mezatki ktore maja kochankow

Nawet nie wiem gdzie jest pochowany, gdzie pojechać do niego... To jest jakiś koszmar nie do opisania... To się nie dzieje....

Musisz zapytac kogos z jego znajomych moze cos wiedza.Albo jak wiesz gdzie mieszkal to w parafi najblizszej trzeba zapytac.Nie wiem co lepsze czy wiadomosc tego ze cie nie rzucil,czy swiadomosc,ze juz go nigdy nie zobaczysz.

Nie mieliśmy żadnych wspólnych znajomych, on jest z innego miasta, wszystko jest skomplikowane. Nie życzę nikomu takiego losu. To był wypadek, zabił mi go pijany kierowca.

Nie wiem jakie slowa mogly by Ci pomoc?Musisz zyc dalej,przestan plakac.Jak minie czas znajdzisz kogos przed ktorym otwprzysz sece i jeszcz kiedys bedziesz szczesliwa.

he he widzę że i wy spać nie możecie Powitać Kochankę z rana :) Wszyscy ciekawi to napiszę spotkałam się pewnie powiem wam on jest ehhhhh....brak słów siedzieliśmy trzymaliśmy się za ręce i to mi wystarczyło tylko oczywiście jeszcze przed moim wyjazdem ktoś musiał skutecznie zasiać we mnie ziarno niepokoju i chyba coś wyniuchali że wyjeżdżam tak późno z domu Nie mogłam przestać myśleć czy się domyślił czy nie i to mi psuło calą przyjemność ze spotkania od razu napiszę że nie fizyczna bo nie doszło do niczego on jest za bardzo delikatny żeby od razu wykorzystywać moją osobę do swoich przyjemności i tak siedzieliśmy on trzymał mnie mocno za rękę Jest bardzo skryty nie powiedział nic że coś czuje czy nie czuje ale tak znacząco mocno przytulił moją dłoń sobie do serca Nic nie mówił i nie musiał jego spojrzenie powiedziało za niego Rany jak on na mnie patrzył....... Zupełne przeciwieństwo mogę teraz śmiało napisać że on jest z mojej bajki....

Lara noa widzisz a ty sie tak balas.Badzie dobrze.Wymysl mocny bajer i juz nikt sie nie domysli gdzie bylas.To fantastycznie,ze to twoja bajka.Ja mysle,ze on czekal wlasnie na Ciebie.Zazdroszcze Ci szczesciaro.Bedziesz szczesliwa a gnojem sie nie przejmuj jak ktos bije swoja kobiete musi poniesc kare.

Lara noa widzisz a ty sie tak balas.Badzie dobrze.Wymysl mocny bajer i juz nikt sie nie domysli gdzie bylas.To fantastycznie,ze to twoja bajka.Ja mysle,ze on czekal wlasnie na Ciebie.Zazdroszcze Ci szczesciaro.Bedziesz szczesliwa a gnojem sie nie przejmuj jak ktos bije swoja kobiete musi poniesc kare.

Kochanka ale mnie nerwy zjadają dzisiaj sobie wymyślam że powie teściowej a ona pójdzie do sąsiadów zapytać czy gdzieś wyjeżdżałam w nocy bo oni tacy są moze to brzmi śmiesznie ale tak jest bo po jego dziwnym telefonie zaraz zadzwoniła teściowa z głupią gadką ze mnie przeprasza ze internet tam im nie działał a ona się wcześniej radziła i że mnie przeprasza że mi głowę zawracała Takie bardzo dziwne ale jakby co to będę się wypierać i kłamac jak znut że nie

ale powiem Ci że najważniejsze że ten mój ukochany się go wcale nie boi i nawet pojechał pierwszy zbadać teren czy tam kogo nie ma :)

