Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

domimama: i tu potwierdza sie to że dziecięce ubranka piorą w szpitalu w nie wiadomo czym a nie tak jak mówią ze w dziecięcych proszkach. Dlatego większość mam bierze jednak swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ja zaczynam się bardzo mocno martwić o to, że do mojego terminu nie zniosą zakazu :( bardzo się boję rodzić bez męża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Jak wczoraj zobaczyłam że moja mała siedzi po turecku w pionie, to nadzieja na obrót prysła jak bańka mydlana. Dlatego nie liczę już na obecność męża przy porodzie:( Chociaż liczę na jego pomoc, gdy będę unieruchomiona po cc. A jeśli nie zniosą zakazów to z pomocy du..a:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
Najgorszy ten zakaz odwiedzin.. Chociaż liczę, że tatusiów tak z przymrużeniem oczka będą wpuszczać?? Ciekawa jestem jak jest na Staszica - może wypowiedzą się te mamy które rodziły przez cc, ale na Kraśnickich zabrali dziecko na dobę (czy nawet 2?) bo wiadomo, że kobieta leży obolała. Mamusia ma dochodzić do siebie:) MatkaEV: z tego co pamiętam, jeżeli chodzi o pomoc męża .. mógł dotrzymać towarzystwa. Potem coś donieść z domu, no i cieszyć się maleństwem:) A że przy cc czekał pod drzwiami, to zobaczył od razu maleństwo po 15 minutkach. Szkoda by było gdyby tatusiów ominęło tak wiele radości z powodu zakazu odwiedzin :( MatkaEV: jeszcze tak sobie pomyślałam, jak napisałaś że maleńka siedzi po turecku, że jesteś w lepszej sytuacji niż ja, bo mój mały siedzi jakby jednym boczkiem przytulony, podobnie jak przy córeczce. Córeczka urodziła się z dysplazją stawu biodrowego, jak mówił pan ortopeda przyczyną mogło być właśnie ułożenie (właśnie u dziewczynek częściej się zdarza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Anuś 800: Ojej, współczuję tej dysplazji. Co to w ogóle oznacza? Daje się później jakoś "wyleczyć" ? Ja się strasznie boję, właśnie że coś będzie nie tak. Pal licho z cesarką, ważne, żeby mała była zdrowa i nie miała jakichś problemów właśnie przez ułożenie. Mąż jak widział to się śmiał. Normalnie noga na nogę założona, rączki na kolankach. W dodatku jeszcze jakieś ziewanie się włączyło :) Obrazek śliczny, ale...no cóż..czekamy! Nasza koleżanka już na pewno rozpakowana, bo od info o skurczach co 7 minut nic się nie odzywa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisia ma pewnie już z głowy poród i trochę jej zazdroszczę. Właśnie wróciłam od lekarza, dostałam skierowanie na badanie na obecnośc paciorkowca. Powiedzcie mi dziewczyny, wymaz sami pobierają w laboratorium? Czy mam się jakoś przygotowac do tego badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtuśka
mi lekarz powiedział że sam bedzie pobierał na następnej wizycie. a na stronie luxmedu napisali ze trzeba sie umówić bo pobiera położna lub lekarz w gabinecie , to samo o czystości pochwy, czyli musieli coś zmienić , bo wcześniej jak robiłam czystość pochwy to w labolatorium pobierali miedzy 13 a 14.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Mtuśka, a ja mam skierowanie do laboratorium Diagnostyka. Na skierowaniu mam właśnie badanie na paciorkowca. Ciekawe, czy pobierają w punkcie? Nic mi doktor nie mówiła, że w przychodni, czy u niej mam się umawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mam pytanie znacie kogos kto potrzebuje bebilon pepit2 za symboliczna kwote mam 4 puszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. jeśli chodzi o wymaz to dostałam taką specjalną wymazówke od swojego lekarza i instrukcje jak pobrać pórbkę i w jakim czasie dostarczyć ją do laboratorium,a poprzednim razem pobierała mi kobietka w laboratorium w luxmedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Dziewczyny, pewnie kupujecie sudocrem na pupę? Jaką pojemność kupić? Od razu większy? To samo tyczy się wkładek laktacyjnych, małe opakowanie, czy od razu większe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Jesli chodzi o paciorkowca to najlepiej zadzwonic do laboratorium w ktorym macie zamiar wykonac badanie i dowiedziec sie co i jak, mi w luxmedzie pobieral lekarz na wizycie i kazal zniesc na dol do laboratorium, po 3 dniach sama wydrukowalam wynik, w laboratorium w luxmedzie