Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haluuuszkkaaa

długoletnie kochanki

Polecane posty

Gość haluuuszkkaaa
Idiotka w tej sytuacji to jest jego zona ,dobrze wie ze on mnie nie zostawi ciagle tylko wyzywa dzwoni i obgaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlansie
haluszka,uszanuj sie kobieto,bo on poprostu sobie z wami pogrywa. czy ty tego naprawde nie widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama n kama
Tak żona jest idiotką a ty jesteś najmądrzejsza na świecie tylko odpowiedz sobie na pytanie dlaczego cały czas jest z żoną hehe czyżby lubił idiotki??????To może zrób z siebie idiotkę masz go na bank.Bardziej tępej dzidy dawno nie czytałam możesz tłumaczyć jak krowie na rowie że facet ma ją w dupie a ona dalej swoje motylki w brzuszku. A facet ma dwie sroki co mu ogon obrabiają i jest w siódmym niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haluuuszkkaaa
Gdyby mial mnie w dupie toby sie ze mna nie spotykal ,nie spotykamy sie na seks tylko rowniez zeby pobyc ze soba porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama n kama
Gdyby cię nie miał w dupie to rozwiódł by się cztery lata temu.Tak trudne do zrozumienia laska miłość przesłoniła ci mózg by marnować najlepsze lata dla jakiegoś palanta i robić z siebie idiotkę i dziwkę.Zawsze będziesz za taką uchodzić biorąc żonatego faceta bo wpierdalasz się między dwoje ludzi.Zostaw go daj mu miesiąc by zalatwił swoje sprawy i zobacz co zrobi.Nie dzwon nie pytaj daj mu miesiąc i zobaczysz jak bardzo mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnnieprowo
poczytałam, ubawiłam się , chociaż pewnie to jest prowo zabawne najbardziej...ze ten żałosny cudzy mąż spotyka się z halluszkka czasami , tak raz na tydzień w piatki, a i tak nie zawsze jest seks bo już mu przy niej nie staje, wiadomo 4 lata, oj przeterminowuje się towar, a jak mu nie staje to ogranicza się do rozmawiania ...bez seksu w piątek Pewnie niedługo będzie mieć czas na spotkania co drugi piątek, pewnie też bez seksu, przyjdzie licząc że mu stanie a tu zong,,...nie staje pała...porozmawiajmy więc ..brak tematów więc o czym by tu?...ponarzekać na żonę?...to miód na emocje kochanki ...bo żona taka beee...heh...dzięki czemu nie zauważy że ZNOWU seksu nie było ciekawe ile lat ma ta Hannuuszka?...młoda pewnie nie jest za bardzo i na dodatek przybyło jej 4 lata spędzone w poczekalni.te starsze kochanki zawsze desperacko trzymaja się cudzych spodni bo wiedza że nikt inny może im się więcej nieb trafić....wieczna .poczekalnia lepsza niż NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci
haluuuszkkaaa Idiotka w tej sytuacji to jest jego zona ,dobrze wie ze on mnie nie zostawi ciagle tylko wyzywa dzwoni i obgaduje. Haluszko, a co według Ciebie powinna zrobić jego żona? Mam nadzieję, że Twój kochanek nie jest przywiązany do kaloryfera i w każdej chwili może zwinąć swoje manatki i odejść do Ciebie. Ty go chętnie przyjmiesz. Czytać i pisać też pewnie potrafi nie miałby problemu założyć sprawę rozwodową. Dlaczego tego nie zrobi? Woli znosić awantury zony niż z Tobą w spokoju życie na nowo układać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haluuuszkkaaa
A to niby dlaczego uwazasz ze mu nie staje? Haha teraz to ja sie usmialam Nie boj sie staje staje ..a rozmawiamy sobie bo nie oseks tylko mu chodzi ,nie jestem jego dziwka. Nikomu sie nie wpierdalam,ich malzenstwo od dawna jest rozwalone glownie przez nia..nie dzanowala co miala wiec o co haloo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama n kama
Nie szanowała go nie kocha jej a jednak z nią jest. Wysuwasz jakieś wnioski? Potrafisz zrozumieć że on wcale nie ma ochoty być z tobą na codzień. I rozwaliłaś małżeństwo na spółkę z nim nie wybielaj się ta żona taka zła wcale nie jest skoro z nią siedzi z nią ma dziecko z nią tworzy rodzinę. Powiedz skąd skąd się biorą takie naiwniary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
żona robi mu jazdy, nie kocha go, robi mu na złość itd a jednak on z nia ciagle jest !!! nie łudz sie ze on od niej odejdzie, gdyby chciał spakowałby sie i był u ciebie, a to ze niby ma cos do załatwienia to głupi pretekst, równie dobrze moze swoje sprawy załatwiac mieszkajać z Toba. Zrozum on do ciebie nie odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caryca bez cara
