Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

ale dziecku się nie odmawia-ja wyjaśniłam,że nie chodzi o prezenty na jakiekolwiek święta,urodziny czy imieniny-smutno to zabrzmi ale chcemy żeby w ogóle ktoś był,gdybym miała fajną koleżankę to wzięłabym ją,ale nie mam nikogo takiego bliskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan wszystkiego najlepszego dla męża i udanego gorącego świętowania Robwalka powodzenia jutro.Oby obyło się bez łez Olczak to nic tylko zabieraj się za męża.ja byłam wczoraj u gin i też wszystko ok Swojego m już dorwałam:-P Megisu dlaczego wszyscy odmawiaja?ponoć dziecku się nie odmawia Dziwni ci ludzie. Moja mała codziennie wieczorem ma problem z Zaśnieciem.masakra.nie wiadomo czego chce. Marudzi a spać nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROBWALKA wiem że się nie odmawia ale jednak ludzi to robią :-( i w sumie trochę wkurzona jestem na pewne osoby :-( i jest mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADZIULKA moja mala tez ma problem z zasnięciem wieczorem, własnie mąż ją tuli nosi, lula i nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi głowa do góry! madziulkao7-Kacper też wieczorem a nawet w nocy ma problem z zaśnięciem-jeju jak ja marzę by móc położyć się ok.24 a obudzić się gdzieś ok.6 na karmienie małego-pewnie gdyby była taka możliwość spałabym ile by się dało,żeby to wszystko odespać-przeraża mnie dzisiaj znowu noc!podziwiam was,że macie ochotę molestować swoich mężów-ja nie mam siły na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie cisza i spokój. Daga śpi, mąż spi, a ja posprzątałam, zrobiłam m. kanapki do pracy na rano i siedze na kanapie pijąc karmi i jakoś mi tak dziwnie :) daaaawno nie miałam nic do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi ja od tego dygania z małym na rekach tj.kołysania,lulania,tulenia mam ręce już do ziemi-ja potrafię pomimo bólu nóg i rąk nosić tak ok.3 godzin od razu,jak usiądę to aż mięśnie mnie pieką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musialam nakarmic mojego Babla bo sie obudzil ale juz z powrotezm spi:) Dziekuje za zyczenia dziewczynki w imieniu moich chlopakow:) Megi na tyle ile mozna powiedziec to Dawidek nie jest zaziebiony rozwija sie dobrze ale te zmartwienie o ktorym kiedys wspomnialam jeszcze istnieje. co do chrzcin to faktycznie dzieciom sie nie odmawia jej co za ludzie wwwrrrrr!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olczak ciesz się,że nie masz co robić,u mnie właśnie powoli Kacperek się budzi na mleczko,a kiedy ponownie zaśnie?tego najstarsi górale nie wiedzą!!!!potrafię tak 3 godziny chodzić z małym po pokoju,usypiać go-odkładam go do łóżeczka bo niby śpi,a on chwila moment otwiera oczka,gada sobie,a to gadanie za chwilę jak się któreś z nas nie pojawi przeistacza się w płacz i znowu trzeba wyciągać Kacperka z łóżeczka i od nowa to samo-przez to zmęczenie i niewyspanie robię się coraz bardziej nerwowa i szybko się wkurzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej jest mi przykro w nocy jak tak usypiam go z 3 godziny chodząc i myślę jak to fajnie byłoby się położyć do ciepłego łóżeczka,myślę jak inni sobie teraz śpią,pociesza mnie tylko myśl,że nie które z was w nocy gdzieś tam też nie śpią,tylko karmią,lulają i przeżywają to co ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robwalka naprawde wspolczuje bo i ty i on sie meczycie strasznie.... jesli miala bys czas to przeczytaj sobie ksiazke jezyk niemowlat moze cos Ci sie z tych rad przyda cena kolo 20zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście Dagmara zasypia sama. dostanie cyca, zje i zasypia. odczekam chwilkę gdy wyda z siebie taki dźwięk świadczacy, że zapadła w głęboki sen ;]. Jedynie kiedy ja ją usypiam to koło 10 rano wkładam ją do wózka chwilkę pojeżdzę i spi :)/ ja się