Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe ciężarówki:)

Polecane posty

Witam, Sylwia a mocno masz te parametry obniżone, bo ja też miałam ft3 obniżone i endokrynolog obejrzał mnie i kazał brać jod. Jestem w domu, wypisano mnie dziś, po badaniu wyszło, że wszystko ok i łożysko troszkę sie cofnęlo, okazało się, że nie ma cech odklejania tylko jest opadające. Malo informacji na ten temat w necie, ale z tego co piszą to to się może zdarzyć i jeśli ono nie cofnie się do góry to wtedy mówi się o przodującym. A u mnie lekko się cofnęło i jest ok, ale nadal mam uważać. Samego leżenia nie dostałam zaleceń, ale i tak tak będę robić. Barberka na przyjściu dostałam fenoterol 4x1 i magnez w kroplówce, na następny dzien już magnezu nie dostałam i przyszły skurcze, więc podali mi znów kroplówę, i jak ręką odjął, i od tej pory zwiększono mi fenoterol do 6 x1. Na poczatku fatalnie sie czułam po tym fenoterolu, ale już się przyzwyczaiłam i jest ok, bo wiem, że on mnie ratuje przed skurczami. Ale jakoś nie nastawiam się na dlugi pobyt w domu, coś czuję, że jak dr Fuchs wróci to szybciej mi każe przyjąć się do szpitala. Sterydów nie dostałam. No nic zobaczymy, oby jeszcze z 2-4 tygodnie pochodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie w domku co:)Wieści całkiem dobre,oczywiście mogłoby być lepiej ,ale nie ma co narzekać.Odpoczywaj dużo i nie denerwuj się.Niestety pogoda nas rozpieszczac nie będzie,bo widziałam prognozy i ma byc ponad 30 cały czas!!! co do moich wyników to są takie: tsh 1,07 mlU/l normy: 0,530-4,600 ft3 4,00 pg/ml normy 1,80-4,20 ft4 0,938 ng/dl normy 0,84-1,76 W pierwszej chwili pomyslałam ,że jest dobrze ,bo wszystko w widełkach a tu guzik,bo są specjalne kalkulatory do obliczeń % i mi wyszło tak: ft3 91,67% ft4- 10,65% no i moderatorka z gazety mi napsiała,ze takie wyniki & świadcza o głebokiej niedoczynnosc,tym bardziej ze ja w ciązy jestem. Nie wiem co na to ten lekarz powie,zobaczymy ...jak oleje sprawe bede szukac innego,bo ta moderatorka mnie uczuliła,ze powinnam brac leki,żeby to ft4 w góre poszło. Poczytałam troszke o niedoborach ft4 w ciązy i nie brzmi to wesoło,dlatego jestem zła na siebie i lekarzy ,że tak pózno to wykryto;to nie jest dobre dla dziecka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska super, ze jestes juz w domku, wiadomo, ze w domu najlepiej :-) dr. Fuchs wraca ca 1,5tyg także na pewno wszystko bedzie dobrze... Czy wy dziewczyny mieliscie przed ciążą problemy z tarczyca? bo ja miałam badania w normie i teraz zadnych takich badan nie robiłam, w tym tyg czeka mnie starcie z glukozą, ale dam rade :-) Strasznie męczy mnie zgada,ale jakos trzeba wytrzymac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro u mnie to skomplikowana sprawa.Myślałam,że problemy tarczycowe mnie nie dotyczą ,mam wyniki sprzed ciąży i wszystko jest w normach laboratoryjnych tyle,że to nie wystarcza. jestem zła ,że lekarze zlecaja robienie tylko tsh,a powinno sie robic komplet czyli ft3 i ft4.ja już przed ciązą miałam niedoczynnośc /tak wynika z badań/ z tym,ze nikt mi na to nie zwrócił uwagi i wogóle tego nie leczyłam.podczas ciąży tez badałam tylko tsh,wychodziło w normie więc się nie martwiłam,tyle że objawy jakie mam mnie niepokoiły i takim oto sposobem doszłam do tego,że to jednak jest związane z tarczyca.Dzis zrobiłam komplet,ale jak się okazuje to wciąz za mało i jutro jadę zrobić kolejne badania ,bo mam mieć wizytę u endo w tym tygodniu więc niech ma do wglądu wszelkie mozliwe badania. teraz już wiem,ze to trzeba leczyć...byle tylko dziecku nie zaszkodziła ta niewiedza o chorobie. Spoko spoko,jakos przetrwasz test glukozowy;ciekawe jakie będą Twoje wrażenia po badaniu no i oczywiscie wynki.Trzymam kciuki za dobre cyferki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liska szkoda , że nie dali sterydów , bo to jest na rozwój płucek w razie "W " tfu tfu odpukać . Ja dostałam pompę z fenkiem i to dopiero była jazda , dostawałam ją przez trzy doby i