Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

a pisałam Wam ze ja do butelki lovi dokupiłam tylko ten ustnik niekapek? super sie sprawdza...to własnie na fotce Poli co sama pije ma w rekach...ta butelka jest waska i poręczna...Pola tych uszek nie lubi woli butle w garsci mieć http://lovi.pl/pl/produkty/24/Kubek+niekapek i dla 6m+ jest miękki ustnik słuchajcie mój maz chyba jakiś rytuał żarcia sobie urządził...ja siodme poty z chodakowską a ten schabowe wpiernicza...ledwo zipię jak skończyłam a on czy mu surówkę ppodrzuce a kuchni...nie wiem kijem go czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trala dobrze że napisałaś Pola nie chciala ani bebilonu ani bebiko wiec dlatego nie chce tej kaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ita - tak myslałam o tobie i przypomniało mi się, ze jak ja Igora dokarmiałam tylko raz na noc to mi spał tez ledwo 2-3 godziny. Przestał tyle jeść dopiero jak go zupełnie odstawiłam od cycka. xx A ja mam takiego nerwa że aż mnie łeb rozbolal. Jutro mam badania u lekarza medycyny pracy a zasranej książeczki nie mogę znaleźć!!! No wiecie co, jakby się pod ziemię zapadła! Przeszukałam cały dom już 3 razy! Zaczynam się zastanawiać, czy mam zwidy czy może ją przypadkiem wyrzuciłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gojcia może to głupie, ale pomódl się do Świętego Antoniego:)Ja kilka razy zgubiłam bardzo ważne rzeczy i w rozpaczy pomodliłam się i nie wiem, jakim cudem, ale się znajdowały zguby. Najważniejsza to obrączka męża, z płaczem siadłam na podłodze, załamałam ręce, pomodliłam się i za 5 minut wzięłam do szukania i obrączka była, choć przysięgam szukałam w tym miejscu ze 100 razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie jakąś strone z przepisami tarty ale nie na slodko?? nie chce mi się setek storn przerzucać i może któraś coś ma godnego uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ita moja Zuzia je mm tylko na noc po kąpieli z dwoma lub jedną miarką kaszki malinowej bobovity i śpi mi tak, że od 19 do 22 może, potem pobudki co pół godziny lub godzinę, czasem dwie, czasem wcale nie ma spania do 4 lub 5 rano,też ledwo żyję ostatnio. Tylko wieczorem to mm, w nocy w ciągu dnia pierś. Goja dałaś mi do myślenia, pewnie, jak Zuzię odstawię od piersi całkiem, zacznie ładnie sypiać hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola mam wrazenie ze ostatnio budzila się dwa razy przez to mm1, teraz jest jedna pobudka i je mniej mm2 a lepiej spi...spokojniej...nie wierci się na boki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś mi dziecko podmienił, bo zrzęda się dziś zrobił. Na szczęście już śpi. Młody zaczyna się przekonywać do picia wody, bo herbaty w ogóle nie tknie ani żadnego soku. Jak wypije 10ml to ja się cieszę jak głupia :) Dziś dostał szpinak i zajadał aż miło :) Jakieś zawiechy mam ostatnio i brak weny na pisanie. Pozdrawiam Was gorąco :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja dziś sie budził tylko 2 razy w nocy i o 5.10 koniec spania, mam wrażenie ze budzi go kupsko. Nie wiem zmieniła mu sie pora robienia i może to ma związek ze zmiana pory podawania jabłka. Dziś te jabłko dam pózniej, to może i kupa bedZie pózniej niż po 5 :-) Dałam wczoraj bebioln1 Dziś dam znowu nan2r pełna dawkę czyli 6 miarek na 180 ml zobaczymy. Asiulka a ty jakie mleko dajesz i jak ta kaszke podajesz na noc? Dzięki za odp :-) Wczoraj zrobiłam skalpel bez 10 ostatnich min.zakwasy dziś mam. Basia współczuje Ci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za nami fajna nocka, tylko ze wszyscy wstalismy o 5. dalej nie moge Mileny przekonac do mm, nawet nie chce patrzec na butelke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ita no ja karmie tym nieszczesnym enfamilem...w dzien koncze 1 a na noc daje juz 2...nie daje kaszki tylko znowu z 2 lyzeczki kleiku ryzowego bo mloda schudla przez chorobsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corcia nauczyla sie mowic tata, wiem, ze to nie świadomie ale maz tak sie cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata moja Gabo od tygodnia woła dada i tata i tatuś po prostu puchnie z dumy :) Co do mleka ja daje już 2 od ponad tygodnia i różnicy w spaniu nie ma. Strasznie dużo w nocy je, nie wiem jak oduczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
