Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Hej laski moja mala tez w nocy charcze sobie jak warchlak maly hehe ja nie mialam zadnych nawalow pokarmow ani nawet nigdy pokarmu nie sciagalam, a ostatniontesciowa mowi ze moze mi z niunia oosiedziec zebym sobie do sklepu pojechala ale jeszcze nie moge jej zostawiac tak mi ciezko na sercu sie robi jak mam ja zostawic :-( ti jest moje dziecko!!! Jak mi sie uda to wrzuce fotke malucha ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry no, w dzień mały ssak nie daje mi popisać z Wami, to w nocy dał, łaskawca kurde... nie spi i już. Ale chociaż chwilowo sie nie drze. Noszenie, bujanie, wózek, teraz kołyska poszła w ruch, chwilowy sukces. Udaje, że go kupa meczy, ale tylko udaje, jak sie na chwilę sytuacja zmienia wokoło, to juz niec nie meczy. Mały grubas ładnie przybiera, ma 4 kg, w 2,5 tyg 840g. Jest tylko na cycu, wczesniej dokarmiałam. Tylko najgorsze, jak sie drze. Rano i wieczorem robi sobie koncerty. Godzina, albo 3. i nic nie pomaga. Zamyka oczka i wyje... Kończę, bo kołyska tez sie znidziła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie padam mała wczoraj płakała od kąpieli czyli 19.00 do północy prawie chyba cos po 23.00 padła zasneła mi na brzuchu jak jej plecki masowałam jeszcze troche a ryczała bym razem z nia za to o 7.00 rano jak ją karmiłam zrobiła taką kupe, że nawet na nodze miałam i znów trza było przebierać. z tego wszystkiego dzwonie rano zarejestrować małą na pierwszą wizytę u pediatry babka się mnie pyta o nazwisko a ja do niej "ALe córki?" tak jak byśmy rózne nazwiska miały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka u mnie wczoraj od kąpieli też ryk i to straszny. Ale na szczęście jakąś godzinę i cisza. Zasnął, a my mogliśmy ze znajomymi posiedzieć, bo nas odwiedzili. Stella banany możesz jeść spokojnie. Gdzieś tutaj wysyłałam link do fajnej listy co można a czego nie. Można spokojnie jabłka, brzoskwinie, banany i jeszcze jakieś owoce, ale nie pamiętam już jakie. Ogólnie to teraz odchodzi się od diet i je się wszystko niewzdymające i nieciężkostrawne tylko z rozsądkiem i umiarem. Chociaż ja jak karmiłam to trzymałam ścisłą dietę. Czego współczuję. A wyglądasz cudownie! Ogólnie to lubię Twoją twarz. Wyglądasz na bardzo pogodną i ciepłą kobietę :) syn może być dumny z mamy :) co do ubierania to z czasem chyba się to wypracuje, chociaż ja też mam czasem problem i zdarza mi się ubrać za ciepło. oby lipcóweczko gratuluję, piękny wynik jak na karmienie piersią. Czasem Wam- karmiącym cycem zazdroszczę. Szkoda, że mi nie udało się karmić mego Terrorysty :( lipcowamamoD te liście kapusty dobrze przed przyłożeniem wytłuc tłuczkiem, żeby puściły sok. Lepiej działa :) ja stosowałam na nawał i polecam- uratowały mi życie :P U nas o 6 pobudka, i jakieś pół godz temu znów spanie. A mi jakoś szkoda czasu na sen, piję kawę i korzystam z chwili dla siebie. Jak to czasem dobrze się ponudzić ;) w nocy zapomniałam wkroplić sab simplex do jedzenia i Mały stękał całą noc. Kolki się odezwały? Dziś jakby 2 uśmiechy posłał mi mój syn, ale takie delikatne. Więc czekam na konkretnego banana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka a te krople od którego tyg można stosować? Ja je mam ale ulotka wyłącznie po niemiecku moja skończyła wczoraj 2 tyg i nie wiem co jej było cała sztywna się robiła ciągle bączki puszczała nawet jak jej herbatkę dawałam to sie prężyła i