długoletnie kochanki

Jak to w jakim celu ..w celu wyjasnienia kilku spraw. Straszyla go ze w sadzie wypierze wszystkie brudy juz i tak niezla opinie sieje po ludziach o mnie. I chocby dlatego chce sie z nia spotkac zeby powiedziec jej ze nie jestem zadna dziwkai nie zycze sobie zeby mnie obgadywala.

Ty grzecznie poprosisz by Cię nie obgadywała a ona Cię posłucha i się zastosuje :D Nie licz na to, nierealne. Pisałam wcześniej byś się z nią spotkała. Moim zdaniem, gdy domysły staną się faktem, on się określi, będzie musiał. No chyba , że udobrucha żonę, zapewni o końcu romansu i jednocześnie zmusi cię byś dalej cierpliwie na niego czekała.

W spotkaniu sie z nia. Ona albo wie I jej to nie przeszkadza, albo nie wie I on nie chce jej powiedziec. Znajdz w sobie odrobine honoru I zostaw dziada. Tez jestem ta zla dla ktorej facet zostawil nieudane malzenstwo. Ale nawet jego rodzice mi powtarzali ze widzieli ze syn nie jest szczesliwy I rodzice wiedzieli o mnie przed jego zona. To dowodzilo ze on traktuje mnie powaznie I pytal ich o rade co zrobic?

Ale ja go nie chce zostawiac kocham go.

Nie warto nawet spluwać na takich mężczyzn. W większości są równie chorzy psychicznie, co ich żony. Dobór naturalny jednak zadziałał ;) OLAĆ frajerów, życiowe popychadła/ pantofelki i zacząć nareszcie żyć - tego Ci radzę ;) A żony niech trzymają swoje pieski na króciutkiej smyczy, bo za pleckami niezłe rogi wam dorabiają. Faceci to chuje, nie baby. Pozdr!

haluuuszkkaaa Ale ja go nie chce zostawiac kocham go. tylko, ze on ciebie chyba nie za bardzo heheheh

ludzie no co wy..nie widziecie, ze ona go kocha;)...nawet grafiki w pracy pod nia uklada, czy to nie wystarczajacy dowod;)..przeciez mowil, ze zony nie kocha, dla tego z zona jeszcze jest;)..a zona nie wiadomo dla czego wkurza sie,,,,,ze ona dzwoni na domowy telefon do swojego misia...ludzie to jest poprostu milosci...do piatku, kiedy powie jej ze nie moze odejsc od zony, bo ....i tu wymysli na pewnoe jakas fantastyczna, malo realistyczna wymowke w ktora autorka oczywiscie uwierzy...

ludzie to jest Milosc i nie badzcie zazdrosni;)

A ja jestem kochanką 2 lata i to mi odpowiada i nic zmieniać nie chcę. No może za jakieś 4 lata jak jego dzieci podrosną. Jest mi dobrze jak jest. Ja nie muszę nic robić i spijam całą śmietankę miłości. Po co chcesz coś zmieniać?

haluuuszkkaaa Jak to w jakim celu ..w celu wyjasnienia kilku spraw. Straszyla go ze w sadzie wypierze wszystkie brudy juz i tak niezla opinie sieje po ludziach o mnie. I chocby dlatego chce sie z nia spotkac zeby powiedziec jej ze nie jestem zadna dzi**ai nie zycze sobie zeby mnie obgadywala. Ty sobie nie życzysz? Śmieszne! Mam nadzieję, że jak już wyrazisz jej dosadnie te życzenia obije ci jeszcze mordę. A dziwką jesteś!!!! Ona mówi ci po imieniu. Tylko dodatkowego wstydu się najesz, a on i tak kopnie cię w zadek.

Ależ przestańcie. Ona kocha, a miłość wszystko usprawiedliwia. :D Nie płoszcie dziewczyny. Haluszka, a mi cię żal. Bardzo niepozorny masz rozumek, więc jednak wycieraczka to jedyne miejsce jakie wyznaczył ci kochaś.

