Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

MałaBlondynka, czytałam z zapartym tchem! Ale szyyyyyybkoooooo poszło,gdybyś miała dalej do szpitala to chyba urodziłabyś w aucie! Ekspresowa akcja porodowa no! A ta piłka to faktycznie czyni cuda widze, ale naskakałaś się sporo! Jeszcze raz g r a t u l a c j e! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Blondynka łaaaał... super historia, szybka akcja, dokładnie tak jak w filmach :D A ja chyba przegięłam dzisiaj z porządkami, te słoiki z gruszkami mnie dobiły, chodzę jak babcia zgięta wpół. Coś mnie boli, nie wiem co, na mój gust i jako taką znajomość anatomii człowieka (niestety lepiej znam się na zwierzętach :D) to nie staw biodrowy, coś bliżej kręgosłupa i z tyłu. Nie czułam żeby coś mi przeskoczyło, nawet specjalnie się nie nadwyrężałam przy sprzątaniu, wszystko ze spokojem i z przerwami a teraz turlam się jak taki złamas :D W ogóle Mały taki cichy dzisiaj, czasem go poczuję ale słabiutko i niziutko, doszło do tego, że zaczęłam liczyć ruchy (czego wcześniej nie praktykowałam żeby nie zwariować)... Może wyczuł, że mama zmęczona i przespał cały dzień :) madziolek i ulna tak sobie po cichu czytam Wasze wypowiedzi, bo może czegoś się nauczę na przyszłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie moge plikow od Patisonka otworzyc. 🌼 mi spuchly rece, tak ze prawej nie moge w piesc scisnac normalnie. 🌼 MalaB jak krucha z zapartym tchem czytalam :) no to poszlo pieknie :D nic tylko ci zazdroscic kurcze z tym rodzeniem, jedno szybciochem, drugie tak samo :D odpoczywajcie :) :* 🌼 ja dzisiaj szlam do sklepu to zawrocilam dwa bloki dalej i ledwo sie dotoczylam do domu. wzielam goraca kapiel zeby przeszly mi te bole, ale dzisiaj sie zlozylo wszystko razem, to podbrzusze, pachwiny, biodra :/ ledwo sie ruszam, z kanapy z lzami wstaje, a kapiel niewiele dala. juz sie poplakalam normalnie z takiej bezsilnosci bo nic nie pomaga... jak juz znajde pozycje taka ze jest w miare ok to zaraz krzyz tez boli albo maly zacznie uciskac i znowu to samo. jutro mam miec nadmuchana pilke to bede jak MalaB skakac moze wyskacze tego uparciucha ;) 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatiana, no to miłeo skakania jutro a tymczasem dobrej nocy, Futrzakk Tobie też, wypocznij! A ja niby wymasowana i nic..... Eh to czekanie jest wkurzające no nie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do dolegliwości to mi puchną nogi i czuję że są takie ciężkie, pocieszam się że to już końcówka i trzeba przetrwać. 🌼 Blondi to zawziełaś się z tą piłką :) i fajnie że poród już masz za sobą,teraz tylko czekać aż wrócisz do domku ;) 🌼 A tu coś o przyspieszeniu: 🌼 1 Najskuteczniejszym i najprostszym sposobem na wywołanie porodu jest chodzenie po schodach po dwa na raz. Dzięki temu ćwiczeniu miednica zaczyna się rozszerzać, co ma istotne znaczenie przed porodem. 2🌼 Innym skutecznym ćwiczeniem, które z pewnością pomaga przyśpieszyć poród jest skakanie na piłce do ćwiczeń. Usiądź na specjalnej, dużej piłce w rozkroku, tak aby miednica była rozwarta. Następnie zacznij delikatnie się odbijać. Możesz wykonywać to ćwiczenie podczas oglądania telewizji czy słuchania muzyki. 3🌼 Z pewnością słyszałaś, że długie spacery mogą przyśpieszyć poród. Nie zawsze to działa, ale warto przecież spróbować. Dla niektórych kobiet jest to bowiem bardzo pomocne. 4🌼 Pływanie, zwłaszcza brzuchem w dół, również może okazać się bardzo pomocne. Jeśli masz kłopoty z odpowiednim ustawieniem dziecka, brak grawitacji może zdziałać cuda. 5🌼 Spójrz głęboko w oczy swojego partnera i zaciągnij go do sypialni. To może wydawać się absurdalne, ale orgazm i seks mogą przyczynić się do wywołania skurczy porodowych. Mówiąc z grubsza, to co przyczynia się do poczęcia dziecka, może również pomóc mu się wydostać. 