prostowała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zakupiłam krople Sab Simlex, tylko czeskie. Gdzies sie doczytałam na necie, że składem sie nie różnią... Z tego co zrozumiałam na ulotce to mam podawać 15 kropel, ale nie wiem czy jeden raz dziennie, czy dwa razy. Jak Wy te krople stosujecie? No i ja karmie piersia, to mam podawać na łyżeczce przed jedzeniem, w trakcie, czy po jedzeniu? Mój maluszek już sie usmiecha, przede wszystkim jak zobaczy starszego braciszka, albo mnie - ale musi być wyspany, nakarmiony i nic mu nie może dolegać ;) amiaga - mój Jasiu też podczas karmienia ma taki bezdech (nie oddycha kilka sekund), a później się dławi. Mogę powiedziec, że zdarza sie to często. Tez staram się być opanowana, ale strachu też się najem. Od kilku dni stosuję taka taktyke przy karmieniu, że jak widze, ze zapomina oddychać wyciągam pierś z jego buzi, a on wtedy łapie powietrze, no i co wazne - nie zachłysnię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje krople są niemieckie, ale raczej to te same. Milka my podajemy Filipowi od 3 tyg życia. Dokładnie od 2tyg i 5dni. Kalla stosuje się je PRZED każdym karmieniem. 15 kropelek. Jak ja karmiłam piersią to podawałam na łyżeczce, teraz wkraplam do mleczka. My dziś zamawiamy Filipowi nową zabawkę. http://allegro.pl/fisher-price-konik-morski-przytulanka-dwa-kolory-i2528769178.html Czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii o tym koniku, a że Mały zaczyna interesować się zabawkami to może i tą polubi. No i wczoraj zamówiłam nową karuzelę. Oczywiście z Kubusiem :P Wczoraj kupiliśmy herbatkę uspokajająca, ale mu posmakowała. Ssie aż uszy się trzęsą :) zobaczymy po kilku dniach czy działa jak powinna :P wrzuciłam na pocztę zdjęcie swego brzucha z dziś czyli 7 tyg po porodzie i Filipa z dziś, akurat śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka - dziękuję za komplementy! Będę je powtarzać mojemu mężowi jak następnym razem powie, że jestem awanturnica :-P Maluch dziś w nocy zaliczył dwie krótkie pobudki - co 3 godziny, więc jestem całkiem wyspana. A zaraz jadę na zdjęcie szwów - aua! No ale potem powinno już być z górki z tym brzuchem. Dziś rano stanęłam na wadze - od wyjścia ze szpitala, czyli przez ostatnie 3 dni zeszło mi 0,7 kg - mały sukces. Jeszcze dycha do wagi sprzed ciąży - mam nadzieję, że się uda. Postanowiłam jeść rozsądne śniadanie - obiad - kolację i absolutnie sobie nie folgować aż do momentu powrotu do poprzedniej wagi. Wczoraj jak poszliśmy na spacer ze znajomymi, kolega zapytał, czy jestem pewna, że nie zostało mi w brzuchu jeszcze jedno dzieko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK..............wiek.........ost @............termin porodu.....imię ********************************************************* ************************** Diamondxstar....22.........05.10.2011...........10.07.201 2 ....Liwia kiniam85..........26.........09.10.2011....... .16.07.2012.....synek P. kwiatek polny...20........10.10.2011.........17.07.2012....córeczka ? małżenka..........25........11.10.2011.........18.07.2012. ....Synek strzałka............25.........09.10.2011....... 