MonaVie - jakie są wasze opinie?

Znajdz mi 100 osob, ktore co miesiać przez rok, będą ode mnie kupowali skarpetki warte 20 zl za 400zl, a tez wam zorganizuje takie wycieczki NO PROBLEM :D no właśnie w tym rzecz aby sprzedać coś o wiele powyżej rynkowej ceny czego nie można zrobić inaczej jak dokonać manipulacji na kupującym

Ole wy głupoty piszecie! Nie jestem MLM-owcem, lecz wiem z czym to się je. Zacznijmy od początku! Na początku było słowo . Po paru miliardach lat (ok.4,5) znalazł się człowiek, który wymyślił MLM. Czym jest MLM? Jest forma sprzedaży! Czego? Byle czego!! Od czekolady, kosmetyków, artykuły gospodarstwa domowego, suplementów diety jednym słowem wszystkiego. Z tego co zauważyłem człowiek kupi/sprzeda wszystko, niezależnie od tego czy to mu się przyda czy nie. Czy to jest warte tej ceny czy nie itd (nawet zeszłoroczny śnieg ktoś na „aledrogo sprzedawał i notabene ktoś ale czego na „alegrodo się nie sprzedaje). Jak to działa? Osoba „bawiąca/chcąca zarobić w MLM jest: najlepszym klientem, dystrybutorem (sprzedawcą informację o produkcie poprzez zainwestowanie swojego czasu w prezentacje - jeśli chce z tego czerpać korzyści bo kto pracuje za darmo??), reklamą poprzez strony internetowe, reklama na samochodzie, ulotki, itp. A firma która sprzedaje towar: nie zatrudnia handlowców, których trzeba wyposażyć w samochód, komórkę no i trzeba mu zapłacić, nie inwestuje w reklamę (od tego są dystrybutorzy), omija pośredników markety z owym produktem podwyższają cenę towaru o marże, wiec cały zysk wynikający z uniknięcia w/w kosztów może podzielić się z aktywnymi/pracowitymi dystrybutorami. Ile razy nieświadomie zareklamowałeś produkt? Setki razy! Szukałem mieszkania znajomi powiedzieli „tu jest fajnie ten deweloper „buduje solidnie i co poszedłem kupiłem, deweloper zarobił kilkadziesiąt tysięcy (zysku nie obrotu) a znajomy co z tego ma? NIC! Samochód to samo koncern zarobił znajomy? NIC! Wykańczałem kuchnie, nie jestem ekspertem w AGD wiec wszedłem w internet i szukałem sprzętu z największa ilości pozytywnych opinii i tak kupiłem zmywarkę, piec, płytę indukcyjną, lodówkę, okap - różnych firm czy te firmy podzieliły się zyskiem z opiniującymi? NIE! I wiele innych przykładów można podać. Jak łatwo można zauważyć reklama w TV i cała otoczka towarzysząca standardowemu systemowi sprzedaży poszedł na bok. FaceBook? lajkujecie pierdoły wasi znajomi to widzą wchodzą kupują czyli reklamujecie - ktoś wam za to płaci? NIE! Nieświadomie reklamujecie! I napędzacie ten rynek. Bo co wg was ma większą moc? Reklama, gdzie celebryta reklamuje coś tam czy kumpel, który powie to kup! Odpowiedz jest jasna i MLM to wykorzystało w swoim systemie sprzedaży i chce wynagrodzić swych reklamodawców. Ale nie wy wolicie robić to charytatywnie a firmy które chcą wam dać kasę tępicie. MLM gdzie jest haczyk? Tak jak wiele osób mówi „jest to piramida jak wszystko dookoła! Jest to struktura! Czy nasz rząd nie jest piramidą (prezydent-premier-ministrowie-urzednicu)? Czy nasza praca nie jest piramidą(prezez-dyrektor-kierownik-robol)? Czy kościół nie jest piramidą(papież- biskupi-proboszczowie-lektorzy)? JEST! Lecz wszyscy słysząc piramida myśli od razu finansowa! Czy to jest piramida finansowa? NIE! W piramidzie finansowej ludzie szczebel niżej zarabiają na ludzi wyżej czyli np. ZUS (zarabiasz na swoich dziadków, żyjąc z złudna nadzieją, że twoje dzieci zarobią na ciebie), czy AG (na początku wpłacało dużo naiwnych ludzi liczący na spory zwrot i ci faktycznie to dostali, bo na ten zwrot „składali się ludzie, którzy płacili za nimi i tak to funkcjonowało przez kilka lat (chyba 2). Do momentu, aż ludzi czekających na zwrot inwestycji było więcej niż wchodzących w inwestycję. I tak AG stał się niewypłacalny bo? bo rynek już nie miał więcej naiwniaków) tak sądzę. Teraz o tym haczyku w MLM. Jak wiemy struktura piramidy polega na tym ze jedna osoba „szuka dwóch, tamtych dwóch „szuka kolejnych dwóch i już mamy 4,8,16,32,64, . aż skończą nam się ludziki i trzeba by szukać kosmitów, którym to sprzedamy. I tu jest problem MLM. Ci co wejdą i przyłożą się na początku wystartowania MLM maja najprościej bo mają ludzi, którzy o produkcie nie wiedzą, z czasem tych ludzi (ludzi chcących korzystać z produktu) jest coraz mniej, aż w końcu nadejdzie taki czas „gdy pukając do drzwi spotkamy się z odmową lub „już korzystam. I wtedy piszemy bzdury na forach jaki to MLM jest beee. Zastanawia mnie jedno co was w tym MV irytuje? Sposób sprzedaży czy cena? Czy jak by MV sprzedawało by się tradycyjnie czyli reklama w TV i stało na półkach w aptekach by nie było by tematu. Czy może jak cena tego produktu wynosiła by 40zl za butelkę ilość krzykaczy by spadła? Piszecie że nie działa, co to znaczy? „nie zmieniło się nic!. Wypije butelkę i pryszcze mi znikną, łupież, czy może urosną mi cycki? Owoce to minerały, witaminy itd. Przeprowadzaliście wywiad z komórkami jak się po tym czują? Każdy inaczej reaguje na produkty jeden wypije wódkę i zaraz ląduje w toalecie i straszy klozet a drugi sięga za kolejny kieliszek, podobnie z kefirem ;) itp. Nie pracuje w MV i nie wiem ile kosztuje wyprodukowanie i inne koszty związane w tym jednej butelki. Z tego co wiem 100zł za butelkę, która starcza na 6-12dni czyli ok. 10zl/dzień. Skoro oni nic nie robi to chyba lepiej wydać 10zł na nic, niż 10zł na paczkę fajek, od którego mogę zachorować na raczysko lub inne badziewie o których nas informują (a mimo to palimy), a co za tym idzie wywołam fale nieszczęść rodzina płacze ZUS płacze społeczeństwo płacze bo kolejna osoba w wieku produkcyjnym nie wytwarza PKB itd. Wiec wolisz, żeby twój rodzic/dziecko/przyjaciel wypił sok „bezwartościowy czy wypalił paczkę fajek. Zresztą 100zl za butelkę dużo? Za sok owocowy? Przecież podobne soki można kupić za 5 zł w markecie. A za ile można kupić szampana czy wino? 40zł ? 50zł? 60zł? No można ale czy nie można kupić również za 2000zł? 5000zł? 10000zł jedna butelkę z winem? Skład jest ten sam? Wiec o co chodzi?? Dystrybutorzy nie każdy nim może być trzeba się do tego nadawać. Niestety ktoś jest prezesem a ktoś kopie rowy. Dużo ludzi jest wabione nie produktem a możliwością dużych pieniędzy i to jest wg mnie wielki błąd. Czemu? Zarabianie powinno być produktem ubocznym. Ale tak niestety jest. Ludzie w to wchodzą myśląc, że zalogowanie sprawi, że staną się „milionerami a tu ZONK. I potem psioczą na forum, że MLM to oszuści bo mi nie zapłacili ale za co? Ile pracy wykonałeś, żeby na to zapracować? Ile prezentacji przeprowadziłeś, artykułów napisałeś? Itp. Każdy dystrybutor szuka dwóch WŁAŚCIWYCH nowych dystrybutorów, którzy podobnie jak on się zaangażuje zarówno w produkt jak i w jego promowanie. Jak w życiu będąc właścicielem firmy szukasz konkretnych ludzi do pracy a nie pierwszego lepszego. Z tabeli wynagrodzeń MV ogólno dostępnej w Internecie wyraźnie widać jak byk ile osób tam miliony zarabia promil. Ogólnie zarabia ok.10% - podobnie jak na Forexie wiemy, że można stracić i to bardzo dużo ale mimo to gramy bo myślimy, że będziemy tymi 10%, nie mówiąc o TOTOLOTKU. Niestety żeby zarobić trzeba się narobić chcesz zarabiać w MLM musisz zainwestować pieniądze i czas. Jest to praca jak każda inna bardzo podobna do przedstawicieli handlowych, którzy są w tradycyjnych firmach, ale na tych się nie naskakuje. A nieraz sprzedają większe dziadostwo niż jak mówicie MV. Reasumując: MLM nie jest dla każdego. Produkty to opinia indywidualna pasuje to kupuje, nie to obchodzę bokiem.