Dzień dobry, Niewiadoma - strasznie przykre doświadczenie...... Tracisz ukochanego i nie masz możliwości pożegnania się z nim. Odszukaj jego grób, bez pożegnania się nie będziesz potrafiła wrócić do równowagi. Jeśli nie mieliście wspólnych znajomych to na pewno znasz/ wiesz o kimś z rodziny, jego znajomych. Spróbuj skontaktować się z kimś. A gdy możesz płakać .... To płacz. Wyrzuc z siebie rozpacz i smutek. Nie trzymaj tego w sobie. Kiedyś, choć teraz trudno Ci w to uwierzyć, na Twoim niebie pojawi się słońce.... Bardzo Ci tego życzę. lara - cudownie, że spędzilas z Nim miło czas. Ciesz się tym. Tylko hmmm bądź ostrożna. Nie nadinterpretuj Jego zachowań To że przytulil i głęboko patrzy w oczy nie znaczy, że kocha, że jesteś dla niego ważna. Wiem, brutalnie to brzmi, ale pisze to bo dwukrotnie zostałam brutalnie obdarta z takich złudzeń. Dwukrotnie przez mężczyzn, których znałam po kilkanaście lat, z którymi przez cała znajomośc utrzymywałam stały kontakt. Pierwszy kolega ze studiów. Mówił mi, że nasze spotkania sa dla niego spełnieniem marzeń, że zawsze marzył o tym by że mną być Aby spotkać się ze mną musiał przebyc 2000 km. Przyjeżdżal co trzy tygodnie. W łóżku - nie było lepszego. Koleżanka mówiła, że na pewno jest bardzo doświadczony. A ja odpowiadalam, że nie możliwe, tyle lat go znam, miał żonę, nie widziałam by za babami biegał. Teraz wiem, że od kobiet nie stronił, a ja może i byłam marzeniem.... Ale na pewno gdy to marzenie spełnił... Pojawiły się nowe marzenia..... Drugi - to ten obecny "były" - mieszkamy w tym samym mieście, przez 17 lat był blisko, ciągle mnie adorowal. Myślałam że jestem dla niego ważna Tyle lat ądoracji, mimo że odmawialam on nie poddawał się. I co z tego wyszło? Byłam tak samo ważna jak te kilka innych kobiet .... Po prostu uważaj! Zmykam do pracy

Dolores wiem ze masz rację że czasami można się bardzo pomylić wiem o tym staram się łapać dystans podkreślam staram się :)

Hej witam dziewczyny, uff ale sie wydarzylo !!! Po kolei .. NIewiadoma .... przykro mi i bardzo Ci wspolczuje ... lzy pomagaja ...smutek tez ... ale nie placz za dlugo. Bol to swiadomosc zycia, kochalas go, przezyliscie wspolnie na pewno wspaniale momenty i one zostana, tego nikt Ci nie zabierze. Sproboj odnalezc jego grob i porzegnaj sie z nim. Pojedz do tego miasta i jezel nie wiesz, na ktorym cmentarzu zostal pochowany, to musisz informowac sie na wszystkich. Na pewno byl tego wart. Lara ... Trzymanie kciukow pomoglo, bardzo sie ciesze :) a co do twojej sytuacji, to jak troche pozbieram mysli, to wypowiem sie na ten temat. Dolores ... jak sie spalo ? ;) Izaaaaa ... dzieki za komplementy ... uwierz mi, ze takich jest wielu ;) ale sie wstydza. Po to WAS mamy, zebysmy przestali sie wstydzic mowic o nieraz wstydliwych rzeczach ... ale walnalem powiedzonko, chyba to zaczne zapisywac :) Kochanka ... Dzien dobry bardzo :)

Witam panie i pana z rana-:) Oj dzis to się nie wyspałam,ale weekend za pasem,wieć to cieszy-:) nieznajoma...bardzo mi przykro,chyba Twoja sytuacja bije nas wszystkie,ale musisz byc dzielna,bo i dla Ciebie w końcu zaświeci slońce,a wierzę,że uda Ci się odnaleźć miejsce jego ostatniego spoczynku i pożegnać się,by dobrze zakończyc ten etap w życiu-:) kochanka... bądź dzilena i czujna i nie daj się zwieźć,serce nie sługa,ale musi się uzbroić w cierpliwość i błyszczeć na salonach,a wiadomo co się wydarzy... woodoo... witaj,jesteś niesamowitum gościem i dajesz tyle pozytywnej energii,że pewnie nie masz o tym pojęcia,czym bijesz mnie na głowę,a odpowiadając na Twoje pytanie,u mnie do niczego nie doszło,nie spaliśmy ze sobą,łączy nas przyjacielska więź i kilka czułych pocałunków... lara... Ty też musisz byc dzielna i czujna,ale chwytaj okazję jak tylko się nadarza-:)Jednak mam wyrobione zdanie na temat damskich bokserów,nie zostałabym nawet sekundy,więc bierz życie w swoje ręcę i daj sie ponieść emocjom...

A wieczór minął dośc spokojnie,mąż wrócił późnym wieczorem,nawet udało nam się troche posmiać,nie powiem sa też dobre momenty,ale na coś więcej musimy poczekać tylko jak długo i czy starczy sił...a przyjaciel wyjechał nad morze na krótki urlopik,ale obiecał przysłac jakiś mały choc promyczek...