29.07.2012.....Damian madlen29 ..........29.........24.10.2011.......31.07.2012.......NATAN Rozpakowane szczęśliwe mamusie : NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IM IĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....F ilip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mi kołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......F ilip........SN Ankis.....??.......10.07.....01.07......3660.....55...... Ola.........SN Neonka1935......30.07.....02.07......3450.....54......Tym ek.......?? LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......A daś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Vic toria......SN szkrabiczek..22..01.07....06.07......3490......54.......J ulia........SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......J agoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??...... .??????.......SN Lipcówka2012....17.07....9.07........3360.....59...... .Filipek......SN kuleczka...31....29.07....10.07.......2810.....50.......? ??????.......CC Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Ma teusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54...... ..Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Ale ksander...SN jolla25.......31...12,07......15.07......3770.....59..... .Kacper......SN Ola_Fasola...24.. 06.07.....15.07......4400.....56......... Emilia.....CC Werkaa_a....25...23.07.....16.07......3150.....49.......c óreczka...SN elita83........28..16.07.....20.07......??????.....??.. ..... Dominik....?? oby_lipcóweczka..26.07.....23.07......3250......54...... ...Tymek.....SN justysia88....24...21.07....23.07.......3500.....60...... ...Zosia......CC fressia........31...26.07....24.07.......3600.....54..... ....Nina.........?? Efciaczek.....29...24.07....24.07.......3600.....58.....H anna Łucja....SN Kropelka03...28...03.08....24.07.......4000.....56....... ..Zosia.......CC Layssa........28...25.07....25.07.......3260.....56...... .Kamilek......CC Nenia........24....25.07....26.07.......3500.....54.... ...Alanek.......SN Iwona.......20.....25.07....26.07.......3900.....58...... . Igorek......SN szczęśliwamama...18.07....27.07.......3720.....57...... .Piotruś.......?? Milka862.....25....23.07....29.07........3400....55..... ....Zuzia.......CC andziula24...24....29.07....31.07.......3820.....55...... ...Nikola.......SN Stella Polare.30....29.07.....06.08.......3290.....50..........Mateusz. ...CC madlen29 ....29...31.07. ....10.08.......3400.......54.........NATAN.......SN Hej dopisałam ostatnią naszą rozpakowana która z nami pisała madlen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po wizycie u pediatry mała waży prawie 4 kg:) Więc nie źle przybiera na wadze. dziewczyny nie pytałam o to charczenie bo babka zaczeła mi nadawać o szczepieniach a robiła to tak szybko, że nie wiele zapamiętałam:( ale osłuchała małą i gdyby było coś nie tak to by powiedziałą więc widocznie taki ich urok. do tego zapisała krople do oka i coś do przemywania bo małej oczko ropieje jedno. I co ważne ten wczorajszy atak płaczu to były kolki bo mała dziś miała kekko napięty brzuszek i mogę już podawać małej krople na kolki kurna nie spodziewałam się, że tak mały berbeć może mieć kolki! A ja tu z termometrem latałam i cudowałam, że jej dolega coś a ja nie wiem albo coś źle zrobiłam. I powiedzcie mi jak to jest z tym pierwszym szczepieniem nas babka zapisała na 10 września ale nie za bardzo zrozumiałam o co chodzi wiem tylko, że jedno szczepienie może być w 3 rodzajach różnią sie ilością wkłuć i kosztują 80, 120, 240zł i to jest obowiązkowe tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella ja jem prawie wszystko wczoraj jadłam pieczarki i ok. Unikam na razie cebuli i czosnku:( Milka u nas jest tak darmowe szczepienie = 3 wkłucia, jak zapłacisz 100 zł - jedno wkucie. Siostra mi mówiła, że przy pierwszym wkuci dziecko jest zdziwione, drugie mu sie nie podoba a przy trzecim jest wrzask.