Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Gość
goju pewnie nie uwierzysz, ale dzisiaj byłam z Tobą calutki dzień myślami!! Wiem jak to jest dusić w sobie by pomóc komuś.. przeżyłam to tydzień wcześniej.. Buziaki dla Was i dużo dużo sił, zmówimy zdrowaśkę za tatę! :* I właśnie zapalam mu światełko :) (mamy z teściową taki rytuał że gdy myślimy o zmarłych lub coś, albo dla żywych też jak się dzieje coś ważnego np.trzymaliśmy kciuki za to by Dawidowi otwarli przepustki to zapalamy dla nich światełko- taki zwykły podgrzewacz-świeczkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślę o Goi, nawet jej tu nie wywołuję, bo wiem, że ma teraz inne rzeczy na głowie. Będę myślami w ten czwartek z Tobą, Goju. Przeczytałam wpis Basi i sobie myślę, że pójdę umyć zęby, wrócę, to będzie elaborat Basi a tu nic. Chyb, że jeszcze go tworzy. Aha Ita, bo pytałaś, czy nasze dzieci też takie ruchliwe w nocy. Otóż ja zawsze nad ranem biorę mojego do siebie do łóżka, chyba bardziej robię to ze wzgl. na siebie, bo uwielbiam jak leży taki przytulony do mnie ale np. dziś rano się budzę i wyobraź sobie literę L - więc ja byłam jej dłuższą częścią, a tą poprzeczną małą kreskę tworzył swoją osóbką mój synek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Basia coś tworzy to przeczytam jutro. Fajnie jest napawać się ciszą i spokojem ale realia są takie, że trzeba mieć siły na jutro, w związku z tym pora spać. Spokojnych i przespanych nocek życzę i piszącym, i podczytującym też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Demagogiu nie tworze elaboratu nie mogę się ogarnąć jakoś, ciężki dzień,a teraz same takie mnie czekają, bo mąż buduje dom własnoręcznie heh, a Zuzia pokazuje swój rozwydrzony charakterek, czytam Was, żeby nie mieć zaległości, bo rano miałam 2 strony i nie mogłam doczytać heh, jutro na drzemce Zuzi postaram sie stworzyć elaborat, bo chciałam ładnie poodpisywać wszystkim Dziewczynkom :*Dobrych nocek:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goju :* napisz moze co po głowie chodzi i najbardziej boli, czasem jest to brak po prostu, czasem własnie niedokończone sprawy a czasem jeszcze coś innego...bede się stresowała w czwartek byś przetrwała to jakoś i mogła pocierpiec w samotnosci bo w tłumie ludzi słabo się placze...pisałyśmy o tym ludzie mają wtedy sensację i się patrzą niestety :( dasz radę to wiem ale i najsilniejszym ma prawo być smutno i przykro...sciskam Twoja mame i będę blisko Was duchem...jesli jednak sie zdecydujesz napisac mi na fb ... to będę jeszcze bliżej Was :) Demka przeze mnie? cholera :) Trala ma z Tobą podobieństwa i ja mam...mam wrazenie że jestes blizniaczką nas wszystkich :) Mamokostka wyzwanie przyjęte :) co do czapy Ita, Susełek jeslo chodzi o gorączkę to na szczescie nie mam doswiadczenia...jesli chodzi o katar to powiem coś zupelnie nowego ...czy się napocicie i cuda wianki porobicie i tak bedzie trwał tydzień..jak w reklamie nieleczony trwa 7 dni a leczony tydzień...wydzielina kataru mam wrazenie powstaje wczesniej wiec jak już zacznie leciec nie ma jak zapobiec temu bo juz się wytworzyło...ja stosowałam to wszystko co Wy + "maltretowałam" mlodą odciąganiem a i tak trwał i trwał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka, ja właśnie też zaczęłam tą czapę robić dla Kostkowej kuzynki :) Opornie mi idzie bo mam nie moje szydełko, bo