Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Panna Młoda 2012

Ślubujemy Pażdziernik 2012

Polecane posty

Gość ertteee
wczoraj byłam na weselu i załapała stresa. Był dobry zespół, jedzenie w sumie było dobre ale impreza okazała się jedną wielką masakrą! Pierwszy raz byłam na weselu gdzie na rosół czekało się godzinę, drugie danie było roznoszone przez następną godzinę. Na sam koniec jak już drugie danie było zjedzone dostaliśmy sos do mięsa:P PM siedzieli hen hen daleko i od nas ze stolika nie było ich widać. Na całym weselu nie było gorzko, ani oni temu winni. Ludzie zaczęli się zwijać 5min po oczepinach. Orkiestra zrobiła sobie godzinną przerwę pomiędzy 23 a 24. Sala była opłacona do 4 i wytrzymała garstka ludzi (dokładnie 11 z PM i Rodzicami Panny Młodej, Rodzice Pana Młodego poszli spać po oczepinach). Po raz pierwszy widziałam, żeby orkiestra nie zagrała żadnego bisu. Ogólnie ludzie słabo się bawili, nie chcieli tańczyć. Wszyscy ą ę lustrowali tańczących. Jeju pierwszy raz coś takiego widziałam i jestem PRZERAŻONA!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteee
a i tutaj z gorących dań był obiad, gulaszowa i barszcz z krokietem. Wesele zaczęło się ok 18 a skończyło o 4 i powiem, że kurcze byłam głodna:) Jedzenie było dobre tylko jakoś za mało tego było...... dzisiaj boli mnie głowa choć nie wypiłam dużo;/ I teraz zaczęłam się bać, żeby u mnie na weselu ludzie takiej chamówy nie odwalili. Wiadomo, że nie każdy musi być do końca, ale zawsze zostaje więcej niż połowa, a tutaj na 140 osób 11????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ertteee - ja nie powiedziałabym, że "ludzie odwalili chamówę" - jak było drętwo i nieciekawie, to nie dziwię się, że zaczęli szybko się zmywać, pewnie zrobiłabym tak samo, bo niby po co miałabym zarywać noc i się nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteee
Część ludzi bawiła się w tym my. Z naszego stolika bawiliśmy się tylko my i mój Szwagier z Siostrą. Reszta siedziała tylko i obgadywała tych co byli na parkiecie. Nie tańczyli prawie przez całą imprezę (tzn przez ten czas co byli:P). Miałam wrażenie, że pomylili stypę z weselem. Oprócz tej jednej dłuższej przerwy nie można było narzekać na zespół. Grali wszystko: nowe, stare, wolne, szybkie utwory. Wina raczej tkwiła w gościach. Mówi się, że jak są młodzi to będą się bawić a tutaj młodzi cały czas siedzieli a starsi się bawili. Nie wiem nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki, Ja w sobotę miałam próbne czesanie i jestem bardzo zadowolona, oraz zamówiłam bukiety, butonierki i dekorację w kościele :) Modlę się o pogodę w sobotę tak mi d... zmarzła , że myślałam że się popłaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Ja co do pogody jestem coraz spokojniejsza - zapowiadają dwa tygodnie pięknej jesieni, więc powinno 06.10 wytrzymać :) A w temacie ślubów - widziałyście zdjęcia Kwaśniewskiej? Jak dla mnie wyglądała świetnie - piękna klasiasta suknia, nieprzekombinowana fryzura, po prostu super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzuś
No widzę że nie tylko ja mam problemy z teściami:/ Ja mam już kwiaty zmówione. Jeszcze muszę zgłosić się do cateringu i podać menu i dogadać jakieś szczegóły. No i pewnie jeszcze setki innych rzeczy które staram się codziennie przypomnieć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi mają jeszcze kilka dni na potwierdzenie. Na razie ze 140 proszonych z mojej strony potwierdziło przybycie 82 osoby. Ze strony narzeczonego jeszcze mało potwierdzało. Spodziewamy się ok 200 osób, ale pewnie będzie nie więcej niż 170. Na razie dużo nie odmawia. Odmawiają Ci, co do których się spodziewaliśmy, że odmówią i prosiliśmy ich przez grzeczność... Mamy salę na 200 osób. Zaproszonych jest 250 osób, wśród których są właśnie Ci co na 100% ich nie będzie. Za tydzień powinnam znać już kompletną listę gości. Wtedy zaczniemy planować "usadzenie" gości przy stołach. Kupiłam w miniony weekend sukienkę na poprawiny. Brakuje mi jeszcze tylko welonu, spinek i ozdoby do włosów. :) Wszystko