agata- przeciez ma już 7 miesiecy wiec już robi coraz wiecej rzeczy świadomie. Moja Nikola miała ok8 mies i juz wolala tata swiadomie tylko jak chciala zeby tata przyszedl :) mama mówiła dopiero po 10 miesiącu ;) mam nadzieje ze u Brajanka bedzie na odwrot- w sumie z tatusiem nie ma duzego konaktu bo co to jest godzina tygodniowo :( Mi Brajanek zrobil dzisiaj niespodzianke i spał cala nocke ;) a ząbki nadal nie chcą się przebic i męczą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh mam te przebyski rozum'u jednak;) Kupowalam nuka do mycia butelek za 20 zl 380 ml z pompka...teraz kupilam za 6,30 1 l bialego jelenia hipoalegicznego i przelalam do nuka bo ta pompka robi taka piane ze dzieki temu nie leje sie nawet kropli...no ale wlewam jelenia i pompka nie dzialala bo ten zel byl za gesty...dolalam wod i smiga ze hej ;) kurde za te 6 zl to chyba na 4 miesiace plynu bo te 380 ml mialam dwa miesiace...tym myje tez miseczki po zypce itd...pote plukam... Aaa kupilam tez jelenia do prania takiegodla alergikow...8,30 za 1,5 litra...bo jak mowilam lovela mi spiera rzeczy...mam nadzieje ze nie bedzie iczulenia u mlodej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! ładnie dziś na dworze, a mnie dalej gardło boli i mnie "wyciszyło" i znowu nie pójdę z małą na spacer :/ do teściowej musimy dziś zajechać po południu bo jutro wyjeżdża do Włoch na 2 miechy, więc małej nie będzie widziała długo... xxxxxxxxxxxxxx obrazki planuje sama namalować na ścianie - jak miałam chyba z 9 lat to w swoim pokoiku namalowałam na scianie takiego wielkiego konia :) zawsze lubiłam malować ;) i miałam iść na studia z tym związane ale w końcu poszłam na ogrodnicze :) xxxxxxxxxxxxxxx ja mojej niuni już dawałam przedwczoraj zupkę z mięskiem - z kurczakiem, daję z Bobovity jakoś tak zaczęłam i z tej firmy daję..ale nie bardzo jej smakuje chyba. Chętniej już jadła szpinak z ziemniaczkami, na prawdę! A najchętniej to je jabłuszko, a już jak jej strugam łyżeczką takie surowe to cały czas buźka otwarta ;) może dlatego, że widzi, jak ja jem i ona też to chce :) xxxxxxxxxxxxxx z niekapka też zaczęłam jej już dawać herbatkę albo czasem wodę z glukozą,żeby ją przepoić po jedzonku, bo z butli nie chce pić, ciągnęła trochę i z niekapka ale najchętniej to cyc :) myślę, że jeszcze mamy czas na niekapka, zwłaszcza, że dość ciężko się z niego ciągnie ( sama próbowałam) :) niekapek ma zastąpić butelkę i zapobiegać tej próchnicy butelkowej, ale jak moja na piersi i jeszcze nie ma ząbków z resztą...to się nie stresuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka ja kupuję od początku proszek Bobas i jestem z niego zadowolona najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała poszła rano na drzemkę, spała z godzinę, a teraz ostro gada w łóżeczku sama do siebie :) dopóki nie wejdę do pokoju to jest grzeczna i sama się bawi, jak ja wejdę, to już dokucza, żeby ją wziąć :) xxxxxxxxxx Dziewczyny czy wasze dzieciaki też tak mają, że się zagapiają i zawieszają na moment? Mojej się tak zrobiło, że czasem się wpatruje taka zagapiona w jeden punkt i zastanawiam się, czy to jest normalne...muszę pediatry zapytać jutro, bo planujemy na szczepienie jechać.Pediatra kazała nam przez tą trzydniowkę przesunąć o tydzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limetka...