6🌼 Idąc w tym kierunku, również stymulacja sutków może wywołać poród. Sposób ten może zadziałać, gdy poród się opóźnia. Chwyć brodawki pomiędzy kciuk a palec wskazujący i obracaj je tam i z powrotem. Czynność wykonuj obiema rękoma. Postaraj się masować sutki przez 510 minut, dopóki twoje palce nie będą zbytnio zmęczone. Jeśli chcesz, możesz poprosić o pomoc partnera. Po pewnym czasie możesz poeksperymentować z innymi ruchami. 7🌼 Poproś swojego lekarza, aby ręcznie wywołał skurcze. Zabieg ten jest bardzo niekomfortowy wręcz bolesny. Jednak dzięki temu pojawiają się bardzo mocne skurcze, które mogą doprowadzić do rzeczywistego porodu. 8🌼 Akupunktura to kolejne bardzo skuteczne rozwiązanie. Istnieją pewne punkty na twoim ciele, których ucisk może wywołać poród. Wykwalifikowany specjalista od akupunktury z pewnością będzie w stanie sprawnie określić położenie tych punktów. 9🌼 Kolejne kroki skupiają się na ziołach i innych suplementach przyjmowanych doustnie, które mogą przyczynić się do wywołania porodu. Przed przyjęciem któregokolwiek z nich lepiej skontaktować się z lekarzem. 10🌼 Teraz czas odkryć właściwości oleju rycynowego. Według położnych jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów na wywołanie porodu. W tym przypadku koordynacja w czasie jest bardzo ważna i należy przyjąć go o 5 rano na pusty żołądek. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, za 4 godziny powinien już rozpocząć się poród. Jeśli nie zadziała, odczekaj 2 dni, a na trzeci dzień powtórz zabieg. Postępuj zgodnie ze schematem przyjmowania oleju rycynowego, który znajdziesz poniżej: 🌼 Będziesz potrzebować kufel piwa korzennego (bezalkoholowe), 120 ml oleju rycynowego i syrop czekoladowy. Zmieszaj syrop czekoladowy z olejem rycynowym. Dodaj tylko odrobinę syropu, ma on bowiem na celu zneutralizować niezbyt dobry smak oleju. Weź łyk oleju rycynowego, a potem szybko popij go łykiem piwa korzennego. Zrób przerwę, staraj się nie zwymiotować. Weź głęboki oddech i pomyśl o dziecku. Pomyśl o tym jak bardzo chcesz je już urodzić. Powtarzaj czynność dopóki nie wypijesz całego oleju. Nie wychodź z domu. Jeśli przyjęłaś olej o 5 rano, poród może zacząć się o 10 lub nawet później. Możesz wyjść gdzieś dopiero po południu. Po przyjęciu oleju możesz nie czuć się najlepiej, dlatego lepiej zostać w domu. Staraj się za wszelką cenę nie zwymiotować, bo zabieg nie zadziała. Noś przy sobie piwo korzenne, za każdym razem, gdy poczujesz mdłości, napij się go. 11 Podsumowując: jeśli już zbyt długo czekasz na poród, możesz przez cały dzień skupić się na jego wywołaniu. Obudź się o 5 rano i przyjmij olej rycynowy. Wróć do łóżka i postaraj się zasnąć. Za wszelką cenę powstrzymaj się od wymiotowania. Wstań i zjedz lekkie śniadanie. Oglądaj telewizję i w tym samym czasie przez około 30 minut stymuluj swoje brodawki. Jeśli poczujesz się lepiej, umów się na akupunkturę. Kilka razy przespaceruj się po schodach wchodząc do góry po dwa na raz, dopóki nie poczujesz bólu nóg lub nie powrócą mdłości wywołane przyjęciem oleju rycynowego. Odpocznij nieco podskakując na piłce. Zjedz lunch. Po lunchu udaj się do położnej, która pomoże ci zwiększyć rozwarcie. To bolesny zabieg, po którym mogą pojawić się skurcze. Odpocznij w samochodzie w drodze do domu, a następnie udaj się na długi spacer. Po powrocie zacznij ponownie stymulować brodawki. Pochodź po schodach. Zacznij skakać na piłce. Podczas kolacji zjedz pikantne potrawy, a na koniec zaplanuj romantyczny wieczór z mężczyzną. Potem połóż się