staram nie brać jej na ręcę cały czas. tylko wtedy kiedy naprawdę nie da się w jej inny sposób uspokoić. oczywiście gdy przyjedzie moja mama to co innego bo to jej kochana wnusia więc ją nosi. nie mam problemu z teściową bo ona do tej pory wizięła ja na ręce raz i to w pozycji leżacej, gdzie Dagmara w ten sposób jest barana tylko do jedzenia, a w innym wypadku chce do pionu, bo wtedy podziwia świat, więc gdy się rozpłakała teściowa zaraz mi Mała oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olczak nasz tez sam zasypia wiec to niesamowita ulga... jedzenie zabawa w lozeczku i odplyw do krainy snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ide szykowac dalsza czesc kolacji bo mezus wroci za pol godz do milego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i musieliśmy obudzić małego bo później nie wiadomo o której by zasnął,ja idę szykować śniadanie do szkoły Angeli a R małego karmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan wejdź na NK na mój profil albo na FB tam są wszystkie zdjęcia-nie mam czasu robić galerię na tym wspólnym koncie NK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robwalka to napisz mi prosze eske z swoimi danymi bo nie wiem jak Cie znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan wejdź na to wspólne konto NK i tam po jednym z twoich zdjęć zostawię namiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan namiary pod tym twoim nowo dodanym zdjęciem-pod namiarami na mnie ten komentarz poniżej tez mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zmykam spac :) bo nie wiem czy Daga będzie spąc długo czy znowu zrobi pierwszą pobudkę o 23.30 i potem co równitkie dwie godziny. dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123412341234xyz
Hej laski! My dzisiaj mieliśmy dzień pełen przygód. Więc byłam na pobraniu krwi Młodego. Więc związku ze zbliżającym się końcem L4 mojego męża zabrałam się za GENERALNE PORZĄDKI, No i Tobiasz zrobił kupę. Miałam też zlecenie na posiew kału u młodego więć szybko do pojemniczka i w drogę do szpitala. Posiew trzeba dowieść w ciągu godziny. No i było pobranie krwi. Ja myślałam, że to z nóżki rączki, a to z GŁOWY! TO było straszne przeżycie (chyba nawet dla mnie bardziej niż dla Młodego)...................................................................................................................................... Co do chrzcin to ciągle mamy nie mamy rozwiązanego problemu z zabobonem. A co wy myślicie o tym że chrzestną nie może być kobieta w ciązy bo jej dziecku coś się stanie. Czy wy zdecydowałybyście się na bycie chrzestną w stanie błogosławionym ? czy wasze dzieci obracają się już na bok> Jak z podnoszeniem do siadu (czy głwka wisi) i jak z asymetrią ciała? Pytam bo u nas kiepsko z chwytaniem zabawek też. Wczoraj to cały dzień chodziłam i płakałam, że z dzieckiem jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Robwalka wpisuje na fb i na nk Twoje dane ale nigdzie Cie nie ma :/ jestes jakos zablokowana ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan wejdź na profil np.netki albo innej dziewczyny od nas-one mają mnie w znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na NK np,Megisu profil i tam tez jestem-tylko jak mnie szukasz dopisz Poznań,a nigdzie nie jestem zablokowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) Przepraszam, że ostatnio Was zaniedbuje, ale mam urwanie dupy, że się tak wyraże i dosłownie na nic czasu. O 23 jestem już padnieta i nie mam siły ani już popracować , ani poczytać ze zrozumieniem to co tu piszecie dlatego lecę pobieżnie po wpisach, wybaczcie... Gonią mnie bardzo terminy z oddaniem materiałów ślubnych i kompletnie się nie wyrabiam czasowo :( Zosia im starsza tym mniej senna, w dzień ostatnio zrobiło się jakieś apogeum niespania z jej strony, bo normalnie zasypia może na 20 