OCZYWIŚCIE jest to moja osobista opinia !!

do Fryckiem Co oznacza przymus. Jeżeli chcesz kupować produkt to go kupujesz bez żadnych konsekwencji. Jeżeli Ci nie dopowiada to nie.Jeżeli chcesz go dalej polecać to jak możesz polecać jak go nie stosujesz. To jak byś polecał swojego STOMATOLOGA INNYM I ANI RAZU NIE SKORZYSTAŁ Z JEGO USŁUGI:-). do AntyPiramidowca .Skoro znasz się na dietetyce Jestem bardzo ciekawy twojej opinii na temat produktu RVL( to jest produkt odpowiedzialny za odżywianie) i programu z nim związanym. Produkt o nazwie RVL nie jest sokiem . Chętnie poznam twoją opinię o programie odżywiania zaproponowanego przez Marc Mcdonald'a odpowiedzialnego za RVL w firmir MV. Łatwo znaleźć na YTube jego spotkanie w Polsce. Tylko proszę o rzetelną odpowiedź Ponieważ padają oskarżenia iż tworzę nowe pseudonimy aby generować ruch podawałem swoje strony : http://jaroslawmichas.perfekcyjnybiznes.pl http://pl.monavie.com/rep/jaro aby nie było wątpliwości do konsumentka Dziękuję za pozytyw o RVL Co do ALllegro i inyych aukcji internetowych. Biznes w MV to nie sprzedaż produktów od drzwi do drzwi i zarabianie na marży a budowanie grupy konsumentów którzy ten produkt kupują bo im daje korzyść i za to płaci frima i tu jest zarobek a nie handel.