spać. Wskazówki W niektórych przypadkach bardzo skuteczny jest wiesiołek. Pikantne jedzenie to również popularny sposób na wywołanie porodu. Zachowaj jednak ostrożność i nie jedz pikantnych rzeczy zaraz po przyjęciu oleju rycynowego. Zanim przyjmiesz jakiekolwiek środki doustne wywołujące poród, skonsultuj to z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny to nie wiem co jest nie tak. Jak wlaczylam dzisiaj nasza poczte na komputerze to wyswietlilo mi moje zdjęcia :/ ja używam Mozzili a maile sle z iPhona i nigdy nie było problemów z przesylaniem zdjęć. Moja mama ma w wp o tez jej zawsze z telefonu sle.. i mojemu P jak przesylam to tez dochodzi.. No szkoda, ze sie nie otwiera. Może na tygodniu podepne tel do lapka to zzuce zdjęcia na dysk i spróbuje wysłać jeszcze raz ;) 🌻 Blondi, a ja myslalam, ze mój poród był szybki no ale ty to mnie na głowę bijesz zdecydowanie :D ale wiecie co, taki poród jak teraz miałam (pomijając szycie) to ja mogę codziennie rodzic :D dzisiaj z moim P rozmawialiśmy o naszej znajomej co 4,5kg urodziła chłopaka i to jej 1wsze dziecko, ze każde dziecko to większe sie rodzi i ogólnie o porodach.,, a on stwierdził, to ja ci współczuje.., ja na niego z głupia mina.. a on mi mowi no, ze jeszcze dwójka to przynajmniej i najlepiej rok po roku bo na co czekac nie ma i jak sie zagoje to on sie już zacznie starać :P haha.. niedoczekanie ;) 🌻 dziewczyny wszystkie, które są na końcówce... trzymam kciuki za Was i żeby wasze porody były równie lekkie jak mój czy Blondi ;) xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wylądowałam na patologii , do szpitala przyjechałam około 19tej , i mnie gonili z ginekologi na Sor , i w końcu przyjęli mnie po 24 :/ całe te 5 godzin z ostrymi bólami tego mojego żołądka ,do tego stopnia że aż ryczałam, z dzidzia ok, wszystkie badania, zapisy ok, na ktg 0 skurczów, więc nie rodze. Nikt nic nie wie co mi jest. Na oddziale w końcu podali kroplówkę rozkurczająca i przeciwbólowa. Wszystko ustało, nic mnie już nie boli z tym że dalej nie znam przyczyny a to już 3 ci taki atak od czwartku. To tyle. Nadrobie jak mąż mi rano ładowarke do tel przywiezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaBlondynka Dziękuję za opis z piłką i gratuluję takiej zawziętości tyle czasu:) Ja jeszcze mam troszkę do terminu ale postaram się skakać regularnie własnie bo to fajnie rozluźnia mięśnie no i może dzięki temu też uda się uniknąć nacięcia czego bym chciała :) A może jednak małej się pośpieszy? :D Gratuluję ekspresowego porodu dobrze tylko, że zdążyłaś do szpitala dojechać :) Odpoczywajcie Ty i dzidziuś :) Gosiakk Biedactwo ale najważniejsze, że jesteś już pod opieką specjalistów teraz niech robią co trzeba by zlokalizować przyczynę bólu i ważne, że z dzieckiem jest wszystko dobrze. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia 🌼 Jeszcze tylko 16 dni (i tu cicha nadzieja, że mniej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GosiaqKR, o rany, współczuje, taki ból żołądka to pewnie koszmar... Mnie bolał często w pierwszej ciąży, szczególnie w nocy, teraz akurat z tym mam spokój... Dobrze, że Ci przeszło po lekach. Trzymaj się. Listopadowa, miłego skakania :) No i dalej nic, cisza, coś tak wczoraj wieczorem poplamiłam po tym masowaniu i tyle, nawet skurczy jako takich nie miałam... Czy u Was coś się zaczęło??? :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała B tylko pozazdroscic...jeszcze raz wielkie gratulacje.... ....Gosieńko ważne ze juz jestes pod okiem fachowca i nie cierpisz...i najważniejsze ze maleństwu nic to nie zaszkodziło...ciekawe czy zostawią cie do konca juz w szpitalu??? ...miałam jakies takie bóle