długoletnie kochanki

Nie mam ani meza ani dzieci,tak ....wierzylam ze mnie kocha,bywal u mnie w domu czesto ,mowil ze kocha ale nie moze odejsc bo ona nas zniszczy ,bedzie ciezko. Dalej czekam ...musze byc cierpliwa .

Haluszka chłop mówi to co ty chcesz usłyszeć a twoja głupota poraża.A czekaj choćby do usranej śmierci może przyjdzie a może kurwi się już z haluszką nr2.

Pokaż mi w tym jakąkolwiek klasę kobiety tej zdradzonej żony? Co z siebie zrobiła pośmiewisko, tak wszyscy się śmieją, nie wiem czy z niej najbardziej! Nie miała szacunku do siebie i innych!! bardzo dobrze zrobiła zdradzona żona kurewska para myślała ,ze są bezkarni ileż wstydu rodzina musiała najeść się przez zboczeńca,a na dodatek pewnie okradał rodzinę żona nie zrobiła z siebie pośmiewiska lecz wzbudziła wiele sympatii,podziwiają nie tylko kobiety ale i faceci a skoro to zrobiła,to widocznie zna swoja wartość i zadbała właśnie o prawdę,to właśnie jest szacunek dla siebie i rodzinki tak powinna robić każda zdradzona/y na miejscu tej dziwki nie potrafiłabym ludziom spojrzec w oczy zapadłabym się pod ziemię a ciemnoty ludziom wciskać juz nie mogą bo jest wszystko na "papierku" dobre,naprawdę dobre!!!

Gdyby ja kochal nie przyjezdzalby do mnie,wie ze ona jest wariatka i nie da nam zyc.

Z dwojga złego lepiej być wariatką niż darmową dupodajką ani faceta ani kasy.W sumie facet mądry ma dwie dupy do pierdolenia jedną darmową bo głupią jak but.

miałam okazję przekonać się jak kochanka może byc podła dla żony kochasia,by tylko zatrzymac go dla siebie istna kurewska perfidia, a na zewnątrz chce uchodzic za miłą ,grzeczną baba agresywna,niezrównoważona psychicznie a ty autorko piszesz,ze żona jego by was wykończyła,widocznie ma haka,z pewnością nie przebierałaby w środkach a dlaczego nie? zrobiłabym dokładnie to samo,a może bardziej w końcu to ja jestem żona a nie kochanką podobnie zona twojego b.kochasia

ja tez jestem kochanka, ale nie ma zludzen. nie licz na to, ze on odejdzie. albo sie z tym pogodz albo poszukaj sobie wolnego mezczyzny

haluszko co słychać u Ciebie? Napisz czy coś się zmieniło? Może jednak będzie z Tobą?

autorka służy do bzykania a nie do życia dobre sobie

Nie mieszka ze mna ,nie moze bo dom,dziecko no i walnieta zona. Ale spotykamy sie czesto a zonka szaleje ..wydzwania,pisze i tyle jej . On i tak jest ze mna kiedy chce.

Alez was boli szczescie innych. Ja jestem kochana i on wie ze go kocham . Zona nie wiem jak bedzie szalala nic nie wskura,tylko wzbudza w nim niesmak. Nie mozecie zrozumiec ze on jej nie kocha? Takie to trudne?

Hakuszka w pewnych sytuacjach zycicowych, nie nalezy się az tak chwalic uczuciem. Na taka oficjalna demonstracje związku uczuciowego nigdy nie dostaniesz przyzwolenia od ludzi. Nie wazne czy ona jest walnieta czy wredna czy nie wiem jaka. jest na statusie żony i to jest jedyny powód dla którego ty ciagle przegywasz walke z nią o niego. Długoletnie kochankowanie niestety zgodnie ze statystykami jest niczym innym jak nawijaniem makaronu na uszy.Masz na uszach tysiace kilmetrów tego makaronu i juz nawet nie dosłyszysz,ze facet nie zostawi ani tej zony ani tych dzieci ani tej nawet pseudo stabilizacji. Nie wolisz ułozyc sobie zycia z kims kto jest wart twojego uczucia?, kto bedzie uczciwy wobec twojej miłości? potrafisz zimno kalkulowac na temat jego zony, a spróbuj pokalkulowac na temat waszego związku tez na chłodno. takie za i przeciw plus starcone lata. A dodatkowo jestes pewna że nawet kiedy bys juz go miała na własnośc to czar nie prysnie?Mówia ,ze jesli facet nie zdecyduje sie na zmiany przez rok , dwa to jzu nigdy sie nie zdecyduje. najwyżej po tobie znajdzie inną, juz inaczej zyc nie bedzie umiał. napisze ci tak, to kobiety częsciej rozwodza sie dla miłości , męzczyźni liczą ewnwtualne straty i nic na to nie poradzisz. trafiłas na liczykrupę.

