Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość ulkiulki
stara, wredna, mściwa ulkiulki - nie może do dzisiaj przyjąć do wiadomości, że została kopnięta w d**ę i wiadomo dlaczego ... a do dzisiaj po tylu latach używa swojego dziecka, aby odegrać się na byłym, że będzie miał dzidzię niczemu winną i być może jest szczęśliwy. Szczęśliwy na pewno już jest, bo nie musi patrzeć na twoją mściwą buziunię - jeśli twoje oblicze można tak nazwać! Ej kobieto pohamuj się trochę bo tobie też można pocisnąć,przede wszystkim nie stara bo jakieś 10lat młodsza od ciebie i może o dziesięć mądrzejsza.Albo o 10lat mniej cwana bo nie wyciągająca od panstwa złamanej złotówki.Zadałam ci pytanie a ty nie umiesz odpowiedzieć tylko bluzgasz i jazgoczesz.Co nic więcej nie umiesz rzeczowo odpowiedzieć też nie umiesz czy może do niczego się nie przyznajesz??Czy twój syn dlatego że jest twój miał prawo pobierać alimenty po skończeniu szkoły zdobyciu zawodu i przeciągać naukę do szkoły średniej??Trudne czy trudno sie przyznać???Gdybym się chciała kobieto na byłym odegrać to by mnie spłacał przez wiele lat a także na mnie alimenty płacił to po pierwsze,miał na siebie bardzo dużo w momencie rozstania min kilka dobrych aut.A alimenty mojemu synowi należą się jak psu buda studiować zaczyna i nie wiadomo czy na tym skończy czas pokaże,wiele też będzie zależeć od zachowania tatuśka.Sorry ale głąbiaści faceci nigdy nie zrozumieją że zachowania ich dzieci są konsekwencją ich własnych zachowań w stosunku do nich.A ich kobiety ich wybielą bo przecież miś taki dobry,pewnie że dobry kasę zarabia na dom daje w domu zrobi jest w nim na codzień żyć nie umierać.Tylko to taka wybiórczo osobowa dobroć. Ah i beata jeszcze jedno z moim eks mieliśmy całkiem dobre relacje dopóki to ja byłam dobra,jak się dobroć skończyło to już w dupie było źle.A dobroć kończy się np wtedy gdy zamiast kupić meble do nowego domu tatuś ma zapłacić w części za rehabilitację dziecka po wypadku.Wypadku od którego uzależnione jest czy i jak dziecko będzie chodzić.Wtedy dobroć moja dobiegła końca teraz ma na co wtedy zapracował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martitkaas
Baaardzo zadko facet odchodzi i zostawia wszystko zonie baaardzooo zadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Bardzo ciekawa beata zapomniała dodać że to mieszkanie służbowe pana wojskowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
no o ile jak zadzwoniłam do Beatki to odebrał facet - czyli mniemam, że mąż więc się jeszcze nie rozwiódł z czego wyciągam wniosek, że raczej jest szczęsliwy a skoro chce obibokowi zabrać alimenty czyli jednej z miłych tu wypowiadających się pań to znaczy, że raczej wcześniej nie było mu dobrze ale cóż...każdy ma jakąś swoją filozofię a co przytaczanych opinii prawnych powtórzę - są to studia dzienne i to trochę co innego niż zaoczne. zresztą po co tak pyszczyć? z takim tekstami to w sądzie trzeba wyskoczyć bo a nuż sędzia nie będzie wiedział???? trzeba podpowiedzieć, pouczyć - sędziowie to lubią:) odnoszę jednak wrażenie, że miłe panie które (prawdopodobnie nie potrafią tu założyć konta i występować - przynajmniej - pod stałymi nickami niesamowicie trzęsą figami, że coś może nie pójść po ich myśli i usiłują przewagą liczebną zastraszyć tą, którą wybrał ich dawny facet. a może jeszcze uczucie jakieś tli się w porzuconej damie? dlatego pluje jadem? mój były mąż, z którym się dawno temu rozeszłam miał jeszcze potem 2 żony - bardzo się polubiłyśmy. a z jedną nawet utrzymuję kontakt do dziś...to nie boli wystarczy trochę tolerancji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslę,że.....
