ktoś pije browara?

Koorwa, jakie to choojowe, że ja mogę pić jedynie w domu i nikt mnie nigdzie nie werbuje Ale piwo w barze to fajna odskocznia Za mną chodzi Lubelska, miałam już na razie nie pić wódki i w ogóle niczego nie pić, a w weekend chyba znowu sobie kupię, o ile wytrzymam do weekendu :o Choojowa sprawa z tą firmą i widzę, że po tym laptopie to poszło jakieś tsunami nieszczęść. Mam nadzieję, że to "chyba" w Twoim zdaniu o szukaniu nowej pracy nie zamieni się w "na pewno" i za to będę trzymać kciukasy, bo jedynie tyle mogę zrobić

pasmo nieszczesc przyszlo z poczatkiem tego roku :D :o:o:o

austria chyba mi nie sluzy, co pol roku zmieniac prace... chyba pora zmienic kraj :o ale ja nie chce :(

i koorwa ten yebany "rycerz" :o przyszedl, pyta wie gehts, to mu mowie ze tak sobie, nieciekawie, no bo koorwa jak ma byc? a ten znowu was ist los mit diiiiiiir, idz bo jak cie yebne w ten turecki leb :o:o:o i jeszcze braklo popielniczek, musze strzasac do puszki po red bullu :D :o

jak sie ludzie zmyja choc na chwile to chyba walne sobie drina w kubek... z przewaga coli oczywiscie :P bo nie zdzierze do 11, naprawde :o

kup sobie te lubelska, chooy z postanowieniami, zyjemy tylko raz, bez sensu sie ograniczac :) ona przyniesie szczescie nam obu, mowie Ci :D

e ja to sobie tez chlapne tylko do sklepu nie mam kogo wyslac, a musze nalozyc tapete, z kacem w robocie dam rade, wspolczuje ze z praca tak wyszlo

:)

dobrze ze w tym roku koniec swiata bo bym wiecej niezdzierzyla uff :)

no moglby nastapic.... :D ale niech umra wszyscy, nie tylko my :D:D

proste ze wszyscy jak jeden maz, zaglada i koniec, a ma ktos bro odstapic bo mam lenia do tego sklepu i boje sie ze jak pojde to kupie za duzo i sie znowu sama schleje

Mój net jest w pytę Doceń fakt, że rycerzyk się martwi A z drinem się nie krępuj jeśli musisz się napić, do 11 jeszcze w chooj czasu, więc nie ma się co męczyć :D Lubelską to chyba nawet jutro kupię, bo mam sąsiada poyeba z włączonym na full telewizorem i jeśli drugą noc z rzędu nie będę przez niego spała to chyba się wścieknę. Lepiej być nayebanym niż wkoorwionym ja to sobie chalpne Ja mam Okocim Motzne w lodówce, które chętnie sama bym wyżooliła, ale jak pomyślę o tym syfiastym smaku to mi się odechciewa. Mogę oddać

sciemnia sie wiec szybko do sklepu podskocze, bez tapety jeszcze chwila i upragniony browar, bo juz mnie niezle suszy, a moze sobie cos ognistego zakupie , po takim pojebanym dniu chyba mi sie nalezy co nie ? :)

nikogo nie ma gdzie wy? sie juz napiliscie ja dopiero wrocilam z wodeczka :)

ja sie dzisiaj zapiertole tak, ze nie wiem kiedy jutro wstane, ale mam to w doopie :o koorwa, glodna jestem, mam jedzenie, a nie mam kiedy zjesc :o niech to chooy :o:o

nie nie, jeszcze nie pilam, w pracy caly czas... ale juz sie nie moge doczekac :P

ooooooooo tak mi zle :(

do ktorej pracujesz? no ja drineczka pije nalezy mi sie , po burzy zawsze wychodzi slonce :)

wiec tylko zapalam glod, bo fajke jakos tam wycmocham, i tak wiekszosc mi sie przepali :o ale zeby usiasc i zjesc to nie moge, bo wiecznie ktos czegos ode mnie chce koorwaaaaa nie wyrabiam :P:o:o:o

do 11, w domu bede przed polnoca... :o

Ja wypiłabym swoje piwo, gdyby mnie aktualnie brzuch nie napiertalał :o Piwosz, przeyebane masz z tym jedzeniem, każ wszystkim spiertalać i się najedz ja to sobie chalpne Zdrówko

kanpeczke w reke i zlewasz ludzi jak ktos Ci uwage zwroci ze jesz! smacznego. A dziekuje pyszna orzechowka z cola mniam, szkoda tylko ze do roboty jutro i kac bedzie bo butelka duza a sama jestem.

dopiero w Twoim poscie zauwazylam, ze ona ma chalpne, nie chlapne w nicku :D ale wiesz mikojan, jak to w koncu nbedzie? jak nie zjem teraz zaraz to nie zjem juz dzisiaj, bo jak pije to nie jem, a musze sie napic, znow picie na glodnego, a raczej wyglodnialego, o koorwa..

taka literowka, chyba z tego pragnienia :), zazdroszce ja to mam wilczy apetyt po alko nawet jak lodowka pusta to najebana sobie ziemniaki usmaze byle by cos opierniczyc.

no wlasnie o to chodzi, ze ja nie mam kanapki, tylko kasze z warzywami :o:P:D i glupio mi tak jesc, tzn. nie glupio, ale to tluste jest, upackam sie, ja musze miec 5minut spokoju na to jadlo :D a tak... zjem je jutro :o tylko nie wiem po chooy to bralam, tylko mi sie oliwa wylala do reklamowki :o dobrze, ze ja mialam, bo wylaloby sie do torebki :D

mikojan na poczatku tematu pila wlasnie orzechowke :):)

i jeszcze mnie plecki swedza :(:( to chyba skonczy sie schodzeniem skory :o:o:o jak ja tego nienawidze...

no ja urozmaicam, bo tak te browary caly czas juz nie daje rady, a orzechowka milym urozmaiceniem jest tylko na zoladek ciezka Amen. Nie wiem czy lazienka Cie nie brzydzi tam zawsze chwila relaksu, jak nie brzydzi to kasze w dlon i do kibelka na konsumpcje.

Orzechówka! Uwielbiałam, dopóki nie zdradziłam jej z Lubelską Szczerze mówiąc też nie zauważyłam tej literówki :D Zacznij robić coś co można pochłonąć błyskawicznie typu szybka kanapka na cztery kęsy Bo to niejedzenie und wieczne picie na pusty żołądek to jakaś masakra Jeśli zacznie Ci schodzić to współczuję, jak byłam dzieckiem i jeszcze jakoś się opalałam to schodzenie skóry uznawałam za najbardziej wkoorwiający moment wakacji :o

to chyba jednak bardziej by mnie obrzydzila niz dodala apetytu :o:D nie TA lazienka :D tzn. nie mamy syfu :) ale... ale nie :D:D