musiałam robić w podsuwacz fuj , ale dałam radę :) później 8x1 w tabletkach i isoptin plus magnez . Sylwia ja też robiłam ft3i4 i to jeszcze ze zleceń z Polmedu i miałam w normie , ale widzę, że może nie do końca . szczęściara dasz radę z glukozą :) a na zgagę renie i mleko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska cieszę się że wszystko się uspokoiło i wracasz do domu :) Sylwia spokojnie , moderator to nie lekarz i wiem że czasami Ci "eksperci" potrafią nieźle nastraszyć mając dość wybiórczą wiedzę. A jesli nie uda Ci sie zarejestrowac to ja polecam endokrynologa dr. Gawrysia, ja do niego chodzę, możesz poczytać opinie o nim na necie. Jak zadzwonisz do rejestracji i powiesz że jestes w ciąży to zapiszą cię na najbliższy termin, ja miałam identyczną sytuację. A jesli będzie problem to na jego stronie http://e-endokrynolog.pl/ jest cos takiego jak porada online, opisujesz swoja sytuację, podajesz wyniki płacisz 60 zł przez system dotpay a dr odpowiada nawet tego samego dnia. Ale jednak polecałabym kontakt osobisty, dr ma super podejscie do cieżarnych i potrafi uspokoić :) spokojnej nocki wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja podchodziłam do ivf to niestety nie kazali robic nic poza tsh. wyniki robiłam z innego powodu i dużo wcześniej ,miałam wysoki puls i skaczace cisnienie i kardiolog mnie skierowała,ale nie dopatrzyła się nieprawidłowości w wynikach a szkoda,bo dawno temu bym zaczęła brać leki i dzis nie martwiłabym się tak czy z małą będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko dzięki,wiem że chcesz mnie pocieszyć:)Nie pisałam na byle jakim forum i uwierz mi te osoby co sa odpowiedzialne za funkcjonowanie tego forum mają sporą wiedzę;czytałam sporo wątków i naprawde szacun za taką wiedzę,niedjednokrotnie lekarz postępował dokładnie tak jak przewidziały.jeśli ktoś szuka pomocy na temat tarczycy to wszyscy polecają to forum. Zapisałam się właśnie do tego lekarza,bo z tego co się zorientowałam to jest najlepszy we Wrocławiu.byłam osobiście i miła pani z recepcji obiecała najbliższy wolny termin,ale dokladnie dowiem sie dopiero w czwartek ,bo ma zadzwonić do mnie.Jak jej wstępnie powiedziałam o co chodzi to sama przyznała,że tak nie powinno być z wynikami. Bardzo jestem ciekawa co mi powie lekarz. A Ty bierzesz jakies leki?jakiego rodzaju problem masz z tarczycą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia na pewno będzie dobrze :) Zapomniałam odpowiedzieć co u mojego ludzika michelina :))) jak na wcześniaka i ogólnie normalnego bobasa w swoim wieku to jest strasznie duża , przekracza wszelkie siatki centylowe o kilometry :) waży 11 kg i mierzy ok 74 cm . Jest co dźwigać , rozwija się super, chociaż przy swojej wadze sprawność fizyczna troszkę mniejsza :) ale jest strasznie grzeczna no i najważniejsze zdrowa :) wysyłam kilka zdjęć mojego bobasa na email .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie tak dosłownie sąsiadkami,bo ja mieszkam tuż za Wysoką i Ołtaszynem,no ale jednak łaczy nas poludniowa strona:)A tak na marginesie to mój mąż jest z Gaju:) W sumie to sie cieszę,że chwalisz tego lekarza,bo nie dośc ,że dobry to jeszcze bliziutko mam do gabinetu. jak mozesz to powiedz mi czy niedoczynnośc u Ciebie wywnioskowano tylko na podstawie tsh czy brano pod uwagę równiez ft3 i ft4;no i kolejne pytanie czy miałaś problemy z nerwami zanim Ci zapisali ten lek? Jak znosisz kuracje tym lekiem,pomaga coś,czujesz róznicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barberko widziałam foteczki i Kamilkę:)Jest przeurocza no i powiem Ci,że ma cudne te fałdki,strasznie mi sie podoba to u dzieciaczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję bardzo za pochlebne opinie mojego grubaska :) wiadomo , że jako matka martwię się o wszelkie odchyły , ale jest zdrowa no i długość idzie w parze z wagą , więc nie jest źle :) ale z takiego pająka taki grubasek to bym się nie spodziewała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz u mnie to objawy dochodzily stopniowo,niektóre przybrały na sile w ciązy i dlatego wybrałam się na wyniki: kołatanie serca wysoki puls spoczynkowy wahania ciśnienia ogolne rozdrażnienie niepokój i nieuzasadniony lęk sucha skóra na łokciach zwolnienie metabolizmu czeste bóle głowy poronienie zimne stopy i dłonie skłonnośc do torbieli ciągle zmeczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że temat tarczycowy na tapecie, a ja nie mam o tym bladego pojęcia, a wyniki w ciąży miałam strasznie do Ciebie podobne Sylwia, i nic poza jodem nie kazano mi brać. barberko śliczna ta Twoja Pyzula jak nie wiem co!! Pocieszna niesamowicie:) A z fałdek pewnie kiedyś wyrośnie, więc teraz podziwiaj je:) No to pięknie Cię nafaszerowali w szpitalu:) Ale ja nie mialam skurczów porodowych tylko te braxtona hicksa, i przed krwotokiem to ich nie czulam w ogóle, że są, po zbadaniu stwierdzili, że poród nie grozi, bo szyjka zamknięta, a tylko łożysko opadło. Dopiero w piątek pod wieczór chwyciły mnie skurcze. ale magnez pomógł. Ale moje samopoczucie po pierwszym fenku w połączeniu z magnezem było straszne, więc nie moge sobie wyobrazić Twojego po pompie z fenku. A w którym tygodniu mialaś taką "przygode"??I to po niej nastąpił poród?, bo nic się nie "chwalilaś":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia przepraszam że dopiero dzisiaj odpisuje ale wczoraj M mnie już wygonił z netu i poszłam spac :) a więc powiem Ci że ja zaczęłam grzebać w tematach tarczycowych po drugim poronieniu jak doczytałam ze TSH kobiety starajacej się o ciąże powinno wynosić od 1-2 a moje zawsze było ponad 3 i oscylowało do 4. Poszłam wtedy do jednego endokrynologa dr Zięby tez polecanej i ona zbadała mnie, zrobiła USG powiedziała że żadnych zmian w tarczycy nie mam , ale z uwagi na starania zaleciła euthrox no i kontrolne badania TSH. W zaleceniach miałąm tez że w razie zajścia w ciąże mam robić kontrolne TSH co 2 miesiące i przyjmować jod. Ponieważ jednak po kolejnym badaniu TSH nadal nie zmneijszyło się do watosci 1-2 poszłam do dr Gawrysia i on zwiekszył mi dawke. Później TSH było ok, ale po teście ciązowym wyszło mi ok. 5 wiec dużo ponad normę wieęc poleciałam szybko do niego. On mnie uspokoił że to nie szkodzi dziecku, że w necie cuda piszą, zwiekszył dawki leków i kazał powtórzyć TSH za miesiąc. Po miesiacu mi spadło i wysłałam mu wyniki mailem i wówczas kazał powtórzyć za miesiąc łącznie z FT3 i FT4 i w sumie to było pierwszy raz kiedy mi to zlecił. Sama nie wiem czemu i jakoś w to nie wnikałam. Wiem ze w ciaży trudno unormować hormony tarczycy bo inne szaleją wiec moze trzeba je trzymac tylko w normach. sama nie wiem. W sumie jak będziesz na wizycie to mozesz podpytać dr jest otwraty i chętnie odpowiada na pytania. Zresztą mnie troche zaniepokoiłas bo ja ostatnie FT4 miałam 1,17 wiec też bez rewelacji, wiec ciekawa jestem co powie dr na to FT4. A jeśli chodzi o twoje objawy, to wiesz miałam podobne tj też czasami kołatanie, nerwowosć, drażliwosc ale powiem ci ze po lekach jakoś nie przeszło i myśle ze po prostu nerwus jestem po tacie i mamie ;) a leki znosze świetnie, zadnych skutków ubocznych, wcale nie czuje że je biorę. Dziewczyny a tak na marginesie mam pytanie, czy was cały czas bola tak samo piersi. Bo mnie od 3 dni przestały i boję się że coś sie mogło złego stac po tych weekendowych problemach jelitowych. Niestety jesem po dwóch poronieniach i trauma została :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też od razu nie miałam tych skurczy , dopiero po tygodniu w szpitalu (trafiłam tam z bólem podbrzusza) wszyszły regularne skurcze na ktg i też tylko spinanie czułam . Do porodowych to im było baaaardzo daleko przynajmniej porównując ból :) wtedy wymusiałam na nich sterydy i po tych skurczach zwiększyli dawkę fenka i dali w pompie . Było to w 29 tygodniu i leżałam wtedy trzy tygodnie w szpitalu , później wytrwałam do 36 i odłożyłam fenka no i po kilku dniach poszły wody i checa na maksa . To było o