Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam

tez tak uwazam ze moje dziecko, moje cialo i moje piersi :) bardzo mnie jeszcze wkurzalo jak wszyscy mi powtarzali ze po porodzie zmienie zdanie i bede karmic hoho i jeszcze troche, urodzilam i zdania nie zmienilam a czym ludzie bardziej naciskaja na to karmienie piersia tym mnie to bardziej zniecheca :) ale narazie przy tym trwam:) bo tez nie ukrywajmy pierwsze dni karmienia piersia nie naleza do przyjemnych, a wrecz piersi i sutki bola :/

Asia z ta laktacja tez niejest tak do konca :/ bo ja tez szybko miala siare, a teraz juz mam pokarmu coraz mniej :/ moja mama siostre karmila do 2,5 roku a moja siostra swoje dzieci tylko przez miesiac i pokarm zanikl, takze to chyba indywidualna sprawa kazdej kobiety :)

Dziewczyny widzę, że się rozumiemy w tym temacie:D Najgorzej jak ktoś Ci na siłe coś chce narzucić. Ja wtedy tym bardziej pokazuję "rogi" Też mi wszyscy mówią, że zmienię zdanie jak zacznę karmić ale jak na początku mnie to drażniło tak teraz to olewam. Zobaczę jak będzie :) Asia właśnie sobie wyobraziłam jak cały dzień siedzisz i karmisz-okropnie mnie to rozbawiło także dzieki za endorfinki :D A tak poważnie to Ty będziesz miała naprawdę pod tym względem ciężko i będziemy Ci kibicować o ile znajdziesz chwilę żeby z nami popisać :) Podwójne szczęście i podwójne obowiązki. Ja miałam kilka malutkich wycieków z lewej piersi co kilka tyg ale to podobno o niczym jeszcze nie świadczy :)

Witam was dziewczyny, Z ciekawości weszlam na ten topic, gdyż sama jestem z Krakowa i przygotowywuje się do porodu, a termin mam za 13 dni. Nie jest to moj pierwszy poród, mam już jednego synka, teraz będzie drugi. Pierwszy raz rodziłam na Ujastku (5lat temu). Był to wtedy bardzo dobry i ceniony szpital z fachowym i miłym personelem. Szpital nowy, sale 2-os. Świetne warunki. Teraz też nad nim myslałam i byłam pewna, że drugiego synka równiez tam urodze. ...jednak słyszę dookola same negatywne opinie, kilka znajomych, nawet osoby z rodziny mi odradziły tam poród. Ponoć nie szanują tam pacjentki, wszystko robione jest na odwal a do tego można cos złapac...? Myślałam nad innym rozwiazaniem, tymbardziej ze jestem na samej końcówce i pojawił sie szpital Narutowicza. Póki co same superlatywy odnośnie porodów, lekarzy, położnych i sal. Wychodze z zalożenia, ze jak poród bedzie lekki to miejsce nie ma znaczenia, ale wiedomo, że trzeba brać wszystkie aspekty pod uwagę, nawet tą wygode i jakość, by choćby samopoczucie po wszystkim było lepsze. Nie wiem jak bedzie, ani czego sie moge spodziewać, mam nadzieje ze nie będe rozczarowana :) Trzymajcie się, dużo zdrowka!

Iza ja sie zastanawiam czy nie uzbierac sobie i nie kupic takiej podusi do karmienia blizniakow zebym mogla oboje naraz bez niczyjej pomocy :P

Pax ja też myślałam o Ujastku ale w końcu jestem nastawiona na Rydygiera pod warunkiem, że się tam w końcu wybiorę i zobaczę. Co do pierwszego szpitala to właśnie opinie o których słyszę to, że dobry szpital więc dużo pacjentek chce tam rodzić ale niestety z opieką dużo gorzej. Mają chyba za dużo chętnych i za mało personelu tak mi się wydaje. KASSSSS pisała z nami chwilę i tam ma rodzić lub już urodziła. Może napisze świeżą opinię. A o Narutowiczu też dziewczyny się właśnie pozytywnie wypowiadały :) Zazdroszczę, że masz tak mało czasu na podjęcie decyzji ;) Asia daj link do tej poduszki. Ja kiedyś na allegro widziałam taką do spania i do karmienia na później. Chyba ok 70zl kosztowała.

chodzi mi konkretnie o takie cos http://www.dwiekrople.pl/poduszka-do-karmienia-blizniat,id34.html

ona kosztuje ok 120 zl :)

Asia to super ze wszystko oki :) Kurcze wiecie co pogadam zlekarzem na ten temat karmienia zobaczymy co on pwoie ale to póxniej jesczez duzo czasu mam :)

podejrzewam ze lekarze tez beda tego zdania ze im dluzej piersia tym lepiej, bo w koncu dziecko sie dzieki temu uodparnia na poczatku i dostaje duzo mineralow

Kurcze rozumiem że to karmienie jest dobre ale o osbie też trochę musze pomyślec ;/

podobno wazne jest to karmienie do 6 msc zycia bo wtedy dziecko od nas dostaje to co potrzebuje glownie do odpornosci a po 6 msc zycia umie juz samo wytwarzac i tak naprawde juz karmienie piersia nie jest potrzebne:)

