Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

Gość Megi03
Witam wszystkie forumowiczki:) podczytuje was od pewnego czasu, ja obecnie jestem w 33 tygodniu i zaczyna się chyba mały stresik przedporodowy i przygotowania więc chętnie skorzystam z rad bardziej doświadczonych mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pokochalam Bartusia od pierwszego spojrzenia:-) tylko u mnie to inna historia i dla tego tak sie ciesze z kazdego dnia wspolnie spedzonego. a o karmienie tak si pytam bo zauwazylam ze wiele mam dokarmia. ja na razie karmie samym cycem. poczatki byly straszne bo sutki bardzo bolaly az sie spinalam z bolu i mialan ochote zabrac cyca ale jest co raz lepiej:-) dzisian zarejestrowalismy Bartusia:-) i jest juz oficjalnie Bartosz Dariusz (po dziadku) trzeba tylko oznajmic to Pawla tacie. pewnie sie ucieszy:-) dzisiaj miala byc rozprawa ale obronca oskarzonego zlozyl wniosek ze jest chory i jest odwolana do 6 lutego:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :-) Czytam was, ale nie za bardzo wiem co pisać. Dziś idę na siłownię. Wytrzymuję 30 minut, bo tak mi kondycja spadła. Ćwiczę na orbitreku, bo to stabilniejsze od bieżni i dobre na kręgosłup. Liczę, że pozwoli mi to pozbyć się wody z organizmu. Od tygodnia waga stoi w miejscu, a brzuszek coraz większy - więc to chyba dobra wiadomość :-) Trochę poszperałam w necie i dowiedziałam się, że skoro przed ciążą BMI było w normie to powinnam przytyć ok. 10 kg. Wg innej wersji ok. 20% wagi sprzed ciąży. Tak czy siak muszę się pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
june mommy ale to chyba waga typowo ksiazkowa o ktorej piszesz? ja na twoim miejscu bym sie az tak bardzo nie przejmowala, ja na samym poczatku malo na wadze przybieralam a teraz mi waga idzie do gory strasznie. Waze juz 73 kg a waga wyjsciowa to 55 kg (i raczej nigdy wiecej nie wazylam). Z wiekszoscia kolezanek z ktorymi rozmawiam mowia ze max do 3 miesiecy sie zrzuca wage bo dziecko z melkiem wysysa a po za tym masz duzo roboty i chcac nie chcac sam organizm spala wiec spokojnie, nie popadaj w paranoje :) ja sie nie ograniczalam w ciazy, jadlam to co chcialam i kiedy chcialam o kazdej porze dnia i nocy. Ja mam pytanie dla mamusiek ktore urodziły :) w co ubralyscie swoje maluszki w podróz ze szpitala do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha ja dopiero na 2,3 dzien. musialam sie najpierw chyba przyzwyczaic megi03 witamy:) rottana ja tez gryzlam paluchy z bólu przy karmieniu, ale bardzo pomogła mi masc maltan, wszystko ladnie zagoila. a co mnie to za rozprawa bo mnie ejszcze nie było na forum skoro nie wiem ocb lilka ja ubrałam w 2x za duży kombinezon hehe oj nieposkładane było to moje pierwsze ubranko;) więc w tym przypadku nie jestem przykładem do nasladowania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i trochę popadam w paranoję z tą wagą, ale ona zawsze była dla mnie problemem. Jedyna dieta, na której udało mi się schudnąć to była dieta Dukana, jak się okazało później - niewskazana dla mnie. Każde zrzucone pół kilo to był dla mnie wielki wysiłek. Wiem, że w ciąży na pewno sporo jeszcze przytyję i nie będę miała na to wpływu - zwłaszcza w późniejszych miesiącach. Wiem też, że podczas karmienia organizm nastawiony jest na zrzucanie kilogramów, ale i tak boję się, że zostanę z dużym nadbagażem. Mam w pracy koleżankę, która nie zrzuciła chyba nic po ciąży, ale ona dobrze się czuje w swojej wadze, nie ma żadnych kompleksów, chodzi w obcisłych ciuchach. Zazdroszczę jej tej pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka... Pisałam, że wasze opowieści trochę przerażające bo piszecie o tych nockach itd:) ale nie no wiem dobrze , że to uroki macierzyństwa, no może nie uroki tylko te ciemniejsze strony:) Lilka1987 te wózki, które tu pokazałaś bardzo fajne, zdecydowałaś się już na któryś? Ja się zastanawiam nad opcją 2w1 http://www.goonis.pl/wozek-wielofunkcyjny-knorr-baby-monaco-sahara.htm. Z tym, że ten ma cenę trochę wysoką. Już nie wiem w sumie, bo przeznaczyłam sobie 2000zł wydać na wózek więc niby mieści się w mojej normie, ale nie wiem czy już się decydować;/ Ostatnio radziłam w temacie przeziębienia ciężarnej a dziś mnie samą coś dopadło. Kaszel, katar i ogólne rozbicie. Jak mi nie przejdzie to jutro udam się do doktora, bo przy tych wszystkich lekach, które biorę to już sama nic nie będę kombinować;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsx1991