przepadło nie wiem gdzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mamuski :) miałam sie odzywac codziennie ale te spacerki mnie wykanczają, że wieczorem padam jak mucha :)Wczoraj taki spacer sobie urzadziłam, że do domu wrociłam już komunikacja miejską hi hi a dzis tak mnie nogi bolą, że nie wiem czy sie gdzies wybiore :P babcie namówie na spacer z wnuczkiem :D u mnie z nastrojem ciut lepiej może dlatego, że mniej iskrzy miedzy mną a męzem, tylko teraz coraz bardziej przeraża mnie wizja powrotu do pracy...a to juz tylko kilka dni zostało...ehhh Bartus wesoły, mało marudzi tylko gryzie...ostatnio tak mnie uzarł w cycucha, że az sie popłakałam...no szok...oby sie nie powtorzyło bo ból straszny:( ita próbowałam ale jak narazie nadal nie wychodzi...ale próbuje codziennie może przyjdzie taki łaskawy dzień i załapie...choc bardzo bym chciała aby juz nastał ten dzien byłabym troche spokojniejsza :) Ja bym z temp. nie wyszła na dwór ale czy można to nie wiem. tralka fajnie, że D. cos zrozmiał i spedziliscie troche czasu razem mimo okolicznosci.. asiulka zrobisz mi czapeczke, jak super :D :D :D dziekuje dziekuje...cos poszukam :) męzulkowie widze znów fiksują..u mnie też..chco może wcale jeszcze nie przestali...ehhh...a moze ten gatunek juz tak ma...że działa jak mu sie podoba...że czasem nie liczy sie z nami...że robia na złosc i niesłusznie krytykuja...juz sama nie wiem.. moj maż od pocztku nie był dłuzej sam z synem niz 1,5h i to sie zdarzyła...uwaga...tylko raz...ale jak czegos nie zrobie to on do mnie...co ja robiłam...przecież siedze w domu...czasami brak mi słow.. :( Jejku jakie postepy tych Naszych dzieciaczków forumowych :) a moj to leniuszek :P siedziec siedzi ale sam jeszcze nie siada i nie wstaje.. ale zrobił sie bardziej ruchliwy, kula sie na wszystkie strony jak lezy..ale i tak jest duzo do tyłu w porównaniu z waszymi.. demcia świete słowa...nieważne jak wygladamy dla Naszych dzieciaków i tak jestesmy najpiekniejsze :D ita, niki zdówka dla dzieciaczków :* Camercia super że Kubus sie dostał no to odetchnełas z ulgą :D Susełek ja za to przewrazliwona i jak dostał katar i do tego pokaszliwał to poszłam sprawdzic czy nic sie nie dzieje wiecej :D Ja okna otwieram zazwyczaj jak Bartka nie ma w tym pokoju co otwieram :) mamoKostka ale Ty znasz fajne metody na leczenie róznich dolegliwosci :) Goju duzo sił dla Ciebie i mamy :* domyslam sie jak Ci ciezko :( Wogole to postanowiłam, że bede zagladac codziennie bo potem mam tyle zaległosci, że nie sposób nadrobic i pisze ta duzo, że nie sposób przecztac ... tego pisze od rana..wiec pewnie bedzie troche pokrecony :P Fajnie że jestescie.. :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, i znowu mam duuużo do nadrobienia.... A teraz to tak na szybko. Dziewczyny, jakie kremy kupujecie dla Maluszków na lato? Zastanawiam się nad filtrem 30 czy 50? Bo chcę chronić małego przed promieniowaniem, ale też chcę, żeby "łyknął" na spacerach trochę wit.D. Wiadomo, że nie będę go wystawiać na maksa na słońce, ale na spacerach nie da się iść w cieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez ja zaczełam posta pisac rano wiec...babci nie udało mi sie namówic na spacer bo dzis miała spotkanie kołka gospodyn wiejskich hi hi za to moj męzulek zabrał nas na przejazdzke nad jeziorko...to Bartka pierwszy wypad na wode :P pospacerowalismy, Bartek sie rozgladał i nawet zadowolony był bo nawet nie zasnał dopiero jak wracalismy :) teraz spi od 20 bez pobudek az w szoku jestem :) Zdróka dla dzieciaczków Spokojnej nocki Duzo usmiechów i słonac :D Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupilam nivea krem na slonce ma faktor 30.al jest to chyba do buzi i raczek...jet mleczko na.slonce nivea i juz ma faktor 50 ...ale jakos.mleczkiem buzie smarowac cos slabo mi to pasowalo...Pola sie opalila raz dwa...znaczy zabrazowila.