do Fryckiem Co oznacza przymus. Jeżeli chcesz kupować produkt to go kupujesz bez żadnych konsekwencji. Jeżeli Ci nie dopowiada to nie.Jeżeli chcesz go dalej polecać to jak możesz polecać jak go nie stosujesz. To jak byś polecał swojego STOMATOLOGA INNYM I ANI RAZU NIE SKORZYSTAŁ Z JEGO USŁUGI:-). do AntyPiramidowca .Skoro znasz się na dietetyce Jestem bardzo ciekawy twojej opinii na temat produktu RVL( to jest produkt odpowiedzialny za odżywianie) i programu z nim związanym. Produkt o nazwie RVL nie jest sokiem . Chętnie poznam twoją opinię o programie odżywiania zaproponowanego przez Marc Mcdonald'a odpowiedzialnego za RVL w firmir MV. Łatwo znaleźć na YTube jego spotkanie w Polsce. Tylko proszę o rzetelną odpowiedź Ponieważ padają oskarżenia iż tworzę nowe pseudonimy aby generować ruch podawałem swoje strony : http://jaroslawmichas.perfekcyjnybiznes.pl http://pl.monavie.com/rep/jaro aby nie było wątpliwości do konsumentka Dziękuję za pozytyw o RVL Co do ALllegro i inyych aukcji internetowych. Biznes w MV to nie sprzedaż produktów od drzwi do drzwi i zarabianie na marży a budowanie grupy konsumentów którzy ten produkt kupują bo im daje korzyść i za to płaci frima i tu jest zarobek a nie handel.

do Piotr R Myślę że napisałeś całą prawdę o MLM i MV . Lepiej to wyjaśniłeś niż nie jeden MLMowiec :-). Wszystko to cała prawda . pzdr

do Piotra R no właśnie takiego wytłumaczenia tematu potrzebowałem, szkoda tylko, że dystrybutor, który mnie w to wciągnął nie przedstawił całej sprawy jasno i rzetelnie wtedy można podjąć racjonalną decyzję, a nie pod wpływem emocji jakie to miliony można zarobić nic nie robiąc, dzięki Piter R , pozdrowienia

Nie zostałam oszukana, bo się nie dałam. Dostałam niejednego maila od nich reklamowego. Wchodzę sobie na stronę, jest zamów, ale ile tego soku acai w butelce, to ani dydy. Przewałkowałam w jedną, w drugą. I hooj z wami powiedziałam. Nie kupuje jak mi coś nie odpowiada. Nie ma informacji jaką chcę i potrzebuję, - cześć jak czapka. Po co się nabieracie? W aptece za 45 zł kupiłam chyba niecały litr soku i było podane ile jest jakiego. Mogłam kupić, albo nie, mój wybór, ale było napisane czysto co i jak. A jak jakaś firma kręci i chce spore pieniądze, to to śmierdzi z daleka. Nie ma cudów.

Szczerze, byłam na spotkaniu, ciężko mi uwierzyć w te bajki dotyczące wielkich baniaków za nic nierobienie. Pan bajerancik elegancik, pod krawacikiem niby że to taki zwykły facet co to żył z dwóch etatów. Opowiadał o takich bzdurach, że mało mu dym nie szedł uszami, widać że facet w sprzedaży takich bubli siedzi od lat i na pewno nie siedzi w tym jak to zapowiadał od 5 miesięcy. Wykład ładny, piękny, tylko jak dochodzi do pytania o ceny to jakieś takie dziwne milczenie przechodzi przez salę. Jak usłyszałam cenę, za butelkę tego cuda, mało z kapci nie wyskoczyłam. Sok... hmm nie powiem żeby miało mi cokolwiek po nim z wrażenia urwać. Za tą stówkę za butelkę wolałabym sobie sama coś ukręcić. Z początku miałam wrażenie, że albo to jakaś sekta albo degustacja wina... :/ A cena za wpisowe do tej istotnie witalnej i prężnej organizacji taka, że hmm szkoda mi klawiatury na wypisywanie takich liczb. A do tego te historie, że po wypadku nie mogłem ruszać ręką, bezwład itd. No sorry to chyba nawet sok z gumijagód nie był tak dobry...:/ Sokiem leczą raka, itd. Dziwi mnie fakt, że jak na epokę telewizyjną, facebook'ową, ni w piętę nie słyszałam o tej firmie. I moim zdaniem skoro MonaVie jest taki dobry to czemu nie kupują go wszyscy? Przecież już powinien wiedzieć o nim cały świat i niczym innym nie powinniśmy się leczyć... katarek - MonaVie, boli główka - MonaVie, strzyka w biodrze - Monavie, tyle tego, że niedługo zamiast jedzenia, będzie zrezygnuj z gryzienia, pij Monavie. To co wysłuchałam na tym "spotkaniu", widziałam oczarowało kilku naiwniaków, którzy liczą na łatwe kokosy, ale sorry no na głowę nie upadłam, już wolę wydawać na zakłady w lotto niż jakiś sok za 100 zł. Jak dla mnie Monavie jest firmą bez skrupułów wciskającą kity, teraz soczek, niedługo linia super odmładzających kremów z jagódek, później szamponiki, odżyweczki, żele, perfumy i seria biżuterii. Ale bez nienawiści i uprzedzeń życzę powodzenia wszystkim MonaVie'stom i sukcesów mam nadzieje, że nie utoniecie w tych sokach.

