Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

karolinka-i jak przeszło??? u mnie dziś było podobnie, to znaczy rano były skurcze co 10 min wziełam prysznic i przeszło, popołudniu zaczeło sie od nowa tak co 15,20min i dalej ciepły prysznic i narazie cisza. ja to czuje to tak ból krzyża i w tym czasie ból brzucha taki jak na okres tylko mocniejszy i twardnienie w dole brzucha trwa to około 20 sekund i przechodzi, zostaje tylko tempy ból podbrzusza.po takim czymś maly zaczyna się ruszać. do tego mam co jakiś czas kłucie, szczypanie tam na dole. w ciągu dnia zaliczyła pare razy ubikacje, co zjem to kupka.i ciągły ból głowy nie wiem czy to skurcze ale jak tak bedzie do porodu to zgłupieje a do terminu od 9-12 dni. raczej to nie oznaki rychłego porodu po przed porodem podono dostaje się nieziemski siły a ja jestem jak ciepłe kluchy plątam się tylko i nie mam siły na nic. tralla..... mały dzieciaczek uparciuch, wiem że u mamy najlepiej;) JoannaUK1987- kochana wiem że jeszcze dużo czasu ale zastanawiałś się jaki paszport bedziesz wyrabiać dla dziecka??? pl czy brytyjski czy obydwa???? ja planuje obydwa, tylko jak patrzyłam na strone pl ambasady do na sierpien nie ma juz zapisów a na wrzesień dopiero od 16 sierpnia. i na pl czeka sie około 6 tyg. a nie wiesz jak jest z brytyjskim???? asiulka- pisałaś że planujesz kupic monitor oddechy, a na czym to wogóle polega?? że jak dziecko przestaje oddychać to włancza się alarm?? ja taki monitor dostałam i nie wiem o co w nim chodzi, instrukcja jest ale dalej nie rozumie funkcji tego monitoru. dobrej nocki kochane;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula ja w sumie to odczuwam wlasnie tak jak napisalas z tym ze mnie czyscilo przez ostatnie pare dni a dzis mam zatwardzenie :) no i ja mam duzo sily tzn jakos mi sie chce robic cokolwiek nawet sie dzis wybralam z malym na plac zabaw a u mnie z tym ostatnio ciezko bylo bo za daleko ale jakos mialam checi i sily na spacer :) wzielam prysznic i polezalam i niby przeszlo ale znow sie zaczyna :( nie wiem ogolnie to lipa troszke bo tescie ida oboje na rano do pracy i jakby mnie wzielo w nocy to nie wiem co z mlodym mam zrobic dlatego tez postanowilam narazie nigdzie nie jechac poczekam zobacze jak w nocy gdyby sie cos dzialo to edziemy kombinowac kogo sciagnac a jak nie to mam nadzieje ze falszywy alarm chociaz do jutra bo w ciagu dnia to zawsze latwiej kogos zalatwic :) no nic jak cos to dam znac :) milej nocki kochane wyspijcie sie dobrze :) a mialam pisac ciekawe co z vicodin bo mam wrazenie ze sie dawn nie oddzywala ale ja to czytam i zapominam wiec moze sie myle nie chce mi sie juz patrzec w stecz na posty ok spadam moze zasne chociaz te skurcze uciazliwe sa jak nie to spedze nocke na pilce :Dprzynajmniej jakos ulge przynosi :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś nie mogę spać już od 5. Masakra zamiast korzystać z tego, ze mogę sobie pospac to mi sie nie chce. Dziś wizyta u lekarza. Zobaczymy co powie o jak ktg. Basia gratulacje! Dobrze Ci, ze już masz swoje dzieciatko przy sobie. Życzę oby sie jak najlepiej chowalo :) Vicodin faktycznie coś sie nie odzywa. Teraz to pewnie tak będzie hihi :) Co do lubienia mleka przez moje dziecko to powiem Wam, ze do 9 miesiąca karmiłam piersią. Potem dostawał mleko modyfikowane ale za bardzo jakoś nie przepadal za nim. Bardziej wolał kaszki. Teraz wycina już zwykle mleko ale z płatkami lub owsianka. Uwielbia jogurty ale samego mleka nie pije. Jak chodzi o oddech przy porodzie to teraz zaczęłam czytać o tym w necie. Na szkole rodzenia sie nie zapisalismy bo byliśmy za pierwszym razem . Szczerze mówiąc to przy pierwszym porodzie nie skupialam sie tak na oddechu i mam zamiar teraz to zmienić! Mam nadzieje, ze tak jak piszecie bardzo to pomaga. Mam pytanie od strony technicznej. Jak przychodzi skurcz to wtedy nabierać oddech nosem tak aby brzuch sie uniosl a potem po skurczu wypuszczam powietrze? Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camerata nam mówili na szkole (bo jeszcze nie rodziałam) ze masz oddychac ciągle tak na skurczu bo jeden oddech na skurczu co będzie trał 40 sekund to za mało...mówili że ciągle spokojnie oddechy do brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny jakos przetrwalam nocke i jest ok ale zasnelam dopiero nad ranem tak to tylko tezalam ale co pol godz oczy otwarte brzuch mnie bolal i ogolnie do d... no ale nic mocniej i czesciej wiec narazie daje spokoj niedawno wstalam bo zasnelam dopiero tak ok 6 wiec przespala sobie prawie 3 godz :) cudne uczucie :D ale trzeba sie terazs synusiem zajac :) mam nadzieje ze bedzie ok w ciagu dnia bo jestem z nim sama a ktg ma dopiero na 17.30 wiec pozniej to juz niech sie dieje co chce :D ja tez nie wiedzialam jak to jest z tymi oddechami tak dokonca bo chodzlam na szkole ale z pierwszym teraz nie ale z tego co pamietam to moje skurcze byly takie ze nie mialam wyjscia musialam sie skupiac na oddychaniu niestety na niczym innym poprostu nie bylam w stanie :D:D:D nawet jak do poloznej dzwonilam to jak byl skurcz to nic sie nie moglam odezwac wiec byly oddechy :) nic ide sie troche ogarnac milego dzionka kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) jestem... jestem... przede wszystkim BASIA:))) ogromne gratulacje!!! bardzo się cieszę, że wszystko się jakoś ułożyło i, że dałaś radę... oj jakby mnie odesłali ze szpitala to obawiam się, że spokój byłby ostatnią rzeczą, o której bym pomyślała:p ale bardzo, bardzo miło słyszeć, że z Zuzią sobie tak fajnie radzisz:)) :D jak przez weekend nie pisałaś to sobie pomyślałam, że może już urodziłaś... ale człowiek nie chce zapeszyć... więc siedziałam cichutko:) ech... jeszcze nie rozpakowana:p i dobrze do 10.08 niech posiedzi grzecznie u mamusi hehe:p nie pisałam bo dużo rzeczy do załatwienia... no i mąż p-o 3 dniach z dyżuru wrócił to się stęskniłam :D znów musieliśmy auto odstawić do serwisu, bo ostatnio nie takie uchwyty isofix zamówili, no i jak nam prali tapicerkę to chyba radio zalali i przeskakiwało z cd na fm, z fm na am... żyło swoim życiem - ale na szczęście naprawili:D mój tata koniecznie chciał mi kupić jakąś bransoletkę z okazji porodu, a że mój gust jest powszechnie znany za wybredny, musiałam z Nim jechać i pokazać co mi się podoba... do tego mąż chciał przy tym być i dostałam piękną bransoletkę od tej dwójki:p normalnie zmowa:p mąż do 13 na stażu a wszystko załatwiamy dopiero po 13... staż, salon i moi rodzice są od nas 50 km... i ja wtedy jadę z Nim na 8 i u rodziców czekam aż skończy... nie biorę laptopa, a nie korzystam u nich z komputera, bo się zawsze poplotkuje:) a jak wracamy to często i gęsto padam ze zmęczenia... a wczoraj jeszcze grilla robiliśmy z moimi rodzicami i teściową i skończyło się późno, więc wczoraj nawet nie wchodziłam bo ledwo widziałam.. mi teściowa wczoraj powiedziała, że dwa tygodnie mi daje i urodzę hehe bo brzuch mam nisko... ale ja brzuch mam nisko od początku, bo młody od 29 tygodnia jak nie wcześniej główką w dół...:p a poza tym 