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze wrociłam na chwile bo wiecie, że ja to mam jeszcze problem w sumie nie jeszcze ale własnie doszedł kolejny bo nie mam jak dawc pic Bartkowi na spacerze...kurcze bo on nie chce tej butli :( jakos nie usmiecha mi sie cycka na ulicy wyciagac...w domu to jeszcze mozna jakos łyzeczka, kubeczkiem...na spacerze bedzie gorzej w sumie jest gorzej ale teraz jeszcze nie ma upałów :( a jak pojde do pracy...ehh co do kremu to tez ten co asiulka pisze z nivea :) aaa i jeszcze pytanko..nadal pierzecie w proszkach dla dzieci czy juz nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nie piorę od dawna ciuszków w dziecięcym proszku . Na słoneczko nie kupiłam jeszcze kremiku , ostatnio testuję z herbatkami ekspresowymi - żeby nie kupować tej granulowanej z hippa , kupiłamm z vitaxu malinową, z dzikiej róży i jakąś tam jeszcze - bez dodatku czarnej herbaty, same owoce -- i młoda nie chce pić :( tralka jeszcze te od Ciebie powypijała ale barrdzo jej musiałam rozcieńczać, a tych owocowych nie chce , oj co to w lato będzie, mi się wydaje że te słodzone hippy i bobovity granulowane chyba nie gaszą tak dobrze pragnienia jak te bez cukru hmmm oj Xara a Bartuś nawet soczku nie chce z butli pić ? nie da się niczym przekupić ? ojejjjjj ciężko masz .. Goju --- ślę Ci dużo siły i pozytywnych myśli, trzymaj się, pomyśl,że to niedługo się skończy i będzie już tylko lepiej :* Ty zawsze taka serdeczna jesteś, nie raz mi doradziłaś, chciałabym Ci jakoś dodać otuchy i pomóc, szkoda , że osobiście mieszkamy tak daleko, zrobiłybyśmy z Dziewczynami grupę wsparcia . Trzymaj się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piore teraz w bialym jeleniu...nede prala jeszcz bo szkoda mi tej skorki chemia meczyc ale Pol na nic wyypki by nie dostala bo nie raz cos wpadlo do naszego prania... xsara ja jak Pol nie mogla zalapac niekapka to ssalam jej na glos jak miala buzi czubek...bo ona gryxla a ja ssalam i w koncu zalapala tlko ze.pamietala do wieczora od rana to samo bylo hehheheheh mialam.sen ze moja mama zmarla..hmm mozna dac dziecku ugryzc chleba maslem?? sto lat dla Nataszki bo dis konczy 8:) my z Sikorka jutro swietujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam czasu nadrobic, ostatnio ciagle w biegu, nawet nie cwicze bo nie mam kiedy. Goju dopiero teraz doczytalam o Twoim tacie :( nie jestem w stanie wyobrazic sobie Twojego bolu, zycze Ci duzo sil :* wczoraj musialam jechac do ZUSu po zaswiadczenia, musialam zabrac dzieciaki i jechac ok 50 km, synek po drodze zwymiotowa, cale ciuchy, pol samochodu, a ja mialam przy sobie tylko pizamke, ktora dostal od babci... przebralam go w ta pizame i tak go wzielam, czekalam ponad godzine w kolejce, dobrze ze byl kącik dla dzieci, siedzial ubrany w pizame i rysowal, ludzie pewnie mysleli ze zapomnialam go przebrac rano.... :) w