Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Czesc dziewczyny ;) kurcze widze ze xlandery sa na topie hehe jeszcze zaczne zalowac ze oddalam ;) Natalka pierz w pralce ja moj wczesniejszy wozek caly pralam w pralce i nic mu nie bylo ;) Miluchna ja tez mam wade wzroku -2 i -2,25 choc ponoc to druie oko mi sie znacznie pogorszylo i ostatnio na komputerowym wyszlo - 3,75 ale nie wierze tej pani heheh ;) i mowie Ci ze jak sie ma oczy zamkniete to nic sie nie dzieje, zreszta ja do cesarki jestem tak negatywnie nastawiona ze nie wyobrazam sobie decydowac sie na operacje i to jeszcze na zyczenie ... no ale jak juz mowilam moja mama pracuje w szpitalu ginekologicznym i duzo sienaslucham o roznych dziwnych rzeczach i nmoze dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, popiorę wszystko na dniach, bo i tak wózek już stoi u rodziców. W końcu to prezent od dziadków :) Wszystkim się podobał. Prowadzi się super :) Ale jak rozłożyłam go na początku i dojść co do czego, to jakiś obłęd :) Ważyłam się i przez tydzień nie przytyłam, to już jakiś sukces, bo ostatnio co na wagę wchodziłam to więcej i więcej.. Vivii ja w sumie nie wyobrażam sobie przeć z otwartymi oczami :)) Ale ja też chcę poród naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dan-mos super ze z Twoja kruszynka wszystko w porzadku:) A wlasnie co do wagi.. ile przybylo Wam od poczatku? Bo mi jak narazie 4,5kg z tym ze calosc poszla mi w brzuch :P czasami to sie smieje ze wygladam jakbym na ostatnich nogach juz byla bo tak sie Marcinek rozpycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana:-) No i już po spaniu na dziś - pies mnie zbudził i domagał się porannego spacerku Wczorajsza wizyta ok, synek waży 800g, ułożony główkowo i raczej już tak zostanie. Za 2 tygodnie mam powtórzyć mocz z racji tego że przy ostatnim wyniku miałam w nim białko. Pani doktor powiedziała że u kobiet w ciąży dopuszczalna norma to 30mg a ja miałam 15mg. jeśli wzrośnie to od razu mam się z nią kontaktować. No i hemoglobina spadła, jest już na poziomie 11,7 mimo tego że jem dużo owoców i warzyw no i biorę witaminki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też coś spać nie mogę od godziny. dan-mos super, że córeczka zdrowo rośnie. Oby tylko dobrze się ułożyła :) Ania3107 też gratulacje :) Tym białkiem to nie martw się, jeżeli jest dopuszczalne. A hemoglobinę to też mam taką, a w witaminach mam żelazo i do tego jem warzywa z żelazem. Ponoć pod koniec ciąży nam się polepszy :) Mój Kuba tak kopnął przed chwilą, że cały brzuch mi podskoczył :) Mamusia śniło mi się dzisiaj, że napisałaś nam, że będziesz miała jednak córeczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata_lie hehehe no weź, mi się też tak wydaje ale lekarze twardo,że synek :P no i już niech tak zostanie. Wszyscy są chłopca :D Ale numer będzie jak jednak dziewczynka :P w przyszłym tygodniu 19 mam wizytę, co prawda bez usg,bo dopiero będę się umawiać ale specjalnie powiem,żeby raz jeszcze zajrzała,hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dan-mos super,że Agatka ma się dobrze i rośnie :) Vivii spokojnie z wózkami, ja obserwuję xlandery ale inne też wchodzą w grę :P ania m ja już mam 6 kg do przodu, poszło mi wszędzie dosłownie :( i stąd większość osób jest w szoku ,że ja w ciąży jestem, choć brzuszek widać. A terminy mamy podobne. Ale się zgubi-nie ma wyjścia :P ania3107 fajnie,że wizyta ok :)Tylko się cieszyć i dbać o siebie :P A ja kur....jestem zła na ten katar, kichanie. Naprawdę serdecznie mam dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia ja z rana też miałam jakiś koszmar z katarem, nie mogłam się zatrzymać.. przysnęłam jeszcze na godzinę i jest lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Jeśli chodzi o wagę mi jeszcze nic nie skoczyla do góry a brzusio już widoczny :-) na początku leciała w dol a to dlatego ze nie miałam za bardzo apetytu a gin mówił żebym się nie zmuszała do jedzenia a teraz stoi... Mam do Was pytanie czy któras z Was chce mieć cesarke "na życzenie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoniłam do gin, prawie jej napłakałam,że mam dość tej alergii,żeby mnie ratowała bo już kaszel mam taki wyrywający,że zaraz byle gorsza pogoda to zachoruję jak nic. No i pozwolenie mam na leki w małej ilości, nie zagrożą już na tym etapie synkowi. Serio, u mnie już i w dzień i w noc są napady, a sterydów przecież nie wezmę wziewnych !! A dusić się, słaba