Ślubujemy Pażdziernik 2012

Hehehe Jeszcze czemu jeszcze :):) U mnie też wędlinki zamówione. Módlmy się o pogodę bo to co się dzieje dzisiaj w stolicy to jedna wielka porażka ;/

w sensie narzeczone jeszcze.... a szczęśliwe zawsze. :)

ja to teraz mam próbuje wynająć autokar i się wkurzam,narzeczony wyjechał zagranice i nie powiedział mi ile gości z jego strony potrzebuje tego rodzaju transportu,nie wiem na ile wynająć,jak dzwonie do jego rodziny to mówią że ich to nie obchodzi,wtedy powiedziałam dobra moge wcale nie wynajmować ale wasi goście nie dotrą na ślub i wesele,bo moi wszyscy maja transport.to dopiero się wtedy ogarneli

genova Mam cholerka ten sam problem wynajmujemy busa i co nikt mi nie potwierdza z jego rodziny czy chcą tym jechać czy nie !!!do ślubu 17 dni a oni wszyscy mają to w poważaniu. Powiedziałam, że jeżeli do dzisiaj mi się nie określą to sobie sami będą dojazd organizować.

ty masz 17 dni ja tylko 10! mam jeden na oku 22 osobowy autobus-bus za 600 zł

Za 600 zł ? To ja jak wszędzie dzwonię to tak 2000 zł liczą plus wyżywienie i nocleg

jeśli dobrze pamiętam to jesteś z wawy?w Białymstoku są takie ceny,trasa to ok.60 km w obie strony.kierowca nie będzie nocował, ani nie trzeba go karmić a o 4.00 przyjedzie po gości

firma z której chce wynająć autobus jest z Bielska Podlaskiego przypadkiem znalazłam w necie zadzwoniłam i jest są najtańsi

Ale masz fajnie :):) tak tak ze stolicy ale szukam już przewozów spod Warszawy

popatrz ogłoszenia w gazetach wynajem busów może będzie taniej nie wszyscy ogłaszają się w necie.

Ha ha ha Ja dziś włąśnie myślę nad transportem gości. Mam duuużo mniejszy problem niż Wy, ale też mam. Bo ślub za 3 dni a moi goście nadal myślą czy jechać autem. U mnie jest o tyle prościej że zamawiam taxi-bus z Ele taxi - Panna Młoda pewnie wie, o czym mówię ;)

mnie to dziwi że ludzie są tacy nie zdecydowani nie wiedza czy idą czy nie idą ,a jak idą to czym dojadą na ślub i wesele.mam taka ciotkę która jeszcze nie wie czy idzie mimo że termin był do 29.09. dam jej czas do wieczora jak powie że nie wiem to jej powiem ciociu to się zdecyduj bo ja za każdego gościa płace,ni jest to wiejska przytupajka gdzie 1 gość w tą czy tamta nie robi różnicy.jak się obrazi trudno ile można czekać zaproszenie dostała 2 miesiące temu

u nas dwie pary nie mogą się zdecydować czy będą czy nie to akurat dla nas ważne bo od nich zależy czy weźmiemy mamy buc czy autobus. Ogólnie dzwonię i cały czas się wypytuję:P

dziś kupiłam pończochy na ślub a nawet 2 pary z veneziany w kolorze ecru, w prezencie dostałam podwiązkę jak dowiedziała się że niedługo biorę ślub od takiej babki robię u której zawsze robię wszelkiego rodzaju pończosznicze i grosika na szczęście :)

Kwieti transportu na szczęście nie mam na głowie, bo to jest zadanie mojego teścia, ma chody i szoferów różnych pojazdów i ma załatwić sprawę :) ja się teraz morduję z ustaleniem godzin w tym dniu aby wszystko było dopięte na ostani guzik bo już mnie wszysty poganiają jak bo ma wyglądać o której mają być. Najlepsze jest to że do mojej krawocoej nie przysłali mojej woalki i musze sobie szukać sama a w tych sklepach nic nie ma co by mi się podobało, zaniosłam do innej babki co to robi ma mi zadzwonić czy mamateriał i na kiedy by było.....a fryzjerka chce abym na próbny przyszłam z tym...totalna masakra....a najlepsze jest to że tu przygotowania do ślubu a z drugiej strony przygotwania do obrony pracy mgr.....po 15.10 mają być orbony.......koszmar......

woalka?:) ja mam długi welon (idealnie pasuje do sukienki), można go podpiąć i nie będzie przeszkadzał:) planuję z boku mieć wpiętego kwiatka, ale zobaczymy co wyjdzie w praniu. Dzisiaj idę się poopalać:) Całe wakacje zapierdzielałam w pracy i złapałam tylko lekką opaleniznę, myślę że 2 wizyty wystarczą:D

ja nie będę miała ani welonu ani woalki, tylko wpiety kwiat. mierzylam i welon mi nie pasuje, a woalka pasuje, ale do sukni nie pasuje stylem :) wiec zostaje kwiat :) ja tez niedlugo bede musiala isc sie troszke opalic... poza tym ostatnio zrobilam generalne porzadki w moich rzeczach przed wyprowadzka to chyba 8 siatek niepotrzebnych rzeczy wywalilam :P