lilka1987 co do wózków to ja polecam ci TAKO JUMPER X, bo sama taki kupiłam. co do reszty i tego ostatniego to nie bedzie ci przeszkadzać ze kółka przednie nie są skrętne? moja znajoma kupiła sobie podobny wózek i tez bez skrętnych kół i jest niezadowolona bo ciężej się jeździ. a Tako jumper super się prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazwsx- powiem Ci ze Ty dobrze gadasz z tymi skretnymi kolami, totalnie zapomnialam ze to usparwnia prowadzenie wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsx1991
Lilka1987 ciesze się że dobrze gadam:) bo naprawde skrętne koła ułatwiają prowadzenie. ja się czuje coraz ciężej... już 7 kg na plusie, no i zaczęły mi sie pojawiać rozstępy na brzuchu od dołu. dziwi mnie to że pojawiły mi się też na bliźnie po wycięciu wyrostka. pogoda jest beznadziejna, a mnie ciągle boli lewy migdał- ale nie mam nalotu więc to chyba nie jest angina. no i w przyszłym tygodniu jedziemy z mężem na zakupy dla małej już reszte rzeczy dokupić, żebym już miała spokój no i torbe do szpitala w końcu spakuje:) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsx1991
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maluszek dzis troche poplakiwal, nie wiem czy byl nie najedzony czy brzuszek go troche bolal, bo sie prezyl eh juz panikowalam, nie wiedzialam jak mu pomoc. masowalam brzuszek, nozkami pracowalam... ale w sumie potem zjadl i poszedl spac :) nie wiem, mam nadzieje, ze to nie kolka. teraz tez najedzony chyba spi. ja tez ubralam na wyjscie ze szpitala w za duzy kombinezon :) pod to taki polarowy pajac i pod tym mial swoje 2 warstwy body i pajacyk cienki. w mroz tez bym go teraz tak ubrala :) niech sie cieplej zrobi, bo bede chciala juz na spacerki wychodzic. jutro polozna pierwszy raz u nas bedzie. jakos stresuje mnie ta wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głodek jak fajna polozna to i wizyta bedzie fajna, obejrzy małego, doradzi, wysłucha;) my dzis z mezem zachodzimy w głowe co zrobic zeby ograniczyc odwiedziny tesciow;] 3x w tyg to dla nas za duzo, bo teraz jestesmy zmeczeni i naprawde nie mamy ochoty herbatkowac;/;/;/ macie jakis pomysl jak to delikatnie zalatwic?????????????????????????eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Kropelka- ja powiedzialam wprost na spokojnie delikatnie jako cos oczywistego i dalo rade A co do ubrania do wyjscia to mala miala (koniec pazdziernika) : body dlugi rekaw, kaftanik spiochy welurowe i za duzy kombinezon :-) Teaz bym ubrala tak: body dlugi rekaw wybralabym jakas grubsza bawelne, kaftanik (najlepiej welurowy) rajstopki (nawet moglyby yc za duze ) spiochy (welurowe) na wszystko cos ala pajac z cienkiego polaru (tez troche za duzy) skarpetki cieple no i zaduzy kombinezon ( oczywiscie czapka rowniez, alantan krem na buzke i ewentualnie narzucilabym luzno pieluszke tetrowa na buzke przy noszeniumw foteliku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Dupadupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha83
Nie dodalo mi posta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny az tak grubo ubralyscie maluchy . takie mrozy czy tak trzeba ?? , jestem w szoku ja to jak przegladalam dzis co zabrac do szpitala to tak wstepnie myslalam o body bawelniane z krótkim rekawem na to pajacyk cieplejszy na to bluza- sweterek dosc gruby , w rozek , przykryć kocykiem ciepłym no oczywiscie ciepla czapeczka ( u nas ok 2-5 na + teraz jest i tak sie utrzymuje) . to chyba wystarczajaco , ja to boje sie tez przegrzać, wogole nachodza mnie takie metliki w glowie , ze nie bede wiedziec w co ubrac po porodzie w szpitalu w domu potem , i czy wszystko zdarze zrobic przed porodem , chodzi mi o uporzadkowanie mieszkania i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi03
