem niezle to idzie tyle nowych mamus. Ja spalam zjadlam obiad i ide dalej w kime bo jak znowu jutro zechca mnie pod oxy podlaczyc to musze byc wyspana. Izzka porod mialas ekspresowy widac zdarzaja sie i takie i tez dzidzia malutka to latwiej rodzic... Tak mi sie wydaje? ;) fajnie ze mala przybiera na wadze i ze spokojna jest trafilo Ci sie nie ma co. Jak bedziesz miala chwilke to pisz jak to jest byc mamusia my tu chetnie poczytamy:)Pozdrowienia i usciski dla Was Ja sie boje wagi mojej malej ze jak tak ostatnio przybiera na wadze to mi do 4 kg dobije, pocieszam sie ze moze byc po prostu dluga bo tatus wysoki ja taka srednia no ale sie okaze jak sie dzidzia pokaze:P Nic ide korzystac i polezec na wygodnym lozku bo te co mialy zaszczyt lezec na porodowym wiedza ze do wygodnych nie naleza;) Jak tamten tydzien szalalam i beigalam zeby sprowaokowac porod teraz wiem ze lepiej jest po prostu wypoczac a dzidzia jak bedzie gotowa to da znac jak to slyszalam od poloznej "przed tym nie spierdolisz" :) hehe Milego Dnia mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - melduj sie! Milka - wrzuc zdjecie obnizonego brzucha, bo ja jakos nie ogarniam tematu i nie wiem, czy mi sie obnizyl czy nie :-) U mnie spokoj - maluch sie duzo rusza, za to na porod sie nie zapowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli no moja topi się topi, ale mi zalecali w szpitalu podwójne pieluchowanie ze względu na bioderka więc jakoś to te ubranka ujdą, hehe:) A przecież Twój jest o wiele większy, hehe No usg pokazywało 2200 i myśleliśmy że przy porodzie 2500 a tu taki psikus, życie płata figle, ale grunt że zdrowa dzidzia:) A co do porodu, to nie pisałam nic bo naprawdę nic się nie działo, w środe wieczorem byliśmy jeszcze w lidlu, ok 22.30 jadłam jeszcze śledziki na kolację, bo jakoś głód mnie przyssał i nic, dopiero 1 skurcz miałam o 23 i nie wiedziałam że to to dopiero jak się rozkręciło przed 1 to poszłam pod prysznic, bo głupia myślałam że to przepowiadające a tu mi wody odeszły, tak się ze mnie lało, że masakra i potem to się już potoczyło. Napewno waga też miała wpływ i to duży wpływ, ale wkurzyło mnie tylko to że nikt mi nie wierzył że już mam główkę w rękach, ja nie zdążyłam się nawet przebrać tylko poprostu urodziłam w mojej sukience ciążowej:) hehe to tak w skrócie o moim porodzie. Na mailu zdjęcie mojej kruszynki, a wasze dzieciaczki przesłodkie:) A bycie mamą- nie da się tego opisać, poprostu musicie same to poczuć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się...ciągle zapakowana. Teraz do wtorku czekać muszę bo w niedzielę słaby skład zwykle w szpitalu jest a jutro moja siostra ma urodziny i kategorycznie zabroniła mi rodzić :p tak więc na wtorek czekam. A śpię jak suseł. Szkoda tylko że z obowiązkową toaleta co 2 h. Ale przynajmniej nie mam już tych kilkugodzinnych przestojów w nocy. Tylko te szczęki mnie bolą jak śpię a od nich uszy i głowa....hmmm. I przeziębiłam się chyba trochę ostatnio bo katar i kaszel mnie męczą. Ciągle mnie pachwiny bolą i dół brzucha, ale macica miękka. Wczoraj miałam jakieś 10 skurczy, ale przeszło ehhhh :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadal 2w1. Ale coś tam zaczyna się dziać, brzuch boli od krzyża i czop odchodzi. Połażę tak 2 tyg, albo coś sie rozkręci, nie wiadomo. A za chwilę mam gości, już za późno, żeby odwoływać. Dzisiaj widziałam sąsiadkę, która urodziła w środę. Szła w jeansach, dziarskim krokiem, po raz pierwszy pozazdrościłam niemania brzucha. 3majcie się i proszę się nie obijać, bo chciałabym grzecznie na swoje miejsce z tabelki czekać, a nie wyskakiwać przed szereg :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprawka dla dziewczynki!
