Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Ja miałam TSH - 1,3 przy zakrese ref. 0,27-4,2 Tyrokyna wolna FT4 - 17,31 przy zakresie ref. 12-22 Trijodotyronina wolna FT3 - 4,39 prze zakresie ref. 3,1-6,8.... Podobno dobre wyniki, ale la mnie to ciemna magia... Ciekawe czemu mamy takie rożne normy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ się tu dzieje u nas ;-) nie miałam kompletnie czasu, bo rok dnia spędziłam za kierownicą. Madziulah, też zauważyłam ale dopiero przed chwilą, że jesteś ze stargardu. Znam dobrze to miasto. Mam dwie cudowne przyjaciółki w stargardzie. :-D na chopina. Ja dziś dokupiłam resztę tylko został laktator i kosmetyki co zamierzam kupić jutro i spokojnie mogę się zabrać za pranie prasowanie itd. I oczekiwanie na Okruszki. Wczoraj skakałam po szafkach w kuchni czyściłam żeby mieć już spokój na święta... Później nikt mnie nie wsadzi na górę :-D z tym brzuchem :-D Heh było co robić... Jutro porządki w aucie ;-) Madziulah, gdzie zamierzasz rodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Ja to codziennie zasuwam, coś sprzątam, porządkuję, i nawet sprawia mi to radość. ;)). Okazało się, że mam niskie ciśnienie i gin poleciła kawkę od czasu do czasu :D Co do tarczycy, to ja przypadkiem przebadałam ją przed ciążą baaaardzo gruntownie, bo miałam jakieś schizy, że coś jest nie tak, okazało się, że zdrowszej nie widzieli :P W ciąży niestety zdarzają się problemy z tarczycą, spada aktywność układu odpornościowego, aby nie odrzucił płodu (wiem jak to brzmi :P)Stężenie TSH obniża się w I trymestrze pod wpływem gonadotropiny kosmówkowej, a stężenie fT4 po wzroście w I trymestrze ulega stopniowemu obniżeniu aż do terminu porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
No i dopadlo mnie... Gadlo boli z nosa leci i wogole trzesie z zimna. cytryna juz poszla w ruch. Chyba bedzie trzeba wyprobowac ten czosnek tylko musze gdzies wyszukac z czym go sie robi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Estrella gratuluję dziewczynki, Analena super że wszystko dobrze z tym kotem:) Dziś miałam straszną noc:( Pisałam już wcześniej o tym moim kregosłupie, że mam drobne zwyrodnienie odcinka krzyżowego i jak leżę na płasko na plecach to później wstać nie mogę taki straszny ból! podczas samego leżenia nie boli ale później z łóżka nie zejdę. Nawet kilka sekund takiego leżenia to pól h dochodzenia do siebie.. i tak się zastanawiam w jakiej pozycji ja będę rodzić:( bo prawie wszędzie najbardziej popularna to właśnie na plecach płasko:( dla mnie to wyrok, nie wstanę później, już samo podłączenie do ktg będzie dla mnie okropne... nie wiem jak ja będę na tych łóżkach leżeć.. mogę jedynie na bokach. Ciekawa jestem na jakich łóżkach się rodzi? tzn widziałam gdzieś, że na takich jak przy badaniu gin, a gdzie indziej, że na zwykłych szpitalnych i już sama nie wiem?? jak myślicie?? Dziewczyny, które rodziły - jak Wam kazali leżeć? na jakich łożkach i w jakiej pozycji rodziłyście? myślicie, że uwzględnią moje uwagi jak będę wyła z bólu krzyża?? można te pozycje zmieniać, dla mnie najlepsza opcja to chodzić do samego końca i szybko rodzić w pozycji conajmniej mocno połsiedzącej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze Wam napiszę o moej maleńkiej co wyprawiała w nocy:) Od jakiegoś tygodnia te jej ruchy są naprawdę silne, widzę ogromną różnicę. Wczoraj wieczorem jak zaczęła szaleć to szalała przez całą noc, zaczęło się od przekręcania, z 5 razy się wypinała i tak mocno calutka się przekręcala, że aż mnie wyginało.. nie miałam tak jeszcze, poza tym czuję jej ruchy już na lini pępka, niekiedy szaleje wszystkim i nóżkami i rączkami i głową.. i czuję wtedy po calym brzuchu, jest już ogromna! szok! po wczoraj aż mnie zatkało, później pukała wszędzie i dziś od rana to samo, Boże kochane to jest:) będzie mi tego brakowało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estrella :) helloł :) jak się masz? :) powodzonka z remontami, przepowadzkami itp...mnie to też czeka za ok.3 tygodnie :) ech... Ja wczoraj zaczęłam panikowac, bo nie czułam ruchów, ale mój luby przyłożył ucho i mówi że słychać bulgotanie jak w akwarium :D no i chwilę potem maluch zaczął się ruszać :) ale i tak wydaje mi się, ze jest bardzo nisko, czułam go już wyżej na pewno..a tak teraz na granicy wzgórka łonowego.. Dobrze, że mam dziś wizytę dziewczyny, bo czuję jakbym miała wysoko w pochwie grejpfruta :O który chce wyjśc. Straszne uczucie. To chyba ostatni dzwonek na pessar. a i tak dopiero w poniedziałek pewnie zamówiony przyjdzie... żałuję, że nie naciskałam przy ostatniej wizycie, żeby go zamontował zamiast tych rozkurczowych. Dam wam znać po wizycie co i jak u mnie, trzymajcie kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co my mamy z tym sprzątaniem, ale ja tak samo codziennie coś robię, sprzątam, porządkuję...:) Tak się cieszę na przyjście na świat mojego synulcia :))) A mi dochodzi dodatkowy stres, bo... za tydzień mój ślub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Lenka, Powiem Ci, że ja gdy rodziłam to aż do ostatniej fazy porodu mogłam chodzić, rozluźniać kręgosłup na walku i piłce dopiero na sam koniec, gdy skurcze były na tyle bolesne że ... To kazali mi wejść na łóżko, oczywiście polożna pomagała i były jeszcze dwa czy trzy skurcze i Mały się urodził. Ale faktycznie na płasko, z nóżkami w pozycji jak na fotelu gin (cześć tego łóżka porodowego jest składana w tamtej części i przerabia się to na prawie taki fotel gin ) w ten sposób wody płodowe krew itd nie spada na łóżko. Na pewno nie będą Ci kazali leżeć przez cały porod. Pamiętam że ja w trakcie porodu piłam kawę bo miałam niskie ciśnienie :-) Nie ma się co bać, teraz szpitale podchodzą bardziej po ludzku do porodu, gorzej bywa z opieką po porodzie choć ja nie narzekałam bo naprawdę nie miałam na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama dziękuję:) czyli jest szansa, że długo nie poleżę. Mam nadzieję. Milego dnia! Muszę wyjść na jakiś spacer wkońcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ślub jest za dokladnie 19 dni :) przeżywka jak nie wiem. Wczoraj w nocy byłam bardzo zaniepokojona, bo od jakiejś 21 do 2 w nocy non stop miałam jakby pulsowanie w brzuszku, nie wiem czy to macica, skurcze jakies, czy co... Delikatne, ale wybudzały mnie i czułam sie dziwnie, bo promieniowaly aż do szyjki. A to chyba nie możliwe, żeby dzidzius miał czkawke TAK DLUGO??????????????????? Co myslicie o tym????????? Co to mogło byc?? Widze, ze panuje jakieś ogólne wirusisko, bo mnie tez zaczyna lapac, w nocy smarowalam szyje amolem, bo migdałek mnie mocno boli. Muszę zorganizować premiere chust i szalików, bo infekcje gwarantowane. Co do tarczycy, to ja przez nią nie mogłam zajść w ciąże. I 3 miesiace po przebadaniu, leczeniu farmakologicznym udało nam sie;) Przyjmuje codziennie hormony, a wynik TSH bardzo mi skakał, dopiero od mniesiąca, metodą prób i blędów lekarka znalazła zloty środek(czyt. odpowiednią dawke) i jest super. A dodam, że tarczyca objawia sie bardzo specyficznie i czasami, mozemy zupelnie przeoczyć jej dysfunkcję. Jutro ma być już zmiana pogody więc trzeba wykorzystać dobry dzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Madziulah myślę, ja myślę jak inne dziewczyny że śpiwór + kombinezon + kocyk wystarczy :) i tez chcę rożek polarowy :))) Wczoraj dostałam fotkę z praniem mojej siostry, same ciuszki dla mojego synka :D hehe, ciuszków mam coraz więcej :D A co do farby to jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży zmieniłam tylko producenta, używam bez amoniaku msc w msc :) i do tego super łatwo się ją nakłada bo jest w formie pianki :D Włosy i cerę mam ładniejsze :) ale to też miedzy innymi dlatego, że jestem na zwolnieniu, w pracy non stop klima, mniej spałam, ciągle