Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Gość maagda123
Hej dziewczynki. Griszanko jutro mam wizytę, która wszystko przesądzi :) W zeszłym tygodniu się stresowałam na samą myśl, ale teraz jakoś luz i spokój. Liczę na to, że będzie dobrze. Też prawdopodobnie będę miała stymulację itp ale to dopiero w szczegółach poznam jutro. Razem zaczęłyśmy ten cykl, więc może i razem zaczniemy stymulację grudniową?? :D Masz tydzień na przemyślenia i decyzję. W sumie sporo masz tych przemyśleń ostatnio ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu widzisz, tak mi sie namnozyla ilosc wyborow ostatnio, a nie ma co pohopnie podejmowac decyzji i musze myslec i myslec. Mam na to duuuuuuzo czasu :) To trzymam kciuki, zeby jutro okazalo sie, ze mozna juz dzialac ;) To czekamy na wiesci... Dorotq, a co u Ciebie kochana, ostatnio tez milczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-D griszanko kochana dziekuje za pamiec 🌻 tak sie ciesze jak przeczytalam twoj post super ze zastanawiasz sie nad inseminacj.moze warto raz jeszcze sprobowac na tym peknietym jajeczku. u mnie 27dc i tempka 37.1 oj zawsze mierze pod koniec cyklu zeby wiedziec kiedy nadejdzie@. od wczoraj mam mdlisci a w nocy bol zoladka i dziwny slinotok.buuuu..ale nie wmawiam sobie zadnych objawow.mysle ze to po surowce z kiszonwj kapusty. podrawiam reszte dziewczynek 🌻 michallinka jak tam u ciebie u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu widzisz, tak mi sie namnozyla ilosc wyborow ostatnio, a nie ma co pohopnie podejmowac decyzji i musze myslec i myslec. Mam na to duuuuuuzo czasu :) To trzymam kciuki, zeby jutro okazalo sie, ze mozna juz dzialac ;) To czekamy na wiesci... Dorotq, a co u Ciebie kochana, ostatnio tez milczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Dorotq a Twój mąż bierze już te leki? Jak długie masz cykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie wiem jak to sie stalo, ze moj wpis pokazal sie dwukrotnie ??? Dziwne to... Dorotq slusznie, ze nie doszukujesz sie objawow. Leki tak szybko chyba nie dzialaja ;) Ale bylaby niespodzianka gdyby sie udalo :) Dobrze kojarze, ze masz cykle ok. 30 dni? Madzia, na ktora dzisiaj wizyta? Czekam jakby to o mnie chodzilo :p Paula u Ciebie jeszcze dwa dni - jak to szybko zlecialo :) Bezikumalinowy - milczysz cos ostatnio. Kochana, robicie cos w kierunku ciazy? Jak mezus? A Ty Jak sie czujesz? Nadal korzystasz z mikroskopu? Odezwij sie 🌻 Krzewuszko, Teacherko co u Was? Zagladacie tu do nas? Isia jak samopoczucie? Masz juz jakies dolegliwosci ciazowe? Duszak, przepraszam dopiero teraz doczytalam, ze bedziecie mieli synka 😍. To Ci niespodzianka - my tez stawialysmy tu na dziewczynke. Ale ciesze sie z Wami, tak jak sobie wymarzyliscie ;) Zastanawialiscie sie juz nad imieniem? Ja tez chcialam miec trojke dzieci, ale jak bedzie jedno to bedzie przecudownie :) Czapus a jak Ty sie czujesz? Apetyt na slodkosci jest zrozumialy, w koncu bedzie coreczka :D U ciebie juz blizej jak dalej, jej jak to leci..., Duszak juz po polowinkach. Na kiedy macie terminy, dziewczynki... Michallinka, a jak Ty sie miewasz? Aleksander sypia juz wiecej? Jak sobie radzisz? Buziole dla Was wszystkich 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanko kochana dziękuję Ci bardzo za wsparcie :) Jesteś nieoceniona :* Wizytę mam na 16. Wieczorem na pewno się odezwę. Paula ja też jestem bardzo ciekawa co Wam powiedzą w tej klinice. Ja miałam zamówić sobie testy owulacyjne na allegro ale w sumie nie chciało mi się, później zapomniałam a jeszcze później nie zdążyłyby na czas :P Chciałabym się zdystansować do tego tematu w miarę możliwości, żeby