babki pobieraja tylko wymaz na badanie czystosci pochwy a na paciorkowca to juz lekarz, ja robilam to badanie z miesiac temu, byc moze cos sie zmienilo. Matka EV ja to nie robie duzych zapasow jesli chodzi o rzeczy dla dziecka, nie kupuje np wielkiej paczki pieluch, chusteczek itp boje sie ze nie beda odpowiadac dziecku i tylko niepotrzebnie strace kase, tak samo wkladki laktacyjne, nie wiem cz bede karmila piersia, bardzo bym chciala ale to roznie bywa. Dzisiaj mamy to szczescie ze w sklepach polki sie uginaja od tych rzeczy i zawsze mozna dokupic, sprawdzic czy dzidzia nie uczulona, przetestowac co dla niej najlepsze i potem ewentualnie zrobic zapas, zeby nie ganiac biednego meza zbyt czesto do sklepu:-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Jak myslicie Sisia urodzila? Z jednej strony to troche sie pospieszyla, miala chyba na 27.04, pewnie ten stres zrobil swoje, ale generalnie to jej zazdroszcze, moje dziecko jeszcze bryka w brzuszku i chyba nie predko wyjdzie:-) Wczoraj mialam malenki kryzysik zwiazany z ciaza, wydawalo mi sie ze trwa ona cala wiecznosc, powiem Wam ze najgorzej znosze pytania " jeszcze nie urodzila???" baaaardzo mnie denerwuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kassia śmieszą mnie takie stwierdzenia "jeszczeee nie urodziła" - tak urodziła już dawno, ale zapomniała powiedzieć. :). Mnie też denerwuje jak wszystkie koleżanki (bez dzietne, niezamężne imprezowiczki) tak bardzooo mi współczują...i wzdychają :) kostecka ja kupuje Sudocrem malutki taki do podręcznej torby do wózka/na wyjazdy i średnie opakowanie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Kassia, ja obstawiam, że Sisia już po wszystkim. Ja też mam kryzysy. Np. wczoraj byłam z mężem na mieście, a tam laski w sukienkach, spódnicach....szczupłe, ładne. Ja się staram dbać o siebie, ale mimo wszystko mam poczucie, że jestem taką słonicą:) Poza tym czeka mnie kolejny weekend u teściowej i to w dodatku pewnie będziemy musieli zaopiekować się dzieckiem (tej szwagierki) bo oni wychodzą do klubu w weekend, a my skoro jedziemy do teściów to możemy zabrać ich dziecko. Fajnie, oni się bawią, a my mamy rozwydrzoną 4-latkę (która trzęsie całym domem dorosłych ludzi) na głowie. Już w święta to przerabiałam, nic gówniarce nie można powiedzieć bo się foszy, jakieś nerwy pokazuje - normalnie wszyscy koło niej skaczą, bo przecież to malutkie dziecko. Dla mnie jest po prostu rozpieszczona i robi ze wszystkimi co jej się tylko podoba. Babcia (teściowa) tak jej uległa, że niedługo pozwoli sobie narobić na głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV u mojej siostry są takie dwa rozpieszczone dzieciaki, byłam u niej ostatnio, potem miałam 3 dni traumę dotyczącą macierzyństwa. Bo jak pomyślałam, że ja też będę miała takiego terrorystę to się załamałam - ale mąż mi wytłumaczyć i uspokoił że to efekt zupełnie bezstresowego wychowania na zasadzie - można im WSZYSTKO. Podziwiam Twoją wytrwałość w odwiedzaniu teściowej - ja unikam :) Mam ogromne lustro w przedpokoju, i jedną zasadę nie staję przed nim bokiem tylko przodem :) humor od razu lepszy hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
A ja dzisiaj zwierzę się, że byłam rano w szoku, bo na prześcieradle plama.. i na koszulce :/ Wam tez ta siara tak wcześnie się pojawiała? MatkaEV: wkładki laktacyjne to jedno opakowanie nie wystarczy. Ale to można dokupić. Sudocrem ja miałam duże opakow. miałam też małe do torby-warto, ale używane były też inne, np. bepanten (dobry również na sutki poranione), oliwka zupełnie się nie przydała, jedynie do ciemiączka, puder sypki też jakoś nie poszedł nawet 1 szt. Na początku nie wiadomo co której mamie bardziej "podpasuje" "noga na nogę założona, rączki na kolankach" super, uśmiałam się:) Co do dysplazji - tego po dziecku nie widać, Nie chcę nikogo martwić na zapas, zwłaszcza że nie jest to nic strasznego, a przy pierwszym dziecku wszystko martwi. Najczęściej przejawia się to tym, że panewka stawu biodrowego jest nieodpowiednio wykształcona, za płytka i za mała, aby dokładnie objąć głowę kości udowej, która ma tendencję do odchylania się na zewnątrz. Problem szybko mija jeżeli się słucha ortopedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naanaa.