ja mam dokładnie to samo jeśli chodzi o ciuszki.. ostatnio wziełam się za porządne układanie i tochę mnie przeraża to jak dobrze ubrać maluszka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola -- jeszcze Ci nie pogratulowałam, wiec gratulacje !! jony mommy--- faktycznie nie wpadaj w paranoje wagi , bo to jest nie uniknione , chodzi o tycie a tylko nie potrezbnie bedziesz sie zamartwiac a to dziecku nie pomoze , dbaj o siebie ale tez sobie nie odmawiaj w ''tym '' czasie , schudniesz jak planujeszka karmic , bedziesz musiala uwazac na to co jessz, stres i wszystko inne NIE MARTW sie :) lilka --- widzialam ten ostatni Twoj wozek faktycznie pierwsze co to zwrocilam uwage na wielkie nie obrotowe kola megi ---witam serdecznie , no jakos pewnie ''samo przyjdzie'' i nauczymy sie co i jak ... tak mysle a chyba kazdy sie boi... rottana --- widzialam Twojego synka , jakie ma USTA jak po botoksie hehehe , duze takieeee slodkie , przystojniak !!!!! i slodki na dodatk.Grtuluje jeszcze raz :) Jutro mam wizyte w szpitalu a aza tydzien ide robic wymaz na paciorkowca to bedzie 38-37 tc, wiec mysle ze nie za wczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:-) melduje sie 2 dzien po terminie. Objawow porodu brak wiec pewnie poczekam jeszcze. Ja mam przyszykowane na wyjscie dla malutkiej body,kaftanik,spioszki,sweterek,spodenki,skarpetki,kombinezon,czapke,szalik,rekawiczki. No chyba ze cieplej sie zrobi ale na to sie nie zapowiada. Ogolnie bez humoru jestem bo chce juz rodzic a nic sie nie dzieje. Viola gratuluje,bo chyba nie mialam jeszcze okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Snilo mi sie dzisiaj ze mi wody odeszly, ale tak spektakularnie bylo z wielkim chlustem :D no ale to byl tylko sen obudzilam sie i majtki suche :P agusia- ja pewnie tez zdrowow przenosze nie spodziewam sie porodu w terminie. Dzisiaj na ktg jade sie okaze co sie tam dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka---> pewnie ze wystarczy. przeciez to bedzie tylko przejscie ze szpitala do samochodu i z samochodu do domu. ja ubralam w bodziaka kaftanik sweterek kombinezon czapeczka i przykrylam kocykiem grubszym cienki zarzucilam na nosidelko zeby nie nawdychal sie zbyt duzo zimnego powietrza i bylo dobrze:-) w ogole wyszlabym sobie na spacerek ale tu takie mrozy ze nawet balkonowac nie mozna... na razie tylko pokoik wietrzymy. moj maly dzisiaj jakis marudny byl:-/ i zaczol cos brzydko za cycka lapac. i fakt maltan sie sprawdza. nie wyobrazam sobie jakby moje sutki wygladaly bez niego... agusia---> czyzby kolejna kobietka miala miec wywolywany porod? kiedy idziesz na jakas kontrole albo do szpitala? lilka---> powodzenia:-) oby pokazaly sie jakies skurcze:-) sorki ale nie pamietam kogo przerazaja nasze historie nocne ale nie jest tak zle:-) jak maluch wie ze w nocy ma sie spac to jest dobrze:-) a jak ma przestawiony czas to wystarczy przecierpiec pare dni i wszystko wroci do normy:-) a tak swoja droga ciekawe od czego to zalezy takie przestawienie czasu u maluchow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zglosic sie 28 do mojego gin i pewnie wtedy skierowanie do szpitala. Nie wytrzymam do tego czasu:-/ jakbym szpital miala blizej to juz bym pewnie jechala dla pewnosci a tu 40km. Boje sie wywolywanego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj poszłam do sklepu i jest strasznie ślisko :/ śniegu po prostu tyle że masakra :) ja też bym już gdzieś poszła z moją małą ale za zimno, my też narazie tylko pokoik wietrzymy :) ale już w przyszłym tygodniu ma być na plusie :) moja mała dzisiaj kończy 2 tygodnie :) my ogólnie noce mamy ok, po kąpieli ją karmie i śpi tak do 11/12, później ok. 3 no i rano wiec nie jest źle :) miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×