Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Białe rzeczy wyprane teraz piorę kolorowe. Zauważyłam, że mój Gel do prania Jelp prawie w ogóle się nie pieni, u was było podobnie. Ale ładnie pachnie za to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane to ja mam jeszcze jedno pytanko do Was :) Wszystkie już macie wybrane szpitale, kliniki gdzie będziecie rodziły? Bo zaczęła mnie ogarniać lekka panika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja po wizycie i po plotkach :) Mała 1750 g termin się zbliżył z usg do tego z miesiączki więc liczę na poród blisko terminu ;) Na szczęście Tosia nie wywinęła numeru i jest cały czas ułożona główkowo a kopniaki odczuwam na dole brzucha ponieważ ma nogi przy buzi i dzisiaj nie chciała się pokazać bo na buźce i nóżki i rączki :) Wyniki moczu też ok, teraz czeka mnie morfologia. Cieszę się Justyna że wszystko ok i że się uspokoiłaś :) Duża już ta Twoja córcia :) Na plotkach byłam u sąsiadki synuś pobawił się z Jej synkiem-są w równym wieku. W między czasie przeszła straszna ulewa i gradobicie! Takiego gradu jeszcze nie widziałam u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu to wyobraz sobie ze w tamtym roku wazylam prawie 30 kg mniej, tak ze jak dla mnie to jestem teraz jak slon :p Nika, no ja mam wybrany szpital, no ale wielkiego wyboru tez nie mam bo 2 szpitale, ale mimo to ogarnia mnie panika bo co bedzie jak nie zdarze do tego co chce i bede musiala wybrac ten "gorszy" hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez już po wizycie. Madzia ułożona główka do dołu ale jak zapytała czy muszę rodzic naturalnie to lekarz mówił że wybór należy do mnie bo miałam pierwszą cesarkę i jeśli bym chciała to mogę spróbować ale to już musi być akcja porodowa bo jak miałam CC to już nawet oksytocyny nie mogą podać a ja przy Filipie miałam oksytocynę i nie pomogło wiec chyba zdecyduję się na drugą CC. Po raz kolejny potwierdzone że Madzia :):):) Strasznie się cieszę waży już 2200 g więc duża pannica ale jak powiedziałam że może szybciej urodzę to mówił że raczej nie. Wszystko dobrze zwolnienie dostałam teraz do 09.10 więc w sumie miesiąc. Idę spać bo jutro muszę rano zawieść zwolnienie i wymaz z pochwy zrobił to też muszę zawieść do laboratorium. Kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wszystko poprałam, nawet kocyki, śpiworki, muszę jeszcze parę rzeczy dokupić więc pranie za pewne jakieś mnie czeka, a prasowanie za pewne za jakiś miesiąc, albo na raty. Mam jeszcze czasu. W tym tygodniu będę musiała się zabrać za wyprawkę dla siebie, podkłady piżamki, majteczki, itp. Może skorzystam z linku od Agnieszki bo faktycznie ma sporo rzeczy więc można wszystko na raz zamówić. Ech... tyle rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja na nogach od 6:40 bo Filip już wstał a poza tym to dawno nie miałam takiej ciężkiej nocy nie mogłam w ogóle zasnąć a później jak się budziłam do łazienki to też miałam problem z zaśnięciem do tego nogi mnie swędziały nie wiem dlaczego może ze już długo spuchnięte i ta skóra jakaś dziwna na tych stopach a i jeszcze komar mnie pogryzł ;( Zjemy śniadanie i wybieramy się na rynek po firankę do łazienki, muszę zawieść ten wymaz z pochwy do laboratorium i zawieść zwolnienie a do pracy mam 22 km to w sumie jest kawałek więc pewnie z pół dnia mi zejdzie. Ja już pisałam wcześniej że na razie nic dla maleństwa nie przygotowuję póki z remontami się nie ogarniemy bo Filipa meble jeszcze nie przyszły a nie mam gdzie przełożyć jego rzeczy a jak przyjdą meble to jego rzeczy tam powkładam a komoda będzie dla Madzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozespane Dzień dobryyy