w biegu, i niestety paliłam papierosy i jadłam miej warzyw i owoców, ciąża mnie totalnie odmieniła cieszę z tego :))) oby mi tak zostało :) no i witaminki w tabl pewnie też się przyczyniają no a już najbardziej hormony :) Miluska kolejna modelka :D zazdroszczę wam :))))) przed ciążą "odchudzałam" się 2 lata, ale udawało mi się tylko nie tyć, bo mimo biegania, siłowni, hula hop (wszystko na przemian i nie naraz) to jadłam normalnie :D a hula hop kręciłam w 1 msc ciąży, nie wiedząc, że już w brzuszku jest mały fasolek :P a to bulgotanie o którym pisałaś, to może być czkawka dzidzi, ja też odczuwam coś takiego :) Blanka tez mam małe party jutro ;) Młoda Kacha faktycznie trzeba pamiętać :D 30.09 :) Analena super!!!!! kotek zdrowy ty szczęśliwa :D Estrella gratulacje!!!! :D przeprowadzka mnie nie czeka, ale przezywałam ją po operacji 2 lata temu, nic nie mogłam dźwigać, wszystko musiał ogarnąć mąż, i zrobił to sam, jestem dumna, posprzątał mieszkanko, przewiózł wszystko i pod moim okiem porozkładał w nowym mieszkaniu :) ja mogłam tylko na stojąco albo siedząco kurze ścierać :((( Ja nie dostałam skierowania na ths...??? a powinnam??? lenka mój synuś też już daje czadu, teraz jak siedzę , kreci się od 10 min :D i tez myślę, że będzie mi tych ruchów brakowało :( Gosieńka trzymam kciuki!!!! U mnie też słonecznie, dzisiaj odwiedzam moją pracę, ze zwolnieniem :) Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zazdroszczę wam chęci do sprzątania bo ja się nie mogę zabrać :) w ogóle kupiliśmy mieszkanko 3 pokojowe i od października możemy wchodzić z ekipą i wykończeniami bo to stan developerski. Myślę że pod koniec listopada ruszymy z kupnem mebli i przeprowadzką. I powiem wam że jestem przerażona, jak dam radę w tak zaawansowanej ciąży popakować wszystko ze starego mieszkania, potem rozpakować nie mówiąc o porządkach echh. Już wczoraj śmiałam się z mojego M, że ma mi kupić fotel bujany i ja się będę bujać i mówić mu co ma gdzie położyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propo wózka to jestem bliska podjęcia decyzji, że kupię espiro gtx chociaż ciągle zastanawiam się też nad enzo evo i tak jak piszecie kupuję śpiworek no i ten polarowy rożek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva mam nadzieję, że mój M też stanie na wysokości zadania z przeprowadzką i będzie taki dzielny jak twój :) Gosinka trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulah osobiście wybrałabym endo ezo :) i dzięki tobie mam dylemat :D hehe bo zaczyna mi sie podbać bardziej niż z TAKO :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się też tako podobały ale ciężkie:) a w enzo minusem jest to że spacerówki nie można obracać i czytałąm że spacerówka się pruje, ale co opinia to opinia dlatego zastanawiam się nad gtx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziulah - jeśli mogę ci coś doradzić to zacznij pakowanie już teraz póki jesteś w formie. Nie mówię o pakowaniu do pudeł, ale o przygotowaniu wszystkiego na półkach tak, żeby było gotowe do wrzucenia do pudeł. I posortuj sobie wszystko pomieszczeniami, a nawet szafami docelowymi, wtedy będzie łatwiej rozpakować. No chyba że masz super porządek. :) Ja tak nie miałam, w zasadzie zaczęłam powoli przeglądanie rupieci już 2 miesiące temu i jestem z tego bardzo zadowolona. Po zajściu w ciążę zupełnie zmieniło mi się podejście do rzeczy i bardzo wielu się pozbyłam. I tak dojdzie mnóstwo rzeczy dla dzieciaczka, a ja tyle nie potrzebuję. :) mama_ - nie pogratulowałam Ci jeszcze bliźniaków, fajne imionka wybrałaś. :) Ja sama mam chrześnicę, właśnie z bliźniaków i powiem Ci że mimo tego, że pierwsze 2 lata to lekki hardcore to potem jest super, takie domowe przedszkole, dzieci mają tą drugą osobę, a więź naprawdę tworzy się niesamowita. A w ogóle dziewczyny zobaczcie to: http://www.youtube.com/watch?v=to7uIG8KYhg Ja sobie puszczam jak mi humor siada. :) Ech, niedługo to my będziemy tańcować z naszymi dzieciaczkami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
