Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenka 28

star!!! schudnąć do wisony:) cel 10 kilo!!!!

Polecane posty

Zdarzało mi się, ale nie za często. Najgorzej było na imprezach, jak siedziałam przy stole, to bez przerwy musiałam jeść. Normalnie ledwo się ruszałam, a czułam jakiś wewnętrzny przymus jedzenia. Teraz na szczęście już to minęło, lubię sobie pojeść na imprezie, ale nie przesadnie. A wcześniej normalnie wstydziłam sie ludzi przy stole, że tyle żrę, ale nie mogłam się opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wieczorami to najczęściej ciastka chrupałam i jak zaczęłam, to jadłam aż zjadłam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja miałam tak samo. Myślę, że nadal nie mam silnej woli i gdybym przerwała dietę to nie się na 1 ciastku, ale na 1 paczce. Dzisiaj zrobiłam 100 brzuszków :) muszę pracować nad tym swoim bębnem bo mam wrażenie, że on jest nadal tak samo duży. Może to kwestia tego, że od półtora tygodnia się nie wypróżniałam. Zawsze bardzo rzadko chodziłam do toalety. Macie może na to jakieś sposoby?może gdybym chodziła regularnie to ten mój brzuch nie byłby taki wypchany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poltora tygodnia!koszmar, ja chodze codziennie, nieraz czesciej, bo często mam biegunki. rano jak wstaniesz pij szklanke cieplej, przegotowanej wody, pomaga picie soku jablkowego, maslanka i kiszonki, suszone owoce, ale glownie sliwki, nawet S.A. soczki sliwkowe hipp na zaparcia. pij herbatke z kruszyna, albo senesem np. figura, czy w aptece lisc senesu, duzo wody, ale zacznij od herbatki, wieczorem taka pijesz, rano sie zalatwisz, bo takimi zaparciami to sobie kzywde zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witajcie)))))
brzuchomanka ja też chcę iść na basen,niestety będę mogła dopiero w przyszłym roku bo jest w trakcie budowy, a do najbliższego basenu mam około 40 km. Wczoraj nie robiłam brzuszków, za to wieczorem poćwiczyłam trochę z mężem ;). Waga zmniejszyła się z 70,2 na 70,1 hahahahaha zawsze coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celullitka1984
1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celullitka1984
witajcie czy mogę sie przylączyc? zaczynam od dzis i moj cel to tez 10 kilo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackbetty
Hej dziewczynki!! Wczoraj więcej zjadłam, po prostu czułam ból egzystencji :-P Paczka Sunbites, batonik z ziaren i kabanos. Q mojemu zdziwieniu waga lekko drgnęła w dół. Słodycze jadłam ostatnio w Sylwestra, więc nie mam wyrzutów sumienia :-) Jak tam, ćwiczycie coś w czasie tych mrozów? Ja nawet na spacer nie wychodzę bo za zimno :-( Trochę tylko w domu się ruszam, nie wiem czy to coś w ogóle daje. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3-dziecha zawsze miałam z tym takie problemy. Odkąd pamiętam to załatwiałam się raz na tydzień, albo na dwa. Probówałam już wiele z tych metod o których wspomniałaś: piłam herbatki różne, wodę przygotowaną itd. Jem też dużo produktów z błonnikiem, ale nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackbetty tyle czasu bez słodyczy?wow :) ja robię brzuszki i skaczę na skakance, ale myślę o tym, żeby zacząć jakiś bardziej intensywny trening np. ten basen, ale narazie za zimno żeby jeździć. Może za 2 tygodnie zaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witajcie))))
Na obiad biały ryż z gotowaną marchewką i pietruszką ala rosołek na porcii rosołowej. Na śniadanie zjadałam 3 kromki żytniego chleba z szynką z kurczaka, kiszonego ogórka, i trochę suszonych śliwek (po których właśnie buzuje mi w brzuchu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam, kurcze dziewczyny u mnie waga stoi od tygodnia? Caly czas tyle samo, a caly czas nie jem zakazanego. Nie wiem czy to zastoj chwilowy czy co. Moja motywacja znacznie spadla...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veryAnka
Nie trac wiary! To tylko taka chwilka kiedy wskazowka wagi tez musi odsapnac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ale mam uczucie ciezkosci, jakbym wrecz nabierala wagi ?! Po schudnieciu 4 kg mialam fajny w miare plaski brzuch, a teraz od kilku dni jest jakby nabrzmialy. Denerwuje mnie to i mam napady by zjesc paczke chipsow albo nutelle. Moje nastawienie bylo nznacznie lepsze kiedy codziennie czulam efekty diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allexandra doskonale wiem co czujesz. Kiedy męczę się sama ze sobą dzień w dzień i bije z myślami żeby tylko się nie najeść czegos np. słodiego, a potem jak nie widzę efektów to czuję się jakby to było na marne :( Ja na wadze staje jutro, po ciele nie widać żadnych rezultatów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwsze 3 tygodnie super chudlam, nie bylo problemu, ale teraz masakra...Przeczytalam dzisiaj artykul ze zimne potwawy szybciej sa trawione i ze zawieraja mniej kalorii niz te gorace, bo gorace wymagaja bardzo malo pracy ze strony zoladka. Od jutro wprowadze to, bede jadla chlodnik na obiad albo mieso jak wystygnie. Moze wspomoze mnie tez ograniczenie weglowodanow. W niedzieje wazenie, oby cos ruszylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz u Ciebie przynajmniej na początku waga leciała w doł. A u mnie pierwsze półtora tygodnia i coś czuje, że nic :( kiedyś jak się odchudzałam (jakieś 3 lata temu) to mi kg, a nawet 1,5kg spadało tygodniowo. A teraz mimo rozpoczecia diety NIC. Jutro staje na wadze, jesli dalej nic nie drgneło to nie wiem czy takie męczenie się i odmawianie sobie wszystkiego ma dalej sens. A jesteś może przed okresem?bo ja jeszcze staram sobie to tak tłumaczyć, że może dlatego czuje się taka ciężka i waga nie spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki, wreszcie jestem :) Allexandra, nie martw się zastojem wagi, moja koleżanka tak miała, dwa tygodnie nic, a potem nagle 2 kg. Wcześniej była na diecie kilka lat temu i też tak miała. Blackbetty, ja też dziś poczułam ból egzystencji, jak czekałam na busa do siostry 5o min na 20-stostopniowym mrozie. Bo jeden bus mimo, że figurował na rozkładzie, to nie przyjechał. Na piechotę bym szybciej zaszła gdybym wiedziała. No i u siostry zjadłam duży kawał ciasta fale dunaju. Ale poza tym dużo nie zjadłam, rano 4 kromki chrupkie z powidłami śliwkowymi ( owsianki nie robiłam, bo mnie przeczyszcza a jechałam do Kielc i nie chciałam za kibelkiem biegać:) ,potem bułka grahamka z pasztetem z królika, ciasto , parówkę drobiową i jabłko. Brzuchomanka, moja koleżanka też miała problemy z wypróżnianiem, nic na nią nie działało dopiero ostatnio lekarka coś jej przepisała i działa. Jutro u niej będę to spiszę nazwę i podam ci. Ja na szczęście nie mam takich problemów, zawsze wypróżniałam się regularnie. Ogólnie mam dobrą przemianę materii, tylko za dużo żarłam :) Spróbuj jeść więcej otrębów i dużo pić. A może zrób sobie oczyszczanie jelita grubego, ja robiłam przed świętami metodą Tombaka, śliwkami suszonymi, tylko nie wytrwałam 10 dni, bo wyjechałam na święta. Robi się je tak : 10 śliwek suszonych zalać na noc szklanką wrzątku, rano wypić, a śliwki zjeść i zalać następne 10 i znowu wieczorem wypić a śliwki zjeśc i tak przez 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jestem przed okresem wiec to nie to. Slyszalam ze po miesiacu diety jak organizm zaczyna spalac tluszcz a nie wode jak na poczatku jest taki zastoj. Ale dziwne jest dla mnie ze od prawie 2 tygodni jem regularnie tylko kawa jogurt jablko 3 wasa z szynka z indyka i najpuzniej o 17 obiad w miare sredniokaloryczny i nic ? A pije codziennie 1,5 l wody i zero slodyczy, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Aga, a ja się właśnie zastanawiałam w ciągu dnia, gdzie się podziałaś :) śliwki?kefir?brzmi okropnie, nie lubię! ale może jak dalej nie będę mogła się wypróżnić to będę zmuszona wypróbować Dziś na kolację gotowałam mojemu M pierogi, sama zjadłam tylko jednego i jedną bułkę grahamkę z białym serkiem Lecę robić brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Brzuchomanka, spalałam kalorie biegając po Kielcach :) Tylko zimno było i na rynku mało sprzedających, ale kupiłam córce super tunikę-bombkę nową za 5 zł. Akurat w sobotę ma choinkę w szkole to będzie jak znalazł. Potem wizyta w NFZ, w biedronce i u siostry i wróciłam do domu o 17. Kupiłam w biedrze pyszną miętę z jabłkiem, 2 zł za 40 torebek i właśnie sobie popijam, naprawdę dobra. I krem ujędrniający do twarzy i ciała, liftingująco-modelujący za całe 6.29 za 300 ml. Będę smarować brzuch i nogi. Dotychczas używałam go do twarzy i zmarszczki na czole mi nawet ładnie spłycił.Więc może i na fałdki da radę. Wcześniej używałam takiego balsamu z biedronki wyszczuplająco-antycellulitisowego za ok. 6 zł za 250ml i