Do ftt. Dobry tekst ! Zabawny i z nutką życiowej mądrości, taki swojski :) Zmienił bym w nim tylko samą końcówkę, tzn. NIE życzę powodzenia wszystkim monawie'stom (niezłe słowo). Życzę im natomiast by jak najszybciej przejrzeli na oczy i porzucili tą PIRAMIDĘ FINANSOWĄ. Tak, monavie jest to piramida finansowa! Nie taka jak amber gold oczywiście, innego rodzaju.

Do Piotr R Naprodukowałeś się obficie, a nadal nie rozumiesz istoty problemu. Nie rozmawiamy to o całym sektorze MLM, a o jednej firmie. Monavie to PIRAMIDA FINANSOWA właśnie ! Nie wiesz tego, bo nie znasz ich regulaminu. Poznaj, wróć ponownie i wypowiedz się. Jeśli chciałbyś zostać ich dystrybutorem i zarabiać jakiekolwiek pieniądze MUSISZ co miesiąc kupować ich produkt. Nie ważne, czy go potrzebujesz czy nie, MUSISZ. Jak choć raz przerwiesz, to wszystkie Twoje dotychczasowe dokonania są zerowane i możesz sobie zacząć od nowa. Teraz już rozumiesz na czym polega mechanizm działania tej piramidy? Miesięczne wpłaty nie są małe. Jest to około 700 zł. Możesz wpłacać połowę tej kwoty ale wówczas tracisz znaczną część teoretycznych zysków, więc większość osób decyduje się na większą składkę. W niemieckim sądzie już ich sprowadzili do pionu i monavie musiało tam zmienić regulamin wykreślając z niego wszystkie działania o charakterze piramidy finansowej. Niemcy to nie są frajerzy, byle cwaniaki nie będą się u nich panoszyć, dlatego dominują nad resztą Europy.

Do fryckiem (ciekawe czemu taki pseudonim:-) W Niemczech też działa MV.Proszę wejść na stronę MV. Proszę nie opowiadać bzdur. Regulamin jest identyczny na całym świecie. Skoro w Niemczech jest inny to można bardzo łatwo wejść w strukturę MV poprzez niemieckich dystrybutorów i wówczas jesteś zabezpieczony przed tym że stracisz pieniądze których oczywiście nie włożyłeś. Poproszę o jakieś konkrety a nie stek kłamstw o piramidach. Zapraszam na spotkanie obojętnie w jakim mieście aby zadać te same pytania co zadajesz na forum, ale oczywiście nie pójdziesz bo się boisz , tylko czego? pzdr

