Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Toss_and_Turn

TURBO ODCHUDZANIE - REAKTYWACJA DIETY Z SUKCESEM 2012

Polecane posty

hej laseczki! A ja mam @ i tak mi się chce jeść że szok! Brakuje mi chęci do dietowania. Ta interaktywna psycholożka z tego badziewia które ( o zgrozo! ) wykupiłam powiedziała że trzeba rozgraniczyć zainteresowanie dietą od zaangażowania w dietę. Zainteresowanie jest wtedy gdy cokolwiek innego ciekawszego odwraca naszą uwagę od diety ( ciastko z kremem, impreza, chęć zrobienia sobie dobrze, kulinarnie oczywiście :) ) tak więc stwierdzam że jestem zainteresowana dietą :) i owszem! Tylko teraz trzea przejść do zaangażowaniea :) ale jak to już ta mądra psycholożka nie napisała :) Dziś się biorę w garść!!!!!!! Odpoczęłam po maratonie, uzupełniłam straty glikogenu :) wyspałam się i mogę wystartować z dietą :) A jak wy się czujecie??? Toss na pewno dobrze bo to nasza sztandarowa siłaczka. Zarówno pod względem siłowym jak i dietetycznym :) i dobrze ktoś tu musi trzymać morale na tym topiku :) Miłego dnia dziewczyny. Justyna nie łam się z tym achillesem. Odpocznij. Idź na basen i na siłownie. Dopóki nie poczujesz się lepiej to przerzuć się na te formy aktywności. Ja dziś już idę pobiegać i zrobię siłkę w domu wg zestawu ćwiczeń z vitalii. Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Dzięki Cosma za miłe słowa. Wczoraj było średnio, byłam w kinie na meczu, coli nie piłam standardowo, skusiłam się na kilka garści popcornu (mało). Ogólnie czytałam ostatnio w jakimś artykule, że pop-corn, o ile się samemu robi i nie daje dużo soli, jest doskonałą przekąską sportowców, ponieważ ma mało kalorii i nie jest niezdrowy! Niestety wieczorem było gorzej, bo po przyjściu do domu (przed 12) włączyłam maila służbowego i okazało sie, że szef coś pilnie chciał, a ja to przeoczyłam ;( Więc siedziałam nad tym. I przy tym zjadłam 2 kostki gorzkiej czekolady i dwa kabanosy ;/ Ale dziś się trzymam. Dziś mam w planie dobre menu, zaczełam od mleka z muesli, potem twaróg z bananem będzie, twarożek, potem zobaczę. No i trening, nie wiem jeszcze, czy dziś uderzę klatkę, czy nogi. Mam coraz większe wątpliwości, czy trenowanie klatki w przypadku dziewczyn ma sens, czy to cokolwiek daje. Justyna jak Twoje ścięgno? Lepiej? Smarujesz jakimiś maściami? Jak dieta? Dziewczyny macie pomysły na jakies fajne sałataki, w których byłoby białko? Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Witam! Już jest lepiej. Dziś też byłam na basenie, zacznę biegać jak całkiem mi przejdzie. Stosuję tabletki przeciwbólowe i przeciwzapalne voltaren i maść dip rilif też przeciwbólową i przeciwzapalną. Jutro się zważę i zobaczymy czy ta moja dieta coś dała. W każdym razie ograniczyłam dużo słodyczy i fast foodów i staram się nie jeść wieczorem. A u Was jak tam? Gdzie Cosmopola planujesz teraz startować? Zrobię jeszcze stretching, pouczę się i idę spać. Do usłyszenia. Trzymać dietę i fason na treningach, bez obijania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lachony! Jeszcze tylko dwa dni i weekoend!!!!!!!!! Jupiii! Toss a Ty chyba niedługo urlopik co? Napiszę Ci te przepisy na sałatki, ale trochę później bo zaraz do pracy wychodzę. Świetnie się trzymasz Toss, nie łam się tymi dwoma kostkami czekolady osobiście uważam że na tyle sobie możemy pozwolić :) Co dziś masz w planie? Justyna ja teraz najbliższy start to bieg na Czantorię i bieg Marduły w Zakopanym, a reszta to już tylko treningi przed maratonem Karkonoskim (chociaż w tym roku to nie do końca jest maraton, bo wydłużyli trasę do 44 km :( ) Dobrze zrobiłaś że się przeniosłaś na basen. