Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Hej. Widziałam wczoraj te zdjęcia i nie chciałam komentować żeby nie wywołać burzy ale chyba to zrobię. Tam jest na każdym zdjeciu inne dziecko, w dodatku jakieś duże jak na urodzone w 29tyg. Od początku wiedziałam że te jej porody i umierania są wyssane z palca. Zmienię zaraz hasło do maila i wyślę tym które już mają dostęp do maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tynka, moja córcia ma 2 lata i 4 miesiące .. ja staram się Jej tłumaczyć, opowiadać co będzie i jak będzie ... ale jak córka zachowa się jak już dziecko będzie po tej stronie brzucha to nie sposób przewidzieć. z tego co wiem, to jedne dzieci zagłaskałyby i zaprzytulały swoje rodzeństwo na śmierć taka miłość przez nie przemawia, a drugie z zazdrości robią różne inne rzeczy ... zaczynając od zrobienia się mega złośliwymi i marudnymi po bicie, gryzienie i wyrządzanie innej krzywdy rodzeństwu ... dziecko musi w jakiś sposób odreagować to co się stało, bo dla niego to jednak wielkie przeżycie, no i już nie jest tylko ono, tylko pojawiła się jakaś inna istotka, która absorbuje mamusię i tatusia. Aga.S, spoko nie przestraszyłaś mnie ani ni zmartwiłaś ... gin powiedział mi, że tak czy tak porody będą się u nas odbywać ... ja mam szpital pod nosem i po prostu nie uśmiecha mi się jechać rodzić do Niska, to wszystko. Ja właśnie z powodu jakichś głupich zdjęć, głupich komentarzy czy innych rzeczy nie zapisałam się na tego maila ... fakt chciałabym zobaczyć jak wyglądacie, jak będą wyglądać Wasze maluszki ... ale z drugiej stron cenię sobie prywatność, a na tego typu forach niestety ciężko o nią i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wykorzystać coś do swoich niecnych celów. a co do brania czegoś do siebie ... każda z nas ma swój rozum i wybiera dla siebie i dziecka to co uważa, że jest najlepsze ... jednych stać na droższe przybory innych nie, jedne będą używały jednorazówek a inne pieluszek wielorazowych i każda z nas będzie zachwalać plusy swojego wyboru. i tak np. Basia (sorry, ale Twój nick najszybciej przyszedł mi do głowy) zdecydowała się na wielorazówki,będzie miała pierwsze dziecko a więc potencjalnie dużo czasu na pranie, nie wiem czy się to prasuje czy nie i będzie się mogła tym spokojnie zająć, więc dla Niej to będzie oszczędność pieniędzy i ekologia ... ale dla mnie to już byłby koszmar przy dwójce małych dzieci ... wolę czas poświęcony na pranie przeznaczyć na zabawy ze starszym dzieckiem i dla mnie lepszym rozwiązaniem są pieluszki jednorazowe ... i oczekuję, że ktoś uszanuje mój wybór i nie będzie mi mówił, że złego dokonałam ... bo jego jest lepszy. ale się opisałam a tak w ogóle to dzisiaj dziwnie się czuję. wstałam z mega mdłościami, które teraz próbuję zabić arbuzem, ale średnio to wychodzi, jakoś słabo mi ... no i nieziemsko duszno ... jest 9.30 a już 30 stopni ... jak przez te upaly nie urodzę wcześniej to będzie cud. taka tam aga, gratuluję i zazdroszczę tak szybkiego porodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ CZIEWCZYNY;* u mnie dzis chłodo i cały tydz tak ma być około 17 stopni. z jednej strony super bo nie bede puchła a z drugiej zimno, nie dogodzi mi ;) mały strasznie sie wierci w nocy spać nie mogłam strasznie mam biodra zdretwiałe i niedobrze mi jakoś, głowa mnie boli. ale na całe szczęscie mam obiad ugotowany i mieszkanie ogarniete wiec bed sie lenić;) miłego dnia kochane;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! Również uważam ze te zdjęcia to oszustwo...cała ta sytuacja wydawała mi się dziwna, dobrze, że się wszystko wyjaśniło... Ja już nie mogę z tym leżeniem, ale malutka powinna jeszcze chwilę poczekać więc kanapa nadal jest moim najlepszym przyjacielem...jutro zaczynamy 37 tc więc zawsze to bezpieczniej.. trzymajcie się w te upałyu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie dzieki za nowe hasło. ja tez jak to wczoraj zobaczyłam to zwatpiłam ale juz nie