A ta jeszcze pisze sama do siebie? Jezuuu czy jej mąż o tym wie kogo trzyma pod dachem? Ten ma pecha-jedna dostawiała rogi a druga zwariowała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę ciebie
bea666 no o ile jak zadzwoniłam do Beatki to odebrał facet - czyli mniemam, że mąż więc się jeszcze nie rozwiódł z czego wyciągam wniosek, że raczej jest szczęsliwy a skoro chce obibokowi zabrać alimenty czyli jednej z miłych tu wypowiadających się pań to znaczy, że raczej wcześniej nie było mu dobrze ale cóż...każdy ma jakąś swoją filozofię a co przytaczanych opinii prawnych powtórzę - są to studia dzienne i to trochę co innego niż zaoczne. zresztą po co tak pyszczyć? z takim tekstami to w sądzie trzeba wyskoczyć bo a nuż sędzia nie będzie wiedział???? trzeba podpowiedzieć, pouczyć - sędziowie to lubią odnoszę jednak wrażenie, że miłe panie które (prawdopodobnie nie potrafią tu założyć konta i występować - przynajmniej - pod stałymi nickami niesamowicie trzęsą figami, że coś może nie pójść po ich myśli i usiłują przewagą liczebną zastraszyć tą, którą wybrał ich dawny facet. a może jeszcze uczucie jakieś tli się w porzuconej damie? dlatego pluje jadem? mój były mąż, z którym się dawno temu rozeszłam miał jeszcze potem 2 żony - bardzo się polubiłyśmy. a z jedną nawet utrzymuję kontakt do dziś...to nie boli wystarczy trochę tolerancji... LECZ SIĘ!! Naprawde myślisz,ze dałysmy się nabrać na "koleżanke" z kafe? nie pogrążaj sie w swojej głupocie bardzie. Zacznij sie szanować bo z tym to u ciebie zawsze był kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslę,że.....
zobaczcie Beata ani razu nie poruszyła niewygodnego artykułu-zbyt trudne do zrozumienia i zbyt drastyczne dla jej sprawy. Ta historia jest identyczna jak jej tu opisywana a porada prawna niestety nie po jej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
a w temacie: mój obecny facet właśnie zostawił wszystko czego się dorobił (ona nie pracowała nawet jak mogła): dom, całe wyposażenie, samochód. Ona: sprzedała całe wyposażenie domu, samochód (nie swój-odpowiadała sądownie za to) on zabrał swoje dokumenty, samochód którym zarabia na życie i wyszedł do mnie. Po roku porzuciła dzieci dwoje u swoich rodziców a najmniejszą 3letnią zabrała bez zgody ojca za granicę. Oczywiście nepiszenie, że miała rację. Piszcie sobie co chcecie bo mi to generalnie wisi. )Piszę to tylko, zebyście wiedziały, ze nie każdy się za rzeczy i kasę da upodlić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa.........
Bea - piszesz, że Twoje dzieci dostały mieszkania od Twojego ojca ale to znaczy, że biorą kasę od starszego człowieka a to krytykujesz. Nie widzisz tego? Nie powinny same na siebie zarabiac a nie ciągnąc od dziadka? Jakoś Twój ojciec umiał odłożyć kasę a te mieszkania maja wartosc o wiele wiekszą niż wartośc ewentualnych alimentów na Ciebie przez okres kilku lat. Nie mozna porównywac Twojego ojca z ojcem pasierbicy Beaty- on swojemu wnukowi nic nie da bo wg Beaty juz jest goły, Beata o to zadbała. Swoją drogą jak mozna dopuścić do takiej sytuacji przy dochodach wojskowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslę,że.....
wklejam post z tematu zniecierpliwionego Alimenty na pełnoletniego 12:24 [zgłoś do usunięcia] robson67 Jestem ojcem. Mam 3 dzieci: 22 letnią córkę, 19 letniego syna i 6 letną córkę - na każde z dzieci i byłą żonę oprócz obecnie syna płacę po 500 zł alimentów. 22letnia córka ma 2 letnie dziecko, którym w połowie zajmuje się ojciec (nie są w oficjalnym związku), ma skończoną szkołę średnią bez matury ponieważ nie da rady zdać matury z matematyki (tak oświadczył nauczyciel) i nie pracuje twierdząc, że jako samotna matka nie może utrzymać żadnej pracy (prawie połowę miesiąca syn jest u swojego ojca). Alimenty przeznaczone na młodszą córkę i b. żonę również zabiera najstarsza córka, która za te pieniądze wynajmuje mieszkanie. Syn mieszka ze mną i moją partnerką i jest na naszym utrzymaniu. Poszedł do technikum zaocznego i pracuje - zarobione pieniądze przeznacza na swoje potrzeby. B. żona wyjechała z najmłodszą córką bez mojej zgody do Anglii i z tego co wiem żyje tam z pieniędzy otrzymywanych na dziecko - nie pracując. Z racji faktu mieszkania i urzymywania syna - nie płacę już na niego alimentów. Dla rodziny kupiłem dom i teraz samotnie spałacam dług ponieważ b. żona uciekła od zobowiązań. Pracuję na 2 etaty a większość domowych rachunków płaci moja partnerka ponieważ wszelkie dochody jakie otrzymuję zabiera komornik a to co zarobię idzie na spłatę długów i alimentów. Z racji iż córka zakończyła edukację, ma dziecko i jest dorosła chcę zabrać jej alimenty. Jakie mam szanse i w jaki sposób należy to zrobić? Kiedyś walczyłem o powrót najmłodszej uprowadzonej bez mojej zgody córki ale nasze prokuratury nie wiedzą o istnieniu konwencji haskiej i nie mam najmniejszych szans więc już nawet o to nie pytam. Nie stać mnie na pomoc prawnika ponieważ jak wspomniałem wszelkie moje dochody idą na leniwą żonę i leniwą córkę. Nie ukrywam żadnych swoich dochodów, spłacam długi. pracuję po 12 godzin dziennie, nie palę, nie piję a moja córka nic nie robi, pali papierosy i kłamie w żywe oczy, w wielu istotnych sprawach. Należą jej się alimenty do końca mojego życia??? niektórzy żyją na cudzy koszt i uważają, że im się należy a ta bea666 to niby jego baba? o matko-Beacia lecz się bo skonczysz w zakładzie dla umysłowo chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa.........