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski!!! Moja niunia dalwj ma problem z kupkami najpierw mi zrobila na 7 dzien a teraz znowu na 5 mam nadzieje ze to sie unormuje bo za kazdym razem zagladam do pieluszki i mam nadzieje ze bedzie kupka ale odziwo nie zapeszajac mala nie ma takich az mocnych napadow placzu czasem sobie poplacze ale to na rece i chwila i jej przechodzi najczesciej nad ranem to chyba codziennie o 5 wstaje i steka bo baczki puszcza hehe. Chyba bede musiala tez jechac do niemiecnkupic te kropelki ktoregos dnia, no ale w sumie kolki sa do 3 miesiaca o ile pamietam a nasza niunia ma juz ponad miesiac to jeszcze wiecej jak polowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziaz ja kupiłam w internecie przesyłka przyszła z Wrocławia więc nie musisz specjalnie do Niemiec jechac po te krople.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella Polare mi w szpitalu położne mówiły żeby jeść wszystko w rozsądnych ilościach. Tylko za dużo kawy nie pić no i alkoholu rzecz jasne w ogóle. I tak jem wszystko co w czasie ciąży. Milka super że piszesz o szczepieniach. Dziewczyny decydujecie się na dodatkowe szczepienia na pneumokoki i rotawirusy- co o tym sądzicie? Ja sie waham i sama nie wiem co robić, czy szczepić czy nie? Oczywiście każda z nas sama podejmie decyzje, ale dobrze poznać zdanie innych:) madziaz słyszałam że te kropelki są świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcowa mama mi dzis pediatra mówiła o którejś z tych dodatkowych szczepionek, że może powodować biegunki które czasami kończą się szpitalem. Ja generalnie jestem nastawiona na obowiązkowe i chyba żadnych dodatkowych nie będę brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałam zdjęcia na poczcie. Madziaz - cudna lalka. Ma_rka - Filip jest extra! Taki kawał chłopa do schrupania! A Twój brzuch - W-O-W! Chciałabym taki. Na razie się śmieję, że będę się smażyć w piekle, bo dziś ominęłam kolejkę na poczcie "na brzuch ciążowy" :-D Mąż czekał z Mateuszem w samochodzie, a kolejka była aż do drzwi, więc stwierdziłam "e tam, w połogu też się należy" i podbiłam do pierwszej laski w kolejce czy mnie przepuści :-) Byliśmy też w szpitalu - ja już bez szwów, a maluch przybrał 140 g w trzy doby, więc super. Co do jedzenia - fajnie, że można jeść banany. A kawę piję jedną cienką rano - jak w ciąży. Całkiem nie pić nie mogę, bo nie ;-) I odżywiać się jak w ciąży na razie też nie będę, bo wtedy jadłam trochę byle jak, zwłaszcza na finishu. Pomijając malucha, muszę zadbać o swoje kilogramy, więc ogarniam ryże, chude mięsa itp. Zwłaszcza, że z ćwiczeniami jest kłopot po tej cesarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W temacie szczepień jeszcze się nie orientowałam, ale nastawiam się raczej na najprostszy nfz. Boję się tych wszystkich hiper wypasionych szczepień - wolę to, co przetestowane na naszym pokoleniu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ćwiczeń po cesarce (też miałam cc) to dwa tygodnie po porodzie położna mi poradziła żebym około 15 razy na dzień na około minutę wciągała brzuch- oprócz tego zero ćwiczeń, bo mogą zaszkodzić. Teraz (32 dni od porodu) brzuch i ranę smaruję Linomagiem żeby zlikwidować takie dziwne uczucie zdrętwienia brzucha tuż przy ranie, poleca sie tez