wszystkim. :) Azja no to mam nadzieję że chociaż pogoda w tych Twoich podróżach Ci sprzyjać :) U nas niebo niby czyste ale nie wiadomo bo gdzieniegdzie jakieś chmurki są . Ja dziś w nocy nawet dobrze spałam, do kibelka mało ostatnio co chodzę, więc zakładam że mała faktycznie musiała się przekręcić i mnie już nie kopie po pęcherzu :) Ogólne samopoczucie dobre, nic nie boli , nic nie uwiera ,,,, jedynie te krzyże z rana po nocy trochę czuję. Wczoraj wieczorem wzięliśmy sobie z mężem wspólną kąpiel, i udało mi się położyć w wannie na brzuchu :) tzn na męża brzuchu a swój miałam między jego nogami , więc w ogóle go nie czułam,,,,, a tak mi brakuje spania na brzuchu , już nie mogę się doczekać :) Dziś wielkie plany porządkowe ,,, pewnie znów połowa, jak nie większa połowa nie zostanie zrobiona :) Trochę się wymasuje, kilka prostych ćwiczeń i się zabieram za coś może. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zrobiłam na allegro zakupy za 620 zł. Ale dosłownie wszystko, dla siebie do szpitala i do domu, piżamki, termometry, cążki, pieluszki, waciki, chusteczki, gruszkę, laktator ręczny, buteleczki, kosmetyki, maści i długo wymieniać :-). A więc zostało mi tylko kupić, pościel, bo nawet prześcieradła zamówiłam, i wanienkę, no i może z 3 ubranka :-). Więc nadrobiłam zaległości :D O jeszcze łóżeczko ale teściowie się zdeklarowali więc spoks :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja wczoraj znowu małe zakupy dla młodego zrobiłam :P Już nawet nie liczę tego :P Ale to tak jak ostatnio jakieś większe spodnie po pół roku, bluzy ciepłe teraz na pierwszy rozmiar i na drugi bo przecież to tak jeszcze do kwietnia spokojnie się przyda, znowu kilka koszulek już na lato z czego jedna specjalnie dla Pana Taty bo z napisem, że mój tato jest najlepszy ;) :) A wieczorem pojechaliśmy do parku na rowery, tzn ja z książką na ławeczkę, a moi sobie jeździli i się ścigali... i oczywiście nie mogliśmy wrócić do domu bez zaliczenia placu zabaw mimo, że już ciemno się zrobiło to młodej nie przeszkadza "no przecież latarnie świecą" tradycyjnie ostatnie dziecko jakie wychodzi z placu to moja :D A dzisiaj też chciałam iść się tak rozejrzeć za czymś z ciuchów bo planuje zakup kombinezonu jesiennego bo mam same zimowe, ale chyba trzeba będzie na allegro bo jak mi się chce to deszcz pada a na ostatnią chwile nie chce zostawiać tego. Idris Wow spore te zakupy, ale jak tak wszystko policzyć to każda z nas spokojnie na raty też tyle wydała ;) Ja zamówiłam wczoraj tetre na allegro bo nigdzie dostać nie mogłam, tylko w jednym sklepie, ale strasznie cienka, a za 4zł to na allegro już z wysyłką wyszło ok 3zł sztuka, a niby podwójnie tkana... się zobaczy jaka będzie. Kurcze dziewczyny po wizytach, a ja muszę teraz jakoś się umówić bo w sierpniu nie byłam. Mój był na urlopie i powiedział, że on nie widzi przymusu żebym przychodziła przed jego urlopem bo wszystko ok, jakby coś się działo to miałam przyjść do 15 sierpnia, a jak nie to spokojnie miesiąc sobie odpuszczamy... no i nic się nie działo, czuje się dobrze, małego czuje dobrze... więc teraz będę szła i mam nadzieje, że przekręcił się główką w dół to spokojniejsza będę. Co do szpitala to ja pierw chciałam rodzić tam gdzie młodą - ja byłam bardzo zadowolona, ale ogólnie tam różnie bywa i od najlepszej położnej można na najgorszą możliwą trafić więc takie ryzyko małe ;) Na 3d/4d byłam u syna mojego ginekologa który pracuje w nowo wyremontowanym szpitalu i tak on mi doradził, żebym przyszła rodzić do nich bo mam pieczątkę lekarza prowadzącego ciąże który w tym szpitalu jest znany... tzn on jego syn tu pracuje i jeszcze parę innych osób z rodziny bo to