Mój stary mnie chyba zdradza!

że też ci się chciało ,mam sie czuć zaszczycona

Myślę, że to doskonała prowokacja. ale jakby nie było fajnie się czytało. Żadna babka by nie była taka uradowana, że facet ją zdradza, a pierwsze co - sprawdziałaby konto:-(

Dobranoc dziewczynki:D jutro zajrzę ,ciekawa jestem co przez noc się wydarzy:D Podszywciuniu tobie tez kolorowych snów

jestem lesbijką i poluje na autorke :) gdy ona się dowie, że chłoptaś ją zdradza na pewno będzie miała dość meżczyzny i wtedy będzie moja!

a kto mowi o wybaczaniu zdrady ?!

dobrej nocy dziewczyny...:)

Autorko-obyś nie robiła sobie jaj bo naprawdę z Tobą jesteśmy! Bądz dzielna i nie daj się omamić i udobruchać!

Witam serdecznie i:)jak szerloka się czujesz???

dzień dobry autorko pisz szybko co i jak bo my ciekawe jesteśmy ;) chyba nie tylko ja o tym myślałam zaraz po przebudzeniu ;p pozdrawiam

netowa,ale zCiebie ranny ptaszek:D Szerloku pisz szybciutko:)

ja cały weekend się nad tym zastanawiam :P ale faktycznie od wczoraj jest to bardziej intensywniejsze szerloka no nie trzymaj nas już w napięciu :P

Może autorka w pracy? Nie pamiętam, czy coś pisała na ten temat:( A może seksi sie z rana z misiaczkiem:P

Ja tez juz jestem Dziewczynki :) dzien dobry :)

kurva no , nie rozumiem kobiet , nigdy nie zrozumiem jak mozecie sypiać ze starymi dziadami, juz prostytutka ma o niebo lepiej bo widzi takiego stargo huja tylko raz przez chwile , nie musi go całowac a nawet moze go opierdolic od starj ohydnej swini a wy co mozecie? zacisnąć zęby jak stary dziad pcha wam jęzor do twarzy ? w imie czego to robicie? pieniędzy? jak młoda ładna kobietka moze ''niby'' kochac starego grzyba?

To jakich ty znasz facetów:P Mój jest po czterdziestce a młódki się za nim oglądają,co mnie doprowadza zreszta do szału

oj śledze temacik od początku:) nie wchodziłam od wczoraj od 12 i już tyle wpisów :D OCZKA JUŻ SIĘ Z RANA ZMĘCZYŁY OD CZYTANIA :)

Trolle już wstały Pisałyście kobietki do moderatora,żeby zrobił porządek z trollem i tym tematem ? Autorko-co u ciebie ? Czekamy na relację :) eż jestem zywo zainteresowana , jak sobie wczoraj poradziłaś ?

Dokłądnie, debile inne dysmmózgowce też już na nogach! Ciekawe kiedy autorka się odezwie ...

Witajcie laseczki:-D Wiem, miałam się jeszcze odezwać wczoraj ale nie miałam możliwości, po tym gdy misiaczek się do mnie dobierał z nadzieją małego co nieco, powiedziałam,że jestem zmęczona i głowa mnie boli,gdy próbował dalej strzeliłam go po łapach:-D I kazałam spać, ale usiadł na fotel w salonie i włączył tv, miałam nadzieję,że chwile posiedzi i zdołam dopaść się do laptopa, ale siedział długo, nie wiem może pisał z tą pizdą, telefon zostawił w sypialni- ale czysto.Widzę, że ktoś ewidentnie próbuje zepsuć temat, pewnie jedna z kochanek, która dostała w pysk od żony:-D Wczoraj wyskoczyłam przed dom w celu przywitania misiaczka(a przede wszystkim nieodpartej chęci obejrzenia samochodu po domniemanej stłuczce) i wiecie co?Naprawdę miał tą stłuczke,wymieniony reflektor, róg i trochę z boku wgnieciony, delikatnie zdrapany lakier, zapytałam za co 1300 zł?Za wymiane samej lampy? Stwierdził, że tak jak już ktoś tu pisał, dał sporą część osobie w którą uderzył, reszta poszła na mechanika:-D

Oczywiście wstałam wczesnym rankiem i w napięciu i strachu zaczęłam szperać w jego laptopie, nic! Zupełnie nic! Żadnych zdjęć, rozmów, ale zaniepokoiła mnie usunięta historia:O Bo przecież jeśli nie ma się nic do ukrycia nie usuwa się prawda? No i norma zupełnie żywcem zdjęta z polskiego serialu, dzwonił jego telefon(zdąrzyłam podbiec:-D Musiałam wyglądać jak sprinterka na igrzyskach chcąca zdobyć medal:-D) na wyświetlaczu był Paweł, ten sam do którego dzwoniłam, gdy spisałam numery z męża telefonu, tyle, że zamiast "Pawła" odebrała kobieta, której zaproponowałam mani i pedi, pamiętacie? Miała dać znać gdy się namyśli, ale nie dała.

Ja coś czuje ,że misiaczek okaże sie wierny i czysty jak niemowlaczek;)

A mój "stary dziad" ma 36 lat:)

Aha i oczywiście, on również leciał do tego telefonu, chwycił go niczym gladiator swą broń i wyszedł na taras, zamykając drzwi, obserwowałam go ukradkiem, mine miał normalną:-D

A jednak cos zrobili:D

Już pisałam, a jak mam się zachowywać? Płakać w poduszkę? Kto na tym straci, ja czy on?:-D

PS. dziękuję moderatorom za porządek:)

Jadę dziś po pracy do misiaczka:-D Troszkę go pośledzę:-D

Płakac będziesz jak sie okaże ,że masz rację :o niestety

Zaciekawił mnie ten temat od samego początku (pewnie dlatego że kiedyś sama miałam z mężem podobny problem). Cóż mogę powiedzieć Ci NASZ SHERLOKU-bądz dzielna jak już wcześniej pisałam i nie daj się zwiezć mężowi. Na spokojnie wszystko sobie poukładaj,przemyśl co zrobisz jeśli zdrada okażę się być faktem a nie tylko przypuszczeniem. Nie działaj gwałtownie bo możesz stracić ważne dowody i pamiętaj że to on powinien czuć się winny a nie Ty jeśli bolesna prawda wyjdzie na jaw. Życzę Ci także dojścia do prawdy i szczerze bym chciała aby była ona zaprzeczeniem tytułu tego wątku.

Za dużo łez w życiu wylałam, nawet jeśli, popłaczę i przestane idąc dalej przez życie z wypiętą piersią, szkoda czasu i zdrowia na użalanie się, wiele kobiet właśnie z takiego powodu trafia do mojego gabinetu.