altacet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) melduję się w końcu rozpakowana :) - jak fajnie to w końcu napisać :) :) :) Dziś wyszliśmy ze szpitala. Mały właśnie testuje swoją kołyskę i śpi jak susełek więc mam chwilkę żeby wam skrobnąć co nieco :). WIĘC TAK : We środę zgłosiłam się do szpitala na test oxy po którym nic nie ruszyło. W piątek o 9 podłączyli już mi normalnie oxy i zaczęli wywoływać. O 11 odeszły mi wody i wtedy zaczął sie horror. Skurcze były tak silne że zwijałam się z bólu - choć jestem odporna na ból to ten był nie do wytrzymania i zadzwonilam po mego M. Położna wręcz prosila zebym wziela zzo bo potem nie dam rady przec. No wiec zdecydowalam sie na znieczulenie . Po pierwszej dawce nie poczułam zadnej ulgi, wrecz wszystko sie nasililo a rozwarcie jak bylo na 4cm tak zostalo i nic nie chcialo ruszyc. Mój M biedny cierpial razem ze mna widac to bylo po nim. Blagalam zeby juz bylo po wszystkim. No i po 2 godzinach dostalam kolejne zzo. I po drugim akcja zaczela sie ekspresowo - nagle zrobilo sie 7 cm i za kilka chwil bylo juz pelne rozwarcie. Poszlam na fotel porodowy i cholerka przestalam czuc skurcze - ale polozna kazala mi chwile poczekac bo znieczulenie jeszcze zbyt mocno dziala i wtedy bede przec. No i po 40 minutach na swiat przyszedl Natanek - dokładnie o 15.40 :). Musze wam powiedziec ze zeby nie personel ktory byl przy porodzie nie poszlo by tak szybko. Wspaniale kobiety - konkretne,zabawne i naprawde pomocne. One kazaly a ja wykonywalam polecenia. Śmialy sie potem ze chcialyby wiecej takich pacjentkek jak ja :). Bo 50% to ich zasluga a druga polowa jest moja :). Mam kilka szwów ale ogolnie zajebi....cie sie czuje. Juz po porodzie brykalam jak owieczka,az kolezanka sie smiala ze ja to wariatka jestem zeby chwile po porodzie biegac po korytarzu :) Ciesze sie ze zamknelam liste zapakowanych :) . Potem wrzuce jeszcze jakies fotki na poczte. Synus ogolnie grzeczny (tfu tfu - zeby nie zapeszyc) je,spi i usmiecha sie slodko. Wszyscy zachwyceni a tatus dumny jak paw :) Dziekuje za wsparcie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka ladny juz masz ten brzuszek :-) ja nawet nie wiem ile mi jeszcze kg do zrzucenia zostalo bo wage mam w domu w danii :-( wiec w poniedzialek sie zwaze bo urlop sie konczy no ale we wrzesniu zaraz znowu do polski wiec dlugo w domku nie posiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też po lekarzu mocz ok, ale morfologia lipa bo zrobił się skrzep i trzeba powtórzyć brr.. a moja za na te częste ulewanie dostała zagęszczacz do mleka, mam odciągnąć 30 ml dać zagęszczacz a potem cyc i przez te ulewanie może być takie charczenie w nocy. Babka tylko otwarła jej buźkę i wiedziała że za dużo ulewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja mojej dziś podałam 3 razy do mleka te krople na kolki sab simplex i odpukać na razie śpi, pomarudziła godzine po kąpieli ale już zasneła (chyba) na dobre a wczoraj się bidula tak męczyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki! odkąd mala sie urodzila,nie mam czasu pisać ale podczytuję Was regularnie:) Dziś w nocy kończymy 2 tygodnie hehe, malutka jest cudowna, kochana Perełka, karmię cycem,właściwie 3/4 dnia spędzamy na karmieniu,na zmianę z przewijaniem bo co pieluszka to kupa idzie:P ale poza tym jest super (póki co);) Nikolka spokojna, nie ma kolek, jak nie je to głównie śpi, nie miała nawet żółtaczki fizjologicznej, także jest lepiej,niż