Witajcie! Jak jeszcze któraś nie ma skompletowanej wyprawki dla córeczki to serdecznie zapraszam http://allegro.pl/zestaw-paka-dziewczynka-pra ktyczne-wyprawka-0-3-i2487137386.html Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella ja się zorientowałam, że mi brzuch opadł bo jak stoję i na niego patrzę to nie widzę pępka bo jest dużo niżej niż był a nie dawno normalnie pępek z góry widziałam. Widzę też to po spodniach nie mogę ich naciągnąć bo wszystkie zaraz zjeżdżają pod brzuch i ciągle je musze podciągać:( Matko byłam dziś na budowie przywiozłam chłopakom mięsko na grilla, placek i surówki i powiem szczerze, że wróciłam po południu padnięta chyba już bardziej ociężała nie mogę być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mi chyba jednak też opadł, bo też nie widzę pępka jak stoję, jak siedzę, to brzch leży mi na kolanach, kompletnie przestał mi przeszkadzać, a poza tym niedawno kupiłam kostium kąpielowy ze spódniczką i w tej spódniczce trochę chodziłam, a ostatnio zaczęła mnie na maxa cisnąć. Więc najpierw ściągałam ją niżej, a teraz wcale nie noszę. Ale jakieś takie całkiem ewidentne to opadnięcie brzucha dla mnie nie jest - chyba za mało się przyglądałam wcześniej. Jak mnie zobaczyła znajoma ginekolog, to powiedziała, że brzuch już nisko. Ale jak mnie zobaczyła mama i ciocia, to powiedziały, że jeszcze wysoko. I bądź tu człowieku mądry ;-) Poza tym ja ogólnie obieram nowy front. Przestaję się już spinać na poród, bo to nie ma sensu. Chciałam rodzić w połowie lipca, nie urodziłam, brzuch się nie spina, nic się nie dzieje. Uświadomiłam sobie, że mogę równie dobrze urodzić w terminie, czyli za 2 tygodnie, jak i po terminie - czego bym nie chciała, ale realnego wpływu na to też nie mam. Więc chrzanię i już nie czekam na te skurcze, będą to będą. A to czekanie tylko mnie frustrowało, więc już się nie frustruję, bo zdaje się, że jednak nie mi decydować o terminie - spacery, piłki, cuda na kiju na mnie nie działają i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Jest jedna dobra strona mojego szpitala - nie wpadły mi dodatkowe kilogramy, więc póki co stanęłam na +16 :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella i ja tez mam dokladnie takie samo podejscie teraz, nie ma co sie spinac bo to nic nie daje a co sie odwlecze to..... A jak czlowiek popatrzyl na te wymeczone nowe mamuski zaraz po porodzie jak ledwo chodza po szpitalnym korytarzu to dopiero widze ze wcale ta ciaza nie jest taka zla, cierpienie sie zacznie dopiero w pologu:P W szpitalu spotkalam tez kolezanke ktora bdopiero urodzila bylam u niej w pokoju zobaczyc dzidzie i mowi ze porod to byla masakra ze nawet nie bedzie mnie straszyla i ze popekala w czterech miejscach i ma 36 szwow, biedna. Ja po badaniu i masowaniu szyjki przez polozne jeczalam reszty nie jestem w stanie sobie wyobrazic;) Mi brzuch tez juz wisi, ostatnio chodzilam w sukienkach to nie zwracalam uwagi a dzis jak zalozylam spodnie na gumce to gumke mialam prawie na udach i spokojnie reka miedzy brzuch a cycki wchodzi. Jutro koniec przepustki mam sie zglosic przed osma i maja zdecydowac albo wychodze ze szpitala i bede sie zglaszac na kontrole albo zostaje probuja wywolac i wracam ale juz z dzidzia na rekach, w sumie wole az sie naturalnie rozwinie niz faszerowanie bez sensu oxy ale niech decyduja lekarze oni sie lepiej znaja. Ide kimac bo znow mnie czeka stresowy dzien. Ola Fasola juz chyba po bo nic nie pisze moze wymeczona porodem.... Izzka sliczna ta Twoja Darunia:))Zreszta same sliczne te lipcowe dzieciatka i Filipek Marki juz jak duzy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się nie spinam na ten poród... Nie ma sensu. I tak zresztą nic nie pomaga, ani sex, ani spacery, ani sprzątanie, ani latanie po schodach....niente. Teraz jak nie ma upałów, to nie jest tragicznie. Choć wolałabym aby Kluska mi do 4 kg nie dobiła ;-) Mam pytanie do dziewczyn chodzących prywatnie. Czy jak dostawałyście skierowanie na ktg z gabinetu prywatnego to można z takim skierowaniem iść do przychodni szpitalnej i tam zrobic za darmo? Bo mam skierowanie co tydzien a koszt w gabinecie to 45 zł....litości! I jeszcze jedno. Czy trzeba się umawiać wcześniej? Bo do przyszpitalnej przychodni się dodzwonić nie mogę niestety :-( Stella, Ty do luxmadu chodzisz nie? Jak u Ciebie jest z ktg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×