Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

W sumie nigdy nie wiadomo co jest zaburzeniem a co błędem wychowawczym. Bo dzieci raczej nie robią tych rzeczy na złość. Ogryzku opisałas właśnie mają starszą zdrową córkę. Też jest taka skoncentrowana na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Ogryzku jeśli ci to poprawi nastrój to opisalas właśnie mojego męża :| A do tego mam chore dziecko, zero rodziny i jeszcze coś o czym do tej pory nie wspomniałam......sama borykam się z chorobą i przymuszaja mnie do operacji bo czas mi ucieka ale ja nie mam go, jak i z kim zostawić a do tego boję się ze skończy się jak u mojej mamy....rak, operacja, przykuło ja do łóżka i po kilku miesiącach zostalam sama. Wtedy myslalam ze to ja mam ciezko patrzeć na umierająca mamę, teraz wiem co musiała czuć bojąc się o to co będzie ze mną jak odejdzie :'( :'( :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mnie ciężko o pocieszenie bo ja też mam takiego męża, jedno szczęście ze mnie nie bije ale myślę że to kwestia czasu, też choruję a kompletnie nikogo to nie interesuje, wręcz przeciwnie jest awantura bo jak to że boli, nie histeryzuj tylko weź się do roboty, sama zarabiam, sama wszystko robię, jedno co mąz robi to gotowanie ale... musi mi smakowac i muszę to jesć, jakbym tak czegoś nie zjadła albo skomentowała że niesmaczne to jest taka awantura że strach się bać :( ja jestem pewna na milony procent że mój mąż jest autystyczny i strasznie obawiam się o Tadka bo on rośnie na takiego samego nieporadnego życiowo tyrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Mój mąż jest cudnym człowiekiem jak wszystko idzie ok. Jest zabawny, bardzo inteligentny, ma podobne podejście do świata co ja i mimo że i ciapa a wszystkie męskie prace ja zawsze wykonywałam czy załatwianie spraw to mi to nie przeszkadzało. Rzucał pracę, ja brałam drugą, nigdy nie sprzątał, czy nie robil NIC w domu pod zmyciem naczyn raz na sto naczyń, jego rzeczy byly zawsze na 1 miejscu, ja chcialam gdzieś iść on nie chciał, wiec bylo na jego, ja chcialam jechać na wakacje on nie, wiec znów na jego, on nie lubi jak nas ktoś odwiedza wiec....i tak ze wszystkim, za to co on chce tak musi być i już ...ale teraz kiedy mam zwiazane ręce i zero pomocy a on się zamknal na nas i nie pomaga a czasem utrudnia to jest mi ciężko.....za ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja mam dokładnie to samo, kiedy zaczęłam się stawiać to niestety ale zaczęłam się bać że coś mi zrobi, latały po domu talerze, krzesła itd, specjalnie robił sobie krzywdę by wyszło jaki on biedny itd.. ja nie mogę mieć znajomych bo tylko ci których on uważa są ok wszyscy inni są głupi, a że wszyscy są "głupi" to nie mamy znajomych, z sąsiadami źle żyjemy alb się nie znamy itd..ehhh szkoda gadać, jest coraz trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Darcia- dziś się nie udało z lekarzem, może jutro nas przyjmą. Teraz maly śpi a ja zaczynam wynosić wszystko z sypialni bo mamy wilgoć i dziadostwo siedzi w meblach i zaczyna się zagrzybiac. Juz nie wiem w co ręce włożyć tyle tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przykre to, co piszecie o swoich mężach :O Z nimi jest gorzej niż z dziećmi, bo ich wychować się już nie da. A jeszcze czasami uczą dzieci złych nawyków :( Ogryzku- mam to samo z moim synem! Też woła: daj mi pić, podaj łyżkę itd. Ale coraz częściej dodaje: proszę :) To żmudna praca, trzeba pilnować, żeby się nie pomylić i przypadkiem czegoś mu nie dać dopóki nie poprosi jak trzeba ;) Druga rzecz- wtrącanie się, przeszkadzanie. Odrabiam lekcje z drugim synem, tłumaczę mu coś a ten nagle wrzeszczy: skończyłem, co mam teraz robić? albo daj mi kartkę itp itd. Kiki- mam nadzieję, że u Ciebie to nie ta sama choroba co u mamy? Darcia- dużo pracy jeszcze przed Tobą. Ale wszystko będzie dobrze, te rzeczy można wypracować :) Nie załamuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