przyjemność. Mam wrażenie,że to najgorsze "gówno" co mnie uczula właśnie pyli, mimo iż sierpień przede mną. Będę w necie szukać info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika89 tylko pozazdrościć, że nie masz kg do przodu :) Mamusia jak masz pozwolenie, to bierz te leki. Organizm jest osłabiony przez alergię i faktycznie łatwo możesz zachorować. Mnie coś zmuliło po tej drzemce, chyba dalej pójdę spać.. pogoda pochmurna się zrobiła, pewnie spadek ciśnienia.. to do później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia naprawdę Ci współczuję... Życzę każdemu, żeby ciążę przechodził tak jak ja, serio :) Jedyna rzecz jaka mi doskwiera to ból krzyża. Jeszcze trochę popracuję (mam tu klimę, więc jest ok). Uważam, że będąc w pracy, kobieta lepiej znosi ciąże, bo nie ma czasu na "wymyślanie" sobie i dziecku chrób - a ja mam do tego tendencje hehehe Jedyny mój problem to wizyta 14 sierpnia - jak ja wytrzymam tyle czasu? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika zazdroszczę :) dan-mos pierwszą ciążę przeszłam idealnie, każdy się dziwił,że nie narzekam,że nie boli nic,że śmigam jak samolocik dosłownie, do samego końca, jeszcze i lewatywę sobie sama zrobiłam,żeby w szpitalu mnie nie dotykali :P hihihi nawet kręgosłup nie bolał, nie wspomnę,że alergia w tamtej ciąży zniknęła... A rodzinka dowiedziała się ta dalsza na początku 7 miesiąca,że w ciąży jestem, to myśleli,że sobie żarty robię :P Za to ta od początku jest totalnie inna, od 5tc wiem o ciąży a od 7tc już w domku,leżąca... Już 18,5 tygodni leżę. Można zwariować, pierdolca brzydko mówiąc dostać. Bo jak nie to, to tamto sie przyczepia. I weź tu nie narzekaj, jak i faceta w domu nie ma. Ehhh co tu dużo gadać. No ale cieszę się,że synuś zdrowy i to najważniejsze,a moje narzekania-czasem tak trzeba :D nata_lie wzięłam od razu po telefonie gin. A co, czekać nie zamierzam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia widze, ze Ty też do alergików należysz... I wiem jaka to męka :-/ choć u mnie alergia w ciąży się cofnęła nic mi nie dolega, zero duszności itp. Czasem może tylko katar pomeczy, troszkę kaszel i oczy ale to bardzo zadko a na początku strasznie się bałam jak to będzie bo u mnie na oskrzela szło i tylko te wziewne pomagały no ale tak jak mówię ciaza mnie miło zaskoczyła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia, ale wszystkiego są plusy i minusy - w te 3 miesiące na pewno znajdziesz jakiś fajny wózek na allegro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika89 no wlasnie u mnie było tak w tej pierwszej ciązy, że wszystko ustąpiło a w tej zdwojone :P wiesz trzeba przeżyć i tyle, po za tą alergią i stresem o krwawienia i łożysko, to nie mam się do czego czepiać :P hihih dan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czuję się dziś strasznie zmęczona, ale to chyba wina pogody. Niebo zachmurzone zapowiada się w końcu deszczyk. Upalne dni spędzałam nad jeziorem mocząc nogi, bałam się ryzykować z pływaniem nie wiadomo co czyha w wodzie. Co do białka w moczu, nie chciałabym nikogo straszyć ale jeśli się pojawi trzeba je na bieżąco kontrolować. Przechodziłam je w poprzedniej ciąży i nikomu nie życzę. Co do cesarki na życzenie, można wykonać wyłącznie w prywatnej klinice w szpitalach potrzebują zaświadczeń od innych specjalistów potwierdzających przeciwwskazania do porodu sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, ja tez bylam wczoraj na wizycie, dziedzius rosnie ale nie dal sie zmierzyc i zwazyc, ten guz co mi wyskakuje co rano to kolano :) ( ale mi sie rymlo:)) morfologie mam superową , mowil ze rzadko kto ma takie wyniki krwi bez witamin na tym etapie ciazy, w moczu troszke bakterii ale niegroznych, a z cukrzycą to jak to okreslil tyle co się "ślizłam " bo mam wynik 7,37 a norma to 8.00 wiec najwyzsza granica normy, no ale jeszcze w normie, szyjke mam zamkniętą, położenie dalej posladkowe i marne szanse na odwrocenie sie pldu wiec na 99% cesarka mnie czeka, klejnotami wczoraj swiecil jak nigdy :) ogolnie to jestem zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika ja myślałam o cesarce na życzenie bo na samą myśl o porodzie ciarki przechodzą mi po plecach ale doszłam do wniosku że spróbuję urodzić naturalnie ale zaznaczę od razu że chciałabym dostać znieczulenie:-) Ostatnio rozmawiałam z moim szefem na temat porodu i sam poradził mi że jeżeli mam taką możliwość to żebym załatwiła