analena - doczytałam, że różne laboratoria mają różne normy TSH. Trochę to dziwne... Salva - pewnie jeszcze dostaniesz skierowanie, ja widzę że jest miejsce na to badanie w mojej karcie ciąży więc to pewnie standard. blanka25 - jak mówisz że się TSH obniża w ciąży to chyba nie będę się tym przejmować, bo moje jest jeszcze w normie. lenka - miałam dokładnie to samo w nocy, spać się nie da, wszystkie kończyny w ruch i to w tym samym czasie. :) Aż się boję nadchodzących tygodni, bo te ruchy przybierają na sile. Ale z drugiej strony, żal że to małe stworzonko będzie musiało się w końcu wyprowadzić. :) Dziewczynom które są chore polecam syrop Prenalen, specjalnie dla kobiet w ciąży. Ja wypiłam 3 butelki podczas moich niedomagań i wydaje się że pomaga. No i homeopatyczne krople do nosa Euphorbium też są super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam badanych hormonów tarczycy w ciąży i jestem prawie pewna, że nie będę miała tych badań, miałam je robione 2 lata przed ciążą.. wogóle widzę, że lekarze bardzo różnie dają skierowania na badania, nie miałam też cytomegalii i zastanawiam się nad zrobieniem tego, sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ESTRELKO, dziękuję :-) Nie ukrywam , że trochę się boję, ale czekam na Nie strasznie i codziennie przekładam ich ubrania ;-) Dziś wypuściłam się na prawie ostatnie zakupy. Prawie, bo wiadomo zawsze czegoś będzie brakowało. Mnie na razie przeziębienie nie łapie... Nie biorę żadnych witamin bo ciągle zapomnę kupić :-) Sprzątanie to jakaś dziwna przypadłość... Nie mogę codziennie ale co drugi dzień szaleje... W dnie kiedy nie sprzątan, leże w łóżku;-) jakbym codziennie szalała ze sprzątaniem to pewnia musiałabym już leżeć w szpitalu... Wolę uważać. Co kupujecie swoim facetom na dzień faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenka - ja idę się przebadać na cytomegalię, ale tylko dlatego, że miałam kontakt z osobą, która akurat była chora. Niestety znajomi nam zrobili niemiłą niespodziankę, jakiś miesiąc temu spotkaliśmy się z nimi, a kolega mówi że jest chory i się ze mną nie wita. Myślałam że to przeziębienie, a tu nagle w połowie spotkania pada hasło "cytomegalia". Zmroziło mnie... Wolałabym wiedzieć przed spotkaniem na co się piszę! A już jak poczytaliśmy z mężem po powrocie do domu dokładniej czym to grozi to się załamałam. Pytałam się lekarza czy mam się tym martwić i kazał mi zrobić to badanie, chociaż powiedział że z reguły w Polsce robi się je gdy jest już podejrzenie choroby. W dodatku tej choroby się nie leczy a tylko opieka nad dzieckiem po porodzie jest inna. mama_ - też tak mam z tym sprzątaniem i mam nadzieję, że mi to nie minie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estrella właśnie ja mam taką samą sytuację! moja koleżanka była chora tylko nie wiadomo kiedy i zawsze mnie całuje jak się wita!!! zaczęłam wertować neta i też jestem załamana.... w pn pędzę na to badanie.. to jest poprostu szok, że to badanie nie jest obowiązkowe! jak tak czytam to jakaś tragedia z tą chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocytomegalii
Cmv leczy się heviranem u ciężarnych! Większość ginekologów jednak nie ma o tym pojęcia...nie martwcie się na zapas,pewnie macie juz przeciwciała,bo większość ludzi lapie tego wirusa w dzieciństwie. To wprawdzie nie daje odporności na cale życie,ale zakażenie wtórne nie jest juz takie groźne. Glowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi cytomegalia wyszla w klasie IgG 193 załamałam się ale na szczęście po zrobieniu klasy IgM wyszło 0.21 co znaczy ze kiedyś przechodziłam ta chorobę, a nie w tej chwili choruje. Ale dni oczekiwania na druga klasę były koszmarem bo lekarka mnie nieźle nastraszyla. Teraz mam znowu morfologię mocz