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam. Cosma a na czym polegają te najbliższe maratony? Że są w terenie górzystym? Wczoraj miałam niezłą jazdę. Wypiłam za dużo kawy, tzn. wypiłam 4 ok 18, bo czułam się senna, na tyle, że miałam nie iść na trening. I potem po 40 minutach mnie kopnęło. Normalnie mnie roznosiło, aż się bałam. No i poszłam na trening, zrobiłam nogi, podciaganie i bieżnię. Bałam się iść na spinna, czy robić klatkę, żeby mi ciśnienie jeszcze nie skoczyło. Ale ogólnie trening bardzo dobry. Dziś odbieram rower z przeglądu, ale jest zimno, więc raczej nie pójde pojeździć. Pójdę więc do siłowni. Jeszcze nie wiem co porobię. Może sobię zrobię klatkę i aeroby. Nie moge przesadzać z obciążaniem kolana, bo niekiedy pobolewa. Co do jedzenia, to jakoś tam idzie, mam dośc duży apetyt. Dziś zjadłam: - mleko z muesli (mało muesli) - 3 małe pełnoziarniste grzanki z pełnoziarnistego chleba z oliwą - jogurt z rodzynkami - kawa z mlekiem - 1 merci - 2/5 serka Turek z rzodkiewką - gotowana pierś z indyka z fasolką szparagową smażona na oliwie Na pewno jeszcze zjem coś małego po południu przed treningiem i coś po treningu. Jakie macie plany na dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Fajnie że już za 8 godzin weekend :) Toss no to dałaś czadu z tą kawą :) na mnie już kawa nie działa. Mogę wypić ją nawet o 22 i będę spała jak złoto. Te biegi są wszystkie górkie i to tak ostro pod górę, a Karkonoski to totalny hardcore bo to 44 km z przewyższeniami +2150m i - 1380m tu jest mapka zobacz sobie pierwszy podieg :) http://www.maratonkarkonoski.pl/trasa dlatego mam uzasadnionego cykora :))) Dziś mam nadzieję że mi się uda wyskoczyć na siłownie. Miłego dnia dziewczyny sobie i wam życzę :) Justyna nak tam? Trzymasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Hej pewnie, że się trzymam. Wczoraj coś napisałam, ale mi nie dodało. Wczoraj zrobiłam trening z hantelkami a na koniec stretching. Mieliśmy go na zajęciach i mi się spodobał, prowadzący powiedział, że sportowcy, jak biegacze, kolarze, nordic walking stosując stretching systematycznie mogą poprawić swoją gibkość o 30 % co powoduje poprawę w wynikach, itd. Jutro rano jadę do mamy, przenocuję u niej, bo w niedzielę jadę do Szczecinka na bieg 10 km. Postanowiłam, że nie będę się tam gibać na trasie, tylko spokojnie ją przelecę, żeby nie nadwerężyć nogi. Przeczytałam w książce Skarżyńskiego i twierdzę, że biegałam zbyt dużo kilometrów jak na mnie, powinnam zacząć naprawdę spokojnie i trzymać tak, a poza tym mam przecież nadwagę i to też ma wpływ. Wczoraj się warzyłam z rana i tylko 1 kg mi ubył, a to pewnie dlatego, że w poniedziałek chłopak namówił mnie na pizze! Wiesz Toss ta dieta jest idealna dla ludzi, którzy codziennie wytrwale trenują, a ja już nie biegam od tygodnia, a hantelki i basen to trochę taka lipa. Dlatego waga nic się nie rusza. Ale za to niedługo zacznę sobie znów spokojnie i mam czas, żeby rozbiegać się do startu w Koszalinie za miesiąc. Najważniejsze jest to, że jadę z chłopakiem i chcę mu kibicować, bo on chce osiągnąć wynik 38 min na 10 km, może mu się uda, ciężko trenuje i jest pozytywnie nastawiony. Jego rekord to 33 min, no