sobie cesarkę. On powiedział tak dlatego że jego żona całą ciążę przeszła niemal idealnie, niestety przy porodzie pojawiły się komplikacje - dziecko było duże i musieli dosłownie "wyduszać" dziecko. Szefowej połamali żebra a dziecko urodziło się z niedotlenieniem. Teraz ma 27 lat a zachowuje się jak 3-latek:-( A moja mama jest pielęgniarką w szpitalu, w prawdzie pracuje na oddziale onkologicznym ale wie co się dzieje na innych oddziałach. I tak w tamtym tygodniu przywieźli kobietę na cięcie cesarskie. Zabieg się powiódł, wszystko było ok z nią i z dzieckiem , niestety na 5 dobę kobieta umarła bo dostała wewnętrznego krwotoku i niestety lekarze nie zdąrzyli jej uratować:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra każdy jakiś otepiały pogodą, ale mój tata mówi,że od jutra ochłodzenie będzie... Jakoś przeżyjemy :P eljotka to spoko,że wszystko ok :) a może maluch jeszcze się odwóci, w sumie ciut czasu ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, kurcze jakos mam dzisiaj zly dzien wszysto nie drazni i najchetniej bym siadla i plakala :( Nika to Ty masz super ze nic nie przytylas ja juz 7 kg :( a to dopiero 29 tydzien :( mamusia wspolczuje tej dziadowskiej alergiii No Ania cesarko to jednak operacja zreszta czasami sie zdaza ze jak nacinaja macice do cc to np skalpelem natna troszke dziecko roznie bywa ... dlatego ja wole sn ale to indywidualna sprawa wiec nic mi do tego kto jak chce rodzic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania3107 ja mam to samo panicznie boję się porodu na sama myśl brzuch mnie boli po prostu masakra :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eljotkac danmos gratuluje wizyt udanych :) eljotka do 36 tc maluch moze zmienic ponoc pozycje wiec glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania3107 co do cesarki jeżeli dziecko jest źle ułożone bądź bardzo duże lekarze niemal natychmiastowo ją wykonują a także wtedy gdy poród sn nie jest możliwy przez kobietę. Sama w ostatniej chwili miałam wykonaną cesarkę i ze względów medycznych czeka mnie kolejna. Stwierdzam, że nie jest ona taka zła ale dochodzi się po niej znacznie dłużej i po narodzinach samodzielna opieka nad maluszkiem jest bardzo trudna dlatego najlepiej jest załatwić sobie dodatkowe wsparcie. Plusem cc jest również to, że lekarz wyznacza dokładny dzień zabiegu jeżeli jest ona planowana. Wybór tak naprawdę należy do Ciebie i na pewno podejmiesz słuszną dla siebie decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takiego lekarza, że w razie czego robi cesarkę bez problemu. Ja póki co, zdecydowanie wolę poród naturalny - po pierwszym, poszłam z porodówki na sale na nogach, bo czułam się świetnie. Położne były cudowne i mnie nie nacięły :) Ogólnie, to uważam, że to lekarz powinien decydować czy sn czy cc... najgorsze jak trafi się na takiego, który za wszelką cenę chce żebys rodziła sn, a ty rodzisz trzecią dobę i nic :/ To musi być masakra... nie mówiąć o konsekwencjach dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mnie tez coś pogoda działa.. samopoczucie kiepskie :/ jedynie co jak na spacer poszłam to poczułam ulgę w katarze, a w domu chodzę i wyciągam jedną chusteczkę za drugą :( ja sobie nie wyobrażam cesarki na własne życzenie, bo chcę jak najszybciej dojść do siebie. ech pora się za coś zabrać, pół dnia minęlo a ja nic nie zrobiłam.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w przypadku mojej wady macicy maluch ma czas do 30 tyg na odwrocenie sie jesli tegonie zrobi to pozniej nie bedzie mial takiej mozliwosci, juz teraz ma malo miejsca, ja juz nastawilam sie psychicznie na cc choc strasznie jej nie chcialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cesarkę z konieczności, no i nie powiem, cały poród ok, małą dali mi od razu po wyjęciu, lekarz super (znajomy ale chwalony przez innych) , cały personel przy porodzie super, zagadywali mnie,żebym nie stresowała się, opowiadali o swoich dzieciach itp. Najgorzej było po porodzie, na sali z personelem ... na te kobiety nie powiem już nic, brak słów i to najwięszy koszmar był w całym porodzie. Dochodziłam wolniej do siebie niż inne mamy co rodziły naturalnie, ale chyba ważniejsza była córcia i nic więcej. I tu zgadzam się,że dobrze mieć kogoś do pomocy po cesarce. Mi obie mamuśki pomogły i szybciej doszłam do siebie, bez dźwigania maluszka itd., dzięki temu z blizną było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×