Bea ale zony Twojego ojca nie były pazerne jeśli zostawiły mu kasę na mieszkania dla wnuków. Dziwne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
a koleżanki dalej uparte....daj numer telefonu to do ciebie zadzwonię bo już mnie smieszysz. laleczko jeżdżę na taksówce i mieszkam pod Waw więc czemu mnie mylisz z Beatą? chętnie ci to udowodnię tylko powiedz jak chcesz? co ci mogę napisać? stoję teraz w warszawie na pradze w swojej taksówce i czekam na zlecenie ze strefy 36. mam ci opisać jak warszawa wygląda? że most jest zamknięty, że metro zalało? daj meila to ci fotę wyslę gdzie jestem bo tu żałuję ale umieścić nie ma jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę,że..... zobaczcie Beata ani razu nie poruszyła niewygodnego artykułu-zbyt trudne do zrozumienia i zbyt drastyczne dla jej sprawy. Ta historia jest identyczna jak jej tu opisywana a porada prawna niestety nie po jej mysli ... już miałam iść, bo muszę udostępnić komputer mojemu dziecku, ale jeszcze odpowiem, pytaniem - czy w tej historii jaką wkleiłaś do tematu jest w tle chora na raka druga żona z dwojgiem małoletnich dzieci? Jeśli tak, to będzie to historia identyczna, jeśli nie to .... będzie miała przegrane córka mojego męża jak nie w II instancji to w SN tak długo, aż do skutku - a czas leci i jest coraz starsza a może to potrwać jeszcze 2 lata i co ona wtedy zrobi z siebie? kalekę - niewątpliwie jest to możliwe - bo jest do wszystkiego zdolna, aby tylko była na pierwszym planie, ona lubi pierwsze miejsce, drugiego jakoś niekoniecznie... tylko zapomniała, że też jest tą drugą ... heheh i dziecko też jest na drugim miejscu - może trzeba jej to narysować, bo jakoś tej różnicy w swoim przypadku nie zauważa - a czas najwyższy aby zauważyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa.........