ale przez to kolano też utył bo nie ćwiczył i tak dalej w koło Macieja. Cosmopola mój chłopak kazał cię pochwalić za wynik;)) Ja planuje takim tempem biec na 10 km jak nie wolniej, a dla maratończyka 10 km to jak przebieżka;) Pozdrawiam dziewczynki, trenujcie wytrwale i jedzcie zdrowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dzisiaj byłam na siłowni i saunie. Ach! Cudnie było! Zrobiłam dwugłowe i czworogłowe, łydki i brzuch no i na bieżni 5 km Toss jeszcze dziś postaram się te sałatki wpisać, bo ciągle albo zapominam albo nie mam czasu. Położę małego spać i napiszę. Justyna trzymam kciuki za twoją dychę!!!! Dasz radę. Pamiętaj że na 10 km biegach jest z reguły limit czasu ok godziny. Nie zatrzymuj się! Pod żadnym pozorem się nie zatrzymuj. Lepiej truchtać powolutku niż się zatrzymać. I pamiętaj, że biegnie się przede wszystkim głową :) Ja na ostatnich odcinkach maratonu biegnę i czytam co popadnie, afisze, reklamy, nazwy ulic, cokolwiek! Czytam w myślach a czasem na głos pod nosem, byle tylko odwrócić umysł od zmęczenia i uwierz mi jak uda się odwrócić umysł od zmęczenia to można przebiec jeszcze i drugi maraton będąc teoretycznie u kresu sił. Justyna dziękuję za słowa uznania od Twojego chłopaka :) tym bardziej to cenię, że z tego co piszesz to szybki zawodnik z niego. 33 min na dyszce?!! Super! Trzymam za Was kciuki!!! Ja poprawiłam swój wynik w maratonie o 22 min. To dużo! A to wszystko dzięki temu że razem z Toss wzięłyśmy się ostro w garść po nowym roku :D A tak w ogóle to zbliża się 1 maj :D nie chcę nic mówić ale stresuje mnie to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dziś biorę się za stretching!!! Jeśli to poprawia wyniki aż o 30 % to koniecznie muszę się do tego przyłożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dziewczyny! U mnie od wczoraj bardzo ładna pogoda. Teraz słoneczko świeci. Ja co prawda od rana gniję w domu i się obijam, ale zaraz zabieram się za sprzątanie, a po południu rower. Wczoraj dałam w gaz na rowerze. Jestem bardzo zadowolona, dzięki ćwiczeniom siłowym poprawiłam wydolność tlenową i teraz na poczatku sezonu moja kondycja jest niemal taka jak rok temu na końcu :DD Justyna polecam Ci ćwiczyć ze sporym obciążeniem, bo to daje najlepsze efekty, wydaje mi się, że stratą czasu jest trenować na małych obciążeniach ludziom aktywnie uprawiającym sport, bo mięśnie szybko się przyzwyczajają do małego ciężaru i potem 'ucza się' i dla nich to już żaden wysiłek. Jakimi hantlami i co trenujesz? Cosma, czytasz w mopich myślach! Ja też chcę się zabrać za stretching. Kompletni się na tym nie znam, ale też słyszałam, że to BARDZO pomaga. Niebawem wybiorę się na takie zajęcia w klubie, bo obawiam się, że z filmików z netu nie ogarnę, jak to wszystko poprawnie wykonywać ;/ Trzymajcie kciuki, żebym się nie objadała w weekend. Hehehe, bo mam dużo smakołyków w domu. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. No i nici z roweru, bo u nas pada. Eh ;( Widziałam dziś info o nowym czasopiśmie dla aktywnych. Ciekawe, czy warto. http://wiadomosci.mediarun.pl/artykul/media-prasa,happy_nowy_miesiecznik_agory_dla_aktywnych_kobiet,38459,4,1,1.html Ja, jak na razie regularnie kupuję KiF-a i Perfect Body. Ty Cosma Runnersa o ile pamiętam? Ogólnie za mało jest takich czasopism ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Hej dziewczyny! Wróciłam z zawodów, dobiegłam!! Nawet z