Witam, ja równiez bede rodzic w tym szpitalu. Jestem jeszcze bardzo młoda, to moja pierwsza ciąża, dotychczas cała ciąża to był czas wielkiego, ogromnego szczęścia ale teraz zaczynam sie stresowac! Termin na 16 czerwca. Trudno przebrnąć przez 66 str, a chciałbym jak najwiecej wiedzieć. Proszę, pomóżcie ! :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Anuś800: U mnie jeszcze nic się nie pojawiło, no oprócz rozstępów. To jest moja zmora. Smaruję je 5 razy dziennie, przy każdej możliwej okazji i jaki były takie są....Na szczęście, są bardziej pod spodem, więc po założeniu stanika ich nie widać. Tym się pocieszam. Mąż też pomaga, smaruje, masuje. Dobrze, że On mnie jakoś pociesza, że nie jest źle, że Jemu to nie przeszkadza. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że mąż odwraca się od kobiety i nabiera do niej dystansu kiedy widzi takie rzeczy, ale są i tacy... Dziewczyny W I O S N A !!! Dziś otwieram okno, pościel zmieniona i się wietrzy. Plan na dziś: porządki w butach, zimowe do konserwacji i do pudełek. Baleriny welcome:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
naanaa: Masz ten sam termin co ja, więc jeśli zdecydujesz się na Staszica, pewnie się spotkamy. "Bardzo młoda"...tzn? :) Jedyna rada jaka mi się nasuwa, to mimo wszystko zacząć od początku... Praktycznie codziennie poruszane są bardzo ciekawe tematy. Każda z nas ma różne spostrzeżenia, sugestie, pytania. Te, które już urodziły, też bardzo nam pomogły, dzieląc się doświadczeniami ze szpitala i nie tylko. Usiądź sobie wieczorkiem i poczytaj. Być może nurtują Cię pytania, na które znajdziesz odpowiedź, a my nie będziemy musiały poruszać jakiegoś tematu kilka razy. Sama planuję kiedyś jeszcze raz przejrzeć całe forum i zapisać sobie kilka rad czy nazw środków, które dziewczyny polecały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naanaa.