drodze powrotnej znowu zwymiotowal, ale musialam juz w takim stanie dowiez go do domu. tak sie matrwie bo za tydzien planujemy jechac do rodziny na slask, nie wiem jak wytrzyma taki kawal drogi, ale przynajmiej bede z mezem. chcialam jeszcze wypowiedziec sie o tym forum, ze wzgledu na brak czasu rzadko pisze, ale prawie codziennie poczytuje, kazda z Was jest mi bliska, kazda bardzo lubie, to forum jest dla mnie miejscem gdzie moge szukac pomocy, wyzalic sie, tak bardzo bylam Wam wdzieczna za wszystkie mile slowa po pożarze. Lubie Was wszystkie, nie chce wymieniac zeby kogos nie pominac :) a co do tego pozaru to mam jakis obłęd, ciagle sie boje, czasem wstaje w nocy w slucham, zapach dymu i czadu chyba zapamietam do konca zycia. Ide ogarnac troche chatę, mam nadzieje ze nikt dzis nas nie odwiedzi, bo umarla bym ze wstydu heheh :) Trala powiedz mi czy Twoja Nikola chce chodzic do przedszkola??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam Wam emulsje Iwostin 50, moj synek przez cale lato chodzil blady, fajnie chroni skore. juz nie pamietam ceny ale to bylo 27 albo 37zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nadal piorę w proszku dla dzieci, bo mi się jeszcze nie skończył ale chyba przejdę na zwykły, bo nieraz coś wyprałam z naszymi rzeczami i nic małemu nie było. U nas zapowiadają takie ciepło na dziś a jakoś tego ciepła nie widać. Do tego chmurzy się niefajnie. :/ Ale może się wypogodzi, bo nie uśmiecha mi się siedzieć z dzieckiem cały dzień w domu. A, Cameratka, to super, że synek się dostał do przedszkola! :) Mój już od 5:15 na nogach i to dosłownie. Teraz śpi. Bardzo mi to pasuje, bo i wieczór pójdzie spać wcześnie. Idę robić brzuszki póki mam czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, ja też nie wiem z jakim faktorem kupić krem dla Kacpra. On ma dość ciemną karnacje po mnie i po mężu, ciemne oczy ale wiadomo, że zwł. taką młodą skórkę trzeba chronić od słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno 30 wystarczy, ale ja nie wiem czy nie kupię 50. Zreszta mam jeszcze hipp 50 jak był noworodkiem, to na buzie na pewno. Ja nie pralalam nawet tych pierwszych ciuszkow jak byłam w ciąży w proszku dla dzieci, od razu dla nas. Nic sie nie działo. Xara ja tam bym sie nie przejmowala i dawała cyca ja trzeba na ulicy, ale prZeciez teraz cieplej to mozna z kubańska lub lyzeczki na dworzu dawc! Stas odpukac chyba lepiej temp nie ma narazie, w nocy ładnie w sumie spał. Basiu nic nie chciałam pisać, ale troszkę współczuje tego, ze będziesz cały czas z Zuzia sama, bez pomocy meZa, bo wiadomo na budowie, no i dlatego my zdecydowaliśmy na mieszkanie, chociaż mój własnymi rękoma nie budowalby, ale i tak wiadomo ile roboty i latania przy tym! Ale zazdroszczę domu! :-) dasz radę Dziś musZe jechać do skarbówki, spółdzielni i pare innych rzeczy załatwić. Teściowa przychodzi po 12, a koło 17 umowilam sie z koleżanka ze studiów. Co do uchylonych okien ja miałam i to tylko w jednym pokoju zeby nie ciągnęło, nie wiem czy od tego sie nie przeziebil :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xaraa - te różne metody były testowane na mnie jak byłam mała, bo wiecznie chora i w sumie tak zostało :/ Ja na spacerze daje młodemu wodę z kubeczka, zawsze kilka łyczków wypije. Kupiłam kubusia play i będę próbowała mu dawać z tej butelki po nim, bo nie zawsze jest