czasem 53 min 12'' ,czego się nie spodziewałam. Myślałam, że dobiegnę po godzinie. Toss z hantelkami mam ćwiczenia: -wykrok + biceps -triceps - rozpiętki w półprzysiadzie i leżeniu, wyciskanie, - squat + ramiona - krążenie ramion z obciążeniem.. Mam hantelki 3 kg i powiem ci, że narazie i tan niektóre ćwiczenia sprawiają mi trudność, ale w domu mam już 4 kg ciężarki, więc jak już się do tamtych przystosuję to zwiększę obciążenie. Ręce miałam jednak trochę wzmocnione, bo nie bolały mnie podczas zawodów. Najgorzej było z odcinkiem od kolan do stóp i wiem, że to mogłabym wzmocnić na siłowni, chyba, że masz Toss jakieś propozycję do wykonywania w domu. Zgadzam się z Wami, że mało jest profesjonalnych czasopism sportowych, m. in. dla biegaczy i też kosztują sporą sumę. Na trasie cisnęłam ile sił i czytałam wszystkie reklamy;)) Najlepiej po biegu, jak stanęłam, żeby odsapnąć na mecie podszedł do mnie znajomy z rodzimego miasta, starszy pan i powiedział: - No, no jestem pod wrażeniem, że przebiegłaś taki dystans jeszcze z taką nadwagą.. Masz sporo do zrzucenia. Nie ma jak to kogoś pocieszyć;) Dlatego muszę rygorystycznie podejść do diety bez żadnych uchybień!!! I ja im wszystkim pokażę! Muszę kończyć bo czas do szkoły. Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dziewczyny! Co tak mało wpisów w weekend? Rozumiem, że wszystkie ćwiczyłyście? :P Ja w sobote miałam wolne, bo w końcu się rozpadało, za to wczoraj dałam sobie w gaz! Byłam rano na treningu i ćwiczyłam mięśnie grzbietu, a potem jeździłam na rowerze. Jak zsumowąłam trasy, to według sportstrackera spaliłam 900 kcal :D Kupiłam tez te gazetę. Jest taka sobie. Może nieco mądrzejsza, niż typowe czasopisma dla kobiet, jest trochę ciekawych info, ale tak to standard - reklamy produktów. Jak za 5.50 to jeszcze można kupić, ale szału nie robi. Czekam już na nowego KiF-a. Justyna jestem bardzo dumna z Ciebie!!!! Ja bym nie przebiegła 10 km. Trochę ćwiczę bieganie, ale za mało. A ćwicze mało ze względu na kolano. Ale postawię sobie cel na razie w te wakacje przebiec 5 km :D. Dziś imprezuję, co mi się ostatnio nie zdarzało, więc dzisiaj nici z treningu indoor walking. Jutro poćwiczę. Jem za to dobra sałatkę teraz, polecam: pokrojona gotowana pierś z indyka, 2 plastry ananasa pokrojone i mała puszka czerwonej fasoli, a to wszystko w musztardzie. Ostatnio wszedzie trabią o tym jak zdrowa jest musztarda: http://www.prozdrowie.pl/Artykuly/Dieta-i-Fitness/Wirtualny-trener/Trening-silowy/Muskuly-dzieki-musztardzie Miłęgo tygodnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Sorry że się nie odzywałam ale mam problemy z kompem i szlag mnie trafia jak mam czekać na otwarcie strony 10 min więc sobie już wczoraj odpuściłam. Justyna! Gratulacje!!!!!!!! Świetny wynik! W ogóle to przeżyłam przez Ciebie załamanie nerwowe :P że Ty po tak krótkim czasie biegania uzyskałaś wynik na dychę taki jak ja mam po trzech latach treningów. Nie wiem czy się podniosę z tego dołka :( A tym facetem się nie martw, trzeba go było do okulisty wysłać. Obejrzałam Twoje foty i wcale nie masz nadwagi, kłamczucho! :D Trochę tylko do zrzucenia. Fajna laska z Ciebie :) Toss ja o tych sałatkach pamiętam ale uwierz mi ciągle mam deficyt czasu, nawet teraz piszę na szybko w biegu. Ja dziś się wyłożyłam na diecie, dsama nie wiem dlaczego (dwa lody i orzeszki ziemne) porażka, będę to musiała spalić a doba nie jest z gumy :( Miłego dni laski! Odezwę sie jak wrócę do domu! papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toss ta stronka jest świetna. Ta co nam pokazywałaś tą reklamę gazety. Co do czasopism to ja mam wrażenie że jest co czytać, ale mi ciągle czasu brakuje :( jeśli ktoś wynajdzie sposób jak przeżyć bez snu to kupuję za każdą cene :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosma, to fakt mam ją od kilku lat na startowej. Bo nie lubię się bombardowac onetem od razu, bo tam tylko sensacji szukają. A jak już będzie jakies mega wydarzenie, to i tak się dowiem, choćby z FB :P Cosma lody nie mają aż tyle kalorii są lepsze, niż ciastka i batony. Tylko powinno się jeść same, bez wafli i bez polew. Ja kiedyś o tym dużo przeczytałam, że jak się dobrze wybierze lody, to można je włączyć do diety. Ogólnie zimne w diecie też jest potrzebne. I hartuje gardło. Ja mam gardło zdrowe od lat, ale widzę wśród znajomych, że jakaś plaga jest infekcji gardłowych. Dziś byłam na indoor walkingu, zmachałam się jak zwykle, ale widze, że coraz lepiej mi idzie, coraz większą lekkość mam w nogach, a mniej wykonuję ciałem. Po treniningu też nieco przesadziłam, bo zjadłam sporo za dużo prażonych płatków owsianych. Niby są active i fit, ale mają sporo kalorii... Jutro mam w planie rower :D Justyna, a co do tego faceta, to palant, ale jak Cię zmotywował to dobrze. Taka agresja, to często dobra motywacja, teraz to mu dopiero pokażesz! JEsteśmy z Tobą! Dobranoc laski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Dzięki dziewczyny!! To jest bardzo miłe;) Ludzie są różni, nawet tacy bezpośredni... Dziś zaplanowałam menu: I śniadanie mleko 0,5% i musli i banan II śniadanie pasta z jajek ze szczypiorkiem i musztardą i kromka chleba żytniego Obiad pieczona pierś z kurczaka z ziołami i papryką i cebulką, kasza gryczana i kapusta kiszona Podwieczorek serek wiejski i dwie marchewki W między czasie jako jeden posiłek odżywka białkowa po treningu. Dziś idę na dłuuugie i wolne wybieganie.. Bo muszę się wyciszyć przed nauką;) A jutro w menu umieszczę twoją sałatkę Toss. Kupiłam tą gazetę i jest średnia, bo kto przy rozgrzewce robi skłon do jednej nogi i trzyma to 30 sek? 10 chyba wystarczająco. Co planujecie w weekend majowy?? Ja w sumie jadę do domu i będę ostro trenować;) Nie tak ostro , żęby się od razu nadwerężyć. Spadam do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Miło mi, że robisz sałatkę z mojego przepisu. Hehe, a dziś zajadam kolejną sałatkę, którą sobie wymyśliłam. Kilka garści miksu sałat, pół słoika małży w zalewie w winie: http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Ma%C5%82%C5%BCe-w-bia%C5%82ym-winie-Abba.html Do tego pokrojone plastry anasa i trochę takich małych grzanek jak do zupy. Pycha! Justyna a jaką odżywkę pijesz, jakiej firmy? I z czym z mlekiem, czy z wodą? Ja preferuję mleko 0.5 :P Dziś mam w planie rower, ale zobaczymy, bo może padać wieczorem. Co do wekendu majowego, to cały tydzień mam wolne, więc na pewno codziennie jakaś aktywność fizyczna murowana! Sialalal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Hej ja piję tą odżywkę z mlekiem 0,5% bo z wodą smakuje jak zgniła zupa, odżywka to WHEY C-6 HI TREC NUTRITION. Niestety sałatki z małżami nie zjem;)) Cosmopola jestem mocno obtłuszczona i z BMI wynika, że mam. A gdzie widziałaś mnie na zdjęciach?? Lecę na obiad i trening