taka rodzina że np syn ma żonę okulistkę w tym szpitalu, córka mojego gina też tam kimś jest i pewnie jeszcze ktoś nawet i znajomi... także sam mi powiedział, że tylko zobaczą nazwisko lekarza prowadzącego, a już inaczej będą patrzeć... no i może się trafi, że on na dyżurze będzie, a bardzo fajny był :) Także rodzić będę we Wrocławiu w ASK, jakby tu zaglądała inna mama z mojego miasta to może się spotkamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam was dziewczyny jak tak czytam - macie jeszcze tyle werwy i siły na pranie, prosowanie, zakupy. Ja od paru tygodni jestem taka klapnięta i nic mi się już nie chce robić. Całe szczęście ja poprałam i poprasowałam jeszcze w sierpniu. Teraz to naprawde by mi się nie chciało. Na dziś mam tylko plan zrobić zapiekankę ziemniaczano mięsną i zastanowić się a może i już spakowac torbę do szpitala. Torbę chciałabym już miec gotową bo naprawde nie chce mi się już nic robić. Macie jakiś plan pakowania torby ? Tzn. co i w jakiej kolejności wkładac do torby żeby było najwygodniej. Obawiam się, że taka średniej wielkości torba to chyba nie wystarczy. Przecież te pampersy, chusteczki, podkłady itp. zajmują strasznie dużo miejsca :( I jeszcze pytanko do pierworódek - czy też dopadają was takie myśli, że będzie cięzko, że nie wiecie czy sobie poradzicie, że wszystko tak strasznie się zmieni ??? Ja wczoraj gadająć z moim męzem już nawet rozważałam to, że będziemy się pewnie strasznie kłócić itp. Bezsensu - wiem. On uważa, że sobie poradzimy, ale martwi się, że nie bedzie miał siły po pracy. Ja sama nie wiem jak to będzie - trochę jestem przerażona, ale z drugiej strony już chciałabym sie przekonać. Idris - to chyba nie ja pisałam o tym komisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Wczoraj dużo odpoczywałam i dziś już lepiej sie czuje. Byłam na badaniu CRP i z małym na zakupach. niestety kaszel w ogóle mu nie przechodzi. zmieniał mu teraz syrop na flavamed, bo przez ponad tydzien brał flegaminę i nic nie pomogła :( Gosia, chyba nic nie wyjdzie z naszych wspólnych zakupów, bo jestem troche za słaba na bieganie po miescie :( Jak za duzo pochodzę, to bolą mnie więzadła w pachwinach i czuje takie napięcie jakby mała wbijała mi głowę w bok pod żebra, nie za przyjemne to jest. Więc póki co przeglądam allegro i ewentualnie podjadę sobie kiedyś do Bigi.. Dziewczyny ile macie skarpetek, rajstopek i cienkich czapeczek? W ogóle nie mam takich rzeczy i nie wiem ile tego kupić..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu wróciłam - padam, takie gorąco że paść można. Byłam przy okazji w takiej hurtowni zobaczyć po ile butelki z Aventu - 1 szt. 260 ml - 34,90 zł to strasznie drogo w porównaniu z allegro sprawdzę jeszcze w jednej hurtowni jak tak drogo to wtedy zamówię ale to dopiero w październiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka, nie martw sie, to normalne, że się obawiasz jak sobie poradzicie. Jak będziec Ci źle, to po prostu powiedz to męzowi, w cięzkich chwilach najwazniejsza jest szczerość. Dziecko może mieć kolki, wiecznie "wisieć" na cycu, płakac, chorować.. trzeba być tego świadomym, ale nie przesadzać, jeżeli mąz bedzie Ci pomagał, to ze wszystkim dacie sobie radę :) U nas mąz bierze 2 tygodnie urlopu, zebym ja spokojnie doszła do siebie po porodzie. Będziemy razem uczyć sie nowej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może coś pokręciłam Leonka. Co do obaw to w sumie ja mam odwrotnie, myślę, że sobie poradzę, chociaż męża ostatnio wcale nie ma w domu, ale mam nadzieje, że to się zmieni. Jakoś tak wewnętrznie czuje, że po prostu matka natura sama zadziała. Mam nadzieje, że tak będzie:-). Moja mała