Hej olik, a tak ladnie ci napisalem i system mnie wywalil ;) sproboje jeszcze raz

po prostu zarejestrowalem mojego nicka i wlazlem w brudnych butach do czysciutkiego pokoju (tzn. bez hasla) i masz babo placek ... zostaly plamy na dywanie - tzn. dlatego system mnie wywalil

Dzień dobry trzynastego. NiewiadomaX Tak koniecznie musisz się z nim pożegnać.Przez siedem lat pewnie wiesz cokolwiek na jego temat.Gdzie mieszkał,gdzie pracował,pojedz tam i znajdź jego grób. Lara nie bój się nic.Masz teraz swojego rycerza i zawsze będziesz mogła na niego liczyć.Zobaczysz będzie cudownie.To Twój czas. Dolores Nie strasz jej to ,że my miałyśmy przykre doświadczenia to nie znaczy,że wszyscy faceci są tacy.Niech zobaczy jak to jest być kochaną,szanowaną,adorowaną i może polubi w końcu sex.Niech ma swoją szanse na szczęście.Nie uda się trudno, będzie bogatsza w doświadczenia życiowe.

Ale do tematu: Jestem zyciowym optymista, dlatego czasem mi latwiej ale to nie jest takie proste. Dlugo potrzebowalem, zeby nie przejmowac sie klodami, ktore zycie rzuca pod nogi. A jezeli jeszcze komus moje nastawienie do zycia moze chociaz troszeczke pomoc, to po prostu sie ciesze :) Twoja sytuacja tez nie jest latwa ale mysle, ze najpierw musisz sama dla siebie rozpoznac czego chcesz a czego nie. To co wygaslo bedzie ci trudno rozpalic, sercu nie mozesz kazac kochac, nawet jezeli tego chcesz.

Wow, faktycznie dzisiaj 13-ty. No to mamy nastepny powod do radosci, wszystko co sie dzisiaj wydarzy da nam pozytywne nastawienie do zycia, czyli zakladamy seksowne klamoty i walimy miedzy ludzi. Za kazdy usmiech dostaniemy dzisiaj co najmniej dwa :)

Troche przesadzilem. Jak zaloze seksowne klamoty, jakies obcisle legginsy, stringi (albo i bez), czy krotki topik, to mnie zona z domu nie wypusci, bo od dziewczyn sie nie opedze :)

Slyszycie to ... puk ... puk ... puk - to weekend puka do drzwi

Własnie słucham,że w życiu piękne są tylko chwile i tak się rozmarzam...

Czyzbas sluchala DZEM ?

... powiedz jeszcze o czym marzysz ... i otworz serce i oczy na swoje marzenia ... zacznij je wprowadzac w zycie ... zrob z nich realne chwile, bo w zyciu piekne sa tylko chwile ...

Ależ Ty masz za....ste podejsćie do życia,jesteś moim guru...

No i się rozmarzyłam,zielona polana,piknik wśród łanów zboża,pachnace wokół kwiaty i my....a niedawno dostałam taka propozycję...

Ja tam myślę o czym innym.Narobił mi Woodo ochoty i tyle.Przypomniałam sobie wszystkie fajne chwile i przykro mi się zrobiło,że to już mnie nie dotyczy.Ech życie..............A miałam być cholernie szczęśliwa z moim kochankiem i tak miało być ze trzydzieści lat.Taki był plan.Trudno muszę się z tym pogodzić i już tylko tego zaj...stego sexu szkoda.Tego w sklepie się nie kupi.Ja też jestem niepoprawną optymistką i w głębi serca mam nadzieję,że się ułoży jakoś.Idę dziś się naalkoholizować z koleżankami.Utopie część smutków,może zapomnę na chwilę.

Kochanko, to jest bardzo dobry pomysł,ja też zamierzam i to od razu po pracy idę się znieczulić,choć z moją głową to niewiele mi potrzeba,marzy mi się urlop,ale jeszcze trochę,no i czekam na pozdro znad morza...

Hej, no to sie ciesze, ze masz ochote na seks :) Ale tak powaznie, to jest na prawde problem. Seks jest jak narkotyk. Jest w tym tylko jeden hak. Prawdziwy seks ma sie tylko z kochana osoba (tzn. najczesciej a kobiety chyba zawsze - tak mi sie wydaje) Zreszta chyba to powiedzenie skads sie wzielo : Mezczyzna jak zdradza, to robi to najczesciej czlonkiem, kobieta sercem. Zdrada sercem boli.

Dzisiaj mam troche luzu w biurze i przeczytalem prawie wszystkie posty w naszym temacie. Niewiele jest rzeczy, ktore mnie zalamuja, ale pare wpisow mnie zalamyly. Ale juz sie podnioslem.