gdzie się zatrzymać na ławce i dać z kubka. Ja od początku piorę w persil sensitive. basieńka, uprzedziłaś mnie pytaniem bo chciałam dziś o to dziewczyny zapytać :) Ja nie wiem właśnie jaki kupić, więc przyłączam się do Twojego pytania :) Niki, mój Kostek też soku nie wypije, jak juz to wodę. Próbowałam też herbatki ekspresowe owocowe o których piszesz ale nie chciał. Asiulka, nie wiem jak z chlebem z masłem, ale jak czasem dajesz chleb a do zupek można dodawać albo dobry olej albo dobre masełko to ja myślę, że troszkę nie zaszkodzi :) Młody od rana na czworakach goni za piłką z kolcami :) Agata, ale masz przejścia z synkiem :( spróbuj mu zakleić pępek plastrem, takim najzwyklejszym mojej mamie pomaga jak ma autobusem jechac :) Basiu, z jednej strony fajnie, że już zaczęliście budowę a z drugiej niefajnie, bo mniej męża będziesz miała w domu. My też mieliśmy sami budować, ale po przeanalizowaniu za i przeciw zdecydowaliśmy, że mury i dach mają zrobić fachowcy a resztę sami. Musimy tylko ustalić termin i znaleźć kierownika budowy i ruszamy. Piszę tego posta godzinę, bo młody co chwile mi tu przychodzi i chce na kolana. Posiedzi minutę i dalej w trasę :] Znalazłam na allegro Lirene mleczko chroniące przed słońcem w fajnej cenie bo 9,90 + przesyłka http://allegro.pl/lirene-kids-spf30-mleczko-chroniace-przed-sloncem-i3122578901.html Ja zawsze dla siebie kupuje z tej firmy więc może się skuszę też dla małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo Kostka własnie z tym masłem szłam tym samym tropem :) ja daję masło do zupek bo cięzko o niskoerukowy olej a oliwy z olwiek extra virgin już dano nie uzywałam odkad usłysząłam ze ją się je tylko na zimno i na niej nie smazy...wiec mam taką z trzeciego tłoczenia lub wytłoczyn a tej zas na zimno nie mozna...zostaje masło bo kocham masło i zawsze jakieś zajebiaszcze mam w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do filtrów to mysle sobie ze 50 to chyba na wakacje lub takie upały gdzie dziecko bedzie w bodziaku na ramiączka...choc wiem ze słónce w kwietniu i maju najgorzej jara bo jest nisko...sama po jednym spacerze jestem "polska biało czerwoni' na ramionach i dekolcie...ale filtr 50 to musi być niezła masakra :) narazie próbuję tym kremem z 30 ale pewnie skusze się na mleczko z 50 też... co do firm laseczki to ja proponuję stosować tę co u siebie się sprawdza tak jak mama kostka pisze o lirene...na ogol nasze dzieci to nasze male klony...nam nie szkodzi to im tez nie..dlatego moze ja tak nie panikuje bo jestem z tych raczej nie opalających się wiec mysle ze 30 na Polce to styka ale wiadomo będę ostrożniejsza... jej wyjazd już w sobote....jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kochane ja bede tworzyc posta zaraz ale na szybko odpisze zeby mi nie umknelo. Ja przynajmniej z tego co uczyłam się na dermatologii i chemii kosmetycznej polecam filtr co najmniej 50. Nawet źle napisałam bo 50 to już nie filtr a bloker. I powinno być tak, że przy takim blokerze skóra nie ma prawa się opalić!Ale wiadomo, że tak nie jest, bo im dłużej na słoneczku tym to słoneczko chwyci buźkę, czy skórę na pewno. Co do tłuszczu porządne masełko można śmiało Asiulko:) A co do tłuszczów do jedzonka, ja daję oliwe extra virgine z 1 tłoczenia, można taką dawać ponieważ uzyskana jest z tłoczenia świeżych oliwek niepodlegaja żadnym procesom