inne gotowe już. :) Narzeczony też w miniony weekend kupił wszystko oprócz spinek do mankietów i krawatu na poprawiny - te kupimy w sobotę. Kupowaliśmy koszule Wólczanki - przy zakupie dwóch, trzecia jest gratis i skorzystaliśmy z tego. Garnitur firmy Reckman. To już drugi tej firmy, bo z pierwszego jesteśmy bardzo zadowoleni (jakość dobra i cena przystępna). Buty Lasockiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w piątek bukiet zamówiłam :) jesli chodzi o gości, to my zaprosiliśmy okolo 125osób, z czego 110 juz nam potwierdzilo, szczerze mówiąc myśleliśmy, że znacznie więcej nie potwierdzi, planowaliśmy wesele na ok. 100 osób, a tu jeszcze może kilka nam dojść :) mój narzeczony wciąż nie ma garnituru ani niczego... trzeba będzie się w końcu za czymś rozejrzeć... jeśli chodzi o mnie to dalej nie wiem jaką chcę fryzurę, wiem, że chciałabym włosy upiętę ale też parę pasemek rozpuszczonych... no i nie wiem jaki makijaż, ani jaka biżuteria. Dziewczyny, stresujecie się już powoli? Ja jakos zupełnie nic a nic! Bardziej przeżywam fakt, że za tydzień zaczną mi się znowu studia :) do mojego ślubu jeszcze 31 dni, a ja mam wrażenie, jakby 4 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos mi z nickiem się stało :D:D: A do mojego 26 dni Nic sie nie stresuje na razie czekam na Panieński. W sobotę z dziewczynkami będziemy szaleć Już się boję co wymysliły. My byliśmy z moim LOV w ty Reckmanie po koszulę. ALe nic nam sie nie podobało. Strasznie nie wymiarowe były takie krótkie. Zdeydowalismy się na wólczankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zakupów to nam zostało prezenty dla rodzicó dla świadków i gości. Stroje gotowe. Czeka nas wizyta tylko wpralni, żeby te wzystkie koszule wyprali i wyprasowali. Stół wiejski zamówiony. Jeszcze tylko do zakupu została nam wódka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh....mi na razie mało osób potwierdziło ale czekam jeszcze do końca tygodnia,później niestety będę musiała dzwonić:( nie lubię takiego zachowania. w piątek miałam przymiarkę i sukienka leży idealnie:) waga powróciła do normy i na razie trzyma się na tym samym poziomie i oby się trzymała:) wczoraj spotkałam się ze swoja świadkową żeby się dogadać ze ślubem itp.i niestety wyjdzie że nie będę miała panieńskiego bo nie mamy kiedy zrobić:( jak ja mam wolne to jej nie ma bo ma kurs na który długo czekała z ty co kocha robić...jak już wraca z kursu to zaraz ślub i nie ma kiedy. a co do teściów to moi bardzo przeżywają bo oni pierwszy raz takie coś organizują, moi rodzice już 3 i ostatnie to na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteee
u nas zaproszonych było 95 osób a teraz mamy ok 85, ale tak się spodziewaliśmy Odpoczęłam po ślubie koleżanki i w sumie już mi stres minął. Nasi goście są imprezowi więc będą się bawić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nieco więcej bo 160 osób jest zaproszonych na razie potwierdzonych jest ok.50.osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Jestem po próbnym make upie i jestem b. zadowolona :) Makijaż mam w stylu smoky eyes, i tylko te oczy są podkreślone, co bardzo pasuje do mojej sukienki i genialnie się komponuje z fryzurą. Kurcze do 06.10 coraz mniej czasu, odliczanie u mnie trwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteee
wszystkie miałyście makijaż próbny? Ja idę na żywioł:P w sumie z fryzurą też bo próbna mi się nie podobała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie bede miala probnego makijazu ani fryzury,identycznie nigdy nie wyjdzie.dzis bede u mojej fryzjerki na malowaniu wlosow i ustalimy jak bede uczesana,jak bedzie wpiety welon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie bede miala probnego makijazu ani fryzury,identycznie nigdy nie wyjdzie.dzis bede u mojej fryzjerki na malowaniu wlosow i ustalimy jak bede uczesana,jak bedzie wpiety welon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę zaczynam się denerwować, ale to na razie bardziej taka ekscytacja i oczekiwanie niż stres, że o matko to już za 10 dni ;) Wydaje mi