to jest milosc, ja pi...ole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhhheh eeeeeeee
Mamy w pracy taką długoletnią podstarzałą kochankę prezesa, robi za jego sekretarkę. Milusia , ćwierkająca w zwiewnych falbankach i stara się bardzo.....robi cudowna atmosferę pod drzwiami prezesa (jej kochanka) a gębusia już pomarszczona i szyjka obwiśnięta. Trudno jej nie współczuć gdy się na nią patrzy, spartoliła sobie życie w wiecznym oczekiwaniu, a on jej kochanek ma wygodnie i spokojnie , codziennie wraca do żonki i dobrze mu z tym, a ta bidula zostaje sama i szykuje talerzyk i szklankę oraz bukiecika na stoliku prezesa aby było mu miło i wygodnie jak nazajutrz się pojawi. Ot ...synogarlica wyciągająca dziubek po kostkę cukru, czekająca na resztki ochłapów , może jeszcze coś jej spadnie z pańskiego stołu. może pan będzie łaskawy (on tak łaskawie się zachowuje choc olewa co widać bardzo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haluuuszkkaaa
A ja przezywam koszmar ..zoneczka szaleje..nawet kazala mi przyjechac po jego rzeczy ..on dzwonil tylko raz prosi o cierpliwosc...sama juz nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama n kama
Nic nie rób poczekaj aż żoneczka sama przyjdzie do ciebie i spuści manto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest prowokacja jak nic!!! Nie wierzę, że można by być tak ślepym jak autorka tematu!!! Jakby maż chciał odejść to by wyszedł z reklamówką w ręku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam
taka jak haluszka oj baby potrafia byc naiwne . Znam taka co potrafi nawet na kilka minut wyrwac sie na spacerek zeby dac dupki i jest szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od lat kochanka
jestem kochanka żonatego faceta. Kilka sów o sobie - rozwódka, 2 dzieci, nasze małżeństwo przetrwało 4 lata, drugie dziecko urodziło się już w trakcie rozwodu[4 lata temu] Były mąż alimenty płaci, aczkolwiek nie regularnie... Póltora roku temu poznałam pewnego pana - rozwodu nie chce wziąć, ale chetnie dokłada się do naszych potrzeb. Zabezpieczona jestem nieżle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka555
A mnie jest szkoda halluszzki, tak po prostu jak kobiety. Byłam w podobnej sytuacji, 7 lat kochanka. Na początku nie obiecywał, póżniej po jakiś 3 latach, że kiedy syn pójdzie na studia (syn skończył tylko podstawówkę, nigdy nie był w liceum, a co dopiero na studiach), mówił, że jak uzbiera pieniądze na nasze mieszkanie (ja mieszkam z mamą, a on wiadomo z kim). I tak zbierał pieniądze i zbierał, aż w końcu zachorował biedak na białaczkę. Zmarł temu 3 lata, oczywiście jak umierał nie mogłam być przy nim, bo przecież byłam tylko kochanką. Ponoć bardzo mnie kochał, żony nienawidził. Pogrzeb był straszy, ale to nie ja szłam za trumną, choć byłam miłościa jego życia. I tak to pokrótce wygląda, a najgorsze jest to, że nadal go kocham, pomimo że nie żyje, to myślę o nim codziennie, jak budzę się, jak zasypiam........ zawsze!!!!!!! Czasami myślę naiwnie, że tam na górze nie pozwolili mi z nim być, ponieważ i tak wiedzieli, że biedny J. umrze, a ja i tak zostanę sama. Karmię się tą głupia miłością, wiem........ wiem...... jest to żałosne, ale nie potępiajcie mnie, bo naprawdę kochałam i kocham go nadal......... był dla mnie wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka555
Zapomniałam napisać, że już nigdy nie wejdę w taki układ z żonatym... nigdy.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka555
Dziękuję - do mamusi - boli i to jeszcze jak, chciałabym aby mnie odrzucił, nie chciał mnie, aby tylko żył........ Tęsknię za nim bardzo, choć byłam tylko kochanką...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre rzeczy sa usprawiedliwione. Nie pochwalam zdrad, romansów, a tym bardziej bycia z druga kobieta tyle lat i tym bardziej oszukiwania żony. Mógł się rozwieść, prawda? Ale porzućmy wyrzuty. Kochałaś go, z tego, co piszesz, on Ciebie też. Ból jest ogromny. Juz nawet nie o romans chodzi, ale silny związek emocjonalny pozostawia ślady i ból przy utracie tej osoby..... trzymaj się mocniuchno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka555
Dziękuję - do mamusi - za słowa otuchy i nie obrzucenie błotem, zresztą i tak mi jest bardzo ciężko. Moje życie jest przesrane i nic nie warte.... tak bardzo tęsknię...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haluszki...