to prawdziwy wiercipiętek i kopaczka, zaczynam się obawiać, że spokojnym dzieckiem nie będzie. Ale w myślach sobie ją taką wyobrażam, liczę na moc pozytywnego myślenia. Też jestem oklapnięta, bardziej się zmuszam do pewnych czynności, nie robię tego z takim powerem jak w II trymestrze. A z praniem to mam tak, że wiem że później będzie jeszcze gorzej i dlatego zaczynam się mobilizować by jak najszybciej pozamykać pewne rzeczy i mieć to z główki, a potem tylko stękać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka5-11 - poradzicie sobie na pewno obawa jest zawsze ale jak zobaczysz to maleństwo to człowiek nabiera sił i chcesz go chronić i bronić ponad wszystko :) Mi przy Filipie mąż cały czas pomagał i nigdy nie robiłam czegoś typu że ja to zrobię bo Tobie może nie wyjść czytałam gdzieś ze czasem matki do pół roku nie chcą dać ojcu dziecka na ręce bo żeby nic nie zrobić mu krzywdy a później między ojcem a dzieckiem nie ma więzi u nas mąż zajmował się dzieckiem od urodzenia. A jak wrócisz do pracy to tez będziesz miała siłę bo dla własnego dziecka zawsze ma się siły - Zobaczysz wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie strasznie drogo dlatego tez sprawdzę w innej hurtowni a jak nie to kupię na allego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pozostaje mieć nadzieję, że takie dołki jak dziś nie będą miały miejsca po porodzie. Niestety jakoś w to nie wierzę. Przynajmniej dziś. Mąż poszedł do pracy a ja dziś się rozklejam na całego. Płacze, ale nawet nie wiem z jakiego powodu. Musze się czymś zająć, chyba zacznę sprzatać - czego nie lubię, ale może to pomoze na dzisiejszy nastrój :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maguś , ok,,,może kiedyś, ja i tak jutro muszę iść , oblecieć pół miasta :) więc może lepiej że sama bo ja szybko chcę a nie chcę ani siebie ani kogoś ograniczać :) Leo - Idź na spacerek,,,, albo do jakiejś znajomej na plotki,,,, mnie w takich chwilach zawsze towarzystwo pomagało ,,,, ale ja myślę że to hormony i fakt że sama siedzisz,,,, dasz radę, wszystkie dają ,,,, przecież nie my pierwsze zostajemy matkami :D Ja trochę poprasowałam, ale znajoma ma przyjść więc muszę się zwinąć na razie z resztą,,,, a kurde , zaczęłam i teraz mi szkoda przerywać bo się w końcu zmobilizowałam. ech,,, no nic muszę resztę przygotować i może jutro albo po jutrze skończę, tylko że zaraz świeże będzie bo jeszcze pranie muszę zrobić. W przyszłym tygodniu może maszynę wyciągnę, bo mam kilka swoich i męża rzeczy do przerobienia i jak mi się uda materiały na pościelkę kupić, to też poszyję.... coś mi się chcę ale nie wiem co..... a nie mam nic dobrego w lodówce :) chyba wyciągnę tą znajomą do sklepu jak przyjdzie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leżę brzuchem do góry i normalnie nie ruszę się przez godzinę co najmniej teraz :P Robiłam na obiadek Winiary Pomysł na... papirus, do tego ziemniaki z koperkiem i masełkiem, ogóreczki.... i nażarłam się jak świnia znowu :D Oj chyba ostatni trymestr zaowocuje u mnie w nadprogramowe kg :P Na kolację mam ochotę zrobić naleśniki z bananami i czekoladą bo mi gdzieś jakaś taka reklama wyskoczyła i chodzi to za mną teraz :P A na jutro szykuje już farsz na ruskie pierogi... co tydzień lepić koło 70 pierogów to chyba przesada :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Mnie dopadło jakieś przeziębienie :/ już wczoraj mnie bolało gardło a dzisiaj do tego katarze się i psikam :( i ogólnie źle się czuje jeszcze ta pogoda... cały dzień pada, więc nawet małemu zrobiłam wolne od przedszkola bo rano była jakaś masakra i z deszczem i z samopoczuciem... Teraz właśnie skończyłam resztę prasowania