Bea - być moze to jest prawda, ze Twój facet miał pecha ale jeśli płaci alimenty na zonę to pewnie był rozwód z jego winy. Poza tym nie powinnaś narzekać- wiedziałaś o tym , ze to rozwodnik i ma 3 dzieci, wzięłaś go ze wszystkimi zobowiazaniami. Taka jest prawda. A moze było tak , ze facet stracił głowę dla nowej kobiety- w tym momencie nie myslał o konsekwencjach, godził sie na wszystko aby tylko zwiac z domu- a teraz płci za to wysoką cenę. Pewnie sprawy nalezy przewidywać- tak samo jak Beata i jej mąz decydując sie na kolejne dzieci powinni sie zastanowić czy dadzą radę zapewnić całej 5 przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ona może z siebie zrobić kaleką podobnie jak ty ją z siebie robisz.Użalasz się nad sobą i swoją chorobą wiecznie niczym męczennica jakbyś tylko ty była chora.W świetle znaków na niebie i ziemi i przewidywań lekarzy nie powinnam chodzić już dziesięć lat bo mam wrodzoną wadę genetyczną mięsni nie trzymających kręgosłupa w pionie i wiesz co pomimo to pracuję na dwóch etatach min też dla siebie by ta choroba psychicznie do mnie nie docierała.Jak widzisz doskonale sobie z nią radzę bo żyje z nią od bardzo dawna więc jedyna nie jesteś.Ale beata lepiej niechęć do robienia czegokolwiek tłumaczyć chorobą,bo tak całe życie żerowałaś a to na mamusi a to na obecnym mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
o rany. takkobiety! przyjmijcie, że nie wszyscy kłamią jak wy. to historia mojego faceta i każde słowo to prawda, mój ojciec kasę na mieszkania miał ze sprzedaży działki po dziadkach. i podzielił na nas tylko część. nikt mu nie kazał - nic do łapy nie dał tylko sam zostawił moim córkom mieszkania. zrozumcie, że jakbym była tak pazerna jak wy to byśmy tego nie dostały bo byłaby permanentna wojna i tyle - chytry dwa razy traci. jestem odzielnym bytem od Beaty i każde słowo które tu napisałam jest prawdą. coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beata04
[zgłoś do usunięcia] beata04 myslę,że..... zobaczcie Beata ani razu nie poruszyła niewygodnego artykułu-zbyt trudne do zrozumienia i zbyt drastyczne dla jej sprawy. Ta historia jest identyczna jak jej tu opisywana a porada prawna niestety nie po jej mysli ... już miałam iść, bo muszę udostępnić komputer mojemu dziecku, ale jeszcze odpowiem, pytaniem - czy w tej historii jaką wkleiłaś do tematu jest w tle chora na raka druga żona z dwojgiem małoletnich dzieci? Jeśli tak, to będzie to historia identyczna, jeśli nie to .... będzie miała przegrane córka mojego męża jak nie w II instancji to w SN tak długo, aż do skutku - a czas leci i jest coraz starsza a może to potrwać jeszcze 2 lata i co ona wtedy zrobi z siebie? kalekę - niewątpliwie jest to możliwe - bo jest do wszystkiego zdolna, aby tylko była na pierwszym planie, ona lubi pierwsze miejsce, drugiego jakoś niekoniecznie... tylko zapomniała, że też jest tą drugą ... heheh i dziecko też jest na drugim miejscu - może trzeba jej to narysować, bo jakoś tej różnicy w swoim przypadku nie zauważa - a czas najwyższy aby zauważyła! Nie ale jest zdrowy facet z emeryturą i 5 fakultetami i możliwościami zarobkowymi który dał się ponownie zrobić w balona przez kolejna babę na którą wziął spory kredyt i zainwestował w jej dom pozbawiając swoja córkę jakiegokolwiek spadku!! Walcz i tułaj sie po sadach a ani sie obejrzysz jak bedziesz leżała na łozu śmierci,schorowana i zgorzkniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
I beata czyżby zadane pytanie było za trudne dla tak mądrej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa.........
Poza tym Beata- Twoja pasierbica niedługo skończy te studia , szkoda czasu i nerwów na chodzenie po sądach. Zanim coś wywalczysz- sprawa sie sama rozwiąze a komplikujesz tylko stosunki swojego męża z córką i pozbawiasz go mozliwosci kontaktów z wnukiem. Jesteś kobietą dużo starszą od swojej pasierbicy i powinnaś wykazać więcej zdrowego rozsądku i empatii. Dziewczyna jest młoda, ma pewnie wiele żalu w stosunku do ojca- czy to tak trudno zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
było mu tak "dobrze" z żoną, że sam złożył o rozwód z własnej winy. i ponosi z tego tytułu wszelkie konsekwencje a ja z nim - bo jest tego wart. czy wy naprawdę w swojej zapiekłości nie rozumiecie, ze tu chodzi o to, ze starzejący się człowiek musi płacić kasę młodej, slicznej, zdrowej dziewczynie dlatego, że ona jka je matka chce całe życie żyć na czyjś koszt? ojciec syna jego córki chce jej zabrac to dziecko bo też się zorientował a kim ma doczynienia - czeka na sprawę. wiecie, że czasem lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleść? dlatego rozwód na dwóch sprawach iwinę wziął na siebie żeby się uwolnić. i płaci a ja z nim. ale małolata przegina dlatego walczymy. możecie to zrozumieć? jesteści w stanie? chciała alimentów 4700 a sad zasądził 2000 o niczym to nie świadczy? dałabym tu skan odpowiedzi na jej apelację znajdę sposób i to umieszczę, żeby wam udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
napisaóm niejasno. przepraszam alimentów w takiej wysokości chciał jego eks żona - dostała 2000 odwołała się - i dostała odpowiedź którą oprawiliśmy w ramik - w skrócie: żeby się wzieła do pracy bo trzeba pomóc w spłacie długów. obiecujęm, że jakoś wam to pokaże bo to pereka nad perełkami ta odpowiedź sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
rany już ledwo na oczy widzę - oprawiliśmy w ramki oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
ciemno w samochodzie a laptop czarny i głupoty wychodzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa.........