chemicznym, 100% soku z oliwek, więc samo zdrowie;) Na kujawskim jest informacja, że jest niskoerukowy, ale czytałam, że obecnie dostępne w sprzedaży oleje rzepakowe są uzyskiwane z uszlachetnionej niskoerukowej odmiany rzepaku, w której zawartość tego kwasu w oleju jest bardzo niska. Jest jeszcze olej canola do kupienia, też polecany:)Tworzę powoli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mam nadzieję, że żadnej nie pominę, troszkę nie pisałam nie mogę się zebrać jakos:) Susełek musisz nas częściej odwiedzać:)Jak córeczka?Mam nadzieję, żę choroba przejdzie, jak będziesz bardzo zaniepokojona, to lepiej iść do lekarza i skontrolować:)Cameratko jeszcze raz gratulujemy Kubusiowi;)Super, że się dostał, pewnie gdzieś w Waszej okolicy przedszkole?Moja koleżanka pracuje w tym przedszkolu naprzeciwko Nico, tzn troszkę wcześniej trzeba skręcić z trasy w prawo, chyba Modlnica to jest jeszcze.Zazdroszcze Wam tych spacerków u mnie takie afery w wózku Zuzia odstawia, że wychodzę z nią na rękach na pół godziny i wracam do domu. Dzisiaj wzięłam wózek na balkon i po 5 minutach ryk, że dobrze, że nie targałam go na pole z nią bo zaraz bym wracała. Wystawiłam wózek na sprzedaż i gondolę i spacerówkę, kupię coś w typie parasolki, oby się sprawdziło bo padnę w domu w taką pogodę.Ita jak Stasiu? Trzymam bardzo kciuki, żeby wszystko się udało,z tym kupcem na mieszkanie i kredytami, fakt mieszkanie to lepsze rozwiązanie niż budowa taka samodzielna, bo naprawdę jest ciężko. Wiadomo fachowców też mamy najętych, bo mąż by nie dał rady sam ze wszystkim, ale większość robi sam. Nie powinnam narzekać, bo są mamusie, które są ciągle same, bez mężów, ale ja męża zawsze miałam obok, przynajmniej na te kilka godzin i tak nagle zostałam sama, to trochę mi ciężko, bo Zuzia to rozkapryszone niemowlę heh:)Damy radę dziękuję Ito za Twoje słowa:*AgataK pamiętamy Cię, pisz do nas, jak tylko będziesz mogła:)Ja mam w domu mikrouchyły cały czas, chociaż Zuzia się na podłodze nie bawi za dużo. KIlka minut i pobawione:)Demcia gratuluję wagi super Ci idzie. Mocno Ci kibicuję:)MamaKostka to będę trzymała kciuki za Waszą budowę będziemy prawie równo, bo pewnie też niedługo zaczniecie:)Xara super, że tak dużo spacerujecie, nie martw się powrót do pracy, na pewno super ogarniesz już CI pisałam, że jestem pewna, że świetnie to zorganizujesz:)Niki te granulowane herbatki owszem z cukrem, ale gaszą pragnienie na pewno:)Ja też piorę już w vizirze sensitive i plukam w lenorze sensitive. Taaa i mała wstała popisane , ale chyba wszystko nadrobiłam i odpisałam:) MUszę małą wziąść na ręce i iśc do mamy, bo z babcią też kiepsko ostatnio, a mama mnie prosi, bo po moich wizytach babcia odżywa ponoć:) Miłego dnia Kochane wyspacerujcie się porządnie za mnie:(Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Was często odwiedzam :-) tylko rzadko pisalam bo mąż się czepiał... niby nie zabraniał ale kręcił nosem. poza tym nie dawał am rady na komórce odpisywać wszystkim a nie chciałam pomijać. teraz mam tablet to mi łatwiej, poza tym mąż wyjechał na tydzień :-) Demagogia, Basia - bardzo mi miło :-). BLW u nas się sprawdza super. najpierw dał am małej jabłko to skrobała z zapałem, na drugi dzień pomyślałam, ze może źle robię i jej to samo jabłko starkowalam to nawet patrzeć nie chciała :-). i generalnie papek nie toleruje. dostaje wszystko w