Hakuszka w pewnych sytuacjach zycicowych, nie nalezy się az tak chwalic uczuciem. Na taka oficjalna demonstracje związku uczuciowego nigdy nie dostaniesz przyzwolenia od ludzi. Nie wazne czy ona jest walnieta czy wredna czy nie wiem jaka. jest na statusie żony i to jest jedyny powód dla którego ty ciagle przegywasz walke z nią o niego. Długoletnie kochankowanie niestety zgodnie ze statystykami jest niczym innym jak nawijaniem makaronu na uszy.Masz na uszach tysiace kilmetrów tego makaronu i juz nawet nie dosłyszysz,ze facet nie zostawi ani tej zony ani tych dzieci ani tej nawet pseudo stabilizacji. Nie wolisz ułozyc sobie zycia z kims kto jest wart twojego uczucia?, kto bedzie uczciwy wobec twojej miłości? potrafisz zimno kalkulowac na temat jego zony, a spróbuj pokalkulowac na temat waszego związku tez na chłodno. takie za i przeciw plus starcone lata. A dodatkowo jestes pewna że nawet kiedy bys juz go miała na własnośc to czar nie prysnie?Mówia ,ze jesli facet nie zdecyduje sie na zmiany przez rok , dwa to jzu nigdy sie nie zdecyduje. najwyżej po tobie znajdzie inną, juz inaczej zyc nie bedzie umiał. napisze ci tak, to kobiety częsciej rozwodza sie dla miłości , męzczyźni liczą ewnwtualne straty i nic na to nie poradzisz. trafiłas na liczykrupę.

Haluszka Spróbuj zrobić coś co spowoduje, że on poczuje że Cię traci... to dziwne, że mając tal pochrzanioną żonę nadal nie chce od niej odejść..... ...to że jesteś zawsze dla niego może powodowac, że on nie czuje potrzeby zmieniać czegokolwiek, tak mu wygodnie, bo i tak widujecie się często... ...zaproponuj mu przerwe w spotykaniu, że musisz sobie wyszystko przemysleć...może wtedy on tez sobie przemysli i jeżeli po tej przerwie nadal nie będzie mógł się zdecydować to znaczy, że nie odejdzie od zony.....pomyśl tez o sobie...bądź twarda....zycze powodzenia

zona to zona,mozesz sobie pisac na nia ile chcesz,ale to nie zmienia faktu ze ona jest nr1,a ty pokatnie zadowalasz sie ochlapami,taa kocha...naiwna strasznie jestes...

Żygać się chce jak się was czyta, zła żona idiotka,a on z nią dalej siedzi? Po co? Przecież po drugiej stronie ma złotą kobietę anioła zawsze gotowa,dba o niego. A on dalej z idiotką siedzi....bo to ta jest wpierw trzeba z żony idiotkę zrobić,potem odsunąć trochę od dzieci. Dalej jak już odejdzie do końca odsunąć dzieci rodząc własne, ograniczyć kontakt i kasę. I już facet jest cały wasz,no może nie cały bo inne haluszki,kasie już śwędzi na widok męża innej. Kiedyś od jednej głupiej laski usłyszałam że podnieca ją fakt iż zabierze faceta komuś.

Żygać się chce jak się was czyta, zła żona idiotka,a on z nią dalej siedzi? Po co? Przecież po drugiej stronie ma złotą kobietę anioła zawsze gotowa,dba o niego. A on dalej z idiotką siedzi....bo to ta jest wpierw trzeba z żony idiotkę zrobić,potem odsunąć trochę od dzieci. Dalej jak już odejdzie do końca odsunąć dzieci rodząc własne, ograniczyć kontakt i kasę. I już facet jest cały wasz,no może nie cały bo inne haluszki,kasie już śwędzi na widok męża innej. Kiedyś od jednej głupiej laski usłyszałam że podnieca ją fakt iż zabierze faceta komuś.

Mnie Mąż rzucił dla kochanki z która był 5 lat Żałosne ,nic się nie domysalam .

Nie rozumiem dlaczego wylewacie pomyje na haluszkę. To jest jej życie i jej kochanek. Pewnie jej ukochany zawsze będzie już z żoną, ale to jest jej tylko sprawa. Jak kogoś można nazwać k.... i inne przezwiska. Nie nam tego oceniać. Rozumem haluszkę ona go kocha i to bardzo, a on.... to mały nikczemny facet, który ma 2 baby, raz tu wskoczy raz tam. Haluszko życzę powodzenia i wytrwałości. Powiedź mi czy ludzie tam gdzie mieszkasz nie widzą, że Ty z żonatym spotykasz się? Czy często zostaje u Ciebie na noc?