u mnie to samo z tym przeszkadzaniem, a proszę to nie wiem czy kiedyś się doproszę :/ on nie zamyka za sobą drzwi więc próbowalismy z niego żartować, prosić, krzyczeń nic nie działa po prostu nie zamyka i już nie jest ważne ze minus 15 na dworze on nie zamknie, to samo z otwarciem nie umie otworzyć drzwi i zawsze czekam jak poprosi i on nie poprosi może tak stać i nic, już mu podpowiadamy co sie mówi a on nic :( to samo z przepraszam, dziękuję to są dla niego słowa nic nie znaczące, ile razy mu powtarzam mówi się dziękuję a on do mnie to samo ale po co czy to ważne? tak Tadek to ważne eee tam dla mnie nie, nie musisz mi dziękować :( i sobie idzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubie się buzia nie zamyka,ale pytań o których pisała ogryzek też nie zadaje,ale co zrobię? Mam takie zdanie co Kiki. Mam nadzieję,ze nadejdzie dzień kiedy ze mną porozmawia,a na razie cieszę się tym co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja nie wiem jak to jest ale czy mając dwójkę dzieci nie dają się Wam bardziej we znaki te problemy autystyków? bo ja póki jestem z nim sama to jest ok ale jak mam tez młodszego to mi strasznie trudno to ogarnąć :( ciężko mi wyważyć co od którego mogę wymagać, coraz częściej obarczam młodszego odpowiedzialnością a przecież winno być odwrotnie bo to on ma prawo do wielu negatywnych zachowań z racji wieku, widzę że mały się w tym gubi bo czemu bratu pozwalam a od niego wymagam on też chce i wymusza, nie rozumie tego.. i często zazdroszczę rodzicom jak mówią do młodszych dzieci zobacz jak brat robi spróbuj tak samo, naśladuj siostrę itd.. a ja tylko wciąż krzyczę NIE NAŚLADUJ BRATA, nie rób jak on, nie badź jak Tadek itd... mam serdecznei dosyć tego ze Przemek wciąz nasladuje starszego, na każdym kroku i we wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""""bo ja też mam takiego męża, jedno szczęście ze mnie nie bije ale myślę że to kwestia czasu,"""' LOOOLLLL :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Aspika to prawda co piszesz. Z Facetami bywa nie raz gorzej niż z dziećmi. Dzieciaka do kąta postawisz czy klapsa tam muśniesz kiedy zaczyna przeginać, a facet robiący awantury nie raz nie da się opanować dopiero wtedy się uspokaja jak jest wszystko po jego myśli i mu ustąpisz :/ Gorsze to niż dziecko Mój ojciec miał podobne zapędy i zachowania jakie opisujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darciaa jeszcze niedawno pisałaś, że Iguś powiedział auto, albo próbował naśladować konika, a tu proszę: liczy, nazywa zwierzątka... U nas było na początku podobnie, też zdarzało mu się coś wymsknąć, a potem tego nie powtarzał. Dziś przychodzi i pyta po 10 razy o to samo: co to?, do czego?, gdzie jest? :( Mówi bardzo dużo, ale jego mowa jest bardzo schematyczna, on się fiksuje zadając pytania. Co do zwrotów grzecznościowych też tak jak i Mama Aspika wymuszam na nim, żeby o coś poprosił i w naszym przypadku to działa. Żeby powiedział dzień dobry, czy dziękuję często potrzebuje instrukcji. Ale jak wracamy z przedszkola i pytam co robiłeś w