Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Malutka sprawdzilam i mi 12go lipca odszedl czop a od konca czerwca rozwiera sie szyjka na ostatniej wizycie rozwarcie 2 cm i dalej chodze... ale to nie ma reguly ponoc przy drugiej ciazy czesto wczesniej odchodzi ale nie zawsze Aga brzuch przed porodem??????? szok jaki malutki :) a Michalek zgadzam sie! idealny, sliczny chlopak niech zdrowo rosnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za nowe hasło. Ja z córką narazie korzystam z pogody i codzien się basenujemy, moze szybciej zleci ten czas.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi odszedł czop już 3tyg temu i nadal nic się nie dzieje:) a miesiąc temu większa cześć, ale to po antybiotyku.. przynajmniej tak mówił mój lekarz.. mnie znów te przepowiadające skurcze męczą :(( najlepiej że jestem u rodziców 40km od szpitala, oni wypili drinka i się śmieją ze najwyżej pogotowie, ale jak nie zdążą to urodzę na polu :) Mam nadzieję że do rana się nic jednak nie ruszy, mimo że bardzo bym już chciała :) Tym bardziej że nasz bobas nadal ukrywa co ma między nóżkami i już tak chcemy wiedzieć czy synek czy druga córeczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala ale tak lubi sie dziac jak maz pyta zone urodzisz dzis jak nie to sie np. napije lub cos tam i wtedy sie zaczyna :) wiec moze jutro sie odezwiesz ze juz po:). Mi w poprzedniej ciazy odszedł czop i na drugi dzien urodziłam. Widze ze sporo zuzek bedzie:) oj maja charakterek:) ale sa kochane. Od nas własnie znajomi wyszli ide spac choc mi sie odechciało dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge zasnac :( wogole to jestem wsciekla jak osa poklocilam sie z mezem i moze dlatego ten brak snu :( i boli mnie brzuchi mam bole od krzyza oj wkurzylam sie na calego nie wiem moze przesadzam hormony buzuja wiadomo :) no ale kurcze zostalo 11 dni do terminu i w sumie to drugi porod wiec tak mysle ze to moze sie zaczac w kazdej chwili a moj maz spi pijany :( przyjechali do nas znajomi i tak mowie mu ze 2 piwka nie wiecej bo w razie czego to chwilka minie mu i moze spokojnie ze mna na porodowke a on jakby mnie nie slyszal wogole popil piwek moj tesciu postawil im flaszke to pol wypili no i masz tak sie zdenerwowalam ze powiedzialam mu ze teraz to niech sie juz nawet mna i dzieckiem nie interesuje bo i tak ma to w d..... i jakby co to sobie taksowka pojade bo nie chce go na porodowce ani nawet w szpitalu widziec no nie wiem moze troche przesadzilam ale wkurza mnieto ze on nawet problemu nie widzi tylko mi powiedzial ze fochy niepotrzebnie stroje :( oj przepraszam ale wyzalilam sie i jakos tak lzej na serduszku ciekawa jestem poranka :) bo jak pisalam my sie nie klocimy a jak juz to na 5min ale mowie wam jakby mnie dzis ruszylo i on sila rzeczy nie bylby ze mna przy porodzie to chyba bymgo wogole w szpitalu nie chciala widziec a rano to nie wiem niech spada na drzewo i sie do mnie nie oddzywa chyba ze mi przejdzie jak sie wyspie:) dobra juz nie nudze ide sie polozyc moze mi sie uda zasnac dobrej i spokojnej nocki wam zycze brzuchatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna bezsenna noc... Ja się wykończę. Powietrze tak parne że nie da się oddychać. Koszula mokra, pościel tak samo, jak odejdą mi wody to nawet nie poczuję w tym ukropie. Karolinka ja Cię doskonale rozumiem, ja miałam tak w maju, P. wypił a ja się źle poczułam i sąsiad wiózł do szpitala... Teraz też mnie wkurza że żyje sobie beztrosko jak kawaler za granicą, ma znajomych których ja nie znam, co weekend impreza gdzieś a ja tu się męczę sama. Ale trochę odpuściłam mu, bo niedługo przyjedzie i będzie krótko więc nie ma co się kłócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też prawie bezsenna noc. Córka budziła się 3 razy pić, musiałam wstawać ... brzuch bolał. do tego dziś od rana upał, że już nie wiem co ze sobą zrobić :-( mąż z córką na spacerze, pewnie wrócą cali mokrzy od tego gorąca. Jutro wizyta u gina i pewnie dowiem się, że nic się nie ruszyło i maluszkowi dobrze w brzuchu mimo iż mi nie jest dobrze. Czasami mam wrażenie, że krocze to chce mi rozerwać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja mam w