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Trochę mnie nie było, ale już wracam :) Toss jesteś naszą siłą napędową do treningów! :) i do diety zresztą też :) Justyna nie będę na forum się rozpisywać gdzie cię widziałam żeby ludziom nie poddawać pomysłu. Nie tylko my tu zaglądamy :) napisałam do Ciebie, zajrzyj to się dowiesz :) Myśmy mieli z mężem przedwczoraj 8 rocznicę ślubu :) więc z tej okazji był szampan i ciasto, a reszta w ramach dietetycznych... no ale chyba mnie rozgrzeszycie co? :) W tym tygodniu mam trochę pod górę bo mój mąż ma drugie zmiany i kwestia treningów jest naprawdę trudna, ale dziś się zmobilizuję chociaż na trening w domu. Powodzenia laseczki!!! Miłego dnia! zajrzę tu później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie jakieś namiary na fajny i tani nocleg w Bieszczadach? Bo na majówkę się tam wybieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
No niestety o noclegu nic nie wiem. Ach dziewczyny jestem z siebie dumna, bo od poniedziałku trzymam dietę bez żadnych uchybień! Udało mi się nie zjeść żadnych słodyczy, za to dużo owoców i warzyw. A do tego dziś rozbieganko w lajtowym tempie 12 km;)) Fajnie się biegło bo z chłopakiem u boku i wymierzyliśmy dziś fajną trasę w lesie. Ładnie jest w lesie, zielono, komary obudziły się do działania. Muszę koniecznie schudnąć za 2 kg, bo chcę wprowadzić jakieś przebieżki i siłę biegową a nie mogę bo mam jeszcze słabe mm nóg, które muszą dużo dźwigać i jest to duże obciążenie. Ach na majówkę zrobię sobie mały "obóz treningowy" , przygotowuję się na start 20 maja w Koszalinie na 10 km. Jak zawody potrafią motywować;) A ty Toss startujesz gdzieś w zawodach kulturystycznych?? Cosmopola zwiększysz trochę ilość erytrocytów we krwi, pewnie trochę pobiegasz po górach? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna masz rację! Dobrze że mi o tym przypomniałaś. Jutro biorę ascofer. Myślę że dieta bogata w warzywa też pomoże. Idę spać jestem wykończona. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Witam dziewczyny! Dziś piękny dzień, jadę nad jezioro na spacer.. A w ramach treningu pójdę na basen i saunę, dam sobie wycisk;) Dziś kupiłam spodenki FILA do biegania, bo były w promocji, czekają więc na start. W niedzielę jadę z chłopakiem do Oborników na 10 km, bo on chce poprawić swój czas. W Szczecinku nabiegał 40 min i jest niezadowolony, bo w ogóle się nie zmęczył i za wolno poszedł pierwsze 5 km. Ja nie biegam na zawodach, będę kibicować. Do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki! Dzień dietetycznie mi się udał. Zero słodyczy i niewłaściwych produktów :) rano (tak dziwnie zaczęłam dzień od sałatki) wyszła mi przepyszna!!! Dałam do niej to co miałam czyli: - sałatę - pomidora - szczypiorek - cebulę czerwoną - ser feta 10% tłuszczu - kilka rzodkiewek - posypałam słonecznikiem i suszonymi, suchymi pomidorami solą ziołową i olejem lnianym PYCHA! :) Tak więc Toss - oto jedna z obiecanych przeze mnie sałatek z białkiem :D Potem zjadłam activię jagodową i serek wiejski potem pół mango i banana i na kolację jajko ze szczypiorkiem i łyżką majonezu light Oprócz tego byłam dziś biegać :D i to nie byle jak tylko z moim dzieckiem :D on jechał na rowerku a ja biegłam obok i go trochę pchałam fajnie było, zmęczyłam się i przy okazji fajnie spędziłam z małym czas :) Miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano musli z suszonym (nie