Gość zielonoooka Napisano Styczeń 13, 2013 Madziulka123 rana goi się ładnie, tydzień po cesarce już sciągną mi szwy. Mam małe nacięcie. Myśle ze nawet w bikini nie będzie widać. Jeśli chodzi o krwawienie to umnie już bardzo niewiele ,,,pierwsze 3-4 dni bylo dużo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
19donia84 0 Napisano Styczeń 13, 2013 zieloonoka: bo to chyba zazwyczaj tak jest. u mnie też pierwsze 3 dni były najgorsze a później to już jak normalny okres. Po naturalnym porodzie to najgorzej jest przez tych kilka godzin zanim pozwalaja wstać z łóźka. to tak sie leży i wtedy to strasznie cieknie..:/ A tak w ogóle to jak miałaś cesarke to w pełnym znieczuleniu czy w mjescowym? z ciekawości pytam bo z tego co wiem lekarze bardziej lubia robic cc w pełnym znieczuleniu a nie wiem jak jest na staszica Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV Napisano Styczeń 13, 2013 Nie wiem, czy ktoś już o tym wspomniał...Interesuje mnie, czy na Staszica można liczyć na bezpłatne znieczulenie? Dziewczyny różnie piszą, ale w większości jest tak, że nie chcą dawać, albo każą płacić. Kiedy najlepiej wspomnieć o znieczuleniu żeby nie było za późno? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok Napisano Styczeń 13, 2013 Ja już bym chciała mieć to wszystko za sobą . Dowiedziałam się dziś ze poza całkowitym zakazem odwiedzin ,nie może też być tatuś dzidziusia przy porodzie niestety. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zielonoooka Napisano Styczeń 13, 2013 Miałam znieczulenie miejscowe ( to się chyba nazywa podpajęczynówkowe czy jakoś tak). Najgorsza pierwsza doba po tym znieczuleniu. Przez 12h nie można nawet głowy do góry podnosić. Matka EV jesli chodzi o znieczulenie to za darmo jest gaz rozweselający, za inne chyba trzeba płacic. Agusia_ok to faktycznie słabo ze nawet tatuś nie może być przy porodzie, jeszcze tydzień temu było to możliwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok Napisano Styczeń 13, 2013 No troszkę lipa nie powiem ale wszystko dla dobra naszego i dzieciaczków , są już 3 potwierdzone przypadki świńskiej grypy na staszica i ileś tam na jaczewskiego Ja to bardziej bałabym się konsekwencji znieczulenia chyba niż samego bólu ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok Napisano Styczeń 13, 2013 no słabo słabo ale to wszystko dla naszego i dzidziusiów dobra i tak trzeba się nastawić, coraz więcej odnotowań świńskiej grypy na staszica są trzy już przypadki na jaczewskiego ileś tam eh Ja to bałabym się bardziej powikłań po znieczuleniu niż samego bólu chyba :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zielonoooka Napisano Styczeń 14, 2013 Dzis rano była u mnie położna (ze Staszica) ściągnąć szwy i mowiła właśnie o tym całkowitym zakazie i mowi ze chyba przez to troceh ludzi zrezygnowalo z porodu na staszica bo wczoraj na izbe przyjęć zgłosiła się tylko jedna rodząca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quczus Napisano Styczeń 14, 2013 A nie wiecie dziewczyny do kiedy ten całkowity zakaz odwiedzin ma obowiązywać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 podejrzewam ze wnet ta panika sie nie skończy, moze to lepiej, bo to dla naszego dobra. ja zdania nie zmienie i mam zamiar tam rodzic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quczus Napisano Styczeń 14, 2013 Ja też bez względu na wszystko chcę tam rodzić :) Tylko mąż się wkurza, a ja go jeszcze podjudzam, że nawet zdjęcia mu nie wyślę :D I będzie musiał czekać do wypisu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca aaaa Napisano Styczeń 14, 2013 nie wiem dziewczyny, czy tak szybko sie ten zakaz skończy, bo teraz doszły jeszcze na Staszica przypadki świńskiej grypy, więc pewnie jeszcze troche to wszystko potrwa niestety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 nie denerwuj męza bo jeszcze po was nie przyjedzie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 quczus; przypomnij na kiedy masz termin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 bo zdaje mi sie ze do twojego terminu to jast nadzieja ze wszystko sie jeszcze zmienic moze wiec sie nie martw. kiedy masz ostatnia wizyte? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok Napisano Styczeń 14, 2013 czyli jedyną rodzącą wczoraj była " Przyszła mama... " bo to ona napisała mi smsa że mąż pojechał do domu czekam na dalsze wieści od Niej ale coś się doczekać nie mogę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quczus Napisano Styczeń 14, 2013 termin mam na 2 lutego. Do tej pory myślałam, że wszystko się wcześniej wyjaśni, ale patrząc po sobie to żadnych objawów nie mam. Brzusio wysoko, zgaga pali...chyba się Tymciowi nie spieszy za bardzo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quczus Napisano Styczeń 14, 2013 A wizyty już nie mam. Ostatnią miałam 8 stycznia. Teraz mam się zglosić w dzień terminu do szpitala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zielonoooka Napisano Styczeń 14, 2013 quczus ja tez nie mialam zadnych objawów a w dzień terminu poprostu odeszly mi wody..moze u ciebie tez tak będzie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quczus Napisano Styczeń 14, 2013 Ja już taka niecierpliwa jestem. Już tak mi się w domu nudzi. Codziennie sprzątam, prasuję, gotuję - ciągle to samo. Ja się porodu wcale nie boję, ale niech się już zacznie :) Taka jestem ciekawa jak to jest... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 quczus: a chodzilas prywatnie do doktor czy do luxmedu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zielonoooka Napisano Styczeń 14, 2013 Mi najgorzej dłużył sie ostatni tydzien w domu,,,,Najpier to czekałam do Nowego Roku żeby mały wysiedział w brzuchu a jak przyszedł 1 stycznia to już chciałam rodzić:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 quczus:a na wizyty cchodzilas prywatnie czy do luxmedu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 zielonooka: mi tez juz sie dłuzy. dzis siedze w kuchni i pichce dla mezusia bo jak pojade to moze umrzec zgłodu biedny, zartuje;) moze szybciej mnie wezmie ale na razie nic sie nie dzieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quczus Napisano Styczeń 14, 2013 Prywatnie w Luxmedzie chodziłam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość quczus Napisano Styczeń 14, 2013 W luxmedzie to chyba znaczy prywatnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok Napisano Styczeń 14, 2013 Podobno dziś nawał porodów aż laski na korytarzu leżą, dzień do dnia niepodobny loteria loj loj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 quczus: no nie wiem, ja chodze do pani doktor prywatnie to znaczy jezdze do niej do domu, tam tez ma gabinet i bardzo duzo kobiet tam przychodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka 28 Napisano Styczeń 14, 2013 agusia_ok: a skad masz takie informacje ze dzis byl nawal porodow? martwie sie bo byc moze jutro znowu beda odsylac a w srode moj termin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agusia_ok Napisano Styczeń 14, 2013 Przyszła mama ... z forum własnie leży wczoraj rodziła i rozmawiałam z nią dzisiaj ale nie martw się na zapas bo mówiła też ,że mają jutro dużo dziewczyn wypisać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach