Gdybym był przystojny i miał pieniądze to spędziłbym dzisiaj dzień z

mój elektryk zarabia niezle pieniadze wiec prosze nie ublizac temu zawodowi :))

Wolna251 nie wszystko co się chce, można osiągnąć

no ale przystojny jest jak nie wiem... :P

Bill Gates nie jest niski to raz, dwa on urodził się geniuszem. Przecież w jego biografii można wyczytać że już jako bardzo młody chłopak robił potrafił takie rzeczy wyczyniać w swojej branży, których dzisiejsi absolwenci informatyki nie potrafią robić ;) Czyli przeciwko argumentom pokroju badań Forbesa ty mi mówisz o Gatesie, geniuszu o średnim wzroście. Oh ah to wszystko zmienia.

Gates jest przeciętny z wyglądu. Ja bardzo chciałbym wyglądać przynajmniej jak on. Ale to też nieosiągalne. fuck ! i co tak życie chcecie przeżyć w poczuciu krzywdy?w poczuciu że te ochłapy od życia wam się należą bo piękni i bogaci mogą a wy jak pół ludzie nie??? to wam powiem tak!!! nie różnicie się niczym od innych ludzi!!! Dokładnie tak mam zamiar przeżyć swoje życie. I różnimy się od pięknych, mądrych i bogatych, jesteśmy gorsi, w stosunku do nich, pozbawieni wartości. Jak już pisałem, całe szczęście że żyjemy w erze komputerów, to dało nam możliwość przynajmniej teoretycznego zasmakowania ich życia .

elektryk nie musi trzepać, prąd go trzepnie :P

Wydaje mi sie ,że po za wrodzoną inteligencją to musiał mimo wszytsko włożyć jakis wysiłek w to co osiągnął. No i abstrahując od jego wzrostu to przystojny nie jest a Ty piszesz ,że "gdybym byl przystojny..." a jak jestes od urodzenia glupi no to nie zaslugujesz na fajną dziewczynę albo na taką co najwyżej na Twoim poziomie.

abstrahując*

owszem zgadzam się że nie wszystko co się chce to można mieć! ale żeby w ogóle nie próbować ?? przecież to smutne że Ci ludzie zamknęli się w swoim mikro świecie i wierzą że tak musi być!

Błyskotka Na przystojność składa się wzrost

jakiej tam krzywdy, raczej niższości. :D

abstrahując * he pisze z samo h a i tak wyskakuje ch :)

"ale żeby w ogóle nie próbować ??" jak to nie próbować. przecież żyję, pracuję, spotykam codziennie ludzi, codziennie czegoś "próbuję" a że nie jest to rzucanie się z motyką na słońce tylko sięganie po to czego dosięgnąć mogę to chyba dobrze.

biedny brzydki i głupi... ile masz lat? czym się zajmujesz zawodowo? mieszkasz na wis czy w mieście?

mi sie podobają nie wiele wyżsi ode mnie :) mam 165 (nie wiele) . Nie chciałabym być z facetem większym od dwie głowy....

Wolna251 A co można próbować, jak się jest niziołkiem? Zostają marzenia, jak autorowi tematu:(

abstrahując

Błyskotka Pewnie być nie chciała, ale tak się złożyło, że tylko z takimi byłaś prawda?

nie wiem na jakim świecie wy żyjecie, ale ja próbowałem i pewnie inni tez probowali co tutaj pisza na tym forum. 11 lat kurwa, 11 spieprzonych lat na poznawaniu dziewczyn i jaki wynik? zadna ale to doslownie zadna nie chciala ze mna byc. nie wygladam okropnie, normalny wyglad mam, dbam o siebie, pracuje itd. nie odepchnalem zadnej. to od nich dostawlem same kosze. zrozumialem ze w moim zyciu nie ma miejsca na kobiete. chyba kazdy by odpusicl po wielu latach walenia glowa w mur - czyli niepowodzen z dziewczynami.

dajcie sobie szanse!!! w życiu nikomu nie jest łatwo!!! ja jestem wysoka 176 i atrakcyjna ale to nie znaczy że życie mnie nie kopnęło kilka razy tak że nie chciało mi się z łóżka wstać!! ale to nie mój wzrost czy twarz decyduje o tym co robię jak radzę sobie z przeciwnościami losu!!!

nie kilka prob kolezanko, a kilka lat prob. i podejrzewam ze kazdy tutaj kto pisze ma przynajmniej iles tam lat niepowodzen z dziewczynami.

Wolna251 Jasne, że nie Twój wzrost, ale Ty jesteś kobietą. Ja jestem "facetem" i niziołkiem i np na związek nie mam szans, choćbym się skichał. Nigdy nie będę żył normalnie...

"ja jestem wysoka 176 i atrakcyjna ale to nie znaczy że życie mnie nie kopnęło kilka razy tak że nie chciało mi się z łóżka wstać!! " a co, twój wymarzony książę cię nie chciał, zawód miłosny przeżyłaś? to wyobraź sobie teraz że mnie przez całe moje życie żadna nie chciała i "znaj proporcją, mocium panie".

byłam z chłopakiem z 168 :) i było super :) tylko ,że on miał mega charakter i nie dawał po sobie poznać ,że to jakiś kompleks. nie przywiązywał do tego wagi

a ile jest kobiet które nie mają partnerów bo uważają się za brzydkie??? dlaczego nie próbujecie na jakiś portalach internetowych spotkać takie osoby???

Błyskotka Tak, fajnie, przypadek jeden na dziesięć milionów:(

biedny brzydki i głupi... ile masz lat? czym się zajmujesz zawodowo? mieszkasz na wis czy w mieście? To nie ma żadnego znaczenia. Jestem po 20tce, wykształcenie średnie, mieszkam z rodzicami (dokładam się do czynszu i opłat za media), pracuję za minmum krajowe w miejscu którego nienawidzę. Ważne że kiedy wracam do swojego pokoju, prawie że świątyni, to mogę zapomnieć o swoim żałosnym życiu. Włączę sobie jakąś grę, ściągnę jakiś serial, a wieczorem podczas masturbacji powyobrażam sobie jakby to było "robić to z kobietą". Przed snem zasypiam wyobrażając sobie jakby to było pięknie, jakby życie mogło być szczęśliwe, gdybym tylko był kimś innym. Widzę wtedy siebie, wysokiego, przystojnego, widzę moją cudowną kobietę, wspaniały dom, samochód, prace, miło i przyjemnie spędzany wolny czas, czerpanie z życia garsciami co najlepsze i z taką wizją, fantazją zasypiam sobie. Rano niestety dalej jestem sobą i muszę się te 8-9 godzin pomęczyć by móc znowu powrócić do swojego malutkiego świata, gdzie jestem tym kim chcę być.

no właśnie ? masa dziewczyn chciała by mieć chłopaka a nie ma. Czy może jedynie polujecie na te piękne, szczupłe i wysokie :D ?

zjeździłem pół polski, w roznych miejscach bywalem i probowalem, więc po co mi jeszcze poznawac na portalach?

Wolna251 One uważają się za brzydkie, ale wiedzą, że tak naprawdę mogą mieć normalnych facetów, więc na co im karakany?