10.08 cc... więc jakby nie patrzeć mam już niecałe dwa tyg... i zaczynam chyba lekko panikować hehe:p nie lubię szpitali i nie lubię się w nich kłaść... za teściową też w sumie nie przepadam, ale to związku żadnego nie ma:p Tralala czekamy na wieści:D :D Malutka i ze sprzedażą chyba lepiej nie będzie niestety... rynek się sypie... ceny były nadmuchane... ludzie nie mają pieniędzy... boją się kredytów... ale trzeba trzymać ogłoszenie i pewnie się prędzej czy później coś trafi/... my wynajmujemy płacimy facetowi na konto za wynajem plus wszystkie opłaty robimy sami - ale spisał z nami umowę, więc ma nasze dane... do tego płaciliśmy mu kaucję w wysokości 2 miesięcznych wynajmów... co do długości pobytu w szpitalu po sn i cc... różnie bywa bo to i od dziecka i matki zależy... ogólnie po sn w 2 i 3 dobie czasem już wypisują po cc w 4 i 5 dobie... to taki standard bez powikłań... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka to dobrze, że noc przetrwałaś:D muszę jakieś śniadanko zjeść... w nocy spać nie mogę... kręcę się z boku na bok... za to nad ranem mogę spać i spać...:D u nas ciepło i duszno ale nieco pochmurnie... już mi się tak wczoraj kąpać nie chciało, ale muszę się chyba umyć bo muchy zaczęły w sypialni latać...:p pewnie nie tylko dlatego, że mamy okno otwarte....hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
któras tu pytała do czego ten monitor oddechu... generalnie kładziesz pod materacyk i sprawdza czy dzidzia oddycha, jak nie bedzie oddechu to najpierw jest alarm taki ostrzegawczy albo wibracja albo jakiś delikatny dzwięk - i dzieci co np. za głęboko zasnęły lub maja tendencje do bezdechu pobudza to do oddychania, jak dłużej nie oddycha to wyje na cały dom i wtedy budzi Ciebie i bierzesz dzidzię na ręce i sprawdzasz co się dzieje...mozesz szybko zareagować, uniknać czegoś złego...fajne jest też to ze można to wykorzystać w wózku itd...ja bym chciała dlatego że boję się ze oka nie zmruze tylko bede sie gapić jak klatka piersiowa chodzi :) podobnie miałam przed ślubem z mężem ze miałam jazdy ze mu coś sie stanie bo to niemożliwe ze mnie takie szczescie tak po prostu spotka :) najlepsze były sny ze wypił sobie siekacze....i do slubu szedl bez zębów.... ale jak nie masz takiego stracha jak np. ja to nie musisz tego używać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki! Ja powiem szczerze, że dość dobrze śpię..dwa razy wstaję do łazienki w ciągu nocy, a tak ogólnie to się wysypiam :) chyba tylko dwa razy mi się zdarzyło obudzić tak koło 4 rano i nie mogłam spać. W ogóle ja się dobrze czuje w ciąży, ani nie puchnę,ani tak krzyż nie boli, a ni nic, teraz tylko jak coś porobię, to czuję taką zadyszkę i brak siły - muszę się położyć, ale ogólnie nie narzekam i uważam, że to cudowny stan :) nie wiem, czy wy też tak macie, ale ja czuję się taka "wyjątkowa" i taka dumna, że będę mieć dzidziusia :) Któraś pisała o oddychaniu w czasie porodu - co prawda ja też nie mam doświadczenia, ale położna mi mówiła tak - że jak chcesz przeć, to wtedy gdy jest skurcz nabierasz dużo powietrza do buzi i przesz - tak jakbyś chciała wiadomo co zrobić :) i na jednym skurczu starasz się jak najwięcej razy tych parć - bo tym lepiej dla ciebie..czyli szybko wypuszczasz powietrze i znowu łapiesz i znowu parcie - mam nadzieje, że jakoś mi wyjdzie :) Ja dziś lecę po skierowanie do laryngologa - wyobraźcie sobie - cały czas mi ucho prawe zatyka i słyszę siebie, jak przez megafon..okropne uczucie i już tego nie zniosę dłużej...upał