Małej-pościele pieluchy i same takie duże... Idris to ja o tym komisie pisałam :) W Mosinie :P jak co to zapraszam hehe Mała okopuje mi pęcherz- wszystko trzyma razem tzn buźkę wczoraj zasłoniła i rękoma i nóżkami i teraz czuje jak znowu się bawi i mi dół brzucha rozsadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamuski :) Ja dzisiaj też cały dzień na nogach... Zakupy na mieście, pranie, sprzątanie, prasowanie itp. Jeszcze kwiatki poprzesadzalam i okna chciałam umyć ale mój już mi nie pozwolił więc siedze i się relaksuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ;) u mnie maz wziął przymusowo urlop i sie zajmuje młodym bo ja prawie całymi dniami leże- jak za duzo chodzę to mam skurcze takie, ze na czterech pozycja mi tylko pomaga.. no wiec zeby sie nie przemeczac i jednak wczesniej nie urodzić to tak w tym łóżku dni spędzam.. nadrabiam zaległości książkowe a na męża zwalilam reszte zakupow.. na dniach powinna przyjść torba szpitalna bo tak jak mówiłam zamowilam gotowca.. jeszcze kilka rzeczy maz ma mi dokupić no i w razie co będę gotowa na szpital.. chociaz bardzo nie chce :/ jutro mam wizyte u poloznej wiec zobaczymy co mi powie jak to tam wyglada u mnie.. maz troche marudzi, ze w gosposie sie zmienić musi ale jakos przeżyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --ania-m--
-ania-m- Ja niestety zegnam sie z tym forum. Wiem plakac zadna nie bedzie bo i tak na palcach jednaj reki mozna wymienic osoby na wpisy ktorych w ogole ktos zwraca tu uwage. Pomimo wszystko chce uzasadnic swoja decyzje.. Jest to chyba najbardziej smetne i poprostu po brzegi przepelnione najbardziej narzekajacymi na swoj los babami! Ktore zaraz po tym jak sie wyzala jak to jest zle mowia o sobie ze sa pozytywnie nastawione..Litosci.. chociaz nie powiem wypowiedzi niektorych sa smieszne innych poprostu doprowadzaja do szalu glupota.. naprawde nie wkurza was walkowanie non stop tych samych tematow.. nie lepiej cofnac sie o 2 strony i przeczytac niz zasmiecac te forum?! Jak juz czytam najpierw ze jedna laska woli miec cesarke bo SN boli a druga narzeka czemu jedna ma termin cesarki a druga nie..i ze to nie fair bo musi zyc w nieswiadomosci i nerwach kiedy porod sie rozpocznie to rece opadaja..przemyslcie czasami dwa razy swoje posty a jak macie pisac takie rzeczy to lepiej siedzcie cicho bo dowody waszego egoizmu i glupoty zostana tu na tym forum na zawsze.. Lekkich porodow mimo wszystko..i zdrowych maluszkow.. Zegnam.. http://www.suwaczki.com/tickers/7v8r9jcgxxvgx qne.png więc wiecie czego macie unikać w swoich tematach by inne osoby były zadowolone z tego co czytają:P i później się dziwić, że takich osób się nie zauważa przykre, ale prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy ktoś sie podszywa pod Anie, czy to ona.. Ogólnie chamstwo i tyle, lepiej nie komentować.. Dziewczyny nie myślicie o prywatnym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania, to forum po to zostało stworzone by moc rozmawiac o wszystkim. O tym co nas neka i trapi, dzielic sie doswiadczeniem i tym co nas spotyka. A ze któraś ma gorszy dzien i narzeka ze cos ja boli albo jej smutno.. cóż takie uroki ciazy i trzeciego trymestru. Hormony robia swoje to i nastroje rożne.. Ale nikt nikogo nie stara sie umyślnie urazić albo wyzwac od głupich czy tepych bab.. troszeczkę wyrozumiałości.. i odrobina empatii dla innych.. poza tym ile wiesz o każdej z nas, ze w taki sposób nas oceniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patisonek, to dobrze, że mąż wziął urlop i zajmuje sie domem. Leż i odpoczywaj jak najdłużej :) a co czytasz ciekawego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×