:)już odpowiadam. Piszecie, że dystrybutorzy opowiadają bajeczki . nasuwa się smutny wniosek . trafiliście na niekompetentnego człowieka, który nierealnymi bajkami wabi ludzi. Szkoda, że tak się dzieje ale niestety MV, ani każda inna firma działająca w tym sposobie sprzedaży, nie jest w stanie tego kontrolować i traci na tym całe MLM. Prawda jest taka, że człowiek zrobi wszystko żeby zwabić człowieka (patrz polityka i obietnice wyborcze). Lecz prawdziwy MLM powinien myśleć jednostkowo a nie globalnie. Tz. Lepiej przekonać dwie odpowiednie osoby niż rzesze nieodpowiednich ludzi (takich na jakich pan trafił - bajkopisarzy). Byłem na spotkaniu MV i co mnie tam zraziło/zainteresowało bo oba stany mnie tam zastały. Na początku była prezentacja o interesująca cześć produkcie podstawowe widomości przeplatane lekkimi kolorowymi bajkami po których każdy z nas powinien je uzupełnić/zweryfikować w domu o internet. Druga część polegała na przestawieniu sposobu zarabiania i tu nastała lawina błędów: - zapisz się już dziś bo może jutro ktoś się zdecyduje i będziesz za nim myślenie osoby łowiące byle kogo (naiwnych) ponieważ znalezienie odpowiedniej osoby trwa, a po drugie dajmy człowiekowi przetrawienie tematu trudno żeby w godzinę zjadł całe MLM. Osoba która jest już biegła w temacie nie potrzebuje tej informacji, żeby się zapisać od tak. Nikt na czole nie ma napisane znam się na MLM lub nie wiec trzeba uważać co się mówi. - tabela zarobków owszem imponująca lecz jak widać promil zarabia miliony promil najlepszych! Wabienie na miliony? Błąd! -powinno być tak: „jeśli poświecisz czas i zainwestujesz po przekonaniu się po produktu możesz odnieść sukces zależny od Ciebie. Dalej „idź do domu przemyśl i wróć za jutro, za tydzień kiedy będziesz gotowy z pytaniami lub bez pokieruje Cię dalej. Myślę że tak zwerbowana osoba będzie o wiele wiecej warta niż dziesięciu marzycieli o bogactwie. Mój ulubiony zarzut odnośnie MLM piramida finansowa! Po zapoznaniu się z regulaminem odpowiadam. Przypuśćmy że MV posłucha zarzutów Pt. „trzeba kupować co miesiąc produkty żeby być w grze dla jednego niezadowolonego człowieka. Co się wtedy dzieje? Człowiek ów werbuje dwie osoby, odpowiednie osoby które się zaangażują (bo wiedza na czym polega MLM) i te osoby postępują wg regulaminu werbując kolejne osoby, odpowiednie osoby. Człowiek ten nic nie kupił i np. zapomina o MV. Przypomina sobie za 20 lat loguje się i co widzi? Oooo jestem milionerem . Już? Idąc dalej wiadomo, że regulamin jest dla wszystkich i MV zmienia ten szczegół czyli nie musisz kupować produktów. Cała polska wchodzi w to nie kupując ani jednej butelki żądając od MV zapłatę bo przecież przeprowadziłem prezentacje i zwabiłem dwie osoby i tamte tez itd. JUŻ? Czemu po nieaktywności zeruje się licznik? No chyba nie muszę tłumaczyć. Przeczytajcie regulamin raz, dwa postarajcie się go zrozumieć. Jak wiemy MV płaci za wypracowany obrót sprzedaży. Podobnie jak firmy tradycyjne płaci przedstawicielowi pensje podstawową (mnie zaproponowano kiedyś 1200zł) + marża ze sprzedaży 1% nieraz 5%. MV płaci nam 10% z najniższego wygenerowanego obrotu - nadwyżka idzie na kolejny miesiąc (trzeba przeczytać regulamin). Błędem jest patrzenie na MV przez pryzmat zarabiania pieniędzy. Kupujecie produkt! KUPUJECIE PRODUKT!! zarabianie pieniędzy jest efektem ubocznym zależnym od twojej pracy! Kupujesz produkt bo ci odpowiada! Kupowanie produktu do którego nie jestem przekonany z umyślą zarobku jest błędem! Musisz sobie odpowiedzieć czy kupiłbyś ten produkt jeśli nawet nie dostałbyś żadnego grosza? No tak przecież kupujesz bułkę, paczkę fajek, itp. Tylko MLM daje ci szanse zarobić reklamując to wg jego zasad nie odpowiada ci? Nie rozumiesz? Odchodzisz! Piszecie, że trzeba wydać 700zł? źle! nie 700zł tylko 760zł (8 butelek) żeby ściągnąć 100% „marży ale możesz 418zł (4 butelki) i ściągasz 50%. Nie odpowiada? Znowu patrzysz przez pryzmat zarabiania nie produktu. Przypuśćmy, że spodobał Ci się produkt, oraz system wynagradzania - jesteś dystrybutorem, którego stać na 4 butelki miesięcznie. Szukasz odpowiednich osób i te osoby znajdą kolejne dwie, czyli masz już 6 osób, werbując tylko dwie WŁAŚCIWE osoby takie jak Ty bo TY też jesteś właściwą osobą bo odpowiada ci produkt a zarabianie pieniędzy reklamując traktujesz jako efekt uboczny. Te 6 osób również stać tylko na 4 butelki wygenerowany obrót wynosi 6*418zł = 2508 (nie licząc bonusów za gwiazdę za pierwszy zakup wtedy ta kwota wzrasta PATRZ REGULAMIN). Zarabiasz z tego 10% bo twoją pracą wyprodukowałeś obrót mamy wiec 250zł 418-250=168zł/4butelki i tak w następnym miesiącu butelka kosztuje Cię 42zł . Wykonujesz dalej swoją pracę i masz to za darmo. Wykonujesz jeszcze większą pracę zarabiasz. Idziemy dalej „w aptece kupiłam za 45zł cały litr soku z asai oczywiście tylko jest to ALE. Które mówi, że w MV jest asai w postaci ZLIOFILIZOWANEJ bardzo trudny wyraz, tak samo jak kosztowny. LIOFILIZACJA jest droga a co za tym idzie podwyższa cenę produktu i dlatego też nie kosztuje 45 zł tylko 100zł. Małe tego po zapoznaniu się z liofilizacją dowiemy się, że 100 gramów liofilizowanego asai kosztuje ok. 60zł i jedna dzienna dawka kosztuje ok. 8zł. Mało tego litrowy sok za 45zł na dzień dobry traci 60% swoich właściwości odżywczych czyli pojemy „wypłowiały sok. Każdy owoc po zerwaniu traci swoje „skarby najlepiej jakbyśmy po zerwaniu prosto z drzewa je zjedli. Dlatego taki owoc po zerwaniu poddaje się liofilizacji i zachowuje on ok. 96% swoich skarbów. Mało tego jagoda po liofilizacji ma ok. 1000 jednostek ORAC a w pani soku za 45zł z 150 jednostek? Wiec wnioski nasuwają się same. to są moje wnioski!

podane wyliczenia są orientacyjne - chodzi mi o samą zasadę - dokładnie wartości ORAC tez nie znam ale wiem że jest mniej wiecje taka rozbieżność miedzy zwykłym sokiem a zliofilizowanym