dziś znowu, a ja na 14 muszę do przychodni...może jakoś dojdę tam, bo mam niedaleko.. pozdrawiam i miłego dzionka wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camerata -z tym oddychaniem jest jak pisała asiulka - na skurczu spokojnie oddychasz przeponą a nie bierzesz jednego wdechu, bo ty i dziecko będziecie niedotlenieni. Wciągasz nosem, robisz duży brzuszek i spokojnie wypuszczasz ustami. To jest cholernie trudne, bo podczas skurczu ja miałam wrażenie, że się topię i próbowałam łapczywie oddychać. Ale pomaga, naprawdę:) Ja tez się nawet wyspałam. Ale jakoś nie mam na nic ochoty, mdli mnie ciagle. Wstawiłam pranie, podszykuję obiad i pójdziemy na ogród. Wkurza mnie, że każdy dzień taki sam, że tylko czekamy już na rozwiązanie. Mąż mi zabral samochód i jestem uziemiona w domu:( A miałabym ochotę jeszcze sobie na jakieś zakupy pojechać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny normalnie KUR** MA*...nowe swędzenie teraz czuję jakies pokarmowe tym razem na przeramieniu...mnie w ciazy uczula chyba zycie,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo mam takich zajebistych lekarzy...mam krostki mega swedzące...jak z brzucha zlazło to tu się pojawiło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka- moja mała dzisiaj dostała fenistil w kropelkach, i piszą że w ciąży można, brałaś to? Ponoć łagodzi swędzenie i reakcje alergiczne.. ja dzisiaj byłam na wizycie u mojego lekarza, mówił że szyjka bez zmian, gotowa do porodu ale rozwarcia jako takiego brak.. Powiedział ze w ciągu tygodnia powinnam już urodzić.. Dał skierowanie na morfologie i mocz i do szpitala z tym.. A jak do 10 sierpnia nie wyjdzie to mam się sama zgłosić do szpitala- on ma dyżur i będzie wiedział o co chodzi:) Maluszek ma już niecałe 3 i pół kg;) Dziś nie śpię od 4:30 bo obudziły mnie takie bóle że nie mogłam wstać i oddechu złapać porządnego. Ale przeszło. Mój lekarz powiedział tak: "proszę spakować torbę i czekać na skurcze" ;] Ale mój brzuch żyje własnym życiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala w tym miesiacu ciazy to mi juz pozwolilj masc fenistil cienko i miejscowo..ale ja bym chciala znac przyczyne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, w ciąży to jest tyle zmian i tego wszystkiego że czasem trudno to określić, pewnie z dniem porodu minie:) A co z tymi wynikami na cholestaze? Pociesz się, że już mało Ci zostało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wyniki zrobilam drugi raz i tylko.jedno mam przekroczone wiec to.chyba nie too...ale.reszta wynikow.ciut wieksza.niz poprzednio ale.w.normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze w ciazy jesg wiele dolegliwosci.ale zadna z was nie ma ciaglej wysypki od 8 tyodnia ciazy? owszem wytrzymam 3 tygodnie bo juz tyle.znuoslam...ale cos z tymi lekarzami nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyn;* ja tez po ciężkiej nocy z bólami brzucha;( o 4 się uspokoiło i dopiero zasnełam. miałam dziś spotkanie z położną takie kontrolne i znowu wyskoczyło mi ciśnienie i miałam odrazu wizyte z lekarzem. pani doktor zaprponowała masaż szyjki;( bo stwierdziła że ciśnienie z dnia na dzień bedzie mi rosło a jak zrobi masaż szyjki to może poród przyśpieszy. i okazało sie że rozwarcie na dwa luźne palce, szyjka miękka i mały bardzo nisko;) obstawia dwa dni porodu albo dzis albo jutro. a jak nic nie ruszy to w poniedziałek wywołanie. teraz mam tylko czekać na regularne skurcze albo odejście wód. jakos nie czuje żeby to miało się stac dzis;) obstawiam jutro albo 7 sierpień;) nie wiem czemu takieg daty;)] nic zmykam spać bo po tej nocy jestem nie do życia. miłego dnia kochane. potem zaglądne na forum. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)dziękuję wszystkim za gratulacje:)jesteście Kochane:)tak Was jednym oczkiem nadrobiłam na szybko:)u nas wszystko dobrze, musiałam jednak odciągać pokarm bo porobiły mi się takie ciepłe guzki i bolały heh ja mam ręczny medeli laktator heh półtorej godziny mąż mi zasysał piersi w nocy heh:)chyba muszę elektryczny kupić bo tyle czasu to przy maleńkim dziecku to ja nie mam na odciąganie heh:)Wy się widzę trzymacie jeszcze z maluszkami ale widzę że objawy porodowe już mocne:)wszystko się da znieść każdy ból i skurcz:)a o oddychanie się nie martwcie i parcie ja też nie wiedziałam jak a jak przyszło co do czego to trzymałam parcia po 20 30 sekund mowili mi że dzielnie i długo:)heh:)poczytam Was jeszcze w wolnej chwili:)gorące buziaki od nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A co tam Dziewczynki z tym mailem?bo chyba hasło inne tak?wyslę maila z adresu mojego to podeślijcie hasło:)jakieś fotki wrzucę w wolnej chwili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
AAA dobra mam już na mailu hasło dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia, jakby Cię piersi bolały, robiły się zastoje to okłady z liści kapusty sobie rób, chłodny liść kapusty rozbij trochę drewnianym tłuczkiem(nie wiem czemu drewnianym, ale podobno metalowym nie może być) i przykładaj do piersi ... liście będą robiły się wyschnięte a dla piersi jaka ulga :-) no i gratuluję :-) a co do porodu, to ja nie mam jakichś wielkich wymagań ... byle położne były jakies ludzkie. no i łóżka na położniczym mogłyby być ciut wygodniejsze, bo wstawanie z nich po porodzie po nacięciu krocza do najprzyjemniejszych nie należy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka- ojjj taak! Ja od 6tyg miałam problem ze swędzącymi nogami i rękami, a równo z dniem w którym zaczynał się II trymestr swędziało mnie dosłownie wszystko! Gdyby nie leki i odpowiednia diagnoza, zadrapałabym się albo wyglądałabym jak chodząca rana. I do 38tyg to się utrzymywało, przerzucało z miejsca na miejsce.. Teraz jak narazie wyniki mi się poprawiły. No i mam nadzieję że już nie pogorszą bo to końcówka. Przed chwilą dzwonił mój ukochany i jak usłyszał że lekarz powiedział że jeszcze tydzień to się przeraził :) Już też biedny czeka na maleństwo i doczekać się nie może:) tylko jemu łatwo mówić bo rodzić nie musi:P Mam nadzieję że będzie to szybciej... Najlepiej do końca tego tygodnia, bo później jakieś takie głupie daty są :D:D:D Idę się położyć bo od rana głowa mi pęka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralalalapimpirimpi ciągle sie zastanawiam czy już urodziłaś,ale jednak dziecku się nie spieszy... My z Malym spaliśmy dziś do 11nastej więc na drzemkę w dzień go nie kładę,nie mam już tych bóli,bobas ładnie kopie i ogólnie czujemy się świetnie...mogłabym jeszcze do terminu wytrzymać. Co do do zakupów to brakuje mi jeszcze wielu rzeczy,właśnie wybieram leżączek bo bez tego ani rusz w dużym domu http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-3w1-fisher-price-z-wibracjami-i2503856725.html ten kupie chyba. Ze starszym dzieckiem miałąm podobny ale oddałam i teraz nie mam żadnego kontaktu z tamtą osoba..szkoda. Laktatora użyłam może ze 2razy,termometru do wody wcale,monitora oddechu nie miałam. Kurcze,mam jeszcze ogromny dylemat;dzwoni teść,pożniej