kandyzowanym) ananasem 2 godziny fitnessu - dzisiaj trenerka dała nam w kość, brzuch, tyłek i ramiona. Fajnie było! po treningu actimel gruszka teraz będzie zupa botwinkowa potem idziemy biegać z moją rodzinką i zobaczymy co zjem po treningu, na razie jest nieźle :) wody dużo piję z cytryną i miętą. Na kolację planuję raczej jakieś białko. hmm... chętnie bym wcisnęła jeszcze basen do dzisiejszego dnia, ale nie wiem czy rodzina to zniesie... mięczaki :P A co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Dziś byłam od rana nad jeziorem, trochę się spiekłam;)) dziś zjadłam musli z mlekiem 0,5 %, później oczekiwana przez cały tydzień czekolada pół tabliczki;) później piersi z kurczaka pieczone w warzywach w naczyniu żaroodpornym z ziołami a do tego garść ryżu brązowego a na koniec trening 50 minut i odżywka białkowa. Jestem taka głodna bo zabrakło czasu na podwieczorek, ale zapijam zieloną herbatką. Dziś był straszny upał i bardzo źle się biegło. A może dlatego, że bez towarzystwa. Jutro rano jadę na zawody kibicować chłopakowi. Zastanawiam się co zjem na obiad, chyba wafle ryżowe, bo w restauracjach nie zawsze preferują coś lajtowego.. Opalajcie się dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Tak więc dziś po biegu z rodzinką (jestem strasznie zmęczona) wypiłam szkl. koktailu (actiwia naturalna, banan i kiwi) potem kolacja jednak nie była białkowa (byłam taka głodna że zjadłam 2 kromki chlebka z pomidorkiem) no i jeszcze w trakcie biegu zrobiliśmy sobie przerwę na lody :) więc 3 gałki wcięłam :P Justyna trzymam kciuki za Twojego chłopaka! Życz mu powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna 21
Wróciłam z zawodów. Okazało się, że trasa jest 200 m dłuższa i nabiegał 40 min z groszem, to chyba poprawił, okaże się w Koszalinie. Dziś wracając w jakimś barze zjadłam schabowego z surówkami i źle na mnie podziałał, bo jak miałam wzdęcia i duży brzuch. Później wybrałam się do lasu i przebiegłam ok 9 km w 58 minut, a po powrocie zrobiłam hantelki z 4 kg obciążeniem! Na koniec masaż nóg chłopakowi, więc myśle, że kotlet się spalił. A tu Toss, która gdzieś uciekła powinna być ze mnie dumna, że udźwignęłam to obciążenie. Dziewczyny mieszkając na stancji, właściciel nie zapewnił mi lodówki;) Do niedawna po studencku jedzenie trzymałam na balkonie, ale teraz już się nie da, więc jutro jadę kupić. Mam straszną ochotę na lody i już nie mogę się doczekać aż zrobię koktail i go zamrożę i będą zdrowe lody owocowe;) Dobranoc;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem, ale nie pisałam, bo staram się ograniczac kompa, jak nie muszę. W końcu urlop, to unikam komputera jak ognia. Do tego te upały! U Was tez jest taki ukrop? Ja byłam w sobotę w siłowni, a także w niedzielę. Mega wycisk! Widzę postepy i to mnie cieszy bardzo. Za to za dużo piłam w minionym tygodniu, oj poszło mnóstwo piwek, bo dużo spotkań ze znajomymi. W tym tygoniu już nie będę tak szaleć. Jem mniej, ale nie tak zdrowo jakbym chciała. Od wczoraj np. zajadam się lodami Manhattan waniliowo czekoladowymi, w Tesco są w promocji duży kubełek za 9.99. A dziś byłam w aquaparku, mówię Wam bomba tak na dworze w basenie. I się opaliłam. Musze się opalić, bo opalone ciało wygląda znacznie smuklej :P Cosma opowiadaj jak wyjazd, Justyna pisz, jak treningi! Dziewczyny jestem z Was dumna, widzicie jak nam dobrze idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×