nie przeżywać tak bardzo ewentualnych rozczarowań. Griszanka ma dobry pomysł, żeby dać sobie kilka miesięcy a nie nastawiać się, że w tym miesiącu musi się udać. Tylko czasami wkrada się nieznośna myśl, która nie daje mi spokoju, że być może nigdy nie zostanę mamą. Ale odpycham ją jak najdalej się da :) Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda moj bierze juz 13 dni Profertil. ja mam cykle 30-33 zalezy.dzisiaj mam 28dc. dziewczyny czytalam na ovufriend na forum- meskie sprawy- dziewczyna pisze ze jej maz tez zazywa Profertil zrobil badanie po miesiacu i z 1,67% prawidlowych plemnikow poprawilo sie na 5%. z 9mln/ml poprawilo sie na 30.1mln/ ml wiec pewnie dziala :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaaaa
cześć Dziewczyny! u nas i tym razem sie niestety nie udało:( byłam po raz kolejny rozczarowała i załamana... a jeszce bardziej mnie dobiło wyniki mojego męża...:( a więc ja o tym chciałam dziś sie was poradzić czy ktoraś z was też miała taki problem? u mojego męża w miare dobra ale upłynnienie ma 35 a wartość referencyjna jest 60min a dryga to taka sprawa że aglutynacja u mojego męża jest obecna(++) a powinno być jej brak:( mój mąż wpadł w depresje bo zaczął czytać różne rzeczy na forach że to jets bezpłodność itd.. no ja to cały dzień prawie płakałam.. nie wiem co mam o tym myśleć... wpadłam na pomysł żeby zadzwonić do mojego ginekologa i powiedział że nie jest najlepiej ale nie jest najgorzej że on musi widzieć te wszystkie jego wyniki i wtedy mu przepisze jakieś lekarstwa.. też coś wspomniał że obecność aglutynacji może być spowodowana tym że ma jakies bakterie czy coś i ze dobrze by bylo jakby zrobił też badania na te bakterie czy coś takiego. A więć wybieramy się do mojego ginekologa we wtorek i zobaczymy co powie. Ale chciałam was zapytać czy ktoś z waszych mężów miał podobny problem? ile trwa leczenie..? czy to znaczy że jeżeli on ma tą bakterie(o ile ma) to ja też ją mam? wkońcu to chyba porzechodzi drogą płciową ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joannaaaa, bo to sa faceci... Poki ktos fachowo nie powie mu co i jak, to bedzie sie zadreczal, co z niego za mezczyzna itd. Ja tez to przerabialam, moj jak zobaczyl, ze ma niektore parametry ponizej normy, to zaczal sie dolowac i wariowac, jeszcze troche i chcialby sie rozwodzic "bo nie moze miec dzieci"... Ale z drugiej strony my tez swirujemy prawda ??? Z aglutenacja ma problem maz naszej Doroty, juz sie lecza prawie dwa tygodnie :) Z ego co wczesniej pisala,to leki tanie nie sa, ale maja pomoc :D Masz racje, jak jeden z partnerow ma jakas bakterie, to drugie tez, chyba, ze jest to stan zapalny w i nym miejscu w organizmie. My co prawda nie mielismy problemu z aglutenacja, ale mielismy ureaplasme i leczylismy ja 6 tyg. oboje. Jak sa plemniki, to nie mozna mowic o bezplodnosci, twojemu mezowi na pewno pomoga. Teraz musicie zaufac lekarzowi, a wszystko bedzie dobrze. Zaciskam mocno kciukasy. Nie traktujcie tego czasu jakby byl stracony, pomyslcie o sobie, odpocznijcie od spinki zwiazanej ze staraniami, wiem co mowie. Ja prawie dwa miesiace odpoczywam i jest mi z tym dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu, a zasanawialas sie kiedys, jak Twoje zycie moze wygladac bez dziecka? Przepraszam to troche brutalne. Tak samo jak sobie wyobrazamy jak bedzie wygladalo nasze zycie, kiedy pojawi sie dziecko, nasze szczescie itd., warto pomyslec w jaki sposob moze wygladac nasze zycie bez dziecka, jak wtedy mozemy byc szczesliwe, zadac sobie pytanie co moze dac nam szczescie. Za pierwszym razem pewnie wszystko bedziesz widziala w czarnych barwach, ale to wszystko