teściowa-chcą zabrać pojutrze mojego synka na tydzien nad morze..zebym odpoczeła. I nie wiem,poczekam do wieczora i na skapie z mezem o tym pogadamy... Z jednej straony fajnie by było,żeby Mały pooddychał swieżym powietrzem ale z drugiej ja nie mam od czego odpoczywać. Sam się załatwi, sam zje,czas sobie zorganizuje,moge posiedziec przed domem, odpoczywac a on mi jeszcze gazete czy wode przyniesie. Bede sie bez niego nudzić. Inna kwestia,on się nigdy ze mna na tak dlugo nie rozstawał,przez swoje całe 2letnie życie tylko jedną noc spędził osobno z moja mama, i czasem chodził do żlobka ale na 3 godziny dziennie. Wiec co jak zrobi histerie,,bo chce do mamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jest kulminacyjna wyprzedaż w mothercare - polecam 5 cio paki bodziaków (body) ponoć body się zawsze przydają 5 sztuk kosztuje 39.90 i drugi za poł ceny wiec za 60 zł ma się 10 sztuk body to wychodzi po 6 zł za sztukę to juz dobra cena ogolnie na wszystko co przecenione jest promocja drugi za pół ceny, można brac różne rozmiary, z rękawkiem czy bez itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisuję....teraz trochę mi głupio bo dołączyłam dopiero teraz ale nie miałam czasu wcześniej,pracowałam na pół etatu czasem w firmie i w domu,małe dziecko i powoli kończymy dom(jesteśmy w połowie)...pewnie niedługo znów znikne ale teraz jeszcze trochę popiszę dopóki nie przenosicie się na jakieś prywatne formu... NIe mam co zrobić z czasem,przeprowadziłam się na-na okres do porodu mieszkam u rodziców bo tu zawsze ktoś jest w domu. Tęsknię za mężem i tu raczej nie mam znajomych-zostaje net i książki bo nawet gotowaniem zajmuje się moja mama... A jak jeszcze Młody jednak pojedzie z dziadkami nad to morze to już zupełnie się zanudze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaretka :)
hej dziewczyny dawnoooooooooo nie pisałam widze ze nie ma mnie w tabelce możecie mnie dopisać? termin mam na 10.08 .. widzę ze już troszkę nas sie rozpakowało a teraz my czekamy na wypakowanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaretka :)
pisałyście o jakimś @ jaki on jest gdzie go znajdę w jaki sposób? poślę wam zdjęcie brzucha w sumie juz na ostatnich nogach jestem a mam 8 kg na plusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaretka :)
poslijcie mi na angelikafryc@wp.pl będę wieczorem bo nogi mnie bolą i kręgosłup ide się położyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss- no widzisz, ja też już bym chciała ale maleństwo takie uparte... A termin mam na jutro ;] Mi osobiście nie przeszkadza, że dopiero dołączyłaś, ja też jakiś miesiąc temu, też nie jestem tu od początku, ale dziewczyny są tu kochane i dlatego tu zostałam :) Rozumiem Twój dylemat, moi rodzice chcą też moją małą wziąć do siebie (jakieś 40km ode mnie) ale ja mówię nie- zanudzę się sama, bo co można robić samemu na ostatnich nogach, ani do koleżanki już nie pójdę, ani na zakupy na spokojnie.. Po za tym chcę wykorzystać te ostatnie chwile gdzie jesteśmy tylko we dwie, bo już na dniach pojawi się w domu maleństwo i wszystko się wywróci do góry nogami.. Będę musiała poświęcać czas obu, a nie tylko jej.. Ja teraz niby w dzień czuje się ok, funkcjonuję normalnie, ale tylko przychodzi wieczór to tak zaczyna boleć brzuch, biodra, pachwiny i szyjka że chodzić nie mogę, całą noc się męczę i obracam na drugi bok na raty :D Ale pocieszam się że zostało mi max 10dni i będę tuliła już swoje wyczekane maleństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×