piątek wizytę i czuję że usłyszę to samo :) Ja jak kucam to mam wrażenie że mnie rozerwie od dołu, a jak byłam 9.07 na wizycie to mówił że szyjka prawie 5cm, zamknieta, twarda, więc nie powinno tak być.. No chyba że coś się zmieniło przez ten czas. Szczerze to mam taką nadzieję, bo te ostatnie tygodnie to mnie wykańczają, snuje się jak cień człowieka już. U nas znowu 32 stopnie, jutro zamawiam wiatrak stojący z allegro bo inaczej nie da się przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorka, tylko Ty masz prawie miesiąc do terminu a jak niecałe dwa tygodnie ... ja już wizyty mam co tydzień, stresują mnie one i dołują, że ciągle nic się nie dzieje, ale z drugiej strony w ciąży z córką miałam to samo ... do samego końca nic ... w czwartek miałam wizytę, wszystko było pozamykane i miałam przenosić bo nic nie wskazywało, żeby dziecko miało zamiar rodzić się w najbliższym czasie, a w piątek wieczorem wylądowałam na porodówce ;-) teraz mam nadzieję, że pójdzie szybciej i nie będę czekać do terminu ... u mnie w tej chwili w cieniu 30 stopni ... nie chcę wiedzieć ile jest na słońcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... troszkę czasu tu nie pisałam i nie zaglądałam, bo nie miałam dostępu do neta. Muszę nadrobić i poczytać Was... przeglądając "po łebkach" dowiedzialam sie ze taka tam aga urodzila, wiec serdeczne gratulacje :) Chętnie pokażę wam swój brzuchol, jesli chcecie, tylko nie wiem co mam zrobic?? Ja miałam wizyte w piatek u lekarza, już ostatnią. Pobierał mi wymaz i zaniosłam na posiew do laboratorium, wynik mam we wtorek... mam nadzieje ze zadnych bakterii nie ma. Lekarz mnie zbadał i stwierdził, że poród może być prędzej... szyjkę mam skróconą, miękką i rozwarcie na palec. Coraz czesciej zdarzaja mi sie skurcze, ale póki co zupelnie bezbolesne. Od dziś mam dokładnie 3 tygodnie do terminu :) Nie mogę uwierzyć, że to już tak blisko i że zaraz Maja będzie z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja, nasi mezowie chyba celowo.sobie uzywaja...moj z piatku na.sobote nie nachlal.mimo.ze.mowilam ze w sobote rano wiezie mnie na wyniki bo si w auto nie miezcze..ale oczywiscie wstal o 8 jezzcze napity i ja jechalam ledwo.20km/h a on siedzial jako pasazer...brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze co jest z tymi meżami??? mialam to samo wczoraj! Miał być spokojny grill, mąż miał wypić max 2 piwka a nachlał się:( Oczywiście ja się do niego nie odzywam, a on uwaza że się czepiam. No bo się nic nie stalo. A to że musiałam sama zająć się gośćmi, naszym dzieckiem, sprzątaniem, do tego mogłabym zacząć rodzić - to pikuś! i też nie mam ochoty go widzieć na porodówce.... A poza tym to miło nam sie wczoraj grillowalo. Ochłodziło się, bo krążyła wokół nas burza, ale do północy wytrzymało. Na szczęście już wtedy zaczęło padać, bo ja już ledwo żyłam. Nogi mi spuchły jak balony i okropnie spać mi się chciało. Dzisiaj 25 stopni, pochmurno ale duszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja.wczoraj tez.grill.ale.nie pil ale nie dlatego ze ja w ciazy tylko dlatego ze.po piatku patrzec na.alkohol nie mogl.heheheh tralalala fajna fotka.corci.zes ja tak.owinela.ze hej:) alez ja bym chciala urodzic dziecko.z.ciemnymi wlosami...tak wtedy smiesznie wygladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to mu odwalilo...poszedl na silownie...hahahah ale za to mam.obiecane pojezdzenie za stolikiem:) a ja w.wannie z papierowkami i gazeta.dziecko.. ile.mozna.siedziec w wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga.S
No to u mnie to samo - też grill i też miało być jedno piwko. Oczywiście się wstawił i zaczął mnie wkurzać i jeszcze się czepiać, że o co mi w ogóle chodzi. Taka jestem zła, że się do niego nie odzywam. Właśnie zadzwonili znajomi że jadą nad wodę, ale ja twardo milczę i najpierw oczekuję przeprosin ;) Też nie mogę spać, przez ten upał i niewygodę zasnęłam dopiero po 5:00 rano. We wtorek mam wizytę u gina, to może dowiem się już czegoś na temat terminu porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez wczoraj gril kolezanka co była tez w ciazy ale na poczatku ,małe juz spały wiec mi sie super siedziało a nasi panowie na