jak na @ wczoraj z godz. przerwami ...wziełam prysznic i wszytsko prysło...chyba nie bede rodzic wczesniej...małemu za dobrze w brzuszku pod serduszkiem...ach jakbym chciała juz zeby sie zaczeło cos dziac...nie chce cc....grrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krucha2007 dziękuję ja poskakałam pół godzinki i czuję swoją miednicę i zakwasy w pośladkach ta MałaB to była zawzięta :D No ale doczekała się czyli warto było :) krucha2007 może lekarz za krótko wykonywał Ci ten masaż? Albo dziecko nie jest jeszcze gotowe? Trzymam kciuki by skurcze i całą akcja rozpoczęła się jak najszybciej :) Racja czekanie to najgorsza rzecz wszystko się dłuży :( ciężko tak ja wiem ale chyba odpuszczę i może mała mnie zaskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku :) Krucha2007 nie zdążyłam wczoraj podziękować za życzenia dobrej nocy, bo mój wrócił z pracy i strasznie go wkurza jak siedzę przy komputerze i czytam o ciąży :D Już nie raz po takim czytaniu, o objawach porodu np., łapałam doła albo płakałam i dlatego MOGĘ czytać, ale jak on nie widzi :D Po powrocie z toalety zastałam zamkniętego lapka :D ❤️ A ja wbrew pozorom szukałam, co to za dziadostwo mnie tak kłuje i boli podczas ruchu. "Przejdzie Ci do rana" tak usłyszałam, jest rano i co? Jajco, dalej boli :( A wstawanie w nocy na siusiu to istna katorga, przy włażeniu do wyrka stękałam, jakbym rodziła. ❤️ Wczoraj teoretycznie, wg OM zaczęłam 40. tydzień. Zwątpiłam też w wywołującą poród moc seksu, albo po prostu taki ze mnie Hitler że nic mnie nie rusza :D Owszem, po wszystkim pobolał krzyż promieniująco, czy jak kto tam woli, opasująco na brzuch i.... chrrr, więcej nie pamiętam, za chwilę usnęłam :D ❤️ Co do kłucia wyczytałam tylko tyle, że to Mały może uciskać na nerw, czyli tzw. nerwobóle uciskowe które NIBY są zwiastunem porodu też. Ale czy to rwa kulszowa czy co inne... zabijcie, nie wiem :D ❤️ Kurczę, ależ dziś szaro na dworze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listopadowa, ano 40 się zaczął, za tydzień dokładnie będę już z Małym :) (albo wcześniej) ❤️ Wiesz, myślałam, że to od sprzątania, że coś mi strzykło ale nie przypominam sobie żebym się przeciążyła. Im więcej googluję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to jednak ta rwa... Widocznie wczoraj podczas ruchu Mały zeszedł troszkę niżej i pouciskał Mamę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) zdjecia Patisonka otwieraja mi sie jak wchodze przez inna przegladarke niz explorer, moze u Was tez tak sie wlacza. 🌼 Gosia Ty sie tez bidulko nameczysz :/ kiepsko ze szpital, ale moze to lepiej ze pod opieka jestes jakby znowu cos sie dzialo to beda mogli cos moze zrobic. najwazniejsze ze dzidziusiowi nic nie jest :) 🌼 Futrzak u mnie tez podobnie ;) jak mowie ze cos sie moze dzieje bo to i tamto czuje, a on czy znowu sie naczytalam, albo z kim rozmawialam :D 🌼 ze mna poki co nie jest tak zle jak wczoraj, boli i ciezko sei ruszac ale zacisne zeby i idzie jakos. zobaczymy jak sie to potem rozwinie. 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski :-) jejuu ja też chcę taki lekki poród :D 🌼 może też na piłkę się skuszę? :P W końcu na jutro mam termin (niby miałam urodzić przed :D ) a tu cisza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała B. twój poród jak tu ktoś dobrze ujął czyta się z zapartym tchem. SUper gratulacje obyś tak szybko doszła do siebie. 🌼 Gosia trzymaj się malutka. Mam nadzieje, że znajdą przyczynę i szybko wyjdziesz z szpitala. 🌼 Dziewczynki to nie tylko ja puchnę, to ulga bo wiecie że człowiek zaraz się doszukuje jakiś głupstw. 