przedszkolu odpowiada super: byłeś na placyku zabaw, karuzela piszczy, popsuta, lala śpi, kredki....Krótko zwięźle i na temat. Najbardziej lubię jak bez proszenia sam z siebie przyjdzie i powie: kocham cię mamusi najbardziej na świecie :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- mój też nie zamyka drzwi :P Nie spłukuje po sobie i jeszcze wielu rzeczy nie robi, które powinien. Przyjmuję, że nie specjalnie, tylko tak już ma :O Trzeba dużo cierpliwości ;) On też nie ma dobrego wzorca w starszym bracie, który jest chaotyczny, bałaganiarski, impulsywny i na bakier z dobrymi manierami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mój Tadek na pytanie jak w przedszkolu? dobrze, co robiłeś w przedszkolu? nic, fajnie było? chyba, i taka z nim rozmowa, byłeś na palcu zabaw ? nie/tak, a co było na obiad? jedzenie itd.. nigdy o niczym nie opowiada i niczego nie pamięta, Tadek masz jakieś zadanie domowe? nie wiem, co zadali ci z ang? nie wiem, masz coś przynieść do przedszkola? nie pamiętam itd.. Tadek raczej nigdy nie pytał o nic, on albo wie albo nie wie, teraz częściej pyta ale często o rzeczy których ja też nie wiem ostatnio oglądał jakiś program w tv i przychodzi i mi się pyta co to jest interferencja :/ zaskoczył mnie :D o tym czy kocha czy nie to nie wiem czy kiedykolwiek przyszedł i mi tak powiedział że mnie lubi czy coś, czasami ma jakieś takie z przedszkola powiedzenia zasłyszane będziesz moją żoną itp.. jak go zapytam kochasz mnie to albo ucieknie albo odpowie że tak i to cała jego wylewność :D ale mój mąż ma identycznie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
Mama Aspika ale Twój jest ten młodszy więc owszem na pewno nie ma dobrego wzorca, ale nie przekazuje swoich zachowań zdrowemu jak u mnie :( u nas to Tadek jest wzorcem i to fatalnym a młodszy patrzy w niego jak na świętość największą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- ha ha to samo mogłabym napisać o swoim ;) DYSKRECJA to jego atut :D Ha ha ha Plamisty- brawo! To super, że Fil tyle mówi i nawet potrafi powiedzieć o uczuciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- sama nie wiem, który gorszy :P Każdego muszę traktować inaczej a ma być sprawiedliwie. Jak nie to drugi się buntuje. Nie wiem, czy równać w górę czy w dół? Sama nie mogę ich wyręczać, bo w końcu dorosną i będą potrzebowali matki :P Masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
dyskrecja i dyplomacja :D Tadziu podobało ci się na wycieczce? no całkiem całkiem, Tadziu poszedłbyś na zakupy? być może :D Tadziu co sądzisz o tym kwiatku? ładny jest? hmm interesujący, Tadek zjesz jajko? muszę się zastanowić, Tadziu może pobawiłbyś się klockami? muszę to przemyśleć itd... masz z dwójka podobnie jak ja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a nie zastanawiałyście się czy bez tych męzów nie było by wam lepiej skoro wam nie pomagają? to może chociaż kasa z alimentów się przydała Mój mału tak ma że powie jakieś słowo i później go nie powtarza mieliśmy też tak że przez jakiś czas mówił np daj a teraz przestał i już dawno nie słyszałam z jego ust daj . Moje dziecko boi się sikać :-( popuści trochę i zatrzymuje muszę spuszczać cały czas wodę i żeby robił na stojąco może teraz się uda jak za dwa dni nie załapie to chyba dam mu spokój na 2 tygodnie. .. Ogryzku ja wiem że z tym tv nie zawsze pomaga ale warto spróbować jak nie pomoże zawsze można się wycofać ja pisałam co nam pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tadziu zjesz jajko? muszę się zastanowić- jakbym słyszała mojego męża! On mówi też- jestem głodny, ale nie mam apetytu!!! ;) A mój Fil nie chce robić siku na stojąco, musi siedzieć na kibelku albo nocniku, dlatego mamy problem poza domem, albo trzyma, albo zleje się w gatki. Aga ja bym mu odpuściła na jakiś czas ten trening czystości, żeby się nie zraził całkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