zalezy od Ciebie. Przy kolejnej wizualizacji zaczniesz odkrywac jasne strony zycia bez dzieci - po co na sile sie unieszczesliwiac. Moze podroze, rozwijanie swoich pasji, nawet tych najbardziej skrytych, moze okaze sie, ze uwielbiarz tworzyc: malowac,fotografowac, rzezbic, pisac, komponowac, a moze projektowac i w tym wlasnie odnajdziesz szczescie. Takie wizualizacje pomagaja, przede wszystkim sie zdystansowac, nabrac nowych sil, a moze zaczniesz cos realizowac, przestaniesz myslec obsesyjnie o ciazy i w najmniej oczekiwanym momencie ona Cie zaskoczy. Wiec zamiast odpychac mysl, ze "moze nigdy nie bede mama", przekierowac te mysl, na "nawet jesli nie bede mama, to i tak bede szczesliwa" - takie to proste :) Ja mam takie postanowienie - nie wazne co zycie przyniesie i tak bede szczesliwa, w koncu po to przyszlam na swiat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za słowa otuchy! dokładnie tacy są faceci dość że ja trochę byłam tym wszystkim załamana to mąż już takie brednie wygadywał że szok.. że po co żyć, że nie jest męski że to jego wina że mi marnuje życie itp no szło zwariować!! dobrze że ja zadzwoniłam do mojego ginekologa to go trochę pocieszył i dał otuchy żeby się nie martwił! i po rozmowie lepiej już mu się zrobiło:) no według mnie inne wyniki ma w normie tylko wlaśnie to upłynnienie i aglutynacja jest nie zaciekawa;/ mam nadzieję że to pomoże jak mu przepisze jakieś leki(bo z tego co sie orientuje to to polega na tym ze te plemniki się sklejają i nie może dojść do zapłodnienia) orientacyjnie ile takie leki kosztują i jak długo trzeba sie leczyć? czy zażywając te leki jest jakieś przeciwskazanie o dalszych próbach starań?korzystała któraś z was z testu owulacyjnego afrodyta? ja go mam ale szczerze mówiąc wogule nie widac na nich żadnych paprotek nie wiem czy nie umiem sie tym obsługiwać czy mam problemy jakieś z owulacja? musze o tym pogadać ze swoim gin. mam tylko taką nadzieję że kiedyś nadejdzie taki moment kiedy będziemy mieć to upragnione dziecko tego wam wszystkie kochane życzę!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaaaa
zapomniałam zmienić pseudonima to ja Joanna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanko nigdy się nad tym nie zastanawiałam i nie dopuszczam do siebie takiej myśli w gruncie rzeczy, przeraża mnie to, że tak może się stać ale dla mnie byłby to zbyt czarny scenariusz żeby przyjąć go do świadomości. Jak to kiedyś ładnie ujęłaś: "będę miała dziecko tylko nie wiem kiedy". Jeśli nic z naszych prób nie wyjdzie, spróbujemy in vitro jak i to się nie powiedzie zostaje adopcja. Nie potrafię sobie wyobrazić naszego życia za 20 lat bez dzieci. Przynajmniej na chwilę obecną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna- nie załamuj sie i przekaz swojemu mezowi ,zeby si tez nie zalamywal:) bedzie dobrze... u mojego meza tez wyszla aglutynacja norma 10% a on ma 20% i to nie znaczy ,ze ma bakterie tylko ,ze plemniki sa zlepione trzymaja sie razem w takich skupiskach i ciezko im sie odkleic. moim zdaniem powinno sie pic wiecej wody a po drugie nam lekarz gin.zalecil PROFETRIL-juz pisalam o nim .moj bierze go prawie 2 tyg.Niestety kosztuje ponad 200 zł na miesiac a kuracja 3 m-ce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaaaa
Dorota a u mojego męża aglutynacja wyszła obecna(++) A powinno być jej brak więc nie wiem o ile jej jest za duzo bo nie ma podanych w % ;/ eh... faceci mają słabą psychikę ale jakoś da sobie radę bo ma mnie:) i jakoś razem musimy przez to przejść. Pieniądz nie ma żadnej wartości jak chęć posiadania dzidziusia. Z kasą nie stoimy za dobrze ale jakoś damy sobie radę. czyli mowisz Dorota że taka kuracja trwa 3miesiące tak? i pewnie trzeba powtórzyć wszytskie badania od nowa trak? a zażywając te leki można normalnie się kochać czy na czas zażywania lekarstw trzeba to ograniczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, ja twierdze tylko, ze warto sobie cos takiego powyobrazac, bo wtedy jest latwiej znosic porazki. Mozesz wyobrazac sobie tez, ze decydujecie sie na adopcje - na to mamy wiekszy wplyw niz na biologie naszego organizmu :), wlasnie chodzi mi o to, zeby wyobrazac sobie kolejne decyzje, cos na co mamy wplyw :) Mozesz obmyslic sobie kilka scenariuszy swojej przyszlosci. Ja w jednej wizualizacj mam np. rodzinny dom dziecka i kilkanascioro dzieci jest u mnie szczeskiwych i dzieki temu ja tez ;) Chodzi o to, zeby sobie uswiadomic, ze przyszlosc bez "biologicznego dziecka" moze byc bardzo szczesliwe i ewentualnego braku dziecka nie nalezy traktowac jako zyciowej tragedii. Szczescie ma wiele imion :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna, a ten mikroskop afrodyta, ma nasz Bezikmalinowy i w pierwszym miesiacu nie pokazywal jej zadnych paprotek, nie wiem jak teraz, bo nasz kochny Bezik ostatnio milczy... Ale ja w takie wynalazki cos nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
No właśnie nad adopcją zastanawiałam się wiele razy, ale nie ukrywam, że jest ostatnia na mojej drodze do posiadania dziecka. Najpierw spróbujemy naturalnie. Zobaczymy co czas pokaże. Życie bez biologicznego dziecka może i nie jest tragedią ale życie w ogóle bez dziecka dla mnie nie byłoby łatwe. Wiem jedno, te 4 miesiące nauczyły mnie żyć nie tylko staraniami, przypomniałam sobie jak to jest cieszyć się każdym dniem ;) Podobnie jak Ty teraz, ale czas wrócić do rzeczywistości. Oby to był początek końca tej walki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Griszanko kochana za zainteresowanie :) Nasz córcia ma urodzić się 26.01.2014 :) Czuję się dobrze, dziś zainwestowałam w lepsze kosmetyki na ciałko :) Za chwilę zabieram się za robienie serniczka z brzoskwinkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej :) byłam z małym na spacerze u spotkałam znajomą 5 lat starali się o dziecko wkońcu faceta całego przebadali i całkowicie bezpłodny:( masakra jakaś co się dzieje ona załamana ma prawie 40 lat mówi że jej małżeństwo chyba się rozpada przez brak dziecka..:( i tak są zdruzgotani że chyba pójdą do banku spermy od jakiegoś dawcy wziąść albo jakiegoś mężczyzne znajdą co by ją tylko zapłodniłl i zaraz wszystkie formalności by załatwiali że ona nie bedzie chciała roszczyc zadnych praw od niego itp,, jawna zdrada. :O niewiem czy na to się bym zdecydowała :( już wolałabym zaadoptować dzieciątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaaaa
co do tego mikroskopu to ja już też się teraz przekonuje nic to nie daje a bateria mi wytrzymała niecałe 2 mc z czego może 5razy go włączałam :p nie zdawałam sobie sprawy że aż tyle osób się stara o dziecko i ma o wiele większe problemy. ja bym sie załamała na taka wiadomość o której mówisz Michalinka ;/ eh co nie oznacza że zawsze trzeba mieć ciut nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna- co laboratorium to inaczej sa podane wyniki,u nas robilismy badanie rozszerzone w Luxmedzie.i tak pisalo z ta aglutynacja. Poczytaj w necie o tym Profertilu.Mozna sie kochac przyjmowanie tego leku nie ma wplywu na sex.Sklad to odpowidnio dobrane skaldniki tj.np Dobowa dawka (dwie kapsułki) PROfertilu zawiera: L – Karnitynę (440 mg) L – Karnityna dostarcza energii plemnikom. Wolna L-karnityna pozytywnie wpływa na liczbę plemników ich r****iwość. L – Argininę (250 mg) L – Arginina jest bezpośrednim prekursorem tlenku azotu, który wpływa korzystnie na żywotność i r****iwość plemników. Cynk (40 mg) Cynk bierze udział w transkrypcji DNA, syntezie białek, rozwoju jąder i dojrzewaniu plemników. Uważa się, że przedłuża także żywotność plemników w ejakulacie. Niski poziom cynku w nasieniu jest połączony z obniżoną płodnością. Suplementacja cynku wykazała dodatni wpływ na liczbę plemników i inne parametry nasienia. Leczenie cynkiem i kwasem foliowym wykazało wzrost liczby plemników i poprawa ich gęstości. Witaminę E (120 mg) Witamina E poprawia r****iwość plemników i płodność mężczyzn. W połączeniu z selenem, zwiększa r****iwość plemników i przyczynia się do polepszenia wskaźnika morfologii. Jest ważnym antyoksydantem - zmniejsza ilość wolnych rodników tlenowych. Glutation (80 mg) Glutation odgrywa kluczową rolę w syntezie białek i DNA. Niższe poziomy glutationu odnotowano u mężczyzn o obniżonej płodności, z nieprawidłową r****iwością i morfologią plemników. Trzy badania wykazały pozytywne efekty suplementacji glutationu na r****iwość i prawidłową morfologię plemników. Selen (60 μg) Selen jest niezbędnym składnikiem peroksydazy glutationowej i w związku z tym konieczny przy suplementacji glutationu. Jądra zawierają wysokie stężenia selenu, jego brak powoduje spadek ilości i jakości spermy. Koenzym Q10 (15 mg) Koenzym Q10 (CoQ10) jest bardzo istotny dla gospodarki energetycznej. 95% całego ATP jest przekształcane za pomocą CoQ10, co definiuje rolę koenzymu Q10 w niepłodności męskiej, która została potwierdzona przez wzrost r****iwości plemników u mężczyzn po suplementacji. Kwas foliowy (800 μg) Kwas foliowy jest konieczny do syntezy DNA, przez co ważny dla procesu spermatogenezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co u mnie.. mm dzisiaj Olek ma już miesiąc i szczerze powiem zleciało mi to jak nigdy:Drośnie jak na drożdzach:D urodził się 3200 schudł do 2660 a waży już 4300 :D i 3 cm urósł ;) przesypia większość czasu średnio na karmienie budzi się co 3-3,5 h tylko coś już tak nie zasypia tak chętnie jak wcześniej już się domaga więcej uwagi :) ja już też lepiej funkkcjonuje ale kregosłup dalej masakra :O po tych wkłóciach teraz stale mnie boli a i tak były nie potrzebne bo i tak narkoze dostałam :( teraz tylko przez to się męczę Generalnie synuś mamusi :P ubóstwiam :D a mąż już coś pobąkuje mi o córce hahahaha głupol :D oszalał :D ja już podziękuje dzieciom:D przynajmniej narazie griszanka super że trenujesz trzymam kciuki :) ja też zabieram się za siebie zaraz po nowym roku narazie po cc nie chcę za szybko ćwiczyć zresztą niedługo święta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaaaa
dziekuję ci Dorota ża przybliżenie co co za lek i składniki :) i za linki napewno na nie zajrzę i poczytam jeszcze o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karcinka
Hej dziewczyny :) Ja zaczęłam staranka w sierpniu 2013 i jak narazie nic. @ powinnam mieć 3dni temu (2.11) jednak dalej go nie ma. Robiłam test w dniu spodziewanej miesiączki, jednak wyszedł negatywny. No cóż, czekam na @ i kolejny miesiąc starań przede mną :) nie mam zamiaru się poddawać! mam nadzieję, że ten cykl nr 4 okaże się owocny :) pozdrowionka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Karcinka- nie zalamuj sie ,staranka od sierpnia to kropla w morzu w porownaniu z niekorymi z nas....moze zacznij prowadzic wykres do tego testy owulacyjne. Staracie sie o pierwsze dziecko ? Michalinka- łooo jak szybko leci czas juz miesiac?>?? poprosimy o fotki na fb :D Joanna- ciesze sie ze moglam pomoc-poczytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×