Dystrybutor Monavie... hmm gadka jaką tu prezentujesz nawet na centymetr nie odstaje od tego co wysłuchałam na "spotkaniu". Zastanawiam się tylko czy jesteś tak łatwowierny, czy tak głupi, że opowiadasz te bajki tutaj. Do kolegi który stwierdził, że moja poprzednia wypowiedź jest życiowa, a jaka ona ma być, życie jest życiowe i nie można dawać się nabijać takim cwaniaczkom jak dystrybutor. Myślę, że pora aby ludzie zaczęli używać tego co mają w głowie, bo do tego właśnie służy mózg do używania go i myślenia. Nie mogę się doczekać kiedy moi znajomi przylecą do mnie z płaczem, że wspaniałe MV nie działa, a muszą bulić kupę kasy za to. Pozdrawiam ftt. :D

Do ftt. Dobre ! Mi już się nie chce w kółko tego samego powtarzać. Jak się nie ma rozumu to trudno, trzeba tego ponieść konsekwencje, nie ma innej rady :)

to się zamknij a nie się podniecasz wypowiedziami jakiejś pustej laski. 100% racji dla Piotra R

Jestem przerażony. Kolega wydający się racjonalnym facetem - ma firmę budowlaną i ciężko pracuje własnymi rękami - nagle popadł w ten amok. Pieniądze za nic - przecież w Polsce, gdzie emerytura wynosi 280 Euro, a na kasie w Żabce zarabia się 3, TAK TRZY ZŁOTE ZA GODZINĘ PRACY, muszą być tłumy klientów na sok po 100 zł za butelkę.

Nie jest wam głupio? Dorośli ludzie, którzy na pewno uważają siebie za mądrych i myślących...Pracujcie na tych swoich etatach i nie psujcie krwi tym, którzy chcą coś zrobić w swoim życiu. Aha. Jeżeli MonaVie to jest piramida, to czym jest firma, w której pracujesz? Ale naprawdę POMYŚL, a nie powtarzaj bezrefleksyjnie po innych. Zachęcam do samodzielnego myślenia :-)

Do Marek11 Czy jest mi głupio? Niezły żarcik :) Głupio to będzie po kilku miesiącach temu kto w to wejdzie. Współczynnik wychodzenia z tej piramidy w USA przekroczył już 70 % w skali rok. "nie psujcie krwi tym, którzy chcą coś zrobić w swoim życiu." No gościu, Ty masz naprawdę poczucie humoru :) Uważaj żeby Tobie się krew nie zepsuła jak będziesz popijał ten soczek. Chwała wam, bohaterom ! Jesteście prekursorami, testerami nowych super soczków i jeszcze z radością za to płacicie grube pieniądze :) BRAWO ! "Jeżeli MonaVie to jest piramida, to czym jest firma, w której pracujesz? " Wykreśl słowo 'jeżeli' i już jesteś w domu. Nie myl piramidy finansowej ze strukturą zatrudnienia w formie piramidy - 2 zupełnie różne kwestie. Widać, że niestety nie umiesz myśleć samodzielnie...co za szkoda...

cały czas ta sama śpiewka - "standardowy etat to piramida", to właśnie pokazuje, że niektórzy w MLM nie myślą samodzielnie tylko mają w oczach $. Patrząc obiektywnie na wszystkie rodzaje zatrudnienia to znajdziemy plusy i minusy ale w MLM tak jak jest to w przypadku Monavie jesteśmy pod ogromną presją. Nie dość, że produkt drogi (n chyba, że śpimy na kasie) to jeszcze jak się zaangażujemy jako dystrybutorzy to musimy szybko szukać następnych. I to jest cała kwintesencja tego biznesu. Dawaj następnych nowych, niech kupują pakiety startowe bo inaczej będzie kiepsko. To nie jest zdrowe i co więcej nie wzbudza zaufania. Nie ma się co dziwić, że wywołuje takie emocje. Gdzie tu czas na myślenie? Właśnie CI co zatrzymają się i zaczną myśleć po prostu z takiego biznesu odchodzą, rezygnują. W tak agresywnym systemie są tylko dwie drogi: idę po trupach żeby osiągnąć to co mi wsadzili w głowę (miliony) albo nic nie osiągnę bo mam w sobie odrobinę empatii............. Ale są firmy w branży MLM gdzie system jest całkiem normalny i nie wymaga tak radykalnych działań "biznesowych". I jeszcze jedno dużo bliżej firmom MLM do struktury piramidy finansowej niż zwykłym firmom.

Zaraz zacznie sie ujadanie cwaniaczkow ktorzy zainwestowali w ten szajs i boja sie, ze teraz nie zarobia kasy. Otoz, jak ponizszy artykul W FACHOWEJ PRASIE MEDYCZNEJ jasno pokazuje (niestety po angielsku), jesli jestes w ciazy i napijesz sie takich sokow to moze sie to skonczyc bardzo nieciekawie dla twojego bachora. Kto chce poznac szczegoly niech sobie poczyta text ponizej Perinatal/Neonatal Case Presentation Journal of Perinatology 30, 291-294 (April 2010) | doi:10.1038/jp.2009.140 Article Tools Send to a friend Export citation Rights and permissions Order commercial reprints Bookmark in Connotea Search Pubmed for V Kapadia D Embers E Wells M Lemler C R Rosenfeld Prenatal closure of the ductus arteriosus and maternal ingestion of anthocyanins V Kapadia, D Embers, E Wells, M Lemler and C R Rosenfeld Abstract Prenatal closure of the ductus arteriosus (DA) is associated with maternal ingestion of cyclooxygenase inhibitors during pregnancy. We report a case of prenatal DA closure after maternal ingestion of MonaVie, a juice blend containing the cyclooxygenase and nitric oxide synthase inhibitors anthocyanins and proanthocyanidins. A G2P0Ab1 woman had an uncomplicated first and second trimester and normal 20-week fetal ultrasound. At 37 weeks, she developed polyhydramnios; a fetal echocardiogram showed right atrial and ventricular (RV) enlargement with RV dysfunction. Immediately after birth, there was pulmonary hypertension by echocardiogram with DA closure, severe RV hypertrophy and dysfunction, and marked right-to-left atrial shunting. Improvement occurred over 3 weeks with the neonate tolerating room air and a follow-up echocardiogram showing minimal atrial shunting and improved RV function. This report shows an association between MonaVie ingestion throughout pregnancy and prenatal DA closure resulting in cardiac dysfunction and pulmonary hypertension at birth.

Szkoda gadać z tymi zafascynowanymi mlm, bo to są ludzie zmanipulowani i manipulujący innymi, skłonni do oszustw, bo generalnie ten system opiera się na tworzeniu iluzji, że sprzedaje się coś niezwykłego za śmiesznie małe pieniądze. Jest wprost przeciwnie, najczęściej to jest coś przeciętnego, lub nawet byle jakiego za bardzo duże pieniądze. Zazwyczaj wystarczy pójść nawet do drogiego sklepu i tam będzie to samo, lub prawie to samo, za dużo niższą kwotę. Skoro ten zasrany sok niczym szczególnym się nie różni, lub nawet jest gorszy od wielu dostępnych na rynkach, to po jaką cholerę, taki krzyk o niego? Po co tak się napinać, żeby wynosić go pod niebiosa? Tylko po to, by SPRZEDAĆ GO POWYŻEJ JEGO WARTOŚCI RYNKOWEJ i nic więcej, czyli w skrócie: OSZUSTWO i ci którzy go sprzedają są oszustami.

...

Hmmm żal tych co lamentują...byli na spotkaniu...uwierzyli i się przejechali. Ja też byłem raz...i nie żyłe marzeniami tylko obserwowałem. Co zauważyłem? Istotę MLM-ów. Bandę około 100 osób z czego pewnie 2 zarabiają niezłą kasę i około 98 osób zwykłych, szarych, którzy mamią się że zarobią mega hajs i będą bogaci. Siedzą tam niespełnieni bezrobotni, budowlańce, pracownicy niższego szczebla. Nie rozumieją tylko że te 2% to dobrzy handlowcy, którzy nabijają ich w butelkę. Wierzą jaka to wielka firma etc. jest obok największych m.in Apple, zastanówcie się czemu kojarzycie firmy które obok siebie prezentują a ich nie? Ah tak dopiero wchodzą do Polski :) ale chwilkę...5,6 lat temu też dopiero wchodzili...i sie jeszcze nie rozwineli, firma z takimi sukcesami? No ale samo mówienie o cały czas o tym wchodzą to już oszukiwanie. A sok? Tak jest jak komuś pomoże to tym lepiej:)

i znowu kasa kasa kasa, piramida finansowa i cudownie drogi soczek itd. 1) znam pojecie piramidy finansowej, wiem jak ona działa - to samo zrobiłem z branżą MLM i regulaminem MV ale za cholerę nie mogę znaleźć wspólnego mianownika miedzy piramida finansową a MV. prosiłbym was specjalistów łopatoligicznie pokazać mi i innym, którzy czytają wasze tezy o argumenty! czyli które działania odpowiedzialne są za "finansowa" piramidę tego biznesu? 2) doczepiliście się tych soków jak nie powiem co. MV to nie tylko soki to też preparaty kontroli wagi, oraz energetyki co o nich powiedzie? bo rozumiem że poznaliście wszystkie produkty? i jesteście ekspertami? już wiemy że sok jest za drogi (każdy przeanalizował koszty produkcji od sprowadzania poszczególnych owoców z krajów w których rosną po liofilizowaną asai, dystrybucje na cały świat i koszty administracyjne itp) wiecie co ? kurcze samochody też są za drogie! 500tys za porsche? metr kwadratowy mieszkania? kpina przecież cegła i beton jest tani, lekarstwa?!.....zbojkotujmy całą gospodarkę! Każdy wycenia swoją prace sok jest wytwarzany w Ameryce gdzie zarobki są ciut większe (3x?) niż u nas, wiec nie będą sprzedawać po kosztach - tak sądzę. 3) i tak jak napisał to przedmówca wyżej. Jeśli wchodzisz w ten biznes z powódek zarobkowych niestety żeby zarobić trzeba być niezłym handlowcem i trzeba zainwestować - wizja że się zaloguje i nic nie zrobię nigdzie nie przyniesie zysku, jeśli cie nie stać na produkt - bo sądzę że wszyscy co tu piszą do takich należą - podwijasz ogon i zapominasz, ewentualnie oczerniasz MLM na forach. Oczerniać można ale z argumentami poproszę. każdy kupuje produkty na które go stać. myślicie, że osobę która zarabia 10tys/miesiąc obchodzi czy kupi soczek za 100zl? 4) branża MLM jest dla wszystkich, ale najpierw trzeba ją dobrze poznań a dopiero wchodzić jak uzna się, że się podoła ciężkiej pracy, a nie po jednej prezentacji bujać w obłokach! i to przez takie bujające osoby jest tak że " jest 100 osób na sali a 2 z nich zarabia" pozdrawiam