Ledwo zdążę napisać mature i pora jechać do szpitala :) tym bardziej, że ostatnia ustna z polskiego pod koniec maja :( a i tak musisiałam lezec bo krótka szyjka, teraz juz podobno dobrze ale leżec mam dalej, mam nadzieje ze się nie pospieszy za bardzo:) Nie wiem czy to już odpowiedni czas na zakupy dla dzidziusia? W czwartek jade na usg i jeżeli potwierdzi się ze na 100% chłopiec to chyba zaczynamy porządne zakupy, bo jak na razie to jedynie mam tylko to co uzbierałam od sióstr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
No to faktycznie jesteś baaaardzo młoda. Dzieli nas prawie 10 lat, a będziemy miały dzieci w tym samym wieku....:/ Ja zakupy robię w maju. Tak naprawdę każdy robi to według własnego "zegara". Ja na razie nie czuję potrzeby kupowania, wolę się dowiedzieć, popytać, doradzić. Tak więc zbieram cenne informacje i czeka bynajmniej do końca miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv, ja stwierdziłąm, że na razie nie kupuję sudocremu - kupię dopiero, jeśli zajdzie taka potrzeba, tzn jeśli pojawiąsię odparzenia. tak jak mi doradzilyscie, zrezygnowałam z pudru i kupiłam kremik do smarowania, też nivea tak jak płyn do kąpieli. oliwkę mam w domu cały czas - kosmetyków więcej nie kupuję. wczoraj zaczęłam już składować rzeczy do szpitala :) jeszcze nie do torby, ale do szafki, żeby wszystko było koło siebie. tak naprawdęto bardzo dużo rzeczy, np kosmetyki codzienne do twarzy trzeba będzie szybko podorzucać do torby, jak już się zacznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
anuś, u mnie siara pojawiła się jakoś po 20 tygodniu, nie jestem pewna dokładnie, ale dość wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Ja tez mialam pierwszy wyciek siary gdzies ok 20 tygodnia. Kostecka ja kupilam w rossmannie takie pojemniczki na kosmetyki i poprzelewalam te codzienne kosmetyki, np myje buzie cetaphilem to ulalam go troche do pojemniczka, tak samo zrobilam z szamponem, kremem itp, zaoszczedzilam sporo miejsca w kosmetyczce no i nie mam tyle wielkich butelek, w szpitalu jest sie krotko wiec wystarczy tego co ulałam, tym samym moglam zapiac kosmetyczke i schowac do torby, bez stresu ze czegos zapomne. Mam tez malutka kosmetyczke, ktora nosze w codziennej torebce, a tam: tusz do rzes, podkład, puder:-):-):-):-):-):-):-):-) kto wie, moze sie przyda;-);-);-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam na Topolową i dowiedziałam się że wymaz na tego paciorkowca pobierany jest w laboratorium i jakoś specjalnie nie trzeba się przygotowywac do badania. U mnie siara również pojawiła się po 20 tygodniu, ale nie były to jakieś duże ilości, raczej tyle żeby zaplamic biustonosz. Ja dzisiaj prasuję mini ciuszki ;) Sisia to już na 100% urodziła i pewnie lada dzień zjawi się na forum żeby się pochwalic i podzielic spostrzeżeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
He, he...tusz i podkład musi być :) Sama się zastanawiałam czy jakiegoś podkładu chociaż nie zabrać żeby ta twarz jako tako wyglądała. Mam jeszcze pytanie, czy Wasze maluszki często mają czkawkę? Moja Mala ma bardzo często i dość mocno ją rzuca. O ile ruchy dziecka są fajne, to ta czkawka i dla mnie bywa irytująca, zwłaszcza w nocy. Dziś tak Ją mordowało, że czułam jak się denerwuje - miała takie nerwowe ruchy, często kopała - momentami było nieprzyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtuśka
z kosmetyków to ja słyszałam że im mniej się używa tym lepiej a sudocrem to tylko jak naprawde mocno pupa jest odparzona (jest antyseptyczny) a nie profilaktycznie przy każdym przewijaniu , a noworodkowi to najlepiej niczym nie smarowac . dokładnie oczyszczac wodą przegotowaną i osuszać, ale co maama to i nowe praktyki i dla każdego bobaska co innego będzie najlepsze. naanaa. ja również proponuje od początku , każdy coś dodaje od siebie a nie musisz odrazu wszystkiego czytać tylko systematycznie , masz jeszcze troche czasu :) a na poczatku jest naprawde duzo informacji mniej konwersacji,ale wiadomo teraz przyjemniej i świeże wieści:) i pamietaj że maturę można powtórzyć zdrowie dziecka jest najważniejsze!!! kochane mamusie widzę ze nas z początku czerwca coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
MatkaEV moj Juniorunio tez ma czkawke, nie ma sie czym przejmowac, swiadczy o dobrostanie plodu, takie male lakomczuchy lapczywie pija wody i czkaja, jak moj Malenki ma czkawke to nie musze liczyc jego ruchow:-):-):-):-) , bo wiem ze ma wiecej niz 10 w ciagu godziny.:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×