Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lg 200112211

jak przetwać

Polecane posty

Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Kurwa mać... a wiecie jak to dziwnie, jak się mieszka ze swoją Miłością po rozstaniu. Tak blisko, a tak daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ///
Przyjechac? on mnie milo przyjmnie a wieczorem odwiezie, a ja zobacze to wszystko co stracilam i umre z rozpaczy :( Ja to tak widze. Kochane dziewczyny, ja musze wychodzic na dyzur, ale odezwe sie z pracy jak bedzie luzno. Acha mamy po 30 blizej 40. Trzymajcie sie i dziekuje Wam za wsparcie, wiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Asia a wy juz mieszkacie dzisiaj razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Kasia to wy powinniscie sie cieszyć z tego co macie, że znaleźliscie sie. Moze faktycznie przesadziłaś z tym zmienianiem jego... Wiem ze trudno kogoś zmienić... A skad wiesz? zrób tak , moze sie uda, zawalcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Mieszkamy razem nie od dzisiaj ;p W tym tyg zobaczymy się u nas w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
asia to zamist sie cieszyc ty załamujesz:) pisałaś mi dzisiaj co mam zrobic, sama sie odwal odpicuj tak by cie nie mogł poznac:) tyle sie nie widzieliscie, przygotuj kolacje, winko, pogadajcie o wszystkim, takie masz manewry, poniekąd ty zawiniłaś wiec pokaż sie od tej strony zrób cos:) a zobaczysz ze bedzie miło zaskoczony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Czułabym się jak małpa :) Wiecie, że to tak łatwo jest doradzać innym... ale sama jak bym miała go uwieść... Boję się, że mnie odepchnie. Tak, tego się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
No wiesz, co masz do stracenia, nic Kochana:) wymyśl coś masz jeszcze czas, przyjedz wczesniej, przyszykuj, zaskocz go chciaz raz:) zobaczysz jego reakcje, zobaczysz co zrobi, co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Przemyślę to. Nie chcę, żeby pomyślał, że "cyrkuję" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Nie cyrkujesz tylko go zaskoczysz:) i to pozytywnie, cos nowego, napewno sie ucieszy:) Wtedy sobie porozmawiacie, bo dobrze wiesz że czeka was taka rozmowa nie lepiej tak jak mówie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
taaaaa żeby to było takie proste wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Tam jest napisane, że codziennie wracają do siebie tysiące par :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
he he he czytałam to czytałam:) cały dzień dzisiaj spedzam przed kompem juz mnie oczy bola, ale jakoś nie potrafie odejśc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Kurwa mać :( wszystko się posypało :( wiecie co ? Dziś jej tata powiedziała że po maturze wyprowadzają się na drugi koniec Polski :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
A dlaczego maja sie wyprowadzac? czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
No bo jej ojciec jest żołnierzem zawodowym (oficerem) no i go przenoszą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
No ale ona pujdzie na studia wiec moze tutaj zostać przeciez. Chyba ma coś do powiedzenia, nie ma 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Ja nie wiem nic nie wiem już :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
co tam u was słychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Zaraz idę z Nią pogadać, napiszę jutro jak poszło, trzymajcie kciuki :) i powodzenia również wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
No to fajnie że sie spotykacie i jest już dobrze miedzy wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ///
Jestem Kochani, nie wiem na jak dlugo ale jestem. Forever Alaan - jeżeli juz sie pogodziliscie, bo tak to przynajmniej zrozumialam, to odleglosc nie jest az takim problemem, chociaz faktycznie wystawia zwiazek na probe, ale jak tu kolezanka napisala, ona po pierwsze nie jest juz dzieckiem,a po drugie jestescie w takim wieku, ze sie przemieszczacie za szkolami. Czyli jak to sie mowi glowa do gory i powodzenia w rozmowach. Asia faktycznie podoba mi sie ten pomysl z gotowaniem, nie musisz wg mnie jesli nie chcesz ubierac sie jak na wystawna kolacje tylko w to w czym mu sie podobasz. Przygotuj kolacje taka umiarkowanie wystawna, ale taka, ktora zrobi wrazenie. Nawet jak nie bedziecie rozmawiac, to jejku facet doceni sam smak, jedzonko (przez zoladek do serca) i sam fakt, ze dla niego sie postaralas. To wzbudzi w nim takie zawstydzenie, ze Ty dla niego takie rzeczy, a on takie jest zacietrzewiony, moze mu choc minimalnie przejdzie. Pomysl bo dobrze Ci radzi LG LG czy u Ciebie cos sie ruszylo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ///