woda z glukozą???? to może już lizaka daj na przepojenie.. co za poronione pomysły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
o matko już uczone pomarańczowe się udzielają.. Wode z glukozą dają nawet w szpitalu. heh..i dają to do picia niemowlakom od wieków.. My też mamy szczepienie niedługo :( w poniedziałek... ohh my mieliśmy przesunięte o 4tyg ;) po tych naszych przejściach.. :) Mały śpi, a jak się obudzi to ruszamy na dwór :) Jeeej jak ja bym chciała już +20 na dworze hehe ;) no no było -5 narzekała, jest +10 też narzeka haha :D nie noo nie narzekam, ale chciałbym już tak bez kurtek i butów zimowych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trala...
oczywiście... następna nawiedzona... 4. Czy można dodawać do wody glukozę? W przypadku wody osłodzonej glukozą tylko cukier, który „oszukuje głód. Picie słodkich napojów kształtuje też upodobania smakowe malucha. Dziecko może się domagać wody nie dlatego, że jest spragnione, ale ponieważ jego organizm potrzebuje cukru. Jeśli niemowlę będzie dostawało samą wodę, szybko zrezygnuje ze słodkiego dopajania. A rodzice zyskają pewność, że pije, gdy odczuwa pragnienie. http://babyonline.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,1845.html xxxxxxxxxxxxxxxxxxx Jeśli malec nie chce pić samej wody, zawsze można dolać do niej kilka kropel cytryny albo soku jabłkowego. Nie ma zaś potrzeby dodawania do wody zgodnie ze starymi, babcinymi radami glukozy. Na pewno zmienia ona smak napoju na bardziej preferowany przez dziecko, ale słodzenie wody glukozą nie daje żadnych innych korzyści. Pamiętajmy, glukoza to też cukier, który po prostu oszukuje głód. Lepiej od razu dziecko przyzwyczajać do picia niesłodzonej wody. Gaszenie pragnienia słodkimi napojami od najmłodszych lat kształtuje przyzwyczajenia smakowe malucha. Bardzo szybko dziecko będzie chciało więc pić jedynie słodzone napoje. http://www.ciazowy.pl/artykul,mamusiu-chce-mi-sie-pic,879,1.html xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Niepotrzebnie dopajamy dzieci wodą z glukozą W ten sposób przyzwyczajamy malucha do słodkich smaków i dostarczamy mu pustych kalorii. Dziecku w przyszłości zwykła woda nie będzie smakowała. http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/karmienie/karmienie-niemowlat-10-najczestszych-bledow,157_1125.html xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a teraz podaj może swoje linki na poparcie Twojej durnowatej tezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trala...