Zadna zona nie bedzie mi ublizala ..maz to nie wlasnosc ...gdyby ja kochal nie spotykalby sie ze mna.

Hahaha jakaś ty naiwna gdyby ją kochał nie spotykał by się ze mną....A gdyby ciebie kochał to z eks zoną spotykał by się tylko na uroczystościach dziecka.On kocha sam siebie a że jemu układ odpowiada ma w dupie by coś robić.Ma dwie sroki co mu ogon obrabiają i ma was obie gdzieś

Ożeszku Święta racja to co piszesz.

Na nikogo nie pluje,jego zona nie przeszkadzala mi do czasu kiedy zaczela mnie obrazac i obgadywac. Nie wiem po co to robi on i tak jej nie pokocha ,jej czas sie skonczyl. Zreszta do piatku bedzie wszystko zalatwione...

A powiedział do którego piątku? Ja zastanawiam się ile masz lat bo na 27 lat to twoje myślenie nie wygląda. Ty tej nienawidzisz jak psa choć tak na prawdę ona gówno ci zrobiła. Tylko nie chce się tobie bezproblemowo usunąć. Więc przyjmij do mózgu nie musi nikogo ani niczego tobie dobrowolnie oddać a tobie gówno do tego dlaczego tak jest. A że cię obgadała hehe ciekawe ale mam wrażenie że ty nie robisz nic innego.

Haluszka, nie martw się. On cię kocha, zawsze i wszędzie, a najbardziej w trakcie. Wszystkie zazdroszczą ci tej adrealinki. Masz tak zajefajnie, żona nie wie, a on cie kocha w nadgodzinach. Mało, która może zażywać takiej prawdziwej love. W góre serca posuwaczom !

nie dziw się żonie, nazywa cię pi imieniu, jesteś głupią tanią kurewka którą posuwa żonaty koleś i tyle w temacie

Chyba ciebie ktos posuwa ... Wyzywaj sobie jak chcesz pokazujesz tylko ze jestes bez klasy i zalosna. Nie musicie zonki mi odpisywac temat byl zalozony dla pan w podobnej sytuacji

"dla pań w podobnej sytuacji" czyli dla pospolitych QREW :D jesteś zwykłą doopodajką, darmową dzifką i liczysz na stworzenie klubiku tobie podobnych :) ładnie cię matka wychowała, tfu

Zgadzam się z przedmówca ;) ale za to Ty haluszko masz klase, dając się posuwać żonatemu i obgadywać jego żonę. Przeciez to ona jest ofiarą tej sytuacji, ona ma prawo ci obrabiać dupsko, ty jej- absolutnie nie!!! Jesteś w oczach forumowiczów nikim. I sądze, że w życiu podobnie.

Za to zonki jak zakladaja tematy o sposobach zniszczenia kochanki sa ok. Nie dziwie sie ze jestescie porzuconymi zonkami .

Wiesz co haluszka siedź sobie dalej w tym gównie łudząc się że może kiedyś. Nikt cię nie obchodzi tylko to twoje ja,jaka to ja jestem super a taka głupia eks szkoda gadać.Tylko że ona ma jego w domu a ty masz ochłapy i zobaczysz na 200% że w piątek będzie tak samo.Masz naiwność szesnastolatki szykuj poduchę na twarde lądowanie.

autorko byłam kochanka i powiem ci ze byłam zdzira, Ty tez nia jestes niestety i powiem ci jedno, on nie odjedzie od zony

six sa znam pare kochankow ktorzy sa ze soba ponad 20 lat 23:01 [zgłoś do usunięcia] byywają tylko Oni z sobą bywaja czasami od 20 lat, ale nie powiesz chyba że łączy ich miłość skoro nie sa razem i to przez całe 20 lat , to już nawet ślimak szybciej potrafi Ot pieprzenie i oszustwo wzajemne przez 20 lat...ohyda..........tak miłość nie wygląda/ 23:49 [zgłoś do usunięcia] Ewka Bar.....ska Nnienawidze takich kretynek jak ty.Zyje obok,wiem jak sie maja,co robia a ty bedziesz wywalala swoja teorie o ludziach ktorych nigdy nie widzialas,nie znasz i nie spotkasz.Nawet jak by tak by sie stalo to bys pomyslala ze malzenstwo.Grrrr plotkaro

Mam nadzieje ze stanie na wysokosci zadania.