🌼 Biegaczka wyślij maila na adres: Listopadowe_eM@wp.pl , a tam podeślemy ci instrukcje :D 🌼 A ja dziś pomolestowałam męża, oczywiście boli mnie strasznie krzyż, promieniuje na brzuch, ale raczej nie czuje że będę rodzić. Położę się może przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TY przynajmniej po molestowaniu męża masz chociaż ten ból krzyża bo ja nie mam nic troszkę mnie kuje jak na @ i na tym się kończy a takie bóle mam i bez przytulania z moim tak jak wczoraj nie było nic a te bóle miałam z przerwami cały dzień :) A wydaje mi się, że gdyby seksik miałby coś wywołać to od razu po już bym coś więcej czuła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj z rana na miasto wyruszyłam i sobie pochodziłam aż mnie podbrzusze rozbolało jak wróciłam położyłam się i przeszło Gosia trzymaj się aby nie trzymali cię długo Napisałam na mejla jak już jest o tym mowa i jak mozeci też bym z ciekawością zobaczyła maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i minęło, biorę się za sprzątanie bo chlew mam w domu, a pogoda do dupy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaBlondynka gratulacje :) Naprawde Twoj opis porodu czyta sie z zapartym tchem :) xxxxxx Gosia moze to i dobrze ze jestes pod fachowa opieka, oby szybciutko doszli do tego co Ci dolega i puscili do domku- tego zycze :) xxxxxxx U mnie tez dzis pogoda barowa i podobnie jak Idris biore sie za sprzatanko. Co prawda ledwo chodze ale jakos musze dac rade chociaz troche ogarnac salon i kuchnie :) U mnie nadal bez skurczy, jedyny objaw to czuje ze bola mnie biodra-tak jakby sie rozszerzyly :) A...dzis wieczorkiem mam wizyte, mam nadzieje ze dr zbada mnie i powie cos wiecej na temat szyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam, na początku MAŁA B. moje gratulacje 🌼 dzielna kobieto. Zawzięta i uparciuch to ty jesteś ale jak widać opłacało się. Gosia , kochana trzymaj się . Jak już dziewczyny pisały to najważniejsze że jesteś pod fachową opieką. Daj znać jak będzie wiadomo co się dzieje. A u mnie już druga noc nieprzespana, coprawda nie z rzędu ale jednak. Wczoraj około 20.00 zaczeły boleć mnie krzyża, potem doszły bóle na @ potem twardnienie brzucha a na koniec kłucia w szyjce. Skurcze takie były o średnim nasileniu tzn mogłam mówić, chodzić ale już schylić się czy coś konkretnego zrobić to już nie. Postanowiłam wziąść prysznic ale on ani nie pomógł ani nie zwiększył nasilenia bólu, ponadto było wszystko nieregularne, znowu żadnych upławów, więc po północy poszłam spać. Budziłam się z bólu średnio co 20 -30 minut i zasypiałam ponownie. Myślę że jak da się spać to pewnie jeszcze nie rodzę :P. O godzinie 6.30 nadal skurcze się utrzymywały ale jakbym mniejsze, mąż na wszelki wypadek wzioł urlop na telefon i został w domu bo jakaś niepewna jestem. Po 8.00 rano przeszło i poszłam spać. Obudziłam sie o 11.00 bez bóli , wziełam prysznic i znowu od czasu do czasu zaczyna mnie pobolewać, upławy są wodniste i białawe jednak bez nitek krwi itp. Skurcze pojawiają się mniejwięcej co pół godziny i trwają około minuty. Tak więc sobie czekam czy rozkręci się czy jednak nie . Troszkę czuję się zmęczona, ale szpitala chyba nie ma sensu jechać bo z czym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przy moim za duzo nie czytam, bo widzę, że krzywo na mnie patrzy :P zresztą sama się tym czytaniem albo nakręcam albo dołuję heheh, no ale co u Was to już jestem bardzo ciekawa i muszę byc na bieżąco, bo jak sie czyta, że którąś wreszcie wzięło to daje to nadzieje, że i mnie weźmie :P hehe Mój się wczoraj nie dał zmolestować, ma chlopak opory jakieś eh, nie wiem, no trudno, poza tym i tak piszecie że to nic nie daje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×