myślałam:) Jedyne,co mnie niepokoi to pępek bo jakos dalej się trzyma i jakoś nie widzę,żeby miał odpaśc:( Stella - gratulacje! Wreszcie sie doczekałaś heh:) a dopiero co obie narzekałyśmy :P Madlen -równiez gratuluję, w końcu wszystkie sie wreszcie rozpakowałyśmy;) Nawet nie wiem kiedy minęły mi te dwa tygodnie, praktycznie spędziłam je na odsypianiu bo przed porodem cierpiałam na bezsenność he, teraz to do 15 potrafiłam spać,z przerwami na przewijanie bo mała z nami w wyrku więc tylko boczki zmieniam i cycocha daję :) Zaraz wrzucę fotki małej na pocztę i pooglądam Wasze Skarby:) a jutro rano jedziemy zarejestrować mała więc czeka mnie wczesna pobudka eh..:P Buziaczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziula fajna ta Twoja córa, taka pyza słodka :) ale nie nastawiaj się za bardzo na grzeczne, śpiące dziecko bo połowy z Nas tutaj dzieci było przez pierwsze 3 tyg super grzeczne ;) izzkka kurcze kiepsko z tym zagęszczaczem... Jak się poda butle to może być problem później ze ssaniem cyca. Trzymam kciuki, żeby u Was poszło gładko! A co do charczenia to ja mam nadzieje, że u Nas to nie od ulewania, bo przy zasypianiu w nocy i nad ranem Mały tak charczy, że ja sama spać nie mogę. Teraz go położyłam i poszłam do pokoju obok i tu pośpię bo tam nie da się zasnąć przez te stękanie :P Milka sab simplex czyni cuda. Ja w nocy zapomniałam podać jedną dawkę i Filip rzucał się po całym łóżeczku. Miałam 4 opakowania, jestem w połowie 4 i zastanawiam się co dalej. Podobno polski odpowiednik sab simplex to bobotic, muszę porównać składy. A co do brzucha to jeszcze wisi oponka, ale jest ok. Gorzej z piersiami. Nie pomyślałabym, że po karmieniu zaledwie 3 tyg i nie aż tak wielkim powiększeniu ich w ciąży staną się tak miękkie i opadną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka ja chodze 24h/d w staniku i mam nadzieje, ze nie opadna :-) W dzien w koszulkach do karmienia podtrzymujacych biust, w nocy w miekkich stanikach. U nas noc ok, 2 pobudki i trzecia o 8 rano. Jest pochmurno, wiec rozwazam pojscie dalej spac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) my dalej w szpitalu, walczymy z infekcją, ale dzis juz jest poprawa mala nie miala goraczki przez caly dzien i cala noc, nie wymiotowala tez. Jest pogodniejsza, robi minki i wielkie oczy;) Zostajemy do poniedzialku,wtorku jak bedzie tak dalej, tak ze jeszcze tydzien meki przed nami w tym szpitalu. Wczoraj kazali mi odciagac mleko z cyca i podawac butelka zeby sprawdzic ile je, wiec nic nie robie tylko ganiam z cycami na wierzchu i sie sciagam. Cycki sa przez to zmasakrowane, zrobila mi sie grudka ktora boli:( probuje rozmasowac ale nic nie daje, pozniej moj przywiezie mi kapuste moze oklady pomoga? No i zaczne mala do tego cyca przystawiac, bo wiadomo ze ona lepiej sciagnie niz ten cholerny laktator. A moja noc wygladala tak pobudka, odciaganie, karmienie, odbijanie odciaganie z drugiej piersi, mycie laktatora i godzina snu. Wiec w sumie mialam 3 godziny snu hehe przez ta zabawe z laktatorem. Dzis moge karmic pol na pol... Marka brzuch masz super ja 4 tygodnie po porodzie a wygladam jak prosie,do tego rozstepy na udach i kilka na cyckach. Nic ide w kime na godzine i karmienie, kazali mi dawc co dwie godziny, zeby jadla czesciej a mniej i dzieki temu nie ulewa juz tak. Andziula ślicznotka z tej Twojej Nikoli:) Zreszta te nasze dzieciatka wszystkie śliczne:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×