chciało mi sie pisać nie lubie kogos obrzucac błotem, ale powiem wam że jak wtedy zrobiła sie afera co ta laska twierdziła że anex nas oszukuje to ja wtedy przyznałam jej racje. Tylko nie chciałam wyjsc na oschła osobe bo sama rodziłam blizniaki w tym samym tygodniu i miałam zdrowe dzieci po 10 pkt i wyszłam po 11 dniach a ona po 4 i mamły na zdieciu tez był w inkubatorze a po drugie sporo jej wypowiedzi mi sie nie zgadzało ale nie chciałam zebyscie mnie wtedy zle zrozumiały i nci nie pisałam na ten temat wiec mnie troche te fotki nie zdiwiły z róznymi dzieciami poza faktem ze odwazyła sie je zamiescic.:( szok . Ja ucze teraz moich usypiania w dzien w jednym pokoju bo zaraz mi ich braknie:) troche to meczace ale do skutku:) jeszcze wracajac do anex mi sie nic nie zgadzało co pisało od poczatku nawet pamietam o tych skurczach ze jej lekarz kazał czekac do pon jak by co sie działo . przy blizniakach to prawie cały personel ze zmiany przy mnie skakał, a jej nie zrobili usg. koniec tematu musiałam to napisac w koncu . Znowu upały masakra ja juz nie moge a maz mi mowi ze dopiero moge isc 16 rodzic a ja bede blagac lekarza by juz 13 mi zrobiłcc. bo jak nie to sie wezme za sprzatanie i sama pójdew z akcja wczesniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Mam nadzieje ze mnie troche pamiętacie. Ja jestem takim troche forumowym pasozytem :)) bo czesto was poczytuje i korzystam z waszych rad ale bardzo rzadko sie udzielam. Nie jestem zbyt wylewna ale głównie chodzi o to ze mam ograniczone zaufanie do sieci a anonimowosc internetowa sprawia ze ludzie maja naprawde chore pomysły. Mam złe doswiadczenia z forum na którym pisałam kiedy byłam w ciazy z pierwszym dzieckiem które rozpadło sie własnie z powodu takich chorych osób które na dodatek skłóciły ze soba stałe forumowiczki. Dlatego gdy rozpetała sie ta afera z anex bałam sie ze spotka was ten sam los bo pomimo moich leków i ogólnego braku zaufania poczułam do was nic sympatii i jakas wiez. Dlatego pisze teraz by was przeprosic gdyz czuje sie troche winna tego co was ostatnio spotkało. Ja tez miałam watpliwosci co do anex i jej historii ale natknełam sie na cos co praktycznie dowodziło tego ze jest oszustka i nie podzieliłam sie tym z wami. Chodzi o zdjecia jej dzieci z usg. Wiem ze zdjecie jej synka nie jest zdjeciem jej synka tylko kopia fotki ze strony internetowej o badaniach usg. Kiedy zamiesciła te foty to ja wlasnie namawiałam przyjacióke na 3d i przegladałysmy rózne zdjecia w sieci i jedno zdjecie wydało mi sie znajome no i weszłam na forum i zdjecie było identyczne kropka w kropke. Co do dwóch pozostałych zdjec które umiesciła to nie wiem czy były jej ale podejrzewam ze nie. Próbowałam odnaleźć te strone zebyście mogły porównac ale kompletnie nie moge a historia w laptopie zapisuje mi tylko do 2 tygodni. Teraz załuje ze nie zrobiłam tego odrazu ale na poprzednim forum tez podejrzewałam kogos o oszustwo (jak sie później okazało słusznie) i dziewczyny mnie atakowały i odrzuciły wiec dałam spokoj liczac ze predzej czy poźniej wszystko i tak sie wyda. Wy tez pozniej gdy pisała pomarancza trzymałyscie strone anex wiec tym bardziej zrezygnowałam i nie wtracałam sie. Przepraszam za to bo gdybym wtedy dała znac pewnie uniknełybyscie ostatnich nieprzyjemnosci. mam jednak nadzieje ze przetrwacie wszystko i forum bedzie działac a ja postaram sie czesciej odzywac. U mnie w miare ok choc jest mi strasznie ciezko w upały bo brzuch mam ogromny i kregosłup w rozsypce. Cesarke bede miała 14 lub 16 sierpnia dokładnie dowiem sie na wizycie w czwartek i dam wam znac. Pozdrawiam i gratulacje dla swiezo upieczonych mamus!!! ps To jest najdłuzszy post w miom zyciu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jestem w szoku ze ktoś udaje takie rzeczy by u obcych wymusić jakieś współczucie czy coś.... ja bym się bała...tym bardziej że można sobie ponoć "wykrakać" rózne rzzeczy.... powiem Wam co ja kiedyś palnęłam bez