Asia faktycznie fajna ta poduszka więc ja bym kupiła na Twoim miejscu bo by Ci to zycie ułatwiło:) Angel po pierwsze nie przejmuj się tym karmieniem. Zobaczysz jeszcze jak będzie i możesz zmienić zdanie tysiąc razy. Pewnie pierś lepsza ale moim zdaniem szczęśliwe dziecko to dziecko które ma szczęśliwą mamę. Dlatego ja myślę o mieszanym. Pamiętaj, że nikt Ci nie może narzucić swojego zdania i zrobisz jak będziesz chciała. Karmienie nie jest wyznacznikiem tego jaką będziesz mama :)

krakuska123 też tak właśnie słyszałam :)

Dzieki Iza :) Wiem własnie, że zrobie jak ja będę chciała, ale czasami jak się czyta te najazdy na mamy co nie rodziły sn albo nie karmia to az sie zastanwiam skad w ludziach jest tyle agresji/ złości

nie trzeba sie ludzmi przejmowac, ja mialam cc ale nie uwazam sie za kogos gorszego, dla mnie najwazniejsze ze dziecko jest ze mna a to co inni o tym mysla ich sprawa :) milosc do dziecka jest najwazniejsza :)

No wlasnie :) Powiem Wam, że ja dalej do końca nie wierze , że w ciązy jestem heh chyba dopiero uwierz jak zobacze brzuch u siebie :D

Dziewczyny, właśnie o tym mówie. Niech każda z nas robi to co uważa za słuszne. A co do cc to jakoś mi się nie wydaje, żeby to taka "fajna" sprawa była później z powrotem do życia. Wypowiadają się tak tylko osoby, które nie mają o tym pojęcia. Zresztą gdyby poród w jakiejkolwiek formie był "fajny" to po co komu np znieczulenie? Także uszy do góry i nie przejmujemy się komentarzami. Będzie co ma być. Biorę się do pracy bo pół dnia z Wami na forum spędziłam :D

Ja siedze z Wami i równoczesnie parcuje kurdeee a powina sie mgr pisaqc wrr. Może któraś z Was ma cos wspólnego z nieruchomościami :D

Oj a co tu tak pusto z samego rana:) Ja juz po badaniach krwi za cały kpl wyszło 160 zł :)

Oj to duzo, a co robilas? ja na swoj koszt na szczescie robilam tylko czystosc pochwy :)

Dziewczyny co tutaj taki spokój? Udało mi się wczoraj dokończyć pracę więc dzisiaj mam więcej wolnego czasu :) Co słychać? Jak samopoczucie? Wybieram się na tygodniowy urlop w rodzinne strony i nie mogę się jutra doczekać :)

Angel to współpczuję Twojemu portfelowi ;/ Ale na "pocieszenie" Ci napiszę, że to dopiero początek wydatków więc szukaj lekarza, który przyjmuje też na kasę chorych.

Wiesz co jak się wszystko dobrze ułozy to zrobie tak jak Wam pisałam, że bede brac jeden dzień wolny i wtedy bede smigac prywatnie i do przychodni :d Ale Ci dobrze z wyjazdem , kurcze ja planowąłam urlop w październiku a tu lipa bo nie moge jechac :(

Angel a dlaczego nie możesz jechać? Będziesz wtedy chyba w 6/7miesiącu i chyba to nie będzie wykluczało wyjazdu :) To zależy jak szybko Ci brzuszek urośnie w sumie ale ja dopiero teraz czuje, że mi "przeszkadza" w codziennych czynnościach.

heh ale ja chciałam do egiptu ;p więc sałbo to widze a w miesiącu 5 bede wtedy :) Niby wszytsko ok , ale problem stanowi jedzenie tam

Chyba z tym liczeniem mam problem :D Egipt chyba faktycznie odpada.Ich kuchnia się różni znacznie. Ale to wiem tylko z opowiadań bo sama nigdy jeszcze nie byłam :)

ja byłam w tamtym roku, i wiesz co tu nawet nie chodzi o kuchnie tylko o wodę. Moją mamę dorwało bardzo. Ja się delikatnie strułam obyło się bez wymiotów itd, ale mdłości miałam hehe a moja Babcia smigała i nic jej nie było :) Zobaczer możer na lasta do Grecji polecimy jak się tam uspokoi , a jak nie to moze w góry. Kurcze zaskoczeniem była ta ciąża , niby sie nie zabezpieczalismy od 3 lat , ale wiesz jak to jest

O wodzie nie słyszałam-kuzynka była dwa razy. Ale skoro w tym roku Egipt odpada to w przyszłym roku lub za dwa lata już we trójkę pojedziecie :D I to jest właśnie fajne w ciąży :) Chyba Ci trochę zazdroszczę bo z tego co napisałaś będziesz miała pomoc a ja tutaj sama w Krk będę.

Hmm pomoc zalezy co przez to rozumiesz. Heh nie mam rodzenstwa, bliskich przyjaciółek tez nie , tznmam 2 -3 ale nie będę ich wykorzystywac zresztą one pracują. Moja Mam jest troszkę anty dzieciowa, a Babcia już ma za duzo lat :D Z wodą w Egipcie jest problem bo w niej są ameby które dla naszego organizmu są szkodliwe. A za rok dwa zobaczymy bo niestety kaskę trzeba mieć.