jeśli chodzi o mojego męża to na alimenty nie mam co liczyć to raz, bo on nie ma nigdy pracy z każdej go wyrzucają itd.. a dwa ja bym się bała, bo to jest z lekka psychopata mógłby mi coś na złość zrobić jakbym go zostawiła, poza tym ja już taka durna jestem że wolę go mieć, jaki jest ale zawsze ktoś, ja nie mam ani rodziny ani znajomych więc nikt mi nie pomoże, samej jest ciężko i fizycznie i psychicznie, w końcu on nie jest aż taki zły :D mój mąż też mówi często ze jest głodny ale nie ma apetytu :D ale idzie do lodówki i wp... za kilku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
co do sikania to Przemek ma wciąż problem z sikaniem na stojąco, nie wysika się w miejscu "publiczny" ani w brudnym, zbyt "strasznym" jak jest gdzieś ciemno, echo itp.. będzie trzymał do granic możliwości, to tyczy sie też kibelka :( np w domu za nic nie chce podejść do klozetu, ale w przedszkolu, w ośrodku gdzie chodzi na zajęcia tak, u znajomej byliśmy też się załatwił a w domu nie tylko nocnik, na razie zachęcam nakłaniam proszę pokazuję ale nic :( i tak jest postęp bo rok temu nawet nie chciał wejść do toalety i to nigdzie, sikać na stojąco nie tyle nie chciał co nie umiał wcale teraz jak miejsce jest ok to sika na stojaka, poradzić Wam nic nie poradzę bo sama sobie nie radzę z moim :( pisałąm Wam chyba latem ze trzymał siku przez ponad 24 godz aż dostał gorączki i musielismy wracać z weekendu bo zapomniałąm nocnika i nie zrobił siku nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj myłam gary, mały wpada do kuchni i słyszę "mama myj myj" myślałam, że mi się wydawało Dziś siedział przy stoliku, babcia stała nad nim z ciastkiem i powiedział "baba daj, baba daj" Oczywiście chodzi mi o łączenie wyrazów, po prostu kamień milowy :) Powoli,ale jednak nowe słowa wypowiada, jednak mam wrażenie, że nie traktuje mowy w celu komunikowania się pomijam wspomniane"baba daj" To znaczy nazywa rzeczy, zna słowo "daj", ale nie wypowiada go raczej, jak czegoś chce, tylko kiwa paluszkiem na to co chce, gdy mu mówię, powiedz "daj", to powie, ale to takie papugowanie na moją prośbę, albo zna słowa "tak i nie", ale rzadko odpowiada w ten sposób na moje pytanie, jeżeli już to przejawia się "nie", a "tak", to może usłyszałam ze trzy razy w życiu. Ostatnio ciągle pcha paluchy do buzi, czy to właśnie niedowrażliwość. Plamiasty, też po diagnozie w zależności od deficytów będę go rehabilitowała gdzie się da, myślę nawet o rzuceniu pracy, żeby jak najwięcej z nim wypracować. Nie wiem, czy mnie dobrze rozumiesz...wiesz, ludzie bywają okrutni, dzieci też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brylanciku ale dopiero teraz zaczął pchać te palce czy zawsze to robił? Ma już wszystkie zęby? może mu wychodzą piątki i dlatego pcha przyjżyj się uważnie może to faktycznie niedowrażliwość a może zęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, od kilku dni pcha Właśnie przeżyłam szok, moje dziecko zbudziło sie z takim krzykiem, jak nigdy, nie dał sie dotknąć, wił jak piskosz, trwało to z 10 minut. Nigdy wczesniej tego nie miał, strasznie cierpiał. Boję się , że to dopiero początek tego co może mnie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brylanciku doskonale Cię rozumiem! Niech się wstydzi ten co widzi! Z tego co pisały dziewczyny i słyszałam od innych mam, dzieci autystyczne nie odbierają tak jak my, tych szyderczych spojrzeń i przykrych komentarzy. Jeśli to autyzm, to dla nas będzie to bardziej bolesne niż dla naszych dzieci. Dziś dziwne zachowania mojego Fila mogą być uznane za stosowne do jego wieku, ale jak będzie w przyszłości- nie wiem :( Ostatnio w markecie mój mały zaczął krzyczeć: mamusiu, patrz ludzie! Wszyscy spoglądali z miłym uśmiechem ale jak będzie za parę lat??? To nam będzie bardziej przykro niż naszym dzieciom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o słowa: tak i nie, to w Synapsis radzili nam dawać mu do wyboru odpowiedź np. chcesz pić? tak czy nie? Mój mały często odpowiadał na takie pytania ostatnim wyrazem, mówił -pić, potem nawet jak chciał pić to mówił -nie, dziś już wie o co chodzi i jeśli chce pić to najczęściej na tak sformułowane pytanie odpowiada -tak. Kiedyś też słowo -nie było jego ulubionym słowem :(, dziś już tego tak nie widać. Podobnie z zabawkami jak dziecko wyciąga rękę w stronę zabawek i jeśli wiecie czego chce to też dajcie mu wybór. Chcesz misia, czy auto? Misia? Tak czy nie? Auto?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plamiasty mój nie mówi jeszcze tak tylko nie :-( ale to nie to mówi odkąd pamiętam choć ostatnio woli pokazywac głową. Jak coś chce a ja będę z nim dyskutować to czy to to mam taką straszną histerię że hej chociaż i tak staram się być silna on ryczy a ja do niego gadam pewnie w tej histerii nawet mnie nie słyszy :-( wiecie co może nie powinnam tak pisać ale czasem poprostu mam takiego nerwa jak słyszę ten jego wrzask że mam ochotę go ukarać oczywiście nie robię tego ale sama mam nerwa :-(. ... Możliwe jest żeby zaczął teraz bardziej odczuwac ból? Bo wcześniej mógł zedrzeć kolana do krwi i biegł dalej bez zająknięcia a teraz jak się uderzy to łapie się w to miejsce i szuka pocieszenia ... Ogryzku polecam ci ksiązkę "Uzaleznienie od miłości" pozwoli ci zrozumieć dlaczego jesteś przywiązana do swojego mężą mimo że sprawia ci to niejeden ból. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darciu,brawo dla Igusia.ladne postepy zrobil.tak sie marteilas a rozgadal sie synek az milo.nie martw sie ze ie kiwa glowa na tak lub nie.w inny spoosb potrafi wyrazic swoje zdanie:-) oj dziewczyny.ciezko z tymi facetami.moj pomaga.nie moge nic na niego powiedziec.ale tak jak u plamistej.ja wynajduje zajecia.lekarzy.badania.pilnuje terminow itp.on zadnej decyzji nie podejmie.nawet jak zastanawiam sie nad czyms,to ostatecznie decyzje musze podjac sama.bo on mowi zeby zrobila jak uwazam.i nie tylko o D tu chodzi.o wszystko.nieraz mam dosc.chwilami czuje sie tak,ze on wykorzystuje moja dobra pamiec.bo caky czas wykreca sie ze on zapomni.a ciekawe po co ma kalendarz...ech. ogryzku.kiedys juz pisalam.nikogo nie namawiam do rozstania.z tego co piszesz to twoj maz jest ci kula u nogi.do tego jeszcze sie go boisz.to ze nie pracuje nie znaczy,ze nie moze placic alimentow.moze to robic ktos z rodziny jak sam nie jest w stanie albo po prostu fundusz alimentacyjny.mialabys spokoj,jedna osone mniej do utrzymania i kase ktorej teraz nie przynosi do domu. A dzieci jak traktuje?nie krzyczy na nich.nie dokucza im?moze mlodszy syn ma te fobie przez zachowanie ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×