zastanowienia...w 4 klasie podstawówki na pierwszej godzinie wychowawczej z nowym wychowawcą pani pytała kto chce kim być w przyszłości, ale mieć dzieci i gdzie mieszkać...ja wyjechałam jako jedyna że nie mogę mieć dzieci i ich nie bedę miała!!! pamiętam do dziś i bardzo mnie to boli a byłam dzieckiem....jak widać pomysł nie był mądry :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem,ze jestem naiwna a co lepsze tez ma juz za soba przygody z forum gdzie juz bylysmy na prywatnym a znalazla sie jeszcze jedna z problemami a znowu dalam sie nabrac... za duzo wspolczucia we mnie chyba.... no nic trudno koncowka ciazy a mnie dopadly skurcze lydek w nocy, wieczorem spuchly mi stopy a w nocy rwaly lydki wrrr poddalam sie dzisiaj u mnie taki upadl ze szok nie ma czym oddychac po 16tej moze nad morze juz jezioro pojedziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ma rok i 9mscy tez staram mu sie tlumaczyc ale tez mi sie zdaje,ze zrozumie jak Mala juz bedzie z nami. a reakcja dzieci jest rozna poprzez wielka milosc do checi zrobienia krzywdy albo do obojetnosci. Mojej sasiadki syn taka wlasnie obojetnoscia zareagowal, zachowywal sie tak jakby dziecka w domu niwe bylo, ona karmila a on akurat chcial jesc itp... ciekawe jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja podczytujac Was i widząc sytuacje z anex tez nie byłam przekonana co do jej prawdomownosci. Jestem osoba wrażliwa i bardzo było mi przykro jak pisała o tych jej zdarzeniach ale coś te jej wypowiedzi były dziwne i tez sadzilam, ze może pisać nieprawdę. Dużo jest ludzi którzy maja przewrocone w głowie i chcą zdolność inne osoby. Dobrze, ze już sie to wyjaśniło i miejmy nadzieje, ze już sie nie będzie udzielać. Współczuje tej osobie, ze jest głupia i musi jej sie naprawdę nudzić skoro zadała sobie tyle trudu zeby szukać jakiś zdjęć itd. Tyle na ten temat. Ja tez mam synka co ma 2latka i 4 miesiące i obawiam sie właśnie jego reakcji na pojawienie sie siostrzyczki. Jest bardzo wrażliwy i będziemy musieli z mężem być bardzo ostrożni. Wszyscy w około mam mówią, ze jak sie pojawi rodzeństwo to nasz Kubus będzie dopiero płakał itd. trochę mnie to denerwuje bo przecież nie każde dziecko musi tak reagować ale inni wiedza lepiej. Ponoć jak w odwiedziny bedą przychodzić goście do małej to nie powinni od razu sie koncentrować na niej tylko najpierw przywitać sie z Kubusiem, dać mu jakaś zabawkę tak zeby czuł sie ważny. No zobaczmy jak to będzie. Jestem dobrej myśli. Dziś byliśmy z młodym w parku Jordana, na lodach a teraz młody śpi. Taki upał jest, ze ledwo sie trzymam na szczęście dziś mąż robi obiadek. Po południu idziemy na drugie urodzinki do sąsiadki Kubusia :) Miłego dnia dziewczyny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że dużej części z nas już wcześniej zapaliła się czerwona lampka... myślę też, że pomarańczówka była jedną z nas piszącą na tym forum, ale bojącą się powiedzieć pewne rzeczy pod swoim nickiem... co zupełnie rozumiem... sama broniłam A... już chyba nie ma co tego rozgrzebywać... właśnie mamy pierwszy medal :) fajnie:) u mnie dziś pogoda taka sobie, duszno ale z chmurami... czasem słońce... rano burza... a ja powiem uczciwie, że powtarzam sobie angielski... lecę gramatykę... tak mnie coś wzięło:p tak czasem mam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zła jestem, bo nic młodemu nie kupiłam:( Same letnie rzeczy byly, a ja już chciałam zrobić mu wyprawkę na jesień, zeby potem mąż nie musiał latać. No trudno. Spuchłam za to jak balon, moje kostki są wielkości łydki! Dobrze że mam jeszcze zupę z wczoraj. Ide trochę na ogród a potem się położę. Wieczorem mamy tego grilla, a nie chce paść trupem o 20:) Co do forum to ja jestem zdania że bardzo ograniczone zaufanie to podstawa. Każdy może wejśc i coś napisać. ja nie należę do osób, które fantazjują, co nie znaczy, ze takich nie ma:) Zresztą, nie przejmujcie się, nie jednego wariata w życiu spotkamy:D Miłego dzionka mamuśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny... Co to za afera mnie ominęła?? O co chodzi z tymi zdjęciami? O te zdjęcia biednego chorego maluszka? Z kilometra widać ze ściągnięte z Google albo jeszcze jakiejś innej strony. Zostało nam 5dni do terminu i kompletnie nic się nie dzieje :( Jestem już mega zmęczona i niezadowolona z tego faktu... Do tego maleństwo wpycha mi dziś od samego rana swoje już niemałe nóżki w żebra i nie mogę się wyprostować :D Jak ja już chcę byc po... Wczoraj miałam imieniny i WSZYSCY życzyli mi "rozkulania się" :P :D:D U nas upały straszne, ale jestem u rodziców i mój tata odpalił klimatyzator i siedzę w pokoju i jakoś żyje! :) :D Na dwór się nie wyłaniam aż do czasu gdy będziemy musieli ruszyć do szpitala :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .a..ga.ta...
czesc dziewczyny, u mnie tez upal okropny, ledwo zyje :( czytalam na jakims forum ze na swedzacy brzuch dobre jest maslo kakaowe, ja sie smaruje nim i mi pomaga. mam synka w wieku 2 lata i miesiac, staram sie mu tlumaczyc ze mama w brzuszku ma dzidziusia ktory za niedlugo bedzie z nami mieszkal. boje sie trochce czy nie bedzie bardzo zazdrosny o siostre i jak na nia zareaguje bo cala uwaga nie bedzie skupiona tylko na nim, ale mysle ze jak wlciagne go w opieke nad mala to nie bedzie tak zle :) dalej nie mamy pomyslu na imie, caly kalendarz przestudiowalam juz tyle razy i dalej nic... :) pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem bardzo zżyta z moja coreczka. Cały czas jest ze mna i ze mna tez spi. Ja sama łapie sie na tym, ze bardziej niz porodu boje sie rozłąki z nią. A potem jak przyjdzie na świat mały to już nie wiem jak to będzie. Rozłożylam juz łóżeczko, mówię jej że tu bedzie dzidzius ale ona jeszcze za wiele z tego nie rozumie. Na inne małe noworodki reaguje faj nie dopóki nie wezmę ich na ręce, potem to juz jest krzyk i zazdrość....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezdemona**
Dziewczyny ku woli wyjaśnienia- nie pisze tutaj pod innym czarnym nickiem. Podczytuje ponieważ sama oczekuje sierpniowej córeczki. Ostrzegałam Was przed anex, mówiłam, prosiłam byscie uważały. Że chce zdobyc Wasze zaufanie i współczucie. A potem dostęp do poczty lub prywatnego forum. Ale nie. Obrzuciłyście mnie błotem tylko dlatego, ze jestem pomarańczowa a nie czarna. I nie zaprzeczajcie bo tak było. Że nie mam serca, że się wtrącam, że jak tak można. Nawet Vicodin, która z tego co kojarze jest lekarzem broniła jak lwica. Pisząc, ze przeciez mogła po tylu dniach wyjść do domu, że to tamto siamto. Przecież było widać, że to ściema. Czy Wy widziałyscie z jakim "lajcikiem" pisała, że córka jej umarła?? No masakra i tyle. I nie myślcie sobie, ze się ciesze że spotkała Was taka sytuacja. Broń Boże. Jest mi przykro bo wnioskuje, ze zdjęcia były jakies niefajne. I powiem Wam jedno (chociaż za chwile pewnie przeczytam, zebym się nie wtrącała i po co tu w ogóle pisze), radze Wam odszukać ją po IP. Przecież Wy na tą poczte wysyłałyście zdjęcia swoje, swoich dzieci. Myślicie, ze Ona tego sobie jakoś nie wykorzysta? Skoro miała czas i ochote nawymyslać taką historie, ściągać zdjęcia z internetu aby je tu zamieszczać to uważacie że jest zdrowa psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hasło do poczty zmieniłam ja, mam nadzieję ze będzie już spokój. Boże, jak jest goraco... 