trala o próchnicy nie wspomnę... o czym warto poczytać, bo nim się człowiek obejrzy będzie za późno... czasem lepiej przyznać się do błędu niż iść w zaparte - chodzi o zdrowie dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przepraszam, że się nie odzywam, nie mam za bardzo czasu bo mnie pochłonęły pierwsze porządki wiosenne. Właśnie gotuję tego biednego królika, tzn. mały kawałek na dzisiejszy obiadek. Naczytałam się samych dobroci o tym mięsie dla dzieci ale nigdzie nie mogę znaleźć jak to potem obrobić. Ugotuję i co dalej? Mam to zmielić, zmiksować z wodą czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Na poczcie: DLA WSZYSTKICH KTÓRYM BRAKUJE MOTYWACJI :) Specjalnie ubrałam się tak samo, żeby było widać efekt :) Zdjęcie brzucha i boczków nim zaczęłam ćwiczyć i zdjęcie z przed chwili (13dni ćwiczeń)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
już wiem kim jesteś pomarańczko droga :) hahahaaa :D Tak to fakt że woda z glukozą oszukuje głód, i że to puste kalorie, ale dzieci to dostają i żyją. Moja córka piła wodę z glukozą i z tygodnia na tydzień zmniejszałam jej ilość.. I żyje- co więcej nie ma nadwagi :D ma 97cm i niecałe 14kg aaa i ząbki idealne jak to powiedział sam dentysta.. Więc tak jak wszystko ZALEŻY OD DZIECKA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala, ale to nie ja, choć piszę zaraz pod pomarańczką. Trochę jej racji zresztą muszę przyznać, sama bym chciała dawać dziecku tylko wodę, ale póki co pije mi tylko z łyżeczki, z butelki to tylko słodkawą herbatkę, choć i tak ją mocno rozcieńczam. Zresztą pije ją w niewielkich ilościach - najwięcej to 50 ml na dzień. Ale póki na cycu to chyba nie musi pić jakichś większych ilości innych napojów? Mój mały w szpitalu też był dopajany glukozą, bo pokarm dostałam dopiero w 4 dobie po cc. Cholera niby młody królik a gotuje się i gotuje i ciągle twardy. Dalej nie wiem co z nim zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również wiem o tym, co to glukoza, ale jak już to cukier dobrze przyswajalny. Małej daję dosłownie śladowe ilości, bo czasem wypije trochę, czasem nie chce i dam cyca w końcu, a to jest tylko tak,żeby przyzwyczaiła się do niekapka, a nie chcę dawać herbatek. A poza tym bardzo dużo mam daje również różne herbatki, które też zawierają tego typu cukry. Jak będzie starsza i przestanę ją karmić, to też mam zamiar dawać wodę mineralną, ale jak na razie to nawet nie ma ząbków, więc nie popadajmy w paranoję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Demcia ja jak gotowałam cielęcinę to osobno w wodzie wiadomo, potem blendowałam ugotowane mięsko z zupką i chwilkę jeszcze zagotowywałam całość, chwileńkę dosłownie żeby nie straciło wartości mięsko i warzywka. Warzywka osobno na wodzie, marcheweczka, pietruszka, ziemniaczek, w talarki zalewałam do poziomu warzyw, 20 minut nawet nie, byle do miękkości i odlewałam ten wywar warzywny, blendowałam z mięskiem same warzywka i wywar z warzyw dodawałam stopniowo na papkę. Jak chcesz samo mięsko dać, to chyba z odrobinką wody zblenduj. Króliczka też nie przegotuj żeby mięsko nie straciło wartośći, 25 minut 30 minut myślę, sprawdź czy ugotowany, a twardy hm,.chyba króliczek ma to do siebie nie?Wiem,że młody, ale jednak takie mięsko jest twardsze chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
heheheheh demagogia spoko ja wiem że to nie Ty ;) Moja Nikola do półtora roku nie ruszyła wody.. tylko soki i herbatki, a od półtora roku pije głównie samą wodę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala - nieźle, nieźle:) Motywujesz mnie:) I chyba sobei powinnam też zrobić zdjęcie, żałuję, że nie zrobiłam w październiku przed odchudzaniem, to by była mega motywacja! xx demagogia - nie mam bladego pojęcia, co zrobic z królikiem:P Myślę, że najlepiej potem go zmielić. Mogłaś ugotować całego, zmielić i w porcjach pomrozić. Potem tylko byś dodawało do zupek. xx Ja dziś wyglądam jak trędowata:P Mam nadzieję, ze tak nie zostanie! Ale tapetę rzuciłam na twarz i jakoś do lekarza się udałam. Na szczęście mimo braku książekczki podbił mi wszystkie pozwolenia na pracę. Niestety św. Antoni nie pomógł:P Poza tym znowu padam, Igor w nocy wstawał milion razy a o 6 to już był koniec spania. Do tego na drzemkę mi usnął dopiero o 11.30, po walce! Zrobiłam sernik na zimno (dietetyczny), piersi duszone w sosie koperkowo-porowym (tez dietetyczne) i jak młody wstanie to pójdziemy na spacer. Musze kupić na wieczór winko, bo spotykam się z kuzynką na pogaduchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×