Ożarów Mazowiecki Hotel Mazurkas 1300 osób!!!!! SUPER !!! DZIĘKI WSZYSTKIM ŻE BYLIŚCIE !! MV rozwija się w Polsce niesamowicie szybko jesteśmy 4 rynkiem w Europie!!! Przestańcie obrzucać się błotem. MONA VIE SAMO SIĘ OBRONI (ma wszelkie certyfikaty, badania, opinie lekarzy, UE dopuściło MV do obrotu). Idioci pozostaną idiotami. Oni zawsze muszą być najmądrzejsi. Pozwólcie im na to. Jeśli przestaniemy odpowiadać to z kim będą się kłócić ? Diament

do Piotr R. Było już wiele argumentów, a Ty chcesz by Ci je znów wykładano jak chłopu na roli. Cofnij się trochę w wątkach i poczytaj. Które działania odpowiedzialne są za finansową piramidę tego biznesu? Wyjaśnię Ci to ostatni raz. Uściślijmy najpierw pewne terminy. Biznes w tym przypadku wyłącznie należy do właścicieli monavie. Coś takiego jak "wejście w ten biznes" nie istnieje (chyba, że zakupisz akcje tej firmy lub staniesz się wspólnikiem). Możesz jedynie wejść do systemu tej firmy będąc jednym z jej trybików. Nie analizuję przypadków zwykłych konsumentów soku bo nie o to chodzi. Chodzi o osoby, które weszły w to z pobudek finansowych, chcą zarabiać na dystrybucji. PIRAMIDA FINANSOWA - każdy jej członek regularnie pompuje swoje pieniądze na samą górę piramidy, do właścicieli. Możesz nie używać produktu, możesz nie wychodzić na swoje, to nie istotne, POMPUJESZ do góry. System finansowej piramidy w tym przypadku polega na tym, że MUSISZ co miesiąc kupować określony pakiet produktów dla siebie. Nie ważne, czy chcesz czy nie, MUSISZ. Inaczej automatycznie wypadasz z systemu płac. To jest właśnie piramida finansowa. Firma ma zagwarantowany nieustanny strumień pieniędzy od dystrybutorów nawet jeśli nic nie sprzedają. Z tego właśnie powodu zwykli konsumenci są na dalszym planie. Gra idzie o pozyskiwanie nowych, regularnie wpłacających dystrybutorów. Teraz zastanów się, ile czasu mija zanim dystrybutor zaczyna wychodzić chociażby na zero. Często rok albo dłużej, lub wychodzi ostatecznie z systemu (70 % rotacja dystrybutorów w USA o czymś chyba mówi nie?) To jest oczywiście bardzo sprytne i twórcom firmy należy się uznanie w dziedzinie marketingu za uruchomienie piramidy finansowej, która dzięki umieszczeniu w tym wszystkim fizycznego produktu sprytnie omija prawo zakazujące istnienia piramid finansowych w czystej, wyłącznie finansowej formie. Gdyby nie było tego wymogu comiesięcznych zakupów nie miałbym w zasadzie nic przeciwko. Jest produkt, jest cena, może być nawet i 4 razy większa. To czy produkt działa czy nie jest trzeciorzędne. Wiele produktów z normalnego rynku nie spełnia zapewnień z ich reklam.

Wiec można to porównać do etatu musisz iść do pracy nie raz na miesiąc a codziennie bo jak nie pójdziesz to albo nie zarobisz albo Cie zwolnią. Codziennie pompujesz pieniądze właścicielowi danej firmy za własną wykonaną pracę czyli na samą górę do szczytu piramidy. I tak pracujesz aż do starości aby z kolejnej piramidy zus dostać nędzną emeryturę. Wychodzi na to że każdy mlm to piramida i wszystko dookoła to piramida. Ludzie którzy pracują w takim a nie innym przedsiębiorstwie kupują na użytek własny jeżeli są przekonani do produktu także jakie to ma znaczenie skoro im to pasuje. Nie widzę problemu. Jak możesz udostępnij nam ten raport czy jak to zwał odnośnie tych 70% ludzi którzy odchodzą z mv

Ja, złapany w sieci, po nogach całuje tego co mnie złapał, nareszcie w tydzień 500 dolców, a ja durny za 7,50 doginałem, pijąc soki MonaVie pozbyłem się drobnych dlegliwości. MLM to jest TO !!!! sprawdziłem co to MLM i na Wikipedi pisze że to nie piramida, więc skąd mądrale wiedzą że to piramida ? Czyżby umieli budować też rakiety ? A może wiedzą dlaczego moją babcię boli oko ? Ale mamy w kraju tylu mądrali tylko szkoda że marnują swoje talenty na miernym forum. Już wiem !!!! to są ci co codzennie drepczą drobnym kroczkiem w mróz, deszcz i upał do swojej ukochanej pracy i nie mogąc pozbyć się swojego ukochanego szefa i uwielbianych kolegów i koleżanek swą frustracje wypluwają na taki forum. Bo tu łatwiej, nikt ich nie widzi więc wyrzucimy troche żółci. MLM to jest dla wybrańców, to nie dla was !!!!! Myślę że, z was byłaby też niezła piramida tylko musicie zewrzeć szyki i każdy każdemy po piątalu. Tylko jak nazwać taką piramidę ? Kto zgadnie ? A może soku MonaVie ?