nawet zadowolona byłam. Nie stać mnie niestety na drogie kosmetyki, więc ratuję się jak mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z ćwiczeń dziś tylko a6w dzień 4 i 70 brzuszków i trochę z hantlami, jutro będę szaleć bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchomanka, może z tego coś wybierzesz? Pięć diet oczyszczających Owocowa lub warzywna Czas stosowania: nie dłużej niż 3 dni. W ciągu dnia jemy 11,5 kg różnorodnych świeżych owoców lub warzyw, dzieląc je na 68 posiłków. Można także pić świeże niesłodzone soki i niegazowaną wodę mineralną. Wykluczone są nasiona roślin strączkowych i kukurydza oraz konserwowane chemicznie warzywa w puszkach. Indiańska czterodniowa Pierwszy dzień: Jemy tylko owoce lub pijemy soki. Najbardziej polecane są brzoskwinie, melony, jagody, jabłka, wiśnie i gruszki. Drugi dzień: Pijemy tylko herbatki ziołowe, np. z rumianku, mięty, pokrzywy, bratka, krwawnika. Napary powinny być niesłodzone lub z minimalną ilością cukru bądź miodu. Trzeci dzień: Jemy tylko warzywa surowe (w dowolnej ilości), gotowane na parze lub w postaci zupy. Czwarty dzień: Pijemy buliony z różnorodnych świeżych warzyw, w tym koniecznie z kalafiora, kapusty i pietruszki. Gotowy bulion można przyprawić odrobiną soli i natką pietruszki. Jednodniowa sokowa Pijemy w dowolnej ilości soki warzywne i owocowe niesłodzone, koniecznie świeże, wyciśnięte w domu. Wśród różnorodnych soków powinno się znaleźć po pół szklanki soku z buraków i kapusty. Równie dobre właściwości czyszczące mają soki z cytryn, selerów i jabłek. Na przemian z sokami można pić herbatki ziołowe z mniszka lekarskiego i pokrzywy, które pomagają oczyścić wątrobę i nerki. Pszenna lub kaszowa Dietetycy konwencjonalni uważają ją za najbezpieczniejszą, ponieważ zawiera sporo białka, węglowodanów, nawet trochę tłuszczu, składniki mineralne i niektóre witaminy. Jej mankamentem jest prawie całkowity brak witaminy C. Mimo to można ją stosować przez kilka, a nawet kilkanaście dni. Zwłaszcza jeśli wzbogacimy ją o porcję warzyw, owoców lub świeże soki. Codziennie gotujemy tyle pszenicy, ile chcemy zjeść. Ziarno jest twarde, a więc najlepiej wymoczyć je przez noc, a następnie gotować pod przykryciem na małym ogniu, biorąc 3 szklanki wody na szklankę pszenicy. Jemy 45 posiłków. Zamiast pszenicy można stosować kaszę gryczaną, płatki zbożowe lub pęczak. Aby wzmocnić efekt oczyszczania, oprócz warzyw i owoców można jeszcze zjeść kilka suszonych śliwek. Moczymy je przez noc, po czym rano zjadamy na czczo i wypijamy wodę, w której się moczyły. Wskazana jest też woda niegazowana. Bananowa Jest modyfikacją diety owocowo-warzywnej. Wymyślono ją specjalnie dla osób o wrażliwym przewodzie pokarmowym. Podstawą diety są banany. Zjada się 34 w ciągu dnia. Na resztę posiłków możemy sobie przygotowywać pieczone lub gotowane jabłka, gotowaną marchew, buraczki, a nawet 12 ziemniaki w mundurkach. Ponieważ dieta jest uboga w białko, nie należy jej stosować dłużej niż kilka dni. Od siebie dodam wypróbowaną przeze mnie latem jabłkowo-ryżową, stosujemy trzy dni, przez cały dzień można zjeść 150g ryżu i kilo jabłek. Ryż ważyłam przed ugotowaniem, latem schudłam na niej 2,5 kg przez 3 dni. No i dużo pić oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ja caly dzien przelatalam kupilam sobie bolerko do tej kiecki przyciasnej;) corcie tez obkupilam;) meza mam chorego samochód mi sie psuje wiec bilas na zero przestoje w wadze S.A. normalne, trzeba to przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej pierwszej miało być 1-1,5 kg i 6-8 posiłków, coś mi źle skopiowało. Swoją drogą 11,5 kg w 68 posiłkach, ciekawe kto by dał radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam się pochwalić, że kupiłam w biedronce makaron z pszenicy durum, świderki, podobno zdrowszy i twardszy od tradycyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga robisz 6 weidera? kurczę, dzielna jesteś. Ja bym się nawet nie podjeła. Ale trzymam kciuki! Ja mam narazie 50 brzuszków za sobą, jeszcze 50 przede mną. A ten makaron z Biedronki to ja właśnie mam. Ostatnio z nim robiłam to spagetti. Dobry był :) A te diety oczyszczające to jakieś strasznie rygorystyczne. Nie wiem czy bym wytrzymała, może prędzej latem. Wtedy nie chce się tak jeść i więcej owoców jest dostępnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×