Szukam przyjaciolki.Kobitki 25-30 latki laczmy sie

ze nie lubie tesciowej ale wam napisze jeszcze co mi dzisiaj sie przypomnialo;) pisalam juz gdzies indziej ale napisze i tu;) u niej w domu w kalendarzu ktory wisi na scianie oprocz innych dni( jak dzien matki,babci itp) ma wypisane DZIEN TESCIOWEJ... zastanawiam sie poco;) po to zebym ja widziala i pamietala?bo jej tesciowa nie zyje...pff niech zapomni:) a juz nie wspomne o jej porzadkach...jezdzi szmata po suficie mojemu facetowi( u siebie w pokoju tak nie robi) i teraz po 3 latach od remontu moj facet ma w pokoju taki pomazgany sufit jakby nie wiadomo co tam sie dzialo :o

cos mi mignelo przez oczy z ta zaba a co sie dzieje??

nie no nic... wydawala sie fajna kobitka...ale wlasnie zobaczylam jaki popis daje na dzis z moja ukochana malutka... i wrrr ... kolejna :/

mialo byc"ze nie lubie tesciowej to wiecie..." cos mi ucielo:D Żaby ja nie znaju:) FEEL IT YOUR BONES - juz troszke mniej mi sie podoba ale mzoe byc;)

hmmmmmmmmmmmmmm a jest cos takiego jak DZIEN TESCIOWEJ ? hahaha

a gdzie zona gdzie ten popis?? narzeczona .. tesciowa czuje sie nie kochana ..

no w jej kalendarzu jest:D:D:D:D a mnei to smieszy bardziej...

ocenialy jakas laske... zamknelam temacik ... bluzgi glupie lecialy i tyle... a to jakies prowo temat byl :D

smutna -> to moze data jej urodzin? bhahahahaah

wkuriwaja mnie takie gowniary .. dzien tesciowej hahah powinien byc dzien SYNOWEJ na czesc tego ze znosi te wszystkie humorki tesciowej hahaha

bo jak moja tesciowka ma urodziny to tez mysli ze to dzien swieta narodowego :D

nie,z pewnoscia to nie jest data jej urodzin:D kurcze ja tutaj nei kojarze osob zbytnio...tyle tylko co tutaj wchodze:) z dawniejszych zasow koajrze pozdrawiamsrodkowympalcem ale nei wiem czy jeszcze jest

Dzień Teściowej coroczne święto, obchodzone w Polsce 5 marca nie no bez jaj hahahah

Nie zrobiłem tabelki i teraz się czasami zastanawiam, czy to nie był błąd. Bo plusy przesłoniły mi pewne minusy. Oczywiście po fakcie łatwo to powiedzieć, że trzeba się było zastanowić, zresztą potem pojawiły się inne plusy jak i też inne minusy. Życie nie jest czarno-białe.

dobra kobitki nio i nasz rodzynku :) ja spadam do domku... huraaaa do jutra... buzka :)

do jutra buziaki

Dzień Dobry :) ŻYJE!!! :)

hejka... i ja jestem :) hura dzis juz czwartek... oby do weekendu :)

U mnie na week nic ciekawego. W sobote odwiedza nas kolejni znajomi ale mają Małą prawie 4 miesięczną córkę więc wlecą w ciągu dnia na kawke - ale poźniej może Szwagier wleci i dokończą inne pierdołki w domku - cały czas coś do zrobienia :) Kosmetyczka narazie kazała mi robić sobie opatrunki - pokazała jak i za tydzień ide do kontroli :)

no widzisz... i nic nie bolalo - a tak sie balas :) u mnie weekend... tez bez zadnych fajerwerków - mąż studiuje zaocznie i ma zajecia w sobote i niedziele... wiec ja pewnie zajme sie porządkami w domku - troche musze uprzątnąć szafe itd ... i pewnie posiedze troche u siostry z jej coreczka... malym skarbem... ma roczek... i ostatnio zrobila pierwsza kupke do nocnika... wiec wielkie wydarzenie w rodzinie :) :)

Cos wiem o takich wydarzeniach ;) Córa też kiedys robiła na nocnik, ale było to tak, że po każdej drzemce ją sadzałam na nocnik - a drzemek było ze 3 lub 4 - teraz kiedy właściwie ma jedną drzemke to nie wiadomo kiedy ją sadzać, a sama powie po fakcie ze ma cape ;) Moja Córa dziś sie w nocy nie popisała.... o 3 do nas przyszła i chciała spać z nami, ale Mąż ją wziął do jej pokoju, poczekał aż zasnęła i poszedł do ubikacji - a Ona wtedy Mała spyciara - tup, tup, tup... i do mnie do wyrka... Mąż poszedł spać do innego pokoju, bo Córa śpi w poprzek i kopie go po głowie a Ona spała ze mną. Także jak widzisz jestem baaaaardzo wyspana ;)

hihihi ... to fajno mialas :) ja dzis sie wyspalam za wszsytkie czasy - mąż byl w pracy na nocnej zmianie ... wiec ja na naszym lozku 200-220 ... spalam jak krolowa :D

Córa ma 80 cm więc pewnie tez na naszym wyrze czuła sie jak królowa :) Mamy też duze wyrko 180/200 takze nie narzekam, ale jak kopie Męża po głowie to sie buntuje ;)

jejku znowu mam taki dzien ... "zeby mi sie tak chcialo jak sie nie chce" ....

Zono - Ty to jesteś udana :) hehe Wiesz, ja dzis mam po pracy wolne. Mąż musi cos po pracy załatwic także jedzie z Córą a ja będe mogła ze spokojem coś posprzątac albo ugotowac :) Może zrobie pomiddorówke na jutro :) Ah, no i na sobote zrobie jutro TIRAMISU :)

ja co do ciast... hmm ani zabardzo nie lubie ( no chyba ze o dziwo... truskawkowy tort tesciowej... to jakis wyjatek ) a co do pieczenia hmmm czasem jakies ciacho robie bo mąż uwielbia słodkości - a mamusia go nauczyla ze nie ma jak ciasto domowej roboty :)

witam no...wczoraj znowu mialam nowosci w pomyslach...moj luby przyszedl do mnie z wiescia ze mama idzie z dwiema ciociami i wujkami na jakas zabawe/rozrywke w sobote wieczorem i sie pytala czy my tez idziemy...powiedzialam ze bez sensu,skoro sie umawiaja w takim starszym towarzystwie to niech sie bawia...ja srednio bym sie bawila wsrod nich...tym bardziej ze znacie moje nastawiene...ehh on wie dobrze co ja mysle o tych rzeczach a dziesiec razy sie mnie pytal "to co z weekendem?" w koncu musialam sama dosadnie powiedziec ze nie chce...

hejka smutna :) no i dobrze zrobilas... jak znowu zapyta - powiedz jej ze macie inne plany np. jedziecie do twojej mamy ... haha troche dokopac jej nie zaszkodzi :)

mama widze ze z paluchem wszystko ok;) a to wszystko dlatego ze wszystkie tutaj trzymalysmy kciuki:P

ja troche leniwa jeste do pieczenia,lubie szybkie ciasta robic, z jakichs herbatnikow,bitej smietany itp:P