min. góra a potem płacz i NOSZENIE NA RĄCZKACH (oczywiście tylko i wyłącznie w pozycji pionowej, żeby podziwiać świat). Swoje mieszkanie zwiedzamy dziennie kilkadziesiąt razy i za każdym razem za mało :D Obowiązki domowe zeszły na drugi plan i nawet powiedziałam sobie, że jeśli będzie wolna chwila by np. posprzątać na spokojnie dom, poprasować ,poukładać itd to wykorzystam ją na to co mi zalega w umowach, czyli foty. A ja nic nie mogę przy tej mojej kobicie zrobić na spokojnie, jedynie gdzie jest możliwość to spacer, no ale tam nie mam komputera i znowu praca odkładana jest na potem. To potem takie wolniejsze robi się dopiero koło 22, kiedy Zosia jest już po kąpieli i zasypia na noc. Idzie mi to wszystko jak krew z nosa przy tak małej ilości czasu. A ja po całym dniu padam, a od tego noszenia kręgosłup mi wysiada, bolą ręce i nogi w biodrach. Coś czuję, że wyrobię sobie niezłego bicepsa przy małej i będę wyglądać antykobieco ;/ Na szczęście w nocy daje nam się wyspać i umie zasypiać sama. ROBWALKA, dacie rade jutro, 3mam kciuki i powodzenia życzę :* No i dodaj się wreszcie kobieto na nk wspólne, bo jak nie to ja Cie dodam :D :D :D, a to zajmie raz dwa ;P Nie musisz wielkiej galerii tworzyć, wystarczy kilka zdjęć i finito :) MEGAN, wszystkiego naj dla mężusia :) Chciałabym mieć tyle energii, żeby jeszcze kolacje wymyślać, a potem mieć jeszcze stosunkowo udaną noc;) :D :D Dawidek śliczniasty chłopczyk jest i naprawdę już duży się zrobił. Kurcze czas leci naprawdę mega szybko, aż nie moge uwierzyć, że już 3 miesiace minęły od twojego porodu. Zosia za 4 dni kończy 2 miesiące. Zleciało maks... MEGI, fajnie, że spotkanko się udało :) Wprawisz się w przewijanie kupek w miejscach publicznych i coraz częściej będziesz wybywać na takie spotkanka :D Co do chrzestnych to jestem w szoku, że ktoś bliski Tobie odmówił dziecku. Ludzie wiążą taką propozycję z wydatkami $ i tak już się chyba utarło, że chrzestny to musi "nawalić". Ja na szczęście nie mam z tym problemu, zobaczymy jak będzie przy drugim dziecku ( które kiedyś chciałabym mieć ) ;) Przy okazji, czy mogłabyś mi napisac na nk swój nr tel. ponieważ ostatnio miałam przeboje z telefonem i potraciłam wszystkie kontakty :( Do pozostałych dziewczyn też kieruję tą prośbę :) ALEXIA, tak mi migneło, ze wyprowadziłaś się do rodziców. DZIEWCZYNO !!!!!!!!!!!!!!! Gratuluję Ci, ze wreszcie się przemogłaś i postawiłaś na swoim. Mam nadzieję, że odżyjesz i będziesz spała spokojnie. Fajna dziewczyna jesteś i szkoda, abyś denerwowała się przez kretyńskie zagrywki teściów. Napisz co postanowił m po tych 3 dniach ? Mieszkacie razem u Twoich rodziców ? Niech ktoś mi poprawi datę w tabelce na 26.09.2012, bo ja się boje jej ruszać... Nie wiem czy wszystkim odpisałam, aha 1234xyz, ja nie jestem zaboboniarą, ale jw przypadku gdy chodzi o dziecko to poczekałabym z tymi chrzcinami, aż mama chrzestna na której by mi zależało rozpakuje się i nie będzie w ciąży ;) W drugą stronę również bym się nie zdecydowała. Z podnoszeniem do siadu to jest tak, że jak Zosia ma energię to próbuje się podnosić, ale czasami główka jej jeszcze leci. Obracać się na bok prawie potrafi, a prawie dlatego, że kilka razy jej się to udało, ale tez nie zawsze. To samo leżąc na brzuszku, jak ma dobrą pozycję do odepchnięcia się nóżką to potrafi przekręcić się na plecki. Z chwytaniem też zaczynam się zastanawiać czy wszystko ok, bo Zosia jeszcze nie chwyta sama z siebie. Nie wyciąga rączek i nie łapie przedmiotów, które ją zainteresują. Trzęsie łapkami gdy coś chce i kopie nóżkami, ale łapek po coś nie wyciąga. CZY TO NORMALNE ? JAK JEST U WAS DZIEWCZYNY Z TYM ? To chyba tyle ode mnie, rozpisałam sie jak zwykle, ale tak to jest jak człowiek zagląda rzadko. Obiecuję poprawę ;) Dobrej nocki dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to była cisza