ktoś pije browara?

gruba warstwa balsamu powinna zalatwic sprawe, a jak nie to pozniej piling tylko samej ciezko tak na plecach. Ktora Lubelska bo jest pare ciekawych samkow.

Orzechówkę zdradziłam z Grejpfrutową, a następnie Grejpfrutową z Cytrynową i na razie Cytrynówki się trzymam

Kanapka na szybki glod zawsze daje rade, albo jakis baton musli zawsze cos, ja to jogurty w pracy popijam. Musisz jesc bo watrobe i zoladek rozwalisz.

Ja z cytrynowka mamy powaznie na bakier, zrobila mi wiele zlego pewnego razu...

sukces! koorwa ZJADLAM! :D:D ale malo bylo :P wiec poprawiam jakimis prazonymi migdalami :P taka malutka puszeczka kosztuje 1,50 euro, ale slone, wiec jem :D naprawde po jedzeniu jestem bardziej glodna niz przed :P wzielam kawe, zaraz bedzie papieros na deser, jak zawsze po jedzeniu :) i bedzie picie na juz niepusty toladek :) jakich ja tu mam slicznych chlopakow :( ale w glowie pusto... a szkoda :o

piling zawsze sama sobie robie i nie ma problemow z plecami, balsamuje sie codziennie nawet 2 razy na te plecy :o ale chyba i tak bedzie schodzic :o no nic, jak bedzie to trudno :o ale teraz w zyciu pilingu, bo bym tylko sobie te plecy dobila :P

brawo, niezla cena tych migdalow no ale raz sie zyje :) popatrzec na ladnych zawsze mozna, tylko do lozka z takim to nie bardzo, chyba ze tepota nie przeszkadza :)

mi to sie jakies zule pod oknem wydzieraja zaraz wrzatkiem potraktuje nawet sie napic nie mozna w spokoju !

troche wam zazdroszcze tej wody, ja ogolnie nie lubie slodkich alko, martini (tudziez jej podroba;) ) to wyjatek, ale teraz w weekend nawet drink z wodki i soku byl dla mnie za mocny :o no nie moglam przelknac i juz :o ale za to jakie cudo odkrylam... tudziez odkryto przede mna :D prosecco z syropem z czarnego bzu... ja piertole, marzenie!!!

jak zacznie schodzic ta skora to piling przyspieszy zdzieranie ja tak robie i zawsze jakos wychodze obronna reka

chociaz chyba cos sciemnialy, bo to nie mialo gazu, a prosecco z natury jest gazowane... no chyba ze bylam juz tak wstawiona, ze nie zauwazylam babelkow :P:D:D

albo one podaly jakis stary, wygazowany siuwaks :P niewazne, wazne ze jeden z najlepszych drinow, jakie pilam :D

http://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=472174329468827&set=a.441590272527233.104815.434364836583110&type=1&theater czyli my wiemy o sobie calkiem duzo ;)

ten zyeb przyszedl, o koorwa :o

nie znam, w knajpie zawsze wale shoty bo tych kolorowych sie boje, a na browary szkoda bo tylko sikac sie chce

juz se poszedl. pewnie znowu przyjdzie o 11 w oczekiwaniu chooy wie na co, chyba koniec z byciem mila i niezdecydowana, w sensie malo konkretna i pora powiedziec wprost, zeby sie, najzwyczajniej w swiecie, koorwa, ode mnie odpiertolil :o :D

Bądź twarda und stanowcza, Piwosz Chociaż on i tak pewnie się nie odpiertoli :D Pomimo tego, że się nie odzywam to regularnie was czytam

znow najarany trawa i swiat jest dla niego piekny, no ja piertole :o a jak ktos ma problemy to co sie z toba dzieje.... no ja nie moge, zabije go!!! chociaz w sumie chyba troche hipokryzji ze mnie wyplywa, booo... on sobie jara, a ja pije, no nie? :D

dzieki mikojan :o :D

to nie jest smieszne, kolejny wieczor bez kafe, picie w samotnosci, nie moze byc :( koorwa yebne sobie lustro przed lozko i wkrocze w nastepny poziom alkoholizacji :D

Świat po trawie jest chyba jednak piękniejszy niż po kilku piwach, więc chyba nie możesz zarzucać sobie hipokryzji. Ale ja trawy nie jaram to nie wiem :D To było brutalne, ale Turków z reguły hamuje tekst, że masz faceta, bez tego próbują bez końca :D

Ty się nie śmiej, ja tak piłam ostatnio, bo akurat lusterko stało na biurku :o

no wlasnie nie bede sie smiac, bo ja nawet nie mam zadnego lusterka, zeby sobie postawic :o:D w sumie dobrze, patrzec, co sie ze soba robi? lepiej nie :) no zebys wiedziala, ze tak robia, kazda rozmowa zaczyna sie od "masz chlopaka?" :o

Zawsze możesz otworzyć tego biednego laptopa i pić do własnego odbicia w jego biednym ekranie Ale picie do lustra jest choojowe, już lepiej mieć schizofrenię i pić z ludźmi, których nie ma Dlatego nie lubię Turków, ogólnie mam traumatyczne wspomnienia tylko z jednym, który nawet na fb wysyłał mi foto swojego fioota i pokochał mnie po trzech dniach pisania, ale domyślam się, że spora część z nich jest po prostu yebnięta

wszyscy poszli, teraz posprzatac ten caly syf, policzyc kase i do domu... ale zaraz walne drinka, tylko musze schowac sie przed kamerami, nalewajac :D i humor sie poprawi, a w domu ciag dalszy :D sprobuje odpalic kompa :) albo i nie, bo boje sie, ze nie bedzie dzialac, a ta frustracja jest straszna :P:D

zdrowko, dziewczynki :) ale dziwnie tak pic w pracy, w ogole nie smakuje :P hahaha :D dobrze, ze wiem o tym tylko ja ;) kolezanka chyba porzadnie chlapnela, bo juz nic nie pisze :D :)

jeszcze tylko wyczyscic popielniczki, wiec dopijam drinka powoli (taki maly kubek 0,2l:P), zapale jeszcze jednego i w droge :)

http://klops.pl/klops/na-dyskotece-w-niemczech-bawi-sie-rosjanin-z-napisem-na-koszulce,klops4276 a propos :D

nie ma nikogo :( to ja wylaczam kompa, koncze prace i ide pic do domu ;) dobranoc :)

Ten net ma naprawdę w pytę wyczucie czasu Mam nadzieję, że teraz się dziko upijasz i masz wysoki poziom endorfin, koniecznie nadrób i za mnie, bo ja mam ostatnio dni kompletnej posuchy Ja się kładę spać bom na wkoorwie, więc prześlę Ci telepatyczne dobranoc