wesoło zatrowali sobie z nas jakie to my zołzy w tych ciazach jestesmy ja sie tak z nich usmiałam ze nawet nie chciałam by szli do domu tak fajnie sie siedziało. Teraz tatus na spacerku a gotuje słuchajcie przeszedł mi ten ucisk tylko ciut czuje ale super jak nie boli musiała mała sie poprzekrecac i brzusio sie obnizył .U nas taka duchota że masakra i tak ma byc od maja taka meczarnia. Ja cały czas nie mam torby spakowanej a chce juz rodzic:) jeszcze na materac czekam az przyjdzie przesyłka. Wiecie co ja tak myśle że nasi panowie zaczynają po mału panikować bo mimo czy to pierwsz czy drugie dziecko to już myślą znowu nocki zarwane , nie wiadomo jakich charakterków sie spodziewać mnie to przeraża np.i te nocki też więc troche im sie nie dziwię naprawde też juz sie odzwyczaiłam troche a tu od nowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo ja ze swoim tez to przerabialam to 3 piwka a on juz wciety, ale po tej akcji jakis czas temu jak mialam te skurcze nieregularne chyba dotarlo ze niewiadomo kiedy moze to nastapic, i jeszcze mu opowiadam jak to kolezanka szybko urodzila drugie, inna tak samo wiec nie bedzie czasu na trzezwienie hehe a ze jak to facet nie wie ze kazdy porod jest inny i tez jest przekonany,ze bedzie szybko to uwierzyl tralala... zobacz jak to zlecialo... ja tez ostatnio robilam porzadek na dysku i zgrywalam zdjecia malego i m.in ze szpitala i tez sie wzruszylam kurcze kiedy to bylo... a teraz.. z rownowagi w 5 sek optrafi wyprowadzic ;-) Malutka moj tez sie smieje ze wiekszej zolzy jak kobiety w ciazy to nie istnieja hehe i w sumie cos w tym jest bo te humorki itp daja im sie we znaki jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralala ja tez tak ostatnio wracam do tego jak blizniaki były kurczaczkami teraz mysle ze przynajmniej o 1kg wieksze urodze dziecko wiec juz innaczej a wtedy takie malizny boziu jakie tyci było:)pamietam jak sie cieszyłam że już 3kg waża i jest co na rece wziac:) a teraz takie wielkoludy. Ja uwielbiam albumy na kompie to nie to samo chciałabym jak sie wprowadzimy do domu zrobic sobie na takiej scianie przy schodach galerie ze zdjec jak dzieci dorastaja podoba mi sie cos takiego . Aneta ja przy tamtym porodzie pojechałam sama do szpitala z mama bo moj był zakopcu z pracy i nie moglam sie do niego dodzwonic ze juz rodze a jak sie odezwał w koncu to nawet poloznej nie wiezyl i prosił mnie bym go z pracy odebrała:) milego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam u malego na scianie 4 duze zdjecia, jedne ze szpitala po porodzie, drugie jak mial 3 msce, kolejne jak 7 i z roczku, widac fajnie w taki sposob jak dzieci rosna i sie zmieniaja Malutka zajrzalam na poczte i sie zastanawiam gdzie te Twoje blizniaki tam sie zmiescily;p ale slodkie dzieciaki, a kocyk dla malej kupilam taki sam jak Twoja Zuzia ma na tym zdjeciu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie czasem takie bóle brzucha na samym środku, jakby ktoś obręczą ścisnął okolice pępka? Mnie dziś meczą, brzuch cały czas twardnieje, w dodatku mam wrażenie że przepuklina moja się odnowiła, bo to miejsce gdzie ją miałam jest wypukłe, z prawej strony pępka. Kurczę, wizyta dopiero w piątek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe owinięta tak była bo my wychodziliśmy ze szpitala w sylwestra a wtedy tak sypało i było tak zimno że szok.. A ona od pierwszego dnia psikała :( Też miała ciemne kłaczki ale nie dużo:)) Teraz lato... :) 4dni do terminu mi zostały i nic.. Wróciliśmy do domu i czekamy.. Ehh z każdym dniem chodzę bardziej nabuzowana :P A czuję się, zwłaszcza w nocy, jakbym miała wybuchnąć:) Dzisiaj mówię rano do mamuśki że są 3 opcje na dziś, albo urodzę, albo wybuchnę, albo umrę z bólu :) Bo rano mnie tak wszystko bolało że nie mogłam się z łóżka sama podnieść :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka gratuluje cudownych dzieciaczkow sa przesliczne jak takie anioleczki jejku jak ja juz bym chciala byc po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) oj to na sam koniec się macie ze swoimi mężami... miałam takie sytuacje z poprzednim narzeczonym... natomiast mój mąż jak coś obieca czy powie, to po prostu tak jest - naprawdę to niesamowicie wyjątkowy człowiek - mam ogromną nadzieję, że maluszek będzie taki jak On... :) wiecie, że nigdy nie widziałam swojego męża pijanego? mój tata właśnie psuje pralkę hehe:p coś te odgłosy nie są najlepsze:p my grilla planujemy na wtorek... jutro dopiero wraca mąż z dyżurów i mnie odbiera od rodziców... bo ja już prowadzić nie mogę... tzn. mogę ponieważ nieźle się czuje, ale mąż już prosił żebym nie siadała za kółkiem... ależ się o mężu rozpisałam:p ale kocham Go bardzo mocno i się stęskniłam za Nim od piątku...:( Malutka faktycznie dzieciaczki przepiękne:)) widzę, że nie tylko ja jeszcze nie mam wszystkiego - to mnie pocieszyło:) muszę kupić torbę żeby mieć przy wózku... ale potrzebuję jej już do szpitala... bo jak mamy jechać po wyjściu 350 km to ciężko będzie z walizki wyciągać pieluszki... Basia póki co nogi ogolone na odżywkę:) rewelacja:) macie zdecydowanie rację... te ostatnie tygodnie przed terminem są bardzo, ale to bardzo wyczerpujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorka - te bóle to może od tej przepukliny? Mnie boli pod piersiami a od jakiś dwóch dni na dole, jak na okres. Wyjaśniliśmy sobie z mężem wczorajszy wieczór i jakoś mi lżej na sercu:) poza tym źle się czuję, mdli mnie ciągle, brzuch boli i mam wrażenie, ze ważę tonę!!! Chyba przez tą opuchliznę czuję się strasznie grubo:( Na szczęście pogoda lepsza, bo się ochłodzilo, a jutro ma być max 25 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin - spokojnego masz męża:) Ja mojego tez bardzo kocham, ale razem tworzymy mieszankę wybuchową:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie boję się tej przepukliny, bo ja miałam uwięźniętą i to było podobno groźne, na drugi dzień po lekarzu miałam już operację :/ Ja też jestem spuchnięta mocno, wieczorami to stopami nie mogę ruszać już :/ Goja, skąd ja to znam ja to z moim P. też tworzymy mieszankę wybuchową :) Zazwyczaj ja odpuszczam, bo On ma ciężki charakterek ale wiem że życie by za mnie oddał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie ten Michałek kochany;* tylko go całować;* śliczny;* malutka-nie było widać po Tobie że nosisz w sobie bliźniaki;) jak się rodziły to małe kurczaki a teraz jake duże chłopy;) a z mężami to wydaje mi sie że oni poprostu sie boją;) mój maz nie pije raz na ruski rok piwo i to z cola;) nie wiem jak mozna to pić blle jak do brzuszka mówie że wychoć mały to maz moze za tydz tylko nie dziś bo nie jestem gotowy;) strasznie sie boji że sobie nie poradzimy z dzieckiem a ja go jeszcze strasze że jak będe miała cesarke to on 24 na dobe bedzie musiał zajać sie dzieckiem;) staraliśmy sie trzy lata o dzidziusia a on mi dziś mówi że to była wpadka i chyba nie jest gotowy;) dwa tyg przed terminem;) zgłupieć mozna z naszymi facetami;) pojadłam dzis fasolki po bretońsku i mały tak szaleje że z bólu płacze, nie wiem co on tam robi;) jak ma mało miejsca to niech wychodzi;) współczuje wam upałow, u mnie jest teraz jakieś 17 stopni, i wieje zimny wiatr. nie mam sie w co ubrac bo pasuje jakąs kurtke jak sie wychodzi na zewnątrz a teraz nie bede specjalnie nic kupować. mnie też plecy bola i brzuch tak jak na okres ale to juz tak od tyg i nic sie nie dzieje. wspomagaczy tez próbowałma i nic;) troszke zazdroszcze tym mama co mają wyznaczony termin porodu przez cc, bo wiedzą kiedy to bedzie i tak człowiek może sie nastawić psychicznie. a reszta nie zna dnia ani godziny;) a co do anex to powiem wam że każdej z nas coś nie pasowało, ale my jak te matki polki jak komuś krzywda to współczujemy tym bardziej że częśc jest z nas matkami a reszta zostanie i jak człowiek pomyśli że mogło by mu się take coś stac to odrazu rozpacz i łzy w oczach;( a w dziśiejszych czasach to musimy być mamuśkami z jajami i podchodzić z dystansem do wszystkiego i wszystkich. ja napisałm że mały jest obwinięty pępowina wokół szyi a ona za dwa dni pisała że dziecko sie udusiło pepowina.zapytałam bratowej jak to było przy porodzie z nia i bliźniakami to powiedział to co malutka że latali koło niej jak głupi;) kochane dobrej nocki, wyśpijcie się dziś bo widze że ciężko z tym u was;* buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×