Dlaczego tak nienawidzicie kochanki? Ktos napisal ze rozwalam malzenstwo. Jakie? Przeciez to malzenstwo istnieje tylko na papierze nic ich nie laczy ,nie sypiaja ze soba nie rozmawiaja ...glownie ona krzyczy a on milczy ..to jest szczesliwe malzenstwo? Dlaczego na mnie sa "psy wieszane" przeciez ja tej kobiecie nic nie obiecywalam ..a ona wyzywa mnie obgaduje i pisze smsy po nocach ze jestem dziwka ...pytam jaka dziwka? Zamiast sie pluc mogla ratowac swoj zwiazek naprawiac go ...czegos mojemu K brakowalo ja mu to daje...milosc...zrozumienie i szacunek.

Bo widzisz, tak to jest. Tu nie chodzi o to, jaki masz charakter, jesteś dobra czy zła, piękna czy brzydka. Tobie miłość do niego zaburza ogląd sytuacji, jesteś zaangażowana i subiektywna. To, jaką kobietą jest jego żona, czy ona go wyzywa czy nie - nie powinno mieć dla ciebie znaczenia. To on ją zdradza od 4 lat z tobą, jego żona najprawdopodobniej jest u kresu sił. Skąd wiesz, że nie próbowała naprawiać związku ? Wiesz tylko tyle, ile powiedział ci on a i tak powiedział interpretując tak, by się tobie podobało. Oczywiście bywa między kochankami różnie, czasem małżonek czy małżonka odchodzi od rodziny i ponownie wchodzi w związek. Dlatego ludzi grają w lotto, bo wygrane się zdarzają. Musisz jednak wiedzieć, że 4 lata to o połowę za dużo, raczej taką decyzję podejmuje się wcześniej. Nie chcę cię martwić, ale on już nie jest tak zafascynowany tobą, jak dwa lata temu więc zdaje sobie sprawe, że i najgorętsza miłość blaknie, aż zblaknie. Po co mu więc zaczynać od nowa ? Może być oczywiście wyjątek od tego - jeśli łączy was nie tylko seks ale i podobne pasje , podejście do życia, cele i charaktery .

Jestem przekonana, ze to prowo. Widac ze sposobu wypowiadania sie. Ale gdyby akurat czytal to ktos prawdziwy, kto jest w takiej sytuacji jak rzekoma "Haluszka" to najlpepiej jest po prostu sprawdic karty, ktorymi facet gra. Skoro niby nic go z zona nie laczy to po co u niej nocuje? ;) Zaufanie jest dobre, kontrola lepsza. I to jest fakt, ze trzeba miec cos pod kupula, zeby nie skonczyc jako wieloletnia kochanka zyjaca strzepami nadzieji. Wiem co mowie bo bylam w takiej sytuacji i facet zostawil zone po paru tygodniach. Wyprowadzil sie i zalozyl sprawe od rozwod. Wiec mozna. Ale nie z ilorazem inteligencji, ktory prezentuja wypowiedzi Haluszki.

Haluszka facet cie zwodzi od 4 lat, nie łudz sie nawet ze on odejdzie od zony, gdyby chciał zrobiłby to od razu jak wy zaczeliscie romans, a że zona jest zła, psychiczna, że nic ich nie łączy itp to stały tekst facetów którzy chca poruchac na boku