przed burza.. Daga obudziła się o 1 i jadła, jadła i jadła. Gdy wkońcu zasnela chcąc odłożyć ja do kołyski okazało się że ma pół śpiochów mokrych, więc ja musiałam przebrać całą. Między czasie wzięłam ja do odbicia to chyba pół posiłku na mnie zwróciła więc i ja musiałam się przebrać. Podczas przebierania zaczęła siusiać więc pół przewijaka zalała.. Teraz mam ja przy sobie w łóżku dałam jej smoczek i czekam żeby móc ja spokojnie odłożyć do jej łóżeczka.. Ahh a gdzie tam ranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:)))) Ale naskrobałyscie:P:P:P:P Megan mam nadzieje ze kolacja smaczna i noc stosunkowo udana:P:P:P:P Oczywiscie wszytskiego naj naj lepszego dla meza i buzki dla Dawidka:******* Megisu super ze wyprawa sie udała ja tez staram sie z mała wszedzie podrózowacbo w domu idzie oszalec:(:( Wczoraj nawet była u mnie kolezanka i jak za dawnych czasów mogłysmy spokojnie pogadac:):) Robwalka trzymam kciuki za dzisiejsza wizyte:******.............................................................................................................................................................................................. Olczak wiec macie teraz zielone swiatełko zeby działac:P:P:P moze dla Dagusi jakis braciszek??:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P Co do chcrzin to my juz ten temam mamy za soba:) i mała pieknie spała wszystko trwało 40minut przed wyjsciem ja nakarmiłam i spała:):) takze bie było problemu z przewijaniem i karmieniem. A o tym ze kobieta w ciazy nie moze byc chrzestna to tez słyszałam ale ja gdyby mnie ktos poprosił to bym była nie wierze w jakies tam zabobony....!!!!!!!!!!!!!!!!!! Megisiu przykre to jest ze ktos odmawia bo tak jak pisza dziewczyny dziecku sie nie odmawia, jakis dziwny ten swait i Ci ludzie. Brzydko napisze ale z własnego doswiadczenia ze nie uzyci sa ludzie, tylko o własnej dupie mysla egoisci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Juz si zdenerwowałam hehe bo egoisci to moi tesciowie!!!! A wiec dalej mieszkamy z córcia u MOICH rodziców, z m gadałam ale widze ze to jest grubsza sprawa on poprostu boi sie mamusi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I niestety ale postawiłam mu ultimatum albo mamcia albo my!!!!!!!!! Oczywsicie jego matka sie juz rozchorowała ze synus nie spał dwa dni w domu i oczywiscie moj m sie tego przestraszył! Stara p...da a taka cwana!!!! Ale napisze Wam tylko jedna sytuacje z niedzieli tej co była: w sobote bylismy na imprezie u znajomych na pępkówce bo im tez sie urodziło dzieciatko, i sporo wypili wiec moj m w niedziele pospał do 10 a potem bawił sie z mała a ja szykowałam obiad, i pytałam go kiedy idzie do koscioła to ustalilismy ze pojdzie na 13 a potem pojdziemy na spacer!!!! I tak tez sie stało m pojechał na 13! po 13 tesciowa przychodzi do góry i mi sie pyta czy cytuje" gdzie synuś?? a ja ze pojechał do koscioła a ona: jak to do koscioła mielismy jechac razem na popołudniu, a on sobie teraz umyslał jechac, jak tak to ja sobie na rowerze pojade, jak nic mi nie powiedział ze tak zrobi i zeszła na dół i do tescia zaczeła dyskutowac ze synus pojechał na inna odzine do koscioła!!!!!!!!!! i pojechała na rowerze ajak wrócił m to mu opowiedziałam wszystko wiec poszedł wieczorem pogadac z matka a ona mu powiedziała ze ma ja za nic i ze ja czekam az oni umra i ze synus nie siedzi z nimi i nie rozmawia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I od tego sie akcja zaczeła... duzo by pisac ale naprawde sie przelalo juz!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem co mam dalej robic:( Przepraszam ze sie tak rozpisałam ale juz mam dosyc!!!!!!!! Acha i byłysmy wczoraj na szczepieniu tzn na rotawirus to jest do picia i mała juz wazy 5100 hmhm czy troche nie za duzo:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×