Skąd w Tobie tyle jadu. Jestem strasznym babskiem. Jak można wszystkich obrzucać błotem. Jesteś obrzydliwym paszczurem. Apartowa ma rację. Nie nam jej postępowania oceniać.

to twoje życie,fakt,że facet powinien się określić i jeżeli go niejako nie przydusisz ,to nie zrobi tego.Daj kawę na ławę ,co tobie nie pasuje i zobacz co zrobi.Za parę lat zostaniesz byłą kochanką ze wspomnieniami.

a ja wciąż jestem pod wrażeniem tego jak bezczelne potrafią byc kochanki...osłabiają mnie teksty typu: "dlaczego żona nie chce się odczepic? dlaczego ona nic nie robi tylko tkwi w tym małżeństwie?dlaczego ona mnie obgaduje?" no nie...żony powinny jeszcze kochankom prezenty kupowac, albo odnosic się z szacunkiem (bron boże aby powiedzialy cos nieprzyjemnego) a najlepiej to jakby zniknęly z planety Ziemia a majątek po nich spływał by na mężusia i kochankę. Niestety są czasami ludzie którzy wymagaja od innych czegos czego sami nie robią (kochanki się nie odczepiają i na pewno nie mówią pochlebnie o żonach).

radziłabym ci jak najszybciej z tym skończyć uwierz mi ludzie dookoła napewno wiedzą- dla TWEGO dobra ,a on to perfidny ruchacz ,

Witajcie, podobno jest taka książka "Kup kwiaty kochance swojego Męża" Czytała ją któraś?

haluszka pewnego dnia zapłacisz za całe zło jakie wyrządzasz , kochanek kopnie cie w dupe, Ty poznasz fajnego faceta za którego wyjedziesz a on zacznie cie zdradzac i ty bedziesz ta wariatka która teraz robisz z żony kochanka, poczujesz co teraz czuje żona twojego kochanka

Jasne,a wy wszystkie wiecie ze bedzie mnie zdradzal.

kochanek nie bedzie cie zdradzał bo nigdy z nim nie bedziesz, ja Ci pisze jak bedziez kolejnym facetem a uwierz mi ze wyrzadzone zło wraca ze zdwojoną siłą

Haluszka cos dla ciebie, przekopiowane z innego forum 1. Mężczyzna, który od początku ma zamiar poznać kobietę, z którą będzie tylko miło spędzał czas, głównie w łóżku, lub na innych rozrywkach, ale nie będzie traktował jej jako potencjalnej partnerki zazwyczaj: - od pierwszej randki narzeka na żonę, opowiada o tym, że jego małżeństwo to fikcja i szuka prawdziwej miłości - bardzo szybko dąży do seksu, nie jest skłonny czekać 2. Mężczyzna nieszczęśliwy w swoim małżeństwie, który bierze pod uwagę zmianę swojego życia, a poznaną kobiete jest skłonny traktować jako przyszłą życiową partnerkę zazwyczaj: - nie opowiada od początku o swoim nieudanym małżeństwie; jeśli jest naprawdę nieszczęśliwy nie będzie rozwijał tego tematu, bo jest on dla niego przykry; negatywne wiadomości o jego małżeństwie pojawią się dopiero, gdy pozna kochankę lepiej i będzie miał do niej zaufanie; - zazwyczaj jest skłonny czekać na seks; jeśli jego małżeństwo jest naprawdę nieszczęśliwe, to zależy mu na nowej partnerce, nie chce jej spłoszyć, cieszy go spędzanie z nią czasu w różnej formie i to mu przez jakiś czas w zupełności wystarcza Na dalszym etapie związku należy zwrócić uwagę na następujące rzeczy: 1. Jeśli mężczyzna jest kochankę prawdziwie zainteresowany spędza z nią dużo czasu w różny sposób. Spędza z nią wieczoru, zostaje do późna? Nocuje czasem w tygodniu, a czasem w weekend? Zabiera na wyjazdy weekendowe? Wyjeżdża na wakacje, nawet jeśli krótkie? Znajduje sposobność spotkać się nawet w święta? Może ona wierzyć, że myśli o niej poważnie. 2. Jeśli może spotkać się z nią tylko w godzinach pracy. Jest w stanie wygospodarować tylko godzinę raz na tydzień po południu. W grę wchodzi tylko jeden weekend na pół roku? Lepiej o nim zapomnieć. 3. Trzecim ważnym aspektem jest to jak spędza czas z żoną. Spędza święta z rodziną - OK, to normalne. Ale już sylwestra powinien spędzić w domu, a nie na imprezie. Ewentualnie u rodziny. Wyjeżdża z dziećmi na urlop - OK. Jeśli razem z żoną - czerwone światło. Zabiera żonę na kolacje, do kina, do teatru - zapomnij o nim.

że wiążą sie z żonatymi mnie by to uwłaczało,poniżające!!!

Jestem jego kochanką od 6 lat i tylko tyle. Gdyby jutro powiedział mi, że odchodzi od żony i chce być ze mną to uciekłabym na koniec świata. Nigdy nie związałabym się z mężczyzną, którego zabrałabym innej kobiecie.