godz. 00.30 a o 10.05 młoda była na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barberka, widzisz nawet nie wiedziałam, że miałaś takie problemy. Wychodzi na to, że fenek uratował Cię przed porodem przedwczesnym. Ja już też się z nim zaprzyjaźniłam i pilnuję godzin przyjmowania, bo mam wrażenie, że jak tylko wezmę trochę później to mnie złapią skurcze:) wroclavianko, mnie piersi nie bolą i już długo tak mam, jedynie sutki sa wrażliwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska super, że już jesteś w domku:)też mam teraz zrobić tsh i inne badania. Ciekawe jak u mnie będzie, ale biorę prenatal cllasic z jodem to może już zadziała jak coś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko dzięki:)Ty masz dziś to badanie w szpitalu prawda? Trzymamk kciuki,jak wrócisz to napisz co i jak. Ja na swoim przykładzie sie przekonałam ,że badanie samego tsh to loteria,bo mozna sobie żyć w nieświadomości z chorobą. Kalinka,tak jak mówi Liska-rób komplet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napsiać,że mnie też piersi nie bolą. Liska,tak sobie myślałam czy zamknęłaś już temat wyprawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia no coś ty, nie zamknęłam, jestem w tym samym miejscu co miesiąc temu! właśnie zrobiłam zakupy w aptece internetowej, zakupiłam termometr, katarek, fridę i jakieś kremiki, plyny do noska, ale to i tak nie wszystko jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia badanie mam w następny poniedziałek tj 9 lipca, więc jeszcze trochę nerwów. Oczywiście dam znać po. A Ty napisz jak tam Twoja wizyta u endo. Sylwia, Liska dzieki za pocieszajace info ale że tak jeszcze podrąże , nie bolały was od początku czy po prostu w pewnym momencie przestały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie po jakimś czasie przestały, nawet nie zauważyłam kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Liska :) aha Sylwia a w kwestii infekcji dróg moczowych polecam Urinal, naturalny preparat z żurawiny, równiez dla kobiet w ciaży. Jest również Urinal intensiv to na jakieś mocniejsze infekcje bo dawka żurawiny jest skondensowana, wtedy 10 dni kuracji i po kłopcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko mnie piersi nie bolały całe tylko sutki rwały tak od 6 tygodnia, a teraz już jak je dotknę to są wrażliwe i to różnie, ale tez miałam takie dni, ze przestały i się stresowałam, a potem powracała wrażliwość z podwojoną siłą, ale to normalne jest, ze tak od 4msc są mniej wrażliwe. Mnie uspokaja zawsze to, że mam żyły strasznie widoczne i są pełne i sutki takie większe.Nie martw się tym za bardzo bo te hormony później tak skaczą i raz jest ból raz go nie ma, zwłaszcza hcg jak trochę już spada to te objawy są już mniej intensywne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przez ostatnie dni odpuściłam zakupy dla malej ,bo mielismy remont jej pokoiku i latałam za materiałami do wykończenia,ale muszę usiąść i sporządzić liste brakujących rzeczy i wybrać się na zakupy.Widzisz,takie przypadki jak Twoj Liska uświadamiają,że nie można sobie wszystkiego zaplanować,bo plany sobie a dzieci sobie;) Nawet mój mąż jakiś zapobiegliwy się zrobił i co zakupy to on zwozi paczki pampersów do domu,juz mam chyba 6 paczek także w razie W zapas jest;) Kupiłaś sterylizator?ja chyba jednak kupię,jest bardziej potrzebny niż myslalam,że może być. Wrocławianko,sorki jakoś mi się ubzdurało,że to dziś...zakrecona jestem.Co do leków na infekcje to ja biore codziennie jedną tabl. żurawitu na noc,takie mialam zalecenie od lekarki.Po tych wynikach chyba znowu bede musiała wdrozyć antybiotyk,no ale tego się dowiem na poniedziałkowej wizycie. Co do cycków to mnie bolały w 1 trymestrze,ale nie jakoś dokuczliwie;potem samo minęło i teraz cisza i spokój,nawet specjalnie wrażliwe nie są. Musze Wam powiedzieć,że wkręciłam się w kawę mrożoną,mogłabym ją pić litrami...masakra jakaś,ta moja córka to ma zachcianki no;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×