Bea- aj nie twierdze , że kłamiesz . Historia twojego faceta może być prawdziwa , ale wiedziałaś , że on ma zobowiązania. Jestem rozwódką z orzeczeniem winy męża- kazda jego koeljna kobieta musi sie liczyć z tym , ze mogę wystapić o alimenty bo mi się one należą. Należą mi sie zgodnie z prawem- za moje zszarpane zdrowie, za to że mnie okłamywał, że niszczył rodzinę itd. Narazie nie występije o alimenty bo mam prace i mam go gdieś ale nie wiem jak będzie w przyszłosci. Czy ewentualna partnerka mojego EX będzie mogła mieć o to do mnie pretensje? Wiążac sie z rozwodnikiem powinna zainteresować sie tym tematem i nie polegac tylko na tym co mówi facet- wiadomo, że nie przyzna sie do tego , że rozwalił małżeństwo bo musiałby powiedziec , ze przed nią zaliczył parę innych kochanek. Wiążacv sie z człowiekiem z przeszłością trzeba liczyć sie z konsekwencjami . Ja to wiem - i to mnie chroni przed formalnym wejściem w nowy zwiazek. Nie jestem nastolatka i nie mam szans na spotkanie faceta "bez przeszłości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foska
bardzo jestem ciekawa......... Czytałaś cały ten temat? Tu nie raz pisano do Beaty aby zaprzestała wojować-do niej nic nie dociera. On jest tak przepełniona złością,że uważa wszystkich mających inne zdanie niż ona za swoich wrogów czyli za pierwszą żonę męża,swoja pasierbicę i kilka znajomych. Ona jest żądana walki i nie spocznie póki nie przekona się na własnej skórze że tak naprawdę nie ma racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
błagam czytajcie całe posty. czy ja piszę, że mam jakieś wonty co do żony??? proszę!!! już nie mam siły powtarzać w kółko tego samego - ponoszę konsekwencje bo się na to zdecydowałam na niego - chodzi tylko o córkę!!!! teraz ja utrzymuję cały dom i jego syna!!! bo on spłaca długi które zaciągnął bo ona mu nie pomagała! kobiety zrozumcie!!! są takie idiotki jak ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa.........
Bea- nie znam przypadku , że facet dobrowolnie bierze winę na siebie . Bierze ją wtedy, gdy rzeczywiście jest winien i gdy chce to szybko załatwic bo ma inną kobietę a zona ma i tak twarde dowody. Wział winę na siebie bo w przeciwnym wypadku długo by się bujał , żeby dostać rozwód. A poza tym - znasz tylko i wyłącznie jego wersję wydarzeń a w tej wersji przeważnie mówi sie o leniwej babie i krzywdzie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa.........
No cóż Bea - jeśli spłacasz długi faceta z małżeństwa i utrzymujesz jego dzieci- to zgadzam sie - jesteś głupia. Tylko wez pod uwage - że to inna sytuacja niż Beaty. Ona wzięła faceta z wysokimi dochodami, na biezaco wydawała jego kasę na dzieci z poprzedniego związku- a pozbawia kasy córkę swojego partnera , niezaleznie od tego ile ona ma lat. W Twoim zwiazku- Ty jesteś dojna krową , w zwiazku Beaty- jej partner a to chyba zasadnicza różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Wow!!! to znaczy ze każdy ojciec alimenciarz to dojna krowa. No w końcu mamy czarno na białym :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea666
he he fajnie wyszło:) i dzięki temu wydało się o co wam chodzi:) dobrze, że tak myślicie bo już wiadomo kim jesteście:) kasa jest dla was najważniejsza i nie potraficie zrozumieć, że można inaczej myśleć:) to się Beatka ucieszy jak to zobaczy:) wyszło szydło z worka tylko dlatego, że ja potrafię się dzielić obowiązkami i pomagam temu kogo kocham bo jest tego wart:) wy idziecie tylko po kasę (jak eks mojego faceta) niestety tak jest w większości - szkoda, że sędziowie tego nie czytają - wiele by się dowiedzieli o tych skrzywdzonych żonach co nie mają za co żyć! brawo! pięknie wyszło choć akurat nie tego się spodziewałam:) i wcale nie to było moim celem gdy pisałam o tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×