Cześć dziewczynki;))) Widzę,że szykujecie się pełną parą ;) Mi za 4 dni pyknie miesiąc jak jestem żoną;))) ALE TEN CZAS LECI!!! U nas dużo się nie zmieniło bo od 6 lat mieszkamy razem no może tylko to,że teraz sami mieszkamy bo wcześniej mieszkaliśmy z mojego męża bratem bo jesteśmy w Irlandii.Teraz jest inaczej,mieszkanie jest tylko nasze,ja zmieniłam pracę,a za niedługo będziemy się starać o dzidzię;))) Ok. powrócę do przyszłych Panien Młodych.Głowa do góry!!! Co ma być to będzie.Ja też miałam cholernie duży stres chociaż na co dzień jestem odważną osobę ale to akurat każda kobieta tak ma.Po raz pierwszy jest się w tak dużym centrum zainteresowania bo tak naprawdę facet jest tylko naszym dodatkiem.Stres to normalna rzecz.Ja na przykład miałam przez całe wesele coś takiego,że nie mogłam nic jeść ale jak tylko nad ranem zrzuciłam z siebie suknię to wtedy pojadłabym coś.W trakcie wesela poczujecie się jakbyście były w innej bajce... Nie przejmujcie się błahostkami bo to nic wam nie da.Przeżyjcie kościół,pierwszy taniec i BAWCIE SIĘ DO BIAŁEGO RANA!!! Trzymam kciuki;)))

zapomniałam o zespole dzisiaj zadzwonię i się z nimi umówię na spotkanie, ale byłaby wtopa:P

ja juz dzwoniłam do zespołu mamy się spotkać w przyszłym tyg.myśle też nad zabawami weselnym i "nagrodami dla uczestników" zabaw.

Ja już na nogach, dziś przyjeżdżają rodzice no i jako ze to już finisz mam mnóstwo na głowie.... Trzymajcie jutro za mnie kciuki :) następnym razem looknę tu jako mężatka :)

Powodzenia:) będzie dobrze :)

Kolejna jesienna... POWODZENIA. :) Koniecznie do nas zajrzyj po. A mi zostało 2 tygodnie. Ja nie wynajmuję autokaru. Kto chce być, będzie. Prosiliśmy w sumie ok 300 osób razem. Ja prosiłam 200 - przybycie potwierdziło 100. Mój narzeczony prosił 110 - przybycie potwierdziło 30 :( Więc z 200 planowanych - zrobiło się 130. Jakbyśmy wiedzieli o tym 10 miesięcy temu to byśmy takiej wielkiej sali nie wynajmowali. No ale cóż. Nie przewidzisz.

kolejna jesienna - powodzenia i czekamy na sprawozdanie ze ślubu :) u mnie już równo 3 tygodnie :)

kolejna jesienna 3 mam kciuki żeby było tak jak sobie wymarzyłaś :):) Pogoda ma być piękna!!! nie ma innej opcji:) Czekamy na Ciebie tutaj odezwij się koniecznie po szczęściaro : Też bym chciała już mieć to za sobą... malinowadziewczyna Strasznie dużo Wam osób odpadło. Myślałam, że tylko u mnie taka klapa. My zaprosiliśmy 137 osób. Na umowie z salą wypisaliśmy 90 osób. No i po ostatecznym liczeniu na dzień dzisiejszy jest 87 osób. Szczerze bardzo się cieszę z tego po pierwsze mniej za[płacimy, po drugie od początku chciałam mieć kameralne przyjęcie, a po trzecie osoby na których mi zależy będą i to się liczy. Dziewczynki z 20.10 Zostało 15 dni :):)

AAA z organizacji to przyszły nam już prezenty dla świadków:) A od przyszłego tygodnia będziemy chodzić na tańce. Moja suknia wisi sobie ehhhh już bym chciała w nią skoczyć.

malinowa rzeczywiście bardzo mało wyszło, ja się jednego bym bała, że przyjdą Ci którzy nie potwierdzili-dlatego u nas dzwoniłam do każdego i pytałam się czy przyjdą i informowałam, że już nie ma odwrotu:) 20.10 można już obserwować pogodę- u mnie 11stopni i słońce, a temp odczuwalna to 10stopni a w nocy przymrozki:P

u mnie będzie 121 osób z zaproszonych 170 osób. sala jest spora bo na 250 osób wiec będziemy mieć dużo miejsca do tańczenia. u mnie jak patrzyłam to ma być ładnie słonko i ok.15 stopni,ale bolerko z ociepleniem już wisi w domu:P dziś mój narzeczony wraca do domu po tygodniowej delegacji,tak się ciesze bo przez tydz. nie rozmawialiśmy,niestety cholernie drogie połączenia tel.

u nas w sumie nikt nie odmówił, tzn odmówili ale jedna osobo za wzgl na operację jaka ją czeka, a druga przez to, że jej ojciec zmarł..... a reszta zadeklarowała, że przyjdzie no ale ja będę miała ok 90 gości

Panna Młoda 2012 - co kupiliście świadkom na prezent?? Zastanawiam się co im podarować ale jakoś nic mi nie wpadło w oko