rączkę, tnę jej na takie 5 cm słupki żeby łatwo było chwycić i żeby wystawało z piąstki. wczoraj dał am zupkę z kubeczka. córcia tez nie potrafi pić ze smoka to jej kupił am Doidy Cup - super, uwielbia z niego pić no ale trzeba jej pomagać i podtrzymywać. teraz jej daję butelkę z herbatka z majeranku to bardziej gryzie smoka niż pije. z tym karmieniem publicznym to ja tez mam opory, ale w samolocie jakoś dał am radę - rogal i spod bluzki Cyc i nic nie widać. agata - pidżamka fajnie musiało to wyglądać :-). ja miałam jeszcze lepiej. w tym samolocie mała mi zrobiła taką kupę, że ubrudzila się od szyi po kolana. i to w momencie podchodzenia do lądowania.... biedni wspólpasazerowie bo smierdzialo na parę metrów :-) nie pozwolili mi jej przebrac , dopiero jak wyladowaliśmy pobiegłam szybko do łazienki myślał am że zdąże zanim wszyscy wysiądą. dopiero w łazience zobaczył am ogrom strat.... a tu ani spodni, ani bluzki na zmianę... chciałam żeby mąż mi podał bo miałam wszystko w podręcznym a stewardesy że mam juz wychodzić bo wszyscy w autobusie czekają... myślał am ze ją rozszarpię. dobrze ze ciepło było bo zawinęła dziecko w ponczo i tak szlam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz poczytam co naskrobałyście, ale muszę się podzielić z Wami naszym małym sukcesem - mamy pierwszą kupę na nocnik :) Jestem z Kostka taka dumna!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze chciałam dodać, ze myślę o Was wszystkich i jestem szczęśliwa jak mi odpowiadacie :-). ale zdaję sobie sprawę, ze taka specyfika forum, ze nie kazdemu się da odpisać. jako ze sama tak piszę z doskoku i na tablecie to już nie pamiętam imion i której co miałam podpisać, ale pamiętam, myślę i kibicuję. Goju-moje ogromne kondolencje. bardzo mi przykro z powodu straty. filtr tez bym stosowała 50. iwostin jest super. mama kostka-z ciekawych mikstur to slyszalam jeszcze o połączeniu terpentyny-żółtka i octu - do nacierania. koleżanka stosuje. asiulka, Basia i reszta - chyba już lepiej u nas. Asiulka masz rację z tym katarem :-). trwa zawsze 7 dni. to u nas jeszcze 2 dni zostały :-) o tym karmieniu jeszcze - kiedyś na forum czytał am wątek o karmiących w samolocie, ze to takie be i w ogóle baby powinny wychodzić do kibelka. teraz wiem ze to bzdury bo w tym kiblu musiałabym siedzieć godzinę a poza tym chyba lepiej dać publicznie cyca niż dziecko ma wyć na cały samolot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama kostka - ooooo! gratulacje! ja będę próbować jak cieplej będzie i bez spodenek mała będzie chodzić bo już ją nauczyłam, że jak zmienia jej pieluszkę, rozpinam i mowie siiiiii to w 50% wtedy siusia :-) ale nocnika jeszcze nie mamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula, jak czapka? ja mam pół zrobione, ale na 3 tygodniowe dziecko będzie za duża :/ komuś innemu się skapnie, a dla małej zrobię inną :] Basiu, a próbowałaś Zuzinkę w chuście nosić zamiast na rękach? Albo w nosidle? Ja do dnia dzisiejszego jak chcę w domu odkurzyć to młodego w chustę i jedziemy, bo inaczej ryk nie z tej ziemi - boi się odkurzacza. Susełek, ja też miałam opory przed karmieniem publicznym ale jak jeździłam do promotora na uczelnie to nie było żadnego kącika i musiałam się przełamać. Wczoraj krzyk młodego zmusił mnie do wywalenia cyca w parku pod drzewem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×