napisz do kochanka, że chcesz porozmawiać z jego żoną- że się nie boisz jej a chcesz wszystko wyjaśnić. zobaczysz co ci wtedy powie...od słowa do słowa dojdzie ze żona o niczym nie wie i nie chce by się dowiedziałą i szycziej z tobą zerwie niz ci się wydaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
pomysł wyzej to doskonały pomysł, Haluszka no i jak u ciebie?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głos rozsądku...
http://www.tipy.pl/artykul_12913,jak-byc-ta-druga.html "Bycie tą drugą jest trudne, prawda? W szczególności sprawa jest skomplikowana gdy ta pierwsza jest jego żoną a nie tylko dziewczyną. Istnieją jednak sposoby na poradzenie sobie z tą sytuacją i tutaj opiszemy kilka z nich. krok 1 Stań twarzą w twarz z prawdą Jeśli jesteś tą drugą kobietą to może ci być bardzo ciężko spojrzeć prawdzie w oczy. Czy on na prawdę zerwie ze swoją kochanką? Czy weźmie rozwód z żoną? Dlaczego jej jeszcze nie opuścił? Te pytania musisz sama sobie zadać. Generalnie większość facetów chce mieć wszystko na raz. Dobrze im się żyje z żoną, bo przecież ona o wszystko dba, prowadzi dom i wychowuje jego dzieci, ale z kochanką też mu jest dobrze - dzięki niej jego życie jest ciekawsze. krok 2 Rozwijaj swoje zainteresowania Tylko dlatego, że jesteś tą drugą nie znaczy, że masz poświęcać swój cały wolny czas na widywanie się z Nim. Rozwijaj swoje zainteresowania! Lubisz malować? A może pisać? Jest wiele rzeczy na których możesz się skupić - nie tylko na tym kogo bardziej kocha twój mężczyzna! krok 3 Grupa wsparcia Bycie tą drugą nie jest proste. Jest właściwie bardzo trudne i jeśli jesteś w takiej sytuacji to możliwe, że najważniejsze dla ciebie jest w tej chwili uzyskanie wsparcia. Poproś o pomoc przyjaciół i rodzinę. Może pomogą ci się pozbyć tego faceta z życia. krok 4 Terapia Możliwe, że masz ze sobą jakiś problem, który spowodował tą sytuację i potrzebna ci pomoc. Terapia jako dodatek do grupy wsparcia może być świetnym pomysłem. Zrozumiesz podłoże problemu i będziesz potrafiła go w końcu rozwiązać. krok 5 Przestań myśleć w kategoriach czarno-białych Jeśli jesteś tą drugą to nie możesz myśleć o wszystkim w kategoriach czarne lub białe. Wszystko powinno być szare. Nie możesz obwiniać tylko siebie za tą sytuację, ponieważ to on zdradza. To, że jesteś tą DRUGĄ nie znaczy, że jesteś mniej wartościowa czy gorsza - jesteś tylko w kiepskiej sytuacji. krok 6 Mów o tym głośno Zazwyczaj, jeśli jesteśmy w tego typu związku to nie mówimy o nim nikomu, aby jego rodzina się o tym nie dowiedziała. Jednak pamiętaj, że jeśli musisz utrzymywać swój związek w tajemnicy to znaczy, że źle trafiłaś i zasługujesz na coś lepszego. Zatem, jeśli twój pierwszy instynkt to milczenie a chcesz to wszystko zakończyć, to może nadszedł czas na wyjawienie prawdy i poważną rozmowę z rodziną. krok 7 Pomyśl o zakończeniu związku Musisz tego naprawdę chcieć. Możliwe, że jesteś w nim zakochana. Przygotuj się na to, że przez pierwsze kilka miesięcy będzie ci bardzo ciężko, jednak kiedy tylko zdasz sobie sprawę z tego, że zasługujesz na coś lepszego niż potajemny związek to będziesz mieć więcej sił i chęci do definitywnego rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głos rozsądku...
do tej dziewczyny, co jej kochanekumarł. Widzisz, w życiu jest tak, że jak ktoś umrze zazwyczaj stawiamy go na piedestale. Prawda jest trochę inna zazwyczaj- ojciec mojej znajomej był alkoholikiem znienawidzonym przez żonę, jednak gdy umarł nagle o dziwo dla tej zony we wspomnieniach stał się wspaniałym męzem. Wdzisz iskierko, gdyby twoj kochanek był taki cudowny, nie zgodowałby ci takiego losu jaki masz teraz. Taka jest niestety prawda i jego śmierć niczego tu nie zmienia. Wyciągnij z tego wnioski a nie stawiaj mu ołtarzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ło matko......
Iskierko, a to "zbieranie" pieniędzy na mieszkanie było zwykłym okradaniem rodziny. O zmarłych mówi się dobrze albo wcale więc już zamilknę. A ty się ogarnij jak najszybciej ale sądzę, że nie będzie Ci łatwo bo przez 7 lat mogłaś się mocno uzależnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×