się (odpukać) że wszystko mam już pod kontrolą i raczej nic nas nie zaskoczy. Wczoraj zaszalałam - stwierdziłam, że moje kochanie jest tak wytrwale i ma tyle cierpliwości i tak spełnia moje prośby, że postanowiłam zrobić mu prezent i kupiłam mu zegarek na rękę. On b.lubi zegarki, więc będzie miał pamiątkę z dnia ślubu :) Zegarek będzie do końca tygodnia - już nie mogę się doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ustaliłyśmy z fryzjerka jakie będzie upięcie,one juz mi wepnie welon tak żeby sie dobrze trzymał.mnie dopada stres boje sie ze nie zdążymy ze wszystkim....byliśmy dziś na przymiarce obrączek i w sumie dobrze bo okazało sie że mojego lubego jest za duża i trzeba zmniejszyć moja jest idealna i można zakuwać kamień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alex_andra
My menu mamy też już ustalone. Alkohol, napoje kupione....gifty dla gości też trzeba je tylko zapakować dziś męczyłam się z jednym masakra.....bede mieć więcej czasu to będe składać :) w sobote 1 przymiarka sukni....i co zostało 31 dni.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteee
miałam pierwszą przymiarkę sukni no i jak zwykle doszły koszta: kupię sobie biżuterię swarovskiego:D koszt 400zł ale nie mogę sobie odmówić w końcu na coś pracuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj kupiłam rajtki :) no i wreszcie kupiłam bransoletke. schodziłam wszystkich jubilerów w mieście, jeżdziłam od centrum handlowego do centrum handlowego. myslalam ze juz nic nie znajde czym bym sie miala zachwycic, w końcu kupiłam śliczną bransoletke w Aparcie, w zadnym poprzednim takiej nie było więc chyba co sklep, to różny asortyment... z narzeczonym pojechaliśmy do McDonalda zeby swiętować 1 msc do ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteee
a jak grube rajtki kupujecie?:) wczoraj stanęłam w sklepie i nie mogłam się zdecydować.. wymyśliłam jeszcze jedną opcję: mamy zimny kościół, nawet w lecie więc kupię sobie białe leginsy i do koscioła założę pod sukienkę, natomiast w samochodzie mój pomoże mi je ściągnąć:P no i co ciekawego się dowiedziałam: u nas jest zakaz sypania PM sztucznymi płatkami. Podobno w soboty pod kościołem czeka straż miejska i wlepia mandaty za zaśmiecanie miasta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam pończochy z pasem mam nadzieje że d.... mi nie zamarznie :):) Co do sypania płatkami róż. U nas podobno kościelny też krzyczy ale szczerze mam to gdzieś chyba tub nie wyrwie moim gością. A ja płace mu 100 zł za zapalenie świec w kościele ??? No chyba śni po slubie niech sobie weźmię miotłę i posprząta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertteee
w sumie też pomyślałam sobie o tym kościelnym ale będąc teraz w sobotę na weselu goście mieli strzelające tuby płatkami. Niestety był taki wiatr, że płatki zamiast polecieć na PM poleciały wprost na ulicę i park naprzeciw kościoła :P no i sobie wtedy wyobraziłam kościelnego latającego po krzakach i szukającego płatków róż:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w kosciele nie ma problemow z sypaniem kwiatow monet ryzu itp.zastanawialismy sie nad tubami z platkami roz ale jak bedzie wietrznie to to nie ma sensu bo wszystko poleci nie wiadomo gdzie. Zamawialam w salonie ocieplane bolerko mialo byc uszyte na miare(ze mnie) z. Malym kolnierzem,bylam dzis po odbior i jak je zobaczylam i przymiarzylam bylam zla okazalo sie ze jest ooooogromny kolnierz zaslaniajacy caly przod (mimo ze mialo go nie byc)rekawy sa za krotkie,calosc ogolnie za szeroka,powiedzialam ze jego nie odbiore a kobieta przeciez to bylo szyte na pania,ja do niej mowie ze mi sie ono nie podoba jest inne niz mialo byc...powiedzialam ze chce zaliczke z powrotem bo nie na to sie umawialysmy i poszlam do innego salonu...tam babeczka mnie zmiarzyla wymiary jakie ze mnie wziela byly znacznie inne niz w pierwszym salonie. ma byc gotowe na poniedzialek tym razem zamowilam bez kolnierza,mam nadzieje ze bedzie dobre i nie bede zla jak zobacze te bolerko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×