Wiecie co tak sie zastanawiam, czy to, ze go tak zmienialam, czy to byl powod do zerwania czy ewentualnie tylko do jakies awantury. Coraz bardziej mi sie wydaje, ze to pretekst, a przyczyna mogla byc zupelnie inna. LG co miałaś na mysli piszac te slowa: (na tej str godz. 18,03) Kasia to wy powinniscie sie cieszyć z tego co macie, że znaleźliscie sie. Moze faktycznie przesadziłaś z tym zmienianiem jego... Wiem ze trudno kogoś zmienić... - nie rozumiem dlaczego powinnismy sie cieszyc, jak jestesmy w takim oddaleniu i nie mamy siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
kasia chyba musimy sie wspierac w tych trudnych chwilach i przezwyciezyc to by sie nie odezwac. U mnie cisza, nie odezwał sie do mnie, nic ani nie przeprosił, ani słowanie usłyszałam nic... zero.... wiec ja tez jakos sie trzymam ale widzę ze jest z godziny na godzine gorzej, z jednej strony cieszę sie że wczoraj zrobiłam awanture i to zakonzcyłam z drugiej serce mówi i ze może zbyt pochopnie... chciał sie spotkac ... ale rozpatrujac to, co to za spotkanie, zapytac sie raz i to po tym jak ja wspomniał, miał tydzien czasu na to i nic... wiec jak mnie dopadaja głupie mysli to zaczynam wmawiac sobie te rzeczy, że nie walczy, przyjoł do wiadomości mój koniec, noi ta dyskoteka. I staje sie troszkę twardsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Moze i jestescie w oddaleniu, nie wiem jak jest miedzy wami... ale nie macie 20 lat jak allan i troszkę inaczej patrzycie na życie, tak samo ja jako matka inaczej go postrzegam. To miałam na mysli ze miłośc może dopaśc w kazdym wieku i mozna sie z tego cieszyć, a nie przejmowac pierdołami... raczej człowiek wtedy akceptuje siebie takim jakim sie jest. A co chciałaś w nim zmienić, co ci tak bardzo przeszkadzało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ///
LG powiem Ci tak jesli nie ponowil tego spotkania nawet po tej klotni, bo troche juz minelo tak? to znaczy, ze i to spotkanie nie byloby udane, dlaczego tak mysle bo gdyby na nim sie chcial pogodzic, to znaczy, ze przemyslal za i przeciw i ta klotnia by conajwyzej przesunela w czasie to pogodzenie, ba nawet moze wtedy nie doszloby do tej klotni, bo inaczej by juz kierowal rozmowa. Mysle, ze on chcial Ci powiedziec w oczy o zerwaniu :(, ale ja osobiscie jestem z Ciebie dumna, ze sie nie plaszczysz jak ja. ja od dzisiaj juz tez tego nie zrobie, niech sie dzieje wola nieba. Postaram sie byc taka jak mnie poznal, czasami mu milo odpowiem na gg, czy sms-a i Ty tez Kochana tak rób. Z zyciowych obserwacji wiem, ze te powroty, to kwestia nie tak krótkiego czasu. Czyli rób dalej co robisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ///
jejku LG ta moja wrodzona niedelikatność, ufam, ze nie odebrałam Ci nadziei. W zwiazkach nawet tych zrywanych sa rozne etapy z obu stron. Po stronie tez porzuconej pojawia sie zwatpienie, a po stronie zrywajacej watpliwosc czy dobrze zrobila i wtedy pojawia sie jakas naturalna reakcja. Takze wszystko przed nami. Ja jednak mam faze ogromnego zwatpienia, bo moj facet jest wlasnie bardzo dorosly, a dwa zawsze mi powtarzal, ze jak zerwie to nigdy nie wraca, wiec dlaczego mialby wrocic do mnie? On mi sie wizualnie nie podobal i chcialam go zmieniac, nakupowalam kremow, szamponow na porost wlosow, ubrania, chcialam zeby mieszkanie zamienil - nop poprostu jak jakas niezrownowazona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Moje drogie, to koniec mojego związku :( Wczoraj powiedziała "to koniec nie wiem czy cie kocham, nie chce już z tobą być" :(:(:( To juz koniec ostateczny, powiedziała żebyśmy zerwali kontakt bo ona już nie chce. Jestem załamany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek kłębuszek
będziesz i tak tkwił w tym bagnie kolejne miesiące, tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×