przeciwciała tokso glukozę miałam na razie tylko na czczo ale pewnie teraz mi zleci z tym paskuctwem do picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, nałam do domku od teściowej żeby podzielić się z Wami wieściami - Poszłam na wizytę, okazało się że przyszłam praktycznie w ostatniej chwili na założenie pessara. Lekarz nie był pewien, czy da radę założyć, bo szyjka miała dł.0,4. Pokazał mi moją szyjkę przez monitor ze specjalnej kamery, wszystko widoczne, że masakra! Widziałam swoją zmasakrowaną szyjkę ,była cała poorana bliznami i pęknięciami i była mega płytka. Po środku był otworek a tam.... pęcherz płodowy! Normalnie wyłaził przez szyjkę!!! Okazało się że miał już zamówiony pessar, znalazł się odpowiedni rozmiar i z sukcesem mi go założył! :) co prawda pod miejscowym znieczuleniem które trzyma dalej, ale i tak było nieprzyjemne...no i poleciało trochę krwi. założył tampon, który mam wyjąć jutro rano, wypisał tabletki przeciwgrzybiczne i do kontroli w środę na połówkowe od razu. Dalej mnie coś kłuje, pobolewa w podbrzuszu, mam dużo odpoczywać i nie chodzić dużo. ech... ulżyło mi ,kamień z serca. A co najdziwniejsze że od razu podniósł mi się brzuch! Estrelko, jeśli chodzi o TSH to przed ciążą miałam 3,04, endokrynolog powiedział mi ,że z takim poziomem wysokim to ja nigdy nie zajdę w ciążę. Miałam się brać za obniżanie, ale ...zaszłam w ciążę i sam spadł do 1,2 :) lepiej idź do tego internisty, lepiej chuchać! Lenko, współczuję zwyrodnień, moja mama ma 3 na kręgosłupie i od czasu do czasu musi brać zastrzyki, bo nie dałaby rady.. odciążaj kręgosłup ile się da...widziałam na allegro pasy specjalne podtrzymujące brzuch, może pomogłyby ci...? no i upieraj się na poród na kuckach, nie na płasko - teraz to kobieta decyduje jak chce rodzić. No i laski które nie robiły cytomegalii -róbcie koniecznie, to ważne żeby wiedzieć o ew.zakażeniu przed porodem. Mi lekarz zlecał wszystkie takie badania, wyszło że mam przeciwciała akurat, ale miałam też na hiv, na HPV i toxo. praktycznie wszystko co miałam w książeczce. Nawet nie wiecie jak mi ulżyło jak założył ten pessar...teraz pozostaje tylko martwić się, czy się nie obsunie, nie ześlizgnie i nie zleci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bentonowa
Cześć Mamuśki :) wczoraj byłam na glukozie, wcisnęłam prawie połówkę cytryny i było całkiem spoko...jak przesłodzona herbata mojej mamy :) Mój Mały też szalał w nocy, chwilami aż mnie wyginało. Dziewczyny fajne macie te brzuszki, jak znajdę ładowarkę do aparatu to też wrzucę. Wogóle miałam taki plan żeby raz w miesiącu robić zdjęcie brzucha- do tej pory mam tylko 1 :) wogóle nie mam żadnych zdjęć w ciąży, a szkoda bo czas leci a to miła pamiątka. Też o wszystkim zapominam, czytam atykuły po 3 razy bo nie mogę się skupić. W poniedziałek mam wizytę u gina ale nie u mojego bo jest na urlopie tylko u jakiegoś innego chłopa. W sumie to dobrze, bo będę się pewniej czuła, że mój synek jest cały i zdrowy. Przez to przeziębienie chodzę od paru dni mega oklapła, wogóle jakiś taki dół mnie bierze- czuje się jak wieloryb. Co do remontów- to mi już ręce opadaja, niby jesteśmy już na końcówce ale ciągle COŚ! a jeszcze się dowiedziałam, że będziemy mieć nową windę ale dopiero 1 grudnia a do tej pory z buta na 4 piętro. Co prawda wynajmujemy teraz mieszkanie na parterze...ale jak sobie pomyślę, że musimy komuś płacić do grudnia to mnie szlag trafia... mimo wszystko- miłego wieczoru Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosienka, to bardzo dobra wiadomosc, dzidzius jest bezpieczny, a Ty mysl tylko pozytywnie. I lez, oszczedzaj sie!! Mnie od konca wrzesnia tez czeka przeprowadzka, boje sie jak pomysle, ze wszystko spadnie na mojego faceta. A tak ogolnie, to prawie codziennie boli mnie brzuch i martwie sie, ze bede miec ciezko donosic ciaze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×