32 stopnie, ja leżę cała mokra, nogi spuchnięte tak że palców u nóg nie zginam, ledwo chodzę już... Ja chcę 20 stopni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny czytam i czytam i nawet nie wiem co napisac :( wczoraj nic nie pisalam bo mialam taki dzien ze do poludnia robilam porzadki nawet sciane u dzici w pokoju pomalowalam :) a pozniej to wylam z byle powodu normalnie o wszystko :) biedny ten moj m :) na oczte zajrzalam wczoraj wieczorem (aha dzieki za nowe haslo) i tez sie troszke przerazilam ale powiem szczerze ze przez te moje zapuchniete oczka nawet nie zwrocilam uwagi za bardzo czy te zdjecia sa jakies rozne czy jak ogolnie cala ta sytuacja mnie zniesmaczyla i zastanowila :( no nic trudno niestety w sieci jak i w zyciu czasami nie da sie uniknac konfrontacji z osobami z ktorymi nie chcialibysmy miec nic wspolnego szkoda ze nas to spotkalo i to akurat w tak dla nas szczegolnym momencie :( co do przyzwyczajania do rodzenstwa to moj ma 4 latka i 3msce wiec juz duuuuuzo rozumie bardzo kocha swojego braciszka juz teraz chodzi ciagle i caluje brzuszek wita sie z nim rano jak wstaje :) ale widze ze moze byc zadzrosny o mnie i tate jak sie dzidzi juz pojawi :) zrobil sie taki przylepka a tatusia jak ma w domku to ciagle za nim lata :D no nic zobaczymy jak to bedzie ja bede sie staral z calych sil zeby nie czul sie mniej kochany czy cos bo tak nie bedzie ja to sie go ciagle pytam jak ja ich teraz bede razem przytulac bo ich tak bardzo mocno kocham i ze tatusia tez i ze nie mam tylu raczek to sie smieje i mowi ze kazdego po kolei :) uciekam zjescobiadek zajrze pozniej milego popoludnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za zamieszanie z poczta. Nie komentuje ale z tego co wyczytalam z waszych wypowiedzi to anex sprawka ech szkoda slow na takie osoby. wyslalam zdjecia na poczte:) nie mam dzis duzo czasu maly niespokojny przez te upaly lezy w pampersie a i tak potowek dostal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga -Śliczny Michałek!!! Gratuluję pociechy:) Dzięki dziewczyny za nowe hasło i zaufanie:) Ze mną coraz gorzej, częściej śpię, częściej wszystko boli.. Wolałabym żeby zabolało w końcu porządnie i już było po... Wolałabym już tulic maleństwo w domu niż męczyc się z tym brzuchem. KOCHAM moje dzieciaczki ale w ciąży nienawidzę byc! Jestem okropnie zmeczona, mimo że funkcjonuję jak do tej pory- bo muszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kroras.pisala ze sie poryczala ja tez mam taki dzien...chce mi sie wyryczec i pouzalac ... w sumie to ostatnie dni kiedy moge byc pepkiem swojego swiata... siedze.w.wannie w.oilatum i chlodnej wodzie...zalicylam dzis pare skurczy a brzuxh.mnie boli jak na.okres oraz co jakis czas boli mnie.w.srodku od szyjki do odbytu...hmmm...ale bardzo.znosnie wiec nie panikuje zmienilam.dzis.zdanie.i.pojade.rodzic do innego szpitala...mam ih pod domem 4 albo wiecej wiec od.przybytku glowa czasem boli:) taka tak.aga sliczny bobas,a co.poradzisz.na.potowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia - potwierdzam!!! A pachnie się potem super po tej odżywce:P tralalimpiri - ja też nie znoszę bycia w ciąży! Ale jak chce sie mieć takie cudne pociechy to trzeba się pomęczyć:) Ufff ja też mam dzień na ryczenie. Na razie mi przeszło, zaraz mają przyjść goście a my nawet stołu nie mamy wyniesionego. czekam na męża. Oby ten upał zelżał tylko, bo wykąpałam się i już pot ze mnie leci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny której to czop odszedł i nie urodziła jeszcze ja zaczynam sie bac bo 2 tyg jeszcze chce wytrzymac a nie jestem pewna czy nie zaczyna mi czop schodzic i nie boli juz to biodro tak zobacze do jutra ale obnizył mi sie brzuch. A i bola mnie krzyze troche męża nastraszyłam no i sama miałam sprzatac łazienke teraz ale sobie odpuszcze ide lezec. J nie mam problemu z przyzwyczajaniam dzieci do malenstwa bo same sa jeszcze malenstwami ale jak ja sie podziele miedzy nimi nie wiem dopiero to zaczyna do mnie docierac i nie wiem jak sie zorganizuje z tym wszystkim:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga jaki ten malutki jest śliczny wogóle jak by nie był rodzony sn . Nie moge z zachwytu wyjsc i napatrzec sie dobrze że dopiero teraz dałaś to zdjecie . Można go schrupać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka gdzieś czytałam jak dziewczynie odszedł już 10 dni przed porodem. Jak masz bóle w krzyżu to może przejedź się do szpitala sprawdzić czy nic się nie dzieje? Na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×